Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 617/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

sekr. sąd. Karolina Popowicz

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2014 r. w Szczecinie

sprawy Regionalnego (...) w S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

przy udziale zainteresowanego T. G.

o objęcie ubezpieczeniem społecznym

na skutek apelacji wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 kwietnia 2013 r. sygn. akt VII U 2805/12

oddala apelację.

SSO del. Beata Górska SSA Zofia Rybicka – Szkibiel SSA Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 617/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8 czerwca 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że T. G. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek – Regionalnego (...) w S. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 15 maja 2010 r. do 10 czerwca 2010 r.

Z powyższą decyzją nie zgodził się płatnik Regionalny (...) w S., który w odwołaniu wniósł o jej zmianę przez stwierdzenie, że T. G. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym w okresie od 15 maja 2010 r. do 10 czerwca 2010 r. z tytułu umowy nr (...) z dnia 15 maja 2010 r. Płatnik zarzucił zaskarżonej decyzji naruszenie art. 65 § 2 k.c. przez dokonanie przez organ rentowy błędnej wykładni umowy, co skutkowało nieprawidłowym przyjęciem, że umowa ta jest umową o świadczenie usług, a nie umową o dzieło. W uzasadnieniu swojego stanowiska wskazał, że rzeczywistym celem zawartej umowy było przygotowanie przez T. G. drużyny sportowej składającej się z grupy pracowników Regionalnego (...) w S. do zawodów wioślarskich (...), które odbyły się 12 czerwca 2010 r., a przygotowanie to obejmowało cykl specjalistycznych treningów wioślarskich. Przygotowanie drużyny sportowej do zawodów stanowiło zatem zindywidualizowany rezultat o charakterze niematerialnym.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację, jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie i orzekł o kosztach procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że Akademia (...) w S. corocznie organizuje cykliczną imprezę sportową pod nazwą (...), w ramach której odbywają się wyścigi łodzi wiosłowych na O.. Uczestniczą w niej załogi złożone z 10 wioślarzy i sternika. W 2010 r. pracownicy Regionalnego (...) w S., po uzyskaniu zgody dyrektora jednostki, zgłosili swój udział w tych zawodach. Ponieważ załoga składała się z amatorów, pracodawca uznał, że w celu godnego reprezentowania barw Regionalnego (...) w S. niezbędnym jest specjalistyczne przygotowanie zespołu i w tym celu zorganizował dla zainteresowanych pracowników treningi z profesjonalnym trenerem wioślarstwa. T. G. zajmuje się wioślarstwem szalupowym od lat 70-tych XX wieku. Trenował on m.in. uczniów Wyższej Szkoły (...) w S., Liceum (...) w S. oraz zespół (...) browaru. Od 1999 r. przebywa na rencie z tytułu niezdolności do pracy w związku ze stwierdzoną chorobą zawodową, a w 2000 r. uzyskał prawo do emerytury. Aktualnie ubezpieczony pobiera te świadczenia w zbiegu, tj. emeryturę w wysokości 100 % i rentę w wysokości 50 %. Regionalny (...) w S. zawarł z T. G. w dniu 15 maja 2010 r. umowę cywilnoprawną, której przedmiotem było przeprowadzenie 12 treningów wioślarskich w wymiarze po 1,5 h dla 15-osobowej grupy pracowników płatnika (członków zakładowej drużyny sportowej), przygotowujących ich do zawodów wioślarskich, które miały odbyć się 12 czerwca 2010 r. Strony ustaliły, że treningi będą odbywały się w okresie od 15 maja 2010 r. do 10 czerwca 2010 r. Wynagrodzenie za wykonanie tej umowy strony ustaliły na kwotę 1.200 zł i zostało ono wypłacone T. G. na podstawie przedłożonego przez niego rachunku z dnia 16 czerwca 2010 r. Treningi wioślarskiej zakładowej drużyny sportowej Regionalnego (...) w S. odbywały się na terenie Ośrodka (...) w S. w terminach uzgodnionych przez T. G. z zainteresowanymi pracownikami płatnika. Wstęp na teren Ośrodka (...) w S. płatnik uzyskał na podstawie oficjalnego zaproszenia uzyskanego od Akademii (...) w S.. W ramach treningów T. G. wypływał łodzią wiosłową z załogą zakładowej drużyny sportowej na akwen, gdzie prezentował pracownikom płatnika techniki wiosłowania, objaśniał, jaka jest rola poszczególnych członków załogi i czym zajmują się poszczególne osoby w szalupie. Nadto ubezpieczony decydował, który z zainteresowanych pracowników płatnika wejdzie w skład załogi i jakie miejsce będzie zajmował w szalupie. Poza zainteresowanymi członkami zakładowej drużyny sportowej nikt inny z ramienia Regionalnego (...) w S. nie uczestniczył w treningach. To zainteresowani pracownicy płatnika weryfikowali, czy treningi się odbywają. Załoga Regionalnego (...) w S. zajęła drugie miejsce w zawodach, które odbyły się 12 czerwca 2010 r. Jednak wypłata wynagrodzenia dla T. G. z tytułu wykonania umowy z 15 maja 2010 r. nie była uzależniona od rezultatu, jaki osiągnie zakładowa drużyna sportowa. Płatnik nie zgłosił T. G. do ubezpieczenia emerytalnego, rentowych, wypadkowego.

Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie płatnika Regionalnego (...) w S., stanowiące przedmiot rozpoznania w niniejszej sprawie jest nieuzasadnione, co skutkowało jego oddaleniem. Spór w niniejszej sprawie dotyczył tego, jakiego rodzaju umowa łączyła płatnika z zainteresowanym, w szczególności czy była to umowa o dzieło – jak twierdził płatnik, czy też umowa zlecenia – jak podnosił organ rentowy. Stosownie bowiem do treści art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity w brzmieniu obowiązującym w spornym okresie wynikający z Dz.U. z 2009 r. Nr 161, poz. 1278 ze zm.) rozstrzygnięcie powyższej kwestii miało istotne znaczenie dla określenia, czy zainteresowany powinien być objęty – w okresie wynikającym z zaskarżonej decyzji – ubezpieczeniami społecznymi, z obowiązkiem odprowadzenia przez płatnika stosownych składek. Kierując się treścią art. 627 k.c. w związku z art. 6 k.c. Sąd meriti ocenił, że płatnik nie tylko nie udowodnił, że T. G. świadczył na rzecz Regionalnego (...) w S. pracę na podstawie umowy o dzieło, ale co więcej, specyfika czynności wykonywanych przez niego na rzecz płatnika w ogóle kłóci się z przyjęciem, że strony łączyła umowa o dzieło. Ustalenia faktyczne sprawy Sąd pierwszej instancji oprał się na dokumentach zgromadzonych w aktach kontroli, w szczególności na umowie z dnia 15 maja 2010 r., nr (...). Autentyczność tych dowodów nie była w niniejszej sprawie kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu, stąd też Sąd Okręgowy uznał, że jest to wiarygodny materiał dowodowy. Prymat wiarygodności Sąd Okręgowy przyznał także zeznaniom świadków T. P. i Ł. K. oraz samego zainteresowanego T. G.. Osoby te w sposób logicznie spójny opisały charakter czynności podejmowanych przez zainteresowanego w ramach wykonywania spornej umowy. Ocena tych zeznań, w powiązaniu z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, nie dała jednak podstaw do uwzględnienia odwołania płatnika. Wynika z tego bowiem, że faktyczne warunki wykonywania umowy, jak również jej przedmiot, jednoznacznie wskazywały, że pomiędzy T. G. a Regionalnym(...) w S. zawarta była umowa o świadczenie usług, nie zaś umowa o dzieło. W ramach przedmiotowej umowy z dnia 15 maja 2010 r. T. G., pracując na rzecz płatnika, jedynie przeprowadzał treningi wioślarskie dla amatorskiej zakładowej drużyny sportowej, co miało umożliwić zainteresowanym pracownikom płatnika wzięcie udziału w imprezie sportowej organizowanej cyklicznie przez Akademię (...) w S. i godne reprezentowanie pracodawcy w zawodach (regaty szalup na O.). W ramach treningów prezentował on zawodnikom m.in. techniki wiosłowania, objaśniał role poszczególnych członków załogi. W tym zaś kontekście uznać należy, iż zainteresowany zobowiązywał się jedynie do starannego przeprowadzenia wszystkich czynności niezbędnych do przygotowania zawodników do udziału w zawodach, nie przyjmując na siebie odpowiedzialności za ich rezultat. Świadkowie i zainteresowany wprost wskazali, że wynagrodzenie T. G. nie było w żaden sposób uzależnione od tego, jaką lokatę ostatecznie zajmie załoga wioślarska reprezentująca płatnika składek w zawodach (...). Oczywistym jest, iż również rezultat w postaci samego uczestniczenia w zawodach sportowych nie jest rezultatem obiektywnie osiągalnym i pewnym, w całości uzależnionym od starań zainteresowanego. Trener nie może bowiem zobowiązać się do tego, że jego zawodnicy ostatecznie wystartują w imprezie sportowej, podobnie jak nie może zobowiązać się, że osiągną określony rezultat. Jak wynika z powyższego podejmowane przez zainteresowanego czynności były czynnościami, które wymagały starannego działania. Czynności tych, tj. prowadzenia treningów wioślarskich, nie można przy tym zakwalifikować jako wykonywania umowy o dzieło, albowiem poprzez pracę zainteresowanego nie powstawał nowy, zindywidualizowany twór - zainteresowany zobowiązywał się jedynie do starannego przeprowadzenia szkolenia sportowego. Skoro zaś czynności wykonywane przez zainteresowanego nie miały charakteru nowego tworu polegając na wykonywaniu określonych zadań, to nie ma podstaw do stwierdzenia, że sporna umowa była faktycznie umową o dzieło. Poza tym nie uszło uwadze Sądu meriti, że zainteresowany T. G. sam przyznał, że podejmując rozmowy z przedstawicielem płatnika odnośnie możliwości podjęcia się przez niego przeprowadzenia treningów wioślarskich dla pracowników Regionalnego (...) w S. w celu przygotowania ich do startu w zawodach sportowych, jednoznacznie określił, że jest zainteresowany wyłącznie zawarciem umowy o dzieło z uwagi na pobieranie świadczeń z FUS (emerytury w zbiegu z rentą). Zainteresowany motywował, że w związku z pobieraniem świadczeń emerytalno-rentowych wyłączona jest w jego przypadku możliwość zawarcia innej umowy cywilnoprawnej niż umowa o dzieło. Świadczy to dobitnie o tym, że forma umowy w analizowanej sprawie została dobrana nie według kryterium obiektywnego, lecz subiektywnego (aczkolwiek błędnego) przekonania T. G., że zawarcie innej umowy niż umowa o dzieło jest w jego przypadku niedopuszczalne i może niekorzystnie wpłynąć na wysokość pobieranych przez niego świadczeń z FUS. Była to bowiem typowa umowa o świadczenie usług, która z uwagi na fakt nieposiadania przez zainteresowanego w spornym okresie innego tytułu do objęcia ubezpieczeniem społecznym rodziła obowiązek zgłoszenia do tego ubezpieczenia. Przy tym uwadze Sądu pierwszej instancji nie uszło, że T. G., poczynając od 1999 r. ma ustalone prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z chorobą zawodową, a od 2000 r. prawo do emerytury i w dacie zawarcia spornej umowy pobierał te świadczenia w zbiegu. Niemniej jednak – wbrew odmiennej ocenie zainteresowanego – okoliczność ta pozostawała bez wpływu na prawidłowość decyzji organu rentowego stwierdzającego obowiązek podlegania T. G. ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy zawartej z płatnikiem w okresie od 15 maja 2010 r. do 10 czerwca 2010 r. (art. 9 ust. 4a ustawy systemowej). Innymi słowy ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają obowiązkowo osoby mające ustalone prawo do emerytury lub renty, wykonujące prace na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której mają zastosowanie przepisy k.c. dotyczące zleceń, jeżeli nie są one równocześnie zatrudnione na podstawie stosunku pracy. Obowiązek ubezpieczenia powstaje bez względu na to, na jaki okres umowa została zawarta (tak. G. Uściska, Zbieg tytułów do ubezpieczeń społecznych, Dor.Podat. z 2000 r., Nr 6, str. 18). Wbrew błędnemu przekonaniu zainteresowanego – samo zawarcie przez osobę uprawnioną do emerytury lub renty umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług nie pociąga za sobą automatycznie wstrzymania wypłaty tych świadczeń lub ich zawieszenia. W myśl art. 103 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.jedn. Dz.U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227) prawo do emerytur i rent ulega zawieszeniu lub świadczenia te ulegają zmniejszeniu na zasadach określonych w art. 103a-106.

W tym stanie rzeczy, stosownie do treści art. 477 14 § 1 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił odwołanie płatnika jako bezzasadne, uznając wydaną decyzję za prawidłową pod względem merytorycznym i formalnym. Orzeczenie o kosztach postępowania Sąd ten oparł o przepisy art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 oraz § 4 ust. 1 i § 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) i zasądził od odwołującego się na rzecz organu rentowego kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł płatnik zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego polegające na błędnej wykładni art. 627 i 750 Kodeksu cywilnego poprzez wadliwe uznanie, że w umowie nr (...) z dnia 15 maja 2010 r. nie określono rezultatu, który miał osiągnąć T. G. w wyniku wykonania umowy, a co za tym idzie, że ta umowa nie jest umową o dzieło, lecz umową o świadczenie usług do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia wskutek czego nieprawidłowo zastosowano art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę punktu I. zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającej go decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. z dnia 8 czerwca 2012 r., poprzez orzeczenie, iż T. G. nie podlega obowiązkowo żadnym ubezpieczeniom społecznym za okres od 15 maja 2010 r. do 10 czerwca 2010 r. z tytułu zawartej z Regionalnym (...) w S. umowy nr (...) z dnia maja 2010 r. oraz zmianę pkt II zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz Regionalnego (...) w S. zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie w pierwszej instancji, według norm przepisanych i zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz Regionalnego (...) w S. zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Wbrew stanowisku apelującego, Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności zeznania świadków i pisemną treść umowy oraz na tej podstawie podjął trafne ustalenia faktyczne, które poddał właściwej ocenie prawnej.

Apelujący zarówno w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, jak i w apelacji wywodzi, że rezultatem zawartej umowy o dzieło było umożliwienie członkom drużyny sportowej składającej się z grupy pracowników płatnika przygotowanie się do zawodów wioślarskich, które miały się odbyć w dniu 12 czerwca 2010 r., podnosząc przy tym, że zamiarem stron umowy z dnia 15 maja 2010 r. zawartej przez płatnika z zainteresowanym – trenerem było zrealizowanie wskazanego celu poprzez przygotowanie i przeprowadzenie cyklu autorskich treningów, tj. niematerialnego i nieucieleśnionego rezultatu. Te, obarczone znaczną niekonsekwencją i brakiem logiki twierdzenia strony odwołującej, potwierdzają jednak stanowisko Sądu pierwszej instancji, że zawarta umowa była umową o świadczenie usług. Apelujący pomija bowiem, że zarówno przygotowanie 12 treningów wioślarskich po 1,5 godziny dla 15 osobowej grupy, jak i ich przeprowadzenie zgodnie z treścią zawartej umowy, tj. w celu przygotowania do zawodów wioślarskich, które miały odbyć się w dniu 12 czerwca 2010 r., nie może stanowić rezultatu w rozumieniu przepisu z art. 627 Kodeksu cywilnego.

Sąd Apelacyjny w pełni popiera stanowisko Sądu Okręgowego, że umowa o dzieło zobowiązuje wykonawcę dzieła do osiągnięcia konkretnego, oznaczonego rezultatu, noszącego indywidualne cechy związane z twórcą dzieła. Ten skutek powstaje jako efekt działań podjętych przez wykonawcę dzieła, a wykonanie umowy ma miejsce tylko wówczas jeżeli umówiony rezultat faktycznie powstanie. W takiej sytuacji, odbiorca dzieła ma możliwość oceny czy dzieło zostało wykonane zgodnie z umową czyli powstaje odpowiedzialność wykonawcy za ewentualne wady dzieła. Efektem końcowym umowy jest więc pewien rezultat w postaci materialnej lub niematerialnej, a dziełem jest stworzenie czegoś lub przetworzenie do postaci w jakiej dotychczas nie istniało.

W przypadku przeprowadzenia cyklu treningów nie występuje żaden rezultat ucieleśniony w jakiejkolwiek postaci. Jest to wyłącznie staranne działanie wykonawcy umowy, który stosownie do posiadanej wiedzy, ma ją przekazać wskazanej grupie odbiorców. Poziom wiedzy pracowników płatnika po takich treningach nie może być utożsamiany z wymaganym rezultatem, nadto wskazana z góry liczba wykonywanych godzin treningów oraz ich ilość nadaje im charakter powtarzalnych czynności. Oczywiste jest, że w toku każdego z treningów dobór ćwiczeń, przekazywanej części teoretycznej może być inny, ale nie zmienia to typowej usługi w wymagany efekt. Wkład w postaci wysiłku umysłowego wymagany jest przy każdej pracy umysłowej i jest wykładnikiem tylko obowiązku starannego działania. Nawet jeśli przyjąć, że oznaczoną w umowie czynnością końcową było uczestnictwo pracowników płatnika w zawodach, to z ustaleń sprawy wynika, że nikt nie sprawdzał nabytych przez zawodników umiejętności, nie weryfikował ich po treningach przeprowadzonych przez zainteresowanego. Poza zawodnikami w treningach nie uczestniczyła żadna osoba z ramienia płatnika. Trzeba przy tym podkreślić, że dzieło w rozumieniu przepisu z art. 627 k.c. to z góry oznaczony rezultat a nie czynności mające do niego doprowadzić. Sporna umowa nie określała zatem konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu dlatego też mimo nazwy, nie może być kwalifikowana jako umowa o dzieło.

Słusznie zatem zauważył Sąd Okręgowy, że działania zainteresowanego wykonywane w ramach realizacji zawartej z płatnikiem umowy to nic innego jak usługi świadczone na rzecz płatnika, których efektem było przeprowadzenie treningów wioślarskich w określonym wymiarze czasu i na określonej grupie osób. Zainteresowany był zobowiązany do przygotowania zawodników do udziału w zawodach, jednak przygotowania te nie miały charakteru zindywidualizowanego, nie umówiono się z góry na określony sprawdzany w przyszłości rezultat. Celem działania zainteresowanego, na co sam wskazywał w treści złożonych zeznań nie było osiągnięcie określonego miejsca w zawodach. Samo też uczestnictwo poszczególnych zawodników w planowanym turnieju nie było faktycznie zależne od trenera. T. G. zobowiązany był zatem jedynie do starannego działania, które charakteryzuje umowę zlecenia i umowę o świadczenie usług. Nie można przy tym podzielić poglądu apelującego, że rezultatem umowy były specjalistyczne treningi, albowiem umowa zawarta z zainteresowanym nie obejmowała takiego rezultatu. Przeciwnie z treści w niej zawartej wynika, że miały to być typowe treningi wioślarstwa przeprowadzone na określonej grupie osób w określonym wymiarze czasu. Stosunek cywilnoprawny zawarty pomiędzy płatnikiem a zainteresowanym w żaden też sposób nie indywidualizował grupy, z którą miał pracować zainteresowany. Treść umowy obejmuje zatem wyłącznie usługi, jakie miał wykonać zainteresowany, tj. przeprowadzić 12 treningów wioślarskich w wymiarze po 1,5 godziny dla 15 osobowej grupy pracowników przygotowujących ich do zawodów wioślarskich w czerwcu 2010 r., za z góry ustalonym wynagrodzeniem.

Sąd Apelacyjny zważył, że nazwa umowy z wyeksponowaniem terminologii służącej podkreśleniu wybitnie charakteru umowy jako umowy o dzieło, nie są elementami decydującymi samodzielnie o rodzaju zobowiązania, w oderwaniu od oceny rzeczywistego przedmiotu tej umowy i sposobu oraz okoliczności jej wykonania. Ewentualne też dążenie ubezpieczonego do obniżenia kosztów, poprzez zwolnienie umowy o dzieło od składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, nie jest elementem definicyjnym tego rodzaju zobowiązania.

Zdaniem Sądu odwoławczego zainteresowany wykonywał zatem typową umowę o świadczenie usługi przeprowadzenia treningów wioślarstwa, której elementarną i podstawową formą są powtarzalne ćwiczenia oraz udzielane wskazówki teoretyczne. Brak weryfikowalnego rezultatu wykonywanej czynności w przedmiotowej umowie decyduje o tym, iż umowa winna być zakwalifikowana jako umowa o świadczenie usług do której znajdują zastosowanie przepisy o zleceniu w rozumieniu art. 750 k.c. Ocena ta koresponduje z faktem, iż w ramach umowy o wykonanie usługi, przyjmujący zlecenie zobowiązany jest do wykonania określonej czynności, w tym wypadku określonej liczby godzin treningów. Przy wykonywaniu umowy korzysta ze swobody, co również odpowiada wymogowi samodzielnego doboru zestawu ćwiczeń i tematów związanych z wioślarstwem i sposobu ich przekazania, charakterystycznej również dla tej umowy nienazwanej o świadczenie usług.

Mając zatem na uwadze wyżej powołane argumenty, Sąd Apelacyjny na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. oddalił apelację płatnika co do podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o świadczenie usług.

SSO del. Beata Górska SSA Zofia Rybicka – Szkibiel SSA Barbara Białecka