Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 138/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Ewa Staniszewska

Sędziowie: Karol Ratajczak

Małgorzata Kaźmierczak /spr./

Protokolant: st.sekr.sąd. Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 3 października 2019 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W.

przeciwko Grupa (...) SA w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 14 września 2016 r. sygn. akt IX GC 200/15

oraz wniosku pozwanego o zwrot spełnionego świadczenia

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 13.938 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego;

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 223.846,45 (dwieście dwadzieścia trzy tysiące osiemset czterdzieści sześć złotych 45/100) zł tytułem zwrotu spełnionego świadczenia.

Karol Ratajczak Ewa Staniszewska Małgorzata Kaźmierczak

(...)

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 14 września 2016 r. oddalił żądanie (...) sp. z o.o. zasądzenia od pozwanego Grupy (...) Spółki Akcyjnej kwoty 118.151,88 zł ustawowymi odsetkami i kosztami procesu.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Okręgowego

W dniu 21 grudnia 2012 r. pozwany zawarł z (...) Przedsiębiorstwem (...) instalacyjne - (...) sp. z o.o. umowę, której przedmiotem był remont pękniętego bliżej określonego korektora. W dniu 10 stycznia 2013 r. (...) Przedsiębiorstwo (...) skierowało do powoda (...), na mocy którego powód, jako podwykonawca, miał wykonać remont tego kolektora. W dokumencie tym wskazano między innymi wartość przedmiotu zlecenia do kwoty 192.000,00 złotych + VAT oraz termin wykonania robót - 15 dni liczonych od dnia 14 stycznia 2013 roku. Dokument ten został podpisany przez członka zarządu Przedsiębiorstwa (...) P. O. i prokurenta J. N. oraz kierownika budowy A. B. (1). Składając podpis A. B. (1) nie działał jako pełnomocnik powoda.

Powód wykonał określone w (...) roboty i w związku z tym w dniach 8 marca 2013 roku oraz 12 lipca 2013 roku sporządzone zostały protokoły ich odbioru. Następnie przedsiębiorstwo (...) przedstawiło pozwanemu kosztorysy powykonawcze, w których jako wykonawcę robót wskazano powoda. Kosztorysy te zostały sprawdzone i skorygowane przez pracownika pozwanego J. B., przy czy pracownik ten nie posiadał upoważnienia do składania wiążących dla pozwanego oświadczeń woli. Powód wystawił na rzecz przedsiębiorstwa (...) faktury VAT, które nie zostały zrealizowane. Postanowieniem z dnia 02 września 2013 roku Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w P. w sprawie XI GU 97/13 ogłosił upadłość (...) sp. z o.o. z siedzibą w P.. Powód nie zgłosił swoich wierzytelności wobec w/w spółki w jej postępowaniu upadłościowym.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy zważył, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Powód dochodził od pozwanego jako inwestora zapłaty wynagrodzenia z tytułu robót, jakie miał wykonać jako podwykonawca (...)_K.” na podstawie umowy z dnia 10 stycznia 2013 roku, a określonych w dwóch fakturach VAT: nr: (...) z dnia 10 września 2013 roku oraz 02/09/2013 z dnia 10 września 2013 roku. Na powodzie zatem zgodnie z art. 6 k.c. spoczywał ciężar wykazania, nie tylko, że zawarł z generalnym wykonawcą ważną umowę o roboty budowlane i wykonał prace, objęte jej zakresem, a przede wszystkim, że inwestor – pozwany nie tylko zaakceptował powoda, jako podwykonawcę, ale również warunki na jakich będzie on wykonywał swoje prace. Pozwany twierdził, że umowa z dnia 10 stycznia 2013 roku jest nieważna, gdyż A. B. (2), który miał ją zawrzeć w imieniu pozwanego, nie miał stosownego pełnomocnictwa. Pozwany twierdził, że wskazane piśmie z dnia 10 stycznia 2013 roku określenie jako „zlecenie”, nie stanowiło umowy, gdyż nie zawierało oświadczeń obu stron. Wspomniane zlecenie zawierało wszystkie istotne elementy umowy – zakres robót, wynagrodzenie, terminy wykonania. W ocenie Sądu I instancji dopuszczalna jest sytuacja, w której istotne elementy umowy zawiera oświadczenie jednej ze stron, a oświadczenie drugiej strony ogranicza się do akceptacji przedstawionych warunków, która może być wyrażona także przez złożenie podpisów pod oświadczeniem otrzymanym od drugiej strony. Powyższe rozważania miały jednak charakter teoretyczny, z uwagi, iż wspomniana umowa okazała się nieważna. Według twierdzeń powoda umowę z dnia 10 stycznia 2013 roku podpisać miał w jego imieniu A. B. (2). Poza sporem pozostawało, że nie był on członkiem zarządu, ani prokurentem powodowej spółki. Powód w toku procesu twierdził, że udzielił A. B. (2) pełnomocnictwa i na tą okoliczność przedstawił dokument pełnomocnictwa z dnia 20 grudnia 2012 roku. W ocenie Sądu Okręgowego dokument ten był niewiarygodny. Powyższy wniosek Sąd ten oparł na zeznaniach A. B. (2). Świadek ten nie miał interesu w zeznaniu nieprawdy. Przyznał, iż nie był w spornym okresie pełnomocnikiem powoda, a dokumentu pełnomocnictwa, znajdującego się w aktach sprawy nigdy nie widział. Trudno uznać, aby powód udzielił pełnomocnictwa, nie informując o tym pełnomocnika. Nawet gdyby sytuacja taka miała miejsce, to i tak pełnomocnik składając oświadczenie musi mieć świadomość, że czyni to na rzecz swojego mocodawcy. Zwrócić należy również uwagę, że na wspomnianym zleceniu A. B. (2) podpisał się jako kierownik budowy. Gdyby działał za powoda, uczyniłby chociażby odręczną adnotację, w czyim imieniu złożył podpis. Oceniając kwestię pełnomocnictwa nie można pominąć zeznań prezesa zarządu powoda P. B., który przyznał, iż działalność A. B. (2) jako pełnomocnika powoda ograniczała się w zasadzie do zawarcia spornej umowy. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, iż A. B. (2) nie był pełnomocnikiem powoda, a zatem nie mógł skutecznie zawrzeć umowy z dnia 10 stycznia 2013 roku, a sama umowa jest nieważna. Artykuł 647 1 § 4 k.c. wymaga bowiem, aby umowy podwykonawcze zawarte były w formie pisemnej pod rygorem nieważności. W niniejszej sprawie sporna umowa jest nieważna, a zatem nie sposób jest mówić, aby dochowany został również skutecznie wymóg zachowania formy pisemnej. Umowa podwykonawcza jest nieważna, a zatem skoro nie wywołała skutków prawnych między jej stronami, to nie mogła stać się podstawą odpowiedzialności pozwanego. Trudno bowiem racjonalnie byłoby uzasadnić sytuację, w której inwestor miałby ponosić odpowiedzialność w trybie art. 6471 k.c., w sytuacji, w której w oparciu o taką umowę generalny wykonawca nie byłby odpowiedzialny za zapłatę wobec podwykonawcy. Bez znaczenia pozostaje w tym zakresie kwestia ewentualnej domniemanej zgody pozwanego na zawarcie umowy podwykonawczej z powodem, w następstwie niezgłoszenia sprzeciwu. Pozwany mógł bowiem nie wiedzieć o zaistnieniu podstaw nieważności i działać w zaufaniu do generalnego wykonawcy. Forma pisemna pod rygorem nieważności, o której stanowi art. 6471 § 4 k.c. jest zastrzeżona dla umów, o których mowa w art. 6471 § 1 i 2 k.c., a więc umów o podwykonawstwo zawieranych pomiędzy wykonawcą generalnym a poszczególnymi podwykonawcami oraz umów pomiędzy podwykonawcami a dalszymi podwykonawcami. Skutek nieważności tego typu umów prowadzi przede wszystkim do wyłączenia solidarnej odpowiedzialności inwestora oraz podmiotu zawierającego umowę z podwykonawcą za wypłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę.

Sąd I instancji wskazał ,że przyjęcie, iż w następstwie nieważności umowy podwykonawczej pozwany nie ponosi odpowiedzialności w trybie art. 6471 k.c. nie oznacza automatycznego oddalenia powództwa. Jeżeli bowiem powód jako podwykonawca, wykonałby określone roboty, to wówczas inwestor – pozwany mógłby być bezpodstawnie wzbogacony i w konsekwencji obowiązany do zapłaty wartości wykonanych prac w oparciu o art. 405 i nast. k.c., zgodnie z którym, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Na powodzie zatem, jako na osobie dochodzącej zapłaty, spoczywał obowiązek wykazania istnienia stanu wzbogacenia. Powód powinien zatem wykazać, jakie konkretnie roboty wykonał, jaka była ich wartość, a w dalszej kolejności okoliczność, że pozwany nie dokonał zapłaty za te roboty generalnemu wykonawcy. Gdyby bowiem zapłata została dokonana, bezpodstawnie wzbogacony byłby ewentualnie generalny wykonawca, a nie inwestor. Powód powyższemu ciężarowi jednak nie sprostał. Pozwany twierdził bowiem, że dokonał wszelkich płatności na rzecz generalnego wykonawcy. Powód nie przedstawił jakichkolwiek dowodów, które podważyłyby powyższe twierdzenia. Skoro zatem powód nie wykazał, aby pozwany był bezpodstawnie wzbogacony w następstwie wykonania przez niego robót, koniecznym było oddalenie powództwa również na tej podstawie.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98§1i3k.p.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł powód , który zaskarżył wyrok w całości.

Apelujący zarzucił : naruszenie przepisów prawa procesowego tj, art. 233§1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów i uznanie, że umowa z dnia 10.0l.2013r. zawarta pomiędzy powodem a spółką (...) z/s w P. jest nieważna, naruszenie prawa materialnego to jest art. 647(1 )§2 i §5kc w zw. z art.60 kc przez przyjęcie ,że nie doszło wyrażenia zgody pozwanego, o której mowa w przepisie art. 647 1 §2k.c. w postaci oświadczenia wyrażonego konkludentnie.

W konkluzji apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 118.161,88 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14.09.2013r. do dnia zapłaty, kwoty 25.591,18 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14.09.2013r. do dnia zapłaty , zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania ,w tym kosztów zastępstwa prawnego za obie instancje wg norm przepisanych.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji i zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego wg. norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 10.08.2017r Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił zaskarżony wyrok i uwzględnił w całości żądanie powoda oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda 10.805zł tytułem zwrotu kosztów procesu za I instancję oraz kwotę 11.238zł tytułem zwrotu kosztów za postępowanie apelacyjne.

Na gruncie ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy Sąd Apelacyjny podzielił pogląd Sądu Okręgowego, że umowa podwykonawcza z dnia 10 stycznia 2013 r. (...), sporządzona w formie pisemnej, jest nieważna. Niemniej uznał, że przesłankę solidarnej odpowiedzialności pozwanego (inwestora) stanowi art. 647 1 § 5 k.c. w zw. z art. 647 1 § 1 k.c., w brzmieniu sprzed zmiany wprowadzonej ustawą z dnia 7 kwietnia 2017 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności (Dz. U. 2017, poz. 933, dalej: „ustawa z dnia 7 kwietnia 2017r.”). Stwierdził bowiem, że art. 647 1 § 5 k.c. w ówczesnym brzmieniu wskazywał, iż podmiotami odpowiedzialnymi solidarnie byli „zawierający umowę z podwykonawcą” oraz „inwestor” i „wykonawca”, a zatem uwzględniając dyrektywy wykładni językowej należy przyjąć, iż warunkiem rodzącym odpowiedzialność inwestora nie jest skuteczne zawarcie umowy podwykonawcy z wykonawcą, lecz jedynie jej „zawieranie”. Ponadto powołał się na funkcję art. 647 1 k.c., którą jest ochrona interesów podwykonawcy oraz wskazał, że inwestor ponosi odpowiedzialność jako faktyczny, a zarazem jedyny odbiorca świadczenia podwykonawcy.

Pozwany zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu skargą kasacyjną. Skarga kasacyjna pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego - oparta na podstawie pierwszej z art. 398 3 k.p.c. - zawierała zarzut naruszenia art. 647 1 § 5, 1 k.c. w brzmieniu sprzed zmiany ustawą z dnia 7 kwietnia 2017 r., i zmierzała do uchylenia tego wyroku i oddalenia apelacji, bądź przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Nadto w skardze kasacyjnej pozwany wniósł o orzeczenie o zwrocie spełnionego przez pozwanego na rzecz powoda wynikającego z wyroku Sądu Apelacyjnego świadczenia w kwocie 223.846zł w tym : 143.743,06zł tytułem świadczenia głównego , 58.060,39zł tytułem odsetek za opóźnienie, 10.805zł tytułem kosztów procesu za I instancję i 11.238zł tytułem kosztów procesu za II Instancję.

Wyrokiem z 21 03.2019r wydanym na posiedzeniu niejawnym Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Poznaniu do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Sąd Najwyższy wskazał ,że zasadnie zarzucił skarżący, że skoro pomiędzy wykonawcą Przedsiębiorstwem (...) a podwykonawcą, jakim był skarżący, nie doszło do zawarcia pisemnej umowy podwykonawczej, to nie zachodziły przesłanki do potraktowania powoda jak podwykonawcy, któremu przysługuje wobec skarżącego inwestora roszczenie z art. 647 1 § 5 k.c. sprzed zmiany. Z przepisu art. 647 1 § 4 k.c. sprzed zmiany wynika w sposób oczywisty, że umowy, o których mowa w § 2 i 3 tego artykułu, czyli z podwykonawcami powinny być dokonane w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Skutek nieważności umowy podwykonawczej prowadzi przede wszystkim do wyłączenia solidarnej odpowiedzialności inwestora oraz generalnego wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy na podstawie art, (...) § 5 k.c. sprzed zmiany. Przy czym, co umknęło Sądowi Apelacyjnemu, brak pisemnej umowy podwykonawczej czyni bezprzedmiotową kwestię zgody inwestora na jej zawarcie. Skutek takiej zgody wiąże się ściśle z istnieniem pisemnej umowy z podwykonawcą. Inwestor nie może wyrazić zgody na zawarcie umowy, która w tej formie nie istnieje. Sąd Najwyższy zauważył także , że zakres rozpoznania sprawy wyznacza zgłoszone żądanie i przytoczone okoliczności faktyczne, a rzeczą sądu jest dokonanie kwalifikacji prawnej w oparciu o możliwe do zastosowania podstawy. Przeto, jak przyjmuje się w orzecznictwie Sądu Najwyższego, rozpoznanie roszczeń o zapłatę kierowanych przez wykonawcę robót budowlanych, który wykonał swoje roboty w przeświadczeniu, że spełnia ciążące na nim zobowiązanie, nieważność którego stwierdził sąd, na płaszczyźnie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu niepodobna potraktować jako wyjście ponad żądanie pozwu, lecz jako prawidłowa realizacja obowiązku dabo tibi ius - poszukiwania przepisów zapewniających powodowi należytą ochronę prawną, usprawiedliwioną w przedstawionych przez niego okolicznościach faktycznych (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2016 r., III CZP 108/15, (...) 2017, Nr 2, poz. 14). Sąd Apelacyjny przyjmując, że w ustalonym stanie faktycznym ma zastosowanie art. 647 1 § 5 k.c. sprzed zmiany nie rozważył podstaw do zastosowania przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

W toku ponownego rozpoznania sprawy przez Sąd Apelacyjny pozwany wniósł o oddalenie apelacji, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów postępowania kasacyjnego oraz wniósł o zwrot spełnionego przez pozwanego na rzecz powoda, a wynikającego z wyroku Sądu Apelacyjnego świadczenia w kwocie 223.846zł w tym : 143.743,06zł tytułem świadczenia głównego , 58.060,39zł tytułem odsetek za opóźnienie, 10.805zł tytułem kosztów procesu za I instancję i 11.238zł tytułem kosztów procesu za II Instancję.

Sąd Apelacyjny zważył , co następuje:

Apelacja powoda okazała się nieuzasadniona.

Sąd Apelacyjny w całości podziela ustalenia faktyczne i wywody prawne Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne , uznając zarzuty apelacji za pozbawione uzasadnionych podstaw.

Niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 233§1k.p.c. Przede wszystkim zaznaczyć trzeba, że zgodnie z art. 233 § 1 kpc, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena ta musi być zgodna z zasadami logiki, doświadczenia życiowego oraz uwzględniać całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego - to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. orz. SN z 6.11.1998 r, II CKN 4/98). Ocena dowodów przeprowadzona z zachowaniem tych reguł mieści się w granicach wyznaczonych przez zasadę swobodnej oceny dowodów wprowadzoną w art. 233 § 1 kpc. Nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 kpc przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez sąd pierwszej instancji. Skarżący ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd reguł oceny wynikających z 233 § 1 kpc - a zatem wykazania, że Sąd I instancji wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów – grupy dowodów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013 r. w sprawie I ACa 1075/12, Lex nr 1267341).

W rozpoznawanej sprawie apelujący nie wykazał w jaki sposób Sąd Okręgowy naruszył zasady swobodnej oceny dowodów przedstawiając w apelacji w istocie własną ocenę materiału dowodowego, co nie mogło odnieść zamierzonego skutku. Tym samym trafne było ustalenie Sądu I instancji, wynikające z poprawnej oceny materiału dowodowego, że umowa z 10 01. 2013r zawarta pomiędzy powodem a przedsiębiorstwem (...) była nieważna wobec braku zachowania formy pisemnej, co wyklucza przyjęcie odpowiedzialności pozwanego, jako inwestora, wynikającej z art. 647 1 § 5k.c. sprzed zmiany. Z przepisu art. 647 1 § 4 k.c. sprzed zmiany wynika w sposób oczywisty, że umowy, o których mowa w § 2 i 3 tego artykułu, czyli z podwykonawcami powinny być dokonane w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Skutek nieważności umowy podwykonawczej prowadzi przede wszystkim do wyłączenia solidarnej odpowiedzialności inwestora oraz generalnego wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. sprzed zmiany.

Brak pisemnej umowy podwykonawczej czyni bezprzedmiotową kwestię zgody inwestora na jej zawarcie, zatem zarzut naruszenia prawa materialnego sformułowany w apelacji nie podlegał ocenie, jako nie mający wpływu na prawidłowość rozstrzygnięcia.

Trafnie w okolicznościach rozpoznawanej sprawy wskazał także Sąd Okręgowy, że nie zachodziły podstawy do uwzględnienia żądania w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Powód nie wykazał w ogóle inicjatywy dowodowej w zakresie wykazania ewentualnego wzbogacenia pozwanego i wartości tego wzbogacenia, zaś pozwany wskazał ,że uregulował świadczenie na rzecz generalnego wykonawcy (...) K. , a zatem nie uzyskał przysporzenia majątkowego kosztem powoda, czemu powód nie zaprzeczył. ( k 407, art. 230k.p.c.).

Z przedstawionych względów apelacja jako bezzasadna podlegała z mocy art. 385k.p.c oddaleniu.

Konsekwencją oddalenia apelacji było rozstrzygnięcie o kosztach procesu, którymi obciążono powoda jako stronę przegrywającą sprawę na podstawie art. 98§1i3k.p.c. w zw. z art. 391§1k.p.c.

Na zasądzone na rzecz pozwanego koszty złożyły się : wynagrodzenie pełnomocnika za postępowanie apelacyjne w kwocie 4050zł obliczone stosownie do §10 ust.1pkt.2 w zw. z §2 ust.6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 10.2015r w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. 2016.1668), kwota 7188 zł tytułem opłaty od skargi kasacyjnej, kwota 2700zł wynagrodzenie pełnomocnika za postępowanie kasacyjne obliczona stosownie do §10 ust.4 pkt.2 w zw. z §2 ust.6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 10.2015r w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U.2016.1668).

Nadto Sąd Apelacyjny uwzględnił wniosek restytucyjny pozwanego. W ocenie Sądu Apelacyjnego dopuszczalne było złożenie wniosku restytucyjnego na etapie postępowania apelacyjnego toczącego się po uchyleniu przez Sąd Najwyższy wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 10.08.2017r i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania( art. 415k.p.c. w zw. z art. 398 15 §1k.p.c.). Wskazać przy tym należy, że przepisy art. art. 415k.p.c. w zw. z art. 398 15 §1k.p.c. nie stanowią materialno prawnej podstawy roszczenia o zwrot spełnionego świadczenia. Podstawę taką stanowią przepisy k.c. o bezpodstawnym wzbogaceniu-nienależnym świadczeniu. W rozpoznawanej sprawie zachodziły przesłanki z art. 410§2 k.c. do zwrotu spełnionego przez pozwanego świadczenia dochodzonego wnioskiem restytucyjnym, bowiem spełnienie tego świadczenia nastąpiło na podstawie zobowiązania wynikającego z wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 10.08.2017r, sygn. akt. I ACa 233/17 uchylonego wyrokiem Sądu Najwyższego. Wobec uchylenia wyroku Sądu Apelacyjnego, na skutek wyroku Sądu Najwyższego podstawa tego świadczenia odpadała , zatem wniosek restytucyjny podlegał uwzględnieniu w całości na podstawie art. 410§2k.c. Pozwany spełnił na rzecz powódki świadczenie w łącznej kwocie 223.846zł obejmującej: 143.743,06zł tytułem zasadzonego roszczenia głównego , 58.060,39zł tytułem zasądzonych odsetek za opóźnienie, 10.805zł tytułem zasądzonych kosztów procesu za I instancję i 11.238zł tytułem zasądzonych kosztów procesu za II instancję, przelewem na rachunek bankowy powoda dnia 24 08.2017r z zastrzeżeniem zwrotu i powyższa kwota podlegała zasądzeniu ( k 542 - 547).

Karol Ratajczak Ewa Staniszewska Małgorzata Kaźmierczak