Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Wnioskiem z dnia 18 stycznia 2018 roku Ośrodek Pomocy (...) D. O. (...) W. wniósł o umieszczenie całkowicie ubezwłasnowolnionego Ł. F. w domu pomocy społecznej, bez jego zgody. W uzasadnieniu wniosku wskazano, że Ł. F. jest osobą o znacznym stopniu niepełnosprawności intelektualnej. Ma zdiagnozowane dziecięce porażenie mózgowe oraz epilepsję. Dlatego też wymaga stałej opieki pomocy osób trzecich w codziennej egzystencji. Ł. F. nie potrafi wykonywać najprostszych czynności (jak jedzenie czy czynności fizjologiczne). Opiekę faktyczną i prawną nad nim sprawuje matka H. F. (1). W dniu 17 stycznia 2019 roku w czasie wizyty pracowników socjalnych zastano H. F. (1) pod wpływem alkoholu, straciła przytomność. Wezwano pogotowie i przewieziono ją do szpitala gdzie stwierdzono u niej stan dużego upojenia alkoholowego (2 promile). Ł. F., który nie mógł pozostać bez opieki innych osób został przewieziony do szpitala przy ul (...), gdzie przebywał ze względów społecznych. W dniu 18 stycznia pracownicy socjalni udali się na rozmowę z H. F. (1), która oświadczyła, że „ jeśli będzie chciała to napije się, nikt nie będzie jej mówił jak ma żyć”. Zagroziła pracownikom, że jeżeli pracownicy (...) będą próbowali odebrać jej syna, to zabije pracowników (...) albo odkręci gaz i zrobi sobie krzywdę. Wnioskodawca w uzasadnieniu wskazał nadto, że otrzymano informację ze szpitala, że opiekun prawny H. F. (1) planuje wypisać syna ze szpitala. W tej sytuacji złożony został wniosek o zabezpieczenie poprzez wydanie postanowienia o czasowym przyjęciu Ł. F. do domu pomocy społecznej, bowiem po opisanym zdarzeniu pracownicy ośrodka ocenili, że H. F. (1) nie jest w stanie zapewnić synowi bezpieczeństwa i zaspokoić jego podstawowych potrzeb życiowych. Nie ma też innych osób, na których pomoc mogłaby liczyć.

W dniu 18 stycznia 2019 roku wydane zostało postanowienie zabezpieczające o umieszczeniu Ł. F. w domu pomocy społecznej, bez jego zgody. Nadto sąd nie wyraził zgody na wypisanie przez matkę Ł. F. z (...) Szpitala (...) w W.. Rozstrzygnięcie takie sąd uznał za konieczne z uwagi na odwrócenia grożącej Ł. F. szkody lub innych niekorzystnych dla niego skutków (art. 755 § 2 1 k.p.c.) uznając, iż wypisanie uczestnika ze szpitala pod opiekę matki nadużywającej alkoholu zagraża jego dobru. Uwzględniając sytuację zdrowotną oraz życiową uczestnika postępowania, a także okoliczność, iż rodzina nie ma wsparcia ze strony osób trzecich Sąd doszedł do przekonania, iż jego dobro wymaga umieszczenia go w domu pomocy społecznej. Ł. F. wymagał całodobowej opieki, miewał częste ataki epilepsji, nie potrafił samodzielnie zaspokajać swoich podstawowych potrzeb życiowych, nie mógł mieszkać sam, a nikt inny z rodziny nie był w stanie się nim zająć.

Postanowienie zabezpieczające z dnia 29.03.2019r. uchylone zostało w wyniku zażalenia postanowieniem Sądu Okręgowego z dnia 29.03.2019r. w sprawie VI Cz 320/19 i wniosek o zabezpieczenie przekazany został do ponownego rozpoznania.

W wyniku ponownego rozpoznania postanowieniem z dnia 2.04.2019r. ponownie orzeczono o umieszczeniu Ł. F. na czas trwania postępowania w domu pomocy społecznej bez jego zgody.

Celem reprezentowania interesów Ł. F. ustanowiony został pełnomocnik z urzędu w osobie w osobie adwokata P. J. (k.33). Pełnomocnik wyraził zgodę w imieniu P. F. (1) na umieszczenie go w domu pomocy społecznej.

H. F. (1) jako uczestniczka postępowania reprezentowana była przez przyznanego jej przez sąd pełnomocnika z urzędu w osobie adw. M. L. (k.98). Uczestniczka wnosiła o oddalenie wniosku. Nie wyrażała także zgody na ewentualne umieszczenie jej w przyszłości razem z synem w jednym domu pomocy społecznej (k.208). Z uwagi na jej stan zdrowia psychicznego sąd z urzędu zarządził zwrócenie się do Prokuratury o rozważenie wystąpienia z wnioskiem o jej ubezwłasnowolnienie (k.243). Wszczęto postępowanie w Prokuraturze Rejonowej W. O. PR Pc 17.2020 (k.266). Prokurator przystąpił też do udziału w tej sprawie i przyłączył się do stanowiska (...), aby uczestnika Ł. F. umieści w domu pomocy społecznej bez jego zgody.

Postanowieniem z dnia 15.12.2020r. wydanym w sprawie syg. akt VI Rns 58 /19 H. F. (1) została zwolniona z funkcji opiekuna prawnego dla syna. Funkcja ta powierzona została W. Z., który jest adwokatem, nie jest spokrewniony z rodziną.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

Ł. F. ur.(...) jest synem J. F. i H. F. (2) z domu W.. Urodził się z porażeniem mózgowym, epilepsją i autyzmem. Stwierdzono głęboki niedorozwój i padaczkę ( k.44 k. 21. akt VI Opm 131/06 dokumentacja medyczna z (...) ).Wychowywany był przez rodziców, ma starszego brata P. F. (2), który mieszka osobno. Na skutek działań Ośrodka Pomocy (...) Ł. F. przebywał w 1997r. jako osoba małoletnia w Domu Pomocy Społecznej w K., z którego na mocy decyzji sądu wrócił pod opiekę rodziców. Rodzice wtedy stracili zaufanie do pracowników socjalnych, nie chcieli więcej z nimi współpracować.

Postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 25.11.2004r. w sprawie syg akt IV Ns 155/ 03 Ł. F. (mający wtedy 20 lat) został ubezwłasnowolniony całkowicie z powodu niedorozwoju umysłowego i choroby psychicznej.

Postanowieniem tutejszego Sądu z dnia 27.06. 2005r. w sprawie syg. akt Rns 159/05 opiekunem prawnym Ł. F. ustanowiony został jego ojciec J. F., poligraf lat 49, prowadzący własną działalność gospodarczą. Matka uczestnika H. F. (1) była już wtedy rencistką. Rodzice wraz z niepełnosprawnym synem mieszkali w lokalu nr (...) na ulicy (...) w W.. Kurator sądowy, który przeprowadził tam wywiad w maju 2006 roku stwierdził, że mieszkanie jest zaniedbane, brudne i zdewastowane, wydobywa się z niego nieprzyjemny zapach, są skargi sąsiadów na stan higieniczny lokalu oraz na awantury w rodzinie uczestników. W czasie wizyty kuratora ubezwłasnowolniony Ł. F. zachowywał się agresywnie werbalnie i fizycznie, krzyczał, wył, tupał, walił pięściami, ojca zrzucił z krzesła, szarpał matkę. Rodzice reagowali krzykiem i wulgaryzmami na jego zachowania, starają się w ten sposób je opanować. Kurator stwierdził, że ubezwłasnowolniony nie ma właściwych warunków socjalno – bytowych i opiekuńczych ze strony rodziców (k. 21. akt VI Opm 131/06). Komenda Rejonowa Policji W. III zgłaszała podejrzenie, że rodzice znęcają się nad Ł. F., może dojść do sytuacji zagrożenia jego zdrowia i życia (k.23 -24 k. 21. akt VI Opm 131/06). Rodzina miała orzeczoną eksmisję z lokalu (wyrok tutejszego Sądu z dnia 21.10.1998r. IV C 517/98). H. F. (1) miała stwierdzone przez psychiatrę zaburzenia charakteropatyczne, była nerwowa, wulgarna, nie leczyła się (k.48-50 k. 21. akt VI Opm 131/06). Kurator sygnalizował problem nadużywania alkoholu przez rodziców i wskazywał na potrzebę umieszczenia Ł. w dziennym ośrodku rehabilitacyjnym (k.62 -64).

W czerwcu 2011r. zmarł J. F., w spadku po nim pozostały długi. Matce zezwolono postanowieniem z dnia 5.12.2011r. syg .akt VI Rns 566/11 na odrzucenie spadku po ojcu w imieniu Ł. (k.155 k. 21. akt VI Opm 131/06).

Postanowieniem tutejszego Sądu z dnia 14.10.2011r. w sprawie syg. akt VI Rns 349 /11 opiekunem prawnym Ł. F. ustanowiona została jego matka H. F. (1) zam. W. ul. (...). (k.143 k. 21. akt VI Opm 131/06).

W 2012 roku toczyło się postępowanie w sprawie syg. akt VI Rns 241 /12 z wniosku ośrodka pomocy społecznej o umieszczenie Ł. F. w domu pomocy społecznej zakończone postanowieniem z dnia 12.02.2014r. o oddaleniu wniosku (k.160 k. 21. akt VI Opm 131/06).

Rodzina korzystała nadal z pomocy ośrodka pomocy społecznej. Matka miała problemy z przygotowaniem posiłków dla syna, dlatego przyznane zostały im obiady z pomocy społecznej, ze zwolnieniem z odpłatności za te posiłki. Pracownicy ośrodka uważali, że H. F. (1) wydaje posiadane przez siebie pieniądze z renty swojej i syna zbyt pochopnie np. na nowy telefon czy na opłaty za telewizję (300 zł.) W zeznań świadka Z. P. (pracownika ops) na rozprawie w dniu 4.04.2019 r. wynika, iż Ł. F. będąc pod opieką matki był wychudzony, miał przetłuszczone włosy, brudne ubrania, nie nosił pieluch, jego pościel była zabrudzona kałem. Nie kontrolował potrzeb fizjologicznych, sikał naokoło sedesu do tego stopnia, że podłoga przegniła i przesiąkło do sąsiadów niżej, którzy zaczęli na to składać skargi. W mieszkaniu był bałagan, stos rzeczy, jeden z dwóch pokoi był zajęty rzeczami do połowy wysokości pomieszczenia, było tam bardzo dużo puszek po alkoholu.

W dniu 17 stycznia 2019 roku H. F. (1) zadzwoniła do ośrodka pomocy społecznej do pracownika socjalnego Z. P. twierdząc, że bardzo źle się czuje i potrzebuje pomocy, w związku z czym Z. P. szybko do niej pojechała. Zobaczyła na stole kieliszki, a pod stołem pustą butelkę po wódce, były też puszki po piwie. Kiedy do drzwi zadzwonił opiekun sprzątający mieszkanie H. F. (1) otworzyła mu drzwi i straciła przytomność. Wezwana została karetka pogotowia, która odwiozła ją do szpitala. Ł. F. przebywał wtedy w domu był poddenerwowany. Z. P. zaczęła szukać innych osób z rodziny, które mogłyby się nim zaopiekować, ale ojciec pani H. odmówił , podobnie jak jej drugi syn P., który stwierdził, że nie może przyjechać, bo jest w pracy poza W.. W mieszkaniu pojawiła się żona P. F. (2), ale także odmówiła przejęcia opieki nad Ł. F.. Przyjechała też straż miejska. W szpitalu stwierdzono u H. F. (1) stan dużego upojenia alkoholowego (2 promile), została przewieziona do Izby Wytrzeźwień. Ł. F. został przewieziony do szpitala przy ul (...), ponieważ nie było żadnej osoby, która zgodziłaby się nim zaopiekować. Wymaga on także podawania mu leków, ale matka nie zawsze zabezpieczała, aby te leki były przygotowane. Po opuszczeniu izby wytrzeźwień 18.01.2019r. H. F. (1) chciała skontaktować się z pracownikiem socjalnym, więc Z. P. poszła do niej wraz z psychologiem M. M. (1). Po otwarciu drzwi pracownikom H. F. (1) zaczęła krzyczeć i grozić pracownikom socjalnym, że ich zabije, że wszystko jest ich winą, że powinni ją zostawić nieprzytomną w domu i że niepotrzebnie mieszają się w ich życie, że ona może pić alkohol, bo to jest jej sprawa.

H. F. (1) bez pomocy ośrodka nie jest w stanie zabezpieczyć siebie finansowo, zdarzało się już po zabraniu syna, że nie miała pieniędzy na żywność dla siebie. Zdaniem psychologa M. M. (1) z uwagi na stan psychiczny H. F. (1) i niepełnosprawność Ł. F. jego pozostawanie pod dalszą opieką matki mogłoby stanowić zagrożenie dla jego bezpieczeństwa.

(k.73-77- zeznania świadka Z. P., k.157 notatka służbowa konsultanta – psychologa M. M. (1) z dnia 18.01.2019r.)

Ł. F. od 24.01.2019 roku przebywa w Domu Pomocy Społecznej w K., gdzie został przewieziony bezpośrednio ze szpitala w towarzystwie pracownika socjalnego z (...). Nie posiadał dowodu osobistego ani legitymacji ubezpieczeniowej, których matka nie dostarczyła. W dniu 25.03.2019r. udostępniła jedynie jego kserokopię dowodu osobistego, z którego wynikało że utracił ważność w 2012 roku. Nie podpisała także dokumentów wymaganych do przyjęcia go do (...) tłumacząc, że niedługo i tak zabierze go do domu i nic nie będzie podpisywać. Z powodu niedopełnienia formalności związanych z przyjęciem na koncie Ł. powstało zadłużenie 1193 zł. W dniu 22.03.2019 podczas silnego ataku padaczki w (...) Ł. F. doznał złamania kości udowej prawej i został przewieziony do szpitala, gdzie był operowany i przebywał do 28.03.2019r. (k. 90 karta informacyjna ). Potem był rehabilitowany, przemieszczał się na wózku inwalidzkim. Wymaga stałej pomocy i opieki w zaspokajaniu potrzeb życiowych, w (...) czuje się dobrze . Matka do kwietnia 2019 r. odwiedziła go 4 razy, przywoziła mu desery mleczne, zachowywała się wobec niego troskliwie, ale powtarzała mu, że niedługo zabierze go do domu ( k. 89 informacja z (...)). Ł. F. w czasie pobytu w domu pomocy społecznej badany był przez biegłego lekarza psychiatrę B. J., która wydała w dniu 20.09.2020r. opinię sądowo psychiatryczną (k.267-268). W opinii biegła stwierdziła u niego mózgowe porażenie dziecięce, padaczkę, upośledzenie umysłowe w stopniu znacznym. Ł. F. jest całkowicie uzależniony od pomocy innych osób, nie wykonuje żadnych czynności dnia codziennego, nie myje się, nie ubiera się, posiłki je w asyście pielęgniarki, nie zna nominału pieniądza, nie rozumie wielu sytuacji, nie jest w stanie zadbać o swoje bezpieczeństwo ani komunikować zagrożenia. W czasie badania nie nawiązał kontaktu słownego. Wydawał nieartykułowane dźwięki, wykonywał ruchy dowodzące obecności zachowań regresywnych. W ocenie biegłej psychiatry Ł. F. nie jest w stanie zaspokajać swoich podstawowych potrzeb życiowych, nie wymaga pobytu w szpitalu, wymaga stale opieki osób drugich, pielęgnacji, kontroli lekarskiej, brak opieki stanowi bezpośrednie zagrożenie jego życiu, jego stan psychiczny nie rokuje żadnej poprawy. Nie jest też zdolny do samodzielnego złożenia wniosku lub wyrażenia zgody na przyjęcie do domu pomocy społecznej. Zdaniem biegłej zachodzą przesłanki z art. 39 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego uzasadniające przyjęcie go do domu pomocy społecznej bez jego zgody (k.267-269)

H. F. (1) badana była w toku postępowania przez biegłych sądowych psychologa D. K. i biegłego lekarza psychiatrę B. J., którzy w sporządzonej na potrzeby sprawy opinii sądowo psychiatryczno – psychologicznej stwierdzili, że występują o niej cechy wskazujące na organiczne uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Jej funkcje poznawcze w zakresie pamięci, kojarzenia faktów, miejscowienia zdarzeń w czasie, przerzutność uwagi i wnioskowanie są zaburzone. Za istnieniem problemu alkoholowego u niej przemawiają : zmiana tolerancji na ilość alkoholu, wypicie jednorazowo dużej ilości alkoholu, występowanie mechanizmu iluzji i zaprzeczeń, minimalizowanie problemu alkoholizowania się, przerzucanie odpowiedzialności na inne osoby, cechy degradacji, narastanie zespołu psychoorganicznego manifestującego się zaburzeniami funkcji poznawczych : pamięci, koncentracji i przerzutności uwagi (k. 118-19).

Z H. F. (1) w 2016-2017 roku współpracował psycholog z (...) P. F. (3). Stwierdził, iż funkcjonuje ona w sposób zbliżony od osób z organicznym zaburzeniem osobowości, niewykluczone są deficyty poznawcze wynikające z łagodnego upośledzenia umysłowego. Brak wystarczający informacji do postawienia jednoznacznej diagnozy (k.158-159). W opinii uzupełniającej z dnia 12.12.2019r. biegli stwierdzili u H. F. (1) uzależnienie od alkoholu. Zdaniem biegłych nie jest ona w stanie do zapewniania odpowiedzialnej opieki ubezwłasnowolnionemu synowi Ł. F. (k. 204-205 opinia biegłych).

H. F. (1) ma 62 lata, wykształcenie podstawowe. Ma trudności w codziennym funkcjonowaniu, nie opłaca mieszkania, jest zaniedbana higienicznie, pali papierosy, chodzi w brudnych i śmierdzących ubraniach, sprawia wrażenia osoby, które się od dawna nie myje. W okresie od początku lipca 2019r. do 14 stycznia 2020 r. nie była u syna w domu pomocy społecznej, w którym on przebywa (k.236 informacja z (...)). Nie odwiedzała go także w okresie pandemii, twierdzi, że ze swojego miejsca zamieszkania chodzi do K. ok.10 km na piechotę, w tę i z powrotem. Twierdzi, że był okres kiedy nie jadła przez 3 tygodnie. Obecnie w dobie koronawirusa boi się o swoje płuca i chce w domu przeczekać trzecią falę pandemii. Czuje się zdolna do dalszego sprawowania opieki nad synem Ł.. Twierdzi że ma pomoc z (...) zwłaszcza w osobie psychologa P. F. (3) ( wezwany jako świadek odmówił składania zeznań powołując się na tajemnicę zawodową). Opieka społeczna udzielając pomocy H. F. (1) ostatnio stwierdziła, że mieszkanie jest zagracone, a H. F. (1) w lutym siedzi w mieszkaniu w grubej czapie, bo nie działa ogrzewanie, skarżyła się na problemy z nogą i z oddychaniem, wzywano karetkę (wyjaśnienia M. M. (2) na rozprawie 2.03.2021r. k. 316)

Na ostatniej rozprawie w dniu 2.03.2021 r. przesłuchany był jako świadek P. F. (2) lat 42, wykształcenie średnie. Przedstawił swoją sytuację : pracuje, mieszka z żoną, nie mają dzieci. Nie jest w stanie zając się bratem Ł. F.. W domu pomocy społecznej, w którym on przebywa ostatnio odwiedził go rok temu, jak twierdzi, jest roztrzęsiony po wizytach u niego. Twierdzi, że to matka powinna odwiedzać brata, a nie on. Z matką ma sporadyczny kontakt, nie wie czy opłacała ona mieszkanie, nie wie ile matka ma renty. Twierdzi, że obecnie w lokalu jest czysto, jest bieżąca woda ciepła i zimna, jest piecyk. Uważa, że mama nie ma pieniędzy, aby kupować alkohol, że nie nadużywa alkoholu bo nie ma chęci i pieniędzy. Uważa że matka kocha jego młodszego brata i że on powinien być pod jej opieką, bo pod jej opieką żadna krzywda mu się nie stała. Zdaje sobie sprawę, iż jego matka potrzebuje pomocy, twierdzi, że czasami tej pomocy matce udziela (k.311-313 protokół).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zebrane w sprawie dokumenty oraz zeznania powołanych świadków i opinie biegłych.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Wniosek Ośrodka Pomocy (...) D. O. (...) W. o umieszczenie w domu pomocy społecznej Ł. F. bez jej, zgody należało w ocenie Sądu Rejonowego uwzględnić.

Art. 38 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego z dnia 19.08. 1994 r. ( Dz. U z 2011 r. nr 231 poz. 1375 ) przewiduje, iż osoba która wskutek choroby psychicznej lub upośledzenia umysłowego nie jest zdolna do zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych i nie ma możliwości korzystania z opieki innych osób oraz potrzebuje stałej opieki i pielęgnacji, lecz nie wymaga leczenia szpitalnego, może być za jej zgodą lub zgodą jej przedstawiciela ustawowego przyjęta do domu pomocy społecznej. Jeżeli brak opieki zagraża życiu takiej osoby organ do spraw pomocy społecznej może wystąpić do sądu opiekuńczego miejsca zamieszkania tej osoby z wnioskiem o przyjęcie jej do domu pomocy społecznej bez jej zgody.

Z wnioskiem, takim może wystąpić również organ do spraw pomocy społecznej, jeżeli osoba ta lub jej przedstawiciel ustawowy nie wyrażą zgody na przyjęcie jej do domu pomocy społecznej, a brak opieki zagraża życiu tej osoby. O skierowaniu do domu pomocy społecznej orzeka sąd opiekuńczy. (art. 39 wyżej powołanej Ustawy)

Tak więc osoba chora psychicznie lub upośledzona umysłowo może być przyjęta do domu pomocy społecznej, jeżeli spełnione zostaną przesłanki:

1)  nie jest zdolna do zaspokajania potrzeb życiowych,

2)  nie ma możliwości korzystania z opieki innych osób oraz potrzebuje stałej opieki i pielęgnacji,

3)  brak opieki zagraża jej życiu,

4)  nie wymaga leczenia szpitalnego,

5)  nie wyraziła zgody lub jej przedstawiciel ustawowy nie wyraził zgody na przyjęcie jej do domu pomocy społecznej.

Jak wskazał Sąd Najwyższy o potrzebie przymusowego pobytu w domu pomocy społecznej decyduje niezdolność do samodzielnego zaspokajania potrzeb życiowych oraz niemożność zapewnienia koniecznej stałej opieki i pielęgnacji (postanowienie SN z 14 czerwca 2005 r. V CK 746/04, Lex polonica nr 389255).

W niniejszej sprawie w ocenie Sądu Rejonowego zachodzą przesłanki z art. 38 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego do umieszczenia Ł. F. w domu pomocy społecznej bez jego zgody.

Ł. F. mas obecnie 37 lat, jest osobą niepełnosprawną. Urodził się z porażeniem mózgowym, epilepsją i autyzmem. Stwierdzono głęboki niedorozwój i padaczkę. Nie kontaktuje się z otoczeniem, wydaje nieartykułowane dźwięki, bywa agresywny. Nie kontroluje potrzeb fizjologicznych, nie jest w stanie sam przygotować sobie posiłku, musi być pod opieką innych osób, aby żyć. Z uwagi na padaczkę wymaga też podawania leków. W ocenie biegłej lekarza psychiatry Ł. F. nie jest w stanie zaspokajać swoich podstawowych potrzeb życiowych, nie wymaga pobytu w szpitalu, wymaga stale opieki osób drugich, pielęgnacji, kontroli lekarskiej, brak opieki stanowi bezpośrednie zagrożenie jego życiu, jego stan psychiczny nie rokuje żadnej poprawy. Nie jest też zdolny do samodzielnego złożenia wniosku lub wyrażenia zgody na przyjęcie do domu pomocy społecznej. Zdaniem biegłej zachodzą przesłanki z art. 39 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego uzasadniające przyjęcie go do domu pomocy społecznej bez jego zgody. Z uwagi na wiedzę specjalistyczną biegłego sąd uważa tę opinię za rzetelną i w pełni wiarygodną oraz podziela wyrażoną przez biegłego ocenę stanu uczestnika.

Sąd nie ma żadnych wątpliwości, że Ł. F. bez opieki i pielęgnacji innych osób nie jest w stanie samodzielnie żyć.

Sąd nie ma też żadnych wątpliwości że H. F. (1) nie jest w stanie synowi tej opieki zapewnić, nie tylko z racji swojego wieku, ale przed wszystkich z racji zaburzeń zdrowia psychicznego, na które niestety cierpi. H. F. (1) badana była w toku postępowania przez biegłych sądowych psychologa D. K. i biegłego lekarza psychiatrę B. J., którzy w sporządzonej na potrzeby sprawy opinii sądowo psychiatryczno – psychologicznej stwierdzili, że występują o niej cechy wskazujące na organiczne uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Jej funkcje poznawcze w zakresie pamięci, kojarzenia faktów, miejscowienia zdarzeń w czasie, przerzutność uwagi i wnioskowanie są zaburzone. Nadto występują u niej przejawy uzależnienia od alkoholu: zmiana tolerancji na ilość alkoholu na co wskazuje wypicie jednorazowo dużej ilości alkoholu, występowanie mechanizmu iluzji i zaprzeczeń, minimalizowanie problemu alkoholizowania się, przerzucanie odpowiedzialności na inne osoby, cechy degradacji, narastanie zespołu psychoorganicznego manifestującego się zaburzeniami funkcji poznawczych : pamięci, koncentracji i przerzutności uwagi (k. 118-19). Ma trudności w codziennym funkcjonowaniu, nie opłaca mieszkania, pali papierosy, chodzi w brudnych i śmierdzących ubraniach, sprawia wrażenia osoby, które jest bardzo zaniedbana higienicznie. Nie jest możliwe nawiązanie z nią dłuższego logicznego kontaktu. Funkcjonuje na najniższym poziomie biedy, w brudnym zagraconym mieszkaniu, gdzie nie zawsze ma coś do jedzenia, zarówno ciągłość wyżywienia jak i podstawowe warunki egzystencji zapewnia jej ops ( gdy jej się zepsuł piecyk nie umiała sobie z tym poradzić i siedziała w domu w lutym bez ogrzewania) .

W tej sytuacji Sąd nie uznaje za wiarygodne zeznań jej drugiego syna P., że udziela on matce odpowiedniej pomocy i że matka jest w stanie zająć się Ł.. P. F. (2) osobiście nie chce i nie może ( jak twierdzi) się zająć bratem, nawet go nie odwiedza w domu pomocy społecznej. Twierdzenie, że jego matka może się zając bratem potrzebne jest mu chyba tylko dla własnego usprawiedliwienia, gdyż jako brat nie funkcjonuje w żaden sposób. Nie przejął opieki nad Ł., gdy matka była odwożona do szpitala, tak więc w sytuacjach kryzysowych nie można na niego liczyć. Zdaniem Sądu nie jest on osobą odpowiedzialną, ani za brata ani za matkę, utrzymuje sam siebie w iluzji, podczas gdy powinien otrzeźwieć i uświadomić sobie, że jego matka potrzebuje naprawdę pomocy a być może także umieszczenia w domu pomocy społecznej. Przez wiele lat sytuacja w tej rodzinie była patologiczna, P. F. (2) szybko rodzinę opuścił i ułożył sobie swoje życie z dala od matki i brata.

W oceni Sądu Rejonowego Ł. F. już dawno powinien mieć prawidłową opiekę w domu pomocy społecznej, gdyż matka zaniedbywała go w sposób rażący utrzymując siebie i jego z dwóch świadczeń emerytalnych, które wydawała na zbędne rzeczy i alkohol. Ten stan rzeczy z uwagi na długoletnie przyzwyczajenie i zespół psychoorganiczny może jej odpowiadać, ale warunki w jakich ona przebywa i sposób życia urągają podstawowej godności człowieka. Sama twierdziła, że był okres kiedy nie jadła przez 3 tygodnie, co oznacza że jej syn również był narażony na głodowanie, a potwierdza to fakt, iż był bardzo wychudzony, gdy był przyjmowany do szpitala i do placówki.

Postanowieniem z dnia 15.12.2020r. wydanym w sprawie syg. akt VI Rns 58 /19 H. F. (1) została zwolniona z funkcji opiekuna prawnego dla syna, gdyż nie jest w stanie tej funkcji pełnić.

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w sentencji.