Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 697/20

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 21 stycznia 2020 roku powód (...) w S., wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. na swoją rzecz kwoty 5.015,65 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na pozew złożonej w dniu 9 marca 2020 roku (data nadania) pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wyrokowania do dnia zapłaty.

Pismem z dnia 14 lipca 2020 roku (data nadania), powód rozszerzył powództwo o kwotę 648,92 zł tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o kwotę 9,21 zł tytułem skapitalizowanych odsetek za opóźnienie od kwoty 648,92 zł naliczonych od dnia 7 listopada 2019 r. do dnia 19 stycznia 2020 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik pozwanej podtrzymał stanowisko i wniósł o oddalenie powództwa, w tym także w rozszerzonej części.

Wyrokiem z dnia 7 października 2020r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu sprawy z powództwa (...) w S. przeciwko pozwanemu (...) S.A. w W. o odszkodowanie

zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę:

a/ 5.673,78 zł (pięć tysięcy sześćset siedemdziesiąt trzy złote 78/100 groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21.01.2020r do dnia zapłaty;

b/ 3.217,00 zł (trzy tysiące dwieście siedemnaście złotych), w tym 1817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od daty uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty

Podstawą rozstrzygnięcia były przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:

W dniu (...) roku doszło do zdarzenia w wyniku, którego uszkodzeniu uległ pojazd marki C. (...) o nr rej. (...) stanowiący własność M. Ł.. Pojazd ten posiadał ważne ubezpieczenie Autocasco zawarte z (...) Spółką Akcyjną w W., potwierdzone polisą nr (...). Zgłoszenia szkody dokonano w dniu 8 października 2019 roku. W toku postępowania likwidacyjnego pozwana uznała, że zachodzi przypadek szkody częściowej. (...) Spółka Akcyjna w W. oszacowała koszt naprawy pojazdu na kwotę 1.662,88 zł i taką kwotę przyznano tytułem odszkodowania.

W dniu 6 grudnia 2019 roku M. Ł. zawarł z (...) w S., umowę cesji, na mocy której przeniesiono na (...) wszelkie prawa do odszkodowania przysługującego M. Ł. od (...) Spółki Akcyjnej w W. za szkodę z dnia 7 października 2019 roku w pojeździe marki C. (...) o nr rej. (...).

(...) zlecił (...) sp. z o.o. w S. wykonanie kalkulacji naprawy, która to usługa wykonana została w dniu 20 stycznia 2020 roku. Koszt usługi wyniósł 300,00 zł netto.

Koszt naprawy pojazdu marki C. (...) o nr rej. (...), w związku ze zdarzeniem z dnia 7 października 2019 roku, przy uwzględnieniu stawki za roboczogodzinę na poziomie 100,00 zł netto za prace blacharsko-mechaniczne i prace lakiernicze oraz przy użyciu do naprawy części oryginalnych wynosi 6.962,34 zł.

W zakresie spornych okoliczności faktycznych, to jest w odniesieniu do wysokości szkody i należnego odszkodowania, dokonano ustaleń w oparciu o opinię biegłego sądowego oraz o wzmiankowane wyżej dokumenty - polisę ubezpieczeniową, Ogólne Warunki Ubezpieczenia oraz dokumenty wytworzone w toku postępowania likwidacyjnego. Wiarygodność żadnego z przywołanych wyżej dokumentów nie była kwestionowana przez którąkolwiek ze stron procesu.

Istota sporu dotyczyła ustalenia uzasadnionej wysokości kosztów naprawy w/w pojazdu w świetle warunków zawartej umowy ubezpieczenia AC, wobec czego w sprawie przeprowadzono dowód z opinii biegłego sądowego. Do opinii biegłego sądowego strony postępowania co do zasady nie zgłaszały zastrzeżeń. Powód wnosił jedynie o wydanie opinii uzupełniającej w celu uszczegółowienia wyliczenia w zakresie zastosowanej wysokości stawki za roboczogodzinę prac blacharsko-mechanicznych i prac lakierniczych. Do opinii uzupełniającej powód nie miał już żadnych uwag. Pozwana zaś nie kwestionowała opinii biegłego zarówno głównej, jak i uzupełniającej w ogóle. W ocenie Sądu sporządzone w sprawie opinie są jasne, konsekwentne i logiczne, nie zawierają sprzeczności ani błędów rachunkowych. Sporządzając kalkulację biegły wykorzystał system ekspercki A., stosowany powszechnie przez warsztaty naprawcze, firmy ubezpieczeniowe, czy stowarzyszenia rzeczoznawców samochodowych. Biegły wyczerpująco uzasadnił sposób wyceny szkody w pojeździe. Powyższą ocenę opinii potwierdza nie kwestionowanie sporządzonych opinii przez strony postępowania.

Przy takich ustaleniach sąd uznał, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Powód uzyskał wobec pozwanej roszczenie odszkodowawcze na skutek umowy przelewu wierzytelności, co ma podstawę w art. 509 k.c. i w art. 510 § 1 k.c. Podkreślić należy, że w doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że przedmiotem przelewu może być co do zasady każda wierzytelność - pieniężna i niepieniężna, wierzytelność, której źródłem jest zobowiązanie naturalne. Przedmiotem przelewu może być też wierzytelność niewymagalna, czy też wierzytelność przyszła. Istotnym jest jedynie, by w dniu zawarcia umowy przelewu wierzytelność będąca przedmiotem przelewu była w sposób dostateczny oznaczona. Wierzytelność objęta umową cesji z dnia 21 listopada 2019 roku oznaczona została poprzez wskazanie, że dotyczy odszkodowania od określonego w umowie podmiotu, oznaczone zostało także zdarzenie, z którego wierzytelność ta wynika i wskazano jego datę. W ocenie Sądu powyższe spełnia warunek dostatecznego oznaczenia wierzytelności.

Przechodząc do dalszych rozważań wskazać trzeba, że roszczenie powoda znajduje swoje oparcie w umowie ubezpieczenia AC. Zastosowanie w tej sprawie znajdują przepisy k.c., w szczególności art. 805 k.c. oraz 824 k.c., jak również ogólne warunki ubezpieczenia autocasco. Dodać w tym miejsc należy, że z mocy art. 807 k.c. i art. 15 ustawy z 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej - Dz. U. 2017.1170 (a przed 1 stycznia 2016 r. z mocy art. 12 ustawy z 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej - Dz. U. 2015.1206) zakłady ubezpieczeniowe upoważnione są do ustalenia ogólnych warunków ubezpieczeń.

Zgodnie z treścią art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku. Zawarcie umowy ubezpieczenia powoduje zatem powstanie między stronami stosunku prawnego, na podstawie którego każda ze stron zobowiązuje się wobec drugiej do spełnienia określonego świadczenia, mając jednocześnie prawo do żądania spełnienia świadczenia przez drugą stronę. Stosownie do § 2 art. 805 k.c. świadczenie ubezpieczyciela przy ubezpieczeniu majątkowym polega w szczególności na zapłacie odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Jeżeli nie umówiono się inaczej, suma ubezpieczenia ustalona w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela (art. 824 § 1 k.c.). Wysokość odszkodowania powinna jednocześnie odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym skutkom zdarzenia, z którego wniknęła szkoda. Zgodnie bowiem z art. 824 1 § 1 k.c., o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Naprawienie szkody (odszkodowanie) w tych granicach następuje według wyboru poszkodowanego - przez przywrócenie do stanu poprzedniego bądź przez zapłatę określonej sumy pieniężnej i powinno obejmować wszystkie straty, które poszkodowany poniósł wskutek zaistnienia szkody (art. 361 § 2 k.c.). Każdorazowo granice obowiązku naprawienia szkody wyznaczone są przez normalny związek przyczynowy między zdarzeniem wywołującym szkodę, a szkodą.

W przedmiotowej sprawie fakt zaistnienia szkody i podstawa wypłaty z jej tytułu odszkodowania przez pozwaną były bezsporne. Podobnie, bezspornym było, że w przedmiotowej sprawie występuje przypadek szkody częściowej, a także to że w toku procesu likwidacji szkody poszkodowany nie przedstawił faktur lub rachunków związanych z naprawą uszkodzeń. Rozstrzygnięcia natomiast wymagała kwestia zakresu odpowiedzialności pozwanej z tytułu przedmiotowej szkody - dokładniej jej wysokości.

Na wstępie należy zaznaczyć, że w przedmiotowej sprawie zastosowanie znajdują ogólne warunki ubezpieczeń komunikacyjnych (...), które załączone zostały do pozwu. Okoliczność ta nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Nie ulega wątpliwości, że umowa ubezpieczenia została zwarta w wariancie serwisowym, o którym mowa w §17 ust. 1 pkt 1 o.w.u. (§ 8 ust. 1 pkt 1 o.w.u.).

Zgodnie z §17 ust. 5 o.w.u. w razie nieprzedstawienia rachunków lub faktur, dotyczących robocizny, części zamiennych, materiałów lakierniczych i normaliów, (...) wypłaca bezsporną część odszkodowania ustaloną na podstawie wyceny (...) sporządzonej w oparciu o zasady zawarte w systemie A., E. lub (...), z zastosowaniem:

a/ norm czasowych operacji naprawczych określonych przez producenta pojazdu,

stawki za roboczogodzinę ustalonej przez (...) w oparciu o średnie ceny usług stosowane przez warsztaty działające na terenie miejsca zamieszkania ubezpieczonego lub osoby, o której mowa w §3 pkt 38 lit. a,

b/ cen części zamiennych zawartych w systemie A., E. lub (...), ustalonych w wariancie optymalnym,

c/ cen materiałów lakierniczych i normaliów zawartych w systemach A., E. lub (...).

Zasady ustalania cen części odpowiednio do obowiązujących wariantów uregulowano z kolei w §17 ust. 1 i 3 o.w.u. Zgodnie z §17 ust. 1 o.w.u. koszty naprawy pojazdu w wariancie serwisowym ustala się na podstawie cen części oryginalnych (pkt 1), a koszty naprawy pojazdu w wariancie optymalnym (pkt 2) ustala się w oparciu o: a) ceny części oryginalnych, pomniejszonych w zależności od okresu eksploatacji pojazdu; b) ceny części alternatywnych.

Stosownie do §17 ust. 3 o.w.u. wysokość odszkodowania ustala się z uwzględnieniem: norm czasowych operacji naprawczych określonych przez producenta pojazdu, stawki za roboczogodzinę w oparciu o średnie ceny usług stosowane przez warsztaty porównywalnej kategorii do warsztatu wykonującego naprawę, działające na terenie miejsca naprawy pojazdu, cen części zamiennych ustalonych zgodnie z o.w.u. oraz cen materiałów lakierniczych i normaliów zawartych w systemach A., E. lub (...). Przy czym (...) ustala odszkodowanie w oparciu o wskazane wyżej warunki wyłącznie jeśli zostaną przedłożone rachunki lub faktury VAT.

Zgodnie bowiem z §17 ust. 4 o.w.u. w razie udokumentowania naprawy pojazdu rachunkami lub fakturami VAT, (...) weryfikuje wysokość odszkodowania ustaloną na podstawie tych rachunków lub faktur VAT, według zasad określonych ust. 3. Natomiast w razie nieprzedstawienia rachunków lub faktur VAT, o których mowa w ust. 3, (...) wypłaca bezsporną część odszkodowania ustaloną na podstawie wyceny (...) sporządzonej w oparciu o zasady zawarte w systemie A., E. lub DAT, z zastosowaniem m.in. cen części zamiennych zawartych w systemie A., E. lub (...) ustalonych w wariancie optymalnym (§17 ust. 5 o.w.u.).

W §3 o.w.u. wskazano w jaki sposób należy rozumieć użyte w dalszej treści o.w.u. określenia. Części oryginalne należy zatem rozumieć jako części zamienne sygnowane logo producenta danej marki pojazdu oaz zalecane przez tego producenta lub oficjalnych importerów do stosowania przez ich sieci serwisowe (§3 punkt 9 o.w.u.).

Przenosząc powyższe regulacje o.w.u. na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że koszty naprawy pojazdu marki C. (...) o nr rej. (...), w związku ze szkodą, powstałą w dniu 7 października 2019 roku, na dzień powstania szkody, stosując technologię naprawy jaka pozwoli przywrócić mu wszystkie funkcje techniczne i estetyczne, przy stawce za roboczogodzinę w wysokości 100,00 zł netto, z uwzględnieniem wariantu serwisowego tylko na częściach oryginalnych, wynosi 6.962,34 zł brutto.

Sąd przyjmuje powyższą kwotę jako kwotę uzasadnionego odszkodowania.

Zaakcentować ponownie należy, że do opinii biegłego, tak w zakresie technologii naprawy, jak i doboru części zamiennych, czy chociażby wysokości uzasadnionej stawki za roboczogodzinę, żadna ze stron ostatecznie nie zgłosiła jakichkolwiek zastrzeżeń. Sąd uznaje zatem, że opinie biegłego, w których dokonano wyliczenia uzasadnionych kosztów naprawy w czterech wariantach, spotkała się z akceptacją stron, pozostawiając wybór właściwego wyliczenia kosztów naprawy Sądowi.

Odnotować należy, że uwzględniając stanowiska stron przedstawione w pozwie, rozszerzeniu powództwa i odpowiedzi na pozew (jak i prezentowane na etapie postępowania likwidacyjnego), spornym między stronami w niniejszej sprawie była okoliczność sposobu wyliczenia wysokości należnego odszkodowania, a mianowicie czy wyliczenia kosztów naprawy należy dokonać w wariancie optymalnym, czy też w wariancie serwisowym.

W tym zakresie zwrócić należy uwagę na treść polisy dokumentującej zawartą umowę ubezpieczenia. W dokumencie tym wskazano, że jako sposób likwidacji szkody poszkodowany wybrał wariant serwisowy. Jednocześnie zgodnie z §14 ust. 1 pkt o.w.u. wysokość składki ubezpieczeniowej zależy od zakresu i wariantu ubezpieczenia. Natomiast stosowanie do §17 ust. 5 o.w.u. w przypadku wariantu serwisowego i nie przedstawienia faktur lub rachunków za naprawę, mimo wykupienia wariantu serwisowego, (...) wpłaca bezsporną część odszkodowania ustaloną na podstawie wyceny (...) sporządzonej w oparciu o zasady zawarte w systemie A., E. lub (...) z zastosowaniem cen części zamiennych ustalonych w wariancie optymalnym.

Powyższy problem, jaki wstąpił w niniejszej sprawie między stronami postępowania, należy rozstrzygnąć w oparciu o reguły wykładni oraz szczególne przepisy interpretacyjne dotyczące stosunków zobowiązaniowych zawieranych przy wykorzystaniu wzorców umownych. W tym szczególne znacznie oddać należy treści art. 385 k.c. zgodnie, z którym w razie sprzeczności treści umowy z wzorcem umowy strony są związane umową (§1), zaś sam wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta (§2 zdanie pierwsze i drugie).

Jednocześnie istotnym jest ustalenie w danej sprawie wzorca przeciętnego adresata, do którego odnosi się pojęcie „jednoznaczności” i „zrozumiałości”. W przedmiotowej sprawie zastosowanie znajdzie wzorzec przeciętnego, „rozsądnego” konsumenta. W tym zakresie nie budzi wątpliwości, że wymagania co do transparentności wzorca adresowanego do konsumentów są wyższe niż skierowanego do profesjonalistów. Jednocześnie pojęcie jednoznaczności należy odnosić do treści użytych sformułowań, mają być one jasne, niebudzące wątpliwości, podobnie należy odczytywać termin zrozumiały, przy czym chodzi tu także o sposób sporządzenia dokumentu, czy też sformułowanie go w języku innym niż polski.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawie stwierdzić należy, że sformułowanie o.w.u. w połączeniu z treścią polisy (a więc umowy), w zakresie w jakim oba dokumenty dotyczą kwestii sposobu likwidacji szkody, nie tylko nie są sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały dla przeciętnego, „rozsądnego” konsumenta, lecz są sformułowane w sposób ze sobą sprzeczny (co innego wskazano w polisie/umowie, a co inne finalnie wynika z o.w.u.).

Zwrócić należy uwagę, że w treści polisy, na jej pierwszej stronie wyeksponowano, że w zakresie umowy AC w przypadku zaistnienia szkody, zostanie ona zlikwidowana w wariancie „droższym” serwisowym. Zapisy te, znajdujące się w dokumencie, pod którym podpisy składa konsument oraz osoba uprawniona do działania w imieniu i na rzecz pozwanej, jednoznacznie wskazują, że samo wyliczenie wysokości należnego odszkodowania (a więc likwidacja szkody) nastąpi według wyliczenia właściwego dla wariantu serwisowego. Brak w treści tego zapisu doprecyzowania, czy też swoistego czytelnego ostrzeżenia, że co prawda wyliczenie odszkodowania będzie miało miejsce „w wariancie serwisowym”, lecz jedynie „w sytuacjach wskazanych w ogólnych warunkach ubezpieczeń”. Brak też jakiegokolwiek innego sformułowania, które dla przeciętnego, rozsądnego konsumenta, mogłoby sygnalizować, że ta dodatkowa opcja nie jest tak kategoryczna i jednoznaczna jak wynika z jej literalnego oznaczenia dokonanego w polisie. Tymczasem jak okazuje się z analizy postanowień o.w.u., a więc dokumentu, na którego treść konsument nie ma żadnego wpływu, opcja likwidacji szkody w wariancie serwisowym, nie miałaby dotyczyć przypadku, gdy konsument nie przedstawi rachunków lub faktur za naprawę pojazdu. Jeśli tego nie zrobi to mimo wykupienia innego wariantu ubezpieczenia jego szkoda zostanie rozliczona jak w tańszym wariancie optymalnym. Wniosek ten wynika z treści §17 ust. 5 o.w.u. W ocenie Sądu nie sposób uznać, aby taka regulacja była dla przeciętnego, rozsądnego konsumenta sformułowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały.

Zauważyć należy również, że zgodnie z §8 ust. 1 o.w.u. umowa ubezpieczenia może być zawarta w jednym z trzech wariantów ubezpieczenia - wariant serwisowy, wariant optymalny oraz wariant optymalnym przy zastosowaniu zmniejszenia zakresu ubezpieczenia. Oznacza to, że konsument decydując się na zawarcie umowy ubezpieczenia z pozwaną musi dokonać wyboru danego wariantu ubezpieczenia. Z powyższego zapisu o.w.u. wynika, że konsument zawierając umowę ubezpieczenia z pozwaną w wariancie serwisowym teoretycznie w przypadku zajścia zdarzenia objętego ubezpieczeniem ustalenie odszkodowanie powinno nastąpić w sposób odmienny niż w wariancie optymalnym. Uprawnienie to zostało jednak jednostronnie uzależnione przez ubezpieczyciela od przedstawienia faktur i rachunków za naprawę pojazdu.

Dla oceny dopuszczalności takiej regulacji należy przywołać treść art. 385 1 k.c. zgodnie z którym, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§1). Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§3).

Przenosząc powyższe przepisy na grunt niniejszej sprawy zauważyć należy, że wykupione i zagwarantowane w polisie prawo do ustalenia odszkodowania w wariancie serwisowym zostało jednostronnie uzależnione przez pozwaną od przedstawienia faktur lub rachunków za naprawę pojazdu i uzależnienie to zostało zamieszczone przez pozwaną w o.w.u., a więc wśród postanowień, które nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem. Uzależnianie zakresu obowiązku naprawienia szkody od wykonania naprawy stanowi niedozwolone postanowienie umowne. Jednoznacznie wskazuje się bowiem w orzecznictwie, że decyzja poszkodowanego o dokonaniu naprawy pojazdu, bądź o jej zaniechaniu, nie może mieć wpływu na okoliczność doznanego przez niego uszczerbku majątkowego (por. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 23 października 2006 roku, sygn. akt XVII AmC 147/05 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 maja 2007 roku, sygn. akt VI ACa 110/07, którym rozpoznano apelację od wcześniej wymienionego orzeczenia Sądu Okręgowego). Nie inaczej niż właśnie jako uzależnienie ustalenia odszkodowania w we właściwym „wykupionym” wariancie od dokonania przez poszkodowanego naprawy uszkodzonego pojazdu, należy traktować wymóg przedstawienia przez poszkodowanego faktur i rachunków za taką naprawę.

Zwrócić należy uwagę, że prezentowane przez stronę pozwaną rozwiązanie w „droższym” wariancie serwisowym prowadzi do sytuacji, w której poszkodowany najpierw sam musi naprawić pojazd, a dopiero później jest w stanie uzyskać pełne, należne mu odszkodowanie od pozwanej. Innymi słowy - osoba, której wyrządzono szkodę i która uiściła wyższą składkę celem uzyskania lepszego wariantu ubezpieczenia, gwarantującego pełną naprawę szkody, najpierw musi sama skredytować naprawę tej szkody po to, aby następnie po uzyskaniu rachunków i faktur zwrócić się do swojego ubezpieczyciela o pełną refundację poniesionych już wydatków - do tego czasu może uznać co najwyżej „zaliczkę” na naprawę wyliczoną w tańszym wariancie optymalnym, zaś ewentualną brakująca część kosztów będzie musiała skredytować z własnej kieszeni.

Powyższe stanowi niejako zaprzeczenie jednego z głównych celów, dla których zawierana jest umowa ubezpieczenia, a więc zapewnieniu sobie, że w przypadku, gdy dojdzie do wypadku i powstania szkody, to uzyskam środki na dokonanie naprawy zgodnie z wykupionym wariantem ubezpieczenia. W sytuacji, gdy poszkodowany nie dokonana naprawy i nie uzyska rachunków, bądź faktur, otrzyma odszkodowanie w wysokości takiej jakby wykupił tańszy wariant kosztorysowy, mimo że zapłacił za wariant serwisowy - co też wskazano mu wyraźnie w polisie.

Powyższy tok rozumowania znajduje swoje odzwierciedlenie w orzecznictwie sądowych powszechnych, w którym wskazuje się chociażby, że: „gdy poszkodowany wykupił ubezpieczenie w wariancie serwisowym z gwarancją stałej sumy ubezpieczenia w okresie 12 miesięcy oraz z gwarancją zniesienia amortyzacji części, za klauzule niedozwolone uznać należy zawarte w ogólnych warunkach ubezpieczeń postanowienia uzależniające wypłatę odszkodowania w wariancie serwisowym i bez stosowania amortyzacji części od przedstawienia faktur i rachunków za naprawę pojazdu. W konsekwencji postanowienia te należy uznać za niewiążące strony” (por. uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 6 lipca 2019 roku, XIII Ga 4/19).

Reasumując, niezależnie zatem od kwestii, czy sformułowanie o.w.u. oraz treści polisy w taki sposób było zabiegiem celowym ze strony ubezpieczyciela, czy też stanowi jedynie efekt niedostatecznej precyzji zapisu w treści polisy i przerostu regulacji w treści o.w.u., należy stwierdzić, że opisana wyżej niejednoznaczność zapisu, a nawet sprzeczność w odbiorze literalnego zapisu zawartego w polisie (umowie) z postanowieniami o.w.u., należy tłumaczyć na korzyść konsumenta. Powyższe prowadzi do wniosku, że wyliczenie odszkodowania winno nastąpić w sposób właściwy dla wariantu serwisowego.

W konsekwencji zapis §17 ust. 5 o.w.u. w zakresie w jakim wskazuje, że w przypadku wariantu serwisowego i nie przedstawienia rachunków za naprawę, wysokość odszkodowania ustala się według wariantu optymalnego, należy interpretować w sposób zgodny z pozostałymi wyraźnie wskazanymi w treści polisy postanowienia umownymi, zaś w przypadku braku takiej możliwości, przywołane postanowienia w zakresie w jakim uzależniają ustalenie wysokości odszkodowania w wykupionym wariancie od przedstawienia rachunków i faktur za naprawę pojazdu należy uznać za niewiążące strony. Tym samym w tym konkretnym przypadku - odszkodowanie należy obliczyć w wariancie serwisowym..

Pełne odszkodowanie obejmuje wszystkie szkodliwe skutki zdarzenia, z którym ustawa łączy odpowiedzialność odszkodowawczą - zarówno powstałe wraz z tym zdarzeniem, jak i powstałe później - jeżeli tylko pozostają z tym zdarzeniem w adekwatnym związku przyczynowym, tj. stanowią jego normalne następstwo. Wysokość odszkodowania jest limitowana kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c.) i nie może być wyższa od poniesionej szkody (art. 824 1 § 1 k.c.).

Powyższe oznacza, że przepisy kodeksu cywilnego statuują zasadę pełnego odszkodowania - poszkodowanemu oraz cesjonariuszowi roszczeń odszkodowawczych z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej co do zasady przysługuje zatem od ( , ubezpieczyciela zwrot kosztów tzw. prywatnej opinii (ekspertyzy) rzeczoznawcy, jeżeli tylko jej sporządzenie było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania. Jeżeli zlecenie osobie trzeciej ekspertyzy na potrzeby dochodzenia odszkodowania od ubezpieczyciela pozostaje w normalnym związku przyczynowym w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. z wypadkiem komunikacyjnym, jej koszt wchodzi w określony w art. 361 § 2 k.c. zakres szkody objętej należnym odszkodowaniem. Uznanie, że koszty sporządzenia ekspertyzy zleconej przez poszkodowanego stanowią składnik szkody, ma także znaczenie z punktu widzenia nabywcy wierzytelności: jeżeli sporządzenie ekspertyzy zostało zlecone przez poszkodowanego, który pokrył związane z tym koszty przed dokonaniem cesji, żądanie zwrotu tych kosztów zostaje przeniesione na cesjonariusza jako integralna część roszczenia o naprawienie szkody. W razie zlecenia ekspertyzy przez nabywcę wierzytelności, okoliczności miarodajne do ustalenia istnienia związku przyczynowego należy odnosić do tego nabywcy. Roszczenie o zwrot kosztów ekspertyzy stanowi jego własne roszczenie, które ma oparcie w nabytym roszczeniu oraz jego dynamice. Podobnie jak w odniesieniu do poszkodowanego, który zlecił opinię, wymagana jest ocena z punktu widzenia konieczności i racjonalności poniesionych wydatków, prowadzenie działalności gospodarczej, dysponowanie wiedzą lub kadrą i sprzętem, które pozwalają bez pomocy osób trzecich ocenić rozmiar uszkodzeń pojazdów. Stanowisko to zostało wyrażone m. in. w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego składu 7 sędziów z dnia 2 września 2019 r., III CZP 99/18 (OSNC 2020/2/13), które Sąd rozpoznający sprawę aprobuje i podziela. Mając na względzie powyższe, należało uznać, że pozwana niezasadnie twierdziła, że wobec poniesienia kosztów sporządzenia prywatnej kalkulacji przez nabywcę wierzytelności nie zachodzi możliwość dochodzenia kosztów tejże kalkulacji przez powoda. Żądanie zwrotu kosztów kalkulacji jest roszczeniem własnym powoda, pozostającym jednak w związku przyczynowym ze szkodą doznaną przez poszkodowanego M. Ł.. W ocenie Sądu pozwana powinna zwrócić powodowi koszt sporządzenia prywatnej opinii w wysokości 300,00 zł, skoro jej sporządzenie stanowiło przyczynę dochodzenia dalszego odszkodowania w postępowaniu sądowym. Ponadto stosownie do wyniku procesu wskazać należy, że gdyby odszkodowanie zostało wypłacone w odpowiedniej wysokości, powód nie miałby potrzeby jego weryfikacji.

Reasumując, przywołane wyżej zapisy o.w.u., przy uwzględnieniu ustaleń poczynionych w opinii biegłego, przemawiają w ocenie Sądu za ustaleniem uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu na kwotę 6.962,34 zł, tj. przy uwzględnieniu rozszerzenia powództwa.

W konsekwencji wysokość należnego dalszego odszkodowania należało ustalić przez odjęcie od uzasadnionych kosztów naprawy w wysokości 6.962,34 zł wypłaconej w toku postępowania likwidacyjnego kwoty 1.662,88 zł, co uczyniło wynik w wysokości 5.299,46 zł, jako kwotę należnego dalszego odszkodowania z tytułu kosztów naprawy pojazdu.

Sąd zasądził powyższą kwotę od pozwanego na rzecz powoda wraz ze skapitalizowanymi odsetkami w łącznej kwocie 74,32 zł oraz kwotą 300,00 zł stanowiącą koszt sporządzenia kalkulacji, łącznie 5.673,78 zł, uwzględniając jednocześnie roszczenie w przedmiocie odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od dnia 21 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty, tj. zgodnie z żądaniem pozwu.

Zgodnie z finansową odpowiedzialnością stron za wynik procesu, o kosztach Sąd rozstrzygnął na podstawie art. art. 98 § 1 i 3 k.p.c.Tym samym Sąd zasądził od pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powoda(...)kwotę 3.217,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od daty uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, w tym 17,00 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 400,00 zł opłaty sądowej od pozwu, 1.000,00 zł zaliczki uiszczonej na wynagrodzenie biegłego oraz 1.800,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Z powyższych przyczyn, orzeczono jak w sentencji wyroku.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany za pośrednictwem swojego pełnomocnika zaskarżając wyrok w części w zakresie pkt a) ponad kwotę 1428,62 złotych tj. co do kwoty 4245,16 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21.01.2020 roku do dnia zapłaty oraz w zakresie rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu zwartym w pkt b/

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

a/ art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 363 k.c. oraz art. 824 1 § 1 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania przewyższającego zakres powstałej szkody, a w szczególności niepozostającego w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem będącym jej źródłem;

b/ art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. poprzez jego bezpodstawne zastosowanie i przyjęcie wybiórczej i krzywdzącej wobec pozwanego interpretacji treści postanowień OWU ubezpieczenia AC (zignorowanie obowiązywania treści § 17 ust. 5 OWU), polegającej na uznaniu, że powód - będący nabywcą wierzytelności, który poprzez zawarcie umowy cesji pragnie wstąpić w znaną mu sytuację prawną ubezpieczonego - miałby na skutek cesji stać się osobą pokrzywdzoną „abuzywnością" postanowień umowy AC - a wskutek tego rozliczenie szkody według droższego wariantu „serwisowego" zamiast tańszego „optymalnego", pomimo niespełnienia wymogów z § 17 ust. 5 OWU (brak przedstawienia rachunków dokumentujących koszt naprawy),

c/ art. 805 § 1 k.c. w zw. z art. 65 k.c. w zw. z umową ubezpieczenia autocasco potwierdzoną polisą ubezpieczeniową nr (...) w zw. z Ogólnymi warunkami ubezpieczenia autocasco przyjętymi uchwałą Zarządu (...) S. A. nr (...) z dnia 24 sierpnia 2018 r. w postaci uznania, że poniesione przez powoda koszty sporządzenia prywatnej ekspertyzy są objęte zakresem umowy ubezpieczenia autocasco w związku z tym podlegają refundacji przez ubezpieczyciela, podczas gdy umowa ubezpieczenia oraz ogólne warunki ubezpieczenia autocasco, które stanowią integralną część umowy ubezpieczenia, nie przewidują zwrotu takich kosztów;

d/ art. 361 § 1 w zw. z art. 824 1 k.c. w postaci zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda świadczenia pieniężnego przekraczającego wysokość uzasadnionego odszkodowania i nie pozostającego w adekwatnym związku przyczynowy ze szkodą, poprzez przyznanie zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy, której wnioski, w świetle opinii biegłego sądowego sporządzonej w przedmiotowej sprawie, okazały się nieprzydatne do rozstrzygnięcia sporu, ponieważ odbiegały od stanowiska biegłego i nie spowodowały zasądzenia dochodzonej pozwem kwoty.

2.  naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik postępowania, tj.

a/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz uczynienie jej dowolną, co w konsekwencji doprowadziło do wadliwego ustalenia przez Sąd treści umowy ubezpieczenia i uznania, że powodowi przysługuje roszczenie o zwrot kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy, mimo iż łącząca strony dobrowolna umowa autocasco nie przewiduje zwrotu takich kosztów, co w konsekwencji doprowadziło do bezzasadnego uwzględnienia roszczenia powoda o przyznanie kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy;

b/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie tj. z pominięciem istotnej jego części, a mianowicie ogólnych warunków ubezpieczenia autocasco ustalonych uchwałą Zarządu (...) S. A. nr (...) z dnia 24 sierpnia 2018 r. określających treść, zasady, warunki oraz zakres umowy ubezpieczenia, w tym sposób ustalania odszkodowania przysługującego z umowy, co w konsekwencji doprowadziło do bezzasadnego uwzględnienia roszczenia Powoda o przyznanie kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy, mimo że OWU nie przewidują zwrotu takich kosztów.

Powołując się na powyższe zarzuty skarżący wnosił o :

1.  zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w zakresie kwoty 4.245,16 wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21.01.2020 roku do dnia zapłaty,

2.  zmianę rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu za I instancję stosowanie do wyniku postępowania apelacyjnego,

3.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty według norm prawem przepisanych, z uwzględnieniem kosztów postępowania przed Sądem I instancji.

Pełnomocnik powoda w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja strony pozwanej tylko w nieznacznej części jest zasadna.

Przechodząc do rozważań zarzutów apelacyjnych należy przypomnieć, iż jest oczywiste, że wysokość odszkodowania jest w realiach niniejszej sprawy limitowana kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 822 § 1 kc) i nie może być wyższa od poniesionej szkody. Bezsporne jest także, że mamy do czynienia ze szkodą częściową.

Zgodnie z regułą wyrażoną w przepisie art. 361 kc zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła i w powyższych granicach naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby do szkody nie doszło.

W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że elementem szkody w rozumieniu powołanego przepisu może być również w pewnych okolicznościach koszt ekspertyzy prywatnej, której celem było oszacowanie szkody zanim uruchomione zostało postępowanie sądowe. (por. np. uchwała. 7 sędziów SN z dnia 2.IX.2019r. III CZP 99/18, OSNC 2020/2/13).

Podkreśla się, że należy w takim przypadku zbadać, czy ekspertyza prywatna była niezbędna w okolicznościach rozpoznawanej sprawy a więc, że jej dokonanie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z zaistniałą szkodą. Powód musi zatem wykazać, że przeprowadzenie ekspertyzy było niezbędne z punktu widzenia ustalenia wysokości dochodzonego odszkodowania a następnie wskazania jej w pozwie. Taki przypadek nie zachodzi zatem, o ile zostanie wykazane, że dochodzący roszczenia miał możliwość w zakresie posiadanej wiedzy i kompetencji samemu oszacować szkodę.

Oceniając w powyższym kontekście dochodzone przez powoda roszczenie z tytułu zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej wyceny kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu przypomnieć należy w pierwszej kolejności, iż podstawa do dochodzenia od pozwanego zwrotu tego rodzaju kosztów nie wynikała z treści umowy ubezpieczenia autocasco. Sposób ustalenia wysokości świadczenia w przypadku wystąpienia szkody częściowej w pojeździe (tj. innej niż szkoda całkowita) określony został w odpowiednich zapisach OWU nie ma tam mowy o kosztach prywatnej opinii..

Skoro tak to o szkodzie można mówić wyłącznie w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania wynikającego z umowy ubezpieczenia. (art. 471 k.c.). Powód musi zatem wykazać przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej o której mowa w tym przepisie.

Analizując w realiach niniejszej sprawy kwestię istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą powoda, rozumianą jako wydatek na pokrycie kosztów opracowania kalkulacji kosztów naprawy pojazdu, a nienależytym wykonaniem przez pozwanego zobowiązania wynikającego z umowy ubezpieczenia autocasco, wskazać w pierwszej kolejności należy, iż poniesiony przez powoda wydatek w żaden sposób nie minimalizował szkody powstałej w wyniku uszkodzenia ubezpieczonego pojazdu, lecz służyć miał do oszacowania wysokości świadczenia należnego od pozwanego ubezpieczyciela na użytek postępowania sądowego, przy czym posiadanie prywatnej ekspertyzy nie było warunkiem niezbędnym, aby dochodzić przed sądem tego świadczenia. Sam fakt, iż pozwany zaniżył wysokość wypłaconych kosztów naprawy był jednak niewystarczający do przyjęcia, że dla określenia prawidłowej wysokości tych kosztów koniecznym było zlecenie przez powoda sporządzenia odpłatnej kalkulacji przez rzeczoznawcę .(por. tak w wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 20 lipca 2018r. XIII Ga 617/18, baza Legalis, podobnie wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 8 lutego 2018r. XIII Ga 1035/17, baza Legalis)

W aktach sprawy znajduje się wypis z ewidencji działalności gospodarczej powoda (por. k.18) wynika z niego, że powód jest podmiotem gospodarczym i zakres jego działalności jest stosunkowo szeroki. Obejmuje on m.in. ocenę ryzyka i szacowanie poniesionych strat ( (...) (...)). W zaistniałej sytuacji nie można odmówić racji skarżącemu, że powód był władny sam bez udziału osób trzecich określić wysokość szkody a w konsekwencji wysokość dochodzonego roszczenia. Brak było zatem podstaw, ażeby koszt prywatnej ekspertyzy, której wykonanie zlecił powód, potraktować w realiach niniejszej sprawy jako element szkody. Już tylko na marginesie należy podkreślić , iż powód nabył wierzytelność w drodze cesji, a zatem już przed jej nabyciem musiał mieć rozeznanie co do jej wysokości choć jeszcze wtedy nie dysponował opinią prywatną która została sporządzona wyłącznie na potrzeby sprawy cywilnej. Ponadto argument jakoby powód nie był w stanie precyzyjnie określić wysokości szkody co uniemożliwiało mu wszczęcie postępowania sądowego także jest chybiony bowiem powód miał przecież możliwość wystąpienia z żądaniem zasądzenie tylko części świadczenia, a po ewentualnej opinii biegłego rozszerzyć powództwo, zresztą powód tak też postąpił bo już w pozwie zaakcentował, iż jest to pozew częściowy o zapłatę, a w toku procesu rozszerzył powództwo..

W tym też więc zakresie zmieniono zaskarżony wyrok nadając mu określoną w pkt I treść, oddalając powództwo w części dotyczącej kwoty 300 zł. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu za I instancję pozostało bez zmian gdyż powód uległ tylko w nieznacznej części swojego roszczenia przed Sądem I instancji . Dlatego też orzeczono jak w pkt I wyroku a to na podstawie art. 386§ 1 k.p.c..

W pozostałym zakresie apelacja jest bezzasadna.

Kluczowe w sprawie jest określenie czy - jak ustalił to Sąd Rejonowy - w ogólnych warunkach umowy auto casco są klauzule abuzywne czy też takowych nie ma jak to stara się dowodzić pozwana. Następnie jak się wydaje skarżąca zarzucając naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. próbuje podważyć możliwość przelewu wierzytelności przysługującej konsumentowi mającej swoje źródło w klauzulach abuzywnych na rzecz powoda który jest przedsiębiorcą. Kwestia ta została już rozstrzygnięta przez Sąd Najwyższy który wprost stwierdził, iż przelew przez konsumenta na przedsiębiorcę wierzytelności mającej źródło w niedozwolonym postanowieniu umownym nie wymaga do swej skuteczności uprzedniego stwierdzenia przez sąd niedozwolonego charakteru postanowienia umownego; taki charakter postanowienia umownego może być stwierdzony w toku postępowania w sprawie o zapłatę wytoczonej dłużnikowi przez przedsiębiorcę, który nabył wierzytelność. (por. uchwała SN z 6 kwietnia 2018r. III CZP 114/17, baza Legalis).

Rolą Sądu w niniejszej sprawie było zatem stwierdzenie czy powód nabył skutecznie istniejące roszczenie od swojego poprzednika prawnego którego źródłem było niedozwolone postanowienia umowne.

Przechodząc zatem do dalszych rozważań należy przypomnieć, iż pomimo, że strony łączył stosunek zobowiązaniowy o charakterze dobrowolnym i to one same autonomicznie decydowały, na jakich warunkach ma zostać zawarta między nimi umowa ubezpieczenia, to jednak niedopuszczalną jest sytuacja, kiedy jedna ze stron wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje wzorzec umowny w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia jednej ze stron stosunku prawnego, w tym wypadku konsumenta bądź też wprowadza go w błąd. W szczególności nie może mieć miejsca przypadek, w którym konsument po powstaniu szkody zostaje obciążony chociażby obowiązkiem naprawy pojazdu i przedstawienia rachunków i faktur aby uzyskać odszkodowanie na które umówił się w umowie ubezpieczenia z pozwanym. Dokładnie tak właśnie stało się w niniejszej sprawie, bowiem strona pozwana wypłaciła poprzednikowi prawnemu powoda zaniżone odszkodowanie kierując się w tej sferze wyłącznie własnym partykularnym interesem i powołując się na nieuzgodnione indywidualnie niejasne zapisy Ogólnych Warunków Umów Auto Casco. Takie postępowanie godziło w dobre obyczaje i uczciwe praktyki kupieckie oraz naruszało interes poprzednika prawnego powoda jako konsumenta w sposób rażący czym wyczerpało przesłanki określone w art. 385 1 § 1 k.c., w związku z czym należało przyjąć, że postanowienia tego rodzaju nie wiążą powoda jako nabywcy wierzytelności mającej swoje źródło właśnie w takiej niedozwolonej klauzuli. .

Warto w tym miejscu przywołać wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 14 czerwca 2012 r., C-618/10, http://curia.europa.eu/ w sprawie rozpoznawanej w trybie pytanie prejudacyjnego w której to sprawie Sąd hiszpański wniósł o zbadanie, czy postanowienia prawa hiszpańskiego, nakazujące sądowi modyfikację tego rodzaju postanowień, ewentualnie łagodzenie skutków uznania ich za nieobowiązujące konsumenta, jest zgodne z prawem unijnym. Europejski Trybunał w tym wyroku przypomniał, że to do sądów krajowych należy wybranie takich instytucji prawa krajowego, które zapewnią, że niedozwolone postanowienie umowne nie będzie wiązało konsumenta. Europejski Trybunał Sprawiedliwości wskazał nadto, że mechanizm ustalony w dyrektywie 93/134 służyć ma ochronie konsumentów także poprzez zniechęcający efekt uchylenia abuzywnej klauzuli, bez możliwości ingerowania przez sąd krajowy w kontrakt celem jego modyfikacji w związku z usunięciem postanowienia uznanego za niedozwolone, w sposób uwzględniający interesy obu stron. Jak wskazano, fakt uprawnienia sądu do modyfikowania postanowień umowy, zamiast zwykłego uznania niemożności stosowania klauzuli abuzywnej powodowałby, że przedsiębiorcy stosowaliby nadal tego rodzaju postanowienia wiedząc, że w najgorszym dla nich wypadku postanowienia zostaną zmodyfikowane z uwzględnieniem interesu nie tylko konsumentów, ale również autora niedozwolonego postanowienia umownego, a nie po prostu uznane za nieobowiązujące konsumenta.

W kontekście powyższych rozważań należy przyjąć, iż łącząca obie strony umowa ubezpieczenia zawiera klauzule abuzywne.. Zresztą motywy zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego zawierają szerokie uzasadnienie w tym zakresie nie ma zatem potrzeby szerszego przytaczania tej argumentacji wystarczy podkreślić, iż Sąd Okręgowy w pełni akceptuje poglądy tam wyrażone. Stanowisko Sądu Rejonowego koresponduje zresztą z poglądem prezentowanym w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. (por. np. wyrok SO w Poznaniu z 30.01.2015 r. II Ca 1120/14, wyrok SO w Gdańsku z 22.12.2016 r. I C 27/16, wyrok SO we Wrocławiu z dnia 18.06.2017r., II Ca 1778/16, wyrok SO w Łodzi z dnia 5.07.2019r. XIII Ga 4/19 nie publ. , wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z 11 stycznia 2017r. III Ca 982/16 baza Legalis, wyrok SN z dnia 3.02.2006r. I CK 297/05, Wokanda 2006/7-8/s. 18, wyrok SN z 5.09.2008r. I CSK 64/08, Lex Nr 457853).

Na uzupełnienie tej argumentacji wypada podkreślić, iż Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, które zostało uprzednio wyrażone przez Sąd Najwyższy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2016 roku, sygn. akt II CSK 743/15), że w ubezpieczeniach majątkowych regułą powinno być świadczenie ubezpieczyciela w wysokości poniesionej szkody będącej skutkiem wypadku ubezpieczeniowego, a granicę odpowiedzialności powinna stanowić suma ubezpieczenia, odpowiadająca wysokości składki jako świadczenia wzajemnego ubezpieczającego (art. 824 § 1 w związku z art. 805 § 1 i § 2 pkt 1 k.c..).

Dlatego wszelkie klauzule ograniczające odpowiedzialność ubezpieczyciela w umowie ubezpieczenia majątkowego, w tym zwłaszcza wskazujące sposób likwidacji szkody i uzależniające wypłatę odszkodowania zgodnie z zawartą umową w wariancie serwisowym od przedłożenia rachunków i faktur stanowią wyjątek od wskazanej zasady i wymagają wyraźnego i znanego ubezpieczającemu postanowienia umownego, na które się wyraźnie godzi, także wtedy, gdy ograniczenie takie znajduje się w ogólnych warunkach umów przygotowanych przez ubezpieczyciela i akceptowanych przez ubezpieczającego.

Tymczasem w niniejszej sprawie nic takiego nie miało miejsca wręcz przeciwnie poszkodowany zawarł umowę AC w wariancie serwis i był przekonany, iż niezależnie do tego jaki będzie zakres szkody o ile oczywiście będzie to szkoda częściowa to należne mu odszkodowanie będzie liczone przy uwzględnieniu wariantu serwisowego likwidacji szkody. Pozwany natomiast wypłatę odszkodowania w wariancie serwis uzależnił od dodatkowych warunków, a mianowicie od naprawy pojazdu i przedstawienia faktur i rachunków za tą naprawę nie uzgadniając tej kwestii indywidulanie z poprzednikiem prawnym powoda. Jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy w treści polisy, na jej pierwszej stronie wyeksponowano, że w zakresie umowy AC w przypadku zaistnienia szkody, zostanie ona zlikwidowana w wariancie serwis. Na to w istocie umówiły się strony. Brak w treści tego zapisu doprecyzowania, czy też swoistego czytelnego ostrzeżenia, że co prawda wyliczenie odszkodowania będzie miało miejsce „w wariancie serwisowym”, lecz jedynie „w przypadku naprawy pojazdu i przedstawienia rachunków i faktur”. Brak też jakiegokolwiek innego sformułowania, które dla przeciętnego, rozsądnego konsumenta, mogłoby sygnalizować, że ta dodatkowa opcja nie jest tak kategoryczna i jednoznaczna jak wynika z jej literalnego oznaczenia dokonanego w polisie. Treść OWU wskazuje tymczasem, iż opcja likwidacji szkody w wariancie serwisowym, nie miałaby dotyczyć przypadku, gdy konsument nie przedstawi rachunków lub faktur za naprawę pojazdu czyli w istocie nie naprawi pojazdu. Jeśli tego nie zrobi to mimo wykupienia wariantu serwis (relatywnie droższego) jego szkoda zostanie rozliczona jak w tańszym wariancie optymalnym co wynika wprost z §17 ust. 5 OWU. W ocenie Sądu nie sposób uznać, aby taka regulacja była dla przeciętnego, rozsądnego konsumenta sformułowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały.

W ocenie Sądu Okręgowego zapisy ogólnych warunków umów uzależniające wypłatę odszkodowania wg wariantu serwisowego od obowiązku naprawienia pojazdu i przedstawienia rachunków i faktur za naprawę stanowią niedozwolone klauzule umowne i jako takie nie obowiązują powoda który może domagać się likwidacji szkody z pominięciem tych warunków. W efekcie powodowi należy się odszkodowanie wraz ze skapitalizowanymi odsetkami za opóźnienie w łącznej wysokości 5.373,78 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa.

Reasumując na podstawie art. 385 k.p.c. należało oddalić apelację w pozostałej części jako bezzasadną.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. mając na uwadze fakt, iż strona powodowa wygrała w przeważającej części sprawę w postępowaniu apelacyjnym.

Dariusz Mizera