Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 758/15

UZASADNIENIE

T. M. wniósł przeciwko (...) S.A. w S. o zapłatę kwoty 11138 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 13 grudnia 2014r. do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 140 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu żądania powód wskazał, iż dochodzone roszczenie wynika z doznanych cierpień fizycznych i psychicznych spowodowanych kolizją drogową, w której uczestniczył pojazd ubezpieczony przez pozwanego (k. 1-4).

W dniu 09 marca 2016 roku Sąd wydał wyrok zaoczny, w którym uwzględnił powództwo w całości (wyrok zaoczny, k. 49).

Pozwana złożyła w terminie odpowiedź na pozew, która została nadana w dniu 7 marca 2014r. i dołączona do akt w dniu 14 marca 2016r., a zatem po wydaniu w/w wyroku zaocznego. W piśmie tym pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania (odpowiedź na pozew, k.51-54).

Pismem procesowym z dnia 6 kwietnia 2016 roku pozwana złożyła sprzeciw od w/w wyroku zaocznego, w którym wniosła o uchylenie wyroku zaocznego, oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwana podniosła, iż powodowi została wypłacona w odpowiedniej wysokości kwota zadośćuczynienia, jak również odszkodowania (sprzeciw, k.131-135).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 października 2014 roku ok. godz. 21:00 przy ulicy (...) skrzyżowanie z ulicą (...) w W. doszło do kolizji drogowej, w której uczestniczył powód T. M., kierujący samochodem osobowym S., (...), nr polisy (...). Sprawcą zdarzenia był J. S. kierujący samochodem T., (...), ubezpieczony w (...) S.A., nr polisy (...). Na miejscu zdarzenia Policja sporządziła notatkę informacyjną, wskazując, iż zdarzenie nastąpiło z winy J. S., a przyczyną było nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu (dowód: notatka informacyjna o zdarzeniu drogowym, k. 5; oświadczenie sprawcy zdarzenia, k. 111-113).

W wyniku powyższego zdarzenia samochód powoda został poważnie uszkodzony (zdjęcia, k.6-7 oraz k.117-122).

Powód doznał obrażeń na ciele m.in. w postaci: rany tłuczonej okolicy skroniowej lewej, w wyniku czego pozostała blizna o długości ok. 5 cm. Powód odczuwał bóle głowy oraz w górnym odcinku kręgosłupa szyjnego. Powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu określonego na 1%. Przez około 1-1,5 miesiąca od zdarzenia musiał prowadzić oszczędzający tryb życia i brać doraźnie leki przeciwbólowe. Ze względu na długi czas oczekiwania na wizytę u specjalisty z ubezpieczenia zdrowotnego, powód zmuszony był udać się na wizytę lekarską do prywatnego lekarza przez co poniósł koszty w wysokości 140,00 zł (zdjęcia, k.8-9; izba przyjęć, k. 10; historia choroby, k.11; skierowanie do poradni specjalistycznej, k.12; karta wizyty ambulatoryjnej, k.13-14; karta informacyjna, k.17, paragon fiskalny, k.16).

W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego, pozwany wypłacił powodowi 2683,66 zł. Na powyższą kwotę składało się: 2000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwota 23,60 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych, kwota 588 zł tytułem zwrotu kosztów uszkodzonego mienia oraz kwota 72,06 zł tytułem zwrotu utraconych dochodów (decyzja z dn. 02.12.2014r., k.18-19).

Od powyższej decyzji powód złożył odwołanie wnosząc o ponowne rozpatrzenie jego sprawy, wypłatę kwoty 13000 zł jako zadośćuczynienia za doznane krzywdy i cierpienia oraz refundację poniesionych kosztów leczenia w łącznej wysokości 218,00 zł (odwołanie z dn. 11.12.2014r., k. 22-23).

Decyzją z dnia 12 grudnia 2014r. pozwany przyznał powodowi dopłatę w wysokości 1038,34 zł, na którą składała się: kwota 1.000,00 zł tytułem dopłaty do zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwota 38,34 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia poniesionych bezpośrednio po wypadku (decyzja z dn. 12.12.2014r., k. 24-25).

Powód ma też córkę, która w dniu zdarzenia miała 5 lat i z którą powód miał ustalone kontakty we wtorki od godz. 17:00 do godz. 20:00, a także w co drugi weekend sobotę i niedzielę. Wprawdzie wypadek nie wpłynął na liczbę kontaktów, to jednak na jakość tak. Bowiem powód nie mógł chodzić z córką na basen (zeznania powoda, k.162v-163).

Powód ma również chorą na stwardnienie rozsiane matkę, która posiada znaczny stopień niepełnosprawności. Wypadek i skutki jakich powód doświadczył ograniczyły możliwość sprawowania całodobowej opieki i pomocy w wykonywaniu podstawowych czynności życiowych nad nią w okresie rekonwalescencji powoda (orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, k.26; orzeczenie lekarza, k.27).

Powód jest uczestnikiem zajęć C. w klubie (...) w W.. Wypadek spowodował przerwę w zajęciach ze względu na bóle głowy, które nie pozwalały na schylanie się czy podnoszenie ciężarów (zdjęcia, k. 28-29; zeznania pozwanego, k. 162v-163).

Powyższe ustalenia faktyczne Sąd poczynił na podstawie powołanych wyżej dowodów. Przede wszystkim żadna ze stron postępowania nie kwestionowała zgromadzonych w aktach dokumentów. Wobec tego Sąd uznał za wiarygodne dokumenty przedłożone przez powoda. Należy wskazać, że zawnioskowane przez stronę powodową dokumenty korespondowały z aktami szkody złożonymi przez stronę pozwaną. W tym stanie rzeczy Sąd nie znalazł podstaw, by nie uznać za wiarygodnych dokumentów przedłożonym przez powoda, jak również, że zostały przytoczone w celu obejścia prawa.

Ponadto Sąd oparł się na zeznaniach powoda T. M.. Zeznania te w ocenie Sądu były spójne, logiczne i wzajemnie się uzupełniały, a Sąd nie znalazł podstaw, aby odmówić im wiarygodności, tym bardziej że powód zeznawał szczerze i przedstawiał również okoliczności wpływające niekorzystnie na uwzględnienie zgłaszanych przez niego roszczeń.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

W ocenie Sądu powództwo jedynie w części zasługiwało na uwzględnienie.

Skierowanie roszczeń powoda przeciwko pozwanej ma swe źródło w umowie ubezpieczenia o odpowiedzialności cywilnej. Polega na tym, że ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (art. 822 § 1 k.c.). Źródłem legitymacji czynnej powoda, który nie jest stroną umowy ubezpieczenia, jest art. 822 § 4 k.c. Przepis ten zezwala uprawnionemu do odszkodowania na dochodzenie roszczeń bezpośrednio od ubezpieczyciela. Przyjmuje się, że odpowiedzialność ubezpieczyciela i sprawcy szkody jest odpowiedzialnością in solidum, czyli zbliżoną w istocie do odpowiedzialności solidarnej, chociaż opartą na różnych podstawach prawnych. Poszkodowany może więc dokonać wyboru, czy pozywa ubezpieczyciela, sprawcę szkody, czy też oba te podmioty.

Stosownie do treści art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata lub zniszczenie mienia. Art. 19 ust. 1 ustawy zaś stanowi, iż uprawniony do odszkodowania za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu, za którą odpowiedzialność cywilna objęta jest ubezpieczeniem OC, może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

W świetle art. 436 k.c. w zw. z art. 435 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego pojazdu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Wskazana powyżej odpowiedzialność opiera się na zasadzie ryzyka. Zobowiązany do naprawienia szkody ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (art. 361§ 1 k.c.). Normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynikła szkoda są następstwa, jakie tego rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy, a nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności, który z reguły je wywołuje.

Strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności co do zasady. Wskazuje na to przede wszystkim fakt, iż zapłaciła powodowi część zadośćuczynienia w łącznej kwocie 3000 zł.

Powód oparł swoje roszczenie o treść art. 445 §1 k.c., zgodnie z którym w przypadkach przewidzianych w 444 k.c. (w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu) sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Określając wysokość należnego zadośćuczynienia należy mieć na uwadze wszystkie okoliczności danego przypadku, gdyż zasądzone zadośćuczynienie powinno mieć charakter całościowy, obejmować cierpienia zarówno psychiczne jak i fizyczne, których pokrzywdzony już doznał. Przyznane zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

Przy rozpatrywaniu kwestii zadośćuczynienia za doznaną krzywdę istotne znaczenie ma rodzaj i charakter naruszonego dobra, a także intensywność doznanej krzywdy, czas odczuwania przez poszkodowanego jej skutków i rzeczywistą dolegliwość, która została mu wyrządzona (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2002 rok, V CKN 1010/00, OSNC 2003,nr 4, poz. 56; Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2002 roku, V CKN 1421/2000, niepubl.). Nadto w tym miejscu należy odnieść się do stanowiska judykatury, które wskazuje, iż zadośćuczynienie ma stanowić kompensację za doznaną szkodę majątkową, ale jednocześnie nie może być źródłem wzbogacenia poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, LEX nr 52776).

Na wysokość zadośćuczynienia rzutują przede wszystkim rozmiary doznanej krzywdy oraz jej następstwa, a także długotrwałość odczuwanych skutków doznanego naruszenia zdrowia bądź też innych dóbr osobistych. Zdaniem Sądu, w przypadku powoda, jeżeli chodzi o rozstrój zdrowia miał on stosunkowo niewielki zakres. Co prawda Sąd uznał, że 3000 zł przyznane przez ubezpieczyciela tytułem zadośćuczynienia jest niewystarczającą kwotą w stosunku do 1 % trwałego uszczerbku na zdrowiu, jaki wynikał z ustaleń samego ubezpieczyciela. Dlatego w tym zakresie, jeżeli chodzi o sam uszczerbek na zdrowiu zadośćuczynienie zostało podniesione o 1000 zł do 4000 zł. W ocenie Sądu jest to adekwatna kwota do doznanego uszczerbku na zdrowiu w postaci uszkodzenia głowy skutkującego blizną oraz stosunkowo krótkotrwałym ograniczeniem sprawności, bez dalszych trwałych następstw. Odnosząc się natomiast do pozostałych następstw zdarzenia Sąd uznał, iż rzeczywiście niemożność w pełni aktywnego korzystania z kontaktów z dzieckiem w sposób dotychczasowy zasługuje na zadośćuczynienie. Tak samo cierpienia związane z niemożnością spełnienia czy niesienia pomocy matce w dotychczasowym zakresie. Jednak Sąd miał na uwadze, że długotrwałość tych negatywnych następstw – jak wynikało z zeznań powoda – była niewielka, bowiem dotyczyła okresu 1-1,5 miesiąca czasu, po którym powód wrócił do dotychczasowego trybu życia. W związku z tym, w zakresie tych następstw wypadku stanowiących cierpienia spowodowane okresową niemożnością wypełnienia dotychczasowych ról rodzinnych oraz kontynuowania dotychczasowych aktywności fizycznych, przyznane zostało zadośćuczynienie w wysokości 2500 zł.

Sąd nie miał wątpliwości, co do zasadności roszczenia w kwocie 140 zł tytułem zwrotu kosztów wizyty u lekarza neurologa i w tej części wyrok zaoczny utrzymał. Powód przedstawił rachunek za tą wizytę. W sytuacji nagłej, wywołanej obawami o możliwe dalsze zdrowotne następstwa wypadku, skorzystanie z prywatnej opieki medycznej było w pełni zrozumiałe. Nie można bowiem oczekiwać od powoda by w sytuacji realnego niepokoju o stan zdrowia oczekiwał na wizytę u neurologa refundowaną w ramach NFZ. Zasadność zachowania powoda potwierdza również Karta Wizyty Ambulatoryjnej z 30.10.2014. (k. 13). W zaleceniach wyraźnie bowiem wskazano, że w razie pogorszenia – narastania bólu głowy, zwłaszcza z nudnościami czy narastającą sennością – konieczne byłoby pilne zgłoszenie się na szpitalny oddział ratunkowy ( (...)). Wskazuje to na realną możliwość występowania przy urazach doznanych w wypadkach takich jak przebyty przez powoda, dalszych komplikacji zdrowotnych, ujawniających się jakiś czas po zdarzeniu.

Zgodnie z art. 347 zd. 1 k.p.c. po ponownym rozpoznaniu sprawy sąd wydaje wyrok, którym wyrok zaoczny w całości lub części utrzymuje w mocy albo uchyla go i orzeka o żądaniu pozwu, bądź też pozew odrzuca lub postępowanie umarza.

Mając na uwadze, iż powód doznał stałego uszczerbku na zdrowiu, a doznane cierpienia trwały ok. 1-1,5 miesiąca, powód powinien otrzymać 6500 zł zadośćuczynienia. Ponadto powinien uzyskać 140 zł odszkodowania ponad kwoty wypłacone w postępowaniu likwidacyjnym. Uwzględniając wypłacone już zadośćuczynienie, wyrok zaoczny z dnia 9 marca 2016r. został utrzymany co do 3.640,00 zł należności głównej oraz odsetek od 3.500 zł od dnia 13 grudnia 2014r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie powództwo okazało się niezasadne. Wobec powyższego należało orzec jak w pkt I oraz II sentencji wyroku.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., albowiem strona pozwana jedynie w części uległa żądaniom powoda. Powód wygrał sprawę w około 30 % a pozwany w około 70 %. W takim stosunku co do zasady, zgodnie z art. 100 k.p.c., powinny zostać poniesione koszty procesu, czyli zasądzono od ubezpieczyciela na rzecz powoda 30% z uiszczonej przez powoda opłaty sądowej od pozwu tj. 170 zł. Natomiast na rzecz ubezpieczyciela Sąd zasądził 70% kosztów zastępstwa procesowego oraz uiszczonej przez pozwanego opłaty skarbowej od pełnomocnictwa tj. 1692 zł. Natomiast wobec treści art. 348 k.p.c. Sąd nie zasądził od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów opłaty sądowej wniesionej od sprzeciwu od wyroku zaocznego, ponieważ w ocenie Sądu strona pozwana przez późne nadanie odpowiedzi na pozew w placówce pocztowej przyczyniła się do wydania wyroku zaocznego i dlatego zwrot w/w opłaty jej nie przysługuje.

Mając na uwadze powyższe należało orzec jak w sentencji orzeczenia.