Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1675/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2021 roku

Sąd Rejonowy w Częstochowie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: (...) Marcin Szymański

po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2021 roku w Częstochowie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej w G.

przeciwko (...) Spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanej (...) Spółki akcyjnej w W. na rzecz powódki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej w G. kwotę 17.982,57 zł (siedemnaście tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt dwa złote i pięćdziesiąt siedem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 kwietnia 2020 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.617 zł (cztery tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Częstochowie kwotę 768,50 zł (siedemset sześćdziesiąt osiem złotych i pięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu tymczasowo poniesionego przez Skarb Państwa wydatku.

Sygn. akt I C 1675/20

UZASADNIENIE

Powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. – jako nabywca wierzytelności - wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki akcyjnej w W. kwoty 18.391,58 zł, w tym:

- 18.053,33 tytułem uzupełniającego odszkodowania za naprawę pojazdu uszkodzonego przez ubezpieczonego u pozwanej sprawcy wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 20 marca 2020 roku,

- 338,25 zł tytułem zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 20 maja 2020 roku.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa. W jej ocenie wypłacone odszkodowanie wyczerpywało wartość szkody. Wskazała, iż poszkodowana została poinformowana o możliwości wykonania naprawy w ramach (...). Skorzystanie przez nią z innego zakładu naprawczego za wyższym wynagrodzeniem niż wynikający z kalkulacji ubezpieczyciela skutkować miało naruszeniem obowiązku minimalizacji szkody. Pozwana ponadto odmówiła zapłaty za prywatnie wykonaną kalkulację. Jak stwierdziła jej koszty nie pozostawały w związku przyczynowym ze szkodą.

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

W dniu 10 marca 2020 r. doszło do uszkodzenia pojazdu marki M. (...) o nr rej. (...), będącego własnością poszkodowanej P. W.. Sprawca kolizji był ubezpieczony w (...) Spółce Akcyjnej w W. w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. Ubezpieczyciel uznał szkodę za częściową i przyznał na rzecz poszkodowanej kwotę 10.253,11 zł tytułem odszkodowania.

(okoliczności bezsporne)

Poszkodowana zbyła 8 kwietnia 2020 r. wierzytelność względem pozwanej na rzecz (...) Finanse Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z., ta zaś spółka przelała ją na powódkę 14 kwietnia 2020 r.

(dowód: umowa UM_ (...) z 08.04.202r. k. 17,17v; umowa UM_ (...) z 14.04.2020r. k. 18)

Powódka zleciła wykonanie kosztorysu naprawy w dniu 21 kwietnia 2020 r., na co wydała 338,25 zł brutto. Z prywatnej kalkulacji wynikało, że rzeczywisty koszt naprawy wynosił 28.306,43 zł brutto.

Pozwana pomimo wezwania jej do zapłaty odszkodowania uzupełniającego nie zmieniła stanowiska.

(dowód: kalkulacja szkody powoda - k. 20-22v, faktura – k. 23, wezwanie do zapłaty – k. 24,25, pismo pozwanego z 19.05.2020r. k. 26,27)

Średnia stawka stosowana przez zakłady rzemieślnicze na rynku lokalnym dla poszkodowanej wynosiła 123 zł brutto. Zasadne było zastosowanie części oryginalnych, sygnowanych logiem producenta (symbol O), gdyż brak danych, by uszkodzeniu uległy części zamienne. Tak przeprowadzona naprawa nie spowodowałaby wzrostu wartości pojazdu. Całkowity koszt reparacji samochodu poszkodowanej wyniósł 28.235,68 zł brutto.

(dowód: opinia biegłego rzeczoznawcy samochodowego – k.47-59)

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Odpowiedzialność pozwanej za następstwa zdarzenia z 10 marca 2020 roku była bezsporna. Wobec tego wskazać jedynie należało, że ubezpieczyciel ponosił względem poszkodowanej odpowiedzialność na podstawie art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. 2019, poz. 2214; dalej: u.b.o.) w granicach odpowiedzialności sprawcy (art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c.). Powódka wykazała zaś wstąpienie w prawa poszkodowanej na podstawie art. 509 § 1 k.c.

Sporna pozostawała jedynie wysokość szkody, a w sytuacji, gdyby wykraczała poza przedstawioną przez pozwaną kalkulację – także to, czy pozwana winna ją pokryć, skoro proponowała bezgotówkową naprawę w afiliowanych warsztatach.

Odpowiedzialność sprawcy i jego ubezpieczyciela zależy od wyrządzenia szkody, a nie dopiero od jej samodzielnego usunięcia przez poszkodowanego. Obowiązek ten nie zależy w ogóle od tego, czy poszkodowany zamierza naprawić pojazd, odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić ( vide ugruntowana już linia orzecznicza: uchwała SN z 15.11.2001r., sygn. akt III CZP 68/01; wyrok SN z 12.2.2004r., sygn. akt V CK 187/03; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 29.9.2015r., sygn. akt I ACa 395/15; postanowienie SN z 7.12.2018r., sygn. akt III CZP 73/18; postanowienie SN z 7.12.2018r., sygn. akt III CZP 51/18; wyrok SN z 3.4.2019r., sygn. akt II CSK 100/18).

Zgodnie z przepisem art. 363 § 1 k.p.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Z powyższej alternatywy wynika, że zapłata odszkodowania w pieniądzu ma umożliwić wierzycielowi przywrócenie stanu sprzed wystąpienia w szkody. Ustawa nie wprowadza jednak obowiązku naprawienia szkody przez wierzyciela, ani nie uprawnia dłużnika do wstrzymania się ze swym świadczeniem do czasu likwidacji szkody, ani wreszcie nie przewiduje po jego stronie roszczenia o zwrot świadczenia w sytuacji, gdyby wierzyciel pomimo odebrania świadczenia pieniężnego szkody nie naprawił lub uczynił to skromniejszymi środkami. Właściciel tedy może albo w ogóle pojazdu nie naprawiać, albo dokonać tylko prowizorycznego serwisu choćby z braku potrzebnych do całkowitej naprawy środków, albo wreszcie przy okazji kolizji dokonać kompleksowego odnowienia samochodu ponad zakres uszkodzeń – niezależnie od poniesionych kosztów w każdej z tych sytuacji wysokość szkody będzie ta sama. Wynikać bowiem będzie z zakresu uszkodzeń oraz celowych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów, jakie trzeba by było ponieść, by przywrócić samochód do stanu poprzedniego. Ponadto w sytuacji, gdy kalkulacja szkody dokonana przez ubezpieczyciela jest zaniżona, poszkodowany niejednokrotnie w granicach wypłaconych środków jest w stanie jedynie przywrócić jezdność pojazdu, nie odzyskując w pełni jego walorów użytkowych i estetycznych. Stawiałoby to w gorszej sytuacji tych poszkodowanych, którzy nie czekając rozstrzygnięcia sporu z ubezpieczycielem (częstokroć dopiero na drodze sądowej), dokonaliby we własnym zakresie naprawy. Byłoby to niedopuszczalne. Poszkodowani, chcąc pozostać w lepszej pozycji, musieliby zwlekać z reparacją długie miesiące jeśli nie lata tylko po to, by móc dochodzić od ubezpieczyciela „hipotetycznych” kosztów naprawy. Godziłoby to jednak w ich prawo własności, w tym prawo do korzystania z rzeczy (art. 140 k.c.).

Powyższe ma znaczenia dla argumentu pozwanej odnoszącego się do proponowanych przez nią rabatów w zaprzyjaźnionych warsztatach. Poszkodowany nie jest zobowiązany do naprawy pojazdu za pośrednictwem ubezpieczyciela i w zakładzie wskazanym przez ten podmiot. Szkoda ma charakter obiektywny, a jej wysokość zostaje określona w chwili zdarzenia. Po zdarzeniu komunikacyjnym poszkodowany może pojazd naprawić, pozostawić nienaprawiony albo sprzedać w takiej formie. Nie można różnicować sytuacji poszkodowanych, którzy w przypadku takiej samej szkody, otrzymaliby różne odszkodowanie, w zależności od tego czy pojazd naprawiali (wtedy odszkodowanie uwzględniałoby rabaty), czy też nie (pełna wysokość odszkodowania bez rabatów). Ustawowy obowiązek minimalizacji szkody (art. 354 § 2 k.c., art. 16 i 17 u.b.o.) nakłada na poszkodowanego obowiązek przeciwdziałaniu powiększaniu się jej rozmiarów po zdarzeniu komunikacyjnym. Jeżeli jednak zakres uszkodzeń w pojeździe wynika jedynie z działania sprawcy (tak jak w przedmiotowej sytuacji), to poszkodowany nie ma żadnego wpływu na ograniczenie skutków szkody, która powstaje już w chwili zdarzenia. Szkoda powstaje już wówczas i fakt naprawy pojazdu w warsztacie afiliowanym u pozwanej, w innym serwisie lub zrezygnowanie z naprawy nie zmniejsza ani nie zwiększa rozmiaru szkody; ergo nie dochodzi do naruszenia obowiązku minimalizacji szkody.

Z tych względów zresztą wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka P. W. podlegał pominięciu jako dotyczący faktów nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Co więcej, nie wiadomo również w jakim celu świadek miałby zeznawać na fakt zawarcia umowy cesji, skoro zostało to wykazane załączonym do pozwu dokumentem, a pozwana tego nie kwestionowała. Ubezpieczyciel nie podnosił także, jakoby rzeczony samochód został przez poszkodowaną zbyty po dacie kolizji, a przecież dowody mają na celu jedynie wykazanie zgłoszonych twierdzeń stron. Pozwana nie podniosła również jak powyższe fakty miałyby się przełożyć na rozstrzygnięcie sporu.

Podsumowując, należało w niniejszym postępowaniu ustalić jaki koszt pociągnęłaby reparacja uszkodzonego pojazdu, nie zaś to czy do naprawy doszło, przy użyciu jakich części, w jakim warsztacie i jakim kosztem.

Ustalając rozmiar szkody rozumianej jako uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, a więc także i należnego odszkodowania, Sąd kierował się opinią biegłego, która zresztą nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Z opinii nie wynikało, że w pojeździe przed szkodą zastosowane były części inne niż oryginalne. Pozwana zresztą nie zmierzała do wykazania, choćby przy pomocy zgłoszonego świadka P. W., że było inaczej. Wobec tego koszty naprawy powinny uwzględniać zastosowanie oryginalnych części (postanowienie SN wydane w składzie 7 sędziów w dniu 20.6.2012r., sygn. akt III CZP 85/11). Stawka roboczogodziny zastosowana przez pozwaną (50 zł/h) w kalkulacji została zaniżona. Średni koszt roboczogodziny, gwarantującej optymalną naprawę pojazdu w rejonie miejsca zamieszkania poszkodowanej w warsztacie rzemieślniczym wynosił 100 zł netto/h. W tym stanie rzeczy wysokość szkody wynosiła 28.235,68 zł brutto. Powództwo w tym zakresie (4900,18 zł) podlegało uwzględnieniu w całości. Pozwana nie wykazała, że taki sposób naprawy prowadziłby do zwiększenia wartości pojazdu sprzed daty szkody.

Z uwagi na powyższe zasądzeniu podlegała kwota 17.982,57 zł (należne 28.235,68 zł minus dotychczas wypłacone 10.253,11 zł).

Natomiast roszczenie o zwrot środków wyłożonych przez powódkę na sporządzenie prywatnej kalkulacji szkody Sąd oddalił. W najnowszym orzecznictwie (uchwały SN wydane w składzie 7 sędziów z 29.5.2019r., sygn. akt III CZP 68/18 oraz z 2.9.2019r., sygn. akt III CZP 99/18) podkreśla się, że nabywcy wierzytelności przysługuje od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot uzasadnionych kosztów ekspertyzy zleconej osobie trzeciej tylko wtedy, gdy jej sporządzenie było w okolicznościach sprawy niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania. Przedmiotem działalności gospodarczej powódki jest nabywanie i dochodzenie roszczeń komunikacyjnych. Skala jej aktywności jest znacząca i obejmuje swym zasięgiem całe państwo. Wobec tego powódka winna dysponować własnym zapleczem eksperckim – co jest immamentnie związane z charakterem prowadzonego przez nią biznesu, a jednocześnie kosztem prowadzonej przez niej działalności gospodarczej. Powódka nie przedstawiła również dowodu potwierdzenia zapłaty kwoty 338,25 zł.

Sąd zasądził na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. odsetki ustawowe za opóźnienie zgodnie z żądaniem pozwu od kwoty głównej odszkodowania. Odsetki należą się zgodnie z art. 14. u.b.o. po upływie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie (co nastąpiło 11.03.2020r.).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. zd. drugie w zw. z art. 98 § 1 1, 3 k.p.c. Powódka wygrała postepowanie w 97,77 %. Zdaniem Sądu należy jej się zatem zwrot całości poniesionych kosztów sądowych, na które złożyły się: opłata od pozwu w kwice 1000 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz zwrot wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w wymiarze 3.600 zł stosownie do treści § 2 ust. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Nadto na podstawie w/w przepisu w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Częstochowie kwotę 768,50 zł tytułem zwrotu tymczasowo poniesionego przez Skarb Państwa wydatku na poczet wynagrodzenia biegłego.

Asesor sądowy