Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 1981/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

S., dnia 31 maja 2016 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Julia Ratajska

Protokolant: sekr. sąd. Marta Wietecka

po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2016 r. w Szczecinie

sprawy z powództwa M. J.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę i ustalenie

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. J. kwotę 5.650 zł (pięć tysięcy sześćset pięćdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 5.150 zł (pięć tysięcy sto pięćdziesiąt złotych) od dnia 20 listopada 2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i od kwoty 500 zł (pięćset złotych) od dnia 12 kwietnia 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, a następnie z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 5.650 zł (pięć tysięcy sześćset pięćdziesiąt złotych) od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. J. kwotę 1.071,50 zł (tysiąc siedemdziesiąt jeden złotych pięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,

IV.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie tytułem nieuiszczonych kosztów sadowych:

1.  od powódki M. J.- kwotę 580 zł (pięćset osiemdziesiąt złotych),

2.  od pozwanego (...) S.A. w W.- kwotę 653,84 zł (sześćset pięćdziesiąt trzy złote osiemdziesiąt cztery grosze).

SSR Julia Ratajska 0

Sygn. akt I C 1981/13

UZASADNIENIE

M. J. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 10.650 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 20.11.2011 roku do dnia zapłaty oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego za konsekwencje wypadku na zdrowiu powódki w przyszłości. Ponadto wniosła o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając zasadność swojego roszczenia wskazała, że dnia 24.09.2011 r. doszło do kolizji, której sprawca był stroną umowy ubezpieczenia OC zawartej z pozwanym towarzystwem. Podała, że pozwany wypłacił jej 3000 zł tytułem zadośćuczynienia. Na kwotę 10650 zł składa się kwota 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwota 650 zł tytułem kosztów leczenia.

W odpowiedzi na pozew pozwane towarzystwo wniosło o oddalenie przedmiotowego powództwa w całości, zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z uwzględnieniem kwoty 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Pozwany podkreślił, że przedłożona wraz z pozwem dokumentacja medyczna nie potwierdza rozmiaru cierpienia wskazywanego przez powódkę, a zatem wypłacona przez pozwanego kwota tytułem zadośćuczynienia została określona prawidłowo przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności sprawy. Dalej wskazał, że bez związku ze szkodą pozostają koszty leczenia powódki dochodzone pozwem.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24.09.2011 roku w S. na ul. (...) doszło do kolizji samochodów osobowych, w którym uczestniczyła powódka M. J. jako pasażerka. Sprawa kolizji posiadał umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, obowiązującą w chwili tej kolizji.

Niesporne.

W dniu zdarzenia powódka została przewieziona do Szpitalnego Oddziału ratunkowego (...) Publicznego Szpitala (...) PUM w S.. W dniu 28.09.2011 roku lekarz neurochirurg stwierdził u niej „żywą bolesność klatki piersiowej na ucisk w dolnej części klatki po stronie prawej. Objaw szczytowy dodatni. Ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego nastrój obniżony wysoki poziom niepokoju – cerebrastenia pourazowa. Bez ciasnoty wewnątrzczaszkowej. Objawy oponowe ujemne”. Otrzymała skierowanie na badanie rtg oraz do poradni psychologicznej.

Po zdarzeniu miała naderwany mięsień czworoboczny szyi po prawnej stronie, złamane dwa żebra 9 i 12 po prawej stronie, liczne obtłuczenia i problemy z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa.

Powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim w dniach 26.09.2011 roku – 09.10.2011 roku. Wówczas chodziła w gorsecie, brała leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Okolice żeber bolały ją po wypadku przez okres 1,5 – 2 miesięcy.

M. J. korzystała z pomocy psychologa we wrześniu 2011 roku. Odbyła około 3-4 spotkań. Stwierdzono wówczas u niej objawy stresu pourazowego. Przed zdarzeniem leczyła się z powodu niepłodności i przygotowywała się do zabiegu inseminacji, który miał zostać wykonany w październiku 2011 roku. Do tego zabiegu nie doszło z uwagi na naświetlenia wykonane po wypadku komunikacyjnym. Ostatecznie zabieg inseminacji miała w marcu 2013 roku. Urodziła zdrowe dziecko.

Po zdarzeniu z dnia 24.09.2011 roku powódka korzystała z prywatnej służby zdrowia uiszczając kwotę 150 zł w dniu 26.09.2011 roku za konsultację neurologiczną, kwotę 100 zł w dniu 03.10.2011 roku za konsultację ortopedyczną oraz kwotę 400 zł za konsultację psychologiczną.

M. J. zawsze była osobą bardzo aktywną fizycznie. Przed wypadkiem brała udział w maratonach i półmaratonach. Obecnie nie jest w stanie biegać na długich dystansach. Przez około pół roku od wypadku nie jeździła samochodem.

Dowód:

- karta leczenia szpitalnego k. 28;

- zaświadczenie lekarskie k. 29 -33 ,

- karta informacyjna k. 34,

- wynik rezonansu magnetycznego k. 35,

- opinia psychologiczna k. 36-39,

- (...) k. 40-41,

- faktury k. 45-47 ,

- zeznania powódki k. 116-117 .

W dniu 20.10.2011 roku M. J. zgłosiła pozwanemu towarzystwu ubezpieczeń szkodę powstałą na jej osobie w wyniku powyższego zdarzenia wnosząc o zapłatę kwoty 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie oraz kwoty 150 zł tytułem kosztów leczenia.

Decyzją z dnia 24.10.2011 roku pozwany przyznał powódce kwotę 1000 zł tytułem zadośćuczynienia. Następnie decyzją z dnia 19.01.2012 roku przyznał M. J. tytułem zadośćuczynienia dodatkowo kwotę 2.000 zł. W decyzji wskazano, iż pozwany odmawia wypłaty kosztów leczenia z uwagi na możliwość skorzystania z publicznej służby zdrowia. Pismem z dnia 22.03.2012 roku powódka wniosła o przyznania jej zadośćuczynienia w kwocie 32.000 zł oraz kosztów leczenia w kwocie 650 zł.

Dowód:

- pełnomocnictwo k. 19,

- zgłoszenie szkody k. 20-21,

- decyzja z dnia 24.10.2011 roku k. 22,

- decyzja z dnia 19.01.2012 roku k. 23,

- odwołanie k. 24-26,

- wezwanie do zapłaty k. 27.

Biegły sądowy z zakresu psychiatrii orzekł, że M. J. doznała wskutek wypadku z dnia 24.09.2011 roku istotnego zaburzenia równowagi psychicznej przez okres co najmniej roku. Zakres tych zaburzeń obejmował zaburzenia snu pod postacią trudności w zasypianiu i podtrzymywaniu snu oraz budzenia się z lękiem, unikania okoliczności przypominających stresor (wypadek) powodujące problemy w codziennym funkcjonowaniu i konieczność odroczenia inseminacji a potem długotrwałą niezdolność do podjęcia wysiłków związanych z leczeniem niepłodności. Powódka doznała długotrwałego dyskomfortu psychicznego, który przekroczył jej możliwości adaptacyjne. Rokowania na przyszłość powódki są dobre. Mając na uwadze ograniczoną dostępność terapii dla osób z zaburzeniami stresowymi pourazowymi skorzystanie z pomocy w prywatnym gabinecie było zasadne.

Biegły sądowy w zakresu chirurgii stwierdził, że powódka wskutek wypadku z dnia 24.09.2011 roku doznała stłuczenia kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo krzyżowego, które nie spowodowało długotrwałych następstw, stłuczenia klatki piersiowej ze złamaniem IX żebra po prawej stronie z utrzymującym się dyskomforcie przy ucisku prawego łuku żebrowego bez zaburzeń ruchomości klatki piersiowej, które to następstwo można ocenić zgodnie z tabelą procentowego stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu na 2%. Przebyte urazy kręgosłupa spowodowały dolegliwości bólowe utrzymujące się przez okres miesiąca. Przebyte urazy spowodowały utrudnienia w wykonywaniu codziennych czynności przez okres około 3 tygodni. Rokowanie na przyszłość jest pomyślne.

Biegły sądowy z zakresu neurologii ocenił, że brak jest cech przebytego wstrząśnienia mózgowia w związku z wypadkiem z dnia 24.09.2011 roku, a stwierdzone bóle głowy spowodowane istnieniem torbieli szyszynki jako wady rozwojowej mózgowia nie posiadają związku przyczynowo – skutkowego z wypadkiem z dnia 24.09.2011 roku.

Dowód:

- opinia sądowo – psychiatryczna k. 125-132,

- opinia sądowa z zakresu chirurgii k. 146- 148,

- opinia sądowa w zakresie neuro logii k. 169-176,

- opinia ustna z zakresu neurologii k. 200-201, 203-205 , 249-250,

- opinia ustna z zakresu psychiatrii k. 2 02-205 ,

- opinia ustna z zakresu ortopedii k. 204-205.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowiły przede wszystkim przepisy art. 445 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 435 k.c. oraz art. 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).

Przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi, że w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Szkoda na osobie obejmuje bowiem uszczerbki wynikające z uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia, pozbawienia życia oraz naruszenia innych dóbr osobistych, które mogą przybrać postać szkody majątkowej jak i niemajątkowej tzn. krzywdy. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne - ból i inne dolegliwości, cierpnie psychiczne, ujemne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane jak i mogące powstać w przyszłości, ma więc charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego.

Natomiast stosowanie do treści art. 822 k.c. „przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony”(§1). Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§4).

Z kolei art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych stanowi, że „z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia”.

Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną w razie zderzenia się pojazdów mechanicznych normuje art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. które jako regułę stanowią, że obowiązek naprawienia szkody obciąża pozwanego na zasadzie winy.

Przesłankami roszczeń dotyczących szkodzie na osobie jest zatem szkoda (krzywda) i jej rozmiar, zdarzenie ją wywołujące oraz związek przyczynowy między szkodą (krzywdą), a tym zdarzeniem. Podstawą zasądzenia świadczenia są zaś cierpienia fizyczne i psychiczne związane ze stanem zdrowia, określane mianem krzywdy, a także koszty związane z leczeniem tych dolegliwości.

W rozpoznawanej sprawie nie stanowiło przedmiotu sporu, że źródło odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej wobec powódki stanowi zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ze sprawcą kolizji z dnia 24.09.2011 r. Pozwany nie kwestionował podstaw swojej odpowiedzialności ani faktu zaistnienia szkody na osobie powoda.

Przedmiotem sporu, a w konsekwencji ustaleń sądu, stała się natomiast kwestia zakresu cierpień fizycznych i psychicznych powódki związanych z kolizją z dnia 24.09.2011 roku. Przy tym ustalenia sądu musiały dotyczyć również zasadniczych przesłanek odpowiedzialności z tytułu zadośćuczynienia to znaczy stopnia dolegliwości bólowych i ujemnych przeżyć psychicznych, powstałych w związku z tym wypadkiem oraz ich wpływu na funkcjonowanie powódki w życiu codziennym.

Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym. Uwzględniając poglądy doktryny i orzecznictwa w zakresie kryteriów jakie decydują w konkretnej sprawie o przyjęciu określonej kwoty jako adekwatnej i odpowiedniej tytułem zadośćuczynienia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c., Sąd nie podzielił argumentów strony pozwanej, mających przemawiać za oddaleniem powództwa w zakresie całości żądanego zadośćuczynienia. Powódka określiła swoje żądanie w zakresie zadośćuczynienia na łączną kwotę 13.000 zł. Pozwany tymczasem określił w postępowaniu likwidacyjnym, że powódce przysługuje zadośćuczynienie w kwocie 3.000 zł i taką kwotę wypłacił powódce.

Przy określeniu rozmiaru krzywdy powódki – cierpienia fizycznego i psychicznego, będącego następstwem wypadku, Sąd uwzględnił rodzaj obrażeń ciała u powódki, bowiem M. J. doznała stłuczenia kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo krzyżowego, stłuczenia klatki piersiowej ze złamaniem IX żebra po prawej stronie z utrzymującym się dyskomforcie przy ucisku prawego łuku żebrowego bez zaburzeń ruchomości klatki piersiowej, co wiązało się z dolegliwościami bólowymi przez okres około 6 tygodni, stopniowo ustępującymi, co z kolei zaburzyło funkcjonowanie powódki w życiu codziennym i zawodowym, bowiem powódka wymagała pomocy osób trzecich, gdyż doznane urazy spowodowały utrudnienia w wykonywaniu codziennych czynności przez okres około 3 tygodni, a nadto przebywała na zwolnieniu lekarskim przez okres około 2 tygodni. Biegły z zakresu ortopedii ocenił, że dyskomfort przy ucisku prawego łuku żebrowego bez zaburzeń ruchomości klatki piersiowej jest następstwem omawianego wypadku komunikacyjnego, które to następstwo można ocenić zgodnie z tabelą procentowego stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu na 2%. Tak więc przedmiotowe zdarzenie wpłynęło na stan zdrowia fizyczny powódki.

Dalej Sąd uwzględnił, że zdarzenie to wpłynęło na zdrowie psychiczne powódki. Biegły sądowy z zakresu psychiatrii orzekł, że M. J. doznała wskutek wypadku z dnia 24.09.2011 roku istotnego zaburzenia równowagi psychicznej przez okres co najmniej roku. Zakres tych zaburzeń obejmował zaburzenia snu pod postacią trudności w zasypianiu i podtrzymywaniu snu oraz budzenia się z lękiem, unikania okoliczności przypominających stresor (wypadek) powodujące problemy w codziennym funkcjonowaniu i konieczność odroczenia inseminacji a potem długotrwałą niezdolność do podjęcia wysiłków związanych z leczeniem niepłodności. Powódka doznała długotrwałego dyskomfortu psychicznego, który przekroczył jej możliwości adaptacyjne.

Niezależnie od opinii sądowej psychiatrycznej można ocenić, iż dla większości kobiet kwestia prokreacji jest zasadniczą sprawą. Powódka przed wypadkiem była leczona w kierunku niepłodności i przygotowywana hormonalnie do zabiegu inseminacji, który miał zostać wykonany w październiku 2011 roku. Do tego zabiegu nie doszło z uwagi na naświetlenia wykonane po wypadku komunikacyjnym. Ostatecznie zabieg inseminacji miała w marcu 2013 roku. Powódka zeznała, co dodatkowo potwierdziła opinia, iż zaniechała zabiegu inseminacji na dłuższy czas z uwagi na problemy emocjonalne po wypadki i swoje samopoczucie. Pozwany nie wykazał innych przyczyn, które spowodowałoby zaniechanie przez powódkę tak ważnej dla niej kwestii prokreacji. Tym samym można było ocenić, iż wypadek z dnia 24.09.2011 roku miał wpływ na zmianę planów życiowych powódki.

Analizując powyższe okoliczności Sąd wziął pod uwagę także to, że mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nie znajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 k.c. Nie można przecież pomijać czasokresu odczuwania dolegliwości fizycznych, bólu bezpośrednio wywołanego urazem, jak i procesem leczenia oraz rehabilitacji, problemów związanych z ograniczeniami ruchowymi, koniecznością zażywania leków przeciwbólowych. Zgodnie z utrwalonymi w judykaturze poglądami ustalenie wysokości zadośćuczynienia wymaga uwzględnienia zwłaszcza rodzaju i rozmiaru doznanych obrażeń, czasokresu, uciążliwości procesu leczenia i dostosowawczej rehabilitacji, długotrwałości nasilenia dolegliwości bólowych, konieczności korzystania z opieki i wsparcia innych osób oraz jej zakresu, trwałych następstw tych obrażeń w sferze fizycznej i psychicznej oraz ograniczeń, jakie wywołują w dotychczasowym życiu, w tym potrzeby stałej rehabilitacji, zażywania środków farmakologicznych, zmiany charakteru zatrudnienia, trybu życia, przyzwyczajeń, sposobu spędzania wolnego czasu, szans na przyszłość oraz innych podobnych czynników.

W niniejszym przypadku powódka wskutek omawianego zdarzenia musiała czasowo przeorganizować swoje życie w zakresie sposobu spędzenia czasu i aktywności zawodowej oraz planów osobistych.

Za podstawę do czynienia ustaleń w powyższym zakresie sąd uznał zarówno dokumenty zgromadzone w aktach sprawy oraz w aktach szkody, jak również opinie sądowe i zeznania powódki. Zauważyć przy tym należało, że autentyczność przedłożonych przez strony dokumentów nie była kwestionowana. Jeśli chodzi o określenie skutków zdrowotnych wypadku zasadnicze znaczenie dla ustaleń sądu miały wyżej wskazane opinie biegłych. Ocena twierdzeń strony co do stanu zdrowia powoda i danych zawartych w dokumentacji medycznej musiała być bowiem dokonana przy użyciu wiedzy specjalnej pozyskanej z zakresu ortopedii i neurologii. Informacje tego rodzaju sąd zgodnie z dyspozycją art. 278 §1 k.p.c. może zaś pozyskiwać wyłącznie za pośrednictwem opinii biegłego sądowego lub instytutu. Przy ocenie walorów dowodowych opinii Sąd miał na uwadze jego szczególny charakter. Stosownie do treści art. 278 § 1 k.p.c., dowód ten przeprowadza się na okoliczność, której stwierdzenie wymaga wiedzy specjalnej. Opinia podlega ocenie według reguł oceny dowodów wyznaczonych w art. 233 § 1 k.p.c., jednakże ocena ta nie może wkraczać w zakres uprawnień biegłego i wyznaczony przez ustawodawcę cel tego dowodu. Sąd orzekający nie może zatem nie podzielać merytorycznych poglądów biegłego czy zamiast nich przedstawiać własne (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13.10.1987 roku, II URN 228/87). Mając na uwadze przedstawione uwagi, Sąd przy ocenie wydanych w sprawie opinii nie stwierdził podstaw do odmowy przyznania im waloru wiarygodnego dowodu. Odnosząc się do sporu pomiędzy biegłych z zakresu neurologii a biegłym z zakresu psychiatrii zaistniałym na rozprawie w dniu 05.11.2015 roku to zdaniem Sadu, po ponownym zapoznaniu się przez biegła z zakresu neurologii z materiałami naukowymi oraz mając na uwadze przedmiot sporu (tj. z zakresu neurologii a jedynie z pogranicza psychiatrii, co przyznała również biegła psychiatra) Sąd uwzględnił opinię ustną biegłej neurolog złożona na rozprawie w dniu 12.05.2016 roku i ostatecznie uznał wszystkie złożone opinie w sprawie za spójne i wiarygodne.

Przy uwzględnieniu powyższej argumentacji Sąd stanął na stanowisku, że kwota 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest właściwą kwotą zadośćuczynienia względem powódki, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Zdaniem Sądu kwota ta mieści się w rozsądnych granicach i nie można jej w żadnym wypadku uznać za wygórowaną, bowiem mieści się w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie prowadząc do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu ta kwota spełnia funkcję kompensacyjną zadośćuczynienia w niniejszej sprawie.

Wobec faktu, iż pozwany wypłacił powódce dotychczas kwotę 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd uwzględnił powództwo co do kwoty 5.000 zł, a w pozostałym zakresie oddalił jako rażąco wygórowane.

Przedmiot sporu stanowiła także wysokość szkody majątkowej będącej następstwem zdarzenia z dnia 24.09.2011 r.

Stosownie do brzmienia art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Przepis zawarty w art. 444 § 1 k.c. stanowi niejako wskazanie dla poszkodowanego, jakie działania powinien podjąć, aby nie dopuszczać do powiększania się szkody. Dodatkowo zdaniem Sądu, poszkodowany nie może zostać pozbawiony właściwego leczenia w odpowiednim terminie. Naprawienie szkody, która stanowi następstwo czynu niedozwolonego nie może być uzależnione od ubezpieczenia zdrowotnego, które funkcjonuje zupełnie w innym celu. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których lekarz będący specjalistą w określonej dziedzinie, z którego konsultacji lub usługi chce skorzystać poszkodowany pracuje wyłącznie w placówce prywatnej, która nie posiada umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Stwierdzić należy, że w niniejszej sprawie szkoda majątkowa po stronie powódki sprowadzała się do bezpośredniego uszczerbku w jej majątku wywołanego wypadkiem z dnia 24.09.2011 roku, a zdaniem Sądu za pozostające w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą powódki bezspornie uznać należy w niniejszej sprawie koszty związane z odbywaniem wizyt lekarskich. Konieczność poniesienia tychże kosztów potwierdzili w wydanej opinii biegli sądowi. W oparciu o całokształt materiału dowodowego w niniejszej sprawie – przedłożone dokumenty medyczne, faktury oraz zeznania powódki Sąd uznał, że powódka wydatkowała łącznie na cele powyżej wskazane kwotę 650 zł, która to kwota nie została przez pozwaną spółkę zwrócona. W ocenie Sądu powódka, będąc osobą czynną zawodową, starająca się o jak najszybszy powrót do zdrowia, w tym psychicznego, miała prawo podjąć działania przyspieszające jej powrót do pracy (prywatne wizyty lekarskie).

Z tych względów zasądzono na rzecz powódki kwotę 650 zł.

Zasądzając odsetki od powyższych kwot Sąd miał na względzie brzmienie art. 481 § 1 k.c., stosownie do którego, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W niniejszym postępowaniu odpowiedzialność pozwanej wynika z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jaka łączyła sprawcę wypadku z pozwaną, stąd w zakresie roszczenia o odsetki zastosowanie znajdzie ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2003 rok, Nr 124, poz. 1152 ze zmianami). Zgodnie z art. 14 ust. 1 i 2 tejże ustawy zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba, że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. Pozwana powinna zatem wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni od złożenia stosownego żądania przez powoda w tym zakresie. Zawiadomienie o szkodzie zostało skierowane do pozwanej w dniu 20.10.2011 roku, stąd jak najbardziej zasadne było przyznanie odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia od dnia 20.11.2011 roku. Z kolei zaś jeżeli chodzi o kwotę 650 zł, to w wezwaniu z dnia 11.10.2011 roku (które zostało doręczone pozwanej w dniu 20.10.2011 roku – k. 20 akt) powódka wezwała pozwanego do zapłaty jedynie kwoty 150 zł, stąd tez od tej kwoty przyznano odsetki od dnia 20.11.2011 roku. Odnośnie kwoty 500 zł tytułem kosztów leczenia, to powódka dopiero pismem z dnia 22.03.2012 roku (data wpływu do pozwanego 28.03.2012 roku – k. 24 akt) wezwała pozwanego o zwrot tej kwoty. Stąd też odsetki przyznano powódce od dnia 12.04.2012 roku. Podkreślenia przy tym wymaga, iż zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 481 § 2 k.c., jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Wzmiankowany przepis został znowelizowany ustawą z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 1830), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016 r. (art. 57 ustawy). Dlatego też w zakresie odsetek sprzed daty 1 stycznia 2016 r. należało zasądzić odsetki ustawowe, zgodnie z poprzednim brzmieniem art. 481 § 2 k.c., wedle którego, jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona należą się odsetki ustawowe.

Sąd oddalił powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przeszłość za skutki zdarzenia z dnia 24.09.2011 roku. Pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2009 r., III CZP 2/09, OSNC 2009/12/168, Biul.SN 2009/2/10, M.Prawn. 2009/17/951, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2010 r., IV CSK 410/09), Jednocześnie zaznaczyć trzeba, że przy uszkodzeniu ciała lub doznaniu rozstroju zdrowia poszkodowany może określić podstawę żądanego odszkodowania jedynie w zakresie tych skutków, które już wystąpiły, natomiast nie może określić dalszych skutków jeszcze nie ujawnionych. Jednakże, objęcie odpowiedzialnością pozwanego nieznanych obecnie skutków wypadku musi być poparte ustaleniem, że ich wystąpienie jest choćby prawdopodobne. Z opinii sądowych złożonych w sprawie wynika, że rokowania co do stanu zdrowia powódki są pomyślne. Brak było zatem podstaw do uwzględnienia powództwa w tym zakresie.

W pkt III wyroku Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 100 kpc, stosownie do wyniku postępowania. Na koszty procesu powódki złożyły się opłata od pozwu w kwocie 533 zł, wykorzystana zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłych w kwocie 1200 zł, wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w kwocie 2400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Łączna wysokość kosztów wynosiła 4.150 zł. Po stronie pozwanej powstał jedynie koszt wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 2400 zł. Powódka wygrała spór w 53%, zatem pozwany powinien jej zwrócić kwotę 2.199,50 zł. Z kolei pozwany wgrał spór w 47% i powódka powinna mu zwrócić kwotę 1128 zł. Po wzajemnej kompensacji tych kwot zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.071,50 zł.

W pkt IV Sąd, uwzględniając przyjętą zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu, nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 653,84 zł, zaś od powódki – kwotę 580 zł. Koszty sporządzenia opinii wyniosły łącznie 2433,84 zł ( (...) + 380,32 + 405,36 + 303 + 90,08 +90,08 zł), zaś uiszczona zaliczka wynosiła 1200 zł. Stąd Skarb Państwa pokrył tymczasowo koszty sporządzenia opinii na kwotę 1233,84 zł.

SSR Julia Ratajska

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

SSR Julia Ratajska