Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1130/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 lutego 2019 roku, sygn. akt III C 996/14, Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi:

1.  zasądził od pozwanego P. P. na rzecz powódki M. K. kwotę 46.421,40 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 stycznia 2019 roku do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  szczegółowe wyliczenie kosztów procesu, w tym rozliczenie nieuiszczonych kosztów sądowych, pozostawił referendarzowi sądowemu, przy przyjęciu zasad:

- włożenia na stronę pozwaną obowiązku zwrotu wszystkich kosztów (art. 100 zdanie 2 k.p.c.),

- braku podstaw nieobciążania pozwanego kosztami procesu (art. 102 k.p.c.),

- zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kosztów zastępstwa procesowego strony

powodowej w wysokości dwukrotności stawki minimalnej określonej we właściwych

przepisach wykonawczych.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w części oddalającej powództwo oraz wniosek o zasądzenie wynagrodzenia adwokackiego w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej, tj. w zakresie pkt. 2 i 3 wyroku. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. przez pominięcie przy ocenie, roszczeń zgłoszonych w piśmie rozszerzającym powództwo, dwóch wezwań przedsądowych pozwanego z dnia 12.05.2011 r. na kwotę 49.680 zł, z dnia 13.12.2011 r. oraz oświadczenia o odstąpieniu od umowy z dnia 15.06.2011 roku, a także odpowiedzi pozwanego na wezwania do zapłaty z dnia 19.05.2011 roku oraz z dnia 23.12.2011 r., choć w wezwaniach do zapłaty powódka określiła, że stanowią one odszkodowanie z tytułu nieprawidłowego wykonania umowy przez pozwanego, a w odpowiedziach na wezwanie do zapłaty pozwany wyraża swoją świadomość wysokości i podstawy prawnej zgłoszonych przez powódkę roszczeń,

2.  art. 65 k.c. przez jego niezastosowanie polegające na błędnej wykładni oświadczeń pełnomocnika zawartych w piśmie z dnia 14 stycznia 2019 roku zatytułowanym rozszerzenie powództwa, przejawiające się w przypisaniu pełnomocnikowi intencji rozszerzenia roszczenia o zapłatę odszkodowania jedynie do wysokości 27.000 złotych, mimo że co innego wynika z określonej przez pełnomocnika wartości przedmiotu sporu oraz z zawartego w tym piśmie podsumowania stanowiska procesowego,

3.  art. 130 § 1 k.c. przez jego niezastosowanie polegające na oddaleniu powództwa w zakresie kwoty w wysokości 3.000 zł z tytułu sporządzenia opinii prywatnej przez inż. A. S. bez wzywania strony do sprecyzowania jej stanowiska procesowego, mimo wyrażonych w uzasadnieniu wątpliwości Sądu co do intencji strony je składającej,

4.  art. 109 § 2 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w niedoszacowaniu nakładu pracy pełnomocników, ilości czynności podjętych w toku sprawy oraz stopnia zawiłości sprawy przy szacowaniu wielokrotności stawki minimalnego wynagrodzenia adwokackiego.

W świetle tak postawionych zarzutów wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo ponad kwotę wskazaną w pkt 1 zaskarżonego wyroku kwoty 3.000 złotych wraz z odsetkami od dnia 24 czerwca 2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty z tytułu zwrotu poniesionych kosztów sporządzenia opinii prywatnej,

2.  zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki roszczeń o zapłatę odsetek ustawowych i odsetek ustawowych za opóźnienie od następujących kwot i dat:

a)  od kwoty 30.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 24 czerwca.2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty (termin wymagalności roszczenia nastąpił w dniu 23 czerwca 2011 roku,

b)  od kwoty 5.270,40 (złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27 października 2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

c)  od kwoty 4.314,00 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 czerwca 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

d)  od kwoty 1.782,00 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 września 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

e)  od kwoty 3.000,00 (złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 24 czerwca 2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty (termin wymagalności roszczenia nastąpił w dniu 23 czerwca 2011 roku) tytułem kosztów wynagrodzenia kierownika budowy przyszłych prac,

f)  od kwoty 2.055,00 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 24 czerwca 2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty (termin wymagalności roszczenia nastąpił w dniu 23 czerwca 2011 roku) tytułem kosztów dokumentacji projektowej przyszłych prac,

3.  zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki wynagrodzenia adwokackiego w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej,

4.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości trzykrotności stawki minimalnej wynagrodzenia adwokackiego określonego w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Apelację od powyższego wyroku wniósł także pozwany, zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo - to jest co do punktu 1 i 3 wyroku. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie:

1.  art. 494 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie pomimo ustalenia, że powódka skutecznie odstąpiła od umowy i niedokonanie rozliczenia wykonanych świadczeń stron, które w skutek odstąpienia winny zostać przez obie strony zwrócone;

2.  art. 566 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy pomiędzy stronami poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powódka może domagać się od pozwanego zwrotu kosztów naprawy dachu, w sytuacji gdy z chwilą odstąpienia od umowy powódka dochodzić może jedynie naprawienia szkody poniesionej wskutek istnienia wady, nie zaś kosztów prac naprawczych, a to wobec ustania stosunku zobowiązaniowego;

3.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i nieuprawnione przyjęcie, że pozwany nie wykazał, że nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności w sytuacji, gdy materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków G. B. i R. S., którym Sąd niezasadnie nie daje wiary potwierdza, że pozwany zgłaszał powodowi, że dostarczony materiał jest nieprawidłowy;

4.  art. 233 § 1 k.p.c. i 278 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że opinia biegłego jest pełna i wystarczająca do orzekania w oparciu o nią, w sytuacji gdy biegły kilkukrotnie wskazywał, że nie leży w jego specjalizacji kosztorysowanie, co powoduje że kosztorysy przez niego sporządzone nie mogą być podstawą wyroku gdyż osoba je sporządzająca nie posiada wiedzy specjalnej w dziedzinie, w której wydała opinię.

W świetle tak wywiedzionych zarzutów pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, z uwzględnieniem kosztów postępowania przed Sądem II instancji.

W odpowiedzi na apelację pozwanego, powódka wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powódki pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji powódki, powiedzieć należy, że zarzuty w niej podniesione są o tyle zasadne, iż skutkują zmianą zaskarżonego wyroku poprzez podwyższenie należnego powódce odszkodowania z kwoty 46.421,40 zł na 49.421,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 21.000 zł od 22 września 2011 roku do 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, a także ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 28.421,40 zł od dnia 29 stycznia 2019 roku.

Rajcę należy przyznać skarżącej, że Sąd Rejonowy nieprawidłowo zinterpretował pismo rozszerzające powództwo z dnia 14 stycznia 2019 roku i w konsekwencji uznał, iż żądana tytułem odszkodowania kwota 30.000 zł zawiera w sobie kwotę 3.000 zł, dochodzoną tytułem zwrotu kosztów opinii prywatnej, zatem ponowne żądanie w tym zakresie niezasadnie wskazane zostało w punkcie 5 przedmiotowego pisma. W ocenie Sądu Okręgowego treść pisma procesowego z dnia 14 stycznia 2019 roku nie powinna jednak budzić jakichkolwiek wątpliwości. Powódka wyraźnie wskazała, że domaga się zasądzenia od pozwanego kwoty w wysokości 30.000 zł, przy czym żądanie to odnosiło się wyłącznie do wysokości należnego roszczenia o zapłatę odszkodowania. W podsumowaniu wyrażającym ostateczne stanowisko w sprawie nie została zatem dwukrotnie uwzględniona kwota w wysokości 3.000 zł z tytułu zwrotu poniesionych kosztów sporządzenia prywatnej opinii biegłego. O powyższym świadczy również zadeklarowana w tym piśmie wartość przedmiotu sporu wskazująca, iż suma dochodzonych przez powódkę roszczeń miała wynosić 49.422 zł, nie zaś jak przyjął Sąd Rejonowy 46.422 zł.

W tym miejscu wskazać należy, że kreowanie wysokości dochodzonego roszczenia należy do strony, nie zaś do Sądu. Niemniej, to Sąd ocenia zasadność zgłoszonych przez stronę roszczeń w świetle danych okoliczności sprawy oraz obowiązujących przepisów. Jeżeli zatem Sąd I instancji powziąłby wątpliwość co do intencji strony w zakresie wysokości jej żądań, w tym też zakresu rozszerzenia powództwa, powinien wezwać stronę do jednoznacznego sprecyzowania roszczenia. Jeżeli osnowa wniosku jest niezrozumiała, strona powinna być wezwana do sprecyzowania wniosku w terminie określonym w art. 130 § 1 k.p.c. (post. SN z 11.3.2004 r. II UZ 7/04). Sąd zobligowany jest zatem uznać żądanie strony według jej rzeczywistego zamiaru, a jeżeli strona sformułowała swoje żądanie niepoprawnie, nieczytelnie - sąd jest obowiązany dążyć do tego, aby otrzymać od strony dostatecznie wyjaśnione stanowisko w powyższym przedmiocie. Konkludując, Sąd I instancji niezasadnie oddalił powództwo w zakresie żądanej przez powódkę kwoty 3.000 zł.

Odnosząc się do zarzutu nieprawidłowego określenia początkowej daty biegu odsetek ustawowych od zasądzonego na rzecz powódki roszczenia, w pierwszej kolejności przypomnieć należy, że jeżeli termin spełnienia należnego świadczenia nie został określony, świadczenie to staje się wymagalne w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie. W sytuacji opóźnienia w spełnieniu świadczenia odsetki ustawowe za opóźnienie są należne od momentu upływu czasu do spełnienia określonego świadczenia głównego. (por. np. Wyrok SN z dnia 27 marca 2000 roku, sygn. akt III CKN 638/98). Za wezwanie do zapłaty może być w szczególności uznane doręczenie odpisu pozwu lub innego pisma procesowego w toku postępowania sądowego, zawierającego ostateczne sprecyzowanie żądania (por. Postanowienie SN z dnia 10 maja 2012 roku, sygn. akt II PK 24/12, lex 1232773). W konsekwencji odsetki za opóźnienie należy liczyć niezwłocznie po upływie terminu wskazanego w wezwaniu dłużnika do wykonania zobowiązania (por. Wyrok SN z dnia 21 lutego 1989 roku, sygn. akt I CR 14/89).

W realiach niniejszej sprawy nie można zgodzić się z powódką, ażeby naliczenie odsetek od kwot i dat przez nią wskazanych było uzasadnione. Niemniej, naliczenie odsetek od zasądzonej kwoty od daty przyjętej przez Sąd Rejonowy również nie było do końca prawidłowe. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że kierowane do pozwanego przedsądowe wezwania do zapłaty wskazywały różne kwoty, a z ich treści wynikało, że są to kwoty szacunkowe, przybliżone i dotyczą przewidywanych dopiero kosztów usunięcia nieprawidłowości w wykonaniu dachu. Wymiar dochodzonych żądań został ustalony dopiero w toku postępowania dowodowego, a ostateczna treść żądania wraz ze wskazaniem jej podstawy prawnej została sformułowana przez powódkę dopiero w piśmie procesowym złożonym w Sądzie w dniu 14 stycznia 2019 roku, a doręczonym stronie pozwanej w dniu 28 stycznia 2019 roku. Pierwotne żądanie – wynikające wprost z pozwu - dotyczyło jedynie zapłaty kwoty 21.000 złotych, o czym pozwany powziął informację w dniu 21 września 2011 roku, albowiem z akt sprawy wynika, iż w tej dacie została sporządzona odpowiedź na pozew zawierający żądanie powyższej kwoty. Nie budzi bowiem wątpliwości fakt, iż w chwili sporządzania odpowiedzi na pozew, pozwany, ustosunkowując się do jego treści, miał wiedzę na temat podstaw i wysokości dochodzonego przez powódkę roszczenia. W związku z tym przyjąć należało, że pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą kwoty 21.000 zł od 22 września 2011 roku, dlatego też wyrok podlegał zmianie również i w tym zakresie. Należało podzielić zapatrywanie Sądu Rejonowego, że pisma powódki z dnia 12.05.2011 i z dnia 13 grudnia 2011 roku nie mogły stanowić skutecznego wezwania wskazywanych przez powódkę kwot albowiem treści tych pism wynika, że zawarte w nich kwoty są szacunkowe i dotyczą przewidywanych dopiero kosztów usuwania nieprawidłowości w wykonaniu zobowiązania. Podobny charakter miało oświadczenie o odstąpieniu od umowy z dnia 15.06.2011 roku. Nadto, fakt, iż pozwany odpowiedział na kierowane przez powódkę wezwania do zapłaty nie przesądza jego wiedzy na temat wysokości dochodzonych roszczeń. Dzieje się tak dlatego, że jego pisma stanowiły odpowiedź w ramach szacunkowych kosztorysów powódki, których wysokość ulegała zmianie w toku procesu. Dopiero w piśmie rozszerzającym powództwo powódka zgłosiła kolejne żądania dotyczące zasadzenia na jej rzecz 9.000 złotych z tytułu naprawienia dachu (punkt 1), kwoty 11.366,40 złotych dotyczącej dalszych prac naprawczo-zabezpieczających (punkt 2 a-c), kwoty 2.055 złotych z tytułu kosztów dokumentacji niezbędnej do dokonania w przyszłości prac naprawczych na dachu (punkt 3), kwoty 3.000 złotych z tytułu wynagrodzenia kierownika budowy (punkt 4) kwoty 3.000 złotych odnoszących się do kosztów sporządzenia opinii prywatnej (punkt 5). Dopiero więc w dniu doręczenia tego pisma pozwanemu, tj. w dniu 28 stycznia 2019 roku strona pozwana mogła realnie zapoznać się z ostatecznie sformułowanymi wobec niej żądaniami. O wymagalności dochodzonych przez powódkę pozostałych roszczeń można zatem mówić od chwili ostatecznego ich sprecyzowania. Mając powyższe na uwadze zasadnym było przyjęcie, że w odniesieniu do roszczeń o które powództwo zostało rozszerzone, początkowym dniem naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie będzie 29 stycznia 2019 roku.

Niezasadnym był również zarzut dotyczący żądania zasądzenia wielokrotności wysokości wynagrodzenia adwokackiego za reprezentację w sprawie.

Sąd Okręgowy w pełni podzielił wyrażone w tym przedmiocie stanowisko Sądu Rejonowego. Fakt, iż uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest znacznie obszerniejsze niż standardowe uzasadnienia sporządzane przez sądy, wynika raczej z konieczności opisania rozległego w czasie przebiegu postępowania, aniżeli ze stopnia zawiłości sprawy. Czas trwania procesu był wynikiem podejmowanych w sprawie czasochłonnych czynności procesowych. Patrząc na charakter dochodzonego przez powódkę roszczenia powiedzieć należy, że tego typu roszczenia są dobrze znane judykaturze, co też świadczy, iż są one raczej powszechne. Sprawa z uwagi na jej stan faktyczny i prawny nie należała do szczególnie skomplikowanych ani też wymagających od pełnomocnika podejmowania odbiegających w sposób istotny od typowych czynności procesowych. Była to w ocenie Sądu sprawa raczej typowa w swoim przedmiocie, a jej odbiegający od przeciętnej charakter sprowadzał się głównie do tego, że istotnie ponad przeciętną miarę rozbudowane w niej zostało postępowanie dowodowe, co wyrażało się finalnie sporządzeniem opinii przez trzech biegłych z zakresu budownictwa. Mając to na uwadze oraz całokształt nakładu pracy pełnomocnika powódki, nie można zasadnie twierdzić w realiach niniejszej sprawy, że wymiar jego pracy i zaangażowania przekraczał przeciętną aż w tym stopniu, iż usprawiedliwiałoby to przyznanie wynagrodzenia na poziomie sześciokrotności stawki minimalnej. Sama zmiana wysokości stawek minimalnych wynikająca ze zmiany przepisów nie uzasadnia przyznania wyższych kosztów zastępstwa procesowego. Nadto, jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy, powódka w żaden sposób nie wykazała, że poniosła wydatki na opłacenie pełnomocników znacznie przekraczające wartość stawki minimalnej.

Jednocześnie Sąd Okręgowy nie neguje faktu, iż nakład pracy pełnomocnika, związany z dwukrotnym rozpoznawaniem sprawy w pierwszej instancji jest odpowiednio wyższy, niż gdyby sprawa była rozpoznawana tylko jednokrotnie, niemniej nie w stopniu uzasadniającym, przyznanie wynagrodzenia w żądanej przez powódkę wysokości. Nadto fakt, że sprawa prowadzona była przez niemal osiem lat, charakteryzowała obszernym postępowaniem dowodowym, a w jej toku obie strony wykazywały daleko idącą inicjatywę procesową i dowodową oraz aktywność w wykazywaniu i popieraniu własnego stanowiska przemawiają za prawidłowością zasądzenia na jej rzecz kosztów adwokackich przy uwzględnieniu dwukrotności stawki minimalnej.

Z uwagi na powyższe, znajdując podstawy do częściowego uwzględnienia apelacji powódki, w oparciu o art. 386 §1 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku. W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

W odniesieniu do apelacji pozwanego należy powiedzieć, że w świetle okoliczności niniejszej sprawy nie była ona uzasadniona .

W pierwszej kolejności trzeba odnieść się do podniesionych w apelacji zarzutów procesowych, ponieważ ocena zasadności naruszenia prawa materialnego może być dokonana dopiero po stwierdzeniu, że ustalenia stanowiące podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku zostały dokonane zgodnie z przepisami prawa procesowego. Ponadto zarzuty naruszenia prawa procesowego wyznaczają też granice rozpoznania sprawy w postępowaniu apelacyjnym (art. 378 kpc). O ile bowiem sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, to wiążą go zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 31.01.2008r, III CZP 49/07).

Nieuzasadnione w okolicznościach niniejszej sprawy są zarzuty dotyczące obrazy art. 233 § 1 k.p.c., albowiem naruszenie tego przepisu oraz że ten fakt mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być zastąpione odmienną subiektywną interpretacją dowodów zebranych w sprawie, chyba że strona jednocześnie wykaże, iż ocena dowodów przyjęta przez Sąd I instancji za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granice swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z dnia 10.04.2000 r., V CKN 17/00). Pamiętać bowiem trzeba, że art. 233 § 1 k.p.c. przyznaje Sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli Sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, z zasadami wiedzy bądź z doświadczeniem życiowym. Nie może budzić zatem najmniejszych wątpliwości, że Sąd pierwszej instancji ma jedynie obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Zatem reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów, nie będzie zachowana (a tym samym dokonana przez Sąd ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie znajdzie się pod ochroną zasady swobodnej oceny materiału dowodowego) jedynie wówczas, gdy wnioski wyprowadzone przez Sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności , a także gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym (por. wyrok SN z dnia 09.12.2009 r., IV CSK 290/09). Niewątpliwie z uwagi na charakter niniejszej sprawy oraz prezentowane przez świadków rozbieżności dotyczące istotnych dla oceny zasadności powództwa faktów, kwestia właściwej oceny dowodów, dokonanej w ramach swobodnej oceny sędziowskiej, winna podlegać w niniejszej sprawie ocenie. Wobec odmiennych twierdzeń świadków, w szczególności co do jakości użytych w budowie dachu materiałów i zgłaszanych powódce w tym zakresie zastrzeżeń przez pozwanego, Sąd Rejonowy musiał ocenić wiarygodność zeznań świadków w kontekście pozostałego zebranego materiału dowodowego, w tym m.in. w zestawieniu ze sporządzoną w sprawie opinią biegłego i zdaniem Sądu Okręgowego uczynił to prawidłowo. Sąd Okręgowy podziela w pełni poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne, a w szczególności przyjęcie, że materiał użyty do pokrycia dachu nie był wadliwy. Odmiennego stanu rzeczy nie da się bowiem wyprowadzić z zeznań świadków powoływanych przez pozwanego w apelacji, albowiem nie znajdują one potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym sprawy. Zeznania tych świadków, będących de facto pracownikami pozwanego, wskazują na brak wiedzy w temacie wykonywanych przez nich robót budowlanych i jako takie nie znajdują potwierdzenia w konfrontacji z fachową wiedzą biegłego i wnioskami sporządzonych przez niego opinii. Nadto, zeznania powołanych przez pozwanego świadków nie są spójne z zeznań innych świadków przesłuchanych w sprawie, a twierdzenia pozwanego w dowodzonym aspekcie stoją w sprzeczności z certyfikatami jakości producenta materiału użytego do budowy dachu. Nie sposób zgodzić się zatem z zapatrywaniem, jakoby Sąd I instancji niezasadnie odmówił wiarygodności zeznaniom świadków o których mowa w apelacji pozwanego.

Tym samym nie została wykazana okoliczność pozwalająca na rozważenie, czy w świetle art. 471 k.c. zaistniała w sprawie przesłanka wyłączająca odpowiedzialność pozwanego za zaistniałą szkodę. Fakt zgłaszania powódce pewnych zastrzeżeń co do jakości materiałów budowlanych nie ma wpływu na powstanie odpowiedzialności pozwanego . Aby zwolnić się z rzeczonej odpowiedzialności nie wystarczyło bowiem subiektywne przeświadczenie strony co do jakości dostarczonych materiałów, lecz istniejące w rzeczywistości wady rzeczy, które w świetle zgormadzonego materiału dowodowego nie zostały jednak wykazane.

W kontekście powyższych rozważań niezasadny był również zarzut, że biegły nie miał odpowiedniej specjalizacji. W trakcie postępowania przed Sadem i instancji pozwany pomimo, iż był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie kwestionował ostatecznie opinii biegłego w zakresie wyceny naprawy dachu. Zgodnie zaś z art. 162 k.p.c. strona, która nie zgłosiła zastrzeżenia na uchybienia przepisom postępowania w toku posiedzenia, na którym była obecna, z żądaniem wpisania zastrzeżenia do protokołu, traci prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania.

Niezależnie jednak od powyższego przypomnieć trzeba, że zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. dowód z opinii biegłego, tym różni się od innych dowodów, że jego celem nie jest w zasadzie ustalanie faktów mających znaczenie w sprawie, lecz udzielenie sądowi wyjaśnień w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych. Opinia biegłego jest szczególnym środkiem dowodowym, który podlega ocenie sądu orzekającego na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., tj. na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki, wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98).

Zasadniczo biegli powoływani są z listy biegłych prowadzonych przez prezesów sądów okręgowych (tzw. stali biegli sądowi), jednakże zdarzyć się może, iż sąd powołuje w charakterze biegłych, także specjalistów nie wpisanych na listę biegłych (tzw. biegli ad hoc). Oznacza to więc, że opinię na zlecenie sądu mogą sporządzać nie tylko osoby wpisane na listę biegłych sądowych w danej specjalności (specjalizacji), ale również te, które posiadają określone uprawnienia (wynikające z odrębnych przepisów) z danej gałęzi nauki, techniki, sztuki, rzemiosła lub innych umiejętności.

Na gruncie niniejszej sprawy stwierdzić należy, że sporządzający opinię biegły posiadał kwalifikacje do dokonania rzeczonego kosztorysu, albowiem uprawnienia w tym zakresie wykazał posiadanymi certyfikatami. Skarżący w swych wywodach całkowicie pomijają bowiem fakt, że biegły jest przede wszystkim inżynierem budownictwa, w związku z czym posiada również odpowiednią wiedzę z zakresu cen, kosztorysów i rozliczeń budowlanych, co zresztą potwierdziły jego fachowe i rzeczowe wypowiedzi udzielane zarówno w formie opinii pisemnych jak i ustnych. Wobec tego przyjąć należało, że kwestie związane z wysokością zaistniałej szkody, zostały ocenione przez Sąd Rejonowy przy wykorzystaniu właściwego środka dowodowego - opinii sporządzonych przez inżyniera budownictwa, tj. osobę dysponującą stosownymi wiadomościami specjalnymi (art. 278 § 1 k.p.c.). Sąd Okręgowy nie znajduje uzasadnionych przyczyn, aby poczynić odmienne ustalenia faktyczne i w konsekwencji ustalenia te uznaje za własne.

Odnosząc się do zarzutów materialnoprawnych powiedzieć należy, że i one nie znajdują uzasadnienia w okolicznościach niniejszej sprawy. Skarżący zdaję się nie zauważać, że Sąd Rejonowy ocenił zasadność roszczenia z podstawy prawnej, co do której podniesione w apelacji zarzuty zupełnie się nie odnoszą. Sąd Rejonowy przyjął bowiem, iż wywiedzione przez powódkę roszczenia, w świetle przytaczanych przez nią faktów winny być ocenione przez pryzmat art. 471 k.p.c. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego wyrażone w przedmiotowym zakresie, i poczynione w tej części ustalenia i wywody jurydyczne przyjmuje za własne, bez konieczności ich powielania w niniejszym postepowaniu. W tym miejscu należy powiedzieć, że powódka konsekwentnie, od samego początku procesu nie opierała jednoznacznie swojego roszczenia na reżimie rękojmi (art. 566 § 1 k.c. w zw. z art. 638 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c.), korzystając z przysługujących jej w ramach tego reżimu, jako inwestorowi, uprawnień, lecz jednocześnie, niejako równolegle, dochodziła przysługującego jej według reguł ogólnych roszczenia odszkodowawczego w oparciu o przepis art. 471 k.c. Judykatura dopuszcza możliwość jednoczesnego dochodzenia roszczeń odszkodowawczych na zasadach ogólnych, jak i roszczeń wynikających z reżimu rękojmi. Sąd Najwyższy jak i sądy apelacyjne wielokrotnie wyrażały poglądy, iż oprócz rękojmi i gwarancji, w przypadku wad rzeczy sprzedanej, możliwe jest dochodzenie roszczeń przeciwko sprzedawcy na zasadach ogólnych, tj. według reguł art. 471 i nast. k.c. i to zarówno obok jednoczesnego korzystania z instytucji szczególnych (art. 566 § 1 k.c.) jak i bez korzystania z tych instytucji.

W toku procesu powódka wskazała dwie, alternatywne podstawy prane swoich roszczeń, podając art. 656 § 1 k.c. w związku z art. 638 § 1 k.c. w związku z art. 566 § 1 zdanie 1 in fine k.c. oraz wskazując art. 471 k.c. Mając to na uwadze, nadto w świetle okoliczności niniejszej sprawy, aby można było mówić o zasadności dochodzonego roszczenia wystarczyło ziszczenie się przesłanek koniecznych w ramach jednego z wyżej powołanych reżimów odpowiedzialności. Wystąpienie przesłanek z art. 471 k.c. niwelowało konieczność przeprowadzenia rozważań w zakresie przesłanek z art. 656 § 1 k.c. w związku z art. 638 § 1 k.c. w związku z art. 566 § 1 k.c. Z tego też względu czynienie w tym zakresie rozważań Sąd Okręgowy uznaje za zbędne. Fakt, czy powódka skutecznie odstąpiła od umowy, nadto rozważania w ramach ewentualnych skutków odstąpienia, w sytuacji zaistnienia na gruncie niniejszej sprawy pozytywnych przesłanek z art. 471 k.c., umożliwiających przypisanie pozwanemu odpowiedzialności za zaistniałą szkodę, jest irrelewantne prawnie. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznaje za zbędne odnoszenie się do zarzutów naruszenia at. 494 k.c. i 566 k.c.

Z uwagi na powyższe, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji pozwanego, na podstawie art. 385 k.p.c., orzeczono o jej oddaleniu.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono mając na uwadze wynik postępowania odwoławczego. Apelacja pozwanego została oddalona w całości i dlatego zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c., jest on zobowiązany zwrócić powódce pełne koszty za tę część postępowania apelacyjnego, na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika, określone w stawce minimalnej wskazanej w § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 t.j.). Apelacja powódki została natomiast uwzględniona w części, w związku z czym o kosztach wywołanych apelacją powódki Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Sąd okręgowy uznał, że w okolicznościach niniejszej sprawy, patrząc na nakład pracy pełnomocnika powódki w postępowaniu apelacyjnym, a także charakter niniejszej sprawy oraz wagę podniesionych zarzutów wniosek powódki o zasądzenie trzykrotnego minimalnego wynagrodzenia adwokackiego za postępowanie apelacyjne jest nieuzasadniony.