Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 404/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 września 2020 r. w Szczecinie

sprawy T. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 28 czerwca 2019 r., sygn. akt VI U 2248/18

oddala apelację.

Romana Mrotek

Barbara Białecka

SSA Jolanta Hawryszko

Sygn. akt III AUa 404/19

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. decyzją z 8 października 2018 roku, po rozpatrzeniu wniosku T. J., odmówił ubezpieczonemu prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych, ponieważ nie osiągnął wieku emerytalnego oraz do dnia 1 stycznia 1999 roku nie udowodnił co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Łączny staż ubezpieczonego organ rentowy określił na 25 lat 1 miesiąc i 23 dni.

Z powyższą decyzją nie zgodził się ubezpieczony T. J., który w odwołaniu wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie mu prawa do emerytury. W uzasadnieniu podniósł, że w całym okresie zatrudnienia w (...) S.A. pracował w warunkach szczególnych wykonując prace przy montażu i konserwacji linii kablowych. Zmiana angażu na kierownika kolumny kablowej nie zmieniła rodzaju wykonywanej przez wnioskodawcę pracy, a dodatkowe obowiązki zajmowały ubezpieczonemu niewiele czasu w ciągu dnia.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, wskazując, że ubezpieczony nie legitymuje się 15 letnim stażem pracy w warunkach szczególnych.

Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2019 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy ustalił, że T. J. urodził się (...). Wniosek o emeryturę złożył w organie rentowym w dniu 13 sierpnia 2018 roku. T. J. jest członkiem OFE ale wniósł o przekazanie zgromadzonych tam środków na dochody budżetu państwa.

W okresie od 3 września 1973 roku do 29 lutego 2004 roku ubezpieczony zatrudniony był w (...) S.A. - (...) w S..

W okresie od 3 września 1973 roku do 30 czerwca 1976 roku T. J. był zatrudniony jako uczeń Przyzakładowej Szkoły (...).

W okresie od 1 lipca 1976r. do 15 sierpnia 1976r. wnioskodawca korzystał z urlopu bezpłatnego.

Od dnia 16 sierpnia 1976 roku ubezpieczonego zatrudniono na stanowisku telemontera, a od dnia 1 sierpnia 1979 roku na stanowisku starszego telemontera.

W okresie od 26 kwietnia 1980 roku do 8 lipca 1982 roku ubezpieczony odbywał zasadniczą służbę wojskową.

O dnia 1 lipca 1983 roku do 31 grudnia 1984 roku zatrudniony był na stanowisku instruktora technicznego.

W okresie od dnia 16 sierpnia 1976r. do dnia 31 grudnia 1984r. ubezpieczony wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy prace w szczególnych warunkach. T. J. pracował wówczas przy montażu, konserwacji i remoncie linii kablowych.

Od 1 stycznia 1985 roku ubezpieczony w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał obowiązki kierownika kolumny konserwacji sieci kablowych.

W okresach od dnia 15 lipca 1987r do dnia 31 grudnia 1987r. oraz od dnia 1 stycznia 1988 do dnia 31 grudnia 1989r. ubezpieczonemu prócz obowiązków kierownika kolumny powierzono w ramach ½ etatu stanowisko telemontera.

W okresie od dnia 1 sierpnia 1994r do dnia 30 października 1994r. ubezpieczonemu powierzono prócz obowiązków kierownika kolumny obowiązki inspektora nadzoru w D. Inwestycji w ramach 0,25 etatu.

W okresie od dnia od dnia 1 kwietnia 1994r. do 30 czerwca 1995r. ubezpieczony w ramach 1/2 etatu wykonywał obowiązki instruktora w D. Inwestycji.

Od dnia 1 kwietnia 1998r. T. J. prócz obowiązków kierownika kolumny wykonywał obowiązki inspektora w D. Inwestycji w ramach 1/2 etatu.

Od dnia 2 czerwca 1998r. wnioskodawca pracował na stanowisku kierownika kolumny w pełnym wymiarze czasu.

Z dniem 1 sierpnia 2000r. T. J. został na swój wniosek przeniesiony na stanowisko inspektora nadzoru inwestorskiego w D. Inwestycji.

Od dnia 1 stycznia 1985 roku ubezpieczony jako kierownik kolumny konserwacji sieci kablowych zajmował się przede wszystkim organizacją pracy, rozdziałem zadań i nadzorem nad monterami przydzielonymi do jego kolumny. Od dnia 1 stycznia 1985 roku jedynie sporadycznie zdarzało się, że ubezpieczony pomagał podległym mu monterom w pracach przy montażu, konserwacji i remoncie linii kablowych.

Jako kierownik kolumny kablowej ubezpieczony:

- odpowiadał za terminowe usuwanie uszkodzeń w podległym rejonie,

- informował na bieżąco kierownika OT o powstałych awariach i usuniętych uszkodzeniach na sieci telefonicznej,

- powiadamiał stanowiska paszportyzacji o wszystkich zmianach wynikłych z realizacji prac konserwacyjno-remontowych,

- ściśle współpracował ze służbą techniczną i księgową w sprawach związanych z likwidacją środków nietrwałych,

- prowadził remonty sieci oraz dokumentację podległej sieci,

- kontrolował dzienniki zatrudnienia montera podległych pracowników,

- sporządzał ramowy plan konserwacji i remontów w okresie roku w oparciu o instrukcję TE-14/75 oraz odpowiadał za terminy ich wykonania,

- odpowiadał za bieżące prowadzenie dokumentacji i ewidencji robót,

- odpowiadał materialnie za powierzony sprzęt i narzędzia oraz szkody wynikłe dla Zakładu (...),

- pobierał z magazynów materiały i prowadził kontrolę ich zużycia,

- przestrzegał przepisów BHP, p-pożarowych, dyscypliny pracy oraz egzekwował ich przestrzeganie przez podległych mu pracowników,

- przestrzegał zachowania tajemnicy państwowej i służbowej,

- wykonywał inne polecenia służbowe swoich przełożonych.

Dodatkowo jako inspektor nadzoru w D. Inwestycji ubezpieczony zajmował się organizacją odbioru robót i nadzorem nad wykonanymi pracami.

Od 1 stycznia 1977r. do dnia 31 stycznia 1978r. ubezpieczony otrzymywał dodatek za pracę w warunkach uciążliwych i niebezpiecznych.

Od 1 lutego 1978r. do 30 września 1979r. ubezpieczony otrzymywał dodatek za pracę w warunkach uciążliwych.

Od 1 października 1979r. do 31 lipca 1981r. ubezpieczony otrzymywał dodatek za uciążliwe i szkodliwe warunki pracy.

O dnia 2 sierpnia 1982r. do 31 grudnia 1984r. dodatek za uciążliwe i szkodliwe warunki pracy.

Od 1 stycznia 1985r. T. J. otrzymał dodatek funkcyjny w wysokości 1000 zł. Od 1 stycznia 1988r. dodatek wynosił 2500zł, a od 1 stycznia 1991r. wynosił 160.000,00 zł.

Od dnia 1 marca 1985 roku ubezpieczonemu zmniejszono dodatek za uciążliwe i szkodliwe warunki pracy do kwoty 400, 00 zł.

Z uwagi na braki w zatrudnieniu i konieczność pracy z brygadą od dnia 1 września 1985 roku do 31 grudnia 1985 roku ubezpieczonemu przyznano dodatek kablowy za prace wykonywane w warunkach szkodliwych dla zdrowia.

Podaniem z dnia 30 grudnia 1983 roku ubezpieczony jako instruktor techniczny wnioskował o przeniesienie go ze stanowiska montera kablowego do służby przeszkodowej na OT Z. w charakterze przeszkodowiec-wprowadowca na OT Z.. Podanie ubezpieczony umotywował tym, że wykonywana przez niego dotychczas praca jest ciężka i wpływa ujemnie na jego zdrowie.

Podaniem z dnia 11 grudnia 1984 roku ubezpieczony wnioskował o przeniesienie z kolumny kablowej w OT Z. i przydzielenie do służby przeszkodowej . Prośbę motywował trudnymi warunkami na stanowisku montera kablowego „co niekorzystnie wpływa na stan jego zdrowia”.

Następca prawny (...) S.A. - (...) w S. wystawił ubezpieczonemu świadectwo pracy, w którym potwierdzono, że w okresach od 16 sierpnia 1976 roku do 25 kwietnia 1980 roku i od 2 sierpnia 1982 roku do 31 grudnia 1994(?) roku ubezpieczony wykonywał prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przy montażu, konserwacji i remoncie linii kablowych („na podstawie Wykazu A Działu VIII poz. 20 pkt 8 Dziennika Łączności Nr 3 z 30 czerwca 1983 roku stanowiącego załącznik Nr 1 do zarządzenia Nr 33 Ministra Łączności z dnia 16 maja 1983 roku w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach w zakładach pracy resortu łączności”).

Na podstawie powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie okazało się nieuzasadnione. Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy przyjął art. 24, art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t. j. Dz. U. z 2018r. poz.1270 ze zm.) w związku z przepisami rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.).

Sąd Okręgowy wskazał, że następca prawny (...) S.A. - (...) w S. wystawił ubezpieczonemu świadectwo pracy, w którym potwierdzono, że jedynie w okresach od 16 sierpnia 1976 roku do 25 kwietnia 1980 roku i od 2 sierpnia 1982 roku do 31 grudnia 1994(?) roku ubezpieczony wykonywał prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przy montażu, konserwacji i remoncie linii kablowych. Sąd I instancji zwrócił jednak uwagę, że zgodnie z utartą praktyką i orzecznictwem, w postępowaniu przed sądem, okresy zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przewidziane wskazanym wyżej rozporządzeniem mogą być ustalane także przy pomocy innych środków dowodowych niż dowód z zaświadczenia z zakładu pracy (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1984 r., III UZP 6/84 oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 września 1984 r. III UZP 48/84). Dla dokonania oceny czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma zatem większego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska; istotny jest tylko rodzaj powierzonej mu i faktycznie wykonywanej pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Sąd pozbawiony jest przy tym możliwości ustalania, że dana osoba pracowała w warunkach „trudnych”, które powinny były zostać zakwalifikowane przez ustawodawcę jako „szczególne”. W tym zakresie sąd jest bowiem związany wykazem takich prac ustalonym przez ustawodawcę.

Mając na uwadze powyższe, w celu ustalenia rzeczywistego charakteru zakresu obowiązków T. J. w okresie jego zatrudnienia (...) S.A. - (...) w S. Sąd Okręgowy w toku procesu przeprowadził dowód z dokumentów zgromadzonych w aktach emerytalnych ubezpieczonego, w jego aktach osobowych, przesłuchał nadto świadków M. D., A. M., J. D. oraz samego ubezpieczonego.

W ocenie Sądu I instancji zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił na ustalenie, by ubezpieczony legitymował się 15 letnim stażem pracy w warunkach szczególnych. Z dokumentów zgromadzonych w aktach osobowych wnioskodawcy, z zeznań świadków wynika, że po dniu 31 grudnia 1984r. wnioskodawca nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy prac przy montażu, konserwacji i remoncie linii kablowych oraz telefonicznych linii napowietrznych.

Zdaniem Sądu Okręgowego z zachowanej dokumentacji wynika bowiem, iż pracodawca uwzględniając kolejną już prośbę ubezpieczonego o przeniesienie do lżejszej pracy powierzył T. J. stanowisko kierownika kolumny kablowej. Od dnia 1 stycznia 1985 roku ubezpieczony jako kierownik kolumny konserwacji sieci kablowych zajmował się przede wszystkim organizacją pracy, rozdziałem zadań i nadzorem nad monterami przydzielonymi do jego kolumny. Jako kierownik kolumny ubezpieczony jedynie sporadycznie pomagał podległym mu monterom w pracach przy montażu, konserwacji i remoncie linii kablowych. Sąd Okręgowy zważył, że ustalenie takie znajduje potwierdzenie w zeznaniach wszystkich świadków, w treści świadectwa pracy określającego okres zatrudnienia w szczególnych warunkach, w fakcie zmniejszenia wnioskodawcy dodatku za pracę w warunkach uciążliwych lub przyznaniu tego dodatku wnioskodawcy z uwagi na braki w zatrudnieniu i konieczność pracy z brygadą jedynie na krótki okres. Ubezpieczonemu powierzono co prawda od 15 lipca 1987r. do 31 grudnia 1989r. obowiązki telemontera ale jedynie w wymiarze ½ etatu. Co więcej, od kwietnia 1994r. wnioskodawca wykonywał także obowiązki w dziale inwestycji jako instruktor i inspektor nadzoru zajmując się organizacją odbioru robót i nadzorem nad wykonanymi pracami. Także szeroki zakres obowiązków jaki wykonywał ubezpieczony jako kierownik kolumny wyklucza uznanie, że po dniu 31 grudnia 1984r. nadal pracował w pełnym wymiarze czasu pracy przy montażu, konserwacji i remoncie linii kablowych, tak jak to robili monterzy zatrudnieni w kolumnie kablowej. Jako kierownik kolumny kablowej ubezpieczony:

- odpowiadał za terminowe usuwanie uszkodzeń w podległym rejonie,

- informował na bieżąco kierownika OT o powstałych awariach i usuniętych uszkodzeniach na sieci telefonicznej,

- powiadamiał stanowiska paszportyzacji o wszystkich zmianach wynikłych z realizacji prac konserwacyjno-remontowych,

- ściśle współpracował ze służbą techniczną i księgową w sprawach związanych z likwidacją środków nietrwałych,

- prowadził remonty sieci oraz dokumentacji podległej sieci,

- kontrolował dzienniki zatrudnienia montera podległych pracowników,

- sporządzał ramowy plan konserwacji i remontów w okresie roku w oparciu o instrukcję TE-14/75 oraz odpowiadał za terminy ich wykonania,

- odpowiadał za bieżące prowadzenie dokumentacji i ewidencji robót,

- odpowiadał materialnie za powierzony sprzęt i narzędzia oraz szkody wynikłe dla Zakładu (...),

- pobierał z magazynów materiały i prowadził kontrolę ich zużycia,

- przestrzegał przepisów BHP, p-pożarowych, dyscypliny pracy oraz egzekwował ich przestrzeganie przez podległych mu pracowników,

- przestrzegał zachowania tajemnicy państwowej i służbowej,

- wykonywał inne polecenia służbowe swoich przełożonych.

Powierzenie ubezpieczonemu kierowniczych i nadzorczych obowiązków skutkowało przyznaniem wnioskodawcy od dnia 1 stycznia 1985r. dodatku funkcyjnego. W świetle przedstawionych argumentów nie jest więc możliwe uznanie, że ubezpieczony jako kierownik kolumny kablowej pracował tak samo jak do 1984 roku.

Uwadze Sądu Okręgowego nie uszło również, że z akt osobowych T. J. w szczególności z podań ubezpieczonego znajdujących się w aktach osobowych wynika, że jako monter ubiegał się o przeniesienie na stanowisko kierownika kolumny motywując wnioski złym wpływem ciężkich warunków pracy na stanowisku montera na stan jego zdrowia. Sąd I instancji zwrócił uwagę, że z zeznań wszystkich przesłuchanych świadków wynika, że wnioskodawca jako kierownik kolumny jedynie sporadycznie pracował na równi z monterami. Świadkowie, wskazali bowiem zgodnie, że wprawdzie zdarzało się że ubezpieczony jako kierownik zajmował się montażem i remontami kabli, jednak nie robił tego stale ani w pełnym wymiarze czasu pracy, ponieważ przede wszystkim wykonywał obowiązki związane z kierownictwem i nadzorem.

Znajduje to, w ocenie Sądu I instancji, odzwierciedlenie w angażach dotyczących dodatków za pracę w warunkach szkodliwych. Sąd ten wskazał, że z dokumentów tych wynika, że dodatek obniżono powodowi w związku z powierzeniem mu stanowiska kierownika kolumny. Jedynie wyjątkowo, z uwagi na braki w zatrudnieniu i konieczność pracy z brygadą od dnia 1 września 1985 roku do 31 grudnia 1985 roku ubezpieczonemu przyznano dodatek kablowy za pracę wykonywaną z całą kolumną.

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił zatem na ustalenie, iż ubezpieczony po dniu 31 grudnia 1984r. wykonywał pracę w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Oczywiste jest bowiem, że od dnia 1 stycznia 1985r. musiał wykonywać obszerne zadania kierownika kolumny. Co istotne wyniki przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego znalazły odzwierciedlenie w świadectwie pracy wystawionym przez pracodawcę w dniu 29 lutego 2004r. Zatem w ocenie Sądu do stażu pracy w warunkach szczególnych można było zaliczyć ubezpieczonemu jedynie okres od 16 sierpnia 1976r. do 31 grudnia 1984r. (łącznie z okresem służby wojskowej), a więc okres 8 lat, 3 miesięcy i 24 dni.

Rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego nie zmienił fakt nabycia prawa do wcześniejszej emerytury przez A. M.. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy oceniał bowiem zgodność z prawem decyzji z dnia 8 października 2018r. biorąc pod uwagę przedstawiony przez strony materiał dowodowy. Tymczasem zapisy dokumentów zgromadzonych w aktach wnioskodawcy i zeznania świadków nie pozwalały przyjąć, by wnioskodawca posiadał 15 lat stażu pracy w warunkach szczególnych.

Sąd orzekający podkreślił, że akta osobowe wnioskodawcy są obszerne, kompletne i zawierają dokumenty sporządzone w czasie zdarzeń jakie potwierdzają. Z uwagi na sprzeczność z dowodami z dokumentów zeznania wnioskodawcy i świadków Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne jedynie w zakresie w jakim twierdzili oni, iż po dniu 31 grudnia 1984r. wnioskodawca stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace w szczególnych warunkach. Tymczasem z przedstawianego przez wymienione osoby opisu wykonywanych przez wnioskodawcę zadań, z umów i angaży wynika niezbicie, iż po 31 grudnia 1984r. ubezpieczony jedynie sporadycznie pracował z całą kolumną. Od dnia 15 lipca 1987r powierzono mu okresowo obowiązki telemontera, ale tylko w ramach ½ etatu, wykonywał także obowiązki inspektora w D. Nadzoru. Brak jest więc jakichkolwiek przesłanek, by uznać że pracę przy montażu i remoncie kabli wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Z wyrokiem nie zgodził się ubezpieczony. Rozstrzygnięciu zarzucił:

1. nierozpoznanie istoty sprawy;

2. naruszenie art. 233 § 2 k.p.c. i art. 328 k.p.c.;

3. naruszenie art. 32 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze poz. 20 działu VIII wykazu A i poz. 24 działu XIV wykazu A do tego rozporządzenia poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie.

Skarżący wniósł o zmianę wyroku i przyznanie ubezpieczonemu emerytury zgodnie z wnioskiem oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania zgodnie z właściwymi przepisami.

Wniósł także o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadków:

1. G. A. zamieszkałego ul. (...) (...)-(...) S.;

2. T. F. zamieszkałego ul. (...);

3. E. J. zamieszkałego ul. (...) 4/22 (...)-(...) S.;

4. uzupełniająco ubezpieczonego,

na okoliczność wykonywania po 31 grudnia 1984 roku w sposób stały i w pełnym wymiarze czasu, pracy przy kontroli międzyoperacyjnej, kontroli jakości produkcji i usług oraz dozorze inżynieryjno-technicznym na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wskazane w pkt 20 załącznika A do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja jest niezasadna.

Na wstępie, uwzględniając treść art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., wskazać należy, że Sąd Apelacyjny dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd Apelacyjny czyni ustalenia Sądu Okręgowego częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania.

Autor apelacji zarzuca Sądowi Okręgowemu naruszenie zarówno przepisów postępowania, jak i prawa materialnego. Wobec tego podkreślić należy, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (por. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97, OSNC 1997/9 poz. 128). Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zarzutów naruszenia prawa procesowego.

W pierwszym z podniesionych zarzutów skarżący wytyka Sądowi pierwszej instancji nierozpoznanie istoty sprawy poprzez nie zawarcie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oceny, czy prace wskazane przez ubezpieczonego można zakwalifikować do działu XIV poz. 24 wykazu A rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U.1983.8.43). Zarzut ten jako najdalej idący ocenić należy w pierwszej kolejności. Przy czym przypomnieć trzeba, że ocena czy doszło do nierozpoznania istoty sprawy powinna być dokonywana indywidualnie na gruncie ustaleń konkretnej sprawy. Wymienić można jednak pewne typowe sytuacje, w których występuje podstawa do uznania przez sąd odwoławczy, że sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy. Ma to miejsce, gdy sąd pierwszej instancji zaniecha rozpoznania materialnej podstawy żądania pozwu, albo też gdy sąd ten oddali powództwo na podstawie tylko jednej przesłanki - unicestwiającej roszczenie, nie badając merytorycznie podstaw powództwa, np. uznając, że brak jest legitymacji procesowej, doszło do przedawnienia bądź upływu terminu zawitego albo też, że powództwo jest przedwczesne. Ponadto sąd pierwszej instancji nie rozpoznaje istoty sprawy, gdy pomija merytoryczne zarzuty pozwanego mogące doprowadzić do oddalenia powództwa, np. zarzut potrącenia, zarzut nieważności umowy.

W niniejszej sprawie należy jednak wyraźnie podkreślić, że to okoliczności faktyczne podnoszone przez ubezpieczonego tak w treści odwołania, jak i w toku całego postępowania pierwszoinstancyjnego determinowały procedowanie Sądu Okręgowego. Ubezpieczony niezmiennie utrzymywał, że w spornym okresie wykonywał pracę przy montażu i konserwacji linii kablowej, a jedynie zmieniono angaż, który w kwestii wykonywanych przez niego zadań nie wniósł żadnych zmian. W treści odwołania ubezpieczony wskazał wprost, że „zmiana angażu nie zmieniła rodzaju wykonywanej pracy i nadal podstawowy zakres mojej pracy obejmował montaż i konserwację linii kablowych.” Stąd prawidłowo w tym też przedmiocie postępowanie dowodowe prowadził Sąd I instancji. Na tę okoliczność przesłuchał świadków oraz w tym nurcie oceniał dokumentację pracowniczą ubezpieczonego.

Dopiero na etapie postępowania odwoławczego, pełnomocnik ubezpieczonego zupełnie odmiennie zakwalifikował jego pracę, tym razem przekonując, że ten wykonywał obowiązki wymienione w dziale XIV poz. 24 wykazu A ww. załącznika. Na tej okoliczności opiera się zasadnicza część środka zaskarżenia w tym też przedmiocie apelujący wnosił o przesłuchanie świadków. Skarżący wywiódł mianowicie, że po roku 1985 nadzorował on jako kierownik kolumny pracę podległych mu elektromonterów. W tym zatem zakresie Sąd Odwoławczy przeprowadził postępowanie uzupełniające. Sąd Odwoławczy bowiem nie ogranicza się do kontroli sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który rozpoznając sprawę od początku, może uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji.

Sąd Apelacyjny zatem dokonał ponownej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i w świetle zgłoszonych zarzutów apelacji uznał za konieczne przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków T. F., E. J., G. A. na okoliczność wykonywania przez ubezpieczonego pracy w szczególnych warunkach w (...), nadto Sąd Odwoławczy dokonał ponownej weryfikacji dokumentacji pracowniczej ubezpieczonego.

Na tej podstawie Sąd Apelacyjny uzupełniająco ustalił, że pracę w szczególnych warunkach potwierdzoną w świadectwie pracy z dnia 25.07.2018 r. (k. 5-6 akt sądowych) ubezpieczony wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w okresie od dnia 16 sierpnia 1976r. do 24 kwietnia 1980 r. oraz w okresie od dnia 2 sierpnia 1982 r. do dnia 31 grudnia 1984r. T. J. pracował wówczas przy montażu, konserwacji i remoncie linii kablowych. Sąd Odwoławczy ustalił, że w żadnym czasie ubezpieczony nie wnosił o sprostowanie ww. dokumentu.

Dalej Sąd Odwoławczy ustalił, że od 1 stycznia 1985 roku ubezpieczony w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał obowiązki kierownika kolumny konserwacji sieci kablowych.

Z zakresu obowiązków (k. 6a akt sądowych) wynika, że od tego dnia zajmował się przede wszystkim organizacją pracy, rozdziałem zadań i nadzorem nad monterami przydzielonymi do jego kolumny, sporządzaniem stosownej dokumentacji. Ubezpieczony podaniem z dnia 31.12.1983 r. oraz z 11.12.1984 r. wniósł o przeniesienie ze stanowiska montera kablowego do lżejszej pracy z uwagi na niekorzystny wpływ warunków pracy na jego stan zdrowia. Od dnia 1.03.1985 r. zmniejszono ubezpieczonemu dodatek za warunki uciążliwe i szkodliwe (nienumerowane akta osobowe – B). od roku 1987 ubezpieczony zatrudniony był kolejno na stanowiskach: telemontera na ½ etatu, inspektora w dziale inwestycji, inspektora nadzoru inwestorskiego (nienumerowane akta osobowe – B).

Z zeznań każdego ze świadków słuchanych w postępowaniu przed Sądem Odwoławczym wynika jednoznacznie, że od dnia 1 stycznia 1985 roku ubezpieczony jedynie sporadycznie pomagał podległym mu monterom w pracach przy montażu, konserwacji i remoncie linii kablowych. Świadkowie jako obowiązki ubezpieczonego w czasie po 1.01.1985 r. wymienili zgodnie: codzienne rozdzielanie zadań elektromonterom kolumny, której był kierownikiem, rozliczanie materiałów, którymi posługiwali się elektromonterzy, pobieranie tych materiałów. Świadek G. A. wskazał, że zdarzało się, że ubezpieczony przyjeżdżał na miejsce pracy monterów do kilku razy w tygodniu, świadek T. F. zaś podał, że zdarzało się to maksymalnie raz w tygodniu, E. J. z kolei podał, że ubezpieczony jeździł razem z elektromonterami do prac, ale tylko wtedy gdy było więcej pracy. Świadek G. A. wskazał, że ubezpieczony posiadał biuro przy ul. (...), w którym wykonywał swoje obowiązki, kontrolował dzienniki odbierane od elektromonterów.

Po uzupełnieniu postępowania dowodowego Sąd drugiej instancji, mając na uwadze wszystkie okoliczności sprawy, ostatecznie uznał, że w sprawie brak jakichkolwiek dowodów potwierdzających, by po 1.01.1985 r. ubezpieczony wykonywał prace stale i w pełnym wymiarze w warunkach szczególnych wymienione w wykazie A dziale XIV punkcie 24 ww. rozporządzenia. Przeciwnie – przeczy temu zarówno dokumentacja pracownicza, jak i zeznania świadków. Spełnienie przesłanek wskazanych w tym punkcie rozporządzenia wymagałoby wykazania, że ubezpieczony nadzorował codziennie przez 8 godzin dziennie, monterów pracujących w szczególnych warunkach.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zeznania świadków nie dały podstaw do ustalenia, że praca wykonywana przez ubezpieczonego w spornym okresie była wyłącznie pracą w warunkach szczególnych, a tylko taka mogłaby przesądzić o przyznaniu prawa do tzw. wcześniejszej emerytury. Zgodnie bowiem z brzmieniem § 2 ust. 1 rozporządzenia z 1983 r. - „okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy”. Utrwalone w tej materii orzecznictwo Sądu Najwyższego jednoznacznie wskazuje, że nie jest dopuszczalne uwzględnianie do okresów pracy w szczególnych warunkach wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika, przez co tak zatrudniony nie spełniał koniecznego warunku dla uzyskania wcześniejszych uprawnień emerytalnych, jakim było stałe wykonywanie pracy szkodliwej w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na zajmowanym stanowisku pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2008 r., sygn. II UK 306/07).

Ustalenie zatem, że T. J. czas pracy w (...) po 1.01.1985 r. dzielił między obowiązki kierownika kolumny, a jedynie sporadycznie pomagał elektromonterom przy uciążliwych dla zdrowia pracach fizycznych lub nadzorował ich w tych warunkach, uniemożliwia zaliczenie całego tego okresu jako uprawniającego do nabycia emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych.

W tym miejscu należy zwrócić uwagę na konsekwentne stanowisku tutejszego Sądu, że szczególne uprawnienia emerytalne związane są z zatrudnieniem narażającym na szybsze zrealizowanie się ryzyka emerytalnego z powodu wcześniejszej, niż powszechnie, utraty sprawności psychofizycznej pracownika. Czynnikami powodującymi tę utratę są m.in. szczególnie uciążliwe hałasy, temperatura, ciśnienie, opary, kontakt z substancjami pylącymi, żrącymi, szczególnie niebezpiecznymi, etc. Zatem jedynie okazjonalne wykonywanie prac w takich warunkach oznacza niemożność zakwalifikowania pracy T. J. do realizowanej w warunkach szczególnych.

Nadto należy zauważyć, że czynnościami ogólnie pojętej kontroli oraz dozoru inżynieryjno-technicznego na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie, są wyłącznie te czynności, które wykonywane są w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, a więc polegające na bezpośrednim dozorze i bezpośredniej kontroli procesu pracy na stanowiskach pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Potwierdza to jednoznacznie ugruntowane w tym zakresie orzecznictwo Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 5 października 2011 r., sygn. akt II UK 48/11).

Zatem tylko wykonywanie przez wnioskodawcę bezpośredniego nadzoru nad pracownikami w trakcie, gdy zakładali kable, wymieniali je, kiedy faktycznie wykonywali prace ciężkie, uciążliwe, kiedy to jako podstawowe wykonywali prace w szczególnych warunkach, pozwalałoby uznać jego pracę za pracę w szczególnych warunkach. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje tego, iż wnioskodawca mógł sprawować bezpośredni nadzór nad pracownikami wykonującymi pracę w szczególnych warunkach, ale to nie oznacza, że w całym okresie zatrudnienia na danym stanowisku nadzorował jako podstawowe prace wykonywane w warunkach szczególnych. Tej przesłanki wnioskodawca nie udowodnił, ani nie potwierdzili tego świadkowie.

Sąd Apelacyjny podziela przy tym poglądy przedstawione w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 19.12.2018 r., na które powołuje się apelujący. Prawdą jest bowiem, że wykonywanie jakichkolwiek innych czynności, poza tymi stanowiącymi pracę w warunkach szczególnych, nie dyskwalifikuje danego okresu z możliwości zaliczenia go do okresu pracy w warunkach szczególnych. Niemniej w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe, w tym świadectwa pracy, zakres obowiązków, zeznania świadków, świadczą że zasadniczą część czasu pracy ubezpieczonego zajmowały czynności biurowe kierownicze, wykonywane poza miejsce prowadzonych ciężkich prac telekomunikacyjnych.

Reasumując, należy stwierdzić, że wnioskodawca w spornych okresach mógł w pewnych przedziałach wykonywać bezpośredni nadzór nad pracownikami wykonującymi pracę w szczególnych warunkach, jednak brak jest dowodów pozwalających na uznanie, że czynił to stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Należy stwierdzić, że zarzuty wnioskodawcy są nietrafne, a Sąd pierwszej instancji słusznie uznał, że wnioskodawca nie wykazał 15 lat pracy w szczególnych warunkach i w konsekwencji oddalił jego odwołanie.

Z tych motywów podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego i materialnego w przytoczonej postaci są niezasadne.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

Romana Mrotek B. J. H.