Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1274/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 25 lipca 2013r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od Towarzystwa (...) SA w W. na rzecz T. R. kwotę 15 661 złotych z ustawowymi odsetkami, liczonymi od kwoty 15 361 złotych od dnia 26 listopada 2010r. do dnia zapłaty; umorzył postępowanie co do kwoty 697,07 złotych; oddalił powództwo w pozostałej części oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania: uznał, że powód wygrał sprawę w 49% i rozdzielił stosunkowo pomiędzy stronami koszty procesu, szczegółowe ich wyliczenie pozostawiając referendarzowi sądowemu.

Sąd I instancji ustalił, że 17 sierpnia 2010r. doszło do zdarzenia drogowego: na jadący w kolumnie samochód powoda najechał od tyłu samochód objęty udzielanym przez stronę pozwaną ubezpieczeniem z tytułu OC posiadacza pojazdów mechanicznych. Uderzenie skutkowało szarpnięciem ciałem powoda do przodu, ponowne zaś uderzenie sprawiło, że powód swoją głową uderzył w zagłówek fotela. W następstwie wypadku powód doznał urazu kręgosłupa szyjnego typu „smagnięcia biczem” skutkującego 7% trwałym uszczerbkiem na zdrowiu oraz pourazowym zespołem bólowo-korzeniowym powodującym 5% długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Powód przeszedł leczenie rehabilitacyjne, wymagał przyjmowania leków przeciwbólowych i ograniczonej opieki innych osób. Uwzględniając powództwo w części Sąd Rejonowy uznał, że adekwatnym do wielkości krzywdy powoda jest zadośćuczynienie w kwocie 18 000 złotych. Uwzględniając dobrowolnie wypłaconą z tego tytułu przez pozwany Zakład (...) kwotę 3 000 złotych, zasądził od pozwanego na rzecz powoda dalsze 15 000 złotych zadośćuczynienia oraz odszkodowanie w łącznej wysokości 661 złotych.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł powód, zaskarżając je w części dotyczącej wysokości zadośćuczynienia (tj. w zakresie punktów 1 i 3 wyroku) i zarzucając:

- naruszenie art. 445 § 1 k.c., poprzez przyjęcie, że adekwatną do rozmiaru krzywdy, jakiej doznał powód w związku z wypadkiem z dnia 17 sierpnia 2010 roku jest kwota 18 000 złotych, podczas gdy zdaniem skarżącego, uwzględnienie rozmiaru doznanej krzywdy jakim jest stopień trwałego oraz długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, odpowiednią kwotą z tytułu zadośćuczynienia jest kwota 23 000 złotych,

- nieuwzględnienie przy określeniu wysokości zadośćuczynienia części okoliczności mających istotny wpływ na rozmiar krzywdy, w tym młodego wieku powoda w chwili wypadku (37 lat), który powoduje, że z dolegliwościami, które pojawiły się w wyniku wypadku będzie musiał borykać się przez znaczną część swojego życia,

- naruszenie art. 233 k.p.c., poprzez uznanie, że wynik leczenia jest pomyślny i z tego powodu żądanie zadośćuczynienia ponad wskazaną kwotę podlegało oddaleniu jako pozbawione usprawiedliwionych podstaw, podczas gdy z opinii biegłego ortopedy wynika, że ucisk na wyrostki kolczyste kręgów C3-C4 wywołuje reakcję bólową, ruchy kręgosłupa są ograniczone, a ruchy szyjne są nadal bolesne w końcowej fazie zakresu, co jednoznacznie wskazuje, że z punktu widzenia ortopedycznego leczenie nie zakończyło się pomyślnie, a powód nadal odczuwa dolegliwości bólowe,

- naruszenie art. 100 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na stosunkowym rozdzieleniu kosztów procesu pomiędzy stronami, podczas, gdy powództwo co do zasady zostało uwzględnione, a wysokość roszczenia zależna była wyłącznie od oceny sądu, wobec czego w całości kosztami procesu obciążona powinna była zostać strona pozwana.

W konkluzji do powyższych zarzutów powód wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego na jego rzecz, ponad kwotę zadośćuczynienia już przyznanego przez Sąd Rejonowy, dodatkowej kwoty 5 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty; orzeczenie o nieobciążaniu kosztami procesu strony powodowej oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za pierwszą i drugą instancję, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację (...) SA wniosło o oddalenie apelacji, zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych oraz utrzymanie w mocy rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie ponoszenia kosztów postępowania przez strony na tym etapie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu w całości.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do podniesionego przez powoda zarzutu naruszenia przepisu prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c., ponieważ właściwe zastosowanie przepisów prawa procesowego warunkuje prawidłowość ustaleń faktycznych w sprawie, bez czego nie byłoby możliwe prawidłowe zastosowanie prawa materialnego.

Stosownie do wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego uznania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis wymaga, aby ocena wiarygodności i mocy dowodów, której sąd dokonuje według własnego przekonania, poprzedzona była wszechstronnym rozważeniem zebranego materiału. Ustawodawca tylko w minimalnym stopniu sformalizował reguły swobodnej oceny dowodów, która polega na poddaniu ich analizie według określonych kryteriów i wyraża się w porównaniu wyników postępowania dowodowego z jego przedmiotem i w syntetyzowaniu wniosków. Stosując zasadę swobodnej oceny dowodów według własnego przekonania, sąd obowiązany jest przestrzegać zasad logicznego rozumowania, a zatem powinien z zebranego materiału dowodowego wyciągnąć wnioski tylko logicznie uzasadnione i nie może na podstawie zebranego materiału dowodowego budować wniosków, które z niego nie wynikają. Ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Ustalenia faktyczne dokonane na podstawie tak ocenionych dowodów nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych, tzn. nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów, jak i logicznych - błędności rozumowania i wnioskowania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 20.11.2007 r., III AUa 598/07, niepubl.).

Sąd I instancji sprostał powyższym zasadom.

Kluczowe znaczenie dla ustalenia stanu zdrowia powoda, doznanych obrażeń oraz rokowań na przyszłość miały wydane w sprawie opinie biegłych: ortopedy i neurologa. Opierając się na omawianych opiniach, Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że w wyniku wypadku z 17.08.2010r. T. R. doznał urazu kręgosłupa szyjnego typu „smagnięcia biczem” skutkującego 7% trwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Ponadto powód doznał 5% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w związku z powstaniem pourazowego zespołu bólowo-korzeniowego kręgosłupa szyjnego. Takie wnioski wprost wynikają z opinii biegłych.

Przedmiotem opiniowania była również ocena aktualnego stanu zdrowia powoda i skuteczności wdrożonego leczenia. Z opinii neurologa M. L. (1) wynika, że proces leczenia dolegliwości pourazowych zakończył się pomyślnie z poprawą, na co wskazują obserwacje lekarskie. Biegła zwróciła również uwagę (pkt 3 wniosków końcowych opinii – k. 130), że występujące obecnie u powoda nawroty dolegliwości bólowych nie są konsekwencją wypadku, lecz przejawem naturalnego przebiegu choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa. Biegły ortopeda J. F. (1) na temat zakończenia leczenia nie wypowiedział się wprost, ale zaznaczył, że rodzaj uszkodzenia predysponuje do możliwości wcześniejszego pojawienia się zwyrodnieniowo – zniekształcających kręgosłup. Tym samym biegły ortopeda nie wykluczył zaistnienia u powoda schorzenia samoistnego w postaci choroby zwyrodnieniowej, zaś biegła neurolog wskazała, że takie schorzenie się rozwija i już obecnie daje dolegliwości bólowe. Porównując obie opinie, zauważyć należy, że wnioski bieglej neurolog są pogłębione. Biegła M. L. nie ograniczyła się do odnotowania aktualnie zgłaszanych przez powoda dolegliwości, lecz określiła ich źródło. Takiej pogłębionej analizy brak w opinii biegłego J. F., który nie tylko nie wypowiedział się wprost, czy leczenie urazu będącego wynikiem wypadku zostało zakończone, ale i nie określił przyczyny nawrotów dolegliwości bólowych. Podkreślić przy tym należy, że strona powodowa nie kwestionowała żadnej z wydanych w sprawie opinii, nie wnosiła o wezwanie biegłych na rozprawę, nie wskazywała na jakiekolwiek sprzeczności we wnioskach biegłych. Sąd władny był oprzeć się na obu opiniach, a ustalenie, że leczenie powoda zakończyło się z dobrym skutkiem, zaś aktualnie zgłaszane dolegliwości bólowe są powodowane przez schorzenie samoistne jest zgodne z treścią przeprowadzonych dowodów, w szczególności z wnioskami biegłej neurolog.

W konsekwencji uznać należało, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji są prawidłowe i mają oparcie w treści zgromadzonych dowodów. Sąd Okręgowy podziela te ustalenia i przyjmuje za własne.

Przechodząc do omówienia zarzutu naruszenia prawa materialnego - art. 445 § 1 k.c., należy wskazać, że powołany przepis nie precyzuje żadnych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i przez posłużenie się klauzulą generalną („suma odpowiednia”) pozostawia ją uznaniu sądów. Z tego względu zasadnym wydaje się odwołanie do wypracowanych przez judykaturę i doktrynę zasad ustalania zadośćuczynienia, które jest szczególną formą odszkodowania w wypadku wyrządzenia szkody niemajątkowej. W judykaturze i piśmiennictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, jednocześnie nie może być nadmierne. Wskazuje się na potrzebę poszukiwania kryteriów obiektywnych i sprawdzalnych, choć przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 IX 2002r., IV CKN 1266/00, LEX 80272). Do podstawowych kryteriów oceny w tym zakresie zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób, czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody (tak między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 czerwca 1968 roku, I PR 175/68, OSNCP 1968, nr 2, poz.37; w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz.145; w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, niepubl; w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz.81; w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2004, nr 4, poz.40, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 maja 2008 r., II AKa 83/08, KZS 2008/12/68).

Pozostawienie wysokości zadośćuczynienia swobodnej (choć nie dowolnej) ocenie Sądu orzekającego w pierwszej instancji ma tę konsekwencję, że zarzut zaniżenia (zawyżenia) wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony w instancji odwoławczej tylko wtedy, gdy nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria rzutujące na tę formę rekompensaty (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 18.04.2002r., II CKN 605/00 opubl. L.). Jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu do wyroku 19.09.2013r., III APa 21/13 (opubl. L.), korygowanie w drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia jest dopuszczalne tylko w sytuacji, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane albo rażąco niskie.

Taka sytuacja nie zachodzi w rozpoznawanej sprawie. Wbrew zastrzeżeniom powoda Sąd I instancji należycie uwzględnił wypracowane przez judykaturę kryteria ustalania wysokości zadośćuczynienia i dał temu wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy wziął pod uwagę wszystkie istotne okoliczności niniejszej sprawy, a w szczególności rodzaj i długotrwałości dolegliwości odczuwanych przez powoda, proces leczenia oraz jego wynik. Ustalona przez Sąd Rejonowy kwota 18 000 złotych zadośćuczynienia spełnia kryterium odpowiedniości i w pełni rekompensuje doznaną przez powoda krzywdę. Powyższa kwota jest adekwatna także przy uwzględnieniu wieku powoda, zgłasza, że aktualnym źródłem jego dolegliwości bólowych jest schorzenie samoistne, a nie uraz doznany w wypadku. Podniesione w apelacji obniżenie poczucia wartości i przydatności społecznej powoda, jako konsekwencja wypadku, w żaden sposób nie zostało udowodnione, w szczególności nie znajduje potwierdzenia w zeznaniach T. R.. Uwzględniając zatem omówione powyżej zasady orzekania o wysokości zadośćuczynienia, suma przyznana z tego tytułu powodowi nie może być zmieniona w postępowaniu apelacyjnym.

Niezasadny jest również zarzut naruszenia art. 100 k.p.c. Zasady rozstrzygania o kosztach procesu, przewidziane przepisami art. 98 -110 k.p.c. znajdują zastosowanie we wszystkich sprawach rozstrzyganych w postępowaniu procesowym, bez względu na ich przedmiot. Ustawodawca nie przewidział szczególnych zasad orzekania o kosztach procesu w sprawach o zadośćuczynienie za krzywdę. Zatem i w tego rodzaju sprawach ma zastosowanie zasada stosunkowego rozdzielenia kosztów. Przedstawiona w apelacji argumentacja, że kosztami procesu powinien zostać w całości obciążony pozwany, ponieważ powództwo co do zasady zostało uwzględnione, a wysokość roszczenia zależna była wyłącznie od oceny sądu nie ma umocowania w obowiązujących przepisach. Wobec takiego uzasadniania zarzutu naruszenia art. 100 k.p.c. należy stwierdzić, że został on sformułowany nieprawidłowo. Jeśli bowiem powód kwestionuje fakt obciążenia go kosztami postępowania to powinien zgłosić zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. wobec jego niezastosowania.

W ocenie Sądu Okręgowego należy zaaprobować zaskarżone rozstrzygnięcie także w odniesieniu do rozliczenia kosztów procesu. Charakter dochodzonych roszczeń nie zwalnia strony powodowej z racjonalnego szacowania ich wielkości, tym bardziej, że powód już na etapie ich formułowania (przy wnoszeniu pozwu) korzystał z pomocy zawodowego pełnomocnika, którego obowiązkiem była m.in. pomoc przy ustaleniu wysokości dochodzonego zadośćuczynienia. W sprawie nie zaistniały żadne okoliczności, które uzasadniałyby zastosowanie zasady słuszności i odstąpienie od obciążenia powoda kosztami w jakiejkolwiek części.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za wynik sporu, wyrażoną w art. 98 k.p.c. Apelacja okazała się w całości niezasadna, wobec czego powód jest zobowiązany zwrócić przeciwnikowi koszty postępowania apelacyjnego. Na zasądzoną w pkt 2 wyroku kwotę 300 złotych złożyło się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w postępowaniu odwoławczym, ustalone na podstawie § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).