Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 850/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

G., dnia 11 lutego 2020r

Sąd Rejonowy w Gdyni, I Wydział Cywilny

Przewodniczący: SSR Małgorzata Nowicka - Midziak

Protokolant : sek. sąd. Małgorzata Wilkońska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 stycznia 2020r

sprawy z powództwa K. L.

przeciwko (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 18 668,26 zł. (osiemnaście tysięcy sześćset sześćdziesiąt osiem złotych dwadzieścia sześć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie

- od kwoty 16 163,29 zł. od dnia 14 kwietnia 2016r do dnia zapłaty,

- od kwoty 400 zł. od dnia 4 września 2018r do dnia zapłaty,

- od kwoty 2 104,97 zł. od dnia 27 listopada 2019r do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5 351 zł. (pięć tysięcy trzysta pięćdziesiąt jeden złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje ściągnięcie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1070,26 zł. ( jeden tysiąc siedemdziesiąt złotych dwadzieścia sześć groszy) tytułem brakujących kosztów opinii biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny pojazdów.

Sygn. akt I C 850/18

UZASADNIENIE

Powód K. L. domagał się zasądzenia od (...) S.A. w W. kwoty 16.563,29 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 16.163,29 zł od dnia 13 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty, od kwoty 400 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że dnia 13 marca 2016 roku należący do powoda pojazd uległ uszkodzeniu z winy kierowcy posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, który nie uznał swojej odpowiedzialności za powstałą szkodę, kwestionując okoliczności deklarowane przez uczestników zdarzenia. Powód kwestionował także wyliczenie szkody sporządzone przez ubezpieczyciela. Powód domagał się zasądzenia kwoty 16.163,29 zł tytułem zwrotu kosztów naprawy samochodu powoda oraz kwoty 400 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych w postępowaniu likwidacyjnym.

(pozew – k. 3-8)

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Zdaniem pozwanego do uszkodzenia pojazdu powoda nie mogło dojść w deklarowanych przez uczestników zdarzenia okolicznościach. Poza tym pozwany podnosił, że koszty naprawy wyliczone przez powoda są zawyżone, choćby z tego powodu, że pojazd był naprawiany przed zdarzeniem.

Nadto pozwany stał na stanowisku, że żądanie zapłaty 400 zł za prywatną kalkulację jest nieuzasadnione, ponieważ nie pozostaje w związku ze szkodą.

Nadto pozwany zakwestionował roszczenie odsetkowe.

(odpowiedź na pozew – k. 39-41)

Pismem z dnia 21 października 2019 roku powód rozszerzył powództwo o zapłatę kwoty 2.104,97 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty.

(pismo z dnia 21.10.2019r. – k. 183-184)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 13 marca 2016 roku około godz. 19:30 w G. na ul. (...) na wysokości budynku oznaczonego numerem ewidencyjnym (...) doszło do kolizji drogowej, podczas której kierujący samochodem marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), M. P., wykonując manewr włączania się do ruchu z miejsca postojowego znajdującego się po prawej stronie ulicy nie zachował szczególnej ostrożności i wymusił pierwszeństwo wobec jadącego prawym pasem ruchu powyższej ulicy samochodu powoda marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...), kierowanym przez M. J..

(dowód: oświadczenie sprawcy – k. 19-20, akta szkody na płycie CD – k. 38, zeznania świadków: K. J. – k. 110v.-111, płyta CD – k. 113, M. J. – k. 111-111v., płyta CD – k. 113, M. P. – k. 111v.-112, płyta CD – k. 113, Ł. P. – k. 112-112v., płyta CD – k. 113, zeznania powoda K. L. – k. 120-121, płyta CD – k. 122, pisemna opinia biegłego sądowego P. S. – k. 129-169 wraz z opiniami uzupełniającymi: pisemną – k. 186-206 oraz ustną – k. 230-231)

Dnia 13 marca 2016 roku powód zgłosił szkodę pozwanemu, który w toku postępowania likwidacyjnego odmówił przyjęcia odpowiedzialności za powstałą szkodę i wypłaty odszkodowania. Powód składał bezskuteczne reklamacje, w tym pismem z dnia 16 stycznia 2018 roku wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 16.163,29 zł tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu, zwrotu kosztów pełnomocnika oraz uwzględnienia ustawowych odsetek za okres nieuzasadnionej zwłoki.

(okoliczność bezsporna nadto potwierdzona – pismem z dnia 14.07.2016r. – k. 12-14, wezwanie z dnia 16.01.2018r. – k. 15-18, pismo z dnia 13.02.2018r. – k. 47-47v., pismo z dnia 10.06.2016r. – k. 48-48v., akta szkody na płycie CD – k. 113)

Powód ustalił kwotę żądanego odszkodowania w oparciu o prywatną kalkulację naprawy nr (...), której koszt sporządzenia wyniósł 400 zł.

(okoliczność bezsporna nadto potwierdzona: kalkulacją nr (...) – k. 21-26, fakturą nr (...) – k. 27)

Celowy i ekonomicznie uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń samochodu powoda marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...), powstałych w wyniku kolizji drogowej z dnia 13 marca 2016 roku, przy zastosowaniu stawek za prace lakiernicze w wysokości 138,49 zł/rbh oraz za prace blacharskie i mechaniczne w wysokości 123,12 zł/rbg brutto według cen części nowych i oryginalnych typu O wyniósł 18.268,76 zł brutto. Powstała szkoda ma charakter szkody częściowej. Wyznaczona średnia stawka (bez uwzględnienia (...)) za roboczogodzinę w zakresie prac blacharskich i lakierniczych na rynku lokalnym wynosiła za roboczogodzinę prac blacharsko – mechanicznych: 116,88 zł. netto; za roboczogodzinę prac lakierniczych 135,60 zł. netto. Przy przyjęciu powyższych stawek koszt naprawy brutto samochodu powoda wynosił 18 028,32 zł.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego P. S. – k. 129-169 wraz z opiniami uzupełniającymi: pisemną – k. 186-206 oraz ustną – k. 230-231)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił po rozważeniu całego zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego w postaci dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony, dowodu z zeznań świadków, powoda oraz dowodu z opinii biegłego sądowego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny pojazdów samochodowych P. S..

Oceniając zebrany materiał dowodowy Sąd nie znalazł podstaw, aby kwestionować autentyczność przedstawionych przez strony dokumentów prywatnych w postaci akt szkody, czy też korespondencji stron. Zważyć bowiem należało, że żadna ze stron nie podniosła w toku niniejszego postępowania zarzutów co do autentyczności tych dokumentów, a nadto wymienione powyżej dokumenty zostały podpisane i nie noszą żadnych znamion podrobienia czy przerobienia. Dodatkowo, Sąd miał na uwadze, że żadna ze stron nie zaprzeczyła, że osoby podpisane pod wyżej wskazanymi dokumentami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Niemniej, za pozbawioną znaczenia dowodowego należało uznać prywatną kalkulację kosztów naprawy, albowiem została wykonana przez stronę, a zatem odzwierciedla jedynie jej stanowisko procesowe i nie stanowi wiarygodnego i obiektywnego dowodu na okoliczność ustalenia wysokości kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu, nawet pomimo faktu, że kalkulacja powoda nieznacznie różniła się od tej sporządzonej później przez biegłego sądowego z zakresu wyceny pojazdów samochodowych.

W ocenie Sądu, brak było podstaw do kwestionowania zeznań świadków oraz powoda, które były spójne, logiczne i wewnętrznie niesprzeczne i korelowały tak wewnętrznie między sobą jak i zewnętrznie, tj. ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Ich zeznania przedstawiają spójny obraz przebiegu kolizji drogowej z dnia 13 marca 2016 roku, a także jej następstw. Sąd nie dopatrzył się jakichkolwiek podstaw do poddania w wątpliwość prawdziwości złożonych zeznań, tak w kontekście pozostałych dowodów, jak i sposobu formułowania wypowiedzi, które mogłyby świadczyć o ich wcześniejszym przygotowaniu na potrzeby niniejszego postępowania.

Sąd nie znalazł także podstaw do kwestionowania opinii wydanej przez biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków oraz wyceny pojazdów samochodowych P. S.. Opinia ta została zdaniem Sądu sporządzona rzetelnie i fachowo, z uwzględnieniem całokształtu materiału dowodowego, a nadto została wyrażona w sposób jasny, zrozumiały i nie zawiera luk czy sprzeczności. Przedstawione przez biegłego wnioski co do możliwości zaistnienia przedmiotowego zdarzenia szkodowego, a także wysokości kosztów naprawy pojazdu są kategoryczne, dobrze uzasadnione, a także nie budzą wątpliwości Sądu w świetle zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego.

Nadto, przedmiotowa opinia nie została skutecznie zakwestionowana przez stronę pozwaną, albowiem biegły w sposób przekonujący i logiczny odniósł się do wszystkich zgłoszonych zarzutów w uzupełniających opiniach – pisemnej oraz ustnej. Przede wszystkim biegły wyjaśnił, co potwierdza dokumentacja zdjęciowa, że odmienny odcień dolnej części uchwytu drzwi przednich prawych pojazdu B. (...) wynika z zabrudzenia, a nie mechanicznego uszkodzenia. Nadto biegły wyjaśnił, że nie było możliwości przeprowadzenia pełnej analizy korelacji uszkodzeń obu pojazdów, ponieważ pojazd sprawcy – F. (...), przed oględzinami został prowizorycznie naprawiony, choćby przez wymianę przedniego reflektora. Takie postępowanie sprawcy zdarzenia było jak najbardziej typowe, jeżeli zamierzał on w dalszym ciągu posiadać możliwość poruszania się po drogach publicznych. Nie miał on obowiązku oczekiwania na oględziny dokonywane przez pozwanego, które przeprowadzone zostały po 17 dniach od szkody. Okoliczność tą potwierdził zresztą sam sprawca zdarzenia. Nie mniej biegły wskazał chociażby na korelację pomiędzy uszkodzeniem błotnika tylnego prawego w pojeździe B. a końcówką belki pozderzakowej w pojeździe marki F.. Nadto biegły stwierdził wcześniejsze naprawy błotnika tylnego prawego samochodu i zastosował ubytek tego elementu. Co do pianki poliuretanowej pod rozerwanym poszyciem, jak stwierdził biegły, było to fabryczne umiejscowienie tej substancji.

Uznając zatem, iż złożona opinia jest jasna, logiczna i wewnętrznie niesprzeczna, Sąd uczynił ją podstawowym materiałem dowodowym, na którym oparł rozstrzygnięcie w sprawie.

Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. pominął dowód z opinii innego biegłego, albowiem wniosek ten jedynie w niezasadny sposób wydłużyłby postępowanie, a wszystkie istotne fakty zostały wykazane. Podstawą uwzględnienia takiego wniosku nie może być jedynie niezadowolenie strony z wniosków opinii.

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowiły przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392). Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 § 1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c. który stanowi, iż co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany. Stąd odpowiedzialność sprawcy zgodnie z art. 415 k.c. jest oparta na zasadzie winy. A zatem do przesłanek odpowiedzialności deliktowej będą należały: działanie lub zaniechanie sprawcy, z którym związana jest odpowiedzialność, szkoda oraz normalny związek przyczynowy pomiędzy działaniem bądź zaniechaniem a szkodą. Ciężar wykazania powyższych przesłanek spoczywa na stronie powodowej.

Przechodząc do szczegółowych rozważań w pierwszej kolejności należało rozstrzygnąć kwestię odpowiedzialności pozwanego za powstałą szkodę, albowiem kwestionował on okoliczności zdarzenia, skupiając swoją uwagę na opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i zasadniczo pomijając moc dowodową zeznań świadków oraz powoda.

Sąd w niniejszej sprawie nie powziął wątpliwości, że do zaistniałego zdarzenia doszło w deklarowanych przez uczestników zdarzenia okolicznościach. Przede wszystkim naoczni świadkowie zdarzenia prezentowali spójną wersję wydarzeń z dnia 13 marca 2016 roku, kiedy to kierowca pojazdu marki F. (...) wymusił pierwszeństwo przejazdu przed pojazdem powoda marki B. (...) podczas wyjazdu z miejsca postojowego, co skutkowało fizycznym kontaktem lewej przedniej części pojazdu marki F. z prawym bokiem poruszającego się pojazdu marki B. (vide: możliwe umiejscowienie pojazdów – k. 140). Wersja ta zbieżna jest również z oświadczeniami uczestników zdarzenia bezpośrednio po kolizji. Nadto z opinii biegłego wynika, że brak jest podstaw do uznania, że do uszkodzeń w pojeździe powoda doszło w innych niż w deklarowanych przez uczestników zdarzenia okolicznościach. Warto zwrócić uwagę, że strona pozwana oczekiwała od biegłego weryfikacji stanu faktycznego wynikającego ze zgromadzonego materiału dowodowego, a w szczególności zeznań świadków oraz dokumentacji zdjęciowej sporządzonej w toku postępowania likwidacyjnego. Specyfika przedmiotu opinii nie pozwalała na wysunięcie przez biegłego jednoznacznego i graniczącego z pewnością stwierdzenia, że faktycznie doszło do przedmiotowego zdarzenia w podanych okolicznościach – konfirmacji. Biegły mógł dokonać jedynie falsyfikacji wersji zdarzenia przedstawionej przez powoda, które jednak zniosły tę próbę. To z kolei prowadziło do wniosku biegłego, zgodnym z postawioną przez Sąd tezą dowodową, że do przedmiotowego zdarzenia i uszkodzeń w pojeździe powoda mogło dojść na skutek deklarowanych przez uczestników zdarzenia okolicznościach. Niewątpliwie wina w zaistniałej szkodzie leżała po stronie kierującego pojazdem marki F. (...), czego zresztą nie kwestionował. Strona pozwana nie podnosiła nawet, aby kierująca pojazdem powoda w jakikolwiek sposób przyczyniła się do zaistniałej szkody, a z zeznań świadków taka okoliczność nie wypływała. Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że wyłączną winę za powstanie uszkodzeń w pojeździe powoda ponosił kierowca posiadający obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, a zatem odpowiedzialność za szkodę ponosi ten ubezpieczyciel.

Po przesądzeniu kwestii odpowiedzialności pozwanego należało rozważyć kwestię wysokości szkody.

Zgodnie z opinią biegłego sądowego celowe i niezbędne naprawy uszkodzeń w pojeździe powódki, powstałe w wyniku przedmiotowej szkody wyniosły 18.268,26 zł brutto.

Dalej należy wskazać na zasadność zastosowania w naprawie cen części nowych i oryginalnych z logo producenta typu O. Zdaniem Sądu brak jest podstaw do zastosowania części innych aniżeli wskazane przez biegłego w opinii przy zastosowaniu zalecanej przez producenta pojazdu technologii naprawy. Celem naprawy jest przywrócenie stanu pojazdu sprzed kolizji, a nie jedynie przywrócenie go do stanu używalności. Zatem dopiero, gdy pojazd został przywrócony do stanu poprzedniego można mówić, iż szkoda została naprawiona, a obowiązek ubezpieczyciela wygasa. Nadto, należy podkreślić, iż zakład ubezpieczeń, jako strona umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, nie ma żadnych podstaw do narzucania osobie trzeciej niebędącej stroną umowy – tj. poszkodowanemu – jakichkolwiek obowiązków w zakresie dotyczącym sposobu naprawy samochodu, w tym np. poszukiwania firmy sprzedającej części najtaniej czy też wskazywania konkretnego zakładu naprawczego należącego do sieci partnerskiej pozwanego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., sygn. akt III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51). Niezależnie od powyższego, pozwany nie wykazał żadnymi dowodami, że naprawa przy uwzględnieniu części nowych i oryginalnych doprowadzi do wzrostu wartości pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed szkody. Zgodnie bowiem z utrwaloną linią orzecznictwa zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012/10/112, Prok. I Pr.-wkł. (...), LEX 1129783, Biul.SN 2012/4/5, M.Prawn. 2012/24/1319-1323).

Powstanie roszczenia w stosunku do ubezpieczyciela o zapłacenie odszkodowania, a tym samym jego zakres odszkodowania, nie zależą od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z 16 maja 2002 r., z 12 kwietnia 2018r., II CNP 43/17, LEX nr 2490615, z 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00, LEX nr 55515, postanowienie Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2006 r., III CZP 76/05, LEX nr 175463). Powód mógł domagać się odszkodowania w postaci kosztów naprawy samochodu, nawet jeżeli jej nie dokonał. Warto podkreślić, że przepis art. 363 k.c. pozwala na uwzględnienie przede wszystkim interesu wierzyciela. Przywrócenie stanu poprzedniego może nastąpić w różny sposób. Powód wyraził swoją wolę w tym zakresie, zgłaszając określone żądanie do ubezpieczyciela. Powstała szkoda wyrażała się sumą, jaką musiałby wydatkować powód, celem naprawy pojazdu. Skoro nie budzi wątpliwości, że zgłoszone roszczenie w tej dacie poszkodowanemu przysługiwało niezależnie od tego, czy dokonał wówczas naprawę samochodu, nie ma znaczenia, czy koszty takie rzeczywiście poniósł później i czy rzeczywiście przeprowadzono wszystkie potrzebne naprawy. Przyjęcie podglądu pozwanego prowadziłoby do wniosku, że w każdej sytuacji, gdy odszkodowanie wypłacane jest przed naprawą pojazdu, co jest przecież sytuacją typową, określone późniejsze działania poszkodowanego (naprawa za mniejszą kwotę) rodziłyby po stronie ubezpieczyciela roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia, co jest nie do zaakceptowania. Nie ma natomiast żadnych podstaw do różnicowania sytuacji poszkodowanego, który mógł nie naprawić pojazdu przed wypłatą świadczenia (por. wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 26.07.2017r., I Ca 235/17, LEX nr 2344625). Warto zauważyć, że w sytuacji, kiedy zakład ubezpieczeń niesłusznie odmawia wypłaty odszkodowania albo zaniża jego wysokość, to pośrednio wpływa na decyzje poszkodowanego dotyczące dalszych losów posiadanego przez niego pojazdu. Wszak brak środków finansowych, niewątpliwie należnych, może przesądzić o zbyciu pojazdu i zakupie za tą kwotę innego, niewątpliwie o obniżonym standardzie lub w gorszym stanie technicznym niż dotychczas posiadany przed powstaniem szkody. Ewentualnie może to prowadzić do przeprowadzania naprawy pojazdu np. system gospodarczym lub przy użyciu części niższej jakości, niekoniecznie nowych. Niewątpliwie takie działania ubezpieczyciela nie mogą w żaden sposób rzutować na sytuację powoda jako uprawnionego do odszkodowania i pomniejszać należnego mu odszkodowania za powstałą szkodę. Przyjęcie odmiennych zasad stwarzałoby miejsce dla powstawania nadużyć w toku postępowań likwidacyjnych, co byłoby samo w sobie niedopuszczalne, jednak korzystne dla ubezpieczycieli chociażby biorąc pod uwagę rachunek zysków i strat w przypadku ewentualnego wytoczenia słusznego powództwa na skutek zaniżenia lub odmowy wypłaty odszkodowania, biorąc pod uwagę odsetek osób decydujących się na wytoczenie takiego powództwa.

Jeśli natomiast chodzi o wysokość stawek za prace naprawcze, to Sąd ostatecznie uznał, że w rozpatrywanym przypadku należy zastosować średnie stawki obowiązujące w dacie szkody na rynku lokalnym ustalone przez biegłego na podstawie stawek stosowanych przez 75 warsztatów naprawczych różnej kategorii. Podkreślić należy, iż pominięcie z tej próby warsztatów (...) byłoby nieuprawnione. Biegły przyjął do próby warsztaty naprawcze różnej kategorii. Brak jest w nich obserwacji odstających powodujących ewentualne zaniżenie czy zawyżenie średniej. Strona pozwana nie wykazała, a Sąd analizując stawki z przedstawionej próby nie dopatrzył się, aby obliczona średnia arytmetyczna była błędna czy też obarczona znaczącym i dyskwalifikującym jej przydatność dla ustalenia wartości prac naprawczych błędem średnim średniej arytmetycznej. Przyjęcie niższych stawek, czego domagał się pozwany, nie może powodować obniżenia wysokości szkody poniesionej przez powoda, gdyż ta kształtuje się w oparciu o ceny rynku lokalnego przedstawione przez biegłego w opinii (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r., III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51). Uwzględnienie zaniżonych kosztów naprawy – odbiegających od cen rynku lokalnego – stanowiłoby naruszenie zasad określonych w przepisach art. 361 k.c. i art. 363 k.c. i prowadziłoby do nieuzasadnionego zaniżenia wypłaconego odszkodowania. Powód nie byłby wówczas w stanie naprawić szkody w całości.

Przesądzając powyższe, ustalając wysokość należnego powodowi odszkodowania z tytułu szkody w pojeździe wyrządzonej wskutek przedmiotowego zdarzenia, Sąd posiłkował się opinią biegłego sądowego z zakresu wyceny pojazdów samochodowych P. S., z której wynikało, że uzasadnione koszty naprawy uszkodzeń samochodu powoda wyniosły 18.268,26 zł brutto.

Wobec powyższego w punkcie 1. wyroku na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c., art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 18.268,26 zł za szkodę poniesioną w dniu 13 marca 2016 roku, tytułem odszkodowania za naprawę pojazdu.

Na podstawie wyżej art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 16.163,29 zł od dnia 14 kwietnia 2016 roku. Zgodnie bowiem z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Bez wątpienia bowiem pozwany ubezpieczyciel jako profesjonalista, dysponujący fachowym zespołem specjalistów i rzeczoznawców, był w stanie w terminie wynikającym z wyżej cytowanego przepisu, ustalić prawidłowo rozmiar szkody i wysokość należnego powodowi odszkodowania. Sąd miał na uwadze, że w wezwaniu do zapłaty z dnia 16 stycznia 2018 roku powód wzywał pozwanego do zapłaty właśnie tej kwoty. Od pozostałej części zasądzonego odszkodowania za naprawę pojazdu, tj. od kwoty 2.104,97 zł Sąd na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 27 listopada 2019 roku, a więc od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu na rozprawie pisma powoda rozszerzającego powództwo o tę kwotę.

Sąd uwzględnił żądanie zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej opinii. W wyroku z dnia 30 lutego 2002 roku, V CKN 908/00 (LEX nr 54365) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że ocena, czy koszty ekspertyzy powypadkowej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne. W świetle przedstawionego stanowiska judykatury ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona jest od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a kolizją drogową, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia prawidłowego określenia rozmiarów szkody przez zakład ubezpieczeń. W okolicznościach niniejszej sprawy – zdaniem Sądu – przedmiotowa opinia była niezbędna, albowiem wobec kwestionowania okoliczności zdarzenia przez pozwanego, była to jedyna droga do przedsądowego ustalenia rozmiaru szkody przez powoda.

Od tej kwoty na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie do dnia 04 września 2018 roku (dnia następnego po doręczeniu pozwu) do dnia zapłaty.

Tak więc w pozostałym zakresie w punkcie 2. na podstawie art. 361 § 1 k.c. a contrario oddalono powództwo w zakresie żądania zapłaty odsetek od kwoty 16.163,29 zł od dnia 13 kwietnia 2016 roku do dnia 14 kwietnia 2016 roku, a także odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 2.104,97 zł od dnia 13 kwietnia 2016 roku do dnia 26 listopada 2016 roku ze względów wskazanych powyżej.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 3. wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804 ze zm.), obciążając pozwanego całością poniesionych przez powoda kosztów procesu, albowiem tylko nieznacznie uległ w swoim żądaniu. Na koszty te składały się: opłata sądowa od pozwu (829 zł), opłata sądowa od rozszerzonego powództwa (105 zł), opłata za czynności profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego w stawce minimalnej (3.600 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) oraz zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego (800 zł).

Ponadto w punkcie 4. sentencji wyroku na mocy art. 100 k.p.c. w zw. z art. 5 ust. 1 pkt 3, art. 8 ust. 1 i art. 83 i 113 ust. 1 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2014.1025 z późn. zm.) rozstrzygnięto o nieopłaconych kosztach sądowych (nie pokryta zaliczką część wynagrodzenia biegłego w wysokości 1.070,26 zł) – nakazując ściągnąć od pozwanego całość tej kwoty jako przegrywającego proces w całości.

Poza tym Sąd wyjaśnia, że w punkcie 1. sentencji wyroku na skutek oczywistej omyłki rachunkowej doszło do dodania kwoty 400 zł nie do łącznej kwoty zasądzonego roszczenia, ale do kwoty odszkodowania tytułem naprawy pojazdu (odnośnik pierwszy), od której naliczane winny być odsetki ustawowe za opóźnienie, co zostało sprostowane postanowieniem.