Pełny tekst orzeczenia

Sygn. III C 46/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

26 września 2019 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie Wydział III Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia (del.) Rafał Jasiński

Protokolant:

Natalia Mroczyńska

po rozpoznaniu 26 września 2019 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank (...) S.A. w W.

przeciwko K. M.

o zapłatę

1.  zasądza od K. M. na rzecz (...) Bank (...) S.A. w W. kwotę 84297,22 (osiemdziesiąt cztery tysiące dwieście dziewięćdziesiąt siedem złotych i dwadzieścia dwa grosze) wraz z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego, ale nie wyższymi niż odsetki maksymalne za opóźnienie liczonymi od kwoty 71078 (siedemdziesiąt jeden tysięcy siedemdziesiąt osiem) złotych od 27 czerwca 2018 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądza od K. M. na rzecz (...) Bank (...) S.A. w W. kwotę 1071 (tysiąc siedemdziesiąt jeden) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu

III C 46/19

UZASADNIENIE

(...) Bank (...) S.A. we W. domagał się zasądzenia od K. M. kwoty 71078 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego rocznie, ale nie wyższymi niż odsetki maksymalne za opóźnienie od 22 czerwca 2018 r. do dnia zapłaty oraz kwot 12344,22 zł tytułem naliczonych odsetek i 875 zł tytułem kosztów.

Nakazem zapłaty wydanym w elektronicznym postępowaniu upominawczym Referendarz sądowy przy Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód w Lublinie uwzględnił powództwo w całości (k.3v).

Powyższy nakaz zapłaty został zaskarżony w całości przez pozwaną, która wniosła o oddalenie powództwa (k.4), podtrzymując swoje stanowisko w dalszych pismach procesowych.

Sąd ustalił w sprawie następujący stan faktyczny:

1 sierpnia 2013 r. (...) Bank (...) S.A. we W. (zwany dalej również Bankiem) zawarli umowę pożyczki na podstawie której Bank przeniósł na pożyczkobiorcę kwotę 147196,26 zł. Pożyczka miała być spłacona w 72 comiesięcznych ratach, płatnych do 15 dnia każdego kolejnego miesiąca począwszy od 15 września 2013 r., zaś wysokość pierwszej raty została ustalona na 2588,07 zł (§ 1 punkty 8 i 9). Oprocentowanie nominalne pożyczki wynosiło 7,99 % w stosunku rocznym i było to oprocentowanie stałe (§ 1 punkt 4). Strony postanowiły, że w przypadku opóźnienia w spłacie będą naliczane odsetki umowne w wysokości czterokrotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego rocznie (§ 1 punkt 15). W razie opóźnienia pożyczkobiorcy w zapłacie dwóch pełnych rat, Bankowi przysługiwało prawo do wypowiedzenia umowy z zachowaniem trzydziestodniowego terminu wypowiedzenia po wezwaniu do zapłaty zaległych rat w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania (§ 2 punkt 19). Zabezpieczenie umowy pożyczki stanowiła umowa ubezpieczenia w ramach pakietu podstawowego, tj. na wypadek śmierci lub całkowitej niezdolności do pracy lub utraty zdolności do samodzielnej egzystencji (§ 1 punkt 19a), przy czym pożyczkobiorcy przysługiwało prawo do rezygnacji z ochrony ubezpieczeniowej (§ 1 punkt 20) (umowa pożyczki – k.22-24)

Spłaty poszczególnych rat pożyczki były dokonywane przez K. M. nieregularnie, zaś w czerwcu 2017 r. stan zaległości wynosił 21506,04 zł, w tym z tytułu zapadalnych, niespłaconych rat kapitałowych 15367,82 zł. Bank wezwał pożyczkobiorcę do uregulowania tych zaległości w terminie 14 dni roboczych od daty doręczenia niniejszego wezwania i poinformował, że w przypadku, gdy doszło do zmiany sytuacji finansowej lub gospodarczej pożyczkobiorcy może ona skierować do Banku w terminie 14 dni roboczych pisemny wniosek o restrukturyzację zadłużenia, która będzie obejmować niniejszą zaległość oraz pozostałą do spłaty kwotę kredytu. Bank wskazał, że wniosek taki powinien zawierać propozycję zmian oferowaną przez dłużnika oraz uzasadnienie tych zmian. Bank zapowiedział również, że w przypadku nie złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia bądź też nieuregulowania należności w zakreślonym terminie Bank będzie uprawniony do wypowiedzenia umowy pożyczki i po upływie okresu wypowiedzenia całość należności stanie się wymagalna (przedegzekucyjne wezwanie do uregulowania zaległości – k.29, k.47). K. M. nie odebrała z poczty przedmiotowego wezwania, po czym Bank skierował do K. M. wypowiedzenie umowy pożyczki. W wypowiedzeniu Bank wskazał, że należności Banku według stanu na 1 września 2017 r. wyniosły 84505,95 zł, w tym z tytułu kapitału 76967,75 zł (k.28, k.30). 13 stycznia 2018 r. Bank dokonał zwrotu części składki ubezpieczeniowej poprzez operację księgową pomniejszającą zobowiązanie o 5889,75 zł (twierdzenia powoda – k.58, k.42).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wyżej przedstawione dokumenty, których wartość dowodowa nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Niesporne pozostawało to, że strony zawarły umowę pożyczkę oraz że pożyczkobiorca spłacał raty pożyczki nieregularnie. W treści składanych pism przygotowawczych pozwana wskazywała, że na skutek interwencji inspektora terenowego spłacała swoje zaległości, opierając swoją obronę m.in. na tym, że wypowiedzenie umowy nie było poprzedzone wizytą pracownika banku, ani innego rodzaju próbą kontaktu ze strony wierzyciela, podnosząc, że w przypadku wcześniejszych interwencji Banku regulowała swoje zaległości.

Wysokość zobowiązania Sąd ustalił w oparciu o treść umowy pożyczki oraz twierdzeń strony powodowej, w tym w szczególności zestawienia wpłat pożyczkobiorcy i innego rodzaju uznań na poczet spłaty pożyczki (k.12v). Pozwana co do zasady nie kwestionowała wysokości spłaconej wierzytelności, twierdzenia powoda o spłaconej pożyczce stanowią oświadczenie wierzyciela, zaś ciężar dowodu spłaty długu spoczywa na pozwanej (art. 6 k.c.), dlatego też Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wysokości zobowiązania przedstawionego przez powoda. Sama pozwana nie przedstawiała również żadnych dowodów na spłatę długu w większym zakresie niż to wskazywał Bank. Sąd nie dostrzegł również żadnych błędów rachunkowych w wyliczeniu przedstawionym przez stronę pozwaną w piśmie datowanym na 13 grudnia 2018 r. (k.12v-14). Zestawienia tabelaryczne zostały przedstawione w sposób jasny, przejrzysty i pozwalający na prostą weryfikację.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Istota sporu sprowadzała się do prawidłowości wypowiedzenia umowy pożyczki oraz wpływu umowy ubezpieczenia na możliwość dochodzenia roszczeń wynikających z umowy pożyczki.

Zgromadzony w niniejszej sprawie materiał wskazuje na to, że umowa pożyczki została skutecznie wypowiedzenia. Wypowiedzenie stanowi jednostronne oświadczenie woli skierowane do drugiej strony stosunku zobowiązaniowego o charakterze ciągłym zmierzające do wygaśnięcia tego stosunku. Oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 k.c.). Bank wysłał pocztą najpierw pisemne wezwanie do zapłaty zaległości pod rygorem wypowiedzenia umowy, zaś po bezskutecznym upływie terminu do spłaty zobowiązania oświadczenie o wypowiedzeniu umowy pożyczki. Drugorzędne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma to, że pozwana nie odebrała niniejszych dokumentów. Art. 61 § 1 k.c. nie wymaga, ażeby adresat odebrał pismo, lecz wystarczy ażeby miał możliwość jego odebrania lub podjęcia z placówki pocztowej, używając terminologii kodeksowej miał możliwość zapoznania się z treścią oświadczenia woli. W przypadku nieobecności adresata pod wskazanym adresem listonosz pozostawia awizo, co pozwala na odebranie przesyłki w placówce pocztowej. Taka interpretacja została powszechnie zaakceptowana przez orzecznictwo Sądu Najwyższego, sądów powszechnych oraz literaturze przedmiotu (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 20 maja 2015 r., I CSK 547/14). Zarówno wezwanie do zapłaty, jak i wypowiedzenie umowy zostały wysłane na adres zamieszkania K. M.. Sąd dostrzegł, że data stempla pocztowego na przesyłce zawierającej wypowiedzenie umowy pożyczki jest nieczytelna (k.30), niemniej jednak nie budzi wątpliwości Sądu, że przesyłka ta była awizowana. Pozwana nie podnosiła, że nie miała możliwości podjęcia przesyłki z poczty, bądź też udała się do placówki pocztowej i odmówiono jej wydania przesyłki, informując, że została zwrócona do nadawcy. Oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy było wyraźne, konkretne, było poprzedzone wezwaniem do spłaty wymagalnego zaległego długu, połączone z rygorem w przypadku nie zastosowania się do obowiązku spłaty długu oraz informacją o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia, wobec czego zostały spełnione przesłanki skuteczności złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu wynikające z art. 75c ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (zwanej dalej Prawem bankowym).

Sąd nie znalazł uznania dla stanowiska pozwanej, że wezwanie do zapłaty oraz wypowiedzenie umowy pożyczki winna poprzedzać wizyta pracownika Banku. Obowiązki związane z ponagleniem dłużnika w przypadku opóźnienia zostały wyraźnie wymienione w umowie. Umowa pożyczki nie przewidywała takiego wymogu, takiego obowiązku nie przewiduje również art. 75c Prawa bankowego ani żaden inny przepis ustawy. Z faktu, że Bank wprowadził w swojej polityce ściągania długów takie elementy windykacji (...), nie oznacza, że winny one poprzedzać wypowiedzenie umowy.

Sąd nie podzielił również stanowiska pozwanej, że Bank zamiast dochodzić długu od niej, powinien skorzystać z zabezpieczenia umowy pożyczki jakim było ubezpieczenie. Sąd nie neguje tego, że wystąpienie wypadku ubezpieczeniowego, winno wiązać się z tym, że Bank co do zasady w pierwszej kolejności podjąć kroki zmierzająca do skorzystania z przedmiotowego zabezpieczenia. Zwrócić bowiem należy uwagę, że wystąpienie wypadku ubezpieczeniowego zazwyczaj stanowi okoliczność nadzwyczajną, nieprzewidywalną i w wielu przypadkach nie dającą się usunąć przeszkodą w spłacie pożyczki na zasadach, jakie strony zamierzały realizować przy zawarciu umowy. Umowa ubezpieczenia zostaje zawarta w celu ochrony przed ryzykiem niemożności spłaty pożyczki ze względu na oznaczone ryzyko. W przypadku zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego, wątpliwe jest kierowanie roszczeń wierzyciela, gdy może skorzystać z zaspokojenia ze świadczeń przysługujących z umowy ubezpieczenia.

Ochroną ubezpieczeniową były objęte następujące ryzyka: śmierć, całkowita niezdolność do pracy lub utrata zdolności do samodzielnej egzystencji. Zgromadzony w sprawie materiał nie daje podstaw, ażeby którekolwiek z tych zdarzeń wystąpiło. Słuszny i trafny jest argument strony powodowej, że ubezpieczenie nie chroniło przed utratą pracy, lecz przed całkowitą niezdolnością do pracy. Innymi słowy, ochrona ubezpieczeniowa obejmowała brak możliwości podjęcia pracy z przyczyn zdrowotnych i związane było z całkowitą niezdolnością do pracy lub utratą zdolności do samodzielnej egzystencji, a nie sam fakt utraty pracy. Stan sprawy według chwili zamknięcia rozprawy nie wskazywał, mimo aktywnej obrony pozwanej, na to, by nastąpił wypadek ubezpieczeniowy i żeby pozwana wystąpiła z inicjatywą skorzystania z ochrony ubezpieczeniowej.

Niejasny i niezrozumiały jest zarzut dotyczący zobowiązania wobec Banku w kwocie 1074,69 zł. Kwota ta nie znajduje się w żadnym zestawieniu Banku obliczającym wysokość zobowiązania pozwanej, na taką kwotę nie powoływał się Bank w żadnym ze swoich pism procesowych.

Nie znajduje uznania Sądu również stanowisko pozwanej, że skoro pracownik Banku w ramach swoich obowiązków służbowych podejmuje czynności zmierzające do windykacji należności, wierzyciel nie powinien tymi kosztami obciążać dłużnika. Wskazać należy, że koszty te wynikają z umowy, zaś potrzeba ich poniesienia nie nastąpiłaby, gdyby dłużnik realizował swoje zobowiązanie zgodnie z treścią umowy.

W sprawie nie znajduje zastosowania art. 320 k.p.c. Rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty może nastąpić w szczególnie uzasadnionych okolicznościach. W realiach niniejszej sprawy, pozwana powołała się na swoją trudną sytuację życiową. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że ostatnia wpłata na poczet dochodzonego roszczenia nastąpiła 15 lutego 2017 r. Pozwana nie przedstawiła okoliczności, które wskazywałyby na usprawiedliwienie tego stanu rzeczy. W ślad za sygnalizowanymi problemami zdrowotnymi pozwana nie przedstawiła dowodów, które miały potwierdzać te okoliczności, jak chociażby zaświadczenia lekarskie, czy decyzje uprawnionych organów takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych czy Miejski Zespół do spraw Orzekania o Niepełnosprawności.

Wniosek o usprawiedliwienie nieobecności został przedstawiony sędziemu referentowi już po zamknięciu rozprawy i wydaniu wyroku, dlatego też nie był przedmiotem rozpoznania Sądu. Na marginesie zatem jedynie wskazać należy, że nawet gdyby został on przedstawiony w czasie odpowiednim, to nie zostałby uwzględniony z tego względu, że z przedmiotowego usprawiedliwienia nie wynikało, ażeby pomocy matce pozwanej nie mógł udzielić nikt inny, np. inny członek rodziny, bądź też stan zdrowia matki pozwanej uniemożliwiał jej samodzielnego dotarcia na przepisaną terapię. Sąd nie neguje potrzeby udzielania pomocy innym, tym bardziej członkom rodziny, niemniej jednak choroba członka rodziny nie zawsze stanowi przemożną przeszkodę uniemożliwiającą uczestniczenie w innych obowiązkach, w tym m.in. w uczestniczeniu w rozprawie.

O kosztach procesu Sąd postanowił na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., wskazując, że koszty te powinny zostać poniesione zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Sprawę przegrała strona pozwana, wobec czego powinna zwrócić powodowi poniesione przez niego koszty w postaci opłaty od pozwu (1054 zł) i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł).

Z powyższych względów Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.