Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 552/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 sierpnia 2021 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym: Przewodniczący sędzia Wojciech Wacław

Protokolant: sekretarz sądowy Justyna Szubring

po rozpoznaniu w dniu 11 sierpnia 2021 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank S.A. z siedzibą w W.

przeciwko E. T. i P. T.

o zapłatę

I.  żądanie główne oraz ewentualne o zapłatę oddala,

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanych kwotę 10.817 (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia o kosztach do dnia zapłaty.

Sygn. Akt I C 552/20

UZASADNIENIE

W dniu 12 czerwca 2019 r. (...) Bank SA z/s w W. złożył pozew, w którym to domagał się zasądzenia od pozwanych solidarnie kwoty 798.002,41 zł przy czym:

- kwoty 733.991,37 zł z odsetkami umownymi za korzystanie z kapitału w wysokości podwójnego oprocentowania umownego przy zastosowaniu oprocentowania umownego wynoszącego na dzień sporządzenia pozwu 4,50% w skali roku, sumę marży w wysokości 0,56% i indeksu DBPLN, ale nie więcej niż odsetki maksymalne za opóźnienie od 4 lipca 2017 r. do 16 maja 2019 r.,

- kwoty 61.747,07 zł tytułem odsetek za opóźnienie w wysokości 4,50% z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 12 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty,

-kwoty 2.263,97 z tytułu opłat i prowizji.

Ponadto wnosił o zasądzenie od pozwanych na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu swego żądania wskazał, że z pozwanymi łączyła go umowa kredytu hipotecznego. Pozwani nie wywiązali się z ciążącego na nich obowiązku dokonywania spłat w ustalonym umową terminie. W związku z tym Bank wezwał ich do zapłaty zaległości, a po bezskutecznym upływie terminu wypowiedział umowę. Na skutek wypowiedzenia umowy, cała należność została postawiona w stan natychmiastowej wymagalności (pozew k. 4-7 i sprostowanie k.71v oraz pozew k. 73-75).

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie VI Wydział Cywilny nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w sprawie (...) uwzględnił powództwo w całości (k. 7v).

W sprzeciwie do wydanego nakazu zapłaty, pozwani zaskarżyli go w całości i wnieśli o oddalenie powództwa w całości co do obojga pozwanych oraz zasądzenia od powoda na ich rzecz solidarnie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Podnieśli w sprzeciwie zarzut przedawnienia roszczenia w odniesieniu do całości żądanej przez powoda kwoty (sprzeciw k. 31v-32).

Nadto pismem z 28 września 2020 r. pozwani podtrzymali żądanie oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powodowego banku zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Dodatkowo, na poparcie swojego stanowiska podnieśli zarzut nieudowodnienia wysokości roszczenia, zarzut nieważności umowy kredytu z uwagi na jej sprzeczność z prawem (art. 69 prawa bankowego) i zasadami współżycia społecznego wobec braku rzetelnej informacji na temat mechanizmu działania tej umowy w sytuacji, w której pozwani nie byli świadomi ryzykownego charakteru umowy, która doprowadziła do nieuzasadnionego prawnie i ekonomicznie naruszenia ekwiwalentności świadczeń pozwanych i powoda. W ocenie pozwanych, bank miał świadomość, że udzielenia kredytów indeksowanych do waluty CHF klientom nieposiadającym dochodów w tej walucie rodzi poważne ryzyko „misselingu” czyli sprzedaży produktu niedopasowanego do potrzeb konsumentów. Rodzi to ryzyko nieograniczonej straty po stronie kredytobiorców (ryzyko walutowe).

Podnieśli nadto konieczność bezwzględnego pominięcia postanowień abuzywnych (art. 385 1 § 1 i 2 k.c.) i niedopuszczalność zastąpienia ich inną regulacją, w konsekwencji czego umowa kredytu upada, a więc umowa nie może być wykonywana, skoro klauzula ryzyka walutowego określa główny cel umowy.

Jednocześnie wskazali, że postanowienie § 19 ust. 6 umowy zezwalające na doliczanie do kwoty kredytu w trybie podwyższonego salda opłat i kosztów związanych z uczestnictwem w programie dom bank assurance – zostało wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych pod numerem (...).

Podobnie postanowienia dotyczące mechanizmu indeksacji tożsame w swojej treści, co postanowienia umowy zostały wpisane do rejestru klauzul pod numerami (...), (...), (...) i (...). (stanowisko pozwanych k. 228-262).

W replice na powyższe pismo, powodowy bank podtrzymał w całości żądanie pozwu. Z uwagi na liczne zarzuty pozwanych, zgłosił żądanie ewentualne zapłaty kwoty 538.927,28 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 19 października 2020 r. do dnia zapłaty na wypadek uznania przez sąd, że umowa łącząca strony jest nieważna (k. pismo powoda k. 465-485 oraz pismo modyfikujące powództwo k. 577-581).

W odpowiedzi na powyższe, pozwani wnieśli o oddalenie tego żądania jako, że nie zostało ono wykazane co do wysokości oraz z uwagi na podniesiony zarzut przedawnienia (pismo pozwanych k. 604-605).

Na rozprawie w dniu 27 stycznia 2021 r. pozwani oświadczyli, iż mają świadomość konsekwencji wynikających z faktu uznania umowy za nieważną i domagają się takiego ustalenia (k. 516v-517).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwana E. T. i J. T. byli małżeństwem. Mąż powódki w 2007 r. prowadził działalność gospodarczą (...) T. (...) i pracował dla powodowego banku - był kierownikiem placówki (...) O..

(dowód: zeznania pozwanej k. 516v, wniosek kredytowy k. 139-143)

Pozwana i jej mąż, jako kredytobiorcy podpisali 4 grudnia 2007 r. z (...) SA w K.(...) w Ł. umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF. (została ona datowana na 23 listopada 2007 r.)

Jej przedmiotem było udzielenie kredytu na kwotę 538.927,28 PLN z przeznaczeniem na pokrycie kosztów związanych z budową domu mieszkalnego położonego w S., pokrycie składek ubezpieczeniowych umownych oraz na pokrycie kosztów związanych z ustanowieniem hipoteki (§1ust. 1, §2 ust.1, aneks (...) k. 119, 120 i 131).

Jeszcze przed ostatecznym zawarciem umowy, pozwanej oraz jej mężowi J. T. okazano symulację obrazującą wpływ zmiany oprocentowania i kursu waluty na wysokość miesięcznych rat kredytu przy wysokości kredytu na poziomie 150.000 zł i okresie 15 lat kredytowania. Jednocześnie kredytobiorcy oświadczyli, że zapoznali się z występującym ryzykiem kursowym oraz ryzykiem wynikającym ze zmiennej stopy procentowej.

(dowód: oświadczenie k. 499)

Kredyt został oprocentowany według zmiennej stopy procentowe, które na dzień sporządzenia umowy wynosiło 3,40%, określonej jako suma stawki DBCHF i stałej marży banku wynoszącej 0,56% (§1 ust. 3 - k. 119). Indeks DBCHF wyliczany był jako średnia arytmetyczna stawki Libor 3M i podlegał zmianie w okresach miesięcznych na zasadach określonych w umowie. W przypadku likwidacji stawki Libor, bank określał nowy wskaźnik na podstawie którego określane miało być oprocentowanie kredytu (§13 ust. 1, §13 ust. 6.).

W związku z zawarciem przez kredytobiorców aneksu nr (...) podwyższającego kwotę kredytu, od dnia 29 sierpnia 2008 r. powyższe parametry uległy zmianie i wyniosły odpowiednio: oprocentowanie 3,45% w skali roku, marża banku 0,64% (aneks nr (...) k. 131).

Ustalono, że kredyt będzie płatny w 240 miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych. Przy założeniu uruchomienia kredytu w dniu sporządzenia umowy, rata wynosiłaby równowartość 1.400,97 CHF, a po zawarciu aneksu nr (...) z 29 sierpnia 2008 r. Kwota ta była określona na 1.654,57 CHF.

Zastrzeżono jednocześnie, że rzeczywista wysokość rat zostanie określona w harmonogramie spłat (§1 ust 4 i aneks nr (...) k. 131).

Choć saldo kredytu określone było w walucie obcej, podobnie jak równa wysokość rat kapitałowo-odsetkowych, zarówno wypłata kredytu, jak i jego spłata miały następować w złotych polskich, przy czym spłata w kwotach PLN nieznanych w dniu zawarcia umowy. Strony uregulowały tę kwestię umownie w następujący sposób:

- zgodnie z § 9 ust. 2 umowy, w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w tabeli kursów obowiązującego w dniu uruchomienia środków.

- w myśl § 10 ust. 3 umowy, wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonych w „bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” obowiązującego w dniu spłaty.

Podobne uregulowanie zawarto w Regulaminie w § 19 ust. 5, gdzie wskazano, że w przypadku kredytu indeksowanego w walucie obcej, kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującym w banku na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia wpływu środków (k. 109).

W regulaminie brak też było doprecyzowania sposobu wyznaczania wysokości kursów bankowych. (Regulamin j.w.)

Zgodnie z definicją zawartą w § 6 ust. 1 umowy, bankowa tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut zwana tabelą kursów – to tabela sporządzona przez merytoryczną komórkę banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzona jest o godzinie 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy. (umowa k.121)

Zgodnie z § 11 umowy, kredytobiorcy uprawnieni byli do wcześniejszej spłaty kredytu bez opłaty dla banku z tego tytułu. Nie przewidziano tu warunku w postaci zgody banku na wcześniejsza spłatę ani trybu w postaci uprzedniego wnioskowania o wcześniejszą spłatę.

Kredytobiorcy mieli możliwość przewalutowania kredytu, pod warunkiem, iż saldo kredytu po jego przewalutowaniu spełnia warunki określone dla maksymalnej kwoty kredytu, w zakresie wartości rynkowej nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia i po pozytywnej weryfikacji przez Bank, przy czym przewalutowanie następowało przy zastosowaniu kursu sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów (§ 20 umowy k. 127).

Stosownie do § 14 ust. 1-3 umowy, w przypadku nieopłacenia w terminie całości lub części raty spłaty wynikającej z umowy kredytu, niespłacona kwota staje się zadłużeniem przeterminowanym, a od kwoty przeterminowanego kapitału bank miał prawo naliczać odsetki karne w wysokości podwójnego oprocentowania umownego. Jeżeli należność nie została uregulowana po upływie okresu wypowiedzenia, bank dokonywał przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na PLN z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez Bank w tabeli kursów. Poczynając od dnia przewalutowania bank pobierał od wymagalnego kapitału odsetki karne w wysokości dwukrotności oprocentowania kredytów udzielanych w PLN (nieindeksowanych do waluty obcej), przy zastosowaniu aktualnego z dnia przewalutowania wskaźnika DBPLN oraz marży obowiązującej w dniu wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy (k. 124).

Zgodnie z § 19 ust. 6 umowy, kredytobiorca wyrażał zgodę, aby wszelkie koszty i opłaty związane z programem (...) B. w trakcie uczestnictwa w programie, były doliczane do kwoty kredytu w trybie podwyższenia bieżącego salda kredytowego, a w przypadku ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych do raty spłaty (k. 127).

Z kolei zgodnie z § 22 umowy, bank był uprawniony do wypowiedzenia umowy w całości lub w części między innymi w wypadku niedotrzymania warunków kredytu lub w razie zagrożenia terminowej spłaty kredytu, w szczególności w przypadku niespłacenia dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo-kapitałowych lub skierowania egzekucji do nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie spłaty kredytu. Okres wypowiedzenia określono na 30 dni, po upływie którego kredytobiorca zobowiązany był do niezwłocznego zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami należnymi bankowi za okres korzystania z kredytu (k. 128, umowa k. 119-130, aneks nr (...) k. 131)

Hipoteka umowna kaucyjna na rzecz banku zabezpieczającą spłatę kredytu została wpisana 30 stycznia 2008 r.

(dowód: odpis KW - k.582-596)

W chwil zawierania umowy, pozwana i jej mąż złożyli oświadczenie, iż są świadomi ryzyka kursowego związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotowego w całym okresie kredytowania i ryzyko to akceptują (§1 ust. 1. zd. 2 umowy k. 119).

Aneksem nr (...) z 2 września 2011 r. wprowadzono nowe brzmienie § 10 umowy polegające na tym, że kredytobiorca zobowiązywał się do dokonywania spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w terminach, kwotach i na rachunek wskazany w aktualnym harmonogramie spłat, który to harmonogram otrzyma po wypłacie kredytu, każdej transzy, zmianie oprocentowania, zaś wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej raty kredytu z aktualnego harmonogramu spłat wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu na PLN – według kursu sprzedaży walut, określonego w „bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych”,

Kredytobiorca miał możliwość dokonania spłaty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacyjnej CHF po spełnieniu wymienionych w tym aneksie warunków.

W pkt 7 aneksu wskazano, że Bank określa wysokość kursu kupna i sprzedaży waluty indeksacji kredytu, który ma zastosowanie do przeliczenia kwoty uruchomionego kredytu i obliczania należności z tytułu rat kredytu i odsetek,

Kursy kupna i sprzedaży waluty indeksacyjnej obowiązujące w banku publikowane są w „bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych”,

Tabela sporządzana jest o godz. 16 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy, a kurs kupna i sprzedaży waluty indeksacyjnej obowiązujący w banku ustalany jest na podstawie kursu rynkowego wymiany waluty dostępnego w serwisie reuters w momencie sporządzania ”bankowej tabeli …”,

Ustalenie kursu kupna waluty indeksacyjnej w banku polega na odjęciu od kursu rynkowego dostępnego w serwisie reuters spreadu walutowego w wysokości 7% a ustalenie kursu sprzedaży waluty indeksacyjnej banku polega na dodaniu do kursu rynkowego dostępnego w serwisie reuters spreadu walutowego w wysokości 6%.

Bank zastrzegł sobie prawo do okresowego zmniejszenia wysokości spreadu walutowego poniżej wymienionych wartości.

Aneks nr (...) został podpisany przez pozwaną i jej męża.

(dowód: aneks nr (...) k. 136).

Kredyt został wypłacony w transzach:

- w dniu 30 stycznia 2008 r. w wysokości 92.856 PLN,

- w dniu 13 marca 2008 r. W wysokości 102.492 PLN,

- w dniu 16 maja 2008 r. w wysokości 98.112 PLN

- w dniu 27 czerwca 2008 r. w wysokości 88.476 PLN

(dowód: wnioski o wypłatę kredytu i dyspozycja wypłaty k. 148-158)

W dniu 18 czerwca 2009 r. dokonano przejęcia (...) Banku SA w K.. W wyniku dokonanych przekształceń wierzytelności związane z udzielanymi kredytami przeszły w całości na powodowy (...) Bank SA z siedzibą w W..

(dowód: KRS powoda k. 84-88)

J. T. (mąż pozwanej i współkredytobiorca) zmarł 2 listopada 2012 r.

17 kwietnia 2013 r. przed notariuszem A. W. w Kancelarii Notarialnej w E. został sporządzony Akt Poświadczenia Dziedziczenia, potwierdzający, iż spadek po J. T. nabyli jego żona (pozwana) i jego syn pozwany P. T. w udziałach po ½ części, zaś przyjęcie spadku nastąpiło wprost.

(dowód: akt poświadczenia dziedziczenia k. 138)

Po śmierci męża pozwanej pojawiły się problemy ze spłatą kredytu, a Bank odmówił jego restrukturyzacji.

Przed udzieleniem kredytu zapewniano pozwaną i jej męża o stabilności kredytu w CHF, co potwierdzały przedstawiane kursy historyczne tej waluty.

(dowód: zeznania pozwanej k. 516v-517)

Pismem z 9 sierpnia 2016 r. Bank wezwał pozwaną do zapłaty powstałej zaległość obejmującej:

- kwotę 3.763,74 CHF tytułem należności kapitałowej,

- kwotę 234,16 PLN + 3,14 PLN tytułem kosztów i opłat za czynności banku, zgodnie z umową oraz tabelą opłat i prowizji, pod rygorem wypowiedzenia umowy.

Pismo o tożsamej treści zostało wystosowane do pozwanego P. T..

W pismach tych poinformowano kredytobiorców o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia, jednocześnie wskazano, że brak uregulowania należności spowoduje wypowiedzenie umowy, a dane kredytobiorców zostaną wpisane do bankowego rejestru klientów niesolidarnych prowadzonego przez związek banków polskich.

Wezwania do zapłaty zostały wysłane do pozwanej na różne adresy tj. ul. (...) w S. oraz ul. (...) w O., do pozwanego podobnie tj. ul. (...) G., ul. (...) O. i ul. (...) S.. Przesyłki zostały nadane na poczcie 10 sierpnia 2016 r.

(dowód: wezwania do zapłaty k. 522-526, książka nadawcza k. 527-528)

Powodowy Bank pismem z 9 maja 2017 r. wypowiedział umowę z zachowaniem 30 – dniowego okresu wypowiedzenia. Na dzień wypowiedzenia bank wyliczył zadłużenie na kwotę 12.528,36 CHF tytułem należności kapitałowej oraz 1.226,56 PLN tytułem kosztów i opłat za czynności banku.

Wypowiedzenie do pozwanej zostało wysłane na adres ul. (...) lok. (...) w O., a przesyłka została odebrana 19 maja 2017 r. przez osobę trzecią. (nieczytelne nazwisko - k. 531-532), nadto na ul. (...) w S., gdzie przesyłkę osobiście odebrała pozwana w dniu 2 czerwca 2017 r. (k. 535-536),

Wypowiedzenie o tożsamej treści zostało wysłane pozwanemu na adresy:

- ul. (...) w G., pod którym przesyłkę odebrał osobiście pozwany w dniu 26 maja 2017 r. (k. 539-540),

- ul. (...) w S., przy czym wskazano, że wypowiedzenie umowy dotyczy dłużnika rzeczowego, a przesyłkę odebrała pozwana 2 czerwca 2017 r. (k. 542-543),

Wyliczona na 30 kwietnia 2017 r. miesięczna rata kredytu wynosiła 1.060,04 PLN. (dowód: oświadczenia banku o wypowiedzeniu i zpo k. 529-543, zestawienie wpłat k. 193-221, w szczególności k. 220v)

W przedłożonym przez Bank rozliczeniu kredytu sporządzonego i wyliczonego z pominięciem mechanizmu indeksacji przy jednoczesnym uwzględnieniu oprocentowania wynikającego z umowy na dzień wypowiedzenia, pozwani posiadali nadpłatę w wysokości 92.336,92 zł.

(dowód: zestawienie banku k. 544-552)

Sąd zważył, co następuje:

Żądanie zasadnicze dotyczące należności Banku związanej z wypowiedzeniem umowy nie zasługiwało na uwzględnienie z tej przyczyny, że w stanie faktycznym sprawy nie zaistniały okoliczności uprawniające bank do wypowiedzenia umowy, bowiem w chwili składana stosownego oświadczenia pozwani faktycznie nie posiadali zaległości w spłacie udzielonego im kredytu.

Z uwagi przy tym na sposób podjęcia przez stronę pozwaną obrony procesowej polegający w pierwszej kolejności na podniesieniu zarzutu nieważności umowy wskutek zawarcia w niej określonych postanowień, w tym mechanizmu indeksacyjnego i tym samym sprzeczności umowy z art. 69 Pr. Bankowego , jak również wskutek braku poinformowania o ryzyku walutowym, a także zawarcia w umowie niedozwolonych postanowień umownych, nadto podniesieniu zarzutu przedawnienia należało w pierwszej kolejności ustalić, czy faktycznie sporna umowa w świetle wytkniętych przez stronę pozwaną postanowień winna być uznana za nieważną, co niweczyłoby z założenia roszczenie sformułowane jako główne (zasadnicze).

Jeśli zaś wzmiankowane postanowienia nie prowadziłyby do nieważności umowy, należało ustalić i ocenić, czy w sprawie występują postanowienia niedozwolone, jeśli tak jakie są ostateczne skutki takiego stanu rzeczy, w kontekście podstaw wypowiedzenia, skoro na tę „niedozwoloność” pozwani konsekwentnie się w toku postępowania powołują tj. na istnienia klauzul abuzywnych i możliwość ich zastąpienia innymi regulacjami bądź brak możliwości tegoż zastąpienia,

Niezależnie od powyższego należało wziąć pod uwagę zarzut natury procesowej mianowicie możność bądź niemożność przyznania mocy dowodowej wyciągowi z ksiąg bankowych, co miałoby przesądzać brak wykazania istnienia i wysokości zadłużenia pozwanych.

Dla porządku należy w tym miejscu wskazać, iż nie ulega wątpliwości, że na skutek przyjęcia spadku wprost po zmarłym J. T., pozwani ponoszą odpowiedzialność za zobowiązania spadkodwcy, zatem pozwany ma legitymację bierną do występowania w sprawie.

Zgodnie z art. 1030 k.c., od chwili przyjęcia spadku, spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe z całego swojego majątku. Bezsporne jest, że zobowiązanie wynikające z zawartej z poprzednikiem prawnym powodowego banku oraz pozwaną i jej mężem (a ojcem pozwanego) umowy o kredyt hipoteczny należy do masy spadkowej po zmarłym, a pozwani posiadają legitymację bierną w niniejszym procesie.

Na wstępie, dla uporządkowania dalszych rozważań należało rozważyć zarzut, który z góry niweczyłby możliwość skutecznego dochodzenia roszczenia powodowego Banku, mianowicie zarzut przedawnienia roszczenia, który to zarzut równolegle obok innych został podniesiony przez pozwanych.

Oczywiście dla oceny tego zarzutu, należałoby założyć, że oświadczenie o wypowiedzeniu zostało skutecznie złożone (o faktycznej skuteczności złożonego oświadczenia w dalszej części rozważań). Z uwagi na to, że oświadczenia te zostały złożone na dwa adresy i skierowane do obojga pozwanych, sąd przyjął tu datę najpóźniejszą. I tak, oboje pozwani odebrali oświadczenie o wypowiedzeniu 2 czerwca 2017 r. (k. 535-536 oraz k. 542-543).

Stosownie do treści art. 118 k.c. Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenie okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata, przy czym koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.

Przedawnienie roszczeń bankowych, a więc również przedawnienie kredytu, następuje po upływie lat trzech, zatem po doliczeniu do daty 2 lipca 2017 r. (będącej wynikiem dodania do daty 2 czerwca 2017 r. 30-tu dni okresu wypowiedzenia) okresu 3 lat, datą upływu terminu przedawnienia jest 2 lipca 2020 r., przy czym z uwagi na zdanie drugie cytowanego wcześniej przepisu, koniec biegu terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego czyli na 31 grudnia 2020 r.

Pozew o zapłatę został wniesiony 12 czerwca 2019 r., co, prowadzi do oczywistego wniosku, że przedawnienie roszczenia powodowego banku w chwili wniesienia pozwu jeszcze nie nastąpiło.

Oczywiście zarzut ów mógłby mieć wpływ na rozstrzyganie w sprawie o tyle, o ile należność wynikła z faktu wypowiedzenia kredytu byłaby należna, to zaś zależy wprost od tego czy zostały spełnione przesłanki skutecznego złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy.

Takich jednakże w świetle całokształtu materiału dowodowego w sprawie dopatrzeć się nie sposób.

Otóż faktycznie zgodnie z § 22 ust. 1 umowy o kredyt hipoteczny nr (...), w przypadku niespłacenia dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo-kapitałowych Bank może wypowiedzieć umowę o kredyt w całości lub w części (k. 128).

O ile też umowa obowiązywał strony w jej pierwotnym kształcie tj. z zawartym w niej mechanizmem indeksacyjnym do CHF, można byłoby z powodzeniem uznać, iż istniały podstawy dla jej wypowiedzenia.

W ocenie Sądu jednakże zakwestionowane przez stronę pozwaną konkretne postanowienia noszą cechy tych o których mowa a rt. 351 1 kc, wobec czego winny być one potraktowane w myśl tego przepisu jako niewiążące i tym samym z umowy wyeliminowane.

Wskazując przy tym na treść i konstrukcję umowy oraz na zawarte w niej postanowienia niedozwolone pozwani powołali się na definitywną i pierwotną niejako nieważność umowy, co miałoby skutkować z założenia oddaleniem żądania Banku opartego na założeniu ważności i pełnej skuteczności umowy.

Jednocześnie zaś Bank w procesowej reakcji na powyższe zgłosił (wobec stanowiska pozwanych, którzy twierdzili, że umowa jest nieważna) żądanie ewentualne zapłaty, (czy też alternatywną podstawę prawną i faktyczną) żądania na wypadek uznania, że umowa kredytu jest nieważna.

W konsekwencji powyższego należało ocenić podniesione przez stroną pozwaną zarzuty najdalej idące, a dotyczące nieważności umowy.

Pozwani bowiem upatrywali nieważność umowy przede wszystkim w sprzeczności z podstawowymi regulacjami, w tym elementami konstrukcyjnymi umów zawartymi w przepisach prawa bankowego, a nadto w zawarciu w niej postanowień niedozwolonych, których eliminacja pozbawiałaby umowę wiążących zasad dokonywania rozliczeń pomiędzy stronami, w tym zasady według której następuje przeliczenie wypłaconego w PLN kredytu na walutę szwajcarską dla wyliczenia salda w CHF, a także zasady czy kurs według którego wpłacane w PLN raty byłyby przeliczane na CHF i zaliczane na poczet salda wyrażonego w CHF.

Strony zawarły umowę kredytu hipotecznego indeksowanego kursem CHF i okoliczności jej zawarcia co do zasady nie były między stronami sporne.

Sąd w tej mierze tj. w zakresie treści umowy, wniosku kredytowego, wypłaty kredytu i jej spłaty oparł się na dokumentach złożonych głównie przez powodowy bank, w szczególności na umowie o kredyt, aneksach do umowy, dokumentach stanowiących załączniki do umowy, jak również zeznaniach pozwanych.

Strony natomiast odmiennie oceniały skuteczność poszczególnych postanowień umowy i ważność umowy, skoro pozwani zarzucali umowie sprzeczność z przepisami prawa oraz wskazali na abuzywny charakter postanowień umownych. W związku z tym, w pierwszej kolejności należało odnieść się do samej treści zawartej umowy w kontekście jej ważności i skuteczności.

Zgodnie z at. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tj. Dz. U. Z 2015 r. Poz. 128) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczanych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna zostać zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, termin i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokości prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Jak wynika z treści zawartej pomiędzy stronami umowy, stosownie do jej postanowień, strony umówiły się, że kwota kredytu w wysokości wskazanej w umowie w PLN, czyli wyrażona w walucie polskiej, po uruchomieniu kredytu zostanie w drodze indeksacji przeliczona na walutę franka szwajcarskiego i oprocentowana w sposób właściwy dla tej waluty. Znane są zatem i strony umowy, kwota oraz waluta kredytu (w złotych), cel na jaki został on udzielony, zasady i termin jego spłaty, wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany (suma stałej marży i stopy 3M Libor) oraz inne niezbędne warunki umowne mniej istotne, lecz typowe dla tego rodzaju kredytu.

Jakkolwiek też przeliczenie dotyczące indeksacji następowało z zastosowaniem tabeli kursów obowiązującej w pozwanym banku, skutkiem tego zastosowania (ostatecznie uznanego przez sąd za niedozwolone) nie jest jednak, wbrew stanowisku strony pozwanej, unicestwienie czy unieważnienie umowy w całości.

Umowa stron zawiera bowiem - jak już wspomniano- elementy przedmiotowo istotne, które mieszczą się w konstrukcji umowy kredytu bankowego i stanowi co do zasady jej dopuszczalny oraz akceptowalny przez ustawodawcę wariant, o czym świadczy choćby treść wprowadzonego (co prawda poniewczasie) art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 prawa bankowego oraz wprowadzenie art. 75b prawa bankowego, na podstawie nowelizacji tej ustawy, które to zmiany weszły w życie z dniem 26.08.2011 r.

Jakkolwiek też zmiana ta nie obowiązywała w czasie zawarcia umowy, to jednak stanowi wyraz „ustawowego” i tym samym jak należy uznać z tego punktu widzenia, wiążącego zapatrywania co do tego, iż samo odniesienie bieżącej wysokości świadczenia kredytowego do waluty obcej w zakresie ustalenia salda i spłaty kredytu co do zasady nie jest sprzeczne z jego normatywną treścią i istotą.

Jest to nadto konstrukcja dopuszczalna na podstawie art. 353 1 k.c., zgodnie z którym strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego, jej istota polegała bowiem na stworzeniu przez bank możliwości wykorzystania przez pozwanych określonej kwoty pieniędzy w walucie polskiej z obowiązkiem zwrotu w określonym czasie jej równowartości z dodatkowym zastosowaniem dodatkowego miernika waloryzacyjnego (indeksacyjnego) w postaci kursu waluty szwajcarskiej.

Takie też rozwiązanie znajduje potwierdzenie w art. 358 1 k.c., który w § 2 wprost przewiduje możliwość zastrzeżenia w umowie, że wysokość zobowiązania, którego przedmiotem od początku jest suma pieniężna, zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości, przy czym w orzecznictwie sądowym zgodnie przyjmuje się, że w omawianym przepisie chodzi o pieniądz polski, a innym miernikiem wartości może być również waluta obca (por. Wyroki SN w sprawie I CSK 4/07, i CSK 139/17, uzasadnienie wyroku SN w sprawie V CSK 339/06).

Jak wynika z wniosku kredytowego (k. 139, w szczególności k. 141), pozwani wnieśli o udzielenie kredytu w PLN, ale określonego (indeksowanego) w walucie szwajcarskiej. Z kolei z podpisanej umowy jasno wynika, że bank ma postawić do dyspozycji pozwanych kwotę PLN, zaś pozwani mieli w terminach poszczególnych rat zwracać kredyt wyłącznie w walucie polskiej, w kwocie stanowiącej równowartość każdoczesnej raty wyrażonej w walucie szwajcarskiej (po odpowiednim, uprzednim przeliczeniu).

Oznaczało to, że choć walutą zobowiązania kredytowego był złoty, tak jak walutą jego wykonania przez pozwanych miał być PLN, saldo „początkowe” i każda rata miały być odpowiednio „waloryzacyjnie” odniesione do kursu waluty na dzień wypłaty i kursu waluty na dzień spłaty każdoczesnej raty.

Jest zatem oczywistym, iż sporna umowa zawiera niezbędne elementy konstrukcyjne umowy kredytu bankowego, stanowiąc tym samym jeden z wariantów umowy nazwanej, o której wcześniej była mowa, niesprzeczny z obowiązującymi w tej mierze przepisami prawa bankowego i kodeksu cywilnego.

Jeśli zaś ewentualnie chodzi o związane z indeksacją, niewątpliwie z istoty swej występujące ryzyko zmiany kursu waluty przyjętej jako miernik wartości świadczenia, z zasady może mieć ono efekt „obosieczny” w tym znaczeniu, iż w zależności od zwyżki lub zniżki kursu będzie niosło ze sobą konsekwencje negatywne dla jednej lub drugiej strony, nie zaś wyłącznie dla kredytobiorcy, co szerszego uzasadnienia z przyczyn oczywistych nie wymaga, skoro ryzyko ponoszą tu obie strony i jest tym samym zachowana umowna równowaga stron.

Tym samym i w tej płaszczyźnie nie sposób przyjąć, by z założenia konstrukcja umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej była sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego, skoro ryzyko takiego ukształtowania stosunku prawnego równomiernie obciąża obie strony.

Skoro zatem sama indeksacja do CHF stanowi element (oczywiście co do zasady) jednoznacznie sformułowany i tym samym prawnie dopuszczalny element świadczenia głównego umowy (tak stanowisko trybunału sprawiedliwości unii europejskiej zajęte w wyroku z dnia 3.10.2019 r. W sprawie C-260/18 na tle wykładni dyrektywy 93/13/EWG i podtrzymany tam pogląd dotyczący natury klauzul wymiany czyli dotyczących kursów walutowych stosowanych do rozliczeń umów kredytowych, które wprowadzając do umów kredytowych ryzyko kursowe, określają faktycznie główny przedmiot umowy - pkt 44 powołanego wyroku)- nie może ona sama przez się i z założenia stanowić podstawy nieważności umowy, nawet w kontekście pomocniczo stosowanych podstaw z art. 385 1 kc.

Inną natomiast sprawą jest to czy, oraz jaki efektywny wpływ na możliwość zachowania prawnej skuteczności umowy wywierają klauzule wskazywane w pozwie jako niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 k.c.

Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione zaś są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

W uchwale SN podjętej w sprawie o sygnaturze III CZP 29/17, mającej moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy wskazał, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.

Zgodnie też z utrwalonym już orzecznictwem „wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść”, przy czym uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona wymagałoby wykazania, że „konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego”, a „konkretny zapis był z nim negocjowany” (por. wyrok SA w Warszawie z 14.06.2013 r. w sprawie VI ACa 1649/12 - wyrok SA Warszawa z dnia 14-06-2013 r., z 15.05.2012 r. w sprawie VI ACa 1276/11, wyrok SA w Poznaniu z 6.04.2011 r. W sprawie I ACa 232/11).

Przywołane wyżej tezy i poglądy w pełni przystają do stanu faktycznego niniejszej sprawy, bowiem w sprawie ustalonym zostało, że klauzule waloryzacyjne w zakresie w jakim odwoływały się do tabeli kursów pozwanego banku nie zostały indywidualnie uzgodnione z kredytobiorcą – co zresztą zostało faktycznie potwierdzone przez pozwaną E. T..

W tychże klauzulach, dotyczących przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu na saldo w CHf jak i przeliczania poszczególnych wpłat rat kredytu z PLN na CHF (np. § 9 ust. 2, §10 ust. 3, § 6 ust. 1, § 14 ust. 1-3 umowy, a także postanowienia aneksu nr (...), w którym zmieniono postanowienia § 10 umowy k. 119-130 i k. 135) ukształtowano w ocenie sądu prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Dość jedynie wskazać, że bank odwoływał się do kursu obowiązującego w kredytującym banku, zgodnie z tabelą kursów walut kupna/sprzedaży ogłaszaną w siedzibie banku i na jego stronie internetowej, nie wskazując, a co najważniejsze nie uzgadniając równocześnie indywidualnie zasad określania sposobu ustalania kursu wymiany walut.

Bez wątpienia pozwani nie mieli żadnego wpływu na zasady ustalania kursu waluty CHF niezbędnego do ustalenia wzajemnych zobowiązań stron, co wynika z zeznań pozwanej E. T., którym to Sąd dał wiarę .

W ocenie sądu postanowienia zawierające uprawnienie banku do przeliczania sumy wypłacanego i spłacanego kredytu do waluty obcej dotyczą głównych świadczeń stron umowy kredytu w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c., co oznacza, że postanowienia takie, jeżeli nie zostały sformułowane jednoznacznie, podlegają kontroli w celu stwierdzenia, czy nie mają charakteru niedozwolonego (art. 385 1 § 1 zd. drugie k.c.). W razie uznania ich zaś za niedozwolone, a tym samym za niewiążące kredytobiorcę, który zawiera umowę jako konsument, konieczne staje się również rozważenie skutków tego stanu rzeczy.

W powyższym kontekście w pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż wprowadzenie do umowy stron „klauzul waloryzacyjnych” spowodowało, że wysokość zobowiązań wynikających z umowy podlegała co najmniej dwukrotnemu przeliczaniu z zastosowaniem dwóch rodzajów kursu waluty, przy czym mechanizm ustalania kursu nie został opisany w żaden sposób, gdyż umowa w tym względzie odsyła tylko do kursu waluty określonego w tabeli kursów obowiązującej w banku.

Co prawda w aneksie nr (...), (k. 135) zmieniono sposób i podstawę na jakiej miałby być konstruowany kurs waluty poprzez wprowadzenie elementu konstrukcyjnego w postaci kursu rynkowego dostępnego w serwisie (...), jednakże ów kurs nadal jest wielkością czy wskaźnikiem bliżej nieweryfikowalnym, skoro mowa jest jedynie kursie rynkowym nijak niezdefiniowanym. Niezależnie od tego wskazać należy, iż jest to jedynie zawarty w poniewczasie aneks, nie stanowiący uświadomionego zabiegu zgodnego sanowania wiadomych naówczas stronom postanowień umownych, a jedynie skutek wprowadzenia do systemu prawnego regulacji ustawy „antyspreadowej”. Aneks nie był zresztą co jest oczywiste wynikiem jakichkolwiek indywidualnych uzgodnień stron, powtórzyć też należy, iż abuzywność oceniana jest na chwile zawarcia umowy tj. na rok 2007.

Jak potwierdzają zeznania pozwanej E. T., kredytobiorcy nie wiedzieli i nie byli jakkolwiek informowani jak był konstruowany i ustalany tabelowy kurs bankowy CHF ani w chwili wypłaty kredytu ani w chwili spłaty poszczególnych rat, również po zawarciu aneksu. Sama kwota kredytu wyrażona w CHF, co jest oczywistym, również nie była ujęta w umowie na dzień jej zawarcia jako ściśle i definitywnie oznaczona.

Co prawda, jak wynika z przedłożonych dokumentów, strona pozwana formalnie poprzez podpisanie oświadczeń została poinformowana o ryzyku zmiany kursu (k.499, jak również § 1 ust. 1 zdanie 2 umowy), jednakże czym innym jest ewentualna zgoda co do zasady na poniesienie waloryzacyjnego ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty (tak jak na każdą potencjalną fluktuację ceny towaru do jakiego odnoszona jest waloryzacja), a czym innym - co jawi się oczywistym - zgoda na swobodne ustalanie tego kursu przez jedną ze stron.

W ocenie sądu należy zatem uznać, że wszelkie postanowienia odwołujące się do kursów waluty indeksacyjnej i możliwości jej samodzielnego ustalania w ramach tabeli zdefiniowanej w § 6 ust. 1 umowy były sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszały rażąco interesy strony pozwanej w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Takie rozwiązania dawały bowiem bankowi, czyli tylko jednej ze stron stosunku prawnego, możliwość przerzucenia na kredytobiorcę ryzyka wynikającego z bankowego ustalenia kursów waluty indeksacyjnej i pozostawiały mu w istocie, poprzez ukształtowanie kursu waluty CHF, określoną swobodę w zakresie ustalania wysokości jej zadłużenia przez dowolną i pozbawioną jakichkolwiek czytelnych i obiektywnych kryteriów możliwość ustalania kursu przyjmowanego do rozliczenia spłaty kredytu.

Dotyczyło zresztą to i rzutowało nie tylko na spłatę, lecz również na szereg innych aspektów realizacji umowy. Dość jedynie wskazać, iż kwestionowane postanowienia wskazywały na dwa rodzaje kursów – kurs kupna do ustalenia wysokości kredytu w tej walucie po jego wypłacie w walucie polskiej oraz kurs sprzedaży do ustalenia wysokości kolejnych rat spłaty w PLN.

Mając na uwadze przywołane wcześniej stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), zajęte w wyroku z dnia 3.10.2019 r. w sprawie C-260/18 na tle wykładni dyrektywy 93/13/EWG i podtrzymany tam pogląd dotyczący natury klauzul wymiany (czyli dotyczących kursów walutowych stosowanych do rozliczeń umów kredytowych), które wprowadzając do umów kredytowych ryzyko kursowe, określają faktycznie główny przedmiot umowy (pkt 44 powołanego wyroku), należało w równocześnie poddać ocenie, czy są one wystarczająco jednoznaczne, skoro wynikające z nich prawa lub obowiązki stron zostały ukształtowane z sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i w sposób rażąco naruszają interesy powodów jako konsumentów.

Otóż za brakiem jednoznaczności w rozumieniu dyrektywy przemawia choćby mało czytelne rozmieszczenie kwestionowanych postanowień w różnych jednostkach redakcyjnych umowy wcześniej wskazanych, co niewątpliwie z informacyjnego i „świadomościowego” punktu widzenia utrudnia ich całościową, wszechstronną analizę, a nade wszystko i może przede wszystkim przemawia opisane już wcześniej odwołanie się do tabeli, co do której wskazano jedynie, że chodzi o tabelę obowiązującą w banku, bez przybliżenia sposobu ustalania wysokości kursu CHF, a co za tym idzie faktycznie bez wskazania sposobu ustalania bankowych kursów waluty, co nie pozwala na jednoznaczne określenie zakresu tych postanowień i konsekwencji płynących stąd dla kredytobiorcy.

Tak sformułowane postanowienia nie mogą tym samym być uznane za wystarczająco jednoznaczne.

Brak ściślejszych regulacji umownych dotyczących sposobu ustalania tych kursów sprawia, że mogły być one z góry i co do zasady jednostronnie wyznaczane przez bank.

Tej choćby potencjalnej - ale arbitralności nie może przy tym zmieniać potencjalna okoliczność - co starał się uwypuklić powód (k. 469-471) - że kursy faktycznie były powiązane z sytuacją gospodarczą, czy też sytuacją kursową na rynku międzybankowym, bowiem kredytobiorca na owo powiązanie bądź jego potencjalny brak, nie miał żadnego wpływu.

Na tle tak ukształtowanych postanowień dotyczących kursu waluty, która ma być miernikiem waloryzacji (przeliczania) zobowiązań wynikających z umów kredytu bankowego za w pełni ugruntowany należy przyjąć pogląd, że mają one charakter niedozwolony, gdyż są „nietransparentne, pozostawiają pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron” (por. np. uzasadnienie wyroku SN w sprawie V CSK 382/18 i przywołane tam orzecznictwo). Zarówno bowiem wysokość salda początkowego wyrażona w CHF dla kredytu udzielonego i wypłaconego w walucie polskiej, jak i wysokość, w jakiej spłaty w walucie polskiej, będą zaliczane na spłatę kredytu wyrażonego w walucie obcej, zależą bowiem ( w tym przypadku poprzez marżę) wyłącznie od jednej ze stron umowy.

Tym samym miała ona umowne narzędzie do potencjalnego zminimalizowania niekorzystnych dla siebie skutków zmiany kursów na rynku międzybankowym, skoro przynajmniej teoretycznie mogła je rekompensować zmianami kursu przyjętego do rozliczenia kredytu.

Przyznanie sobie takiego jednostronnego uprawnienia do niekrępowanego i swobodnego ustalania kursów przyjmowanych do wykonania umowy musiało tym samym prowadzić do wniosku, że były one sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszały rażąco interesy kredytobiorców w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. , przy czym ustalenie powyższego musi dotyczyć oceny na datę zawarcia umowy (art. 385 2 k.c. – por. uchwała SN z 20.06.2018 r. W sprawie III CZP 29/17).

Wymaga przy tym podkreślenia, iż bez znaczenia jest to, czy z takiej możliwości bank faktycznie w toku realizacji umowy korzystał.

Dla uznania postanowienia umownego za niedozwolone wystarczy bowiem taka jego konstrukcja, która prowadzi do obiektywnej możliwości rażącego naruszenia interesów konsumenta, przy czym zgodnie z art. 385 2 kc ewentualna abuzywność postanowień umowy podlega badaniu na datę jej zawarcia z uwzględnieniem towarzyszących temu okoliczności i innych umów pozostających w związku z umową objętą badaniem (por. cyt. uchwała SN z 20.06.2018 r.).

Skoro zatem dla oceny abuzywności zapisów umowy istotny jest stan z daty jej zawarcia, to bez znaczenia dla tej oceny pozostaje, w jaki sposób pozwany faktycznie wykonywał lub wykonuje umowę, w szczególności to, w jaki sposób ustalał, czy też ustala swoje kursy, czy odpowiadały one kursom rynkowym, w jaki sposób pozyskiwał środki na prowadzenie akcji kredytowej i w jaki sposób księgował, czy też rozliczał te środki oraz środki pobrane od kredytobiorców.

Jedocześnie z uwagi na to, iż w świetle tego co zostało powiedziane umowa nie jest nieważna, zbędnym było dopuszczenie dowodu z opinii biegłego wnioskowanego jak w piśmie procesowym k. 466, protokół rozprawy z 27 stycznia 2021 r. 517v, podobnie jak wniosek z rozprawy z k. 630 – 630v).

Podsumowując tę część rozważań, w ocenie sądu wskazane wyżej postanowienia umowy dotyczące stosowania dwóch różnych rodzajów kursów miały charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 k.c., a w związku z tym nie wiążą pozwanych.

Dlatego też, przy ocenie czy zostały spełnione przesłanki skutecznego wypowiedzenia umowy, a następnie postawienia zobowiązania kredytowego w stan natychmiastowej wymagalności należało ocenić, czy przy wyłączeniu mechanizmu indeksacji umowa upada ( jest nieważna - nie istnieje), czy też nadal funkcjonuje jako umowa wiążąca strony z pewnymi modyfikacjami (związanymi z eliminacją klauzul abuzywnych).

W ocenie Sądu, w świetle tego co zostało wcześniej szeroko wyłuszczone, że umowa nie jest nieważna i nie „upadła”, a dała się utrzymać z wyłączeniem klauzul niedozwolonych, należało ocenić skuteczność wypowiedzenia w świetle treści umowy takiej jaka wiązała ostatecznie strony z pominięciem postanowień niedozwolonych.

Ubocznie w tym miejscu stwierdzić jedynie należy z urzędu , iż nie ma możliwości zastosowania do przeliczenia w miejsce wyeliminowanych postanowień innego kursu waluty. Zgodnie bowiem z wiążącą wszystkie sądy unii europejskiej wykładnią dyrektywy 93/13/EWG dokonaną przez TSUE w powołanym już wyżej wyroku z dnia 3.10.2019 r. w sprawie C-260/18 w przypadku ustalenia, że w umowie zostało zawarte postanowienie niedozwolone w rozumieniu dyrektywy (którą implementowały do polskiego porządku prawnego przepisy art. 385 ( 1) i nast. K.c.), skutkiem tego jest wyłącznie wyeliminowanie tego postanowienia z umowy, chyba że konsument następczo je zaakceptuje, zaś w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym albo przepisem, który można by zastosować za zgodą stron, o ile brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi (pkt 48, 58 i nast. wyroku TSUE).

Nie jest przy tym możliwe zastąpienie postanowienia niedozwolonego przez odwołanie się do norm ogólnych prawa cywilnego, nie mających charakteru dyspozytywnego, gdyż spowodowałoby to interwencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów zamierzoną przez strony, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów (dotyczy m.in. art. 56 k.c., art. 65 k.c. I art. 354 k.c. - por. w szczególności pkt 57-62 wyroku TSUE), zaś w przypadku ustalenia, że wyeliminowanie postanowień niedozwolonych powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, nie ma przeszkód, aby przyjąć, zgodnie z prawem krajowym, że umowa taka nie może dalej obowiązywać (por. w szczególności pkt 41-45 wyroku TSUE).

Odnosząc powyższe rozważania i uwagi do stanu faktycznego i procesowego niniejszej sprawy należało uznać, że brak wzmiankowanej możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. I art. 56 k.c.), które w odniesieniu do innych stosunków prawnych pozwalały na ustalenie wartości świadczenia określonego w walucie obcej np. poprzez sięgnięcie do obiektywnego miernika czy przelicznika w postaci kursu średniego ogłaszanego przez narodowy Bank Polski.

W szczególności brak tu wprost możliwości zastosowania normy art. 358 § 2 k.c., a to z tej choćby przyczyny, że przepis ten nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy (wszedł w życie z dniem 24.01.2009 r.), zaś uznanie pewnych postanowień umownych za niedozwolone skutkuje ich wyeliminowaniem z umowy wprawdzie następczo, ale ze skutkiem już od daty jej zawarcia.

Skoro tak, niemożliwym jest stosowanie w tej mierze przepisu, który w czasie zawarcia umowy nie obowiązywał.

Skoro też zwrot kredytu obejmowałby kwotę nominalną przekazaną przez pozwany bank na cel objęty umową kredytową i odsetki, rozważyć należało, czy możliwe jest pozostawienie oprocentowania według postanowień umowy, to znaczy w oparciu o stawkę LIBOR 3M oraz marżę procentową.

Jakkolwiek to ostatnie może rodzić wątpliwości o tyle, że z istoty stawki Libor oraz z treści umowy wynika stosowanie tej stawki jedynie do kredytów z elementem walutowym, to jednak w umowie inna stawka nie występuje, w tym WIBOR odnoszący się w czasie zawierania umowy do kredytów opiewających na złote.

Z całą pewnością żadna ze stron umowy kredytowej w czasie jej zawarcia nie brała w ogóle pod uwagę takiego rodzaju i wysokości oprocentowania tj. Wibor z tego choćby powodu (przy założeniu istnienia ryzyka indeksacji ), że umowa taka byłaby pozbawiona swej oczywistej finansowej atrakcyjności i ekonomicznej racjonalności. Nie ma więc powodu, aby oprocentowanie było odnoszone do innej stawki niż umownie przewidziany LIBOR, przy czym takie rozwiązanie dostatecznie i sprawiedliwie waży interesy obu stron umowy.

Na rozprawie w dniu 27 stycznia 2021 r. Sąd zobowiązał powodowy bank do sporządzenia kalkulacji (symulacji) rozliczenia kredytu jako udzielonego i spłacanego w PLN przy założeniu, że elementy indeksacji zostały całkowicie wyeliminowane, a pozostaje jako wiążące jedynie jego oprocentowanie wynikające z treści umowy wraz z uwzględnieniem salda i ewentualnej zaległości bądź braku zaległości na dzień wezwania do zapłaty oraz wypowiedzenia umowy w PLN (por. k. 517v).

Z przedłożonego zestawienia wynika, że na dzień 2 lipca 2017 r. (dzień upływu 30 dniowego terminu wypowiedzenia umowy o kredyt (por. k. 535-536 oraz 542-543)] pozwani posiadali nadpłatę w wysokości 92.336,92 zł. Oznacza to, że zarówno na dzień wezwania do zapłaty, jak i wypowiedzenia umowy faktycznie nie zostały spełnione przesłanki uzasadniające złożenie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, a tym samym postawienia całości kredytu w stan wymagalności.

Zatem, działania banku w powyższym zakresie były nieskuteczne jako sprzeczne z treścią zawartej umowy, co do przesłanek warunkujących skuteczność wypowiedzenia umowy powstaniem i niespłaceniem stosownej, określonej umownie zaległości.

Dlatego, w ocenie sądu, dokonane przez bank wypowiedzenie umowy kredytu, nie mogło zostać uznane za skuteczne złożone w sytuacji, gdy pozwani nie zalegali jeszcze z co najmniej dwiema ratami kredytu. Co za tym idzie jako takie nie spowodowało powstania wymagalności całości zadłużenia wynikającego z umowy.

Konsekwencją powyższego, jest uznanie, że umowa o kredyt nie została wypowiedziana i nadal wiąże strony, zaś bank nie miał podstaw do postawienia zobowiązania pozwanych w stan wymagalności i wystąpienia na drogę sądową w celu dochodzenia swoich roszczeń, co powodowało oddalenie powództwa opartego na podstawie prawnej i faktycznie przytoczonej w pozwie, co skutkowało oddaleniem żądania zasadniczego.

Tym samym zbędna i procesowo bezprzedmiotowa stała się ocena mocy dowodowej wyciągu z ksiąg bankowych powodowego banku obrazującego wysokość zadłużenia, skoro powództwo o zapłatę z przyczyn wcześniej wyłuszczonych jako co najmniej przedwczesne, a przez to pozbawione prawnych podstaw podlegało oddaleniu.

Tym samym wobec faktu, iż skoro wzmiankowana wcześniej eliminacja niektórych postanowień jest możliwa bez uszczerbku dla całej umowy, powództwo o zapłatę oparte na nieważności (upadku) umowy podlegało oddaleniu, skoro da się utrzymać jej wykonanie.

O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 98 i 108 kpc.

Wobec tego, że powód przegrał sprawę w całości, sąd obciążył go również kosztami procesu w całości. W skład kosztów procesu niniejszej sprawy wchodziło jedynie wynagrodzenie reprezentującego pozwanych profesjonalnego pełnomocnika, które ustalone zostały na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w kwocie 10.800 zł oraz opłatą skarbową w wysokości 17 zł, łącznie 10.817 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia o kosztach do dnia zapłaty.