Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V GC 970/19 upr

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 stycznia 2020 roku

Sąd Rejonowy w Nowym Sączu V Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Bartosz Łopalewski

Protokolant:

sekr. sąd. Elżbieta Fałowska

po rozpoznaniu w dniu 20 stycznia 2020 roku w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa PPHU (...) spółka jawna W., P., P. W. w N.

przeciwko (...) spółce z o.o. w S.

o zapłatę

I. oddala powództwo;

II. zasądza od strony powodowej PPHU (...) spółka jawna W., P., P. W. w N. na rzecz strony pozwanej (...) spółki z o.o. w S. kwotę 562,90 zł (pięćset sześćdziesiąt dwa złote dziewięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 540,00 zł (pięćset czterdzieści złotych) tytułem kosztów zastępstwa prawnego.

Sygn. akt V GC 970/19 upr

UZASADNIENIE WYROKU

Stan faktyczny

Strony łączyła umowa przewozu drogowego towarów z Polski do Włoch.

Termin zapłaty wynagrodzenia strony umówiły zasadniczo jako „60 dni od otrzymania prawidłowo wystawionej faktury i dokumentów potwierdzających wykonanie przewozu”.

W razie naruszenia obowiązku terminowego przesłania dokumentów zastrzeżono wydłużenie terminu płatności o „kolejne 30 dni od daty doręczenie wszystkich prawidłowych dokumentów” (pkt 4 zlecenia).

Dowód: zlecenie (k. 8)

W dniach 22-25 lutego 2019 roku strona powodowa wykonała przewóz.

25 lutego 2019 roku nastąpił rozładunek towaru.

(niesporne)

28 lutego 2019 roku strona powodowa wystawiła fakturę na kwotę 6.402,92 złote.

Dowód: faktura (k. 10)

5 marca 2019 roku, a więc ponad tydzień po rozładunku, pracownik strony powodowej przesłał e-mailem skan dokumentów przewozowych i faktury.

Dowód: wydruk wiadomości (k. 20)

14 marca 2019 roku pracownik strony pozwanej monitowała o przesłanie dokumentów przewozowych w oryginale.

Przedstawiciel strony powodowa zapewnił ją, że dokumenty będą „niedługo”.

Dowód: wydruk korespondencji (k. 38)

4 kwietnia 2019 roku pracownik strony pozwanej ponownie monitowała o przesłanie dokumentów przewozowych.

Dowód: wydruk korespondencji (k. 39)

16 kwietnia 2019 roku pracownik strony powodowej zapowiedział przesłanie dokumentów przewozowych i przepraszał za „masakryczne opóźnienie”.

Dowód: wydruk korespondencji (k. 39)

23 kwietnia 2019 roku strona pozwana otrzymała fakturę i dokumenty przewozowe.

Dowód: potwierdzenie nadania i odbioru (k. 11-12)

Pismem z 26 kwietnia 2018 roku strona pozwana oświadczyła, że obciąża stronę powodową karą umowną oraz wydłuża termin płatności o kolejne 30 dni.

30 kwietnia 2019 roku strona powodowa otrzymała powyższe pismo.

Dowód: pismo z adnotacją o jego przyjęciu (k. 13)

nota obciążeniowa (k. 14)

Pismem z 8 maja 2019 roku strona pozwana zakwestionowała obciążenie karą umowną.

Dowód: pismo (k. 15)

Pismem z 18 lipca 2019 roku strona powodowa wezwała stronę pozwaną do zapłaty.

Dowód: wezwanie (k. 18 i 42)

Pismem z 22 lipca 2019 roku strona pozwana oświadczyła o potrąceniu.

Dowód: oświadczenie (k. 19/2)

23 lipca 2019 roku strona pozwana zapłaciła stronie powodowej kwotę 5.763,52 złote.

Dowód: potwierdzenie przelewu (k. 22 i 41)

Pismem z 22 sierpnia 2019 roku strona pozwana odniosła się do wezwania do zapłaty.

Dowód: pismo (k. 43)

Ocena dowodów

I.

Strony nie były w sporze odnośnie zawarcia umowy przewozu i jej wykonania. Nie było także sporu odnośnie wysokości umówionego wynagrodzenia (6.403,92 zł) oraz tego, że znaczna jego cześć (5.763,52) została zapłacona. Strona powodowa przyznała także już w uzasadnieniu pozwu, iż:

a)  zastrzeżono termin 14 dni dla doręczenia oryginałów dokumentów potwierdzających wykonanie przewozu;

b)  faktura wraz z dokumentami przewozowymi została doręczona stronie pozwanej dopiero 23 kwietnia 2019 roku;

c)  otrzymała korespondencję z 26 kwietnia 2019 roku, w której oświadczono o naliczeniu kary umownej i przesunięciu terminu zapłaty wynagrodzenia o dalsze 30 dni.

Spór pomiędzy stronami dotyczył nie tyle faktów, co oceny postanowienia umownego dotyczącego przesłania dokumentów w terminie 14 dni do daty rozładunku. Strona powodowa sugerowała, że „jawi się jako nieskuteczne” z uwagi na „specyfikę branży transportowej”. Przebywanie danego zespołu pojazdów w trakcie przez nawet kilka miesięcy czyni wątpliwym możliwość jego dochowania (k. 3/2).

Strona pozwana oceniała natomiast, iż nie istnieje jedna „specyfika branży transportowej” w znaczeniu nadawanym przez stronę powodową, a nic nie stoi na przeszkodzie, aby kierowca „z trasy” wysłał w oryginale dokumenty”. Co więcej, zwróciła uwagę, że strona powodowa przyjęła warunki transportu, nie domagał się ich zmiany (k. 33). Doręczenie dokumentów miało miejsce po wielu monitach. Strona pozwana była traktowana lekceważąco (k. 32).

II.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe potwierdziło prawdziwość twierdzeń strony pozwanej. Zastrzeżenia umownej dotyczące przesłania skanów dokumentów w terminie 3 dni od rozładunku oraz przesłania oryginałów dokumentów w terminie 14 dni od rozładunku, zostały poczynione w części wstępnej dokumentu zlecenia (strona pierwsza, pkt 1 ogólnych warunków zlecenia).

Żadne z tych postanowień umownych nie zostało zrealizowane przez stronę powodowa. Skany dokumentów zostały przesłane z opóźnieniem pięciodniowym. Oryginały dokumentów zostały przesłane z opóźnieniem ponad sześciu tygodni. Nastąpiło to po dwóch interwencjach pracownika strony pozwanej i mimo udzielonego w marcu 2019 roku zapewnienia, iż dokumenty będą „niedługo”. Fakty te – wynikające z przedstawionych dokumentów – potwierdzają ocenę strony pozwanej, iż postanowienia umowne dotyczące przesłania dokumentów przewozowych zostały potraktowane przez stronę powodową z lekceważeniem.

Trafne jest przy tym zapatrywanie strony pozwanej, iż wykonanie przyjętego zobowiązania do przesłania dokumentów było w pełni możliwe i nie stało w sprzeczności z naturą umowy przewozu. Z naturą stosunku prawnego przewozu międzynarodowego mogłoby stać zastrzeżenie bardzo krótkiego terminu, uniemożliwiającego – w przy uwzględnieniu współczesnych metod komunikowania i przekazywania dokumentów – przesłanie oryginałów dokumentów z miejsca rozładunku do Polski.

Postanowienia umowne rozpatrywane w tej sprawie zakładały, iż strona powodowa ma 14 dni. Jest to czas wystarczający na przesłanie dokumentów drogą pocztową do siedziby strony powodowej a następnie do zlecającego. Jest wiedzą powszechnie dostępną, iż współczesne firmy kurierskie doręczają przesyłki w granicach Unii Europejskiej w sposób pewny w czasie liczonym w godzinach (ekspresowe) lub dniach (zwykłe), nie zaś tygodniach.

III.

Strony prezentowały rozbieżne twierdzenia odnośnie tego, kiedy roszczenie o zapłatę wynagrodzenia stało się wymagalne. Strona powodowa wskazywała datę 22 czerwca 2019 roku (k. 3). Biorąc pod uwagę poczynione przez strony ustalenia (pkt 4 zlecenia) przyjąć trzeba, że ziściły się warunki przesunięcia terminu płatności o dalsze 30 dni. Ustalony w ten sposób termin płatności upływał z końcem 22 lipca 2019 roku, a roszczenie stało się wymagalne 23 lipca 2019 roku. Strona pozwana zapłaciła tego dnia kwotę 5.763,52 złote.

Ocena prawna

I.

Strony łączyła umowa o przewóz towaru w międzynarodowym transporcie drogowym. Do umowy takiej stosuje się przepisy Konwencji z dnia 19 maja 1956 roku o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (dalej: Konwencja CMR).

Strona pozwana 23 lipca 2019 roku w znacznej mierze zaspokoiła wierzytelność o zapłatę wynagrodzenia za przewóz. Rozpoznawany pozew – wniesiony 8 sierpnia 2019 - dotyczył jedynie tej części umówionego wynagrodzenia, co do którego strona pozwana złożyła oświadczenie z 22 lipca 2019 roku o potrąceniu.

Odpowiedzi wymagało więc pytanie, czy po stronie pozwanej powstała wierzytelność wzajemna? Z uwagi na fakt, że wierzytelność, o której istnieniu twierdziła strona pozwana, wywodzić się miała z zastrzeżenia o karze umownej, konieczne stało się poczynienie przez Sąd pewnych uwag o naturze ogólnej.

II.

Konwencja CMR jest aktem odnoszącym bezpośredni skutku w porządku krajowym każdego państwa będącego jej sygnatariuszem. Nie wymaga więc implementacji i wywołuje skutki prawne w układzie horyzontalnym, to jest pomiędzy podmiotami krajowymi w obrocie prywatnoprawnym (art. 1 Konwencji CMR w związku z art. 91 ust. 1 Konstytucji RP). Ma przy tym – co do zasady – charakter bezwzględnie wiążący (art. 41 Konwencji CMR). Nie są wiec dopuszczalne umowne odstępstwa od jej postanowień.

Zawarte w niektórych przepisach Konwencji CMR odesłania do regulacji prawa krajowego (art. 5 ust. 1, art. 16 us.t 5, art. 20 ust. 4, art. 29 ust. 1 art. 31 ust. 3 art. 32 ust. 1 i 3 Konwencji CMR) traktować należy jako wyjątek od zasady, jaką jest kompleksowe regulowanie przez Konwencję CMR umowy przewozu towaru w międzynarodowym transporcie drogowym. Choć Konwencja CMR nie reguluje wyraźnie wszystkich zagadnień, które bywają regulowane przez porządki krajowe, nie oznacza to przypadkowej luki w prawie. Sięganie do rozwiązań zawartych w porządkach krajowych kłóciłoby się z celem Konwencji CMR, którym jest ujednolicenie regulacji umowy przewozu w skali ponadnarodowej. Konsekwencją ujednolicenia regulacji jest natomiast stworzenie jednolitego rynku przewozów, na którym możliwa jest uczciwa konkurencja wszystkich zainteresowanych, niezależnie od kraju ich pochodzenia bez obaw, że specyficzne uregulowania prawne obowiązujące w kraju przyjęcia przesyłki do przewozu lub kraju dostawy zaskoczą przewoźnika i wpłyną niekorzystnie na rywalizację rynkową.

Nie budzi wątpliwości Sądu, że zagadnieniem podlegającym pełnej harmonizacji na gruncie Konwencji CMR są granice odpowiedzialności odszkodowawczej przewoźnika. Wynika to już ze wstępu do Konwencji CMR, w którym umawiające się strony uznały za pożyteczne uregulowanie w jednolity sposób warunków „w szczególności jeśli idzie o dokumenty przewozowe oraz odpowiedzialność przewoźnika”.

Konwencja CMR przewiduje wyraźnie odpowiedzialność odszkodowawczą przewoźnika w następujących trzech przypadkach:

1)  całkowite lub częściowe zaginięcie towaru (art. 23 ust. 1 Konwencji CMR)

2)  uszkodzenie towaru (art. 25 Konwencji CMR);

3)  opóźnienie w dostawie (art. 23 ust. 5 Konwencji CMR).

Cały rozdział IV Konwencji CMR poświęcony zagadnieniu odpowiedzialności przewoźnika wskazuje jasno, iż celem jest ograniczenie odpowiedzialności przewoźnika do rzeczywistych szkód, jakie mogą wystąpić przy realizacji umowy przewozu (art. 23 ust. 1 Konwencji – „odszkodowanie to oblicza się według wartości”; art. 23 ust. 5 Konwencji CMR – „jeżeli osoba uprawniona udowodni, że wynikła stąd dla niej szkoda”).

Nadto wysokość odszkodowania limitowana jest poprzez utworzenie autonomicznych – względem regulacji krajowych – kryteriów (art. 23 ust. 1 i 2 Konwencji CMR) i górnych limitów wysokości odszkodowania (art. 23 ust. 3, 4 i 5 Konwencji CMR).

Ewentualne odstępstwo od ograniczeń wynikających z wyrażonych przez Konwencji CMR kryteriów i limitów jest możliwe wyłącznie w sytuacji:

a)  odrębnie opłaconych deklaracji wartości (art. 24 Konwencji CMR)

lub

b)  odrębnie opłaconych deklaracji interesu (art. 26 Konwencji CMR).

Natomiast pominięcie w całości postanowień Konwencji CMR, które wyłączają lub ograniczają odpowiedzialność przewoźnika, jest możliwe w przypadku złego zamiaru lub niedbalstwa równoznacznego ze złym zamiarem (art. 29 Konwencji CMR).

W tym miejscu pozostaje zwrócić uwagę, że odrębnie opłacone deklaracje wartości lub deklaracje interesu wyłączają tylko stosowanie kryteriów i limitów odszkodowania (nie wyłączając pozostałych regulacji Konwencji CMR), a więc nie przełamują zasady odpowiedzialności za rzeczywistą szkodę poniesioną przez uprawnionego do towaru. Natomiast w przypadku złego zamiaru lub niedbalstwa przewoźnika Konwencja CMR nakazuje pominięcie stosowania wszystkich postanowień jej rozdziału IV, wyłączających lub ograniczających odpowiedzialność przewoźnika. W tych warunkach dopuszczalne staje się pociąganie przewoźnika do odpowiedzialności za szkody inne niż uregulowane wyraźnie w Konwencji CMR, jak też do odpowiedzialności oderwanej od wysokości szkody (odpowiedzialności zryczałtowanej).

III.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, że skoro strona powodowa w sposób jawnie lekceważący nie zrealizowała postanowień umowy przewozu poświęconych terminowemu przekazaniu dokumentów przewozowych (co czym szerzej w pkt II oceny dowodów), to zastosowanie znajduje przepis art. 29 Konwencji CMR nakazujący pozbawić ją ochrony wynikającej z postanowień rozdziału IV Konwencji CMR. Wobec powyższego jej odpowiedzialność odszkodowawcza nie jest ograniczona do trzech typów szkód (może obejmować także inne uszczerbki w majątku uprawnionego) oraz może mieć charakter oderwany od wysokości samej szkody (zryczałtowany).

Reasumując, poczynione przez strony zastrzeżenie o karze umownej na wypadek uchybienia ustalonym terminom przekazania dokumentów przewozowych Sąd uznał za wiążące w zakresie, w jakim dotyczą uchybień o charakterze kwalifikowanym (art. 29 Konwencji CMR).

Po stronie pozwanej powstało roszczenie o zapłatę kary umownej w wysokości 10 procent umówionego przewoźnego. Roszczenie to stało się wymagane po wezwaniu zawartym w piśmie z dnia 26 kwietnia 2019 roku i nocie obciążeniowej z tego samego dnia.

Zachodziły więc warunki do potrącenia należności wzajemnych, o czym oświadczono pismem z 22 lipca 2019 roku. Oświadczenie to było wystarczająco szczegółowe i kategoryczne, doprowadziło więc do umorzenia wzajemnych wierzytelności (art. 498 k.c.).

Nietrafny był przy tym wniosek – wyrażony podczas rozprawy – o miarkowanie kary umownej. Miarkowanie takie dopuszczalne jest jedynie, gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub gdy kara jest rażąco wygórowana (art. 484 § 23 k.c.). Rozpatrywana w niniejszej sprawie kara umowna zastrzeżona została wyraźnie nie na wypadek niedostarczenia dokumentów lecz na wypadek uchybienia terminowi („niedotrzymanie któregokolwiek z terminów”). Fakt więc, że ostatecznie dokumenty przesłano, nie ma znaczenia dla roszczenia o zapłatę kary. Nie sposób także uznać roszczenia za wygórowane. Jego wysokość odniesiono do wynagrodzenia za cały przewóz. Jest jedynie jego (dziesiątą) częścią.

W tym miejscu pozostaje wskazać, iż strona pozwana zachowywała się w sposób świadczący o rzetelnym współdziałaniu w stosunku zobowiązaniowym. Nie otrzymując w terminie umówionych dokumentów zwracał się o nie pisemnie. Po otrzymaniu dokumentów przewozowych bezzwłocznie oświadczyła o naliczeniu kary umownej oraz nowym terminie płatności. Oświadczenie o potrąceniu złożyła w terminie płatności. Pozostałą część wynagrodzenia zapłaciła dzień później.

W tej sytuacji brak podstaw do miarkowania kary umownej.

IV.

Nietrafne były zarzuty strony powodowej odnośnie rzekomego „ustalania daty doręczenia dokumentów związanych z wykonaniem umowy”. Ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych przeciwdziała zastrzeganiu odległych terminów zapłaty. Nawet ona jednak – w brzmieniu istotnym dla niniejszej sprawy – przewidywała, że zastrzeżenie odległego terminu płatności jest ważne a po stronie wierzyciela powstaje jedynie możliwość naliczania dodatkowych odsetek (niezwiązanych z opóźnieniem – art. 5 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych). Naliczanie tych specyficznych odsetek było i jest jednak możliwe jedynie w przypadku doręczenia dłużnikowi faktury/rachunku. W sytuacji niedoręczenia oryginału faktury brak podstaw do zarzucania, iż zastrzeżenie umowne o dwóch możliwych terminach płatności popadało w sprzeczność z ustawą o terminach zapłaty w transakcjach handlowych.

Nietrafny był także zarzut strony powodowej odnośnie „podwójnej sankcji”. Wskazywany przez stronę powodową wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie wydany pod sygn. VIII Ga 346/13 nie zawiera argumentacji prawnej odnośnie tego, z jaką normą prawną sprzeczne jest zastrzeżenie „podwójnej sankcji”. Zawiera natomiast szczegółowe wywody odnośnie istotnych dla rozpoznawanej tam sprawy wątpliwości co do rozumienia pojęcia „zakończenia usługi” oraz sposobu naliczenia kary umownej z uwagi na wielość wykonanych przewozów. Te kwestie przełożyły się na zapadłe tam rozstrzygnięcie. Problemy takie w niniejszej sprawie nie występują wcale.

Reguła ne bis in idem, istotna dla prawa karnego lub szerzej prawa represyjnego (zob. np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 5 kwietnia 2017 r. C-217/15), nie ma nic wspólnego z przysługującą stronom stosunków cywilnoprawnych swobodą kształtowania wiążących je umów.

V.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd powództwo oddalił. O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c.

Wniosek strony pozwanej o zasądzenie kosztów procesu obejmujących blisko sześciokrotność minimalnej stawki kosztów zastępstwa Sąd uznał za nietrafny, gdyż sprawa niniejsza nie była skrajnie skomplikowana lub czasochłonna. Z uwagi na pewną złożono materii (co obrazują pisma stron oraz niniejsze uzasadnienie) zasadne było natomiast zasądzenie kosztów zastępstwa w kwocie odpowiadającej dwukrotności stawki minimalnej.