Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 1364/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2020 r.

Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący - sędzia Michał Marcysiak (spr.)

Sędziowie: Beata Błaszczyk, Iwona Podsiadła

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2020 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w W.

przeciwko A. K. (1), M. K. i A. K. (2)

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Rejonowego w Legionowie z dnia 3 października 2019 r. sygn. I C 494/19

1.  oddala apelację,

2.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kwotę(...)tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

Beata Błaszczyk Michał Marcysiak Iwona Podsiadła

Zarządzenie: odpis wyroku doręczyć pełnomocnikom stron.

W., dnia 29 września 2020 r.

Sygn. akt IV Ca 1364/20

UZASADNIENIE

Apelacja pozwanych podlegała oddaleniu jako bezzasadna.

Sąd Okręgowy podziela wszystkie ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy, jak i wywody prawne odnoszące się do istnienia w niniejszej sprawie przesłanek udzielenia powodowi ochrony w oparciu o art. 1024 k.c. W związku z tym nie zachodzi potrzeba ich powtarzania. Natomiast żaden z zarzutów podniesionych w apelacji nie mógł skutkować zmianą zaskarżonego wyroku ani jego uchyleniem i przekazaniem sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Przed odniesieniem się do poszczególnych zarzutów naruszenia przepisów postępowania, zaznaczyć należy, że wierzytelność powoda, której ochrony Sąd Rejonowy udzielił w trybie art. 1024 k.c., wynika z ugody (objętej aktem notarialnym z dnia 7 grudnia 2017 r.), tj. z umowy uregulowanej w art. 917 k.c., a nie z tytułu nienależytego wykonania umowy zlecenia, która łączyła O. K. z powodową spółką. Okoliczność ta miała istotne znaczenie dla oceny zasadności zarzutów zawartych w apelacji. Zgodnie z powszechnym stanowiskiem doktryny prawa cywilnego ugoda jest umową konsensualną, zobowiązującą i wzajemną. Jej celem jest zaś, jak wynika z art. 917 k.c., uchylenie niepewności co do roszczeń wynikających ze stosunku prawnego istniejącego między jej stronami lub zapewnienie ich wykonania albo uchylenie istniejącego lub potencjalnego sporu. Przyjmuje się wobec tego, że umowa ugody może obejmować swoją treścią zarówno cały pierwotny stosunek prawny, jak i same roszczenia lub uprawnienia wynikające z relacji prawnej łączącej strony. Co szczególnie istotne w okolicznościach niniejszej sprawy – jeśli umowa ugody jest ważna i skuteczna, w chwili zawarcia umowy ugody strony tracą roszczenia z pierwotnego stosunku prawnego. W konsekwencji, niewykonanie zobowiązań z umowy ugody nie powoduje jej upadku i powrotu do stanu prawnego sprzed zawarcia ugody. Wierzyciel nadal nie może żądać spełnienia świadczeń wynikających z pierwotnego stosunku prawnego, a jedynie świadczeń z umowy ugody.

Już tylko z tej przyczyny pozwani niezasadnie zarzucali naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 217 § 1 – 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. wskutek oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań O. K. na okoliczność należytego wykonania przez nią umowy zlecenia i w związku z tym nieistnienia wierzytelności powoda o naprawienie szkody z tytułu nienależytego jej wykonania. Nie mógł również odnieść żadnego procesowego skutku zarzut naruszenia tych samych przepisów poprzez nieustosunkowanie się przez Sąd Rejonowy do wniosku pozwanych o dopuszczenie dowodu „ z akt sprawy toczącej się przed Sądem Rejonowym w Legionowie pod sygn. I C 255/19” co do tych samych okoliczności. Mimo że istotnie Sąd Rejonowy nie wyjaśnił dlaczego pominął ten dowód, to uchybienie to nie mogło wywrzeć żadnego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Istnienie wierzytelności powoda o naprawienie szkody z tytułu nienależytego wykonania przez O. K. umowy zlecenia nie należało bowiem do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie (art. 227 k.p.c.). Dlatego też Sąd Rejonowy nie naruszył również art. 328 § 2 k.p.c. nie odnosząc się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do zarzutu nieistnienia wierzytelności powoda wynikającej z ewentualnego nienależytego wykonania umowy zlecenia przez O. K..

W ocenie Sądu Okręgowego prowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność nieistnienia wierzytelności powoda wynikającej z nienależytego wykonania umowy zlecenia przez O. K. w okresie od 1 maja 2017 r. do 7 grudnia 2017 r., byłoby możliwe, tj. leżałoby w kręgu faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, jedynie wówczas, jeśli pozwani wykazaliby, że umowa ugody zawarta przez O. K. z powodową spółką w dniu 7 grudnia 2017 r. z jakichkolwiek przyczyn nie była ważna lub skuteczna albo że w istocie nie była umową ugody, lecz inną czynnością prawną, niepociągającą za sobą skutków prawnych ugody.

Zarówno w toku postępowania przed Sądem Rejonowym, jak i w apelacji pozwani nie kwestionowali tego, że akt notarialny z dnia 7 grudnia 2017 r. obejmował właśnie umowę ugody – zgodnie z literalną treścią tego aktu notarialnego. Nie było zatem podstaw, aby dopatrywać się w tej czynności prawnej umowy innej niż uregulowana w art. 917 k.c. Same strony wprost stwierdziły w treści aktu notarialnego, że „(…) celem uchylenia sporu mogącego powstać z tytułu nienależytego wykonania opisanego w § 1 zlecenia, czynią względem siebie wzajemne ustępstwa i na zasadzie art. 917 k.c. kodeksu cywilnego zawierają ugodę następującej treści (…)”

Pozwani zarzucali jednak, że O. K. skutecznie uchyliła się od skutków prawnych oświadczeń zawartych w tym akcie notarialnym, a więc, w szczególności, od skutków prawnych tejże ugody, jako że oświadczenia te zostały złożone, zdaniem pozwanych, pod wpływem błędu i bezprawnej groźby. Już jednak tylko w świetle twierdzeń z jakimi na tę okoliczność wystąpili pozwani, nie sposób było podzielić tego zarzutu. Stąd też zbędne było prowadzenie wnioskowanego przez pozwanych postępowania dowodowego ukierunkowanego na wykazanie prawdziwości tych twierdzeń.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu złożenia przez O. K. oświadczeń zawartych w przedmiotowym akcie notarialnym pod wpływem błędu, zwrócić należy uwagę na szczególne uregulowanie podstawy uchylenia się od skutków prawnych zawarcia ugody pod wpływem błędu. Jak bowiem stanowi art. 918 § 1 k.c. uchylenie się od skutków prawnych ugody zawartej pod wpływem błędu jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy błąd dotyczy stanu faktycznego, który według treści ugody obie strony uważały za niewątpliwy, a spór albo niepewność nie byłyby powstały, gdyby w chwili zawarcia ugody strony wiedziały o prawdziwym stanie rzeczy. W konsekwencji należy uznać, że niedopuszczalne jest uchylenie się od skutków prawnych ugody, gdy błąd dotyczy stanu rzeczy, który według treści ugody obie strony lub choćby jedna z nich uważały za sporny albo niepewny (zob. np. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 2 lipca 1997 r., sygn. I ACa 422/97, L.). Uzasadnienia dla tego ograniczenia upatruje się w tym, że gdyby do uchylenia się od skutków prawnych ugody zawartej pod wpływem błędu znajdowały zastosowanie ogólne przepisy o błędzie (art. 84 k.c.), pełnienie przez ugodę funkcji stabilizującej byłoby niemożliwe. Pozostawanie w błędzie jest bowiem immanentną cechą sytuacji niepewności lub sporu, a ugodę zawiera się właśnie po to, by niepewność i spór wyeliminować. Dlatego art. 918 § 1 k.c. zawęża możliwość powoływania się na błąd w stosunku do przepisów ogólnych, tj. art. 84 k.c. (tak też np. w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 14.11.2014 r., sygn. I ACa 474/14, L. i wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 5.3.2014 r., sygn. I ACa 1172/13, L.).

Jak wynika natomiast ze złożonego przy odpowiedzi na pozew oświadczenia O. K. z dnia 15 grudnia 2017 r. o uchyleniu się od skutków prawnych jej oświadczeń zawartych w akcie notarialnym z dnia 7 grudnia 2017 r., podstawą tego uchylenia się, w zakresie umowy ugody, było pozostawanie przez O. K. „w błędzie co do stanu faktycznego, który według treści ugody zawartej w ww. akcie notarialnym obie strony uważały za wątpliwy (…)”. Z dalszej części tego oświadczenia wynika, że błąd ten miał dotyczyć właśnie tego czy, a jeśli tak to w jakiej wysokości, O. K. wyrządziła szkodę powodowej spółce przy wykonywaniu umowy zlecenia. Zacytowane wyżej sformułowanie nie jest zatem z pewnością wynikiem omyłki. W świetle objaśnionej wyżej treści i funkcji art. 918 § 1 k.c., niewątpliwie powołanie się na tego rodzaju błąd przy zawieraniu umowy ugody, nie może być prawnie skuteczne.

Zarówno z treści oświadczenia O. K. z dnia 15 grudnia 2017 r., jak i z twierdzeń pozwanych prezentowanych na gruncie niniejszego procesu, nie wynikało również, aby błąd na który powoływała się O. K. miał być wywołany podstępem przedstawicieli powodowej spółki. Wyjaśnić zaś należy, że w myśl wypowiedzi niektórych przedstawicieli doktryny prawa cywilnego artykuł 918 k.c. nie wyłącza zastosowania przepisów o podstępie (art. 86 k.c.) w stosunku do umowy ugody. Jeśli zatem strona wywołała błąd podstępnie, oświadczenie woli drugiej strony będzie wadliwe bez względu na to, czy błąd był istotny, czy dotyczył treści czynności prawnej, czy dotyczył stanu faktycznego, który obie strony uważały za niewątpliwy oraz czy stan wiedzy stron o prawdziwym stanie rzeczy mógłby skutkować niepowstaniem sporu lub niepewności. Tymczasem, powołując podstawy prawne swojego oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń zawartych w akcie notarialnym z dnia 15 grudnia 2017 r. O. K. wskazała jedynie na art. 84 i 918 k.c., a więc pominęła art. 86 k.c. traktujący o podstępie. Z kolei w treści swojego oświadczenia wskazała, że wprowadzenie jej w błąd przez przedstawicieli powodowej spółki miało polegać na tym, że zaproponowali jej podpisanie umowy ugody, mimo że istnienie i wysokość szkody nie były poparte żadną dokumentacją. W ocenie Sądu Okręgowego oczywistym jest, że nie może być mowy w takim przypadku o podstępnym wprowadzeniu w błąd. Powszechnie przyjmuje się bowiem, że działanie podstępne polega na świadomym wywołaniu u drugiej osoby mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy po to, aby skłonić ją do dokonania określonej czynności prawnej (tak Sąd Najwyższy np. w wyroku z dnia 9 września 2004 r., sygn. II CK 498/03). Z oświadczenia O. K., ale i z twierdzeń prezentowanych przez pozwanych w toku procesu, nie wynika zaś, aby przedstawiciele powodowej spółki podjęli jakiekolwiek działania mające na celu wywołanie u O. K. mylnego wyobrażenia o tym, że jej zobowiązanie z tytułu umowy zlecenia było wykonywane nienależycie i wskutek tego było źródłem szkody. W ocenie Sądu Okręgowego nie może być w szczególności uznane za podstęp ewentualne niewyjaśnienie okoliczności i przyczyn powstania rzekomej szkody, czy nieprzedstawienie dowodów wyrządzenia szkody i jej wysokości. Również ewentualne niezapoznanie się przez stronę umowy z treścią podpisywanego dokumentu nie może być uznane za podstęp (tak też trafnie Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z 18.9.2015 r., sygn. I ACa 369/15, L.). Nie można również utożsamiać z działaniem podstępnym nakłaniania O. K. do podpisania aktu notarialnego, mimo jej młodego wieku i braku doświadczenia oraz wiedzy prawniczej i wykorzystując jej ewentualne zaskoczenie rzeczywistym celem spotkania w dniu 7 grudnia 2017 r. Nie są to działania nacelowane na wywołanie mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy, lecz działania, których celem było nakłonienie O. K. do postąpienia zgodnie z wolą powodowej spółki, niezależnie od tego jakie ma ona wyobrażenie o rzeczywistym stanie rzeczy.

Opisana przez samą O. K. w oświadczeniu z dnia 15 grudnia 2017 r. istota błędu, w którym miała pozostawać zawierając umowę ugody w dniu 7 grudnia 2017 r., jak i przytoczony przez pozwanych sposób jego powstania, wykluczały zatem prawną doniosłość tego błędu. Z tych przyczyn zbędne było prowadzenie postępowania dowodowego zmierzającego do wykazania prawdziwości twierdzeń pozwanych, o tym, że O. K. zawarła w dniu 7 grudnia 2017 r. ugodę pod wpływem błędu. Co prawda, Sąd Rejonowy nie odniósł się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do tego oświadczenia O. K. (co zasadnie zarzucają pozwani w ramach zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 328 § 2 k.p.c.), a także w ogóle nie rozważał, czy skutecznie uchyliła się ona od skutków prawnych ugody zawartej w dniu 7 grudnia 2017 r., ale uchybienie to nie mogło skutkować uwzględnieniem apelacji, skoro dokonana powyżej przez Sąd Okręgowy ocena skuteczności uchylenia się przez O. K. od skutków prawnych jej oświadczeń woli, w żaden sposób nie podważa trafności zaskarżonego wyroku.

Dodatkowo wyjaśnić należy, że skuteczne uchylenie się od pozostałych oświadczeń woli złożonych przez O. K. w ramach aktu notarialnego z dnia 7 grudnia 2017 r., nie stanowiłoby podstawy do uznania, że wierzytelność powoda wynikająca z ugody objętej tym aktem nie istnieje, jeśli O. K. nie zdołałaby jednocześnie skutecznie uchylić się od skutków prawnych swojego oświadczenia woli o zawarciu umowy ugody. W szczególności ewentualne unicestwienie jedynie skutków prawnych oświadczenia O. K. o poddaniu się egzekucji w trybie art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c., w żaden sposób nie świadczyłoby o tym, że wierzytelność powoda wywodzona z umowy ugody nie istnieje. Skuteczne uchylenie się do skutków prawnych złożenia takiego oświadczenia, jeśli skutkowałoby następnie pozbawieniem wykonalności tytułu wykonawczego w postaci aktu notarialnego z dnia 7 grudnia 2017 r. opatrzonego klauzulą wykonalności przez sąd, świadczyłoby jedynie o tym, że nie istnieje tytuł wykonawczy umożliwiający egzekucję sądową wierzytelności powoda. Dysponowanie przez wierzyciela tytułem wykonawczym nie stanowi jednak warunku udzielenia mu przez sąd ochrony w trybie art. 1024 k.c. Wystarczające w tym względzie jest wykazanie istnienia jego wierzytelności.

Już tylko w oparciu o przytoczenia pozwanych, jak i treść pozwu w sprawie I C 255/19, brak było także podstaw do uznania, że O. K. miała podstawy do skutecznego uchylenia się od swoich oświadczeń zawartych w akcie notarialnym z 7 grudnia 2017 r., jako złożonych pod wpływem bezprawnej groźby w rozumieniu art. 87 k.c. Groźba ta, w myśl tych przytoczeń oraz stosownie do treści powyższego oświadczenia, miała polegać na tym, że przedstawiciele powodowej spółki stawający do aktu – T. S. i M. S., w obecności ochroniarza, którego personaliów O. K. nie znała, w pomieszczeniu sąsiadującym z pokojem, w którym czekał notariusz z gotową treścią aktu notarialnego, zabronili O. K. korzystania z telefonu w celu skontaktowania się z jej matką oraz zagrozili, że złożą w stosunku do niej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa jeżeli nie podpisze ww. aktu notarialnego. Innymi słowy, przedstawiciele powodowej spółki, wyrażając przekonanie, że O. K. popełniła przestępstwo, wyrządzając szkodę spółce, według twierdzeń samej O. K., grozili zawiadomieniem o tym organów ścigania, uzależniając swoją decyzję w tym względzie od podpisania powyższego aktu notarialnego przez O. K. bez jej uprzednich konsultacji z matką. W ocenie Sądu Okręgowego, nawet jeśli rzeczywiście wystosowano do O. K. groźbę tej treści, brak jest podstaw do uznania, że O. K. mogła się obawiać, iż wskutek jej zrealizowania grozi jej poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe, co w świetle art. 87 k.c. jest warunkiem skutecznego uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem bezprawnej groźby.

Przez groźbę bezprawną należy rozumieć zapowiedź zachowania zabronionego przez ustawę (np. popełnienia czynu zabronionego przez ustawę karną) lub sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. Zapowiedź zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, przez osobę przekonaną o fakcie jego popełnienia, nie jest zaś zapowiedzią podjęcia działania niezgodnego z prawem lub zasadami współżycia społecznego. W doktrynie prawa cywilnego wyrażane jest jednak zapatrywanie, że bezprawna może być również groźba skorzystania ze środków dozwolonych przez prawo, które – zgodnie z celem przewidzianym dla nich w systemie prawnym – nie służą dochodzeniu złożenia oświadczenia woli. Wówczas taka groźba staje się sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i przybiera postać bezprawną, potocznie nazywaną szantażem. Warunkiem jednak skutecznego uchylenia się od skutków prawnych złożenia oświadczenia woli pod wpływem bezprawnej groźby, jest powaga tej groźby, a więc taki stan, kiedy adresat groźby może się obawiać, że jemu samemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe. Groźba zainicjowania postępowania karnego wobec osoby, która nie poczuwa się do odpowiedzialności za zarzucane jej przestępstwo, obiektywnie rzecz biorąc nie skutkuje natomiast obawą o niebezpieczeństwo osobiste (dla życia lub zdrowia) lub majątkowe, jako że postępowanie karne prowadzone jest w Rzeczpospolitej Polskiej z poszanowaniem gwarancji wszelkich praw człowieka, w tym wynikającej także z Konstytucji RP zasady domniemania niewinności (art. 42 ust. 3 Konstytucji).

Odnosząc się do pozostałych zarzutów apelacji, wskazać należy, że nie było okolicznością sporną w niniejszej sprawie wystąpienie przez O. K. z powództwem przeciwegzekucyjnym w sprawie I C 255/19 Sądu Rejonowego w Legionowie. Strona powodowa okoliczności tej nie przeczyła. Okoliczność ta, sama w sobie nie miała jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, w związku z czym Sąd Rejonowy nie naruszył art. 217 § 1 – 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oddalając wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka O. K., jak i pomijając dowód z akt sprawy I C 255/19, które to dowody były powołane także na okoliczność wystąpienia z tym powództwem. Zbędne było zatem prowadzenie postępowania dowodowego na tę okoliczność.

Sąd Rejonowy nie naruszył również art. 177 § 1 k.p.c. nie zawieszając niniejszego procesu w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie sprawy I C 255/19 prowadzonego przed Sądem Rejonowym w Legionowie. Odnosząc się do tego zarzutu podkreślić należy, że zawieszenie postępowania cywilnego z uwagi na prejudycjalność innego postępowania cywilnego służy jedynie uniknięciu wydania sprzecznych orzeczeń, ekonomii procesowej związanej z oszczędnością czasu, kosztów procesu, uniknięciem kilkukrotnego przeprowadzania tych samych dowodów, dwukrotnego orzekania o tych samych kwestiach. Nawet jeśli stosunek prejudycjalności zachodzi, sąd nie ma jednak obowiązku oczekiwania na wynik innego postępowania, ale może – w ramach zasadny samodzielności jurysdykcyjnej – samodzielnie ustalić sporne fakty i rozstrzygnąć spór. Ustawodawca w art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. trafnie pozostawił ocenę takiej sytuacji sądowi, a nie nakazał mu zawsze zawieszać postępowanie (wyr. SN z 24.2.2006 r., II CSK 141/05, L.). W konsekwencji, nawet jeśli sąd nie zawiesi postępowania, mimo że było to celowe z punktu widzenia ekonomii procesowej, to uchybienie w tym zakresie w żaden sposób samo w sobie nie przesądza o wadliwości wyroku. Na marginesie zauważyć należy, że zarzucając naruszenie tego przepisu pozwani popadają w istocie w sprzeczność, jako że w uzasadnieniu apelacji, z jednej strony podnoszą, że Sąd Rejonowy nie był władny samodzielnie dokonać ustaleń dotyczących skuteczności uchylenia się O. K. od skutków prawnych jej oświadczeń woli zawartych w akcie notarialnym z dnia 7 grudnia 2017 r., by w jednym z kolejnych zdań wywodzić, że „skoro do zawieszenia postępowania nie doszło, Sąd meriti był zobligowany do samodzielnego wyjaśnienia tych okoliczności”. Nie może ulegać wątpliwości, że Sąd Rejonowy mógł samodzielnie dokonać tych ustaleń. Żadną przeszkodą w tym względzie nie było bowiem to, że są to okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia także sprawy z powództwa O. K. o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności.

Z tych przyczyn apelacja pozwanych została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu w instancji odwoławczej orzeczono stosownie do wyniku postępowania apelacyjnego – na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Do kosztów strony powodowej należały wyłącznie koszty zastępstwa procesowego wykonywanego przez radcę prawnego, które Sąd Okręgowy ustalił w stawce minimalnej wynikającej z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity Dz.U. z 2018 r. poz. 265).

B. B. M. I. P.

Zarządzenie: odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanych.

W., dnia 2 grudnia 2020 r.