Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III C 325/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

S., dnia 8 lipca 2020 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie III Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodnicząca: sędzia Grażyna Sienicka

Protokolantka: sekretarz sądowy Anna Ziemniewicz

po rozpoznaniu w dniu 8 lipca 2020r.

w S. na rozprawie

sprawy z powództwa E. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w Ł. i (...) Spółce Akcyjnej w W.

przy udziale Gminy M. S. - interwenienta ubocznego po stronie pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
w W. na rzecz powódki E. S. kwotę 25 000 (dwudziestu pięciu tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:

- 5 100 złotych od dnia 20 grudnia 2016r. ;

- 19 900 złotych od dnia 20 kwietnia 2017r. ;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
w W. na rzecz powódki E. S. koszty postępowania w kwocie 6 072 (sześciu tysięcy siedemdziesięciu dwóch) złotych;

4.  zasądza od powódki E. S. na rzecz pozwanej (...) Spółce Akcyjnej w Ł. koszty postępowania w kwocie
4 817 (czterech tysięcy ośmiuset siedemnastu) złotych;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum
w S. kwotę 1 113,66 (tysiąca stu trzynastu złotych sześćdziesięciu sześciu groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

6.  oddala wniosek interwenienta ubocznego Gminy M. S. w S.
o przyznanie kosztów postępowania.

Sygn. akt III C 325/17

UZASADNIENIE

w postępowaniu zwykłym

Powódka E. S. wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych (...) Spółka Akcyjna w W. i U. Towarzystwa (...) w Ł. kwoty 5 100 zł, tytułem zadośćuczynienia.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 22 stycznia 2014 roku,
w godzinach południowych, przechodząc przez przejście dla pieszych przy ul. (...)
w S., uległa wypadkowi polegającemu na pośliźnięciu się na ośnieżonej nawierzchni, w konsekwencji czego doznała obrażeń ciała w postaci złamania trójkostkowe podudzia prawego, ze zwichnięciem w stawie skokowym, wymagającego leczenia operacyjnego. Po opuszczeniu szpitala, przez sześć tygodni, miała założony gips, w tym czasie pozostawała niezdolna do pracy, pomimo długotrwałego leczenia nie odzyskała pełnej sprawności i pozostaje pod okresową opieką lekarzy specjalistów. Komisja lekarska stwierdziła piętnastoprocentowy trwały uszczerbek na zdrowiu, w skutek opisanego wyżej wypadku. Okoliczności te spowodowały, że powódka doznała krzywdy uzasadniającej żądanie kwoty 5.100 zł tytułem zadośćuczynienia. Powódka w pozwie zastrzegła możliwość rozszerzenia tego żądania na dalszym etapie postępowania sądowego.

Powódka w pozwie podniosła, że przejście dla pieszych, z którego korzystała, znajduje się na działce należącej do Gminy M. S., która posiada ubezpieczenie OC w (...) Zakładzie (...). Jednocześnie przejście
to położone jest na zjeździe prowadzącym do nieruchomości posiadającej ubezpieczenie
OC zawarte z U. Towarzystwo (...) w Ł..

Powódka zgłosiła roszczenia w (...) S.A. , który decyzją z dnia 4 września 2014 roku odmówił przyjęcia na siebie odpowiedzialności.

Powódka dokonała również zgłoszenia szkody w U. Towarzystwo (...)
w Ł.. Decyzją z dnia 20 października 2014 roku pozwane Towarzystwo również odmówiło przyjęcia na siebie odpowiedzialności za to zdarzenie.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W.
w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i obciążenie powódki kosztami postępowania odnosząc, że powódka nie udowodniła, że do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych wskazanym w pozwie. Pozwany podniósł, że przedstawiony przez powódkę materiał dowodowy wskazuje na to, że do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych zlokalizowanym na zjeździe z drogi publicznej na osiedlenie, działka nr (...) a właścicielem tej drogi nie jest Gmina M. S.. Nadto pozwany w (...) w tym miejscu podniósł, że utrzymanie zjazdów a więc odśnieżanie i zwalczanie śliskości zimowej należy do właściciela lub użytkownika gruntów przylegających do drogi do, której zjazd ten prowadzi.

Pozwana U. Towarzystwo (...) w Ł. wniosła o oddalenie powództwa
i obciążenie powódki kosztami postępowania podnosząc, że w toku postępowania likwidacyjnego ustalono, że podmiotem odpowiedzialnym za utrzymanie miejsca na terenie, którego miało dojść do powstania szkody jest Gmina M. S.. Wobec powyższego pozwana odmówiła powódce wypłaty odszkodowania.

Pismem z dnia 22 lipca 2019r. powódka rozszerzyła pozew o kwotę 19 900 złotych żądając ogółem zasądzenia in solidum od pozwanych U. Towarzystwa (...)
i (...) Zakładu (...) kwoty 25 000 zł wraz z odsetkami naliczanymi od dnia 7 listopada 2014r. tytułem zadośćuczynienia.

W odpowiedzi na rozszerzony pozew z dnia 22 lipca 2019r. , pozwany (...) S.A. podtrzymał stanowisko.

Pozwana U. T. wniosła o oddalenie rozszerzonego powództwa oraz powództwa w całości, obciążenie powódki kosztami postępowania i podniosła zarzut przedawnienia roszczenia powódki objętego rozszerzonym pozwem w zakresie należności głównej,
jak i odsetek.

Pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia w kwocie ponad 5 100 zł oraz zarzuciła, że celem złożenia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej było w tym przypadku jedynie doprowadzenie do przerwania biegu terminu przedawnienia.

Stan faktyczny.

22 stycznia 2014 roku, po godz. 15:00 E. S. wracała do domu.
Wyszła z pracy z koleżanką i kierowały się w stronę przystanku autobusowego, idąc od ulicy (...) w S.. Miała na sobie niskie, zimowe buty, bez obcasów z szerokim podwyższeniem pod piętą na całej szerokości podeszwy, o wysokości 2-3 cm. Było jeszcze jasno, dzień był bardzo zimny. Koleżanka E. S. szła w innym kierunku
i pożegnały się przed przejściem dla pieszych, na którym zapaliło się zielone światło
w kierunku, do którego zmierzała E. S.. Przejście dla pieszych było zaśnieżone, podobnie jak cała droga. Śnieg, który leżał na jezdni, był ubity, a pod nim znajdował się lód. E. S. szła chodnikiem, wyczuwała śliskość powierzchni, weszła spokojnym krokiem na przejście dla pieszych i po przebyciu około ¾ długości przejścia poślizgnęła się i przewróciła. Nie była w stanie samodzielne wstać. Z jednego
z samochodów wysiadł mężczyzna, który udzielił jej pomocy. Przesunął ją na chodnik, pomógł usiąść i wezwał pogotowie. Po przyjeździe karetki sanitariusz podał jej leki przeciwbólowe i zawieziono ją do szpitala. Było bardzo ślisko, karetka pogotowia jechała powoli, używając sygnału świetlnego.

W szpitalu niezwłocznie zbadano ją w gabinecie, wykonano prześwietlenie i założono szynę. Zdiagnozowano złamanie trójkostkowe podudzia prawego ze zwichnięciem w stawie skokowym.

E. S. czekała na przyjęcie na oddział, jednak po upływie znacznej ilości czasu okazało się, że ze względu na brak miejsc we wszystkich szpitalach musi wrócić do domu i stawić się następnego dnia. Otrzymała środki przeciwbólowe P. C.
i mąż zabrał ją do domu. R. następnego dnia stawiła się w szpitalu. Została przyjęta
w izbie przyjęć i od razu skierowana na oddział. Cały dzień od 8:00 do godz. 22:00 czekała na zabieg operacyjny. Zabieg wykonano pod narkozą, trwał od 22.00 do godz. 1:30
i wykonano nastawienie krwawe i stabilizację wewnętrzną.

Po operacji E. S. została w szpitalu do 25 stycznia 2014r. Zalecenia lekarskie dla niej, zapisane w karcie leczenia szpitalnego, obejmowały: utrzymanie gipsu podudziowego przez sześć tygodni, chodzenie bez obciążenia operowanej kończyny przez sześć tygodni przy asekuracji kul łokciowych, stosowanie profilaktyki przeciwzakrzepowej – podawanie codziennie podskórnie, przez okres unieruchomienia, preparatu F.
5.000 j.m. , kontroli w poradni ortopedycznej za 6 tygodni.

Przez okres unieruchomienia nogi E. S. miała trudności z poruszaniem się. Mogła kuśtykać o kulach, na jednej nodze, jednak bardzo się bała, że zrobi sobie krzywdę. Noga bolała, co powodowało konieczność przyjmowania leków przeciwbólowych przez około miesiąc. Dodatkowo przez 42 dni przyjmowała leki przeciwzakrzepowe – samodzielnie wykonywała sobie zastrzyki w brzuch jeden raz dziennie. Przez pierwszych kilka dni zastrzyki przeciwzakrzepowe były dolegliwe, gdyż były nieumiejętnie wykonywane, co skutkowało powstawaniem siników. Kiedy E. S. nabrała wprawy
w wykonywaniu zastrzyków – przestały być dla niej dolegliwe.

Unieruchomienie powodowało wiele utrudnień w codziennym życiu. E. S. miała całkowity zakaz moczenia chorej nogi, mąż przynosił jej miskę z wodą do pokoju i tak się myła. Poruszanie po mieszkaniu odbywało się z pomocą wózka inwalidzkiego, ponieważ bardzo się bała chodzić o kulach.

11 marca 2014r. E. S. zdjęto opatrunek gipsowy.

19 kwietnia 2014r. w historii choroby odnotowano, że utyka na operowaną nogę oraz stwierdzono brak pełnego zgięcia grzbietowego. Przeprowadzone badanie RTG wykazało postępujący zrost i zalecono rehabilitację.

E. S. korzystała z rehabilitacji obejmującej głównie ćwiczenia ruchowe. Było to ogółem 20 zabiegów. Na początku rehabilitacja była bardzo bolesna, później było coraz lepiej.

Po powrocie do pracy, E. S. jeszcze przez pół roku utykała, gdyż nie mogła stabilnie stawiać nogi. Do chwili obecnej nie ma pełnej swobody ruchowej. Miała zalecone ćwiczenia w domu i wykonywała je sama - codziennie po 10-15 min.

Po wypadku była objęta opieką lekarza ortopedy traumatologa. Noga po zabiegu nie wróciła do poprzedniego stanu - kostka z jednej strony jest większa i widoczne są blizny pooperacyjne w okolicy kostki i kostki bocznej podudzia prawego. E. S. nie może zakładać eleganckich butów, butów na obcasie, które wcześniej bardzo lubiła nosić. Kupując obuwie, musi wybierać buty płytkie, kupując buty zimowe – musi wybierać większe, luźniejsze, gdyż buty dopasowane urażają kostkę. W miejscu złamania nadal występuje
ból i obrzęki.

W prawym stawie skokowym nadal występuje ograniczenie ruchów zginania grzbietowego.

W wyniku zaistniałego wypadku u E. S. wystąpił 15 % uszczerbek na zdrowiu.

Dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego karta 38,

przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 131-133,

opinia biegłych k. 253-255.

Przejście dla pieszych, na którym przewróciła się E. S. było oczyszczane w okresie zimowym 2013/2014r. przez grupy pracowników interwencyjnych (...).

Niesporne.

22 stycznia 2014r. przejście to również zostało oczyszczone.

Dowód: plan prac porządkowych k. 110.

16 lipca 2014 roku E. S. skierowała pismo do Zarządu Dróg
i (...) Miejskiego w S., zatytułowane “Zgłoszenie szkody”. W piśmie tym poinformowała Gminę, że w dniu 22 stycznia 2014 roku o godzinie 15:15 wydarzył się wypadek, w wyniku którego doznała poważnych obrażeń, podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych przy ulicy (...) w S.. E. S. zawarła
w tym piśmie informację na temat doznanych obrażeń i wskazała że przejście dla pieszych, na którym się przewróciła nie było odśnieżone zaś za odśnieżanie go odpowiada Gmina S.. E. S. wniosła o wszczęcie postępowania wyjaśniającego, celem ustalenia należnego jej odszkodowania i zadośćuczynienia.

Pismem z dnia 4 sierpnia 2014 roku (...) przekazał pismo E. S. (...) Zakładowi (...) w W., jako swojemu ubezpieczycielowi.

E. S. podjęła starania o uzyskanie odszkodowania z tytułu wypadku
w drodze z pracy.

Dowód: zgłoszenie szkody k. 9,

akta szkody k. 115.

E. S. otrzymała świadczenie odszkodowawcze w kwocie 4 800 złotych w ramach ubezpieczenia, którym była objęta u pracodawcy.

Niesporne.

Pismem z dnia 4 września 2014 roku (...) odmówiło przyjęcia odpowiedzialności
i w uzasadnieniu odmowy wskazano, że z ustalonych w toku postępowania likwidacyjnego okoliczności powstania wypadku wynika, że w dniu 22 stycznia 2014 roku poszkodowana poślizgnęła się i upadła na nieodśnieżonej, oblodzonej i niczym nie posypanej powierzchni jezdni na przejściu dla pieszych znajdującym się na ulicy (...) w S.. Na skutek upadku doznała złamania trójskokowego podudzia prawego ze zwichnięciem w stawie skokowym. Miejsce zdarzenia zostało przedstawione i wskazane na załączonym przez poszkodowaną szkicu oraz zdjęciach. Z informacji uzyskanych od (...) w S. wynika że wypadek miał miejsce na przejściu dla pieszych zlokalizowanym na zjeździe
z drogi publicznej na osiedle, działkę nr (...) obręb (...), której właścicielem nie jest Gmina M. S.. Utrzymanie zjazdów należy do właściciela lub użytkowania gruntów przylegających do drogi do której ten zjazd prowadzi.

Dowód: pismo (...) k. 10.

3 lutego 2015 roku E. S. wniosła odwołanie od decyzji (...) Spółka Akcyjna z dnia 4 września 2014 roku w zakresie odmowy przyjęcia odpowiedzialności za szkodę będącą konsekwencją upadku z dnia 22 stycznia 2014 roku.

11 marca 2015 roku (...) Spółka Akcyjna w W. poinformował E. S., że nie znajduje podstaw do zaspokojenia zgłoszonych roszczeń, zakwestionował stanowisko poszkodowanej i poinformował ją, że w przypadku braku akceptacji stanowiska ubezpieczyciela przysługuje jej prawo dochodzenia roszczeń na drodze sądowej.

Kolejne odwołanie również nie przyniosło skutku. Pismem z dnia 15 lipca 2015r. Ubezpieczyciel ponownie odmówił wypłaty zadośćuczynienia i poinformował, że decyzja jest ostateczna.

Dowód: pisma (...) k. 11-16.

Stanowisko odmowne przedstawiła również (...) Spółka Akcyjna w Ł..

Dowód: pisma k. 20-31.

Rozważania.

Powództwo o zapłatę, skierowane przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W., okazało się uzasadnione.

Stosownie do treści przepisu art. 445 § 1 k.c. , w wypadkach przewidzianych
w artykule poprzedzającym (art. 444 § 1 k.c.) sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego. Przepis ten odnosi się więc do treści art. 444 § 1 k.c. , który stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Krzywda ujmowana jest jako cierpienie fizyczne oraz cierpienia psychiczne, moralne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu, przede wszystkim, złagodzenie owych doznań. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane jak i te, które wystąpią w przyszłości.

Przepis art. 445 k.c. znajduje zastosowanie do szkody na osobie, której poszkodowany żąda naprawienia na podstawie reguł odpowiedzialności deliktowej. Ogólną regułę dla odpowiedzialności za szkodę, do której doszło wskutek zdarzeń nazywanych czynami niedozwolonymi (odpowiedzialność deliktowa) określa przepis art. 415 k.c.

Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przewidziana w przepisie art. 415 k.c. odpowiedzialność oparta jest na zasadzie winy. Prawo cywilne nie definiuje pojęcia winy. W doktrynie i judykaturze przyjmuje się, że pojęcie to zawiera dwa elementy składowe: obiektywny i subiektywny. Element obiektywny oznacza niezgodność zachowania się sprawcy szkody z obowiązującymi normami postępowania, a więc szeroko rozumianą bezprawność. Element subiektywny dotyczy stosunku woli i świadomości działającego do swojego czynu. Stąd też winę można przypisać podmiotowi prawa tylko wtedy, kiedy istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia obu tych elementów. Określane jest to mianem „zarzucalności postępowania” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2003r. , sygn. akt IV CK 32/02, LEX nr 146462).

Warunkiem koniecznym dla uzyskania przez stronę powodową orzeczenia sądowego uwzględniającego zgłoszone w postępowaniu cywilnym roszczenie jest udowodnienie faktów prawotwórczych dotyczących podnoszonych twierdzeń. Jest to ogólna zasada prawa cywilnego wynikająca z treści przepisu art. 6 k.c. , zgodnie z którym ten kto powołując
się na przysługujące mu prawo żąda określonego świadczenia od innej osoby, jest obowiązany udowodnić fakty uzasadniające to żądanie. Obowiązkiem powódki domagającej się udzielenia ochrony roszczeniu, zgłoszonemu na podstawie art. 415 k.c. , było zatem wykazanie bezprawności działania, winy oraz związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem, a krzywdą.

Sąd nie miał wątpliwości co do tego, iż bezprawność działania Gminy polegała na zaniedbaniu porządkowania terenu przejścia dla pieszych, poprzez usunięcie śliskiej pokrywy, przylegającej do powierzchni zarządzanego przejścia dla pieszych.

Winę bezpośredniego sprawcy szkody, w realiach niniejszej sprawy, należy rozpatrywać przez pryzmat nieprzestrzegania powszechnie obowiązujących norm postępowania, nakazujących zapewnienie bezpieczeństwa użytkowania drogi, znajdującej się w zarządzie Gminy Miasto S., której ubezpieczycielem było pozwane (...).

Fakt, iż przejście dla pieszych przy ul. (...) w S., znajduje się
w obszarze drogi, którego zarząd sprawuje Gmina M. S. w S. został
w toku procesu ustalony i przyznany, zarówno w trakcie oględzin, w piśmie Gminy z dnia
20 kwietnia 2017r. , jak i na posiedzeniu poprzedzającym zamknięcie rozprawy.

Sąd rozważył również okoliczność miejsca upadku powódki, sporną między stronami postępowania i uznał, że materiał dowodowy, przedstawiony przez powódkę w postaci przesłuchania jej w charakterze strony, jest wystarczający dla ustalenia, iż miejsce upadku, zostało wskazane zgodnie z rzeczywistością.

Na posiedzeniu w dniu 10 maja 2017r. powódka została przesłuchana w charakterze strony, opisała szczegółowo miejsce upadku, kierunek w jakim się poruszała a treść jej zeznań nie została zakwestionowana. W toku dowodu z oględzin konsekwentnie wskazywała miejsce opisane w trakcie zeznań i jej oświadczenie również nie było skutecznie kwestionowane, co w zestawieniu z biernością przeciwników pozwala przyjąć, że nie można odmówić jej zeznaniom wiarygodności a co więcej – mogą one stanowić podstawę do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie.

Analiza całokształtu materiału dowodowego pozwala przyjąć, że zachowanie powódki po upadku było racjonalne i zgodne z doświadczeniem życiowym: poddała się ona leczeniu, poszukiwała podmiotu odpowiedzialnego za zaistniałe zdarzenie, złożyła zawiadomienie
na piśmie, zarówno kierowane do Gminy, jak i do ubezpieczycieli podmiotów, które mogły być odpowiedzialne za odśnieżanie miejsca, w którym nastąpił upadek i zachowanie
to dodatkowo uwiarygadnia dowód w postaci przesłuchania powódki w charakterze strony.

Również analiza dokumentów obejmujących proces likwidacji szkody, wytworzonych przez (...) wskazuje na to, że stan oblodzenia powierzchni był uznany za ustalony,
w procesie likwidacji szkody, co ubezpieczyciel ten wyraźnie wskazał w piśmie z dnia
4 września 2014r. k. 10.

Analiza stanowisko Gminy, zawartego w piśmie z dnia 20 kwietnia 2017r. (k. 104
i następne) potwierdza natomiast zarzut warunków pogodowych panujących w dniu wypadku. W piśmie tym Gmina podniosła bowiem, że przejście dla pieszych przy
ul. (...) było oczyszczane w okresie zimowym 2013/2014r. przez grupy pracowników interwencyjnych (...) i w dniu 22 stycznia 2014r. również zostało oczyszczone. Oświadczenie to potwierdza stanowisko powódki w przedmiocie śliskości nawierzchni na przejściu dla pieszych, na którym się przewróciła i konieczności jego oczyszczenia a tym samym – panujących warunków atmosferycznych. O ile pismo i dołączone do niego dokumenty potwierdzają fakt potrzeby oczyszczenia przejścia, jak i fakt wykonywania takich prac w dniu wypadku, o tyle nie potwierdzają wyniku tych czynności ani poziomu staranności, jaką wykazali się pracownicy interwencyjni, którym zadanie powierzono. Pozwani
ani interwenient uboczny nie naprowadzili żadnych dowodów na potwierdzenie czasu, rozmiaru i jakości wykonanych w tym miejscu prac polegających na usunięciu zimowej śliskości.

Obowiązek utrzymywania czystości i porządku na terenie nieruchomości jest obowiązkiem wynikającym z treści przepisu art. 20 pkt 4 Ustawy z dnia 21 marca 1985r.
o drogach publicznych
(t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 470 z późn. zm.), zgodnie z którym do zarządcy drogi należy w szczególności:

4) utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, z wyjątkiem części pasa drogowego, o których mowa w art. 20f pkt 2.

Z przytoczonego powyżej przepisu wynika, iż do podstawowych obowiązków ciążących na zarządcach dróg należy szeroko rozumiany obowiązek wykonywania ogółu prac remontowych i zabezpieczających przywracających pierwotny stan nawierzchni oraz bieżących robót konserwacyjnych, porządkowych i innych, których celem jest poprawa
i zwiększenie bezpieczeństwa ruchu. W celu realizacji tego zadania zarządca powinien utrzymywać podlegające mu drogi w stanie wykluczającym narażenie użytkowników na wypadek pozostający w adekwatnym związku przyczynowym z ich wykorzystaniem.

Zaniechanie lub wadliwe wypełnienie obowiązków, które ciążą na zarządcy drogi
i będące z nim w związku przyczynowym zdarzenia wywołujące szkody prowadzą do powstania odpowiedzialności odszkodowawczej po jego stronie.

Sąd uznał, że powódka relacjonując przebieg zdarzenia, w tym stan nawierzchni,
w toku przesłuchania jej w charakterze strony oraz przedstawiając dokumentację obejmującą proces ustalania podmiotu zobowiązanego do utrzymania nawierzchni, wykazała,
iż obowiązek utrzymania nawierzchni drogi przez Gminę, w momencie wypadku, nie został zrealizowany.

Związek przyczynowy między rodzajem wypadku a rodzajem urazu został udowodniony na podstawie opinii biegłych.

Odnośnie krzywdy, jakiej doznała powódka, wskazać należy, iż opinia biegłych, wydana min. na podstawie dokumentacji medycznej, potwierdziła istnienie urazu fizycznego wskazanego przez powódkę, jego rozmiaru, długotrwałości, odczuwalności w codziennym życiu oraz stałego uszczerbku na zdrowiu, jakiego powódka doznała.

Przechodząc do rozważań w przedmiocie zasadności żądań pozwu, co do wysokości dochodzonego zadośćuczynienia, w pierwszej kolejności zauważyć należy, że zadośćuczynienie ma za zadanie rekompensować w sposób finansowy krzywdę doznaną
na skutek zaistnienia zdarzeń, o których mowa w art. 445 § 1 k.c. Nie może co prawda zmienić negatywnych odczuć, zatrzeć wspomnień związanych z przykrymi przeżyciami,
ma jednakże stanowić materialny wyraz swoistego wyrównania krzywdy przez sprawcę, który ją wyrządził. Zasądzenie zadośćuczynienia pozostawione jest swobodzie oceny sędziowskiej, co nie oznacza dowolności oceny. Jedynie bowiem w wyjątkowych przypadkach sąd może odmówić zasądzenia jakiegokolwiek zadośćuczynienia. Odmowa taka winna być oparta na obiektywnych podstawach, co oznacza, że muszą wystąpić weryfikowalne przesłanki na brak krzywdy w danym wypadku lub jej znikomość (por. wyrok SN z dnia 27.08.1969 r. , I PR 224/69, OSNC 1970, Nr 6, poz. 111; wyrok SN z dnia 23.01.1974 r., II CR 763/73, OSP 1975, Nr 7, poz. 171). Takowych w realiach sprawy brak.

Sąd biorąc pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, a przede wszystkim „rodzaj naruszonego dobra, intensywność naruszenia oraz jego skutków dla poszkodowanego” (wyrok SN z 13 czerwca 2002 r., V CKN 1421/00, Komentarz do kodeksu cywilnego, księga trzecia, Warszawa 2004, t. 1, s. 464), uznał, że kwotą adekwatną zadośćuczynienia za doznane cierpienia psychiczne i fizyczne powódki będzie kwota 20.000 zł.

W wyroku z dnia 15 lipca 1977 roku, w sprawie II CKN 273/97, nie opublikowanym Sąd Najwyższy stwierdził, iż „zdrowie jest dobrem szczególnie cennym; przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego zdrowia”. W wyroku z dnia 28 września 2001 roku w sprawie sygn. akt
III CKN 427/00, opublikowanym w zbiorze LEX nr 52766 stwierdził, że pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego – utrzymana
w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Dla oceny czy określona suma jest „odpowiednia” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. , tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie ma wpływu sytuacja – w szczególności majątkowa – sprawcy szkody - zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1998 roku, sygn. akt. III CKN 756/97 , nie publikowane).

Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia Sąd baczył, aby z jednej strony przyznane świadczenie stanowiło realną i ekonomicznie odczuwalną wartość,
z drugiej zaś aby nie stanowiło bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanej. Sąd określając wysokość należnego zadośćuczynienia na poziomie ww. kwoty uwzględnił stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanej, rodzaj ograniczeń jakimi była dotknięta
w czasie procesu leczenia oraz sam przebieg i długotrwałość procesu leczenia – konieczność poddania się operacji, pobyt w szpitalu, przyjmowanie zastrzyków przeciwzakrzepowych, przyjmowanie leków, utrzymywanie gipsowego opatrunku, wizyty lekarskie, rehabilitacja, bezradność wobec codziennych czynności, skutkująca koniecznością korzystania z pomocy drugiej osoby i rezygnacją z niektórych wygód, jak min. swobodne korzystanie z łazienki, czy zwyczajne poruszanie się bez kul i wózka inwalidzkiego. Dodatkowo konieczność pozostania w domu, co jest dodatkowym ograniczeniem dla osoby aktywnej zawodowo.

Wszystkie dolegliwości i ograniczenia zostały szczegółowo omówione w stanie faktycznym. Powódka deklarowała, że na zwolnieniu lekarskim przebywała 4,5 miesiąca, czyli około 135 dni. Wróciła do pracy, pomimo dalszego odczuwania dolegliwości, gdyż trudno jej było zrezygnować z aktywności zawodowej, do której przywykła przez lata pracy. W ocenie sądu kwota około 148 zł za każdy dzień pobytu na zwolnieniu lekarskim jest wartością adekwatną do poziomu cierpienia, jego intensywności i ograniczeń z jakimi powódka borykała się nie tylko w trakcie zwolnienia ale i w późniejszym czasie – utykając, odczuwając ból w miejscu złamania, borykając się z obrzękami, obniżoną estetyką kończyny, jej częściowym zniekształceniem, skutkującymi koniecznością rezygnacji z dowolnego doboru obuwia.

Roszczenie o odsetki znajduje swoje oparcie w treści art. 481 § 1 k.c. , który stanowi, iż jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Powódka nie wykazała w toku postępowania daty, w jakiej doręczyła wezwanie
do zapłaty żądanej pozwami kwoty pozwanemu (...) Zakładowi (...)
SA w W., dlatego Sąd przyznał odsetki, od kwoty 5 100 zł od dnia 20 grudnia 2016r. tj. od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu nakazu zapłaty i odpisu pozwu, zaś od kwoty 19 900 od dnia 20 kwietnia 2017r. tj. od dnia doręczenia pozwanemu odpisu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie III Co 79/17.

Analizując stan faktyczny sąd rozważył również zarzut przedawnienia części roszczenia, zawarty w piśmie pełnomocnika pozwanego T. U. z dnia 28 stycznia 2020r.
i uznał, że żadne okoliczności sprawy nie wskazują na to że, cel powódki był inny aniżeli ugodowe zakończenie sporu. Zarzut taki nie był formułowany w żadnej ze spraw zarejestrowanych na skutek wniosku złożonego przez powódkę, wzywającej zarówno
T. U. jak i (...). Jednocześnie żadne okoliczności nie stały na przeszkodzie aby powódka, tocząc proces o część należności wezwała przeciwników do zawarcia ugody
w pozostałym zakresie.

W zakresie zadeklarowanego przez pozwaną przyjęcia świadczenia odszkodowawczego w kwocie 4 800 zł w ramach ubezpieczenia, jakim była objęta
w zakładzie pracy Sąd uznał, że nie stoi ono na przeszkodzie zasądzeniu żądanego zadośćuczynienia albowiem powódka nie żądała w niniejszym postępowaniu odszkodowania, zaś żadna ze stron nie zgłaszała zarzutów w zakresie ewentualnego charakteru wypłaconej jej przez inny podmiot kwoty.

Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd miał na względzie, wyrażoną
w art. 98 § 1 k.p.c. , zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca spór ma obowiązek zwrócić przeciwnikowi koszty jakie poniósł
on w związku ze skierowaniem sprawy na drogę sądową.

Koszty powódki obejmowały wpis w kwocie 255 zł, 4 800 wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika, 17 zł. opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 1 000 zł zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłych.

Koszt opinii biegłych w sprawie wyniósł 1 158,66 zł. Powódka uiściła zaliczkę
w kwocie 1 000, stąd z budżetu sądu wypłacono biegłym 158,66 zł. Kwotę tę polecił Sąd pobrać od pozwanego przegrywającego spór wraz z kwotą 955 zł wpisu za rozszerzony pozew, przyjmując za podstawę rozstrzygnięcia w tym zakresie przepis art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014 r., poz. 1025 z późń. zm.).

W pkt 4 wyroku Sąd obciążył powódkę kosztami postepowania na rzecz pozwanego U. T. w Ł., co do którego powództwo zostało oddalone w całości. Koszty pozwanego obejmowały kwotę 4 800 wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika i 17 zł. opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Z uwagi na brak przesłanek z art. 107 k.p.c. sąd oddalił wniosek o przyznanie kosztów postępowania interwenientowi ubocznemu.

Sędzia Grażyna Sienicka