Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 457/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2018r.

Sąd Rejonowy w Kętrzynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia SR Andrzej Gromadzki

Protokolant:

p.o. sekretarza sądowego Żaneta Kowalska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 października 2018 r. w K.

sprawy z powództwa A. N.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda A. N. kwotę 60.000,00 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnieniem liczonymi od dnia 21.12.2017r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda A. N. kwotę 5.417,00 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kętrzynie kwotę 3.000,00 zł (trzy tysiące złotych) tytułem kosztów sądowych, od uiszczenia których powód został zwolniony.

Sygn. akt I C 457/18

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym 10 kwietnia 2018 r., powód A. N. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W., kwoty 60.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi od 21 grudnia 2017 r., do dnia zapłaty. Wniósł ponadto o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 10.800,00 zł. W uzasadnieniu swojego żądania powód wskazał, iż dochodzona kwota stanowić ma zadośćuczynienie za śmierć jego rodzeństwa: brata S. N. i siostry I. P., do której doszło 21 czerwca 2014 r., w następstwie wypadku komunikacyjnego. Jako podstawę prawną swojego żądania wskazał art. 446 § 4 k.c.

Pozwany, Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu zakwestionował żądanie co do zasady i co do wysokości.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 21 czerwca 2014 roku, na drodze krajowej nr (...), pomiędzy miejscowościami D. i L., doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniosło rodzeństwo A. N. – brat S. N. i siostra - I. P.. Zginął również kierujący pojazdem H. P. – szwagier A. N.. Pojazd kierowany przez sprawcę wypadku był objęty ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń (akta szkody k. 97, zeznania świadków: M. M. i M. N. k. 104v-105v, zeznania powoda A. N. k. 104v-106).

Śmierć rodzeństwa stanowiła dla A. N. ogromny szok. Nie dowierzał, że w jednej chwili stracił dwie najbliższe osoby. Byli ze sobą bardzo zżyci od najmłodszych lat, a ich relacje pozostawały silne nawet po wyprowadzeniu się z rodzinnego domu i założeniu własnych rodzin. A. N. mógł zawsze liczyć na wsparcie rodzeństwa i pomoc w każdej sytuacji. Sam bowiem jest niepełnosprawny od wielu lat, tj. od 1981 r. W wyniku wypadku stracił lewą rękę, a lewa noga jest częściowo bezwładna. Pomimo trudności w poruszaniu A. N. odwiedzał rodzeństwo w miarę możliwości. Częściej to brat S. N. przyjeżdżał do ich domu rodzinnego w miejscowości T., kilka razy do roku. Na stałe zamieszkiwał bowiem w S.. Siostra A. I. P. odwiedzała go bardzo często, ponieważ mieszkała w pobliskich B.. Rodzeństwo spotykało się też regularnie z okazji świąt i uroczystości rodzinnych. A. N. był świadkiem na ślubie S. N. i jest chrzestnym jednego z jego dzieci. Mąż I. H., był zaś chrzestnym jednego z dzieci A. N.. Więź z rodzeństwem dawała mu poczucie bezpieczeństwa i była źródłem życiowej stabilizacji, która legła w gruzach, gdy dowiedział się o wypadku.

Po śmierci rodzeństwa A. N. stał się apatyczny i zniechęcony. Całą gorycz i smutek dusi w sobie, dlatego nie korzystał z pomocy lekarza psychiatry czy psychologów. Ma pomoc jedynie ze strony żony i kolegów z grupy (...), do której należy. Jednocześnie bywa drażliwy, nawet podczas odwiedzin przez wnuki. Do dnia dzisiejszego nie pogodził się ze stratą rodzeństwa i jest przekonany, że nigdy do tego nie dojdzie. Jest szczególnie dotknięty ich podwójną śmiercią.

Nie jeździ drogą, na której zginęli. Jest przewrażliwiony na punkcie prędkości samochodu i podczas podróży zmusza rodzinę do zmniejszenia szybkości. Szczególnie obawia się dużych samochodów ciężarowych. Kiedy dostrzega taki pojazd za samochodem w którym podróżuje, zmusza swojego kierowcę do zatrzymania na poboczu i przepuszczenia ciężarówki.

(zeznania świadków: M. M. i M. N. k. 104v-105v, zeznania powoda A. N. k. 104v-106).

Sąd zważył, co następuje:

Zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy, w ocenie Sądu, nie budzi żadnych wątpliwości. Przede wszystkim za niezrozumiałe i bezpodstawne należało uznał zarzuty strony pozwanej, jakoby powód nie wykazał pokrewieństwa z osobami, które zginęły w wypadku komunikacyjnym. Już tylko z akt szkody nadesłanym przez samego pozwanego, w tym dołączonym dokumentów, opinii biegłego psychologa wynika, że zmarły S. N. był bratem powoda, a I. P. była siostrą powoda.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków: M. M. i M. N. (k. 104v-105v), ponieważ ich twierdzenia są spójne, logiczne, miarodajne przekonujące oraz znajdują całkowite potwierdzenie w zeznaniach powoda. Świadkowie w sposób przekonujący potwierdzili silną więź pomiędzy rodzeństwem oraz ogromną stratę odczuwaną przez powoda po śmierci brata i siostry. Według świadków, A. N. do dzisiejszego dnia nie pogodził się ze stratą rodzeństwa i jest przekonany, że nigdy do tego nie dojdzie. Tak długi okres przeżywania śmierci, związany z tym ból, cierpienie i wszelkie negatywne przeżycia powoda, nie miałyby miejsca gdyby nie strata obojga rodzeństwa. W wyniku tragicznego zdarzenia, utraty dwóch członków najbliższej rodziny, powód został pozbawiony bezpośredniego i silnego wsparcia ze strony rodzeństwa, które było dla niego szczególne istotne ze względu na znaczny stopień niepełnosprawności. Doszło też do zerwania wyjątkowej więzi rodzinnej. W szczególności zeznania żony A. M. N. potwierdzały ciepłe relacje w rodzinie powoda. Jak zeznała świadek, sama pochodzi z rozbitej rodziny, owdowiała w młodym wieku, dlatego wyjątkowo mocno ujęła ją ta silna więź w rodzinie męża, w której wszyscy sobie pomagali.

Sąd dał również wiarę zeznaniom powoda, albowiem są jasne, logiczne, przekonujące, bardzo emocjonalne, odpowiadają nadto zasadom doświadczenia życiowego, znajdują przede wszystkim potwierdzenie w zebranych dokumentach oraz zeznaniach świadków. Treść zeznań oraz sposób artykułowania emocji i uczuć odczuwanych w związku ze śmiercią rodzeństwa wskazuje na istnienie silnej więzi rodzinnej. Zeznania powoda jednoznacznie wskazywały na jego zażyłe relacje ze zmarłą siostrą i bratem, których śmierć stanowiła dla niego niewątpliwie znaczną krzywdę oraz była źródłem cierpień głównie psychicznych. Wprawdzie obrazowały one subiektywne odczucia powoda, to tym niemniej były spójne i zbieżne z relacją wynikającą z zeznań świadków przesłuchanych w sprawie. Świadkowie, którzy są członkami najbliższej rodziny powoda oraz zmarłego rodzeństwa, również wskazywali na istnienie mocnej więzi pomiędzy rodzeństwem, a równocześnie potwierdzili, że zerwanie tej więzi spowodowało u powoda rozległy ból psychiczny i cierpienie. Brak było jakichkolwiek podstaw, aby odmówić tym dowodom wiarygodności (choćby w części). Strona pozwana, poza ogólnym zakwestionowaniem zasadności roszczenia powoda, nie przedstawiła żadnych dowodów przeciwnych, które podważałyby rzetelność twierdzeń powoda i świadków z jego najbliższej rodziny, a w szczególności wykazałyby, że relacje pomiędzy powodem a rodzeństwem miały inny charakter.

Niewątpliwie, na obecny stan zdrowia powoda ma wpływ wiele różnych okoliczności, w tym doznana znaczna niepełnosprawność. Sąd jednak brał pod uwagę tylko i wyłącznie jego przeżycia związane ze śmiercią rodzeństwa, którym powód dał wyraz w treści składanych zeznań. Sąd badał wyłącznie więź łączącą powoda z rodzeństwem oraz to, jakie konsekwencje wywołało jej zerwanie w życiu powoda. Należy też dodać, że w wyniku wypadku, poza rodzeństwem, powód stracił szwagra H. P..

Wskazując na powyższe, w ocenie Sądu, powództwo jest usprawiedliwione co do zasady. Powód domagał się przyznania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Śmierć osoby najbliższej niewątpliwie powoduje powstanie krzywdy u osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym, przy czym nie każda więź rodzinna niejako automatycznie potwierdza stopień tej krzywdy. Ocena, czy więź rodzinna i uczuciowa będzie podlegała kompensacie, uzależniona jest każdorazowo od analizy skutków jakie wywołało jej unicestwienie, w tym czy jej zerwanie spowodowało ból, cierpienie, zrodziło poczucie krzywdy. Można przyjąć założenie, iż każda przedwczesna śmierć członka normalnie funkcjonującej rodziny, wiąże się z silnymi traumatycznymi przeżyciami dla pozostałych ze ścisłego kręgu osób dla niego najbliższych. W niniejszej sprawie, zmarli I. P. i S. N. byli osobami szczególnie bliskimi w życiu powoda. Rodzeństwo pozostawało z nim w szczególnych relacjach, stanowiło dla niepełnosprawnego powoda wsparcie i realną podporę. Po ich przedwczesnej śmierci sytuacja powoda uległa zmianie. Stał się bardziej zamknięty, apatyczny i zniechęcony.

W świetle powyższego, w ocenie Sądu, nie budziło wątpliwości, że tragiczna i jednoczesna śmierć obojga rodzeństwa powoda niespodziewanie i nieodwracalnie zniszczyła wszystkie pozytywne relacje, które były kształtowane pomiędzy nimi przez wiele lat. Śmierć I. P. i S. N. była dla powoda z pewnością ogromnym szokiem i wielką traumą szczególnie dlatego, że była to śmierć nagła, niespodziewana (ofiary wypadku komunikacyjnego), a okoliczności wypadku były wyjątkowo tragiczne i drastyczne. Oczywistym jest, że śmierć człowieka zawsze pociąga za sobą trudne do oszacowania negatywne konsekwencje w życiu jego najbliższych. Jedynie w wyjątkowych warunkach, gdyby te relacje nie były prawidłowo ukształtowane, a sytuacja taka trwała od dłuższego czasu, można by uznać, że negatywne konsekwencje śmierci osoby najbliższej, nie pociągały za sobą aż tak dużego wpływu na życie pozostałych członków rodziny. W niniejszej sprawie zebrane dowody potwierdziły silne relacje pomiędzy powodem. a zmarłym rodzeństwem.

W świetle powyższych okoliczności, zdaniem Sądu, powództwo o zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 kc, co do zasady – należało uznać za udowodnione i uzasadnione. Biorąc pod uwagę utrwaloną wykładnię dotyczącą zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 4 k.c. przyjąć należało, iż w okolicznościach niniejszej sprawy, ,,odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia” w rozumieniu tego przepisu powinna wynosić kwotę 60.000,00. Podkreślenia wymaga, że powód stracił w jednym wypadku dwoje rodzeństwa. W związku z tym, żądana przez niego kwota w żaden sposób nie może być uznana za zbyt wygórowaną. Przy czym obecna postawa powoda przekonuje, iż okres najgorszej traumy i żałoby po śmierci rodzeństwa już minął, a jego stan psychiczny się unormował. Żądana kwota jest więc adekwatna i mieści się w rozsądnych granicach.

Miarkując zadośćuczynienie w sprawie Sąd wziął pod uwagę takie czynniki niewymierne jak utrata oczekiwanego wparcia na przyszłość (nie tylko materialnego), podwójne cierpienie związane z jednoczesną utratą dwóch bliskich osób, osłabienie aktywności życiowej oraz motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego, poczucie krzywdy z powodu utraty rodzeństwa, odczuwanie bólu i cierpienia przez taki długi okres czasu. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2010, IV CSK 170/10, nie publ.). Sąd wziął również pod uwagę, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim kompensacyjny charakter, stąd nie może być ono symboliczne, lecz powinno przedstawiać realną, ekonomicznie odczuwalną wartość (zobacz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 667/12, LEX nr 1391106).

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał za odpowiednią kwotę zadośćuczynienia w wysokości po 30.000,00 zł zadośćuczynienia za śmierć każdego z rodzeństwa. Dlatego też, na podstawie art. 446 § 4 k.c. orzekł, jak w pkt. I wyroku.

Wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru orzeczenia kształtującego treść stosunku prawnego, czy orzeczenia waloryzującego wysokość należnego powodowi świadczenia. Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, to dłużnik powinien spełnić świadczenie niezwłocznie po wezwaniu (art. 455 k.c.). W wypadku opóźnienia dłużnika wierzyciel jest uprawniony do odsetek od nieterminowo spełnionego świadczenia pieniężnego i roszczenie o zadośćuczynienie nie podlega w tym zakresie odrębnym regułom. Jeżeli zatem strona pozwana została wezwana do zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez powoda, a decyzją z dnia 20.12.2017 r., odmówiła spełnienia świadczenia z tego tytułu jako niezasadnego na podstawie przepisu art. 446 § 4 k.c., to przez nieuzasadnioną odmowę świadczenia popadła w opóźnienie uzasadniające, zgodnie z art. 481 § 1 k.c., żądanie odsetek.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. O kosztach zastępstwa procesowego rozstrzygnięto na podstawie § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 490) w zw. z § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804).

Z uwagi na zwolnienie powoda od kosztów sądowych w całości, Sąd nakazał pobranie jej od pozwanego w odpowiedniej wysokości.