Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1053/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Tomasz Ślęzak

Sędziowie :

SA Lucyna Świderska-Pilis

SO del. Arkadia Wyraz-Wieczorek (spr.)

Protokolant :

Katarzyna Noras

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2019 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa L. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 5 czerwca 2018 r., sygn. akt II C 68/17

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanej 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

3)  przyznaje od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Katowicach na rzecz adwokat K. S. 3 321 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych, w tym 621 (sześćset dwadzieścia jeden) złotych podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Arkadia Wyraz-Wieczorek SSA Tomasz Ślęzak SSA Lucyna Świderska-Pilis

Sygn. akt I ACa 1053/18

UZASADNIENIE

Powód L. B. domagał się od pozwanej (...) S.A. w K. kwoty 100.000 zł. tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych , tj. zdrowia powoda, wskazując w uzasadnieniu, że w okresie od stycznia 2012 r. do kwietnia 2016 r. był pacjentem Poradni Okulistycznej pozwanej w ramach umowy pozwanej z NFZ. W ciągu tych 4 lat wskutek leczenia, a w istocie jego braku, albowiem okulista pozwanej nie przeprowadził badań specjalistycznych doszło do znacznego pogorszenia się stanu zdrowia powoda w postaci degeneracji widzenia obu oczu. W ocenie powoda zbyt rzadko wyznaczane były terminy badań, nie leczono profilaktycznie zaćmy, przepisywano zbyt małą ilość kropli do oczu, nie przeprowadzono badań (...) oraz pola widzenia, ani też nie prowadzono profilaktyki A..

Pozwana wniosła oddalenie powództwa, wskazując, że leczenie powoda było prawidłowe, a zatem dobro osobiste powoda w postaci jego zdrowia nie zostało naruszone. Powód otrzymał świadczenia adekwatne do stanu zdrowia. Przeprowadzone badania wykazały bowiem, że nie wymagał on leczenia plamki żółtej, gdyż stwierdzona zmiana miała charakter fizjologiczny i była w początkowym stadium. Podniesiono także, że nie wykazano wysokości dochodzonego roszczenia.

Wyrokiem z 5 czerwca 2018 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach procesu.

Sąd Okręgowy ustalił między innymi, że bezsporne między stronami było, że powód był pacjentem strony pozwanej, spornym natomiast to czy podczas leczenia doszło do naruszenia dobra osobistego powoda, tj. jego zdrowia. Powód leczył się w Poradni Okulistycznej pozwanej w okresie od 2012 r. do 2016 r. W czasie tych wizyt przeprowadzono u niego badania specjalistyczne, które nie wykazały, aby jego stan zdrowia pogorszył się od pierwszej wizyty w 2012 r. Występujące zmiany w jednym oku związane są z wiekiem i nie wymagały leczenia. Powód miał zastrzeżenia do pozwanej, iż terminy badań były wyznaczane zbyt rzadko, w odstępach półrocznych, podczas, gdy w jego ocenie standardem jest wyznaczanie badań co 3 miesiące. W sumie odbyły się 4 wizyty, część też wizyt nie odbyła się z przyczyn leżących po stronie pozwanej. Nie wykonano też wymaganych badań, w tym badania nerwu wzrokowego, co skutkowało nieodwracalnym zdaniem powoda pogorszeniem się jego wzroku. Celem wyjaśnienia powyższych okoliczności dopuszczono dowód z opinii biegłego okulisty, której opracowanie zlecono Biuru (...) w L.. Opinię w oparciu o zawartą w aktach sprawy dokumentację medyczną sporządzili specjalista chorób oczu dr nauk med. M. K. i konsultant z zakresu medycyny sądowej D. B.. Z treści opinii wynikało, że rozpoznanie chorób narządu wzroku powoda nastąpiło na podstawie współczesnej wiedzy, doświadczenia zawodowego lekarzy specjalistów oraz niezbędnych badań specjalistycznych. Przez cały okres leczenia powoda u pozwanej, tj. od 5 stycznia 2012 r. do 8 kwietnia 2016 r. nie doszło do obniżenia ostrości wzroku obu oczu pacjenta. Do dnia zakończenia leczenia w placówce pozwanej ostrość wzroku była pełna i wynosiła 1.0 (100%). Także wartość ciśnienia śródgałkowego obu oczu była prawidłowa. Zlecanie badań dodatkowych oraz zalecenia terapeutyczne nie są uzależnione od wyboru pacjenta ale opierają się na aktualnej wiedzy i doświadczeniu lekarzy specjalistów. J. to grupa chorób prowadząca do postępującego i nieodwracalnego uszkodzenia nerwu wzrokowego i komórek zwojowych siatkówki. Główną jej przyczyną jest nadmierny wzrost ciśnienia śródgałkowego. J. o niewielkim stopniu zaawansowania stwierdzona u powoda jest wskazaniem do leczenia zachowawczego przy użyciu preparatów miejscowych obniżających ciśnienie śródgałkowe i takie zastosowano u powoda. Biegli stwierdzili także, że podczas leczenia powoda u pozwanej przeprowadzona została prawidłowa diagnostyka, a aktualny stan zdrowia powoda był kontrolowany w sposób rzetelny i prawidłowy. Wizyty kontrolne wyznaczano zgodnie z procedurami, aktualną wiedzą medyczną oraz szczegółową analizą stanu zdrowia narządu wzroku powoda. Postępowanie medyczne w leczeniu powoda nie było dotknięte uchybieniami. Sąd Okręgowy uznał opinię za rzetelną, nie wymagającą uzupełnienia, korespondującą z zeznaniami świadka J. W., oddalając tym samym wniosek powoda o jej uzupełnienie. W ocenie Sądu I Instancji zarzuty powoda dotyczące sporządzonej opinii zmierzały do nieuzasadnionej polemiki z poczynionymi przez biegłych ustaleniami, zawierały jedynie subiektywne odczucia powoda dotyczące przebiegu procesu leczenia u pozwanej i zmierzały w istocie do nieuzasadnionego przedłużania postępowania.

W tak poczynionych ustaleniach Sąd Okręgowy uznał, że powód nie wykazał, że doszło do naruszenia jego dobra osobistego w związku z zachowaniem pozwanej. Przeczył temu zebrany w sprawie materiał dowodowy. Powód nie udowodnił w jakikolwiek sposób, aby u pozwanej doszło do uchybień w procedurze leczenia powoda, a tym samym i do naruszenia prawa do ochrony zdrowia wskutek błędu leczenia. Powód nie udowodnił faktu naruszenia działaniem pozwanego dobra osobistego w postaci zdrowia. Nawet gdyby przyjąć, że subiektywne odczucia powoda stanowiły jakkolwiek naruszenie jego dobra osobistego, to zachowaniu strony pozwanej w kontekście zebranego w sprawie materiału dowodowego nie można przypisać cechy bezprawności. Z opinii biegłych wynikało bowiem w sposób jednoznaczny, że powód był leczony w sposób prawidłowy, zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, a jego zdrowie nie było zagrożone. Z tych względów powództwo oddalono. Nadto mając na względzie sytuację materialną i zdrowotną powoda nie obciążono go kosztami procesu, stosując dobrodziejstwo z art. 102 k.p.c.

W złożonej apelacji powód zaskarżając wydany wyrok w całości wskazywał na naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia, a to art. 217§1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka R. H., pomimo, że wniosek ten zmierzał do wykazania istotnych dla sprawy okoliczności , tj. faktycznego przebiegu leczenia powoda w pozwanej placówce, art. 233 k.p.c. w związku z art. 286 k.p.c. przez uznanie, że opinia biegłych jest wyczerpująca, rzetelna i nie wymaga uzupełnień, w sytuacji, gdy powód szczegółowo w piśmie z 24 kwietnia 2018 r. wskazał na niepełność i nierzetelność powyższej opinii, które miały wpływ na jej wnioski końcowe, art. 328§2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie w treści uzasadnienia wyroku przyczyny odmowy wiarygodności zeznaniom powoda, a w konsekwencji naruszenie prawa materialnego, tj. art. 448 k.c. w związku z art. 444 k.c. poprzez niezastosowanie i przedwczesne oddalenie powództwa na skutek nieprzeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego, w sytuacji, gdy nie zostały wyjaśnione wszelkie sporne fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Z tych względów skarżący wnosząc o uzupełnienie postępowania dowodowego poprzez przesłuchanie świadka na okoliczność leczenia powoda u pozwanej oraz przeprowadzenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego lekarza okulisty na okoliczność wyjaśnienia spornych kwestii wskazanych w piśmie procesowym powoda z 24 kwietnia 2018 r. wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.

Pozwana wnosiła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja powoda nie mogła odnieść skutku.

Sąd Okręgowy dokonał ustaleń faktycznych i oceny prawnej, które co do zasady Sąd Apelacyjny akceptuje i i przyjmuje za własne.

Wbrew zarzutom apelacji orzekając Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia prawa procesowego, jak i prawa materialnego. Ugruntowany jest w orzecznictwie pogląd, podzielany również przez skład orzekający, że ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz reguł logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, a następnie odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Błąd w ustaleniach faktycznych następuje wtedy, gdy zachodzi dysharmonia pomiędzy materiałem zgromadzonym w sprawie, a konkluzją, do której dochodzi sąd na skutek przeinaczenia dowodów oraz wszelkich wypadków wadliwości wynikających z naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten byłby naruszony, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania. Zaprezentowanie przez skarżącego stanu faktycznego ustalonego na podstawie własnej oceny dowodów, nie jest wystarczające dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia wskazanego wyżej przepisu art. 233§1 k.p.c. w związku z art. 316 k.p.c. Dla jego skutecznego postawienia konieczne jest bowiem wykazanie, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające samo przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie od dokonanej przez sąd orzekający w sprawie. Jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. W kontekście tych rozważań chybione były zarzuty naruszenia reguł procedowania, a to norm zawartych w art. 217§1 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. Stosownie do treści art. 217§3 k.p.c. sąd pomija bowiem twierdzenia i dowody jeżeli są one powoływane jedynie dla przedłużenia postępowania w sprawie, gdyż obowiązkiem Sądu jest koncentracja materiału dowodowego oraz zapewnienie mu sprawnego i szybkiego przebiegu, a to sprzeciwia się gromadzeniu materiału dowodowego przez strony, który nie ma dla mającego zapaść orzeczenia istotnego znaczenia. Mówiąc wprost polega to na odrzuceniu tych wszystkich elementów oferowanego przez strony materiału dowodowego, który jest zbędny do wydania rozstrzygnięcia co do zgłoszonego w sprawie żądania. W orzecznictwie wskazuje się, że powoływanie dowodów dla zwłoki ma miejsce zarówno wówczas, gdy okoliczności sprawy dla wykazania których zostały powołane są już dostatecznie wyjaśnione, jak i wtedy gdy nie mogą wyjaśnić spornych okoliczności albowiem dotyczą faktów bez istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Artykuł 227 k.p.c. uprawnia sąd do selekcji zgłoszonych dowodów, na skutek przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Oznacza to, że nie każde fakty przedstawiane przez stronę powinny być przedmiotem dowodu, gdyż sąd nie ma obowiązku prowadzenia postępowania dowodowego ponad potrzebę procesową. Istotność faktów wiąże się zaś z podstawą faktyczną powództwa przez co istotne znaczenie mają tylko te fakty, które odpowiadają hipotezom tych przepisów prawa materialnego, które mają zastosowanie w sprawie. Twierdzenie, że art. 227 k.p.c. został naruszony przez sąd rozpoznający sprawę ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy wykazane zostanie, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy, bądź gdy sąd odmówił przeprowadzenia dowodu na fakty mające istotne znaczenie w sprawie, wadliwie oceniając, że nie mają one takiego charakteru ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 8 lutego 2018 r., III APa 85/15). Oddalenie zatem wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka R. H. na okoliczności wskazywane przez powoda, w tym faktycznej częstotliwości wizyt powoda w pozwanej klinice, rodzaju zlecanych powodowi badań specjalistycznych, przebiegu leczenia w sytuacji, gdy w istocie znajdowały one odzwierciedlenie w załączonej do akt sprawy i nie kwestionowanej przez powoda dokumentacji medycznej i sporządzonej na jej podstawie opinii biegłych było prawidłowe, gdyż prowadziło do nieuzasadnionego wydłużenia postępowania. Konkluzję tę potwierdzają dodatkowo zeznania J. W. oparte właśnie na informacjach zawartych w dokumentacji medycznej. Z tych samych względów wniosek ten został oddalony w postępowaniu odwoławczym. Niezasadny był również zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. w związku z art. 286 k.p.c. dotyczący oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłych. Opinia biegłego podlega, jak i inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz odróżniają ją szczególne kryteria oceny. Stanowią je zgodnie z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Przedmiotem opinii biegłego nie jest przedstawienie faktów lecz ich ocena na podstawie wiedzy fachowej (wiadomości specjalnych). Nie ulega ona zatem weryfikacji jak dowód na stwierdzenie faktów, na podstawie kryterium prawdy i fałszu. Nie są miarodajne dla oceny tego dowodu niekonkurencyjne z nim oceny stron co do faktów będących przedmiotem opinii ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 21 września 2018 r., I ACa 133/18). Kwestia oceny zasadności sporządzenia dodatkowej opinii przez biegłego w świetle regulacji art. 286 k.p.c. należy to do uprawnień sądu, który nie jest związany wnioskami stron w tym przedmiocie. To sąd każdorazowo decyduje czy istnieje potrzeba wykorzystania wiadomości specjalnych, jak i ocenia przydatność oraz zupełność wydanej w sprawie opinii. W orzeczeniu z dnia 15 lutego 1974 r., II CR 817/73 (niepubl.) Sąd Najwyższy stwierdził, że do dowodu z opinii biegłego nie mogą mieć zastosowania wszystkie zasady prowadzenia dowodów,
a w szczególności art. 217 k.p.c. Sąd nie ma zatem obowiązku dopuszczania dowodu z dodatkowej opinii czy opinii kolejnego biegłego, gdy sporządzona w sprawie opinia jest niekorzystna dla strony wnoszącej o to i nie zgadza się ona z zawartymi w niej wnioskami, jak i nie uznaje argumentacji biegłego co do podnoszonych zarzutów, a która to została w pełni podzielona przez Sąd pierwszej instancji (por. m.in. orz. SN z 21 listopada 1974 r., II CR 638/74, OSPiKA 1975, Nr 5, poz. 108, wyrok SN z 10 stycznia 2002 r., II CJN 639/99, LEX 53135; z 18.10.2001,IV CKN 478/00, LEX 52795). Wbrew zarzutom skarżącego biegli sporządzając opinię dokonali wnikliwej analizy nie tylko dokumentacji medycznej ale i podnoszonych przez niego zarzutów dotyczących zastosowanych procedur leczenia. Opinię sporządzono bez badania powoda, który pomimo zobowiązania na rozprawie w dniu 25 lipca 2017 r. do uzupełnienia dokumentacji poprzez przedłożenie biegłemu wyników badań specjalistycznych, jakim miał być poddany w dniu 26 lipca 2017 r. powyższego nie przedstawił ani biegłemu, ani też Sądowi na żadnym z etapów postępowania. Tym samym więc zarzut braku rzetelności sporządzonej opinii z tego powodu nie mógł odnieść skutku. Polemikę z ustaleniami i wnioskami biegłych zawierały zarzuty zawarte w pismach procesowych powoda z 20 oraz 23 kwietnia 2018 r. oraz w piśmie procesowym z 25 kwietnia 2018 r. Powyższe dotyczyło zarówno częstotliwości wyznaczanych wizyt, jak i leczenia oraz diagnostyki narządów wzroku powoda. W ocenie biegłych rozpoznanie chorób narządu wzroku u powoda nastąpiło na podstawie współczesnej wiedzy medycznej, doświadczenia zawodowego lekarzy specjalistów i niezbędnych badań specjalistycznych. Zlecanie zaś dodatkowych badań czy zaleceń terapeutycznych, jak oczekiwałby tego powód nie jest uzależnione od jego wyboru ale od potrzeb opartych na wiedzy i doświadczeniu lekarzy specjalistów. Wbrew twierdzeniu skarżącego biegli odnieśli się także do niewielkiego obniżenia ostrości wzroku powoda wynikającego z dokumentacji Poradni Okulistycznej centrum Medycznego (...), wskazując na prawdopodobną tego przyczynę nie związaną z procesem leczenia u pozwanej. W tych okolicznościach Sąd I Instancji zasadnie oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłych. Na etapie postępowania apelacyjnego powód ograniczył się tylko do powielenia tezy i wniosku dowodowego dotyczącego dopuszczenia dowodu z opinii uzupełniającej biegłych zgłoszonego przed Sądem I Instancji. W tej sytuacji wniosek ten oddalono jako zmierzający do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania. Podnoszone przez skarżącego uchybienia w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie uniemożliwiały sądowi odwoławczemu dokonanie merytorycznej kontroli prawidłowości rozstrzygnięcia. Zgodnie bowiem z utrwalonym poglądem judykatury mankamenty uzasadnienia z reguły nie należą do tego rodzaju uchybień, które mogą mieć wpływ na wynik sprawy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 7 stycznia 2010 r., II UK 148/09, LEX nr 577847), zaś naruszenie art. 328§2 k.p.c. może być uznane za uzasadniony zarzut apelacji tylko w skrajnych wypadkach, gdy uzasadnienie sądu I instancji jest na tyle wadliwie, że uniemożliwia przeprowadzenie instancyjnej kontroli prawidłowości zaskarżonego wyroku, co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z 10 grudnia 2009 r., III UK 52/09, LEX nr 578160 i wyrok Sądu Najwyższego z 3 marca 2006 r., II CK 428/05, LEX nr 180195). Uznając zatem, że Sąd I Instancji oddalając wnioski dowodowe nie dopuścił się naruszenia reguł procedowania, stwierdzić należy, że orzekając nie przekroczył też granicy swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Żądanie pozwu dotyczyło, jak słusznie zakwalifikował je Sąd Okręgowy naruszenia dóbr osobistych, tj. zdrowia powoda i prawa do jego ochrony, które niewątpliwe należą do dóbr chronionych prawem przewidzianych w treści art. 23 k.c. Powód wskazując na naruszenie tych dóbr przez stronę pozwaną upatrywał powyższego zarówno w braku właściwego leczenia stwierdzonych schorzeń narządu wzroku, w tym braku wykonania koniecznych badań specjalistycznych, jak i braku właściwej diagnostyki i profilaktyki, zbyt małej ilości wizyt, przepisywaniem leków w niewystarczającej ilości, skutkiem czego w jego ocenie doszło do nieodwracalnego pogorszenia się jego wzroku. Zgodnie z dyspozycją art. 24 §1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W przypadku dokonanego naruszenia dobra osobistego stronie w świetle powołanej wyżej regulacji przysługuje między innymi na zasadach określonych w kodeksie prawo do zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Odpowiedzialność zatem na podstawie art. 24 §1 k.c. , jak słusznie wskazał Sąd I Instancji opiera się na przesłankach istnienia dobra osobistego chronionego prawem, jego naruszenia oraz bezprawności działania sprawcy naruszenia. W postępowaniu tym istnieje specyficzny rozkład ciężaru dowodu, albowiem w przepisie tym ustanowione zostało domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego (art.23 k.c.). Domniemanie to podlega obaleniu przez wykazanie „uprawnienia do określonego działania". Powód winien więc w zasadzie wykazać jedynie zagrożenie lub naruszenie dobra osobistego, natomiast strona pozwana, aby się ekskulpować, musiałaby wykazać brak bezprawności w swoim zachowaniu. Orzekając zatem w tego typu sprawach Sąd w pierwszej kolejności winien ustalić, czy w istocie doszło do naruszenia dóbr osobistych i dopiero w razie pozytywnego rozstrzygnięcia tej kwestii powinien ocenić, czy działanie pozwanego naruszyciela było bezprawne. Od pozytywnej oceny tego elementu uzależnione jest to, czy poszkodowanemu przysługuje prawo do żądania zadośćuczynienia. Przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, decydujące znaczenie ma to, jaką reakcję wywołuje naruszenie konkretnego dobra osobistego w społeczeństwie, a nie subiektywne odczucie danej osoby, która domaga się ochrony prawnej. Należy więc przyjmować koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego w kontekście całokształtu okoliczności sprawy. Kwestia zagrożenia lub naruszenia dóbr osobistych powinna być ujmowana w płaszczyźnie faktycznej i prowadzić do ustalenia, czy dane zachowania, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogły obiektywnie stać się podstawą do negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego. Przyjmuje się, że bezprawnym jest każde działanie, które jest sprzeczne z normą prawną, porządkiem prawnym, a także z zasadami współżycia społecznego. Za bezprawne w rozumieniu powołanego wyżej przepisu uważa się każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi jedna ze szczególnych okoliczności wyłączających powyższe, do których zalicza się między innymi działanie w ramach porządku prawnego tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, wykonywanie prawa podmiotowego, zgodę pokrzywdzonego czy działanie w obronie uzasadnionego interesu. Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy rację należy przyznać Sądowi I Instancji, że powód nie sprostał wykazaniu, że jego dobra osobiste zostały naruszone, a niezależnie od tego strona pozwana wykazała, że jej postępowanie pozbawione było cech bezprawności. Powód naruszenia dobra osobistego upatrywał w wielu okolicznościach, które dotyczyły zarówno prowadzonego procesu leczenia, w tym braku koniecznych badań specjalistycznych, między innymi badania (...) nerwu wzrokowego, pola widzenia, jak i właściwej profilaktyki w leczeniu zaćmy i A.. Nadto w ocenie powoda wizyty lekarskie były zbyt rzadkie, niewystarczająca była także ilość przepisywanych kropli do oczu. Wszystkie te zaniedbania doprowadziły w ocenie powoda do zdecydowanego pogorszenia się stanu wzroku powoda. Wbrew zarzutom apelacji Sąd I Instancji orzekając w sprawie miał na względzie wszystkie podnoszone przez powoda aspekty procesu leczenia i profilaktyki w placówce pozwanej, czego wyrazem była niekwestionowana przez powoda dokumentacja medyczna oraz sporządzona w sprawie opinia biegłych specjalistów. Zauważyć w tym miejscu należy, że powód pomimo zobowiązania Sądu nie udostępnił aktualnej dokumentacji medycznej, w tym dotyczącej wyników badań specjalistycznych, które miał wykonać w dniu 26 lipca 2017 r. Biegli w sporządzonej opinii z 23 marca 2018 r. szczegółowo odnieśli się do zarzutów powoda, ocenili także pod ich kątem procedurę leczenia i diagnostyki powoda. Podnieść także należy, że powód po raz pierwszy zgłosił się do Poradni Okulistycznej pozwanej 5 stycznia 2012 r. Pomimo zakreślonego terminu kontroli nie zgłosił się na wyznaczoną wizytę, a kolejna wizyta w poradni pozwanej miała miejsce dopiero 6 lutego 2015 r. i poprzedzona była skierowaniem wydanym przez lekarza Poradni POZ – K. (...) z 15 grudnia 2014 r., co budzić może wątpliwości w zakresie zachowania przez powoda ciągłości leczenia. Z opinii wynika, że na pierwszej wizycie zlecono przeprowadzenie badania pola widzenia oraz tarcz nerwów wzrokowych obu oczu( (...)), jednakże brak było w dokumentacji ich wyników. Oceniając zatem prawidłowość procesu leczenia w odniesieniu także do braków wyników tych badań powyższe wbrew zarzutom skarżącego biegli mieli na względzie formułując wnioski końcowe opinii. Wskazane także zostało, że przez cały okres leczenia w Poradni Okulistycznej pozwanej nie doszło do obniżenia ostrości wzroku obu oczu powoda. Przez cały też okres leczenia wartości ciśnienia śródgałkowego obu oczu były prawidłowe. Analiza dokumentacji medycznej leczenia powoda w Poradni Okulistycznej pozwanej oraz dokumentacji kolejnej placówki medycznej, w której leczy się od 12 stycznia 2017 r. wskazuje według biegłych na prawidłowe rozpoznanie i leczenie schorzeń narządów wzroku powoda w pozwanej klinice. Stwierdzone w dokumentacji (...) spółka z o.o. obniżenie się ostrości wzroku u powoda w porównaniu do okresu wcześniejszego było w ocenie biegłych spowodowane najprawdopodobniej naturalną przyczyną związaną z wiekiem pacjenta i upływem czasu, progresją zaćmy starczej i A.. Skarżący negował powyższe ustalenia wskazując, że biegli winni kategorycznie ustalić przyczynę powyższego, zwłaszcza w odniesieniu do podnoszonych przez powoda uchybień w działaniu pozwanej, co pominięto. Zarzuty skarżącego w tym zakresie należy uznać za nieuzasadnione. Umknęła bowiem uwadze powoda ostatnia część opinii biegłych wskazująca na charakter stwierdzonych u powoda schorzeń, których przyczyny są wielorakie i nie do końca poznane. Z punktu widzenia ich specyfiki biegli dokonali oceny dokumentacji medycznej złożonej do akt sprawy i wywiedli wnioski o najprawdopodobniej przyczynie pogorszenia się ostrości wzroku u powoda. Powód nie przedstawił wyników badań specjalistycznych z 26 lipca 2017 r., ani też dalszej dokumentacji medycznej, która wskazywałaby na konieczność uzupełniającej opinii w tym zakresie, ograniczając tezę dowodową do zarzutów podnoszonych na etapie postępowania przed Sądem I Instancji. Umknęły również uwadze powoda końcowe wnioski opinii, z których wynika, że postępowanie medyczne, a więc zarówno diagnostyka, leczenie, jak i profilaktyka w okresie od 5 stycznia 2012 r. do 8 kwietnia 2016 r. w Poradni Okulistycznej pozwanej nie było dotknięte uchybieniami. Oczywiście, jak zasadnie wskazuje w uzasadnieniu Sąd I instancji w subiektywnej ocenie powoda mógł on uznać, że prowadzony proces leczenia i diagnostyki był ułomny oczekując częstszych terminów wizyt lekarskich, rozszerzonych badań specjalistycznych, szerszej profilaktyki, w tym przepisywania leków, wreszcie wykonania tych badań, które w 2012 r. zostały mu przepisane, czemu jednak przeczy treść opinii biegłych specjalistów o prawidłowości, zgodności z aktualną wiedzą medyczną leczenia powoda w Poradni Okulistycznej pozwanej. Tym samym więc z obiektywnego punktu wiedzenia zachowaniu pozwanej w tym zakresie nie można przypisać cech bezprawności, a ta z kolei przesądza zasadę odpowiedzialności pozwanej w niniejszej sprawie.

Mając powyższe na względzie na mocy art. 385 k.p.c. apelację powoda oddalono.

Nadto mając na względzie wynik sprawy na mocy art. 98§1 k.p.c. oraz §2 i §10 ust.1 pkt.1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z 22 października 2015 r. ( t.j. Dz. U.2018.265) obciążono powoda kosztami postępowania apelacyjnego. Oceniając zasadność powyższego Sąd miał na względzie sytuację materialną powoda oraz fakt, że korzystał on ze zwolnienia od kosztów sądowych i pomocy prawnej profesjonalnego pełnomocnika ustanowionego z urzędu, nie mniej jednak przepis art. 102 k.p.c. ustanawia zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu; jest rozwiązaniem szczególnym, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Ustawodawca nie konkretyzuje pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawia ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi. Do okoliczności branych pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek zastosowania dyspozycji omawianego przepisu według doktryny zaliczyć można te związane z samym przebiegiem postępowania, jak i te dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony. Ocena, czy w danej sprawie występuje "przypadek szczególnie uzasadniony" zależy od swobodnej, choć nie dowolnej, oceny sądu. Uznanie czy w sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony w rozumieniu tego przepisu, jest przejawem dyskrecjonalnej władzy sądu, przy czym ocena wystąpienia takiego przypadku, powinna być należycie umotywowana. Z uwagi na charakter tego przepisu, może on być stosowany tylko wtedy, gdy okoliczności danej sprawy wskazują, że obciążenie strony przegrywającej kosztami byłoby oczywiście niesłuszne, niesprawiedliwe, nie zgodne z zasadami współżycia społecznego. W przedmiotowej sprawie w ocenie Sądu Apelacyjnego taki przypadek nie zachodził. Nadto na mocy §2, 4 ust.1, 8 ust.6 i 16 ust.1 pkt.1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z 3 października 2016 r. ( t.j. Dz. U. 2019.18) orzeczono, jak w pkt.3 wyroku.

SSO(del.) SSA SSA

Arkadia Wyraz-Wieczorek Tomasz Ślęzak Lucyna Świderska-Pilis