Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 932/16

PR 1 Ds 1496/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2018r.

Sąd Rejonowy w R a c i b o r z u Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Monika Mańka

Protokolant: Anna Koniecka

w obecności Prokuratora: ---

po rozpoznaniu w dniu: 11/09/.2017r., 20/11/2017r., 10/01/2018r.,07/03/2018r., 25/04/2018r., 14/06/2018r., 26/09/2018r., 24/10/2018r.

sprawy:

1. Ł. P.

s. M. i D.

ur. (...) we W.

oskarżonego o to, że:

w dniu 24 maja 2016 roku w miejscowości K., działając wspólnie i w porozumieniu z P. G. (1), w celu uzyskania korzyści majątkowej, poprzez wprowadzenie S. G. (1) w błąd co do wykonania usługi wymiany okien w jego mieszkaniu, doprowadził go do niekorzystnego rozporządzania swoim mieniem pobierając za usługę zapłatę w wysokości 5.000zł, którą pokrzywdzony uzyskał zaciągając kredyt w Banku (...), czym działał na szkodę S. G. (1);

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk

2.P. G. (1)

s. Z. i H.

ur. (...) w O.

oskarżonego o to, że:

w dniu 24 maja 2016 roku w miejscowości K., działając wspólnie i w porozumieniu z Ł. P., w celu uzyskania korzyści majątkowej, poprzez wprowadzenie S. G. (1) w błąd co do wykonania usługi wymiany okien w jego mieszkaniu, doprowadził go do niekorzystnego rozporządzania swoim mieniem pobierając za usługę zapłatę w wysokości 5.000zł, którą pokrzywdzony uzyskał zaciągając kredyt w Banku (...), czym działał na szkodę S. G. (1).

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk

1.  uznaje oskarżonego Ł. P. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk i za to na mocy art. 286 § 1 kk wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na mocy art. 69 § 1 i § 2 kk, art. 70 § 1 kk i art. 73 § 1 kk warunkowo zawiesza wykonanie wymierzonej oskarżonemu Ł. P. kary pozbawienia wolności na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby oddając go w tym czasie pod dozór kuratora sądowego;

3.  na mocy art. 33 § 1, 2 i 3 kk orzeka wobec oskarżonego Ł. P. karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20,- (dwudziestu) złotych;

4.  na mocy art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zobowiązuje oskarżonego Ł. P. do informowania sądu o przebiegu okresu próby co cztery miesiące począwszy od prawomocności wyroku;

5.  uznaje oskarżonego P. G. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk i za to na mocy art. 286 § 1 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

6.  na mocy art. 33 § 1, 2 i 3 kk orzeka wobec oskarżonego P. G. (1) karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20,- (dwudziestu) złotych;

7.  na zasadzie art. 627 k.p.k., art. 617 k.p.k. w zw. z art. 2. ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (t.j.: Dz.U. z 1983r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądza od oskarżonych Ł. P. i P. G. (1) na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w postaci opłaty po 580,- (pięćset osiemdziesiąt) złotych i obciąża ich wydatkami postępowania w kwocie po 260,- (dwieście sześćdziesiąt) złotych.

Sędzia:

Sygn. akt II K 932/16

UZASADNIENIE

W dniu 23 maja 2016 roku pod dom 77 – letniego S. G. (1), zamieszkałego w budynku wielorodzinnym w K. przy ul. (...), samochodem marki O. (...) przyjechali oskarżeni P. G. (1) i Ł. P.. Mężczyźni początkowo rozmawiali ze stojącymi przed budynkiem sąsiadkami pokrzywdzonego - S. S. (1) i Z. K. pytając czy są one zainteresowane wymianą stolarki okiennej, po czym zgodnie z sugestią obu kobiet, że G. ma niewymienione okna udali się do jego mieszkania, przy czym jako pierwszy poszedł tam P. G. (1), a jakiś czas za nim – także Ł. P.. Wewnątrz, oskarżony G. dokonał pomiaru okien i zażądał zaliczki na poczet przyszłej wymiany. Ponieważ S. G. (1) nie miał przy sobie pieniędzy, oskarżeni oświadczyli, iż wymiana może zostać sfinansowana pożyczką bankową wobec czego następnego dnia, tj. 24 maja 2016r. ponownie przyjechali do pokrzywdzonego i zawieźli go swoim samochodem do W., gdzie w tamtejszym oddziale (...)., S. G. (1) podpisał umowę kredytu gotówkowego nr (...) na łączną kwotę 5.923,53 złotych (do wypłaty 5.000zł), którą następnie wręczył oskarżonym. Oskarżeni zabrali pokrzywdzonemu także dokumentację z banku po czym odwieźli mężczyznę do domu i odjechali.

W dniu 30 czerwca 2016r. prokurator wydał postanowienie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu P. G. (1) i Ł. P. do KPP w R.. Obaj zostali zatrzymani w dniu 31 lipca 2016r. na terenie Ż. w związku z usiłowaniem dokonania oszustwa.

W dniu 14 października 2016 roku oskarżeni zwrócili S. G. (1) pieniądze w kwocie 5.000 złotych.

Postanowieniem z dnia 9 stycznia 2017 roku, sygn. (...) prokurator Prokuratury Rejonowej w R.odmówił wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza KPP w R. w toku prowadzenia postępowania przygotowawczego o sygn. (...) czym naruszono interes Ł. P., tj. o czyn z art. 231 § 1 k.k. Zawiadomienie w tej sprawie złożył obrońca w/w, który pomimo tego, iż wnosił o zapewnienie uczestnictwa w przesłuchaniu Ł. P. został pozbawiony tej możliwości.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonych: Ł. P. (k.64-65,139v-140,316-317), P. G. (1) (k.74-75,138-139), częściowo zeznań świadka S. G. (1) (k.4-5,159-160), zeznań świadków: P. G. (2) (k.8,160), S. S. (1) (k.33,193), Z. K. (k.36,192v), Ł. K. (k.194), M. N. (k.194v195), K. B. (k.364-365) oraz dokumentów: notatki urzędowej Policji (k.59), protokołów: oględzin monitoringu (k.39,41), okazania wizerunku (k.29-30,31-32), zatrzymania (k.61-62), oświadczenia (k.98), umowy o kredyt gotówkowy nr (...) (k.13-15), odpisu wyroków (k.269-277), korespondencji (k.152-153,253) oraz odpisu postanowienia (k.170-171).

Oskarżony Ł. P. przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym, początkowo nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż na przełomie kwietnia-maja 2016 roku pracował na zlecenie jako przedstawiciel handlowy w firmie (...), która zajmowała się wymianą stolarki okiennej i drzwiowej, a jego praca polegała na pozyskiwaniu zleceń od klientów chodząc „od domu do domu”. W ten sposób poznał pokrzywdzonego, któremu zaproponował wymianę okien na co ten wyraził zgodę. Oskarżony wskazał, iż przyjechał na miejsce wspólnie z P. G. (1), który jednak nie uczestniczył w podpisaniu umowy z G., ponieważ w tym czasie prowadził działalność gospodarczą związaną z ubezpieczeniami komunikacyjnymi. W trakcie rozmowy z pokrzywdzonym, P. dokonał pomiaru okien w jego mieszkaniu informując, iż jest możliwość skredytowania usługi. Ponieważ mężczyzna nie podjął ostatecznej decyzji, oskarżony umówił się z nim na spotkanie dnia następnego i wspólnie z G. opuścił jego mieszkanie do którego obaj wrócili nazajutrz. Wówczas razem z pokrzywdzonym udali się do (...), gdzie G. zaciągnął kredyt w kwocie 5.000 złotych, a pieniądze w całości przekazał P.. Dalej oskarżony wyjaśnił, iż nie pracuje już dla firmy (...) i nie miał wiedzy, że okna nie zostały wymienione lub by klient zrezygnował z usługi. Wskazał także, iż pozyskując zlecenia, nie składał zamówień u producentów okien, nie pilotował wykonania usługi i nie wyznaczał terminów montażu, a pokrzywdzonego poinformował, że w tej sprawie będzie się z nim kontaktował kierownik firmy, zaś czas realizacji zamówienia wynosi od miesiąca do półtorej. Na pytania przesłuchującego oskarżony wyjaśnił, iż przed budynkiem siedziały kobiety, które jednak nie były zainteresowane wymianą okien jednocześnie wskazując mieszkanie S. G. (1). Wskazał również, iż osobiście dokonywał pomiaru okien swoją metrówką zaprzeczając, ażeby informował pokrzywdzonego o konieczności wymiany okien. Dodał, że w mieszkaniu została podpisana umowa na wymianę okien w trzech egzemplarzach z których jedną otrzymał S. G. (1) wraz z pokwitowaniem przekazania gotówki. Zaprzeczył jakoby miał zabrać pokrzywdzonemu egzemplarz umowy kredytowej przyznając, iż w banku pokrzywdzony był sam. Dalej oskarżony wyjaśnił, iż umowę wraz ze zleceniem i pieniędzmi przekazał Ł. K. - kierownikowi w firmie (...).

W trakcie składania zeznań na komendzie Policji oskarżony P. zmienił ich treść i przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa wyjaśniając, iż wspólnie z P. G. (1) oszukali S. G. (1) wyłudzając od niego pieniądze w kwocie 5.000 złotych. Wskazał, iż wcześniej rzeczywiście pracował dla firmy (...), ale w czasie zarzucanego przestępstwa „ jego stosunki z firmą zostały zerwane” i oferując pokrzywdzonemu wymianę okien w rzeczywistości nie miał zamiaru wykonać tej usługi. Przyznał także, iż nie podpisywał z G. żadnej umowy na wymianę okien, a umowa kredytowa została w samochodzie.

Na rozprawie w dniu 11 września 2017 roku ponownie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i wyjaśnił, iż szukając zamówień na wymianę okien zobaczył, że w mieszkaniu S. G. (1) jest stara stolarka okienna dlatego udał się do niego z ofertą. Nie był w tym czasie nigdzie zatrudniony i działał jako „wolny strzelec” na rzecz firm: (...) w O., (...) z/s w B. i (...) w miejscowości D.. W praktyce polegało to na chodzeniu „od drzwi do drzwi” i oferowaniu wymiany okien. Kiedy klient był zainteresowany, oskarżony podpisywał zlecenie na usługę, a następnie kontaktował się z w/w firmami celem jego realizacji. Przyznał, iż podpisując zlecenie z klientem nie wiedział, która firma wykona zamówienie, dlatego podpisywał się swoim imieniem i nazwiskiem nie reprezentując żadnej z firm oraz informował, że zamówienie zostanie wykonane w terminie od 1 do 3 miesięcy. Ponieważ każda z firm z którą współpracował, zaopatrywała się u tego samego dostawcy, posiadał ich cenniki i na ich podstawie oferował cenę usługi. Tak było i w przypadku S. G. (1), jednak z uwagi na okres urlopowy każda z firm z którymi współpracował oskarżony odmówiła wykonania zlecenia. Dlatego też w lipcu 2016 roku, oskarżony za pośrednictwem P. G. (1) zwrócił się w tej sprawie do (...), lecz krótko po tym został zatrzymany przez Policję. Oskarżony wyjaśnił także, iż wspólnie z P. G. (1) był u pokrzywdzonego w dzień poprzedzający podpisanie umowy i wówczas rozmawiał z sąsiadkami, które nie były zainteresowane jego ofertą, ale poleciły mu mieszkanie S. G. (1). W pierwszym dniu oskarżony przedstawił warunki wykonania zlecenia, a kiedy przyjechał dnia następnego, pokrzywdzony był zdecydowany na podpisanie umowy. Wskazał, że klient był kontaktowy, zadawał pytania o czas i koszty wykonania wymiany okien. Zaprzeczył wreszcie, ażeby miał zamiar oszukać S. G. (1). Dodał także, iż w trakcie poszukiwań kolejnych wykonawców zagubił zlecenie usługi jakie podpisał mu pokrzywdzony.

Przesłuchany przed Sądem na okoliczność rozbieżności pomiędzy wyjaśnieniami złożonymi na rozprawie, a tymi, które złożył w postępowaniu przygotowawczym wskazał, iż nie przekazywał uzyskanych od pokrzywdzonego pieniędzy K., gdyż ten od razu oświadczył, że (...)nie wykona tego zlecenia. Dodatkowo wskazał, iż późniejsze wyjaśnienia złożył pod wpływem presji jaką wywierał na niego przesłuchujący policjant, który oświadczył, iż albo oskarżony przyzna się do popełnienia przestępstwa, albo zostanie wobec niego zastosowany areszt tymczasowy, a było to w czasie kiedy narzeczona oskarżonego spodziewała się dziecka. Dodatkowo w trakcie przesłuchania nie był obecny jego obrońca pomimo, iż wcześniej uprzedzał policjanta, że chce w nim uczestniczyć.

Oskarżony P. G. (1) słuchany w postępowaniu przygotowawczym nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Na rozprawie wyjaśnił, iż w czasie kiedy miało dość do popełnienia przestępstwa, w celu minimalizacji kosztów jeździł swoim samochodem wspólnie z Ł. P., który zajmował się pozyskiwaniem zleceń na wymianę stolarki okiennej, a on - na zawarcie umów ubezpieczenia. W dniu 23 maja 2016 roku pojechali do miejscowości K.. Najpierw rozmawiali z sąsiadami, a potem wspólnie udali się do mieszkania S. G. (1), gdzie P. dokonał pomiarów okien, a klient potwierdził, że jest zainteresowany ich wymianą. Doszło do podpisania umowy pomiędzy P. i klientem w czym oskarżony nie brał udziału, jak też w żaden sposób nie nakłaniał mężczyzny do jej zawarcia. Następnie klient zaproponował, że w celu zapłaty za usługę może zaciągnąć kredyt wobec czego kolejnego dnia mężczyźni pojechali wraz z nim do banku. Uzyskane w ten sposób pieniądze G. przekazał P.. Dalej oskarżony wskazał, iż nie posiadał wiedzy kto miał wykonać usługę dla G., a także dla kogo pracuje Ł. P. lub czy prowadzi on działalność gospodarczą w branży okiennej. Przyznał, iż później P. pytał go czy zlecenie pokrzywdzonego może zostać wykonane przez firmę (...) z/s w O., w której G. był zatrudniony. Ten jednak nie zdążył zorientować się w tej kwestii, gdyż obaj zostali zatrzymani przez Policję. Podał jednocześnie, iż firma (...) zaczęła świadczyć usługi wymiany stolarki drzwiowej i okiennej od lipca 2016 roku. Dalej oskarżony wskazał, iż w czasie wizyty w mieszkaniu pokrzywdzonego był on komunikatywny, a z rozmowy wynikało, że chce wymienić okna. Choć oskarżony był wtedy zajęty swoimi sprawami i nie przysłuchiwał się dokładnie rozmowie zauważył, że starszy mężczyzna zadawał pytania co do terminu realizacji usługi oraz płatności. Kiedy został wplątany w niniejszą sprawę, wspólnie z Ł. P. pojechał do pokrzywdzonego w celu oddania pieniędzy.

Oskarżony P. G. (1) ma 35 lat, jest kawalerem mającym na utrzymaniu jedno dziecko, prowadzi własną działalność gospodarczą, w 2016 roku został skazany za czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k.

Oskarżony Ł. P. ma 29 lat, jest kawalerem mającym na utrzymaniu jedno dziecko, pracuje, nie był w przeszłości karany.

Dowód: karty karne (k.337-339).

Wyjaśnieniom obu oskarżonych Sąd dał wiarę wyłącznie w części, w której potwierdzili swoją obecność w domu pokrzywdzonego oraz co do okoliczności, iż w dniu 24 maja 2016 roku, S. G. (1) udał się wraz z nimi do banku (...)Oddział w W., gdzie zawarł umowę kredytu gotówkowego na kwotę 5.000 złotych, którą to następnie przekazał Ł. P.. Wyjaśnienia te są w sprawie bezsporne i znajdują potwierdzenie zarówno w zeznaniach świadków: S. G. (1), Z. K. oraz S. S. (1), ale i dokumentach, a mianowicie umowie o kredyt gotówkowy nr (...) zawartej w w/w dniu. Dodatkowo pieniądze w tej właśnie wysokości zostały ostatecznie zwrócone pokrzywdzonemu przez Ł. P. w październiku 2016 roku. W pozostałej natomiast części, w ocenie Sądu wyjaśnienia obu oskarżonych stanowią nieudolną próbę przedstawienia całego zdarzenia jako niezrealizowanej umowy cywilnoprawnej połączoną z usiłowaniem zmarginalizowania roli P. G. (1) w całej sprawie.

S. G. (1) zeznał bowiem, iż w dniu 23 maja 2016 roku oskarżeni najpierw rozmawiali z jego sąsiadkami, po czym udali się wraz z nim do mieszkania twierdząc, iż przyjechali wymierzyć okna, „ bo wszyscy mają już wymienione, a ja nie” (k.4-5). Następnie zażądali zaliczki w kwocie 200 złotych, a kiedy pokrzywdzony oświadczył, iż nie ma takiej kwoty obaj przyjechali następnego dnia, kazali mu zabrać dokumenty w postaci dowodu osobistego i karty emeryta, po czym wraz z nim pojechali do banku do W.. Tam oskarżony P., (którego pokrzywdzony nazywał „blondynem”) poinstruował go, że ma wziąć kredyt na okna co pokrzywdzony uczynił. Następnie Ł. P. zażądał, by pokrzywdzony oddał mu dokumentację kredytową i pieniądze oraz oświadczył, że montaż okien nastąpi za dwa tygodnie. W trakcie rozprawy sądowej w dniu 20 listopada 2017 roku rozpoznał obu oskarżonych zeznając, iż obaj byli u niego w mieszkaniu, a P. G. (1) dokonał pomiaru okien. Pokrzywdzony sprecyzował, iż oskarżony P. początkowo rozmawiał z sąsiadkami na zewnątrz, a w tym czasie G. mierzył okna w jego mieszkaniu. Wskazał, że niczego wówczas nie podpisywał, a jedynie kiedy P. przyjechał zwrócić mu pieniądze spisał stosowne oświadczenie. Zeznał także, iż w trójkę pojechali do banku, gdzie „ była figurka tej co biega na nartach, J. K. ”, a uzyskane z kredytu pieniądze przekazał P. G. (1). Przyznał wreszcie, że zgodził się na wymianę, ale „ miał złą głowę” (k.159v). Pokrzywdzony zeznał także, iż oskarżony G. był u niego tylko jeden raz.

Sąd obdarzył zeznania pokrzywdzonego walorem wiarygodności w zasadzie w całości oprócz tej ich części, gdzie pokrzywdzony wskazał, iż P. G. (1) był u niego jeden raz (przy czym zeznał w ten sposób tylko na rozprawie). W ocenie Sądu obaj oskarżeni byli u G. zarówno w dniu 23 maja 2016 roku jak i dnia następnego, kiedy to pokrzywdzony wypłacił z banku kredyt gotówkowy w kwocie 5.000 zł. Świadczą o tym zarówno wyjaśnienia obu oskarżonych, jak i zeznania P. G. (2), który przyznał, że ojciec powiedział mu, iż obaj mężczyźni byli u niego dwa dni wcześniej. Powyższe potwierdzają również zeznania świadka S. S. (1), która przyznała, iż co prawda 24 maja 2016 roku nie było jej w domu, ale z relacji sąsiadów wie, że oskarżeni byli u G. także wtedy, a zatem dzień po rozmowie z nią w sprawie wymiany okien. Dodatkowo świadek ta zeznała (podobnie jak i Z. K.), że w dniu kiedy oskarżeni przedstawili jej ofertę wymiany okien, po wizycie w mieszkaniu pokrzywdzonego odjechali samochodem bez niego. Z powyższego wynika zatem ewidentnie, że oskarżeni spotkali się ze S. G. (1) dwukrotnie, bo przecież wspólnie z nim pojechali do banku. W ocenie Sądu ta drobna nieścisłość w żaden sposób nie dyskredytuje jednak dowodu z zeznań świadka G. będąc naturalną konsekwencją upływu czasu zwłaszcza przy uwzględnieniu wieku pokrzywdzonego. Istotnym jest jednak to, iż świadek konsekwentnie wskazywał na P. G. (1) jako osobę, która pierwsza przyszła do jego mieszkania i dokonywała pomiaru okien. W ocenie Sądu jest to okoliczność kluczowa dla oceny wyjaśnień oskarżonych zwłaszcza tej ich części, gdzie obaj próbowali marginalizować rolę P. G. (1) jako osoby, która niejako przypadkowo znalazła się w mieszkaniu pokrzywdzonego. Tymczasem konsekwentne w tym zakresie zeznania świadka S. G. (1), potwierdzone depozycjami S. S. (1) i Z. K. przeczą temu co starali się forsować oskarżeni, a mianowicie iż P. G. (1) nie brał udziału zarówno w rozmowie z pokrzywdzonym, przedstawianiu mu – a wcześniej sąsiadkom oferty wymiany okien czy wreszcie pomiarach otworów okiennych w mieszkaniu S. G. (1). Pokrzywdzony zeznał bowiem, iż to właśnie P. G. (1) jako pierwszy przyszedł do jego mieszkania i mierzył okna, (co istotne przy rozpoznaniu podkreślił ten fakt wskazując na zdjęcie tego oskarżonego), a P. pojawił się w nim dopiero po dłuższej chwili. Jego relację potwierdziły S. S. (1) oraz Z. K., które stojąc na zewnątrz budynku widziały jak na podwórze podjechał samochód typu kombi na (...) numerach rejestracyjnych z którego następnie wysiedli oskarżeni. S. przyznała, iż mężczyźni oferowali im wymianę okien i drzwi na co obie z sąsiadką odparły, że nie są tym zainteresowane. Kiedy oskarżeni zapytali o właściciela lokalu należącego do S. G. (1), S. odparła, iż jest to mężczyzna stary, po wylewie i „ nic z nim nie załatwią” (k.33). Wówczas jeden z mężczyzn poszedł do budynku skąd widać było jak mierzy okno łazienkowe w mieszkaniu pokrzywdzonego, a po chwili drugi z mężczyzn udał się w ślad za nim. Co istotne, świadek jednoznacznie wskazała na okazanej tablicy poglądowej Ł. P. jako mężczyznę, który rozmawiał z nimi na zewnątrz budynku, a następnie za drugim oskarżonym wszedł do środka oraz P. G. (1) jako tego, który wszedł do budynku jako pierwszy, a następnie mierzył okna w mieszkaniu pokrzywdzonego. Co prawda świadek na rozprawie przyznała, iż tylko G. poszedł do mieszkania pokrzywdzonego, a Ł. P. stał cały czas z nią i Z. K. na zewnątrz, ale w ocenie Sądu powyższe w żaden sposób nie podważa jej zeznań, bowiem jako osoba mająca obojętny stosunek do zaistniałego zdarzenia nie przywiązywała wagi do tego jak długo i czy ostatecznie P. wszedł do budynku. Kluczowym jest natomiast, iż świadek konsekwentnie twierdziła, że to właśnie P. G. (1) dokonywał pomiarów otworów okiennych w mieszkaniu pokrzywdzonego, a P. w tym czasie rozmawiał z nią i sąsiadką na zewnątrz.

Powyższe zeznania potwierdziła świadek Z. K., która także przyznała, iż oskarżeni wypytywali o właściciela mieszkania w którym zauważyli niewymienione okna o którym także i ona powiedziała, że jest to starszy, samotny, chory mężczyzna. Dodała także, iż obaj mężczyźni udali się do S. G. (1), a później jeden z nich dokonywał pomiaru okien w jego mieszkaniu. Również i ona rozpoznała na okazanych zdjęciach Ł. P. jako mężczyznę, który rozmawiał z nimi dłużej, a na drugiej tablicy poglądowej – P. G. (1). Na rozprawie ponownie potwierdziła, iż P. G. (1) poszedł z pokrzywdzonym do mieszkania, zaś P. został na zewnątrz z nią i sąsiadką.

Sąd ocenił zeznania w/w świadków jako szczere i wzajemnie się uzupełniające uznając, że nie ma żadnych podstaw do ich zakwestionowania. Zasługiwały one na pełną akceptację, gdyż zarówno Z. K. jak i S. S. (1) złożyły spontaniczną relację z tego co zaobserwowały i usłyszały będąc na zewnątrz budynku. Warto podkreślić, iż jako osoby niezwiązane z żadną ze stron, nie miały żadnego powodu, aby pomawiać oskarżonych o zachowania jakie w rzeczywistości nie miały miejsca.

Syn pokrzywdzonego P. G. (2) zeznał, iż kiedy w dniu 24 maja 2016 roku przyszedł odwiedzić ojca ten poinformował go, iż był w banku podpisać kredyt, a uzyskane w ten sposób pieniądze oraz dokumentację kredytową, przekazał dwóm nieznanym mężczyznom, którzy zapewniali go o konieczności wymiany okien w mieszkaniu. Świadek dodał, iż spółdzielnia mieszkaniowa, która jest właścicielem budynku nie planowała takiej inwestycji, a mieszkający w nim lokatorzy wymienili stolarkę okienną na własny koszt. Niezwłocznie pojechał więc z ojcem do (...) oddziału (...), gdzie pracownik banku potwierdził, iż S. G. (1) zawarł umowę kredytu na łączną kwotę 5.923,53 złotych, a w trakcie jej popisywania nie towarzyszyły mu żadne osoby trzecie.

Sąd uznał zeznania świadka jako zasługujące na wiarę, choć dla rozpoznania sprawy mające drugorzędne znaczenie bowiem przebieg zdarzenia świadek znał wyłącznie z relacji ojca. Istotne jest jednak, iż świadek, który odwiedził pokrzywdzonego 24 maja 2016 roku w godzinach popołudniowych - raptem kilka godzin po wizycie oskarżonych, nie znalazł w mieszkaniu jakichkolwiek dokumentów potwierdzających czy to zawarcie umowy wymiany okien, przyjęcia pieniędzy czy nawet dokumentacji kredytowej co czyni wiarygodnymi depozycje pokrzywdzonego, iż niczego w mieszkaniu nie podpisywał, a oskarżony P. kazał mu oddać całą dokumentację z banku. Gdyby bowiem było inaczej, pokrzywdzony bez wątpienia pokazałby synowi te dokumenty, a przecież P. G. (2) zeznał, iż właśnie z uwagi na brak tej dokumentacji pojechał do banku, aby dowiedzieć się ile ojciec „ wziął tego kredytu”. To z kolei przeczy wyjaśnieniom oskarżonego P., iż zostawił on egzemplarz umowy na wymianę okien w mieszkaniu pokrzywdzonego, a także, iż nie zabierał jego umowy kredytowej sugerując, iż mogła zostać w samochodzie. Oczywistym wydaje się, iż gdyby faktycznie pokrzywdzony pozostawił swój egzemplarz umowy kredytowej w samochodzie P. G. (1), oskarżeni oddaliby go uprawnionemu zwłaszcza wobec faktu, iż wręczenie pieniędzy przez pokrzywdzonego było równoznaczne z ostatnim z nim spotkaniem.

Świadek Ł. K. od 2015 roku był pracownikiem firmy (...) należącej do M. N.. Z racji wcześniejszego prowadzenia własnej działalności gospodarczej związanej z wymianą okien i drzwi znał obu oskarżonych, którzy byli pracownikami w/w firmy do stycznia 2016 roku. Świadek wskazał, iż w maju 2016 roku Ł. P. i P. G. (1) nie byli pracownikami (...), a wcześniej zajmowali się pozyskiwaniem na rzecz tej firmy zleceń na wymianę stolarki okiennej. Co prawda świadek kojarzył, iż oskarżeni kontaktowali się z nim w spawie montażu okien na terenie G., ale zlecenie to nie zostało przez firmę zrealizowane z uwagi na okres urlopowy. Z kolei właściciel (...) M. N. zeznał, że oskarżeni byli jego pracownikami w 3-miesięcznym okresie próbnym w 2017 roku na stanowisku przedstawicieli handlowych. Umowa nie została jednak przedłużona bowiem obaj stwierdzili, iż zakładają własną działalność gospodarczą. Świadek nie miał wiedzy, czy P. mówił mu, że ma do realizacji zlecenie montażu okien na nazwisko G..

Sąd uznał, iż zeznania w/w świadków zasługują na wiarę, gdyż są spontaniczne i wzajemnie ze sobą korespondują. Potwierdzają także wyjaśnienia Ł. P., że czasie kiedy miało dojść do przestępstwa, nie był już pracownikiem (...)

Mając na uwadze treść wyjaśnień Ł. P. Sąd z urzędu pozyskał informacje na temat jego współpracy z firmami: (...) z/s w B. i (...) w miejscowości D.. Z informacji przesłanej przez właściciela (...) K. B. wynika, iż w okresie I-VI.2016r. oskarżony P. kontaktował się z nim w sprawie wykonania montażu okien u swojego klienta lecz z uwagi na brak czasu, odmówił wykonania zamówienia. Słuchany w charakterze świadka doprecyzował, iż był to okres wakacyjny zaprzeczając jednocześnie, ażeby P. pozyskiwał dla jego firmy zlecenia na montaż stolarki okiennej lub drzwiowej na zasadzie współpracy, lub jako tzw. „wolny strzelec”. Wskazał także, iż w listopadzie 2016 r. wykonywał zlecenia na rzecz firmy (...). H.D. J., którego pracownikiem był Ł. P.. Z kolei właścicielka (...)M. Ś. poinformowała, iż w w/w okresie Ł. P. nie pozyskiwał na rzecz jej firmy żadnych zleceń w jakimkolwiek charakterze.

Pozostałe dowody w postaci: notatki urzędowej Policji, protokołów: oględzin monitoringu, okazania wizerunku, zatrzymania, oświadczenia, umowy o kredyt gotówkowy nr (...), odpisów wyroków, odpisu postanowienia oraz kart karnych w ocenie Sądu nie budzą żadnych wątpliwości co do ich wiarygodności i rzetelności. Zostały one sporządzone przez powołane do tego organy w zakresie ich właściwości, w sposób nie uchybiający stosownym przepisom prawa, a ich treść nie była przez strony kwestionowana, do czego i Sąd nie znalazł podstaw. Także pozyskania przez Sąd korespondencja (k.152-153,253) nie budziła żadnych zastrzeżeń Sądu lub stron. Z kolei dowód z treści notatki urzędowej przeprowadzony na okoliczność jej treści nie zastępował wyjaśnień oskarżonych lub zeznań świadków.

Sąd zważył co następuje:

Ł. P. i P. G. (1) zostali oskarżeni o to, że w dniu 24 maja 2016 roku w K., działając wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poprzez wprowadzenie S. G. (1) w błąd co do wykonania usługi wymiany okien w jego mieszkaniu, doprowadzili go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem pobierając za usługę zapłatę w kwocie 5.000 złotych, czym działali na szkodę S. G. (1).

Wskazać należy, iż przestępstwo oszustwa z art. 286 § 1 k.k. jest przestępstwem materialnym, znamiennym skutkiem w postaci niekorzystnego rozporządzenia mieniem i musi mieć na celu osiągnięcie korzyści majątkowej. Do znamion tego występku należy także sposób przestępczego działania, polegający m.in. na wprowadzeniu pokrzywdzonego w błąd - co w ocenie Sądu miało miejsce w niniejszej sprawie, choć mając na uwadze wiek pokrzywdzonego i jego schorzenia, a także trudności w porozumiewaniu się, co widoczne było również na rozprawie (k.159v), można byłoby rozważyć dodatkowo wyzyskanie przez oskarżonych niezdolności S. G. (1) do należytego pojmowania przedsiębranego działania. W pierwszej kolejności wskazać należy - mając na uwadze przedstawione wyżej dowody, iż absolutnie nieprawdziwe pozostają wyjaśnienia oskarżonych odnośnie biernej roli P. G. (1) w całym zdarzeniu. Z konsekwentnych zeznań pokrzywdzonego potwierdzonych spójnymi i wiarygodnymi depozycjami świadków S. i K. wynika jednoznacznie, iż P. G. (1) współdziałał z Ł. P. w popełnieniu przestępstwa. Nawet dając wiarę wyjaśnieniom tego oskarżonego, iż w tym czasie zajmował się pozyskiwaniem klientów zainteresowanych zawarciem umów ubezpieczeniowych, to sama jego obecność w mieszkaniu pokrzywdzonego, a dodatkowo okoliczność, iż to właśnie on dokonywał w nim pomiarów otworów okiennych (i to początkowo pod nieobecność drugiego z oskarżonych) świadczy o tym, że również był zainteresowany w tym, ażeby pokrzywdzonego podstępnie doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Bo to, iż taki właśnie był cel oskarżonych – w ocenie Sądu, nie budzi żadnych wątpliwości. Przecież de facto nie zostawili oni po sobie żadnych śladów obecności w mieszkaniu S. G. (1), a pokrzywdzony – jeśli wierzyć zapewnieniom oskarżonego P., otrzymał wyłącznie informację, iż wymiana okien nastąpi w okresie miesiąca –półtorej, zaś w sprawie montażu skontaktuje się z pokrzywdzonym kierownik firmy. Jakiej? – nie wiadomo, bo przecież jak przyznał oskarżony Ł. P., na dzień złożenia oferty nie miał wiedzy jaka firma (o ile w ogóle jakakolwiek) podejmie się realizacji tego zlecenia. W mieszkaniu pokrzywdzonego oskarżeni nie pozostawili żadnego egzemplarza umowy na wymianę okien, żadnego pokwitowania przyjęcia pieniędzy w kwocie 5.000 złotych czy nawet kopii umowy kredytowej. Co więcej, nie pozostawili żadnych numerów kontaktowych do siebie, (ani nawet personaliów) w razie gdyby rzekomy kierownik rzekomej firmy nie skontaktował się jednak w sprawie rzekomo zawartej umowy. W ocenie Sądu, powyższe niezbicie świadczy o tym, iż oskarżeni nie mieli zamiaru wywiązać się z umowy, którą w swoim przekonaniu zawarł pokrzywdzony, a całą rzecz miał ułatwić fakt, iż obaj pochodzą z miejscowości odległej o ponad 200 kilometrów od miejsca zamieszkania pokrzywdzonego. Bez wątpienia S. G. (1) został wprowadzony w błąd, iż to oskarżeni prowadzą firmę zajmującą się wymianą stolarki okiennej, a przynajmniej taką firmę reprezentują. Inaczej, co oczywiste – nie zdecydowałby się na zawarcie umowy, a przede wszystkim na powierzenie sporej kwoty pieniędzy osobom, które nie dają żadnej gwarancji - a tylko w żaden sposób niepotwierdzone zapewnienie, iż usługa rzeczywiście zostanie wykonana. To, że na skutek działania oskarżonych, w przekonaniu pokrzywdzonego doszło do podpisania umowy, nie przenosi sprawy na grunt prawa cywilnego. Należy bowiem mieć na uwadze, iż wbrew zapewnieniom Ł. P., nie był on w tym czasie w żaden sposób związany z jakąkolwiek firmą oferującą wymianę stolarki okiennej. De facto, dopiero po uzyskaniu zlecenia poszukiwał podmiotu, który je zrealizuje ryzykując tym samym, że z różnych powodów nie zrealizuje go nikt, zaś ryzyko to przerzucał wyłącznie na klienta, który tym samym w nieskończoność mógł oczekiwać na ekwiwalentność dokonanej przez siebie zapłaty. Podkreślić należy, iż do wprowadzenia w błąd skutkującego niekorzystnym rozporządzeniem mieniem, wystarczające jest wywołanie w pokrzywdzonym błędnego wyobrażenia o okolicznościach decydujących o rozporządzeniu lub sposobie rozporządzenia (tak: Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 27.07.2018r., sygn. II AKa 112/2018). W niniejszej sprawie, zatajenie przed 77-letnim S. G. (1) istotnych danych dotyczących możliwości wywiązania się przez oskarżonych z zobowiązania wymiany okien w określonym terminie (lub wręcz wykonania tej usługi w ogóle) i uzależnienie powyższego od powodzenia poszukiwań wykonawcy tego zlecenia – w ocenie Sądu należy ocenić jako wprowadzenie w błąd w rozumieniu art. 286 § 1 k.k. (podobnie: wyrok SA w Katowicach z 20 lutego 2014 r. II AKa 485/13, wyrok SA w Katowicach z 28 lutego 1995 r. II AKr 2/95, Prok. i Pr. 1995 nr 9 poz. 22, wyrok SA w Gdańsku z 24 listopada 1993 r. II AKr 324/93, OSP 1995 Nr 4, poz. 79, wyrok SA w Katowicach z 7 grudnia 2000 r. II AKa 96/06, P.. Orz. SA w K. 2000, Nr 12, poz. 24). W myśl powyższych judykatów „ nie chodzi o sytuację, gdy w chwili zawierania umowy sprawca wyklucza wywiązanie się z przyjętego na siebie zobowiązania, ale o sytuację, gdy z uwagi na okoliczności sprawy - z góry zakłada, że nie nastąpi ono w terminie wskazanym przy zawarciu umowy” (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 lutego 2014 r., sygn. II AKa 485/13). Biorąc pod uwagę rozmaite procesy gospodarcze, nie sposób a priori wykluczyć możliwości pojawienia się nieprzewidzianych, niezależnych od danego podmiotu zdarzeń uniemożliwiających wywiązanie się z pierwotnie przyjętego za siebie zobowiązania np. co do możliwości wykonania zlecenia. Tymczasem oskarżeni przedstawiając ofertę, prowadząc rozmowę z pokrzywdzonym w której zapewnili o możliwości wykonania umowy i przedstawiając – nawet nieostry termin jej realizacji, wprowadzili S. G. (1) w błąd co do rzeczywistej możliwości wywiązania się z umowy wymiany okien w jego mieszkaniu przedstawiając siebie jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą w tym zakresie lub przynajmniej reprezentujący inne firmy tej branży. Mając na uwadze okoliczności sprawy, a zwłaszcza treść pozyskanych informacji podmiotów gospodarczych na współpracę z którymi powoływał się oskarżony P., uznać należy jego wyjaśnienia za kompletnie nieprzekonujące, a zapewnienia o możliwościach jakie wówczas rzekomo posiadał - wyłącznie za jego pobożne życzenia, bowiem realia sprawy są w tym zakresie zupełnie inne.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał obu oskarżonych za winnych popełnienia zarzucanego im czynu i za to na mocy art. 286 § 1 k.k. skazał Ł. P. na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie zawiesił na okres 2 lat próby, zaś P. G. (1) na karę 1 roku pozbawienia wolności. Dodatkowo – z uwagi na fakt, że sprawcy działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. Sąd wymierzył oskarżonym kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20,00 złotych.

Przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę dyrektywy jej wymiaru wynikające z art. 53 k.k. Oskarżeni swoim zachowaniem naruszyli porządek prawny w sferze przestępstw przeciwko mieniu, działając w sposób umyślny z zamiarem bezpośrednim. Celowo i świadomie wprowadzili pokrzywdzonego S. G. (2) w błąd dodatkowo wykorzystując jego podeszły wiek i trudności w komunikacji, doprowadzając go tym samym do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Oceniając społeczną szkodliwość popełnionego czynu stwierdzić należy, że jej stopień był duży. Oskarżeni wykazali się całkowitym brakiem poszanowania dla cudzego mienia wykorzystując ułomności 77-letniego pokrzywdzonego. Uzasadniając bezwzględną karę pozbawienia wolności, którą Sąd wymierzył oskarżonemu P. G. (1) wskazać należy, iż na jego niekorzyść dodatkowo przemawia fakt, że wyrokiem Sądu Rejonowego w Z. G.z dnia 1 grudnia 2016 roku, sygn. (...)został on skazany za ciąg przestępstw z art. 286 § 1 k.k. O ile zatem brak było formalnych przesłanek do orzeczenia w/w kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, gdyż w czasie popełnienia niniejszego przestępstwa oskarżony nie był skazany na karę pozbawienia wolności, to należy mieć na uwadze dalszą treść art. 69 § 1 k.k. stanowiącego, iż „Sąd może warunkowo zawiesić wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności (…) jeżeli jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa”. Tymczasem lektura w/w wyroku przeczy pozytywnej prognozie kryminologicznej oskarżonego, który w grudniu 2016 roku został skazany za 7-krotne popełnienie występków oszustwa w roku 2011. Jednocześnie Sąd uznał, że w stosunku do Ł. P. możliwe jest zastosowanie instytucji warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności – głównie mając na uwadze jego dotychczasową niekaralność. Zdaniem Sądu dwuletni okres próby będzie wystarczający dla zweryfikowania pozytywnej prognozy kryminologicznej wobec oskarżonego w czym niewątpliwie pomocny będzie nadzór kuratora sądowego, a także orzeczony środek probacyjny w postaci informowania Sądu o przebiegu okresu próby. Tak ukształtowana kara będzie oddziaływać wychowawczo i zapobiegawczo wobec oskarżonego, jak również spełni swoje zadania w zakresie prewencji ogólnej. W ocenie Sądu sama możliwość zarządzenia wykonania orzeczonej kary w przypadku popełnienia przez oskarżonego kolejnego przestępstwa w okresie próby, będzie skutecznie powstrzymywać go przed ponownym naruszeniem prawa.

Orzekając kary grzywny Sąd miał na uwadze, iż zarzucanego przestępstwa oskarżeni dopuścili się w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Co prawda obaj mają na utrzymaniu małoletnie dzieci, niemniej jednak pracują, a zatem uzyskują regularny dochód, zaś orzeczone kary finansowe nie są nadmiernie wysokie i w ocenie Sądu mieszczą się w granicach możliwości finansowych oskarżonych. Wymierzona kara jako adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu będzie dla nich dodatkową dolegliwością, która zwiększy jej walor wychowawczy wskazując, że popełnianie przestępstw jest niekorzystne także z finansowego punktu widzenia.

Na zasadzie art. 627 k.p.k. ., art. 617 k.p.k. w zw. art. 2. ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (t.j.: Dz.U. z 1983r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) Sąd obciążył oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwotą 580,00 złotych tytułem opłaty i wydatkami postępowania w kwocie 260,00 złotych.

Sędzia