Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 659/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Ś., dnia 07-06-2019 r.

Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Alina Gałęzowska

Protokolant: Joanna Dwornicka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 07-06-2019 r. w Ś.

sprawy z powództwa A. R.

przeciwko B. (...) z siedzibą w R. działającą przez B. (...) Spółka (...) Oddział w Polsce z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej B. (...) z siedzibą w R. działającą przez B. (...) Spółka (...) Oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powódki A. R. kwotę 40 000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 23.10.2017 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od strony pozwanej B. (...) z siedzibą w R. działającą przez B. (...) Spółka (...) Oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powódki A. R. kwotę (...) (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje stronie pozwanej B. (...) z siedzibą w R. działającą przez B. (...) Spółka (...) Oddział w Polsce z siedzibą w W. uiścić na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej kwotę 2441,07 zł tytułem nieuiszczonej opłaty i wydatków poniesionych tymczasowo ze środków budżetowych.

Sygn. akt I C 659/18

UZASADNIENIE

Powódka A. R. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej B. (...) z siedziba w R. Łotwa działającej przez B. (...) Spółka (...) Oddział w Polsce z siedzibą w W. kwoty 40.000 zł. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 października 2017 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. Uzasadniając żądanie powódka wskazała, że w dniu 5 sierpnia 2017 r doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniosła J. R. (1), babcia powódki. Przyczyną śmierci były obrażenia wielonarządowe, co wykazały wyniki sekcji zwłok. Sprawczyni wypadku, kierująca samochodem osobowym marki S. (...) o nr rej. (...) M. S., ubezpieczona była od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej. W sprawie toczy się postępowanie karne przeciwko sprawczyni M. S.. Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej w dniu 14 maja 2018 r. w sprawie II K 688/17 wydał wyrok, uznający M. S. za winną przestępstwa z art. 177 par. 2 k.k. J. R. (1) była babcią powódki ze strony jej ojca- J. R. (2). Powódka pozostawała z nią w bardzo dobrych relacjach, łączyła ją szczególna więź. Zamieszkiwała niedaleko J. R. (1) a ich kontakty były częste i regularne. J. R. (1) miała istotny wpływ na wychowanie powódki, spędzała z nią dużo czasu, intensywnie angażowała się z proces wychowawczy wnuczki. Powódka otrzymywała od zmarłej babci liczne prezenty z okazji urodzin, świąt. Powódkę ze zmarłą babcią łączyła silna więź emocjonalna. Do śmierci J. R. (1) powódka utrzymywała z nią częste i regularne kontakty, zawsze mogła liczyć na pomoc babci. Po śmierci babci powódka odczuwa pustkę, której nie jest w stanie wypełnić, głęboki smutek i poruszenie. Jest to dla powódki wyjątkowo dotkliwe, bowiem utraciła jedną z najbliższych osób, na której mogła zawsze polegać. Intensywne więzi uczuciowe łączące powódkę z babcią zostały nagle i gwałtownie zerwane. Powódka zgłosiła szkodę w dniu 12 września 2017 r. Strona pozwana uznała co do zasady swoją odpowiedzialność za skutki wypadku, odmawiając jednakże wypłaty świadczenia, albowiem powódka nie była osobą najbliższą dla zmarłej. Zdaniem powódki stanowisko takie jest chybione. Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają legalnej definicji kręgu osób najbliższych uprawnionych do zadośćuczynienia na podstawie art. 446 par. 4 k.c. Kwestia ta została pozostawiona do rozstrzygnięcia sądowi rozpoznającemu sprawę. O tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ relacji, a nie formalna kolejność pokrewieństwa. Kryterium rozstrzygającym o tym, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego jest istnienie silnej pozytywnej więzi emocjonalnej pomiędzy dochodzącym roszczenia a zmarłym. W kręgu kulturowym, w którym funkcjonujemy, niejednokrotnie dużą role w wychowywaniu najmłodszych odgrywają dziadkowie. Doniosłość ich znaczenia w życiu wnuków, wynika z funkcji jaką pełnią w ramach struktury rodzinnej. Dbają o przekazywanie rodzinnych zwyczajów, wpływają na kształtowanie poczucia tożsamości członków rodziny, oddziałują na kreowanie zbioru wartości zasad, którymi kierują się najbliżsi w swym codziennym funkcjonowaniu. Ponadto jako opiekunowie często wyręczają rodziców w wykonywaniu pieczy nad dzieckiem, dbając przy tym o prawidłowy rozwój psychospołeczny i kulturowy podopiecznych. Częstotliwość i forma interakcji pomiędzy wnukami a dziadkami, rzutuje na jakość i trwałość więzi łączących te osoby, a co za tym idzie, bezpośrednio wpływa na budowanie relacji o szczególnym charakterze. Dochodzona kwota zadośćuczynienia zdaniem powódki nie może być uznana za wygórowaną i nieadekwatną do doznanych krzywd, bólu i cierpienia po śmierci babci.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów procesu. Strona pozwana przyznała, że sprawcą wypadku z dnia 5 sierpnia 2017 r. była M. S., która objęta była ochroną na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartej z pozwaną. Na skutek zgłoszenia szkody przez powódkę, pozwana przeprowadziła postępowanie likwidacyjne i na podstawie dokumentacji zgromadzonej w toku postępowania likwidacyjnego odmówiła uwzględnienia roszczenia powódki. Krzywda wynagradzana zadośćuczynieniem pieniężnym, jest szkodą niemajątkowa. Charakter takiej szkody decyduje o jej niewymierności. Sumy zadośćuczynienia przyznanego osobie poszkodowanej nie można zatem traktować na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje się wynagrodzenie za szkody majątkowe. Pozwana wzięła pod uwagę wszystkie istotne okoliczności decydujące o rozmiarze doznanej przez powódkę krzywdy - traumatyczne przeżycia psychiczne, stopień krzywdy wynikający z utraty członka rodziny, poczucie osamotnienia, a także wiek poszkodowanego, wpływ zmarłej na życie powódki, więzi emocjonalne oraz stopień zażyłości. Zdaniem pozwanej choć śmierć J. R. (1) była dla powódki zdarzeniem trudnym, to przeżycia jakie towarzyszyły powódce w związku ze śmiercią bliskiej osoby były typową reakcja człowieka na śmierć drugiej osoby, natomiast nie spowodowały one u powódki jakiegokolwiek rozstroju zdrowia. Powódka nie mieszkała z babcia, pracowała i prowadziła własne dorosłe życie, nie była zależna od zmarłej. Kontakty ograniczały się do odwiedzin w dni wolne od pracy, w weekendy. Powódka nie wykazała nadto, by śmierć babci doprowadziła do negatywnych następstw w postaci utrudnienia funkcjonowania, bądź by doznała wstrząsu psychicznego, który doprowadził do rozstroju zdrowia. Stosunki pomiędzy zmarłą a powódka były bliskie, lecz nie wykraczały poza ramy normalnych zwyczajowych relacji w rodzinie. Pojęcie osób najbliższych należy wedle strony pozwanej oceniać nie według formalnych kryteriów, jakim jest stopień pokrewieństwa, ale na podstawie istniejącego faktycznie stosunku bliskości pomiędzy osobami pozostającymi we wzajemnych relacjach rodzinnych. Dlatego też należy wziąć pod uwagę także fakt, iż zmarła nie zamieszkiwała wspólnie z wnuczką. Pozwana zarzuciła - za wyrokiem Sadu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 listopada 2000 r. w sprawie I ACa 882/00 że w razie wstrząsu psychicznego wywołanego śmiercią osoby bliskiej w wypadku komunikacyjnym, przesłanką roszczeń odszkodowawczych jest wykazanie, że poszkodowany -wskutek śmierci osoby bliskiej - doznał rozstroju zdrowia kwalifikowanego w kategoriach medycznych jako choroba psychiczna, nie jest natomiast wystarczające wykazanie takich następstw w sferze psychicznej poszkodowanego, które zazwyczaj łączą się ze śmiercią osoby bliskiej, jak uczucie smutku, przygnębienia, żalu czy innych negatywnych emocji. Strona pozwana wskazała nadto, że zadośćuczynienie pieniężne ma charakter fakultatywny i do uznania Sądu należy rozstrzygnięcie czy w konkretnym przypadku zadośćuczynienie jest zasadne oraz w jakiej wysokości. W orzecznictwie utrzymuje się pogląd, że przyznana suma powinna być utrzymana w rozsądnych granicach i dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie. Zadośćuczynienie ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie może stać się źródłem wzbogacenia. Kwota dochodzona pozwem zdaniem pozwanej była zdecydowanie wygórowana i wręcz nieadekwatna w odniesieniu do faktycznie doznanej krzywdy przez powódkę, która nie doświadczyła traumatycznych, długotrwałych przeżyć, nie leczy się z powodu zaburzeń pozostających w związku ze śmiercią babci. Tragedia nie skutkowała osłabieniem aktywności życiowej powódki. Strona pozwana zarzuciła także, że na etapie postępowania likwidacyjnego poczyniła ustalenie, że J. R. (1) w chwili zdarzenia nie miała kamizelki odblaskowej ani innych elementów odblaskowych jak również żadnych świateł w rowerze. Dlatego też ewentualne świadczenie na rzecz powódki winno zostać pomniejszone o stopień przyczynienia się poszkodowanej do skutków zdarzenia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

Dnia 5 sierpnia 2017 roku J. R. (1) uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym, którego to sprawcą była, kierująca pojazdem marki S. O. S.. W wyniku odniesionych obrażeń ciała J. R. (1) poniosła śmierć. Sprawca wypadku M. S. w dacie zdarzenia objęta była ochroną ubezpieczeniową z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej.

Niesporne

J. R. (1) była babcią powódki ze strony ojca.

Niesporne

Pismem z dnia 12 września 2017 r. powódka dokonała zgłoszenia szkody i roszczenia stronie pozwanej. W procesie likwidacji szkody pismem z dnia 23 października 2017 r. (...) sp. z o. o. jako pełnomocnik strony pozwanej do spraw likwidacji szkód odmówił wypłaty świadczenia, argumentując, że jej zdaniem powódka nie jest osobą najbliższą poszkodowanej J. R. (1). Pismem z dnia 22 grudnia 2017 r. powódka złożyła odwołanie od decyzji z 23 października 2017 r. (...) sp. z o. o. pismem z dnia 25 stycznia 2018 r. podtrzymała swoje stanowisko.

Dowody :

zgłoszenie szkody – k. 25 – 30;

pismo (...) sp. z o. o. z dnia 5 października 2017 r. – k. 19, 20,

pismo (...) sp. z o. o. z dnia 23 października 2017 r. – k. 31,

pismo powódki z dnia 22 grudnia 2017 r. – k. 32 – 34;

pismo (...) sp. z o. o. z dnia 25 stycznia 2018 r. – k. 35, 36

Prawomocnym wyrokiem z dnia 14 maja 2018 r. w sprawie II K 688/17 Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej uznał M. S. za winną tego, że w dniu 5 sierpnia 2017 r. jadąc drogą publiczną (...) w kierunku miejscowości M. od strony miejscowości M., nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, powodując nieumyślnie wypadek drogowy w ten sposób, że: kierując samochodem marki S. (...) o rej. (...) nie zachowała należytej ostrożności i jadąc nie obserwowała w prawidłowy sposób drogi przed sobą, wyniku czego uderzyła w jadącą przed nią w tym samym kierunku rowerzystkę J. R. (1), wskutek czego J. R. (1) doznała wielonarządowych obrażeń ciała, skutkujących jej zgonem w tym samym dniu.

Dowód :

wyrok z dnia 14 maja 2018 r. w aktach sprawy II K 688/17

Do wypadku doszło w porze dziennej w warunkach dobrej widoczności około godz. 19.20. Sytuację wypadkową wytworzyła M. S. kierująca samochodem osobowym marki S. (...) nr rej. (...), która nie zachowała należytej ostrożności i jadąc nie obserwowała w prawidłowy sposób drogi przed sobą w wyniku czego uderzyła w jadącą przed nią rowerzystkę. Pokrzywdzona rowerzystka nie przyczyniła się do przedmiotowego wypadku ani nie była w stanie go uniknąć

Dowód:

opinia biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i wypadków drogowych Z. R. (1) w aktach sprawy II K 688/17

Powódka wraz z rodzicami i swoją młodszą siostrą zamieszkiwała w M., jednakże bardzo często spotykała się ze swoją babcią J. R. (1). Ojciec powódki wykonuje i wykonywał w przeszłości zawód kierowcy ciężarówki, często przebywając w trasie, poza domem. Matka powódki pracowała w systemie trzyzmianowym. Powódka do ósmego roku życia zamieszkiwała razem z babcią. Po przeprowadzeniu się do M. kontakty między powódką, a J. R. (1) nie stały się rzadszymi. Gdy matka powódki miała drugą lub trzecią zmianę, a ojciec powódki był poza domem, powódka i jej młodsza siostra pozostawały pod opieką J. R. (1), która to przyjeżdżała do M. i przebywała tam przez cały dzień, a często również i w nocy. Nawet gdy powódka osiągnęła wiek, w którym nie potrzebowała już stałej opieki codziennie spędzała czas z babcią, która przyjeżdżała opiekować się jej młodszą siostrą. J. R. (1) spędzała więcej czasu z wnuczkami w M., niż w swoim domu. Gdy nadchodził weekend, wakacje, ferie, powódka wraz z rodziną jeździła do Ł., do babci. Tam, wspólnie z babcią spędzały czas na wycieczkach rowerowych, spacerach, gotowaniu. Powódkę łączyła z babcią bardzo silna więź, powstała na skutek praktycznie codziennych intensywnych kontaktów. Śmierć babci była dla powódki bardzo dużym przeżyciem, powódka zamknęła się w sobie, płakała, była załamana. Obecnie, gdy wspomina babcię, zbiera jej się na płacz. Powódka utraciła osobę, której mogła się ze wszystkiego zwierzyć.

Dowody :

zeznania świadka J. R. (3) – k. 74,

zeznania świadka E. R. – k. 74,

zeznania świadka J. R. (2) – k. 74

przesłuchanie powódki – k. 108

Powódka po śmierci J. R. (1) przebyła krótkotrwałą reakcję adaptacyjną depresyjną. Objawy tych zaburzeń wycofały się bez interwencji medycznej. Powódkę łączyła z babcią silna więź emocjonalna. J. R. (1) była dla powódki wsparciem w codziennych sytuacjach i ważnych wydarzeniach życiowych. Powódka po śmierci babci nie korzystała z pomocy psychologa, czy psychiatry. Proces żałoby, zgodnie z dynamiką ludzkich zachowań, wygasza się po upływie czasu, który zależy od indywidualnych determinant osobowościowych. Obecnie powódka nie zakończyła jeszcze w pełni procesu żałoby, co w znacznej mierze wiąże się z dominującymi neurotycznymi cechami osobowości. Aktualnie wskazane jest skorzystanie przez powódkę z konsultacji psychologicznej.

Dowód:

opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii A. G. – k. 81 – 85

Sąd zważył co następuje :

Powództwo zasługiwało na uwzględnianie.

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (art. 822 § 2 k.c.). Zgodnie natomiast z art. 822 § 4 k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Podobne uregulowanie zawiera art. 19 ust. 1 znajdującej zastosowanie w niniejszej sprawie ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jak stanowi art. 34 ust. 1 cytowanej ustawy, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Powstanie odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierowcy pojazdu za szkodę wyrządzoną ruchem pojazdu innym podmiotom pociąga za sobą również obowiązek wypłaty przez zakład ubezpieczeń świadczeń z tytułu ubezpieczenia OC w granicach odpowiedzialności posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego. Zgodnie z art. 36 ust. 1 powołanej ustawy, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Podstawę odpowiedzialności sprawcy szkody stanowi natomiast art. 436 k.c. w zw. z art. 435 k.c.

A. directa jest specyficzną konstrukcją prawną, której nie da się zaszeregować do tradycyjnej konstrukcji roszczenia deliktowego czy kontraktowego. Jest to stosunek o charakterze dwuwarstwowym, który zawiera w sobie zarówno elementy roszczenia do sprawcy szkody, jak i roszczenia, które przysługuje ubezpieczającemu z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia OC. A. directa rozpatrywana na płaszczyźnie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń nabiera cech specyficznych i jest to odrębne roszczenie - prawnoubezpieczeniowe. Na zakres ubezpieczenia OC mają wpływ - obok norm prawnoubezpieczeniowych - powszechnie obowiązujące przepisy prawa cywilnego odnoszące się do obowiązku odszkodowawczego. Z chwilą wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego powstaje trójstronny stosunek prawny między ubezpieczającym (ubezpieczonym), poszkodowanym oraz ubezpieczycielem. Na linii ubezpieczający - ubezpieczyciel główną rolę odgrywają przepisy prawa ubezpieczeń, dotyczące m.in. wysokości składki, polisy jako dokumentu potwierdzającego fakt zawarcia umowy, określenia praw i obowiązków stron oraz przysługujących im wzajemnie roszczeń. Na płaszczyźnie ubezpieczony sprawca szkody - poszkodowany zasadnicze znaczenie mają przepisy odnoszące się do obowiązku naprawienia szkody, które wyznaczają jego istnienie oraz zakres. Na ich podstawie bada się, czy zachodzą wszystkie przesłanki odpowiedzialności cywilnej ubezpieczającego podmiotu, w szczególności: kiedy, z jakiego tytułu i w jakiej wysokości jest on zobowiązany do naprawienia szkody. Prawo ubezpieczeń nie tworzy szczególnych zasad tej odpowiedzialności, takie więc pojęcia, jak: szkoda, związek przyczynowy, wina, są oceniane według ogólnie przyjętych w cywilistyce reguł. W odniesieniu do relacji ubezpieczyciel - poszkodowany będą miały zastosowanie oba rodzaje przepisów. Poszkodowany ma przy tym szczególną pozycję prawną, przysługują mu bowiem dwa odrębne roszczenia. W doktrynie prawa ubezpieczeń panuje zgodność co do tego, że między tymi roszczeniami istnieje jednak ścisła współzależność. Polega ona w głównej mierze na tym, że istnieją one równolegle obok siebie tak długo, jak długo jedno z nich nie zostanie całkowicie zaspokojone. Niesporne jest, że poszkodowany nie może uzyskać dwóch odszkodowań, dlatego spełnienie któregokolwiek ze świadczeń powoduje, że drugie z nich automatycznie wygasa. O tym, w jaki sposób i w jakiej kolejności nastąpi realizacja tych roszczeń decyduje sam uprawniony do odszkodowania. Poszkodowany może wystąpić: przeciwko ubezpieczonemu, przeciwko ubezpieczycielowi lub przeciwko obu podmiotom jednocześnie.

Zgodnie z art. 446 par. 4 k.c. § 4. jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Roszczenie przewidziane w art. 446 § 4 przysługuje „najbliższym członkom rodziny zmarłego". Należy do nich zaliczyć takie osoby, których sytuacja życiowa kształtowała się w pewnej zależności od zmarłego. Chodzi zatem przede wszystkim o małoletnie lub niesamodzielne dzieci i małżonka pozostających ze zmarłym we wspólnym ognisku rodzinnym. Istotne jednak jest to, że o tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny zmarłego, decyduje układ faktyczny stosunków rodzinnych pomiędzy zmarłym a tymi osobami. Konkretyzacja, kto jest w danym wypadku najbliższym członkiem rodziny, należy do sądu (por. np. orzeczenie SN z dnia 26 września 1938 r., C.II. 385/38). Do najbliższych członków rodziny Sąd Najwyższy zaliczył babcię w stosunku do wnuka (wyrok SN z dnia 17 września 1973 r., II CR 446/73, LEX nr 7301, oraz wyrok SN z dnia 1 kwietnia 1974 r., II CR 127/74, LEX nr 7448). Pojęcia „członków rodziny” nie należy definiować wyłącznie za pomocą relacji małżeńskich, czy kryterium pokrewieństwa. Obejmuje niewątpliwie ten krąg małżonka, dzieci zmarłego, innych krewnych, powinowatych, a nawet osoby niepowiązane formalnymi stosunkami prawno-rodzinnymi, czyli na przykład konkubenta, jeżeli tylko zmarły utrzymywał z nimi bliskie stosunki rodzinne pozostając faktycznie w owej szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową, więzią emocjonalną.

Pomiędzy powódką, a zmarłą J. R. (1) istniały więzi prawnorodzinne - pokrewieństwo w linii prostej II stopnia, nadto stosunek pokrewieństwa wzmocniony został szczególną więzią, wynikającą z relacji faktycznych, co upoważnia do postawienia tezy o słuszności co do zasady roszczenia pozwu. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 18 października 2012 roku w sprawie I ACa 458/12 Sąd uznał, że na rozmiar krzywdy podlegającej kompensacie mają przede wszystkim wpływ dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia, poczucie pustki, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem jego odejścia - na przykład depresji, nerwicy, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolność do zaakceptowania tej nowej rzeczywistości, leczenia doznanej traumy, ale także wiek pokrzywdzonego. W ocenie Sądu te wszystkie okoliczności przełożone na grunt niniejszej sprawy przemawiały za uwzględnieniem niniejszego powództwa w całości. Powódka wraz z rodzicami i swą młodszą siostrą zamieszkiwała co prawda w M., to jest około 25 km od miejsca zamieszkania J. R. (1), jednakże szczególne relacje jakie wytworzyły się w rodzinie generacyjnej spowodowały, że odległość ta w żadnej mierze nie wpływała na bardzo intensywne kontakty na linii wnuczka - babcia. Ojciec powódki wykonuje i wykonywał w przeszłości zawód kierowcy, bardzo często przebywając w trasie, poza domem. Matka powódki pracowała w systemie trzyzmianowym. Gdy matka powódki miała drugą lub trzecią zmianę, powódka i jej małoletnia siostra przebywały pod opieką J. R. (1), która to przyjeżdżała do M. na cały dzień i noc. J. R. (1) spędzała więcej czasu z wnuczkami w M., niż w swoim domu. Gdy nadchodził weekend, wakacje, ferie, powódka wraz z rodziną jeździła do Ł., do babci. Tam spędzała czas na wspólnych z babcią wycieczkach rowerowych, spacerach, gotowaniu. Powódkę łączyła z babcią bardzo silna więź, której początki sięgają do wcześniejszego jeszcze okresu - gdy do ósmego roku życia powódka zamieszkiwała razem z babcią w Ł.. Jak wynikało z całokształtu materiału dowodowego – zarówno zeznań świadków i przesłuchania powódki, jak i opinii biegłej sądowej z zakresu psychologii, nagła, tragiczna śmierć J. R. (1) w wypadku była dla powódki bardzo silnym, traumatycznym przeżyciem, z którym mimo upływu już blisko dwóch lat, dotychczas sobie nie poradziła. Niezakończony jeszcze w pełni proces żałoby, spowodowany jest w znacznej mierze dominującymi neurotycznymi cechami osobowości powódki, jednakże nie może to stanowić argumentu dla ograniczenia należnego zadośćuczynienie. N. bowiem nie jest schorzeniem, a rodzajem osobowości, na który nie mamy wpływu i który wywiera istotny wpływ na intensywność i rodzaj odczuwanych emocji. Dlatego też, choćby ze względu na rodzaj osobowości powódki, emocje doznawane przez nią po śmierci ukochanej babci takie jak żal, ból, poczucie pustki i osamotnienia musiały być wyjątkowo silne i głębokie. Zagadnienie wytworzenia się szczególnie silnej więzi pomiędzy powódką i jej babcią wiąże się z kwestią okresu wspólnego - w istocie –zamieszkiwania, bowiem taki obraz rysował się na podstawie zeznań świadków i przesłuchania powódki. Życie pod jednym dachem, obowiązki opiekuńcze realizowane faktycznie przez J. R. (1), wspólne spędzanie wolnego czasu, wspólne zainteresowania i pasje są właśnie tym, co buduje więź emocjonalną pomiędzy dwoma osobami. Jest to element ważniejszy od samego prawno-rodzinnego formalnego kryterium pokrewieństwa. W niniejszej sprawie, jak wynikało z materiału dowodowego – taka bardzo silna więź między powódką i jej babcią została zbudowana.

Orzecznictwo przyjmuje, że kryteriami istotnymi przy ustalaniu "odpowiedniej" sumy zadośćuczynienia są : rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania i nasilenie cierpień, czas trwania choroby, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, a w tym trwałość następstw zdarzenia i konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w dziedzinie życia osobistego i społecznego. Zadośćuczynienie powinno przy tym przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość adekwatną do wielkości krzywdy, a jednocześnie jego wysokość powinna być umiarkowana, utrzymana w rozsądnych granicach. Sąd dokonując oceny wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia ma obowiązek każdorazowo dokonywać oceny konkretnego stanu faktycznego i brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. W niniejszym stanie faktycznym, przy tego rodzaju dobrach osobistych naruszonych działaniem sprawcy – jak prawo do utrzymania więzi rodzinnych, przy uwzględnieniu tak długofalowych i nieodwracalnych skutków naruszenia, w przekonaniu sądu kompensacyjna funkcja zadośćuczynienia zachowana będzie przy przyjęciu świadczenia na poziomie 40.000 zł. co uzasadniało orzeczenie jak w punkcie I sentencji. Pamiętać bowiem należy, że powódka utraciła najbliższą osobę, z którą spędziła pod jednym dachem większość swojego życia.

Odnosząc się do przytoczonych przez stronę pozwaną twierdzeń, jakoby J. R. (1) w chwili zdarzenia nie miała kamizelki odblaskowej ani innych elementów odblaskowych jak również żadnych świateł w rowerze i dlatego też ewentualne świadczenie na rzecz powódki winno zostać pomniejszone o stopień przyczynienia się poszkodowanej do skutków zdarzenia, wskazać należy, że zarzut powyższy nie został bliżej uargumentowany, ani tym bardziej udowodniony. To na stronie pozwanej spoczywał zgodnie z ogólną regułą z art. 6 k.c. ciężar dowodzenia. Obowiązkowi temu pozwana jednakże nie podołała. Jak wynikało z prawomocnego wyroku karnego skazującego, który to w zakresie opisu ustawowych znamion czynu zabronionego wiąże sąd w postępowaniu cywilnym, M. S. w dniu 5 sierpnia 2017 r. jadąc drogą publiczną (...) w kierunku miejscowości M. od strony miejscowości M., nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, powodując nieumyślnie wypadek drogowy w ten sposób, że: kierując samochodem marki S. (...) o rej. (...) nie zachowała należytej ostrożności i jadąc nie obserwowała w prawidłowy sposób drogi przed sobą, wyniku czego uderzyła w jadącą przed nią w tym samym kierunku rowerzystkę J. R. (1), wskutek czego J. R. (1) doznała wielonarządowych obrażeń ciała, skutkujących jej zgonem w tym samym dniu. Z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i wypadków drogowych Z. R. (1) wynika, że do wypadku doszło w porze dziennej w warunkach dobrej widoczności około godz. 19.20. Sytuację wypadkową wytworzyła M. S. kierująca samochodem osobowym marki S. (...) nr rej. (...), która nie zachowała należytej ostrożności i jadąc nie obserwowała w prawidłowy sposób drogi przed sobą w wyniku czego uderzyła w jadącą przed nią rowerzystkę. Pokrzywdzona rowerzystka nie przyczyniła się do przedmiotowego wypadku ani nie była w stanie go uniknąć. Materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania karnego, a w szczególności opracowana na potrzeby sprawy karnej opinia biegłego Z. R. (2) w żadnej mierze nie dawały podstaw dla konstruowania zarzutu przyczynienia. Jak wskazano zaś wyżej strona pozwana żadnych wniosków dowodowych w zakresie podniesionego przez siebie zarzutu nie złożyła.

Zgodnie z art. 481 par. 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Obowiązkiem strony pozwanej było odpowiednie ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia. Pismem z dnia 12 września 2017 r. powódka dokonała zgłoszenia szkody i roszczenia stronie pozwanej. Skoro odmowa wypłaty zadośćuczynienia nastąpiła w dniu 23 października 2017 r. od daty tej winny liczone być odsetki, bowiem obowiązkiem strony pozwanej było właściwe ustalenie wysokości świadczenia. Odmawiając zapłaty strona pozwana popadła w zwłokę powodującą powstanie po stronie powódki roszczenia odsetkowego.

Podstawą orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu była norma art. 98 k.p.c. i wyrażona w niej zasada odpowiedzialności za wynik sporu. Nieopłaconymi wydatkami obciążona została strona pozwana, stosownie do art. 113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 k.p.c.