Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 861/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lutego 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maria Sokołowska

Sędziowie:

SA Jacek Grela (spr.)

SA Artur Lesiak

Protokolant:

stażysta Aleksandra Ćwiek

po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2014 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa M. B.

przeciwko M. W. i (...) Spółce Akcyjnej w W.
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 29 kwietnia 2013 r. sygn. akt I C 174/12

oddala obie apelacje.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 861/13

UZASADNIENIE

W dniu 5 października 2010 r. powódka M. B. wniosła powództwo przeciwko M. W. i (...) SA w W. i domagała się zasądzenia od pozwanych solidarnie kwoty 135 206,27 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Podniosła, że pozwany M. W. występując jako profesjonalny pełnomocnik powódki w sprawie XVI GC (...) prowadzonej w Sądzie Okręgowym w W. z powództwa (...) spółki z o.o. w W. dopuścił się licznych zaniedbań i błędów, na skutek których powódka przegrała sprawę. Wskazała na niestaranne i nieprofesjonalne działanie pełnomocnika. Na skutek nieprawidłowego prowadzenia sprawy i wydania niekorzystnego dla powódki wyroku z dnia 7 maja 2007 r. jest ona zobowiązana do zapłacenia (...) spółce z o.o. w W. kwoty 117 902,16 zł -chociaż rzeczywista kwota zadłużenia wynosiła 1 912,69 zł - poniosła także koszty procesu w kwocie 16 916,80 zł.

Podniosła, że pozwany zakład ubezpieczeń jako ubezpieczyciel pozwanego radcy prawnego ponosi odpowiedzialność za szkody wywołane nienależytym wykonywaniem przez niego czynności profesjonalnego pełnomocnika na podstawie art. 822 kc.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. Podniósł, że na dzień popełnienia szkody pozwany M. W. nie był ubezpieczony przez (...). Zaniechanie pełnomocnika nastąpiło 7 czerwca 2004 r., w dacie złożenia zarzutów od nakazu zapłaty. W 2004 r. (...) nie udzielało M. W. ochrony ubezpieczeniowej.

Podniósł również zarzut przedawnienia roszczenia, podnosząc, że szkoda została wyrządzona powódce najpóźniej w dniu 7 czerwca 2004 r., a co najmniej od 2005 r. powódka miała wiedzę o powstałych naruszeniach, toteż upłynął 3-letni termin przedawnienia roszczeń określony w art. 819 kc.

W odpowiedzi na pozew pozwany M. W. wniósł o oddalenie powództwa i obciążenie powódki kosztami procesu. Podniósł, że wnosząc jako pełnomocnik powódki zarzuty od nakazu zapłaty powołał jako dowody dokumenty z akt Prokuratury Rejonowej w M., a przede wszystkim opinię biegłej sądowej z dziedziny (...). Innych dowodów w momencie składania zarzutów powódka nie przedstawiła pełnomocnikowi.

W piśmie z dnia 10 grudnia 2010 r. powódka przedstawiła stanowisko, że jej roszczenia w rozpoznawanej sprawie nie są związane z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą a zatem termin przedawnienia roszczeń wynosi 10 lat.

W piśmie z dnia 28 kwietnia 2011 r. (k. 199) interwenient uboczny po stronie pozwanego (...) SA w W. - wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Zakwestionował zarówno zasadę jak i wysokość dochodzonego roszczenia. Przyznał, że pozwany M. W. był ubezpieczony w (...) w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2004 r. Do zdarzenia wywołującego szkodę doszło jednak w styczniu 2005 r., albowiem ostatecznym terminem dla złożenia wniosków dowodowych w sprawie gdzie pozwany M. W. występował jako pełnomocnik powódki był 27 lutego 2005 r., co wynika z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 7 maja 2007 r. jak również z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 11 grudnia 2007 r. gdzie stwierdzono, że nie było przeszkód do wskazania dowodów najpóźniej w pierwszym piśmie po otrzymaniu pisma powoda złożonego na podstawie art. 495 § 3 kpc, czyli po replice od zarzutów od nakazu zapłaty.

Podniósł również zarzut przedawnienia. Wywodził, że nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło 27 stycznia 2005 r, kiedy nie zostały złożone wnioski dowodowe a o skutkach uchybienia powódka dowiedziała się najpóźniej, kiedy został wydany niekorzystny dla niej wyrok Sądu Okręgowego w W. w sprawie XVI GC (...) tj. w dniu 7 maja 2007 r.

Wyrokiem z dnia 29 czerwca 2011 r. Sąd Okręgowy w B. zasądził od pozwanych in solidum kwotę 300 zł i oddalił powództwo w pozostałej części.

Wyrokiem z dnia 20 stycznia 2012 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Wskazał na konieczność zbadania czy wynik procesu mógł być inny przy założeniu należytego wypełniania obowiązków przez pełnomocnika. Wyraził także opinię, że rozpoznawana sprawa jest sprawą cywilną albowiem roszczenie odszkodowawcze powódki nie jest związane z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, a co najmniej od października 2010 r. powódka nie jest przedsiębiorcą.

Wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2013 r., zapadłym w sprawie o sygn. akt I C 174/12, Sąd Okręgowy w B.:

1. zasądził od pozwanych M. W. i (...) S.A. w W. na rzecz powódki kwotę 135.206,27(sto trzydzieści pięć tysięcy dwieście sześć 27/100) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 5 października 2010 r. do dnia zapłaty, z tym ustaleniem, że zapłata przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego;

2. zasądził od pozwanych M. W. i (...) S.A. w W. na rzecz powódki kwotę 6.761 (sześć tysięcy siedemset sześćdziesiąt jeden ) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych, z tym ustaleniem, że zapłata przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego;

3. nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w B. - tytułem kosztów sądowych:

a. od pozwanego M. W. kwotę 1.426,50 (jeden tysiąc czterysta dwadzieścia sześć 50/100) złotych;

b. od pozwanego (...) S.A. w W. kwotę 1.426,50 (jeden tysiąc czterysta dwadzieścia sześć 50/100) złotych;

4. kosztami sądowymi, od których zwolniona została powódka, obciążył Skarb Państwa.

Podjęte rozstrzygnięcie, Sąd Okręgowy uzasadnił w następujący sposób:

W 2001 i 2002 r. powódka M. B. prowadziła działalność gospodarczą i jako agent wykonywała czynności pośrednictwa ubezpieczeniowego na podstawie umowy subagencyjnej zawartej w dniu 1 października 2001 r. z (...) spółką z o.o. w W.. Powódka w zamian za otrzymywaną prowizję zobowiązała się do prowadzenia ewidencji zawartych umów i dokonywania rozliczeń pobranych składek a także zapłaty odsetek ustawowych w przypadku nieterminowego rozliczenia ze składek. Na poczet zabezpieczenia rozliczeń powódka wystawiła weksel in blanco wraz z deklaracją wekslową. W dniu 24 marca 2004 r. (...) spółka z o.o. w W. wezwała powódkę do wykupu weksla, który został wypełniony na kwotę 117 902,16 zł. Weksel wypełniony został błędnie ponieważ na dzień 24 marca 2004r. zobowiązania powódki względem spółki (...) wynosiły 1 912,69 zł.

Po otrzymaniu nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Okręgowy w W. w dniu 20 maja 2004 r. w sprawie sygn. akt. XVI GNc (...) na podstawie weksla, nakazującego jej zapłatę na rzecz (...) spółki z o.o. kwoty 117 902,16 zł wraz z kosztami procesu w kwocie 5 473,80 zł, powódka w dniu 31 maja 2004 r. zawarła umowę w sprawie świadczenia usług prawnych, w której pozwany radca prawny M. W. przyjął na siebie obowiązek prowadzenia zastępstwa procesowego w sprawie, a także udzieliła mu pełnomocnictwa procesowego przedstawiając stan sprawy.

Pozwany M. W. wniósł w terminie zarzuty od nakazu zapłaty domagając się jego uchylenia i oddalenia powództwa w całości. Wniósł o dopuszczenie dowodu z akt sprawy postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w M. przeciwko powódce, następnie umorzonego. W uzasadnieniu podniósł, że powódka dysponuje dokumentacją, z której wynika bezzasadność roszczenia, jednakże z uwagi na obszerność tych dokumentów trudno jest przedstawić je w tym stadium postępowania.

W odpowiedzi na zarzuty od nakazy zapłaty pełnomocnik spółki (...) w piśmie procesowym z dnia 5 stycznia 2005 r. - replice od zarzutów od nakazu zapłaty -przedstawił szereg dowodów w postaci dokumentów w celu uzasadnienia roszczenia. Pozwany M. W., działając jako pełnomocnik M. B., ustosunkował się do tego pisma pismem procesowym z dnia 27 stycznia 2005 r. Wskazał, że zgodnie z art. 6 kc to na spółce (...) ciąży obowiązek wykazania istnienia roszczenia wobec powódki. Nie załączył żadnych dowodów z dokumentów.

Pozwany M. W. pismem procesowym z dnia 29 grudnia 2005 r. ponownie ustosunkował się do wskazanego pisma, tym razem załączając dokumenty na potwierdzenie stanowiska powódki.

Wyrokiem z dnia 3 stycznia 2006 r. Sąd Okręgowy w W. uchylił nakaz zapłaty, co do kwoty 115 589,47 zł oraz kosztów procesu w kwocie 8 320,80 zł, w pozostałym zakresie utrzymując nakaz w mocy. Na skutek apelacji spółki (...) Sąd Apelacyjny w W. wyrokiem z dnia 17 października 2006 r. uchylił zaskarżony wyrok w punkcie 1 i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu nakazał wziąć pod uwagę reguły prekluzji ustanowione w art. 495 § 3 kpc.

Na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2007 r. M. W. zgłosił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny (...). Na tym posiedzeniu Sąd oddalił wszystkie wnioski pozwanego o dopuszczenie dowodu z dokumentów zgłoszone później niż w piśmie z dnia 27 stycznia 2007 r. a także wniosek o powołanie biegłego zgłoszony na rozprawie, uznając je za sprekludowane. Sąd oddalił również wniosek o dopuszczenie dowodu z akt Prokuratury Rejonowej w M., w tym z opinii biegłego opracowanej na polecenie Prokuratury a znajdującej się w w/w aktach.

Wyrokiem z dnia 7 maja 2007 r. Sąd Okręgowy w W. utrzymał w mocy nakaz zapłaty z dnia 20 maja 2004 r. w części dotyczącej zapłaty kwoty 115 589,47 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu. Ponadto zasądził od powódki na rzecz spółki (...) kwotę 12 196 zł tytułem kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 11 grudnia 2007 r. Sąd Apelacyjny w W. oddalił apelację powódki i zasądził dalsze koszty na rzecz spółki (...). W uzasadnieniu wskazał, że sąd I instancji prawidłowo, w oparciu a treść art. 495 § 3 kpc, oddalił wnioski dowodowe złożone przez pozwanego M. W. jako sprekludowane a także wniosek o przeprowadzenie dowodu z akt Prokuratury, bowiem dowód ten nie jest znany procedurze cywilnej.

Przeciwko powódce na wniosek (...) spółki z o.o w W. zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne w sprawie KM (...).

Pozwany M. W. był ubezpieczony w (...) w okresie od 1 stycznia 2004 r. do 31 grudnia 2004 r. w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC radców prawnych. Od 1 stycznia 2005 r. pozwany M. W. był ubezpieczony w (...) SA. z siedzibą w W..

Powódka wzywała do zapłaty odszkodowania zarówno pozwanego M. W. jak i (...) SA w W. jako ubezpieczyciela radcy prawnego.

Powyższy stan faktyczny Sąd a quo ustalił w oparciu o przedłożone przez strony dokumenty a także akta Sądu Okręgowego w W. sygn. akt XVI GC (...) oraz akta szkody, zeznania świadka oraz powódki i pozwanego, a także na podstawie opinii biegłej powołanej w niniejszej sprawie.

Sąd meriti uznał za wiarygodne dowody z dokumentów zebrane w sprawie, albowiem zostały sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla tego typu dokumentów. Były przejrzyste i jasne. Ich autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu. Strony nie kwestionowały ich prawdziwości.

Sąd meriti w swojej ocenie oparł się na opinii biegłej z listy sądowej z zakresu (...) i (...) mgr E. K., która została sporządzona zgodnie z zasadami fachowej wiedzy i doświadczenia opiniującej a także zgodnie ze zleceniem Sądu. Z opinii biegłej E. K. (k. 1339-1347) wynika, że kwota zobowiązania B. wobec A. (...) po kompensacie wynosi 1 912,69 zł. - czyli tak jak wskazywała powódka w procesie prowadzonym przez pozwanego z powództwa A. (...) i co mogłaby wykazać gdyby jej pełnomocnik w terminie zgłosił dowody.

Sąd a quo dał wiarę zeznaniom powódki, w szczególności w części, w której zeznała, że w momencie udzielania pełnomocnictwa pozwanemu radcy prawnemu dysponowała niezbędnymi do wskazania w sprawie cywilnej dokumentami księgowymi i rozrachunkowymi i mogła je udostępnić zarówno pozwanemu M. W., jak i Sądowi Okręgowemu w W. prowadzącemu sprawę. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego nielogiczne byłoby, aby powódka utrudniała swojemu pełnomocnikowi dostęp do dokumentów i sprzeciwiała się, aby przedstawił je w sprawie sądowej. O okoliczności, że powódka dysponowała pełną dokumentacją świadczy fakt, że przedstawiła dokumenty w celu wykonania opinii przez biegłego w sprawie karnej prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w M. jak i w niniejszej sprawie. Nawet gdyby dokumenty będące w posiadaniu powódki były nieuporządkowane, to pozwany radca prawny powinien wytłumaczyć powódce, że przedstawienie dokumentów w sprawie cywilnej jest konieczne. Z analizy akt XVI GC (...) wynika, że aż do stycznia 2005 r. pełnomocnik powódki miał czas na złożenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z dokumentów, który był niezbędny do wykazania, że weksel został wypełniony przez spółkę (...) niezgodnie z deklaracją wekslową. Z pism procesowych złożonych przez pozwanego w sprawie XVI GC (...), w których pozwany podkreśla, że ciężar dowodu w sprawie obciąża (...) spółkę z o.o. wynika, że to pozwany pozostając w błędnym przekonaniu co do rozkładu ciężaru dowodów w sprawie z weksla a także nie uwzględniając wymogów prekluzji w postępowaniu odrębnym, zadecydował, że przedstawianie dokumentów księgowych jest bezcelowe.

Zeznania świadka W. B. były pomocne przy ustaleniu stanu faktycznego w sprawie jedynie pomocniczo. Sąd meriti uwzględnił fakt, że świadek ten jest mężem powódki, poza tym jako jej pełnomocnik aktywnie uczestniczył w postępowaniu przed sądem i w przeprowadzanym postępowaniu dowodowym, ponadto jest osobą bezpośrednio zainteresowaną rozstrzygnięciem, co mogło wpłynąć na bezstronność jego zeznań w sprawie. Tym niemniej Sąd ocenił zeznania W. B. jako logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego a także znajdujące potwierdzenie w zebranych w sprawie dokumentach oraz opinii biegłej.

Odnośnie zeznań pozwanego Sąd Okręgowy zauważył, iż z perspektywy całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie na wiarę nie zasługiwały jego twierdzenia odnośnie braku możliwości przedstawienia w terminie do stycznia 2005 r. dowodów z dokumentów w sprawie XVI GC (...). W pozostałym zakresie Sąd uznał jego zeznania za wiarygodne.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarzut przedawnienia Sąd a quo uznał za niezasadny. Roszczenie odszkodowawcze powódki nie jest związane z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą. Co najmniej od października 2010 r. powódka nie jest przedsiębiorcą. Powódka dowiedziała się o szkodzie z momentem ogłoszenia wyroku Sądu Apelacyjnego w W. w dniu 11 grudnia 2007 r. i z tą chwilą roszczenie powódki stało się wymagalne i zgodnie z art. 120 kc rozpoczął bieg termin przedawnienia. Dopiero z momentem ogłoszenia prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w dniu 11 grudnia 2007 r. na powódce ciążył obowiązek spełnienia świadczenia wynikającego z orzeczenia sądu a pasywa w jej majątku zwiększyły się. Ponieważ powódka wytoczyła powództwo w dniu 7 października 2010 r. termin przedawnienia roszczeń zarówno 10 - letni określony w art. 118 kc jak i 3 - letni przewidziany w art. 819 § 1 kc nie upłynął.

Sąd a quo podkreślił, że umowa o zastępstwo strony przed sądem przez radcę prawnego jest umową o świadczenie usług, do których na mocy odesłania z art.750 kc stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu, w zakresie nieuregulowanym normami dotyczącymi funkcjonowania adwokatów. Z treści pełnomocnictwa udzielonego przez powódkę pozwanemu M. W. w dniu 31 maja 2004 r. nie wynika, aby jego zakres był ograniczony. Należy zatem przyjąć, że zlecenie zastępstwa procesowego obejmowało wszystkie łączące się ze sprawą czynności procesowe.

Odpowiedzialność pozwanego należało ocenić pod kątem należytego wykonania zobowiązania a więc art. 471 kc.

Dla zaistnienia odpowiedzialności odszkodowawczej konieczne jest kumulatywne wystąpienie:

1) szkody po stronie poszkodowanego,

2) winy po stronie zobowiązanego oraz

3) związku przyczynowego pomiędzy ową winą a wystąpieniem szkody.

Umowa zlecenia ma charakter umowy starannego działania (art. 734 i następne kc). Wzorzec należytej staranności radcy prawnego określa ustawa z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych w art. 3 ust. 2. Przy wykonywaniu swojego zawodu radca prawny zobowiązany jest do zachowania staranności wynikającej z wiedzy prawniczej oraz zasad etyki a celem udzielonej przez niego pomocy prawnej jest ochrona interesów mocodawcy (art. 2 ustawy), w tym celu powinien samodzielnie prowadzić sprawę dbając o należyte wykorzystanie przewidzianych przez prawo środków (art. 14 ustawy). Sąd meriti podzielił stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego w W., zawarte w postanowieniu z dnia 20 kwietnia 2011 r., sygnatura akt II GZ (...), że osoby, które z racji wykonywanego zawodu występują jako pełnomocnicy stron zobowiązane są do zachowania podwyższonej staranności, jakiej można wymagać od profesjonalnych uczestników obrotu prawnego. Kryterium należytej staranności jest podwyższone z tej racji, że adwokat, radca prawny lub doradca podatkowy posiadają stosowne przygotowanie i znajomość procedur zapewniające prawidłowe prowadzenie sprawy.

Naruszenie należytej staranności w myśl art. 472 kc stanowi przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 471 kc.

Oceniając zachowanie pozwanego M. W., Sąd pierwszej instancji stwierdził, że prowadząc jako pełnomocnik powódki sprawę z powództwa spółki (...) w sprawie prowadzonej przez Sąd Okręgowy w W. dopuścił się niestaranności. Jego obowiązkiem, jako radcy prawnego reprezentującego przedsiębiorcę było zgłoszenie wniosków dowodowych w terminie i w prawidłowy sposób, z uwzględnieniem zasad prekluzji obowiązujących w postępowaniu nakazowym zgodnie z art. 495 § 3 kpc. Wnioski dowodowe w postaci dokumentów księgowych, wniosku o powołanie biegłego ewentualnie prawidłowo sformułowany wniosek o przeprowadzenie dowodu z określonego dokumentu znajdującego się w aktach Prokuratury Rejonowej w M. powinien pozwany powołać najpóźniej w piśmie procesowym z dnia 27 stycznia 2005 r. Dodać należy, że pierwotnie spółka (...) dochodziła zobowiązania z weksla zatem pozwany, jako profesjonalny pełnomocnik powinien wskazać, że potrzeba powołania dowodów wynikła na skutek wniesienia przez powoda repliki na zarzuty od nakazy zapłaty i przedstawienia zestawienia należności składających się na sumę wekslową, tj. skonkretyzowania roszczenia na gruncie stosunku podstawowego, wynikającego z zawartej umowy subagencyjnej. Pozwany M. W. powinien także wiedzieć, że zarzut wypełnienia weksla niezgodnie z deklaracja wekslową musi zostać udowodniony przez stronę zarzut ten podnoszącą, ponieważ taki pogląd wynika zarówno z doktryny jak i orzecznictwa (por. uchwałę Sadu Najwyższego z dnia 7 stycznia 1967 r., sygn. akt II CZP 19/66). Pozwany M. W. dowody z dokumentów oraz z opinii biegłego powołał zbyt późno, co spowodowało ich oddalenie z uwagi na sprekludowanie. Wniosek o przeprowadzenie dowodu z akt postępowania przygotowawczego został sformułowany niepoprawnie albowiem pozwany powinien wnieść o przeprowadzenie dowodu z określonego dokumentu znajdującego się w tych aktach i z tych powodów również został oddalony.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, wskazane okoliczności stanowią o nienależytym wykonywaniu obowiązków i dopuszczeniu się szeregu uchybień natury procesowej przez pozwanego M. W. będącego radcą prawnym i reprezentującego powódkę na podstawie umowy zlecenia w postępowaniu z powództwa spółki (...) prowadzonej przed Sądem Okręgowym w. W..

Zadaniem Sądu meriti było ustalenie czy powódka poniosła szkodę pozostającą w związku z zaniechaniem radcy prawnego w przewidzianym w art. 361 § 1 kc związku przyczynowym. W toku postępowania należało więc ocenić czy w wyniku należytego wykonania umowy o zastępstwo procesowe w sprawie z powództwa (...) spółki z o.o. w W. przeciwko M. B. o zapłatę zapadłoby odmienne orzeczenie, a mianowicie powództwo zostałoby oddalone ponad kwotę 1 912,69 zł. Sąd meriti dokonał zatem hipotetycznej oceny jaki byłby wynik sprawy XVI GC (...), gdyby spóźnione na skutek działania pełnomocnika wnioski dowodowe zostały uwzględnione.

Z całą stanowczością stwierdził, że gdyby pozwany zgłosił w terminie dowody a Sąd Okręgowy w W. przeprowadził dowód z dokumentów rozliczeniowych, które pozostawały w dyspozycji powódki i zostały dołączone w niniejszej sprawie, a także dowód z opinii biegłego z dziedziny (...), z pewnością zapadłoby orzeczenie oddalające powództwo ponad kwotę 1 912,69 zł a majątek powódki nie uległby uszczupleniu. Z opinii biegłej powołanej w sprawie, a bazującej na dokumentach przedstawionych przez powódkę, wynika jednoznacznie, że na dzień 24 kwietnia 2004 r. jej zobowiązania wobec (...) spółki z o.o. w W. z tytułu umowy subagencyjnej wynosiły kwotę 1 912,69 zł a nie kwotę 117 902,16 zł, na którą wypełniony został weksel, niezgodnie z deklaracją wekslową. Kwotę rzeczywistego zadłużenia powódki względem (...) spółki z o.o. w W. potwierdziła biegła w niniejszym postępowaniu. Badając, czy wynik procesu byłby inny, gdyby pozwany przedstawił dowody w terminie, Sąd oparł się na uzasadnieniach orzeczeń Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego w W.. Wynika z nich, że jeśliby pozwany przedstawił wnioski dowodowe w piśmie procesowym z dnia 27 stycznia 2005r. -odpowiedzi na replikę na zarzuty od nakazu zapłaty - dowody takie nie byłyby uznane za spóźnione. Udowodnienie przez pozwanego w postępowaniu nakazowym opartym na wekslu gwarancyjnymi in blanco zobowiązania ze stosunku podstawowego powoduje upadek roszczenia opartego na wekslu. Takie udowodnienie przez pozwanego nieistnienia zobowiązania ze stosunku podstawowego możliwe jest jednak wtedy, gdy powód poda nie tylko sumę zadłużenia lecz również wyliczy i wskaże co składa się na te sumę. Bez tego pozwany nie jest w stanie wykazać niezgodności sumy wekslowej z zawartym porozumieniem. W postępowaniu w sprawie XVI GC (...) po otrzymaniu zarzutów od nakazu zapłaty, w którym pozwana zakwestionowała zasadność dochodzonego roszczenia, powód A. (...) przedstawił zastawienie należność składających się na sumę wekslową ze wskazaniem dokumentów i rozliczeń, z którymi należności są związane, daty wymagalności poszczególnych należności, daty dokonanych płatności. Uznać zatem należy, że powód skonkretyzował swe roszczenie cywilnoprawne również na gruncie stosunku podstawowego, wynikającego z zawartej umowy. Wówczas pozwany jako pełnomocnik powódki miał prawo i termin do złożenia dowodów w celu wykazania niezgodności sumy wekslowej z zawartym porozumieniem, powinien więc przedstawić wszystkie dokumenty i wnieść o dowód z opinii biegłego, najpóźniej w piśmie z dnia 27 stycznia 2005 r. Nie zrobił tego bo pozostawał w błędnym przekonaniu, że ciężar dowodu w sprawie ciąży na powodzie. Dopiero na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2007 r. pozwany wniósł o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z naruszeniem zasad prekluzji. Z uzasadnienia Sądu Okręgowego w W. wynika, że to pozwana, na której spoczywał ciężar dowodu w sprawie z weksla. nie wykazała, że wyliczenie powoda było błędne w wyniku czego przegrała proces i poniosła szkodę.

W ocenie Sądu a quo, powódka wykazała szkodę w rozumieniu art. 361 § 2 kc. Gdyby powództwo zostało oddalone wyniku wykazania niezgodnego z deklaracją wypełnienia weksla gwarancyjnego, na kwotę przewyższającą zobowiązania powódki o 115 589,47 zł, powódka nie byłaby zobowiązana do świadczenia na rzecz spółki (...) a jej pasywa nie zwiększyłyby się. W wyniku uprawomocnienia się wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 7 maja 2007 r. w sprawie o sygn. akt XVI GC (...), utrzymującego w mocy nakaz zapłaty w części dotyczącej kwoty 115 589,47 zł z ustawowymi odsetkami oraz kosztami procesu, powiększyły się pasywa powódki. Wysokość szkody, którą poniosła powódka w wyniku przegranego procesu to kwota 115 589,47 zł zasądzonej należności głównej oraz 16 916,80 zł kosztów procesu z wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 7 maja 2007 r. a także kwota 2 700 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego zasądzona na podstawie wyroku Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 11 grudnia 2007 r. tj. łącznie kwota 135 206,27 zł.

Sąd meriti uznał, że pomiędzy działaniem pozwanego a szkodą zaistniał normalny związek przyczynowy w rozumieniu przepisu art. 361 § 1 kc, który może być uznany za rodzący odpowiedzialność pełnomocnika. Gdyby bowiem pozwany wywiązał się ze swych obowiązków zgodnie z przyjętym dla niego, jako fachowego pełnomocnika procesowego, miernikiem należytej staranności powódka wygrałaby sprawę i nie poniosła szkody.

Powyższe pozwala na przyjęcie oceny, że powódka wykazała istnienie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego przewidzianej w art. 471 k.c.

Sąd a quo ustalił, że do zdarzenia wywołującego szkodę doszło w okresie kiedy ochrony ubezpieczeniowej w ramach obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy wykonywaniu czynności, o których mowa w art. 4 ust. 1 i art. 6 ust. 1. ustawy o radcach prawnych, udzielał pozwanemu (...) S.A. w W.. Z treści uzasadnień wyroków Sądu Okręgowego w W. z dnia 7 maja 2007 r. oraz Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 11 grudnia 2007 r. wynika jednoznacznie, że ostatecznym terminem za złożenie wniosków dowodowych był 27 stycznia 2005 r. Czas nienależytego wykonania zobowiązania jest ostatnim dniem, w którym dłużnik przy dochowaniu należytej staranności mógł wykonać zobowiązanie. Zakres ubezpieczenia jest uregulowany w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 11 grudnia 2003 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej radców prawnych (Dz. U. z dnia 18 grudnia 2003 r.).

Mając na uwadze poczynione rozważania Sąd Okręgowy na podstawie art. 471 kc i art. 822 kc zasądził od pozwanych kwotę 135 206,27 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 października 2010 r. z tym ustaleniem, że zapłata przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego. Odpowiedzialność obu pozwanych wynika z odrębnych stosunków prawnych ponieważ pozwany M. W. odpowiada na podstawie art. 471 kc, natomiast pozwany (...) S.A. w W. odpowiada na podstawie art. 822 kc. Zatem po stronie pozwanych zachodzi odpowiedzialność in solidum.

O odsetkach Sąd a quo orzekł na podstawie art. 481 § 1 kc biorąc pod uwagę, że powódka wystosowała wezwania do zapłaty do obydwu pozwanych w dniu 9.09.2010 r. toteż w dniu wniesienia powództwa pozwani pozostawali w opóźnieniu.

O kosztach Sąd meriti orzekł na zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 8 § 3 w związku z art. 108 § 1 kpc. Na koszty procesu poniesione przez powódkę złożyły się kwota 6 761 zł uiszczona tytułem opłaty od pozwu. Na podstawie art. 113. 1. ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych kosztami sądowymi, których powódka nie miała obowiązku, Sąd meriti obciążył pozwanych po połowie. Na koszty sądowe złożyły się wynagrodzenie bieglej w kwocie 2 852,85 zł za sporządzoną opinię w sprawie oraz koszty opłaty od apelacji, od której zwolniona została powódka tj. kwota 6 746 zł.

Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżyli apelacjami obaj pozwani.

Pozwany (...) S.A. w W. zaskarżył wyrok w całości i zarzucając:

- naruszenie przepisu art. 118 i art. 819 kc w zw. z art. 734 kc poprzez jego niezastosowanie,

- naruszenie przepisu art. 819 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie,

- naruszenie art. 805 kc a contrario poprzez jego niewłaściwe zastosowanie,

- ruszenie art. 6 kc przez jego niewłaściwe zastosowanie;

wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

- oddalenie powództwa w całości względem (...) SA,

- zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego (...) SA kosztów postępowania,

2) zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz (...) SA, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Pozwany M. W. zaskarżył wyrok w całości i zarzucając:

1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem przez ustalenie, że wyrokiem Sądu Okręgowego w W. z dnia 03.01.2006r Sąd Okręgowy utrzymał w mocy nakaz zapłaty z dnia 20.05.2004r, oraz że wyrokiem z dnia 11.12.2006r Sąd Apelacyjny w W. oddalił apelację powódki,

2. naruszenie prawa materialnego (art. 118 k. c.) przez przyjęcie, że sprawa nie ma charakteru gospodarczego, a tym samym do terminu przedawnienia roszczenia nie ma zastosowania art. 118 k. c.;

wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o:

2. uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia,

3. obciążenie powódki kosztami postępowania wg norm przepisanych., ewentualnie o:

4. odstąpienie od obciążenia pozwanego ad. l kosztami procesu II instancji i zastosowanie wobec niego dobrodziejstwa z art. 102 k. p. c.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacje pozwanych nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny, podziela i przyjmuje za swoje, wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia, ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną ocenę prawną, o ile poniżej, nie uznał odmiennie.

1. Na wstępie, przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenia sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne. Konieczne jest jednak ustosunkowanie się do wszystkich zarzutów apelacji (por. wyrok SN z dnia 23.02.2006 r., II CSK 126/05, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 179973).

Przywołać także należy zasadę, według której Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 31.01.2008 r., III CZP 49/07, opublikowana w OSNC 2008 z. 6 poz. 55).

W przedmiotowej sprawie nie występują okoliczności, które mogłyby świadczyć o nieważności postępowania.

2. Zasadnicze zarzuty apelacji pozwanego ubezpieczyciela ogniskowały się wokół problematyki przedawnienia.

W pierwszym rzędzie, jednakże rozważyć należy charakter stosunku prawnego łączącego powódkę z pozwanym M. W..

Otóż, bezspornie powódka udzieliła pozwanemu M. W. pełnomocnictwa w sprawie z powództwa (...) Sp. z o.o. w W. (k. 29 akt). Strony określiły, że łączyła je umowa zlecenia (k. 3 akt i k. 1316- (...) akt).

Jednakże, jedynym pisemnym dowodem zawarcia takiej umowy, jest wymienione powyżej pełnomocnictwo.

W literaturze przedmiotu wskazuje się, że pełnomocnictwo procesowe jest stosunkiem niezależnym i samodzielnym. Najczęściej jednak łączy się z innym stosunkiem prawnym (podstawowym), przeważnie zlecenia (por. J. Gudowski (w:), Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego, część pierwsza, postępowanie rozpoznawcze, Warszawa 2002, tom 1, teza 14 str. 226).

Podkreśla się również, że „stosunek prawny pełnomocnictwa procesowego jest unormowany w przepisach prawa procesowego w sposób wyczerpujący jako stosunek prawny samodzielny i niezależny od jego aspektu materialnoprawnego. Nie zmienia to faktu, że udzielenie pełnomocnictwa procesowego łączy się nieuchronnie z powstaniem materialnoprawnego zobowiązania pomiędzy mocodawcą i pełnomocnikiem, zwanego stosunkiem podstawowym. Stosunek podstawowy regulowany jest przepisami Kodeksu cywilnego o umowie zlecenia lub przepisem art. 750 k.c. o umowie o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. W niektórych przypadkach stosunek podstawowy może polegać na stosunku pracy, np. gdy pełnomocnikiem osoby prawnej jest pracownik tej jednostki (art. 87 § 2), lub na stosunku prawnorodzinnym, np. gdy pełnomocnikiem jest członek rodziny strony procesu. Umowa rodząca stosunek materialnoprawny pomiędzy mocodawcą i pełnomocnikiem może być zawarta pisemnie, ustnie lub nawet per facta concludentia - poprzez przyjęcie pełnomocnictwa przez pełnomocnika lub poprzez rozpoczęcie przez pełnomocnika wykonywania jego obowiązków procesowych. Treść stosunku podstawowego określa przede wszystkim odpowiedzialność cywilną pełnomocnika procesowego i mocodawcy za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, a także terminy przedawnienia roszczeń z tego tytułu. Sąd prowadzący postępowanie w sprawie ocenia skuteczność umocowania pełnomocnika opierając się jednak wyłącznie na przesłankach procesowych udzielenia pełnomocnictwa i nie badając treści stosunku podstawowego” (por. K. Knoppek, Kodeks postępowania cywilnego, komentarz, Lex 2013, tom I, teza 6 do art. 86).

Zatem, w przypadku pełnomocnictwa procesowego, w istocie, funkcjonują dwa odrębne i samodzielne stosunki prawne (stosunek pełnomocnictwa procesowego i określony stosunek podstawowy). Niewątpliwie jednak pozostają one w ścisłym związku. Pierwszy z nich decyduje o skuteczności i zakresie pełnomocnictwa. Drugi zaś – jak była już o tym mowa - określa przede wszystkim odpowiedzialność cywilną pełnomocnika procesowego i mocodawcy za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, a także terminy przedawnienia roszczeń z tego tytułu.

W judykaturze wskazuje się, że umowa o zastępstwo procesowe należy do kategorii umów o świadczenie, do których stosuje się odpowiednio, na podstawie odesłania zawartego w art. 750 k.c., przepisy o zleceniu, w zakresie nieuregulowanym przepisami dotyczącymi funkcjonowania adwokatów lub radców prawnych (por. wyrok SN z dnia 19 grudnia 2012 r., II CSK 219/12, opublikowany w OSNC 2013 z. 7-8 poz. 91).

W uzasadnieniu powyższego orzeczenia podkreślono, że Sąd Najwyższy jednolicie przyjmuje, że adwokat i radca prawny odpowiadają za szkody wyrządzone mocodawcy wskutek własnych zaniedbań i błędów prowadzących do przegrania sprawy, której wynik byłby korzystny dla strony, gdyby pełnomocnik zachował należytą staranność, ocenioną przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru ich działalności.

Zatem, co do zasady pełnomocnik może ponosić wobec mocodawcy odpowiedzialność za niewykonanie bądź nienależyte wykonanie umowy, choć nie jest wykluczona również w określonych sytuacjach jego odpowiedzialność wynikająca z czynu niedozwolonego.

Wbrew twierdzeniom Sądu a quo (k. 1455v akt), przesłankami odpowiedzialności kontraktowej są, jak wynika z ogólnej zasady wyrażonej w art. 471 k.c., niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, szkoda oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą.

Należy podkreślić, że roszczenia z umowy zlecenia, a także z umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami (art. 750 k.c.), podlegają przedawnieniu z upływem terminów wskazanych w art. 118 k.c. W okolicznościach przedmiotowej sprawy, nie występuje bowiem wyjątek z art. 751 k.c.

Z punktu widzenia rozpoznawanej sprawy, jak również zarzutów apelacyjnych, istotnym jest ustalenie, czy rzeczywiście roszczenie powódki wobec pozwanego M. W., nie uległo przedawnieniu. Rozważenia wymagała przede wszystkim kwesta wymagalności roszczenia oraz długości terminu przedawnienia.

W myśl art. 120 kc, bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.

Obowiązujące przepisy nie definiują wymagalności. W doktrynie przyjmuje się, że jest to stan, w którym wierzyciel uzyskuje możność żądania zaspokojenia, a dłużnik zostaje obarczony obowiązkiem spełnienia świadczenia (…). Z nadejściem wymagalności wierzyciel może wystąpić z powództwem o zaspokojenie, bez obawy oddalenia żądania jako przedwczesnego; wymagalność wyznacza też datę początkową tzw. fazy kompensacyjnej (por. M. Pyziak – Szafnicka (w:), Kodeks cywilny, część ogólna, komentarz, Lex 2009, teza 2 do art. 120).

Oczywiście, wskazać również należy, że na tle odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 k.c.), początek biegu terminu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego jest wyznaczony – co do zasady - przez termin wykonania zobowiązania.

Wobec tego należało określić w okolicznościach przedmiotowej sprawy termin wykonania zobowiązania przez pozwanego M. W.. W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie powinno być wątpliwości, że pozwany zobowiązał się wobec powódki do dołożenia należytej staranności - przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru tej działalności - podczas podejmowania wszelkich czynności procesowych, których zakres w tej sprawie określał art. 91 k.p.c., w toku postępowania o sygn. akt XVI GC (...). Zatem, dopiero prawomocne zakończenie rzeczonej sprawy, mogło stanowić podstawę do oceny, czy nastąpiło wykonanie zobowiązania czy też nie nastąpiło bądź zostało wykonane w nienależyty sposób. Wbrew twierdzeniom apelującego ubezpieczyciela, nie ma tu podstaw do odwoływania się do wiedzy powódki na temat skutków zaniechania z dnia 27 stycznia 2005 r. Wtedy bowiem, nie można było jeszcze zarzucić pozwanemu M. W. zaniechania, gdyż postępowanie toczyło, a jego wynik nie był jeszcze znany.

W rezultacie, Sąd a quo prawidłowo przyjął, że z chwilą wydania wyroku z dnia 11 grudnia 2007r. przez Sąd Apelacyjny w W. (k. 1432 akt), roszczenie powódki wobec pozwanego M. W., z tytułu nienależytego wykonania umowy, stało się wymagalne.

Wobec tego, wniesienie pozwu przez powódkę w niniejszej sprawie w dniu 5 października 2010 r. (k. 2 i 106 akt), sprawiło, że nawet uwzględnienie 3-letniego terminu przedawnienia, nie mogło stanowić podstawy uwzględnienia tego zarzutu.

Tym niemniej, w ocenie Sądu ad quem, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, brak jest podstaw do uznania, że roszczenie powódki związane było z prowadzeniem przez nią działalności gospodarczej, co uzasadniałoby przyjęcie 3-letniego terminu przedawnienia. Oczywiście, dla dokonania tej oceny nie ma znaczenia fakt, że powódka w chwili wszczęcia niniejszego postępowania, nie prowadziła już działalności gospodarczej. Słusznie, podniósł pozwany ubezpieczyciel, że decydujące znaczenie miała tu data udzielenia pełnomocnictwa, czyli dzień 31 maja 2004 r.

Przypomnieć jednak należy – o czym była już mowa – że w przypadku pełnomocnictwa procesowego, w istocie, funkcjonują dwa odrębne i samodzielne stosunki prawne (stosunek pełnomocnictwa procesowego i określony stosunek podstawowy). Niewątpliwie pozostają one w ścisłym związku, ale jednocześnie, pełnomocnictwo procesowe jest stosunkiem niezależnym i samodzielnym.

Dodać trzeba, że pełnomocnictwo powstaje w drodze dwustronnej czynności prawnej, mocą której mocodawca upoważnia (zobowiązuje) wybraną osobę do dokonywania w jego imieniu czynności procesowych i innych działań prawnych związanych z procesem oraz odbioru czynności i działań strony przeciwnej, a osoba ta – wyraźnie lub przez działania konkludentne, np. przez złożenie pełnomocnictwa sądowi – upoważnienie (zobowiązanie) to przyjmuje (por. J. Gudowski (w:), op. cit., teza 13 str. 225-226).

Z powyższego wynika, że pełnomocnik procesowy zastępuje przed sądem mocodawcę, podejmując czynności procesowe i inne działania w jego imieniu. Zatem, prowadzona przez powódkę działalność gospodarcza nie pozostawała w jakimkolwiek związku z czynnościami podejmowanymi przez pozwanego M. W.. Aspekt gospodarczy prowadzonej przez powódkę działalności, związany był z przedmiotem procesu, zainicjowanego przez (...) Sp. z o.o. w W.. Powódka zatem pozostawała jedynym beneficjentem tego postępowania po stronie pozwanej. Jedynie, podejmowała ona czynności procesowe niesamodzielnie, ale przy pomocy pełnomocnika. Poza zakresem, prowadzonej przez powódkę działalności gospodarczej, pozostawała kwestia np. rodzaju składanych przez pełnomocnika pism procesowych, uczestniczenia jego w posiedzeniach sądu, czy składania oświadczeń procesowych. Zdaniem Sądu drugiej instancji, inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby np. pozwany M. W. był jednocześnie zastępcą pośrednim.

Na zakończenie tych rozważań, wskazać jeszcze należy, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 20 stycznia 2012 r., sygn. akt V (...) (...), uznał, że przedmiot niniejszej sprawy nie jest związany z prowadzeniem przez powódkę działalności gospodarczej (szerzej k. 358 akt). Zatem, w myśl art. 386 § 6 k.p.c., Sąd Apelacyjny ponownie rozpoznający sprawę był związany wskazaną oceną prawną.

Pozwany ubezpieczyciel, co do zasady, słusznie uznał, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy winien mieć zastosowanie art. 819 § 2 k.c., sprzed nowelizacji z 2007 r. Jednakże, nie można pominąć faktu, że uregulowanie to było poddane słusznej krytyce, zarówno w judykaturze, jak i doktrynie prawa, która, w konsekwencji, doprowadziła do uchylenia tego przepisu.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego funkcjonuje pogląd o racjonalnym podejściu do tego problemu. Otóż, wyrażono słuszny pogląd, że w razie konieczności dalszego stosowania art. 819 § 2 k.c., początek biegu terminu przedawnienia roszczeń ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej przeciwko ubezpieczycielowi rozpoczyna się w dniu, w którym ubezpieczony mógł najwcześniej (art. 120 § 1 k.c.) realizować swoje uprawnienia z umowy ubezpieczenia; najpóźniej jest to dzień ogłoszenia wyroku, z którego wyniknęła odpowiedzialność ubezpieczonego objęta jego ubezpieczeniem OC.

Sąd Najwyższy dodał, że wymagalność roszczenia należy rozumieć jako stan, w którym ubezpieczony wierzyciel ma prawną, co powinno się odczytywać jako też rzeczywistą możliwość żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności o wypłatę świadczenia od dłużnika (por. wyrok SN z dnia 15 października 2009 r., I CSK 59/09, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 584723).

Zasadna krytyka art. 819 § 2 k.c. i ostatecznie jego uchylenie, może również uzasadniać stanowisko, że podnoszenie przez pozwanego zarzutu przedawnienia jest w tej sytuacji nadużyciem prawa podmiotowego, wyrażonego w art. 5 k.c. (por. uzasadnienie wyroku SA w Rzeszowie z dnia 6 czerwca 2013 r., I ACa (...), niepublikowanego, zamieszczonego w LEX nr 1369369).

Wbrew twierdzeniom skarżącego ubezpieczyciela, Sąd pierwszej instancji słusznie przyjął, że ostatnim dniem, w którym pozwany M. W. mógł przedłożyć w sprawie przed Sądem Okręgowym w W., odpowiedni materiał dowodowy, był dzień 27 stycznia 2005 r.

Wniosek taki wypływa wprost z uzasadnienia Sądu Okręgowego w W., który wskazał przekonywujące argumenty świadczące o tym, że przyjąłby jeszcze dowody od powódki wraz z pismem z dnia 27 stycznia 2005 r. (k. 1428-1429 akt). Stwierdzenie to jest o tyle istotne, że właśnie postępowanie w sprawie o sygn. akt XVI GC (...), stanowi przedmiot oceny, pod kątem nienależytego wywiązania się pozwanego M. W. z zobowiązania.

W rezultacie, Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał, że fakt zaniechania złożenia odpowiedniego materiału dowodowego, najpóźniej do dnia 27 stycznia 2005 r., przypada na okres ubezpieczenia pozwanego M. W. u drugiego z pozwanych.

Błędne jest stanowisko pozwanego ubezpieczyciela, że powódka nie wykazała przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, w postaci szkody.

Bezspornym jest bowiem, że powódka przegrała proces, toczony pod sygn. akt XVI GC (...) i aktualnie zobowiązana jest na podstawie prawomocnego wyroku uiścić na rzecz (...) Sp. z o.o. w W. określone kwoty.

Co więcej, zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne (k. 290-312 akt). Zatem, bez wątpienia powiększyły się pasywa powódki. W cenie Sądu ad quem, nie ma znaczenia, czy powódka zapłaciła już zasądzone kwoty czy nie. Istotne jest to, że jest ona zobowiązana do zapłaty na rzecz spółki (...) Sp. z o.o. w W. i w każdej chwili może spodziewać się egzekucji.

Mając powyższe na względzie, uznać należało, że chybione okazały się zarzuty pozwanego ubezpieczyciela naruszenia przez Sąd a quo przepisów: art. 118, 819 w zw. z art. 734, 819, 805 i 6 k.c.

3. Chybione okazały się również zarzuty zawarte w apelacji pozwanego M. W..

Pierwszy z zarzutów dotyczący sprzeczności w poczynionych ustaleniach faktycznych, nie mógł odnieść oczekiwanego przez pozwanego skutku.

Otóż, w istocie, Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 3 stycznia 2006 r. uchylił nakaz zapłaty w znacznej części (k. 1403 akt). Jednakże, Sąd Apelacyjny w W. uchylił ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania (k. 1408 akt). Sąd Apelacyjny wskazał na szereg uchybień, w tym również w zakresie gromadzenia materiału dowodowego. Należy podkreślić, że właściwe reprezentowanie strony w procesie, polega nie tylko na przedstawieniu w jej imieniu odpowiedniego materiału dowodowego, ale również – w szczególności, gdy funkcjonują reguły prekluzji dowodowej – na przedłożeniu tego materiału w odpowiednim czasie. Pozwany M. W. nie wywiązał się z tego obowiązku. W związku z tym, bez znaczenia jest okoliczność, jaki skutek prawny wywarłyby określone dowody, gdyby nie były sprekludowane. Pozwany aktualnie nie może usprawiedliwiać swojego zaniechania, brakiem ze strony Sądu Apelacyjnego w W. podjęcia inicjatywy dowodowej z urzędu. W okolicznościach sprawy toczącej się przed Sądami w W., brak było podstaw do tego, aby Sądy te działały z urzędu. Postępowanie toczyło się przez Sądem gospodarczym, a strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników. Poza tym, niezłożenie odpowiedniego materiału dowodowego wynikało z braku staranności, a nie z nieporadności strony czy braku dowodów. Nie można również przerzucać odpowiedzialności na powódkę w związku z niezłożeniem przez nią skargi kasacyjnej. Wbrew twierdzeniom pozwanego, powódka nie miała takiego obowiązku. Tym bardziej, że skarga kasacyjna jest

nadzwyczajnym środkiem odwoławczym, a w normalnym toku instancji powódka proces przegrała.

W zakresie zarzutu dotyczącego związku roszczeń powódki z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, Sąd Apelacyjny wypowiedział się już powyżej.

W przedmiotowej sprawie, brak było podstaw, aby w stosunku do pozwanego M. W., została zastosowana dyspozycja art. 102 k.p.c. Po stronie pozwanej bowiem, nie wystąpiły koszty procesu, związane z postępowaniem odwoławczym.

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji, oddalając apelacje pozwanych, jako bezzasadne, na podstawie art. 385 k.p.c.