Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI U 1503/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2018r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Janusz Madej

Protokolant – stażysta Katarzyna Słaba

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2018r. w Bydgoszczy

na rozprawie

odwołania: Przedsiębiorstwa Produkcyjno – Handlowego (...) Spółki z o.o. z siedzibą w B.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B.

z dnia 26 kwietnia 2018r., Nr (...)

w sprawie: Przedsiębiorstwa Produkcyjno – Handlowego (...) Spółki z o.o. z siedzibą w B.

przeciwko: Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w B.

z udziałem B. G.

o podleganie obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i podstawę wymiaru składek

I oddala odwołanie,

II zasądza od Przedsiębiorstwa Produkcyjno – Handlowego (...) Spółki z o.o. z siedzibą w B. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B. kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt VI U 1503/18

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 26 kwietnia 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. stwierdził, że B. G. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od 1 października
2012 r. do 31 października 2012 r., od 2 listopada 2012 r. do 30 listopada 2012 r., od 3 grudnia 2012 r. do 31 grudnia 2012 r., od 2 stycznia 2013 r. do 30 kwietnia 2013 r. oraz od 3 czerwca 2013 r. do 31 lipca 2013 r. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umów o świadczenie usług nazwanych „umowami o dzieło” u płatnika składek Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe (...) sp. z o.o. w B.. W decyzji ustalono także podstawy wymiaru składek za poszczególne okresy.
W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał między innymi, że w treści zawartych umów nie został określony konkretny, indywidualny rezultat umowy – dzieło, w związku z czym umowy te nie spełniają warunków określonych w art. 627 k.c. Umowy zawarte między płatnikiem a ubezpieczoną - w ocenie organu rentowego - mają charakter umów o świadczenie usług.

Odwołanie od powyższej decyzji wniósł płatnik składek, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, domagając się zmiany zaskarżonej decyzji poprzez ustalenie, że B. G. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o dzieło u płatnika składek nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu we wskazanych w decyzji okresach.
W uzasadnieniu decyzji powołano się między innymi na poprzednie kontrole, które nie stwierdziły nieprawidłowości, na zasadę swobody umów, a także podkreślono, że przedmiotem zawieranych umów o dzieło było uszycie i wykończenie określonej ilości sztuk odzieży damskiej, np. żakietów damskich, spódnic, czy płaszczy. Sztuki odzieży damskiej, których uszycie realizowano na podstawie umów o dzieło, były to tzw. wzory, a nie zwykłe sztuki realizowane na linii produkcyjnej.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie
i podtrzymał stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy ustalił i rozważył, co następuje:

Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. prowadzi działalność gospodarczą
w zakresie między innymi: produkcji odzieży skórzanej,produkcji odzieży roboczej i pozostałej odzieży wierzchniej. Prezesem zarządu spółki jest J. R.. Na podstawie umów o pracę zatrudnionych jest aktualnie 25 osób.

Pomiędzy Spółką (...) a B. G. były zawierane umowy (nazwane przez strony umowami o dzieło,) zgodnie z którymi zamawiający zamawiał,
a wykonawca przyjmował zamówienie wykonania w postaci uszycia i wykończenia żakietów damskich. W umowach przewidywano, że za skutki umowy odpowiedzialność ponosi zlecający. Umowy były zawierane na czas określony: od
3 września 2012 r. do 28 września 2012 r., od 1 października 2012 r. do 31 października 2012 r., od 2 listopada 2012 r. do 30 listopada 2012 r., od 3 grudnia 2012 r. do 31 grudnia 2012 r., od 2 stycznia 2013 r. do 31 stycznia 2013 r., od 1 lutego 2013 r. do 28 lutego 2013 r., od 1 marca 2013 r. do 31 marca 2013 r., od 1 kwietnia 2013 r. do 30 kwietnia 2013 r., od 3 czerwca 2013 r. do 30 czerwca 2013 r., od 1 lipca 2013 r. do 31 lipca 2013 r. r. Do wykonania umowy zamawiający powierzał potrzebne materiały i dodatki. W praktyce, do domu B. G. kierowca przywoził materiał skrojony oraz dodatki takie jak: podszewka, nici, guziki, fizelina, poduszki do ramion, a B. G. miała z tego uszyć np. marynarkę. B. G. szyła ubrania w domu, na swojej maszynie do szycia. Uszyte przez B. G. elementy ubioru były odbierane przez kierowcę bądź odwożone do siedziby Spółki (...) przez męża B. G.. Żakiety pod względem wykonania (czy są dobrze uszyte) były przeglądane przez szefową produkcji i pracownika z działu jakości. Następnie, żakiety były pakowane i wysyłane do klienta. Sztuki odzieży (żakiety) nie były oznaczane poprzez wskazanie przez kogo zostały wykonane. Nie było reklamacji wykonanych żakietów.

Umowy były sporządzane na koniec miesiąca, po uszyciu określonych sztuk odzieży. Ilość wykonanych sztuk była wówczas ujmowana w treści umowy. Umowy nie były podpisywane równocześnie przez strony. Najpierw prezes zarządu Spółki J. R. podpisywała umowy, a następnie umowy były przedkładane wykonawcy z rachunkiem do podpisu. Podpisane przez siebie umowy prezes zarządu przekazywała księgowej, której zadaniem było dopilnowanie, aby umowa została podpisana przez drugą stronę. Mogło tak być, że umowy do podpisu drugiej stronie woził kierowca. Wynagrodzenie było ustalane po wykonaniu umowy za sztukę i było wypłacane raz w miesiącu, na podstawie załączonego do umowy rachunku. Liczbę sztuk do umowy o dzieło wpisywano po zakończeniu miesiąca. Jak wykonawca umowy wykonał 15 sztuk w miesiącu, to wpisywano 15 sztuk, a jak w następnym miesiącu np. 28 sztuk, to wpisywano 28 sztuk.

Dowód: akta sądowe – wydruk z KRS k. 80-83, umowy o dzieło k. 96-105, zeznania B. G. i zeznania J. R. zapis AV na płycie CD k. 113.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dokumenty ( odpiy umów o dzieło k.96 – 105 a.s.) oraz zeznania B. G. i J. R.. Sąd nie miał wątpliwości co do autentyczności zgromadzonych dokumentów. Odnośnie przedłożonych umów nazwanych umowami o dzieło wskazać należy, iż co prawda nie widniał na tych umowach podpis B. G., to nie było okolicznością sporną istnienie stosunku prawnego między stronami – spór był co do kwalifikacji prawnej umów. Sąd Okręgowy uznał zeznania B. G. i J. R. za niewiarygodne w części. Sąd nie dał wiary, iż B. G. szyła tylko jedną oznaczoną sztukę odzieży (według rysunku), która miałaby stanowić tzw. wzór dla klienta. Ani B. G., ani J. R. nie potrafiły wyjaśnić dokładnie z jakimi rysunkami ani z jakimi wzorami miały do czynienia. Treść zeznań w tym zakresie pozostaje w sprzeczności z literalną treścią umów i pozostałymi okolicznościami sprawy (jak chociażby tą, że strony wpisywały przedmiot umowy i ilość wykonanych sztuk dopiero po ich wykonaniu). Podkreślenia również wymaga, że z wyjątkiem twierdzeń stron nie ma jakichkolwiek dokumentów, potwierdzających istnienie wzorów czy rysunków, które miałyby dotyczyć poszczególnych sztuk odzieży wzorcowej.

Przenosząc ustalony w sprawie stan faktyczny na grunt przepisów prawa Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie płatnika składek nie zasługuje na uwzględnienie. Jak już wskazano wyżej, kwestią sporną w niniejszej sprawie było ustalenie, czy umowy zawarte między stronami były umowami o dzieło, czy też umowami
o świadczenie usług w związku z ustaleniem obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Przechodząc do analizy prawnej poszczególnych umów wskazać należy, że umowa o dzieło według definicji określonej w art. 627 k.c. ma za przedmiot zobowiązanie przyjmującego zamówienie do wykonania za zapłatą określonego
w umowie dzieła tj. osiągnięcia uzgodnionego przez strony rezultatu. Oznacza to, że w umowie strony powinny określić cel – rezultat, dzieło, jakie w wyniku tej umowy ma powstać. Umowa ta ma bowiem przynieść określony trwały efekt gospodarczy
o charakterze materialnym powstały zarówno w wyniku stworzenia nowego, jak
i przetworzenia istniejącego przedmiotu. W umowach rezultatu nie chodzi bowiem
o ocenę czynności składających się na pracę do wykonania określonego
w przedmiocie dzieła, ale o dający się wyodrębnić efekt, czyli rezultat, niezależnie od tego czy ma on mieć charakter materialny, czy też niematerialny. Stosunek prawny wynikający z umowy o dzieło nie ma charakteru zobowiązania trwałego (ciągłego). Stanowi zobowiązanie do świadczenia jednorazowego i to po obu stronach tego stosunku zobowiązaniowego. Zarówno świadczenie zamawiającego jak i wykonawcy dzieła uznawane są za świadczenia jednorazowe, a jego ramy czasowe wyznacza powierzenie wykonania i wykonanie dzieła. Czas ten jest zatem z zasady warunkowany właściwościami samego dzieła, determinowany przez jego wykonawcę, a nie zamawiającego. Przedmiotem umowy o dzieło jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w momencie zawierania umowy. Dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony
w sposób wskazujący na jego indywidualne cechy.

Inaczej sytuacja wygląda w przypadku umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, a do których stosuje się odpowiednio przepisy
o zleceniu (art. 750 k.c.). Odesłanie to znajduje zastosowanie wówczas, gdy przedmiotem umowy jest wykonywanie czynności faktycznych, a umowa nie jest unormowana w przepisach dotyczących innych umów nazwanych jak umowy
o dzieło, agencyjnej, komisu itp. Zgodnie z art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Choć umowy te zakładają dążenie do osiągnięcia pewnego rezultatu, to jednak działający z zachowaniem należytej staranności zleceniobiorca – w razie niezrealizowania celu umowy – nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. Umowa zlecenia nie akcentuje konkretnego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia – nie wynik zatem, lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia tj. elementem przedmiotowo istotnym. Zadaniem wykonawcy zlecenia jest nie tyle uzyskanie efektu stanowiącego odrębne dobro prawne czy materialne, ile podjęcie wszelkich starań aby powierzona do wykonania praca została wykonana jak najsumienniej. Praca taka ma charakter powtarzalnych, realizowanych w określonym przez strony czasie czynności, w sposób typowy i przewidywalny. Przy czym umowa zlecenia także podlega ocenie, w szczególności jej wykonanie - efekt. W tym przypadku zleceniodawca także dokonuje oceny czynności wykonanych przez zleceniobiorcę, tj. czy wykonał on je z należytą starannością.

Kwestia rozróżnienia istoty umów zlecenia i umów o dzieło stanowiła przedmiot rozważań orzecznictwa sądowego. Jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (wyrok SN
z dn. 3.11.2000 r., IV CKN 152/00, LEX nr 45451). Sprawdzian taki jest niemożliwy do przeprowadzenia, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Taki brak kryteriów określających pożądany przez zamawiającego wynik (wytwór) umowy prowadzi do wniosku, że przedmiotem zainteresowania zamawiającego jest wykonanie określonych czynności, a nie ich rezultat. Jak przyjmuje się w doktrynie i orzecznictwie dzieło powinno być jednorazowym efektem, co więcej zindywidualizowanym już na etapie zawierania umowy i możliwym do jednoznacznego zweryfikowania po wykonaniu. Z taką definicją - co do zasady - nie koresponduje więc wykonywanie powtarzalnych czynności. Szereg powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzi do wymiernego efektu, nie może być rozumiany jako jednorazowy rezultat i kwalifikowany jako realizacja umowy o dzieło. Tego rodzaju czynności są natomiast typowe dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania i cyklicznego wykonywania umówionych czynności. W razie sporu co do rodzaju zawartej umowy cywilnoprawnej zastosowanie znajdują dyrektywy interpretacyjne zawarte w art. 65 § 2 k.c., zgodnie z którym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
O materialnoprawnym charakterze kontraktu nie decyduje nazwa nadana mu przez strony, lecz treść czynności cywilnoprawnej, na którą składają się prawa i obowiązki stron umowy, czyli sposób wykonywania danej umowy w praktyce.

W ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie istotnym było dokonanie oceny rzeczywistego przedmiotu umów łączących powodowego płatnika z B. G. i sposobu oraz okoliczności ich wykonania. W sytuacji, w której stosunek prawny może mieć elementy odpowiadające kilku rodzajom stosunków prawnych (np. elementy umowy o dzieło, umowy o świadczenie usług), aby dokonać odpowiedniej, precyzyjnej kwalifikacji należy ustalić jakie cechy stosunku prawnego dla danego zobowiązania są przeważające, decydujące o rzeczywistej treści umowy.

Celem wykonywanych przez B. G. czynności, zdaniem Sądu Okręgowego, nie było wykonanie konkretnego dzieła, a jedynie systematyczne
i powtarzalne wykonywanie obowiązków z należytą starannością – szycie
i wykańczanie żakietów damskich, czyli świadczenie usług krawieckich. Umowy zawarte z B. G. nie charakteryzowały się żadnymi szczególnymi tylko dla nich cechami, podkreślającymi ich indywidualny, incydentalny charakter.
W umowach także nie oznaczono rezultatu, jaki ma być osiągnięty w sposób umożliwiający poddanie go ocenie w zakresie wad. Sprawdzian taki był niemożliwy do przeprowadzenia, gdyż strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Nie określono żadnego dzieła jako czegoś, co odróżnia się w jakikolwiek sposób od innych występujących na rynku materialnych rezultatów pracy. Określenie w umowach „uszycie i wykończenie żakietów damskich” zdaniem Sądu Okręgowego jest ogólne i nie stanowi określenia indywidualnych cech jakim powinien odpowiadać każdy żakiet. Powyższe było konsekwencją tego, że umowy o dzieło sporządzano po wykonaniu usług krawieckich, co również potwierdza fakt, iż (wbrew zeznaniom przesłuchanych w sprawie stron nie umawiały się one na z góry przewidziany i określony w sposób umożliwiający jego weryfikację rezultat, a podpisując umowę jedynie formalizowały pisemnie wykonanie wcześniejszych usług krawieckich. Świadczy to o tym, iż Spółka nie miała konkretnych (zindywidualizowanych) wymagań w stosunku do wykonanych sztuk odzieży, a przyjmowała to, co wykonała B. G.. Z treści umów nawet w najmniejszym stopniu nie wynikało jakoby ich przedmiotem miało być wykonanie wzorów odzieży, a nie standardowych, typowych żakietów damskich i ich wykończenie. W toku postępowania nie przedstawiono także żadnych innych dokumentów mogących o tym świadczyć. W konsekwencji w ocenie Sądu Okręgowego w takim stanie rzeczy nie można określić przedmiotu umowy inaczej, niż wynika to wprost z jasnego brzmienia umowy. Co więcej, wynagrodzenie było uzależnione od ilości wykonanych sztuk i również było ustalane po wykonaniu usług.Znamienny są także zapisy w pisemnych umowach, zgodnie z którymi za skutki umowy odpowiedzialność ponosi zlecający – zapis taki jest niezgodny z charakterem umów o dzieło. W dalszej kolejności warto także zwrócić uwagę na to, że sporne umowy były zawierane z B. G.
w bardzo krótkich odstępach czasu, zatem w takiej sytuacji nie można twierdzić, że współpraca stron miała charakter incydentalny (charakterystyczny dla umów
o dzieło).

Oceniając zasadność odwołania płatnika w przedmiotowej sprawie, Sąd Okręgowy miał także na względzie zasadę swobody umów (art. 353 1 k.c.), w myśl której strony mają możliwość wyboru rodzaju łączącego je stosunku prawnego. Podkreślić jednak należy, że wyżej przytoczona zasada w żadnym razie nie oznacza dowolności, gdyż przywołany wyżej przepis wprost wymaga, aby treść umowy nie sprzeciwiała się naturze danego stosunku prawnego, jego społeczno-gospodarczemu przeznaczeniu i ustawie. O tym, jaki stosunek w rzeczywistości łączy strony, rozstrzygają warunki, na jakich świadczenie jest wykonywane, a nie sama nazwa umowy, czy nawet wola stron, która podlega ograniczeniom wynikającym właśnie z treści art.353 1k.c. Z powyższych ustaleń faktycznych i rozważań prawnych wynika, iż zawarte między stronami umowy nosiły znamiona umów o świadczenie usług, a strony źle nazwały łączące je umowy. Samo nazwanie umowy, niezgodnie z jej treścią i charakterem, nie oznacza, że nabywa ona cech umowy o dzieło, a jedynie potwierdza, że takie określenie w tytule stwarza zarzut obejścia prawa w tym zakresie w myśl art. 58 § 1 k.c. odnośnie przepisów regulujących zasady opłacania składek na ubezpieczenie społeczne.

W konsekwencji uznać należało, że wykonywanie czynności przez B. G. na podstawie zakwestionowanych przez organ rentowy umów, rodziło tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych na podstawie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9 osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są: osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwane zleceniobiorcami. Nadto w myśl przepisu art. 12 cyt. ustawy – obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają, osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu. Obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu, wypadkowemu podlegają zleceniobiorcy od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy - art. 13 pkt 2 ustawy systemowej. W myśl art. 18 ust. 1 i 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób wykonujących pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z k.c. stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 (to jest przychód
w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia), jeżeli w umowie określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie. Stosownie do treści art. 20 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podstawę wymiaru składek ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe,
z zastrzeżeniem ust. 2 i ust. 3. Z powyższego wynika, że B. G. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu jako osoba wykonująca pracę na podstawie umów o świadczenie usług u płatnika składek spółki (...), co rodzi po stronie płatnika obowiązek zgłoszenia oraz zadeklarowania odpowiednich składek.

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie, o czym orzeczono w punkcie I wyroku.

W punkcie II wyroku Sąd Okręgowy orzekł o kosztach zastępstwa procesowego na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. 2018 r., poz.263 ).