Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 357/20

POSTANOWIENIE

Dnia 16 grudnia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący - Sędzia Elżbieta Zalewska - Statuch

Sędziowie Joanna Składowska

Katarzyna Powalska

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2020r. w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku T. S.

z udziałem M. P. (1), D. G., R. P. i A. N.

o zniesienie współwłasności

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 31 lipca 2020 roku, sygn. akt I Ns 1095/16

postanawia:

I.  zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie 2 poprzez podwyższenie należnej wnioskodawczyni spłaty z 69 092 zł
do 98 642,91 zł (dziewięćdziesiąt osiem tysięcy sześćset czterdzieści dwa złote 91/100);

II.  oddalić w pozostałej części apelację wnioskodawczyni;

III.  ustalić, że każdy z uczestników ponosi we własnym zakresie koszty postępowania apelacyjnego;

IV.  przyznać od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Łasku na rzecz adwokata P. N. (...) (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) złotych brutto tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną świadczoną wnioskodawczyni z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 357/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Łasku w sprawie z wniosku T. S. z udziałem M. P. (1), D. G., R. P., A. N.

o zniesienie współwłasności m.in. dokonał zniesienia współwłasności nieruchomości położonej w miejscowości R. gmina Ł. stanowiącej działkę gruntu nr (...)
o pow. 0,1400 ha, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...)
o wartości 140343 zł w ten sposób, że przyznać prawo własności nieruchomości
na współwłasność D. G. i M. P. (1) w 1/2 części każdemu z nich (pkt 1) oraz zasądził solidarnie od D. G. i M. P. (1) na rzecz T. S. 69092 zł tytułem spłaty, płatną w terminie 4 miesięcy od dnia uprawomocnienia
się postanowienia, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności (pkt 2).

Powyższe orzeczenie, w zaskarżonym zakresie, zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

Przedmiotowa nieruchomość stanowiąca działkę gruntu nr (...) jest położona
w miejscowości R. gmina Ł.. Prowadzona jest dla niej księga wieczysta
nr (...).

Nieformalną umową powyższą działkę we wrześniu 1975 r. nabyli wspólnie M. P. (2) i wnioskodawczyni T. S..

M. P. (2) zmarł 9 maja 1987 r. Spadek po nim nabyła żona J. P.
w 5/20 części oraz dzieci spadkodawców: M. P. (1), H. N., T. S., D. G. i R. P. po 3/20 części.

Formalną już umową z 7 maja 1997 r. prawo własności całej działki nabyła T. S..

J. P. zmarła 4 marca 2013 r. Spadek po niej nabyły dzieci: R. P., T. S., D. G. i M. P. (1) po ¼ części.

W sprawie I Ns 1109/12 stwierdzono, że z dniem 5 września 2005 r. poprzez zasiedzenie M. P. (1) nabył prawo własności nieruchomości w 3/80 części, podobnie D. G..

W sprawie I Ns 1020/16 stwierdzono, że z dniem 5 września 2005 r. przez zasiedzenie J. P. nabyła udział w 25/80 części w przedmiotowej nieruchomości.

W latach ’80 na działce wybudowano ogrodzenie wraz z bramą. Inwestycję sfinansowali wspólnie wnioskodawczyni oraz M. P. (2). Wykonano również studnię, także w połowie sfinansowaną przez wnioskodawczynię i M. P. (2).
Z biegiem czasu ukształtował się podział działki na dwie części, z której północną zajmowała wnioskodawczyni zaś południową J. P. i uczestnicy.

Na początku lat ’90 wnioskodawczyni zaczęła sadzić na swojej części tuje. Prace wykonywał znajomy wnioskodawczyni D. M.. Tuje zostały posadzone także
na części północnej, płaciła za nie J. M.. Zasadzono tam także drzewa ozdobne (cis, jodła, jałowce). Na swojej części wnioskodawczyni postawiła domek. Wnioskodawczyni wykonała także przyłącze energetyczne, wycięła również na działce samosiejki.

Za życia J. P. podatki były opłacane od każdej z części. Za okres 2013
– 2017 podatek płaciła w całości wnioskodawczyni. Począwszy od 2018 r. wnioskodawczyni i uczestnicy płacą podatek od swojej części. Na części południowej J. P. postawiła barakowóz z wiatą.

W ramach oceny dowodów sąd wskazał, że nie dał wiary zeznaniom wnioskodawczyni i świadka D. M., w których twierdzono, że to T. S. samodzielnie sfinansowała takie inwestycje jak wykonanie bramy i ogrodzenia oraz wykopanie studni, gdyż rzeczą temu zeznania wnioskodawczyni, ustalenia sądów w sprawach o zasiedzenie. W ocenie sądu jest to również sprzeczne z doświadczeniem życiowym. Skoro bowiem działka została zakupiona po połowie przez wnioskodawczynię i jej ojca M. P. (2), to za logiczne należy przyjąć, że za jego życia oboje pokrywali wspólnie koszty tych prac. Podobnie przyjęto w przypadku naniesień roślinnych. Podczas ich dokonywania istniał już nieformalny podział działki na dwie części i trudno dla sądu przyjąć,
by wnioskodawczyni dokonywała takich nasadzeń na części terenu, z której nie korzystała. Uczestniczka D. G. wyraźnie zaznaczyła, że to jej matka płaciła
za posadzenie tui i drzewek ozdobnych na części południowej.

Sąd pominął dowód z zeznań świadka A. N., z uwagi że fakt na jaki miała zeznawać – de facto związany ze sposobem podziału działki – był w momencie zamknięcia już przesądzony przez sąd na podstawie innych okoliczności.

Sąd wskazał, że na moment zamknięcia rozprawy kwestia udziałów we współwłasności nieruchomości przedstawiała się następująco: na podstawie umowy sprzedaży w formie aktu notarialnego z 1997 r. właścicielką całości stała się wnioskodawczyni. Jednakże w drodze zasiedzenia udział we współwłasności uzyskali
z dniem 5 września 2005 r. M. P. (1) i D. G. po 3/80. Nadto udział
w drodze zasiedzenia z tą samą datą uzyskała J. P. w 25/80 części. Spadek po J. P. nabyli w ¼ części T. S., R. P., D. G. i M. P. (1). Tym samym ostatecznie udział wnioskodawczyni wynosi 221/320, D. G. i M. P. (1) po 37/320 a R. P. 25/320.

Według sądu wniosek w przedmiotowej sprawie znajduje swą podstawę prawną
w treści art. 210, 211 i 212 k.c.

W zakresie sposobu zniesienia współwłasności sąd zaznaczył, że istotnie ustawodawca preferuje podział fizyczny rzeczy. Jednakże w ocenie sądu w tym przypadku jest to de facto niemożliwe, a nadto z uwagi na istniejący konflikt między stronami, nieuzasadnione.

Zauważono, że działka (...) nie posiada faktycznie dostępu do drogi publicznej, dojazd następuje nieformalnie poprzez działkę nr (...). Zatem wydzielenie dwóch działek zdublowało by powyższy problem, przy pozostawieniu zaś dotychczasowego przejazdu rodziłoby konieczność zagwarantowania służebności drogi koniecznej. Co prawda właściciele działki (...) przedstawili oświadczenie o woli zagwarantowania możliwości dojazdu,
ale jedynie w zakresie istniejącego już rozwiązania, a zatem nie w przypadku powstania dwóch działek.

Nie ulega wątpliwości dla sadu, że pomiędzy wnioskodawczynią a D. G. istnieje silny konflikt, który, jak wynika z doświadczenia życiowego,
w przypadku dalszego współprzebywania na działce nabierałby siły i generował kolejne spory.

Stąd też sąd przyjął, że jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest przyznanie działki jednemu właścicielowi (współwłaścicielowi) ze spłatą pozostałych.

W tym zakresie sąd uznał, że najzasadniejszym wyborem jest przyznanie nieruchomości na współwłasność w częściach równych D. G. i M. P. (1) zgodnie z ich wnioskiem. Co prawda mają oni mniejszościowy udział,
ale na rozprawie 17 lipca 2020 r. wnioskodawczyni oświadczyła, że nie jest już szczególnie zainteresowana zatrzymaniem działki lecz bardziej otrzymaniem spłaty. Nadto to D. G. wskazała, że dysponuje środkami koniecznymi na spłatę.

Tym samym, z przyczyn wyżej wyłożonych, sąd przyznał nieruchomość
na współwłasność D. G. i M. P. (1) w częściach równych.

Powołując się na art. 618 k.p.c. sąd stwierdził, że w postępowaniu o zniesienie współwłasności sąd rozstrzyga także spory o prawo żądania zniesienia współwłasności
i o prawo własności, jak również wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy. Rozstrzygając spór o prawo żądania zniesienia współwłasności lub o prawo własności, sąd może wydać w tym przedmiocie postanowienie wstępne. W niniejszym postępowaniu zgłoszono roszczenia o rozliczenie nakładów na nieruchomość.

Z uwagi na przyznanie nieruchomości D. G. i M. P. (1) sąd przyjął, że rozliczeniu na korzyść wnioskodawczyni podlegają następujące nakłady T. S.. Wzniesiony przez wnioskodawczynię domek o wartości 11680 zł, połowa nakładów na bramę, ogrodzenie to kwota 3701 zł + 4670 zł + 310 zł = 8681 zł czyli 4340,50 zł; jak już wyżej wskazano, sąd przyjął, że owe inwestycje w połowie sfinansowali wnioskodawczyni
i M. P. (2), zatem do rozliczenia jest jedynie nakład wnioskodawczyni. Koszt przyłącza 1914 zł, połowa koszów budowy studni 12998 zł czyli 6499 zł; w tym przypadku podobnie przyjęto, że inwestycja była finansowa po połowie przez wnioskodawczynię
i M. P. (2). Nasadzenia roślinne w kwocie 22639 zł; w tym przypadku sąd,
co wyżej wskazano, przyjął, że część owych nasadzeń finansowała J. P.. Chodzi
tu o tuje i drzewka ozdobne w części południowej. Jak opisał to biegły w opinii w tej części działki znajduje się 30 tui (łącznie drzewek jest 56, całość jest warta 11314 zł. Kwota
ta podzielona przez 56 i pomnożona przez 30 daje 6061 zł) oraz 1 cis (428 zł) 6 jodeł (1496 zł) i 2 jałowce (307 zł). Łącznie owe rośliny zasadzone przez J. P. mają wartość 8292 zł. Po odjęciu tej kwoty od wartości całych nasadzeń – 30931 zł – uzyskano kwotę 22639 zł stanowiącą, zdaniem Sądu, nakład wnioskodawczyni podlegający rozliczeniu. Wycinka samosiejek – 957 zł. Nadto sąd uwzględnił podatki płacone ponad swój udział przez wnioskodawczynię za okres od 2013 r. do 2017 r. Jak wynika bowiem dla sądu z zeznań D. G. do śmierci J. P. owe podatki płaciła matka uczestników.
Po tym momencie do 2018 r. płaciła je w całości wnioskodawczyni, co znajduje potwierdzenie w odcinkach wpłat. I tak za 2013 r. podatek uiszczono w kwocie 378 zł, wnioskodawczynię stosownie do udziału obciążało 261 zł, zatem „nadpłaciła” ponad
ten udział 117 zł. W 2014 r. owe kwoty to: 392 zł – 270 zł – 122 zł, w 2015 r.: 404 zł – 279 zł – 125 zł, w 2016 r.: 420 zł – 290 zł – 130 zł., a w 2017 r.: 434 zł. – 299 zł – 135 zł. Zatem
ów „nadpłacony” podatek za ten okres to łącznie 629 zł.

Wartość gruntu sąd przyjął na 52400 zł. Zgodnie z wnioskiem stron nie uwzględniono wartości barakowozu i wiaty.

Sąd wskazał, iż łączna suma przyjęta do rozliczenia, przy uwzględnieniu wymienionych wyżej nakładów i wartości samego gruntu to 100671,95 zł.

Biorąc pod uwagę udział wnioskodawczyni – 221/320 należna jej spłata wynosi 69092 zł. W przypadku R. P. za relewantną sąd uznał jedynie wartość gruntu (52400 zł), jako, że nie dokonywał on żadnych nakładów na nieruchomość podlegających dodatkowemu rozliczeniu. Spłata dla niego uwzględniająca udział (25/320) to 4093,75 zł.

Sąd zauważył, że uczestnik oświadczył, że swój udział przekazuje wnioskodawczyni
i nie oczekuje spłat, ale dotyczyło to wyłącznie sytuacji, w której to T. S. dostaje nieruchomość. Nie można jednak dla sądu przyjąć, by R. P. zrzekł się spłat
od innych uczestników.

Powyższe spłaty zostały zasądzone solidarnie od D. G. i M. P. (1). Wnosił o to ich pełnomocnik a sąd doszedł do przekonania, że, mając na względzie możliwości finansowe obu tych osób, solidarna ich odpowiedzialność najlepiej zabezpieczy interesy pozostałych uczestników.

Termin spłaty określono na 4 miesiące od uprawomocnienia się postanowienia.

Apelację od powyższego postanowienia złożyła wnioskodawczyni, która to zaskarżyła orzeczenie w części, w pkt 2 powyżej kwoty 69 092 zł, do kwoty 113465 zł, zarzucając:

1/ naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a/ art. 207 k.c. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na nieprawidłowym przyjęciu sposobu rozliczenia nakładów, podczas gdy w niniejszej sprawie zwrot wartości nakładów na rzecz wnioskodawczyni winien wynosić 100 % wartości ich poniesienia przez T. S., a nie ułamek tej kwoty stosowny do jej udziału w nieruchomości, z uwagi
na to, że rozliczenie nakładów wnioskodawczym odpowiednio do posiadanych przez nią udziałów prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia pozostałych współwłaścicieli,

2/ naruszenie przepisów postępowania, tj.:

a/ art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. w zw.
z art. 244 k.p.c. polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie dowodów:

- poprzez odmowę przydania waloru wiarygodności obszernym, konsekwentnym
i spójnym zeznaniom wnioskodawczyni T. S., a także świadka D. M., dotyczącym samodzielnego sfinansowania przez T. S. takich inwestycji
jak wykonanie bramy i ogrodzenia oraz wykopanie studni, jak również sfinansowania
w całości przez T. S. wszelkich naniesień roślinnych na całej nieruchomości, podczas gdy brak jest jakichkolwiek obiektywnych dowodów, które świadczyły
by przeciwnie do twierdzeń wnioskodawczyni oraz świadka,

- poprzez oparcie rozstrzygnięcia w sprawie na zeznaniach uczestniczki D. G. w zakresie w jakim wskazują, że to J. P. płaciła za posadzenie
tui i drzewek ozdobnych na części południowej, że to M. P. (2) w połowie sfinansował zakup bramy oraz ogrodzenia, jak również że sfinansował połowę budowy studni, podczas gdy zeznania te są niepełne, niespójne i wzajemnie się wykluczają, przez
co tracą walor wiarygodności,

- poprzez niewzięcie pod rozwagę dowodu z protokołów przesłuchania świadków T. P., B. P., S. S., D. M., M. M., Z. G. i A. Ś., z akt postępowania przed Sądem Rejonowym w Łasku sygn. akt I Ns 1109/12, podczas gdy zeznania złożone w ww. sprawie mają istotny walor dowodowy w niniejszym postępowaniu, bowiem dowodzą dokonania przez wnioskodawczynię nakładów na nieruchomość w postaci wybudowania studni, postawienia i zakupu ogrodzenia i bramy i tym samym winny być wzięte pod uwagę
w niniejszym postępowaniu, a niektóre z nich nie mogły zostać zastąpione przez przesłuchanie świadków z uwagi na śmierć części świadków,

b/ art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z (...) § 1 k.p.c. polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie dowodów poprzez wadliwe sporządzenie uzasadnienia polegające na braku wymienienia w uzasadnieniu postanowienia wszystkich dowodów, na których sąd oparł rozstrzygnięcie oraz przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności,
w szczególności poprzez nierozstrzygnięcie o załączeniu w poczet materiału dowodowego protokołów z przesłuchania świadków T. P., B. P., S. S., D. M., M. M., Z. G. i A. Ś.,
z akt postępowania przed Sądem Rejonowym w Łasku sygn. akt I Ns 1109/12,

c) art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające
na pozostawieniu ciężaru dowodowego na wnioskodawczyni i przyjęciu, że uczestniczka D. G. udowodniła fakt, że to J. P. płaciła za posadzenie
tui i drzewek ozdobnych na części południowej, że to M. P. (2) w połowie sfinansował zakup bramy oraz ogrodzenia, jak również że sfinansował połowę budowy studni, podczas gdy w świetle zebranego materiału dowodowego nie można stwierdzić,
iż do takich okoliczności faktycznie doszło, a uczestniczka nie przedstawiła żadnych dowodów udowadniających fakt, z którego wywodzi skutki prawne,

d) art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez nie odniesienie się w uzasadnieniu postanowienia
do wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie, a tym samym niewskazanie, którym
z tych dowodów dał wiarę, jak również którym z nich Sąd odmówił wiarygodności,

3/ w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku,
a polegający na ustaleniu, że:

- wartość barakowozu oraz wiaty nie podlega doliczeniu do wartości całej nieruchomości, a tym samym nie podlegają rozliczeniu przy zniesieniu współwłasności stosownie do posiadanych przez współwłaścicieli udziałów, podczas gdy wartość barakowozu oraz wiaty ma realny wpływ na wartość całej nieruchomości i powinna zostać rozliczona stosownie do udziałów posiadanych przez współwłaścicieli,

- zwrot nakładów należy się stosownie do posiadanych udziałów w przedmiotowej nieruchomości, a w konsekwencji błędne wyliczenie wysokości spłaty i zwrotu nakładów
na rzecz wnioskodawczyni, podczas gdy z uwagi na to, że nieruchomość została w całości przyznana na współwłasność uczestników z obowiązkiem spłaty na rzecz wnioskodawczyni, nakłady poniesione przez wnioskodawczynię powinny być rozliczone w taki sposób,
że ich wartość przyznana na jej rzecz w całości.

Skarżąca wniosła również o załączenie do akt niniejszej sprawy akt postępowania przed Sądem Rejonowym w Łasku I Wydziałem Cywilnym o sygn. akt I Ns 1109/12,
a następnie dopuszczenie dowodu z następujących dokumentów: protokołu rozprawy
z 23 kwietnia 2013 roku, protokołu rozprawy z 21 stycznia 2014 roku, protokołu rozprawy
z 08 lipca 2014 roku, postanowienia z 08 października 2015 roku celem wykazania faktu nakładów poczynionych przez wnioskodawczynię na przedmiotową nieruchomość,
a w szczególności sfinansowania i dokonania przez wnioskodawczynię spornych nakładów
w postaci bramy, ogrodzenia, wybudowania studni oraz dokonania nasadzeń na całej nieruchomości.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżąca wniosła o zmianę postanowienia
w części tj. w zakresie pkt 2 poprzez zasądzenie solidarnie od D. G.
i M. P. (1) na rzecz T. S. 113 465 zł, płatnej w ciągu miesiąca od dnia uprawomocnienia się postanowienia, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
w przypadku uchybienia terminowi płatności oraz o zasądzenie na rzecz pełnomocnika wnioskodawczyni kosztów zastępstwa adwokackiego udzielonego z urzędu w postępowaniu przed sądem II instancji, według norm prawem przepisanych, wskazując że koszty te nie zostały opłacone w całości ani w części.

W odpowiedzi na apelację uczestnicy postępowania D. G.
i M. P. (1) wnieśli o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej i zasądzenie
od wnioskodawczyni na rzecz każdego z uczestników kosztów zastępstwa prawnego, udzielonego przez radcę prawnego, według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na częściowe uwzględnienie, choć nie wszystkie sformułowane
w niej zarzuty są zasadne.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., do którego należy odnieść się
w pierwszej kolejności, przypomnieć trzeba, iż z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. W orzecznictwie wskazano, iż jego naruszenie może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo, że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Jednocześnie przyjęto, że prawidłowe postawienie tego zarzutu wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył Sąd przy ocenie poszczególnych, określonych dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2004 roku, V CK 398/03, LEX nr 174215; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004 roku, III CK 245/04, LEX nr 174185). Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. może być zatem skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że sąd orzekający - oceniając dowody - naruszy zasady logicznego rozumowania, nie uwzględnił przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Tego rodzaju uchybień w ocenie materiału dowodowego w żadnym stopniu nie uwiarygodniła strona apelująca.

Nie jest skuteczne również powiązanie uchybienia art. 233 § 1 kpc z art. 327 1 § 1 kpc Zważyć należy, że skuteczność zarzutu opartego na uchybieniu art. 327 1 § 1 kpc ograniczona jest do sytuacji, w której treść uzasadnienia skarżonego orzeczenia uniemożliwia kontrolę instancyjną. W systemie odwoławczym, w którym Sąd drugiej instancji jest sądem merytorycznym, a postępowanie odwoławcze jest kontynuacją postępowania przed sądem pierwszoinstancyjnym, uchybienia w formie uzasadnienia, nieprowadzące do trudności
w identyfikacji motywów rozstrzygnięcia sprawy, nie mają znaczenia dla możliwości rozpoznania apelacji. W tym kontekście wskazać należy, że z treści uzasadnienia Sądu Rejonowego, wbrew zapatrywaniom skarżącej, w oczywisty sposób wynika treść dokonanych ustaleń oraz motywy, którymi kierował się Sąd pierwszej instancji przy dokonywaniu oceny prawnej roszczenia. Wreszcie prawidłowo zidentyfikowano w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia podstawę materialnoprawną żądania wnioskodawczyni
i w jej kontekście wyjaśniono przyczyny, dla których uznano, iż ustalone okoliczności faktyczne poddają się subsumcji pod przyjętą podstawę prawną rozstrzygnięcia
w przedmiocie żądania wnioskodawczyni zapłaty za nakłady poczynione na nieruchomości wspólnej.

Nie jest również zasadny zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c..

Wskazywany w apelacji jako przedmiot naruszenia przepis art. 232 k.p.c. nigdy przez sąd naruszony zostać nie może. Przepis ten nie nakłada na sąd żadnego obowiązku,
ale stanowi o obowiązku wskazywania dowodów przez strony. Nie sposób sobie nawet abstrakcyjnie wyobrazić, w jaki sposób sąd mógłby temu obowiązkowi uchybić.

Z kolei zgodnie art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która
z faktu tego wywodzi skutki prawne. Naruszenie zasad rozkładu ciężaru dowodu przez sąd orzekający ma miejsce wtedy, gdy sąd ten przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie
niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne albo wiąże negatywne skutki
z nieprzeprowadzeniem dowodu dla strony, która nie była obciążona przeprowadzeniem tego dowodu. W orzecznictwie naruszenie zasad rozkładu ciężaru dowodu kwalifikowane jest jako naruszenie prawa materialnego (tak SN w wyroku z 15 marca 2012 r., I CSK 345/11). Uznanie przez sąd, że przeprowadzone dowody nie są wystarczające do przyjęcia
za udowodnione istotnych dla sprawy okoliczności, jest kwestią oceny dowodów, a nie zasad rozkładu ich ciężaru. Zarzut niewłaściwej oceny przez sąd dowodów nie jest zarzutem naruszenia art. 6 k.c., ale przepisów k.p.c. (tak trafnie SN w wyroku z 29 kwietnia 2011 r.,
I CSK 517/10), zaś stwierdzenie, że strona nie udowodniła swoich racji a mimo to sąd uwzględnił jej żądania nie może stanowić zarzutu opartego na treści art. 6 k.c.

Podniesiony przez skarżącą zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., podobnie jak i zarzut naruszenia prawa materialnego, kwestionował w swej istocie prawidłowość przyjętej przez Sąd I instancji oceny istnienia nakładów jako poczynionych wyłącznie przez wnioskodawczynię T. S. na rzecz nieruchomości wspólnej i dopuszczalności przyjętego sposobu ich rozliczenia, jak również w kontekście powyższego - ustalenia wysokości spłaty jaką powinni dokonać na rzecz wnioskodawczyni uczestnicy postępowania D. G. i M. P. (1) z uwagi na przyznanie im na współwłasność nieruchomości będącej przedmiotem niniejszej sprawy.

Powyższe nie należy jednak do sfery ustaleń faktycznych, a tym samym nie może prowadzić do wykazania naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Jest tak dlatego, że ocena powyższego stanowi proces subsumpcji, czyli zastosowania prawa materialnego do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, nie stanowi zaś elementu ustaleń faktycznych i związanych z tymi ustaleniami domniemań bądź oceny mocy i wiarygodności dowodów. W związku z tym ta okoliczność mogła być co najwyżej podnoszona w zarzutach naruszenia prawa materialnego. Wobec powyższego, już sama treść sformułowanego przez skarżącego zarzutu w ramach naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przesądza o jego niezasadności.

Przypomnieć należy, iż w obecnym modelu procedury cywilnej sąd odwoławczy nie ogranicza się wyłącznie do kontroli orzeczenia sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który może rozpoznać sprawę od początku, uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w sprawie. Dokonanie ustaleń faktycznych umożliwia bowiem sądowi drugiej instancji ustalenie podstawy prawnej wyroku, a więc dobór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię oraz dokonanie aktu subsumcji. Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter merytoryczny ( zob. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 roku, sygn. III CZP 59/98, OSNC 1999/7-8/124; uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55 i powołane tam orzecznictwo).

Efektem kontroli instancyjnej stało się zatem oparcie na materiale dowodowym zgromadzonym przed Sądem Rejonowym w zakresie ustaleń odnoszących się do wartości nakładów poczynionych na przyłącze energetyczne, wartości nadpłaconych podatków ponad udział obciążający wnioskodawczynię w latach 2013 – 2017 oraz ustalenie wartości rynkowej nieruchomości na datę orzekania o podziale.

Dokonując kontroli instancyjnej co do prawidłowości zastosowanego prawa materialnego przede wszystkim należy zwrócić uwagę na przepisy regulujące materię rozliczeń nakładów.

W pierwszej kolejności wskazać należy na brak podstaw prawnych w treści art. 207 kc czy w treści pozostałych przepisów dotyczących współwłasności do nadawania zobowiązaniu współwłaścicieli do zwrotu nakładów na rzecz wspólną charakteru, tzw. obligacji realnej obciążającej każdoczesnych współwłaścicieli.

Ponadto przypomnieć należy, iż przyjęcie możliwości rozliczenia nakładów czynionych poza ramami zarządu rzeczą wspólną zakłada istnienie podziału do użytkowania
i konieczność rozliczania według umowy o podział guod ad usum, a w przypadku zbycia udziałów w oparciu o art. 221 kc.

W pozostałych sytuacjach podstawę rozliczeń stanowić może w sprawie art. 207 kc ze wszystkimi wynikającymi z niego konsekwencjami, tj. rozliczać można nakłady poczynione na nieruchomość przez współwłaścicieli w okresie istnienia współwłasności
i w części przekraczającej ich udział w prawie własności. W innych sytuacjach uzupełniającej podstawy prawnej roszczenia współwłaściciela o zwrot wydatków poniesionych na rzecz wspólną można jedynie upatrywać w przepisach dotyczących roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 kc), ale wyłącznie w odniesieniu do przypadków
w których wyłączona jest możliwość uzyskania stosownej rekompensaty w oparciu o przepis art. 207 kc, np. w odniesieniu do roszczenia współwłaściciela, który w zakresie przekraczającym swój udział w prawie własności rzeczy wspólnej poniósł wydatki związane z tą rzeczą, gdyż tylko w takim zakresie można mówić o uzyskaniu wzbogacenia bezpodstawny prawnej przez współwłaścicieli kosztem właściciela, który taki wydatek poniósł, np. dokonując inwestycji skutkującej ulepszeniem rzeczy wspólnej. W takiej sytuacji wielkość wzbogacenia uzyskanego przez współwłaściciela, który nie uczestniczył w określonym wydatku jest proporcjonalna do wielkości jego udziału w prawie własności rzeczy.

Ponadto należy mieć na uwadze, iż zobowiązane do zwrotu nakładów na rzecz wspólną poniesionych przez jednego ze współwłaścicieli są te osoby, które były pozostałymi współwłaścicielami w dacie dokonania nakładów, przy czym nie zmienia kręgu podmiotów zobowiązanych także późniejsze zbycie udziału we współwłasności, nawet o charakterze nieodpłatnym. (tak: uchwała SN z 21.02.2008 r., III CZP 144/07, OSNC Nr 2/2009, poz. 22).

Dodatkowo przypomnieć należy, iż podstawy prawnej wzajemnych roszczeń współwłaścicieli o zwrot wydatków poniesionych na rzecz wspólną nie można upatrywać
w art. 226 kc, gdyż dotyczy on wzajemnych roszczeń właściciela rzeczy oraz posiadacza tejże rzeczy niebędącego jej właścicielem i naruszającego uprawnienia właściciela. Nie może zatem odnosić się do stosunków prawnych między współwłaścicielami tej samej rzeczy. Nie wynika ona także z przepisów art. 753-755 kc, gdyż współwłaściciel dokonujący wydatków na rzecz wspólną nie prowadzi cudzej sprawy lecz działa w interesie wszystkich właścicieli rzeczy wspólnej, a także w interesie własnym.

Zatem - w celu oceny prawidłowości zastosowania norm prawa materialnego – należało w przedmiotowej sprawie uwzględnić fakt, iż przed 7 maja 1997 roku wnioskodawczyni nie posiadała tytułu własności do nieruchomości, a pomiędzy 7 maja 1997 roku a 5 września 2005 roku nie istniał stan współwłasności nieruchomości oraz to, że stan współwłasności powstał jako skutek prawny wynikający z samoistnego posiadania nieruchomości przez ustawowo wskazany okres czasu a zatem niezależnie od praw przysługujących właścicielowi przeciwko któremu biegło zasiedzenie.

Z tej przyczyny Sąd Okręgowy uznał, wbrew stanowisku Sądu Rejonowego,
iż podlegają rozliczenia tylko nakłady poczynione przez wnioskodawczynię na nieruchomość po dniu 5 września 2005 roku, gdyż w tej dacie powstała dopiero współwłasność wnioskodawczyni i uczestników postępowania. Wcześniejsze nakłady czynione na nieruchomość podlegać mogą rozliczeniu jedynie w ramach ustalenia jej wartości rynkowej.
Podobnie uczestniczy nie są zobowiązani do rekompensowania wartości nieruchomości według stanu zwiększającego jej wartość na datę zasiedzenia, gdyż nabycie własności nieruchomości w drodze zasiedzenia jest zaliczane w literaturze
i orzecznictwie do pierwotnych sposobów nabycia prawa, bez względu na to, w jaki sposób ujmowana jest istota pierwotnego nabycia prawa.

Z przepisów regulujących zasiedzenie wynika, że prawo własności nabyte w drodze zasiedzenia jest niezależne od prawa właściciela. Jest prawem nowym, powstałym na skutek zdarzeń leżących wyłącznie po stronie posiadacza i przeciwnych interesom dotychczasowego właściciela. Pomiędzy prawem nabytym a prawem utraconym nie ma żadnej zależności. Wyłączone jest działanie reguły nemo plus iuris in alium transfere potest quam ipse habet, ponieważ w wypadku nabycia prawa przez zasiedzenie nie zachodzi następstwo prawne. Posiadacz staje się podmiotem prawa, które było przez niego faktycznie wykonywane, ponieważ ustawa łączy taki skutek z samoistnym posiadaniem trwającym przez czas w niej oznaczony. Nabycie prawa następuje bez udziału osoby, której ono poprzednio przysługiwało i niezależnie od jej woli. Pierwotny charakter nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia ma rozstrzygające znaczenie z punktu widzenia zarzutu apelacji, bowiem nabywca własności nieruchomości w drodze zasiedzenia – ze względu na pierwotny charakter nabycia tego prawa – nie ma obowiązku spełnienia jakichkolwiek świadczeń na rzecz poprzedniego właściciela. Dotyczy to również roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Poprzedniemu właścicielowi – z chwilą utraty własności nieruchomości na skutek zasiedzenia – nie przysługują w stosunku do posiadacza, który stał się właścicielem, także roszczenia z art. 224 i art. 225 k.c. Takie ukształtowanie stosunków między nabywcą własności nieruchomości a dotychczasowym jej właścicielem wynika z pierwotnego charakteru nabycia własności przez zasiedzenie (tak: wyrok SN z 15.09.2005 r., II CK 93/05).

Okoliczność, że T. S. była nieformalnym współwłaścicielem nieruchomości od 1975 roku, a już sama formalnym od 1997 roku, nie ma znaczenia przy rozliczeniu nakładów w niniejszej sprawie. W dacie do dnia 5 września 2005 roku wnioskodawczyni
nie czyniła bowiem nakładów na rzecz wspólną, gdyż była jej jedynym właścicielem.

Wobec tego Sąd Okręgowy przyjął, iż apelującej nie przysługuje roszczenie o zwrot nakładów poczynionych na nieruchomość do daty stwierdzenia zasiedzenia udziałów
na spornej nieruchomości. Jeśli zatem w sprawie o zasiedzenie doszło do zasiedzenia udziałów w całej nieruchomości, a nie jej fizycznie wydzielonej części odpowiadającej podziałowi guod ad usum to rozliczenie powinno uwzględniać wartość rynkową nieruchomości na datę zniesienia współwłasności według stanu obejmującego wszelkich dokonane na niej nakłady, a jedynie w odniesieniu do nakładów poczynionych po 5 września 2005 roku wnioskodawczyni winna dodatkowo odzyskać środki jakie zainwestowała w nakład ponad jej udział w prawie współwłasności. Dopiero po 5 września 2005 roku powstał bowiem stan prawny uzasadniający twierdzenie, iż uczestnicy jako współwłaściciele wzbogacili się kosztem majątku wnioskodawczyni.

W związku z powyższym, co do zasady należało zgodzić się z apelującą, iż w sprawie doszło do niewłaściwej wykładni przepisów prawa materialnego i wadliwego zastosowania art. 207 kc i art. 405 kc, co skutkowało koniecznością wydania orzeczenia reformatoryjnego, jednakże w niższym kwotowo zakresie niż postulowany.

Sąd Okręgowy wskazuje, iż tytułem spłaty należy się wnioskodawczyni równowartość 221/320 udziału w prawie własności nieruchomości, liczona od wartości rynkowej nieruchomości, określonej przez biegłego na kwotę 141 300 zł, uwzgledniającą wartość wszystkich nakładów poczynionych na nieruchomości w postaci nasadzeń, naniesień i budowli, którego opinia za zgodą stron została przyjęta przez sąd drugiej instancji za podstawę rozstrzygnięcia, tj. kwota 97 585,31 zł, powiększona o wartość wzbogacenia uczestników zobowiązanych do spłaty z tytułu różnicy w wartości nakładów poczynionych przez wnioskodawczynię ponad jej udział, czyli dodatkowo wartość 592,14 zł z kosztu przyłącza energetycznego (99/320 z 1914 zł). Sąd Rejonowy przyjął, iż wartość nadpłaconych przez wnioskodawczynię podatków w okresie od 2013 roku do 2017 roku stanowi kwotę 629 zł, zatem uwzględniając proporcję wynikająca z przyjęcia wielkości udziałów osób zobowiązanych do spłaty wnioskodawczyni w części objętej zaskarżeniem – każdy
z uczestników, którym nieruchomość została przyznana winien zwrócić wnioskodawczyni
z tego tytułu po 232,73 zł.

Należna wnioskodawczyni spłata powinna zostać zatem ustalona na poziomie
98 642,91 zł

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone postanowienie w punkcie 2 poprzesz podwyższenie należnej wnioskodawczyni spłaty z 69 092 zł do 98 642,91 zł, o czym orzeczono jak w punkcie I sentencji.

Dalej idąca apelacja jako nieuzasadniona podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c., w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. o czym orzeczono jak w punkcie II sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono jak w punkcie III sentencji
na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., uznając, że każdy
z uczestników ponosi we własnym zakresie koszty postępowania apelacyjnego.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej wnioskodawczyni z urzędu
w postępowaniu apelacyjnym orzeczono w punkcie IV sentencji, ustalając ich wysokość
na podstawie § 11 pkt 6 w zw. z § 8 pkt 5 i § 16 ust. 1 pkt 1 oraz § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (…).