Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 264/19

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 czerwca 2019 r.

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 13 lipca 2016 r. Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w W. zwrócił się do M. B., biegłego wpisanego na listę Sądu Okręgowego w Warszawie,
o przeprowadzenie badania oraz wydanie pisemnej opinii odnośnie stanu zdrowia psychicznego adw. M. G., w związku z postępowaniem dyscyplinarnym prowadzonym pod sygn. (...). W związku z powyższym biegłemu przekazano akta sprawy, które odebrał on w dniu 20 lipca 2016 r.. W tym samym czasie M. B. zlecono również sporządzenie opinii w sprawie innego adwokata, wobec którego prowadzono postępowania pod sygn.(...), (...), (...), (...) i (...). W tym samym czasie biegły sporządzał również wiele innych opinii psychiatrycznych, do różnych postępowań.

W sprawach zleconych przez Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w W. wyznaczono terminy badań, jednakże osoby badanie nie stawiły się. W konsekwencji Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w W., w dniu 12 lipca 2017 r. zwrócił się do biegłego o zwrot akt (...), w celu przeprowadzenia procedury przymusowego doprowadzenia na badanie. Biegły zobowiązał się zwrócić akta 13 lipca 2017 r., o czym jednak zapomniał. W związku z powyższym ponownie zwrócono się do niego o zwrot przedmiotowych akt w dniu 25 lipca 2017 r. i biegły zobowiązał się zwrócić je w dniu
26 lipca 2017 r., czego jednak również nie uczynił. W związku z powyższym pracownik kancelarii Sądu (...) T. ponownie skontaktowała się z M. B. w dniu 31 lipca 2017 r. i ustaliła, że akta zostaną zwrócone, tego samego dnia w miejscu pracy biegłego. W związku z czym do Centrum (...) przy ul. (...)
1 w W. wysłano J. K., który w godzinach popołudniowych, odebrał od biegłego zamkniętą kopertę z aktami spraw (...), (...), (...), (...)
i (...). Nie zwrócił jednak akt (...), albowiem naówczas już ich nie posiadał, jako że wcześniej zgubił je w nieustalonych okolicznościach.

O zwrocie niewłaściwych zorientowano się w dniu 1 sierpnia 2017 r. i wówczas pisemnie zwrócono się do niego o zwrot właściwych akt. Biegły nie zwrócił akt, więc ponaglono go do tego, telefonicznie w dniu 5 września 2017 r., a on zobowiązał się do ich zwrotu w dniu 6 września 2017 r., jednakże biegły akt nie zwrócił. Biegły podjął również próby odnalezienia zagubionych akt, jednakowoż okazały się one bezskuteczne.

W konsekwencji w dniu 13 września 2017 r. Prezes Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w W. podjął próbę zdyscyplinowania biegłego do zwrotu akt, za pośrednictwem Prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w W..

Niemniej biegły w dalszym ciągu nie zwrócił akt, ani nie przyznał się do ich zagubienia, a także zaprzestał kontaktu z Sądem Dyscyplinarnym.

Wobec braku zwrotu akt (...), w dniu 23 listopada 2017 r. Prezes Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w W., złożył do Prokuratury zawiadomienie
o popełnieniu przestępstwa ukrycia dokumentu. W wyniku przeprowadzonego postępowania M. B. postawiono zarzut popełnienia czynu z art. 276 k.k.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

wyjaśnień M. B. (k. 89, 156), zeznań A. S. (k. 22v, 166-167), zeznań E. T. (k. 25v, 80v, 167-168), zeznań J. K. (k. 35v, 168), kserokopie dokumentów (k. 2-12, 28-30), protokołu przeszukania (k. 50-51), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 83-85), wykazu dowodów rzeczowych (k. 92).

Oskarżony M. B. zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak
i przed Sądem konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzuconego mu czynów, oraz składał wyjaśnienia, w których opisał okoliczności związane z brakiem zwrotu inkryminowanych akt (...) (89, 156).

Sąd Rejonowy dokonał następującej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego:

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom M. B.. Zważyć bowiem należy, że oskarżony wyjaśniał w sposób spójny i logiczny, podając obiektywnie prawdopodobne i całkiem logiczne, okoliczności w jakich doszło do zaginięcia akt sprawy (...), co
w konsekwencji skutkowało brakiem ich zwrotu na żądanie Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w W.. Okoliczność, że oskarżony przedmiotowe akta utracił znajduje zaś potwierdzenie w wyniku przeszukania pomieszczeń użytkowanych przez niego
w ramach praktyki lekarskiej w Centrum (...) przy ul. (...)
1 w W.. Zważyć zarazem należy, że zebrany materiał dowodowy w postaci zeznań świadków i zgromadzonej dokumentacji nie daje żadnego przeciwdowodu dla depozycji oskarżonego. Z okoliczności nie wynika, jakoby oskarżony miał jakikolwiek racjonalny powód, aby akta SD 24/13 ukrywać, przywłaszczać, czy niszczyć. Co więcej, tezę
o zaginięciu akt wysnuł również Prezes Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej
w W., co jasno wynika z klarownych zeznań świadka E. T.. Również mając na uwadze specyfikę pracy biegłego, wielość sporządzanych opinii, przy uwzględnieniu wskazań logiki i doświadczenia życiowego, nie sposób w realiach niniejszej sprawy wykluczyć, że biegły inkryminowane akta zgubił, chociażby poprzez omyłkowe dołączenie ich do innych akt wysyłanych wraz z opinią innemu podmiotowi zlecającemu.

Ustalając stan faktyczny sprawy, Sąd oparł się również na wiarygodnych zeznaniach świadków A. S. i E. T., tj. pracownic kancelarii Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w W., a także J. K., portiera w w/w Sądzie, który
w dniu 31 lipca 2017 r. odbierał od oskarżonego przesyłkę z aktami. którzy w spójnych
i logicznych, a zarazem zgodnych z pozostałymi dowodami, relacjach klarownie omówili wszystkie znane im okoliczności sprawy. Relacje każdego ze świadków były w pełni adekwatne do jego roli w sprawie, jak i okoliczności powzięcia relacjonowanych
w postępowaniu wiadomości. Świadkowie nie mieli przy tym żadnych racjonalnych powodów, aby narażając się na odpowiedzialność karną fałszywie oskarżać, bądź składać nieprawdziwe depozycje na korzyść oskarżonego.

Sąd dał także wiarę zaliczonym w poczet materiału dowodowego dowodom nieosobowym w postaci: kserokopie dokumentów (k. 2-12, 28-30), protokołu przeszukania (k. 50-51), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 83-85), wykazu dowodów rzeczowych (k. 92), albowiem prawdziwość, rzetelność i autentyczność sporządzenia zgromadzonych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu i nie była w toku postępowania kwestionowana przez żadną ze stron.

Sąd rejonowy zważył, co następuje:

W sprawie niniejszej M. B. został oskarżony o to, że w okresie od 12 lipca 2017 r. do 26 marca 2018 r. w nieustalonym dotąd miejscu na terenie W. ukrył akta postępowania dyscyplinarnego o sygn. SD 24/13 prowadzonego przez Sądem Dyscyplinarnym Izby Adwokackiej w W., którymi nie miał prawa wyłącznie rozporządzać, poprzez niezwrócenie ich do ww. podmiotu pomimo kierowanych wezwań do zwrotu, tj. o czyn z art. 276 k.k.

Odpowiedzialności za występek z art. 276 k.k. podlega ten kto, Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać. Występek ten można popełnić umyślnie zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym.

Mając na uwadze powyższe, w świetle ujawnionego w sprawie materiału dowodowego stwierdzić należy, zarzut postawiony oskarżonemu nie może się ostać.

Oskarżonemu zarzucono bowiem popełnienie umyślnego występku polegającego na ukrywaniu dokumentów, ujętego w powołanym wyżej art. 276 k.k., w sytuacji gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy w żaden sposób nie wykazuje, jakoby oskarżony dopuścił się umyślnego działania, w zamiarze co najmniej ewentualnym. Na gruncie sprawy niniejszej bezspornym jest wprawdzie, że M. B. w lipcu 2016 r. przyjął wskazane
w zarzucie akta, w związku ze zleceniem sporządzenia opinii, a następnie, pomimo wezwań ze strony Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w W., ich nie zwrócił. Niemniej oskarżony wiarygodnie wyjaśnia, że zasadniczym powodem braku zwrotu akt, było ich zaginięcie. Żaden ze zgromadzonych dowodów nie deprecjonuje zaś tych depozycji oskarżonego, ani też nie daje przesłanek pozwalających chociażby podejrzewać, że oskarżony miał jakikolwiek powód, aby przedmiotowe akta ukryć. Podkreślić należy, że podejrzeń takich nie formułuje sam podmiot zawiadamiający. Podejrzenie przestępstwa wywiedziono bowiem, wyłącznie z faktu nie zwrócenia akt, zaś z zeznań świadków - pracowników Sądu Dyscyplinarnego, również nie wynika podejrzenie celowego działania oskarżonego. Przeciwnie świadek E. T. wyraża przekonanie o zaginięciu akt, wskazując zarazem, że takie same podejrzenia ma Prezes Sądu. Co więcej, sam oskarżony podaje logiczne i obiektywnie prawdopodobne okoliczności zgubienia akt.

Oskarżony, jako biegły bezsprzecznie ponosi zatem odpowiedzialność za utratę akt,
w wyniku ich zgubienia, a nadto można uczynić mu ewentualny zarzut z tytułu zaniechania bezzwłocznego zawiadomienia zleceniodawcy opinii o ich zagubieniu, niemniej są to okoliczności mające znaczenie co najwyżej z punktu widzenia odpowiedzialności dyscyplinarnej, czy zawodowej oskarżonego M. B., jako biegłego psychiatry. Nieumyślne zagubienie akt (mogące być co najwyżej wynikiem niedbalstwa, czy niedostatecznej ostrożności przy przechowywaniu akt przyjętych do opinii), nie może być natomiast powodem do uczynienia mu zarzutu popełnienia umyślnego występku. Na gruncie sprawy niniejszej brak jest bowiem dowodów, na to, że M. B. ukrył inkryminowane akta, a nawet brak jest poszlak pozwalających przypuszczać, że miał on ku temu jakikolwiek powód. W takiej sytuacji nie można również domniemywać umyślnego działania, zwłaszcza w sytuacji gdy logika i doświadczenie życiowe przemawiają, za podawaną w wyjaśnieniach okolicznością przypadkowego zgubienia akt.

Mając zatem powyższe na uwadze, uwzględniwszy art. 414 § 1 k.p.k, na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. (brak znamion czynu zabronionego) Sąd, w punkcie 1 wyroku, uniewinnił oskarżonego M. B. od popełnienia zarzucanego mu czynu,
a koszty sądowe przejął na rachunek Skarbu Państwa w trybie art. 632 pkt 2 k.p.k.

W punkcie 2 wyroku Sąd orzekł o dowodzie rzeczowym, zarządzając ich zwrot,
w trybie art. 230 § 2 k.p.k. na rzecz podmiotu, który je dostarczył, tj. Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w W.. Przedmiotowa koperta, nie pochodzi bowiem, ani nie służyła do popełnienia przestępstwa, a wobec wydania wyroku należało stwierdzić jej zbędność dla dalszego postępowania w sprawie.

Z kolei w punkcie 3 wyroku, w związku z uniewinnieniem oskarżonego M. B. i obciążeniem Skarbu Państwa kosztami postępowania, Sąd zasądził na jego rzecz zwrot kosztów poniesionych z tytułu ustanowienia obrońcy z wyboru, w kwocie według norm przepisanych, tj. 1008 zł.

Sąd ustalając stawkę za obronę stosował przepisy Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie. Przy obliczaniu należności za obronę wzięto zaś, pod uwagę, że sprawa prowadzona była w trybie zwyczajnym i zakończyła się na dwóch terminach rozprawy.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak sentencji wyroku.