Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 33/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 7.08.2020r. ( III K 104/19 )

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

K. M. (1)

Ł. N.

dane o karalności

Zaświadczenia z K.

(...)- (...)

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1

dane o karalności

dokumenty urzędowe, których wiarygodność nie była kwestionowana przez Sąd i strony postępowania

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1.

Apelacja obrońcy oskarżonego K. M. (1) adw. P. Ż.

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść poprzez błędne przyjęcie, iż oskarżeni wspólnie i w porozumieniu wprowadzili E. K. w błąd, została zawarta umowa pożyczki zabezpieczona przewłaszczeniem na zabezpieczenie jej zabudowanej nieruchomości, przedwstępna umowa sprzedaży była pozorna, K. M. (1) miał zaciągnąć kredyt na rzecz E. K., E. K. nie otrzymała kwoty (...) zł; za nieruchomość, co miało wpływ na treść orzeczenia,

2.  obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, w szczególności art.2 § 2 kpk, art.4 kpk, art.5 § 2 kpk, art.7 kpk poprzez oparcie rozstrzygnięć na nieprawdziwych ustaleniach faktycznych, subiektywne uwzględnienie jedynie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego, rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, dowolną ocenę dowodów,

3.  nieuprawnione wyjście poza granice oskarżenia i poddanie ocenie w uzasadnieniu wyroku także transakcji sprzedaży nieruchomości, której nie dot. zarzut aktu oskarżenia,

4.  wykorzystanie nielegalnego, niezweryfikowanego nagrania jako istotnego dowodu w sprawie,

Apelacja obrońcy oskarżonego Ł. N. adw. M. I.

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na treść orzeczenia poprzez przyjęcie, iż oskarżony Ł. N. był obecny przy spisywaniu aktów notarialnych, kiedy to jego obecność nie potwierdziła żadna osoba poza pokrzywdzoną, przy czym do zeznań E. K. należy podchodzić z bardzo dużą dozą ostrożności, zwłaszcza, że wiele okoliczności ona nie pamięta i zmienia wersję zdarzeń,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na treść orzeczenia poprzez przyjęcie, iż oskarżony otrzymując kwotę (...) zł; od E. K. nie miał zamiaru spłacenia jej zadłużenia i wprowadził ją w błąd co do zamiaru odzyskania przez nią zdolności kredytowej, kiedy to oskarżony Ł. N. w rzeczywistości chciał pomóc pokrzywdzonej spłacić zobowiązania, jednakże został pobity i okradziony, w związku z czym nie miał możliwości uregulowania zobowiązań pokrzywdzonej, a nadto rzekomy udział oskarżonego w procederze przestępczym tylko sprowadzał się do chęci pomocy pokrzywdzonej i przekazaniu kontaktu do oskarżonej T., tym samym oskarżony Ł. N. nie wypełnił znamion czynu zabronionego z art.286 § 1 kk, które to przestępstwo jest przestępstwem kierunkowym, w którym to oskarżony zmierzy do określonego celu, tj. osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadzając inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o czym w realiach niniejszej sprawy mowy być nie może,

3.  obraza przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia, tj. naruszenie art.7 kpk poprzez przyznanie waloru wiarygodności w pełni zeznaniom E. K., kiedy to zeznania tego świadka nie można oceniać przez pryzmat pełnej wiarygodności zwłaszcza, iż jest ona zainteresowana rozstrzygnięciem najbardziej korzystnym dla swojej osoby, a nadto toczą się aktualnie postępowania cywilne o zwrotne przeniesienie nieruchomości na pokrzywdzoną a nadto pokrzywdzona w toku całego postępowania zmieniała często wersję zdarzeń, w tym w stosunku do Ł. N. co do jego obecności u notariuszy czy przekazywania pieniędzy.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Apelacja obrońcy oskarżonego K. M. (1) :

Odnosząc się do zawartych w pkt 2 apelacji obrońcy oskarżonego zarzutów naruszeń proceduralnych to należy zauważyć, iż zgodnie z art.438 pkt 2 kpk orzeczenie podlega uchyleniu ( lub zmianie ) jedynie w razie takiej obrazy przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść tego wyroku. W realiach niniejszego procesu skarżący poprzestał jedynie na ich wyliczeniu, nie podejmując nawet trudu i próby wykazania ewentualnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku. Takie działanie nie może oczywiście skutkować powodzeniem apelacji. W aspekcie przyczyn odwoławczych określonych w art.438 pkt 2 kpk w środku odwoławczym mogą być podnoszone także zarzuty niezgodności przebiegu postępowania z wymogami prawa procesowego, i to zarówno te błędy, które polegają na zaniechaniu wypełnienia konkretnych nakazów przepisów prawa procesowego ( errores in omittendo ), jak i te które sprowadzają się do działania sprzecznego z konkretnymi przepisami procedury ( errores in faciendo ). Przepisy procedury statuują też fundamentalne metody oceny dowodów, z zatem takie naruszenie tych zasad, które mogło mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia, może stanowić podstawę zarzutu środka odwoławczego. Należy pamiętać o tym, że wpływ danego uchybienia na treść orzeczenia zależy ściśle od realiów konkretnej sprawy ( vide: „Kodeks postępowania karnego – Komentarz” pod. red. Z. Gostyńskiego wyd. ABC W-wa 1998 tom II, str.460-461 tezy 13, 15 ).

Odnośnie zakresu zastosowania art.4 kpk – a zatem w konsekwencji również i możliwości podniesienia trafnego zarzutu jego naruszenia – stwierdza się w doktrynie, iż zachowanie obiektywizmu wyrażać się ma według komentowanego przepisy uwzględnianiem okoliczności przemawiających na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Nakaz ten traktować należy jako ogólną dyrektywę procesu karnego. Na nieporozumieniu polegałby zarzut obrazy komentowanego przepisu oparty na twierdzeniu – jak w rozpoznawanej apelacji – iż sąd pewne dowody przemawiające na niekorzyść oskarżonego uczynił podstawą orzeczenia, odmówił zaś wiary dowodom przemawiającym na jego korzyść. Sens omawianej dyrektywy sprowadza się do tego, że organ procesowy, po dokonaniu oceny dowodów w sposób zgodny z dyrektywami wynikającymi z art.7 kpk i ustaleniu faktów rozpoznawanej sprawy, wszystkie te fakty powinien następnie wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji procesowych” (vide: „Kodeks postępowania karnego. Komentarz”, Tom I, pod red. P. Hofmańskiego, C.H.Beck Warszawa 1999r., str. 30). W pełni należy zgodzić się zatem z poglądem ( vide: m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10.07.2019r., II AKa 94/18 ), że przepis art.4 kpk formułuje adresowaną do organów postępowania karnego zasadę obiektywizmu. Zarzut obrazy tego przepisu nie może stanowić samodzielnej podstawy środka odwoławczego, tak jak czyni to obrońca oskarżonego, jako że przepis ten zawiera ogólną zasadę postępowania, nie nakazuje zaś ani nie zakazuje sądowi konkretnego sposobu procedowania. Wykazanie, że w toku postępowania odwoławczego doszło do naruszenia zasady obiektywizmu wymaga wskazania uchybień konkretnych przepisów służących realizacji tej zasady. Dopiero wskazanie tych przepisów ustawy procesowej, które miał sąd naruszyć, wbrew tej zasadzie obiektywizmu,
o której ten przepis stanowi, czyniłoby taki zarzut formalnie poprawnym. Sytuacja, o której mowa powyżej nie miała jednak miejsca w realiach rozpoznawanej sprawy.

Odnosząc się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia przepisu art.5 § 2 kpk poprzez rozstrzygnięcie niedających się rozstrzygnąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego to uznać należy, że nie są one zasadne. Jak zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 25.06.1991r. ( vide: RW 107/91, publ. OSNKW 1992/1-2/14 ), wszelkie wątpliwości w zakresie ustaleń faktycznych powinny być wyjaśnione i usunięte przez wszechstronną i gruntowną analizę całego dostępnego materiału dowodowego. Dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości wątpliwości nie zostaną usunięte, należy je wytłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego. Kategorycznie należy podkreślić, że ocena materiału dowodowego zaprezentowana przez sąd I instancji w niniejszej sprawie doprowadziła do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy, usuwając przy tym ewentualne wątpliwości co do sprawstwa oraz winy oskarżonego. Sąd odwoławczy stanowczo stwierdza, że Sąd Okręgowy orzekając
w tym zakresie uwzględnił zarówno okoliczności przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Wypada nadto zauważyć, że rażąco nietrafny i niefortunny jest zarzut złamania zakazu rozstrzygania na niekorzyść oskarżonego wątpliwości nie dających się usunąć, gdy rzecz sprowadza się do odmówienia wiary niektórym dowodom, służącym obronie oskarżonego.
Nie ma to nic wspólnego ze stanem owych wątpliwości, a polega na wybraniu przez sąd wiarygodnych informacji dowodowych. Stan owych wątpliwości zachodziłby, gdyby dowodów nie było lub nie dało się rozstrzygnąć, którym z nich należy uwierzyć ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie w sprawie II AKa 90/97, publ. Prok. i Pr. 1998/1/24 ). Sąd Najwyższy wskazuje też, że stwierdzenie istnienia stanu „nie dających się usunąć wątpliwości” zależy od rezultatów analizy dowodów, prowadzonej z respektowaniem kryteriów ocen wskazanych w art.4 kpk oraz art.7 kpk, i w tym znaczeniu stan ten daje się zobiektywizować. Nie jest natomiast możliwe ustalenie jego istnienia ( i stwierdzanie naruszenia art.5 § 2 kpk ) wyłącznie w oparciu o oceny i subiektywne przekonania wyrażane w polemice z ustaleniami faktycznymi sądu,
w istotnej mierze w celu wprowadzenia tej polemiki do postępowania odwoławczego. Nawet istnienie różnych wersji zdarzenia nie jest równoznaczne z możliwością automatycznego stwierdzenia takiego stanu i zobowiązuje sąd do dokonania ustaleń w granicach swobodnej oceny dowodów ( vide: wyrok Sądu Najwyższego w sprawie V KKN 292/96, publ. Prok. i Pr. 1997/9/7 ). Ponadto stwierdza, że stan określany przez ustawodawcę jako „nie dające się usunąć wątpliwości” powstaje – jeśli pominąć wątpliwości natury nie faktycznej, lecz prawnej – dopiero w następstwie oceny dowodów ( vide: art.7 kpk ). Dopiero wówczas bowiem można stwierdzić, czy wątpliwości w ogóle wystąpiły, czy były rozsądne, a nie wydumane, czy i jakie miały znaczenie dla kwestii odpowiedzialności prawnej oskarżonego, czy udało się je przezwyciężyć
w sposób dopuszczalny przez prawo procesowe itp. O naruszeniu zasady in dubio pro reo nie można zatem mówić wówczas, gdy sąd w wyniku pełnej i poprawnie dokonanej swobodnej oceny dowodów uznał, że brak jest w wątpliwości albo że nie mają one znaczenia dla odpowiedzialności prawnej oskarżonego. Jest jednocześnie dobrym prawem obrony oskarżonego mnożenie, a nawet wyolbrzymianie na każdym etapie postępowania takich faktów i ich ocen, które pozwalają na powątpiewanie w jego winę, pod warunkiem wszakże nieprzeinaczania faktów ( tzw. lojalności wobec faktów ) ( vide: wyrok Sądu Najwyższego
w sprawie IV KKN 714/98, publ. Prok. i Pr. 2000/4/8 ). W niniejszej sprawie sąd I instancji, dokonując wnikliwej i wszechstronnej oceny materiału dowodowego i ustalając w sposób bezsporny wszelkie okoliczności czynu, przede wszystkim nie popadł w takie wątpliwości, które nie mogłyby być usunięte, a zatem nie naruszył zasady in dubio pro reo. Apelujący nie zauważył, że sąd I instancji nie mógł naruszyć treści art.5 § 2 kpk poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego w sytuacji gdy takich wątpliwości
w przedmiotowej sprawie po prostu nie było. W tym miejscy wypada zaznaczyć, że nie można równocześnie podnosić zarzutu obrazy art.5 § 2 kpk i art.7 kpk – tak jak czyni to obrońca – bowiem o naruszeniu przepisu art.5 § 2 kpk można mówić dopiero wtedy, gdy mimo przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób wyczerpujący i poddania ujawnionych na rozprawie dowodów ocenie zgodnie z regułami wskazanymi w art.7 kpk, pozostaną nadal wątpliwości, które nie zostały rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego. Natomiast jeśli z materiału dowodowego wynikają – tak jak w niniejszej sprawie – różne wersje przebiegu zdarzenia, to nie jest to równoznaczne z istnieniem wątpliwości w rozumieniu art.5 § 2 kpk, bo w takim wypadku zastosowanie będzie miała reguła wyrażona w art.7 kpk - zasada swobodnej oceny dowodów. Sąd bowiem nie może uchylić się od oceny ujawnionych dowodów, nawet wówczas, gdy za wiarygodnością poszczególnych wersji przemawiają inne dowody, bo nie można interpretować art.5 § 2 kpk jako powinności czynienia ustaleń w oparciu o dowody najbardziej korzystne dla oskarżonego. Dopiero bowiem w sytuacji, gdy nie jest możliwe ustalenie w sposób pewny okoliczności faktycznych, zaś okoliczności korzystne dla oskarżonego konkurują
z okolicznościami dlań niekorzystnymi, zastosowanie znajduje reguła in dubio pro reo. Przepisy art.5 § 2 kpk i art.7 kpk mają więc charakter rozłączny, ponieważ nie dające się usunąć wątpliwości mogą powstać jedynie wówczas, gdy sąd orzekający, po wyczerpaniu wszystkich możliwości dowodowych, oceni materiał dowodowy zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez zasadę swobodnej oceny dowodów.

Argumentacja zawarta w pkt 1 i 2 przedmiotowej apelacji sprowadza się w pierwszym rzędzie do nieuzasadnionej, bezpodstawnej polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego
w P.. Zasadza się ona na innej, niż przyjęta przez sąd I instancji ocenie materiału dowodowego. Podkreślić przy tym należy, że zaproponowana przez obrońcę ocena materiału dowodowego jest całkowicie dowolna i nie znajduje żadnego uzasadnienia w prawidłowo zebranym materiale dowodowym, który jak już wspomniano został należycie rozważony. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych dokonanych przez sąd I instancji, jak i zarzut naruszenia przepisów art.7 kpk i art.2 § 2 kpk należało rozpoznać wspólnie, albowiem są one ze sobą ściśle związane. Zarzut ten może być tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd meriti z okoliczności ujawnionych, w toku postępowania sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Ustalenia faktyczne wyroku nie wykraczają jednak poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia. Reasumując należy więc przyjąć, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną zawartą w treści przepisu art.7 kpk wówczas gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności sprawy
i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy ( art. 2 § 2 kpk ), stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonego, jest wyczerpujące i logiczne z uwzględnieniem wskazań wiedzy i zasad doświadczenia życiowego ( vide: wyroki Sądu Najwyższego z 20.02.1975r., II KR 355/74, publ. OSNKW 1975/9/84; z 22.01.1975r, I KR 197/74, publ. OSNKW 1975/5/58; z 5.09.1974r., II KR 114/74, publ. OSNKW 1975/2/28; z 22.02.1996r., II KRN 199/95, publ. PiPr. 1996/10/10;
z 16.12.1974r., Rw 618/74, publ. OSNKW 1975/3-4/47 ). Przypomnieć w tym miejscu należy,
że zgodnie z art.7 kpk organy postępowania, a więc także i sąd, kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Zgodnie
z panującym w orzecznictwie poglądem ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.11.1990r., publ. OSNKW 1991/9/41 ), przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów
i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art.7 kpk wtedy m. in. gdy:

jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy
( art.410 kpk ) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy ( art.2 § 2 kpk),

stanowi wynik rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego ( art.4 kpk ),

jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uargumentowane w uzasadnieniu wyroku ( art.424 § 1 pkt 1 i 2 kpk ).

Mając powyższe uwagi na względzie, uznać obiektywnie należy, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego została dokonana przez sąd I instancji z uwzględnieniem zasad sformułowanych w przepisie art.7 kpk. Nie można więc zgodzić się ze stanowiskiem skarżącego co do oceny wyjaśnień oskarżonych i zeznań przesłuchanych świadków. Uwaga ta odnosi się przede wszystkim do wskazanych ogólnikowo w apelacji wypowiedzi K. M. (1), G. P. (1) ( nie kwestionował wyroku skazującego ), E. K., W. K., A. M., czy też T. W.. Wywody te są nie tylko przekonywująco przez sąd I instancji uzasadnione ale i obszerne, tak więc nie ma powodu by je powielać ponownie w tym miejscu. Należy jedynie podkreślić, że uwadze skarżącego uszło i to, że twierdzenie ww. osób, podobnie jak i zgromadzone w sprawie dokumenty ( w tym akty notarialne ) Sąd Okręgowy w Poznaniu weryfikował ze szczególną ostrożnością, natomiast sugestie apelującego, że ocena ta nosi znamiona dowolnej, jest całkowicie bezpodstawna. Skarżący koncentrował swoją uwagę na ocenie wyjaśnień oskarżonego i zeznaniach osób obciążających go swoimi zeznaniami, wywodząc w konkluzji,
iż te ostatnie nie zasługują na wiarygodność. Ten sposób argumentacji, z oczywistych wprost powodów nie może być skuteczny, albowiem dowodem w postępowaniu karnym może być wszystko co służy do wyrobienia przez sąd orzekający przekonania o winie lub niewinności oskarżonego, jeżeli zostanie przeprowadzone w trybie przewidzianym przez prawo procesowe. Dowodem są więc także wypowiedzi dla oskarżonego niekorzystne, pod warunkiem, że sąd dokona wszechstronnej analizy i w uwzględnieniu innych dowodów, zaś swoje stanowisko rzeczowo i logicznie uzasadni. W sprawie tej wymóg te został spełniony a pogląd sądu I instancji w kwestii wiarygodności dowodów pozostaje pod ochroną art.7 kpk ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.11.2004r., V KK 158/04, publ. OSNKW 2004/11-12/107 ). W tym miejscu wypada więc powtórzyć za Sądem Apelacyjnym w Katowicach ( vide: uzasadnienie wyroku
z dnia 30.12.2004r., II AKa 435/04 ), że jest oczywistym, iż w razie sprzeczności w zeznaniach
( analogicznie wyjaśnieniach ) osób występujących w procesie karnym wartość dowodowa zeznań złożonych w toku postępowania przygotowawczego jest taka sama jak zeznań, które zostały złożone na rozprawie. Decyzja, którą ze sprzecznych wersji uznać za wiarygodną, należy do sądu orzekającego. Wbrew twierdzeniom apelującego na winę oskarżonego wskazują nie tylko zeznania pokrzywdzonej ale i inne enumeratywnie wyliczone przez Sąd Okręgowy dowody, które wspierały wersję ww. i podważały tezy obrony. Twierdzenia skarżącego – że zeznania pokrzywdzonej i osób z nią związanych w zakresie w jakim obciążały oskarżonych są z tego powodu nieszczere – są jedynie instrumentalnym nadużyciem, a zatem pozbawione są racji bytu. Sąd I instancji poddał wręcz dogłębnej analizie i interpretacji wypowiedzi tych osób
a następnie skonfrontował je z wyjaśnieniami składanymi przez oskarżonych i osoby starające się zapewnić im alibi. Trafnie przy tym te drugie zdyskwalifikował – co do zasady – jako wiarygodny materiał dowodowy. Wbrew stanowisku skarżącego Sąd meriti uwzględnił przy tym specyfikę sytuacji życiowej i osobistej E. K.. Nie traktował przy tym jej wypowiedzi w sposób bezkrytyczny. Dowodem tego są stwierdzenia zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku m.in. na s.14-17. Sąd I instancji zwraca uwagę, że działania ww. były „… co najmniej mało rozważne […] nieprzemyślane, nierozważne…” a jej zeznania „… w kolejnych zeznaniach relacje pokrzywdzonej różnią się…”. Jednocześnie dostrzegł także, że różnice te dot. szczegółów i okoliczności drugo i trzeciorzędnych. Podawane przez nią okoliczności były weryfikowane innymi dowodami. Z tego też powodu zostały – co do istoty – uznane za wiarygodne. Apelujący podnosi gołosłownie, że zeznania tego świadka są zmienne, wewnętrznie sprzeczne, nieprawdziwe, wybiórcze, jednakże nie wskazuje przykładów tego rodzaju ułomności. Zarzut, że ww. nie potrafiła wskazać warunków pożyczki jest o tyle irracjonalny,
że nikt łącznie ze skarżącym nie dopytywał jej szczegółowo o to. Nic nie stało przecież na przeszkodzie by w ten sposób doprecyzować okoliczności, które interesowały autora apelacji. Analogicznie nie sposób podzielić wątpliwości generowanych przez skarżącego co do kwestii związanych z chorobą pokrzywdzonej czy jej problemów finansowych. Mając na uwadze zgromadzony materiał dowodowy – do którego odwołuje się Sąd Okręgowy – nie sposób przyjąć, że jest to jedynie „ historia wymyślona aby podjąć próbę odzyskania lekkomyślnie sprzedanych nieruchomości”. Przekaz E. K. z pewnością też nie stanowił próby wybielenia się przed rodziną, co wynika wprost z wypowiedzi jej bliskich. Nie jest też prawdą, że Sąd nie dostrzegł, iż ww. nie przeznaczyła środków uzyskanych z kredytów udzielonych małżonkowi na spłatę zobowiązań wobec G. P. (1). Na s.17 uzasadnienia zaskarżonego wyroku odnotowano, że kwoty te zostały wydatkowane na inne cele aż do ich wyczerpania. Chybione są także i te dywagacje, które dot. wartości istotnej dla sprawy nieruchomości. Bez znaczenia dla treści wyroku jest przecież to czy niniejszą sprawę prowadziła Prokuratura Okręgowa czy też Rejonowa. Wina i sprawstwo oskarżonego nie jest przecież uzależniona od szczebla prokuratury. Na s.25 uzasadnienia zaskarżonego wyroku sąd meriti przekonywująco wyjaśnił również dlaczego kwestia wartości ww. nieruchomości ma charakter drugorzędny. Stanowisko to zasługiwało na akceptację Sądu Apelacyjnego. Z kolei twierdzenie obrońcy,
że oskarżycielka posiłkowa „ pominęła też niewygodną z punktu widzenia tej sprawy okoliczność, że wcześniej sprzedała inną nieruchomość innej osobie” jest nieprawdziwe, podobnie jak przypuszczenia obrońcy, że jej sytuacja nie była tak przymusowa jak ww. starała się przedstawić. Wywód obrońcy pozostaje zresztą w sprzeczności z kolejnym zarzutem skarżącego dot. rzekomego wyjścia poza granice aktu oskarżenia, do którego Sąd Apelacyjny odniesie się
w dalszej części niniejszego uzasadnienia. Zdarzenie, o którym mowa na s.4 apelacji miało przecież miejsce przed istotną dla sprawy transakcją i dot. sprzedaży gruntu rolnego
w L.. Nie jest więc bezpośrednio związana z istotą niniejszego postępowania. E. K. nie tylko nie ukrywała ani nie kwestionowała ww. faktu ( vide: k.1387-1388 ) ale nawet wyraziła zgodę na udzielenie przez bank informacji objętych tajemnica bankową, m.in. co do sposobu w jaki uzyskana ze sprzedaży kwota została rozdysponowana ( vide: k.1365-1366, 1393-1417, 1422-1428, 1430-1432, 1435-1441 ). Nie sposób też podzielić wątpliwości generowanych przez apelującego w zakresie dot. kwestii momentu złożenia zawiadomienia
o przestępstwie. Okoliczność ta wynika bowiem wprost w zeznań np. świadka W. K. na k.1266, który wskazywał, że opóźnienie w tym zakresie było wynikiem działań G. P. (1) : „… z żoną stwierdziliśmy, że pójdziemy z tym na policję. Po kilku dniach żona powiedziała mi żebyśmy tego nie zgłaszali na policję bo rozmawiała z panem P. i on powiedział, że tym się zajmie i żeby tego nie zgłaszać…”. Wbrew twierdzeniom obrońcy wyjaśnienie takiej oceny zeznań ww. nie jest nieracjonalne czy też nieobiektywne, co sugerował ww., albowiem swoje stanowisko sąd meriti rzetelnie i przekonywująco uzasadnia. Tym samym wywód ten in plus różni się od dywagacji autora apelacji. Uwaga ta odnosi się także do rzekomych rozbieżności pomiędzy treścią zarzutu a ustaleniami sądu I instancji. Tego rodzaju zastrzeżenia obrońcy nie wytrzymują krytyki, zwłaszcza jeżeli uwzględni się pomijane uparcie przez skarżącego uwagi prezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku np. na s.28-29, co do istoty wprowadzenia w błąd w niniejszej sprawie. Sąd Okręgowy jasno i przystępnie wskazuje przecież, że pokrzywdzona miała świadomość podpisania umowy sprzedaży nieruchomości, jednakże została wprowadzona przez oskarżonych w błąd co do tego, że jej zawarcie jest konieczne do uzyskania pożyczki. Wywód obrońcy na s.3 apelacji rozminął się zatem z realiami niniejszego postępowania, a ww. polemizuje w nim nie tyle ze stanowiskiem wyrażonym w zaskarżonym wyroku a raczej własnymi wyobrażeniami na ten temat. Uwaga ta odnosi się także do polemiki z oceną wyjaśnień oskarżonych K. M.
i G. P.. Przeczy jej wywód na s.13 i 26 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, który Sąd Apelacyjny podziela w pełni. Celem tego rodzaju oceny nie jest „ omówienie ich treści” ale zwięzłe wywody o powodach uznania dowody za wiarygodny lub niezasługujący na takie miano. Cel ten został w pełni zrealizowany przez sąd I instancji. Jedynie na marginesie wypada zauważyć, że apelujący na s.5 swojego środka zaskarżenia błędnie odczytuje zapis uzasadnienia na s.13 w zakresie dot. wypowiedzi oskarżonych co do wysokości ustalonej ceny sprzedaży istotnej dla sprawy nieruchomości, czy też kwot jakie miały być przekazane pokrzywdzonej. Krytycznie należy też oceniać próbę dyskwalifikacji zeznań świadka A. M.. Fakt, że był on narzeczonym siostry pokrzywdzonej nie świadczy jeszcze o jego stronniczości. Idąc tokiem rozumowania obrońcy – którego sąd odwoławczy nie podziela – uznać by należało już a priori, że niewiarygodne są tym bardziej wyjaśnienia jego mandanta, albowiem on również jest przecież „ zainteresowany pozytywnym rozstrzygnięciem sprawy”. Oczywistym jest bowiem, że każdy uczestnik postępowania ma swój subiektywny interes procesowy. Ocena zeznań tego świadka dokonana przez sąd I instancji na s.18-19 uzasadnienia zaskarżonego wyroku jest jednak bardziej dogłębna niż ta sugerowana przez apelującego. Swoje stanowisko sąd meriti wyczerpująco i kompleksowo uzasadnił. Miał przy tym na względzie związki świadka z rodziną pokrzywdzonej, tak więc autor apelacji nie wniósł żadnych nowości, pozwalających podważyć przyjęty tok rozumowania. Równie wątpliwe jakościowo są także dywagacje obrońcy wobec postawy świadka T. W.. Mają de facto postać spekulacji i nie są poparte żadnymi racjonalnymi przesłankami. Niestety apelujący nie podjął też trudu odniesienia się do wniosków i ocen zawartych na ten temat w pkt 2.1.8 na s.22 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, co przekreśla możliwość uwzględnienia zarzutu w tym zakresie. Zastrzeżenia skarżącego co do zeznań W. K. są niezrozumiałe, zwłaszcza jeżeli uwzględni się ograniczoną wiedzę ww. na temat zdarzeń objętych zaskarżonym wyrokiem. Sąd Okręgowy określił przy tym w jakim zakresie wykorzystał zeznania ww. świadka. Z uwagi na szczątkowy charakter argumentacji na s.3 apelacji nie sposób określić jakiż „plan” miał na myśli jej autor i dlaczego miałby być on niewygodny i dla kogo. Nie jest też rolą sądu odwoławczego domyślać się wpływu ww. okoliczności na treść wyroku. Błędnie obrońca wyobraża sobie stanowisko sądu meriti co do istotnych dla sprawy aktów notarialnych. W tym zakresie Sąd Apelacyjny odsyła zatem do zapisów uzasadnienia zaskarżonego wyroku na s.24-25.
Sąd Okręgowy wskazuje bowiem jednoznacznie, że brak jest podstaw do uznania, że dokumenty te zostały podrobione lub przerobione. Analogicznie poza sporem było, że zostały podpisane przez pokrzywdzoną świadomie i bez przymusu. Istota problemu leży jednak gdzie indziej, albowiem ww. akt notarialny nie odzwierciedla w pełni rzeczywistego stanu rzeczy. Uwaga ta odnosi się rzecz jasna do kwestii zapłaty E. K. kwoty (...) zł;.
W rzeczywistości to G. P. (1) a nie K. M. (1) przekazał jej kwotę (...) zł;. Stwierdzenie apelującego, że pokwitowanie odbioru zawarte w treści aktu notarialnego nie może być podważane, np. na podstawie zeznań nie wytrzymuje krytyki, albowiem tego rodzaju dokument nie ma przecież waloru niepodważalności. Podlega ocenie tak jak każdy inny dowód w postępowaniu karnym. Znamienne, że podstawy prawnej swojego twierdzenia skarżący nawet nie próbował wskazać.

Reasumując należy zaznaczyć, że oparcie przez sąd ustaleń faktycznych na określonej i wyraźnie wskazanej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku grupie dowodów i jednoczesne nieuznanie dowodów przeciwnych, nie stanowi uchybienia, które mogłoby powodować zmianę lub uchylenie wyroku, w sytuacji gdy zgodnie z treścią art.424 § 1 pkt 1 kpk, Sąd Okręgowy wskazał jakimi w tej kwestii kierował się względami. Jak wynika z motywów zaskarżonego wyroku sąd I instancji uczynił zadość wymaganiom wskazanego wyżej przepisu, dokonując szczegółowej i wszechstronnej analizy materiału dowodowego oraz wskazując precyzyjnie jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach. Sąd ten odpowiednio wskazał w jakich częściach uznał ww. dowody za wiarygodne, a w jakich za nie zasługujące na wiarę ( lub są nieistotne ), przy czym stanowisko swoje logicznie i przekonywująco uzasadnił. Dowody te pozwoliły przypisać oskarżonemu winę i sprawstwo w zakresie zarzucanego mu czynu.

Zarzuty „nieuprawnionego wyjścia poza granice oskarżenia” i „wykorzystania nielegalnego, niezweryfikowanego nagrania” są równie chybione co niezrozumiałe.

Pierwszego z nich obrońca nie próbował nawet uzasadnić. Oznacza to, że sąd odwoławczy nie miał rzecz jasna możliwości odniesienia się do argumentów, które fizycznie przecież nawet nie zaistniały. Z treści lakonicznego zarzutu na s.2 ww. apelacji nie wynika nawet jaką transakcję obrońca ma na myśli. Można jedynie przypuszczać, że odnosi się do opisanej na s.9 uzasadnienia zaskarżonego wyroku umowy przedwstępnej z dnia (...) dot. nieruchomości w S. K. o nr KW (...). Sąd Apelacyjny pragnie przypomnieć, że powszechnie przyjmuje się, iż pojęcie granic oskarżenia nie zostało zdefiniowane w Kodeksie postępowania karnego. Jednak dookreślenie słowa „granice" słowem „oskarżenia" wskazuje, że chodzi tu o granice zakreślone przez oskarżyciela. Następuje to przez wniesienie skargi (aktu oskarżenia). Przedmiotem aktu oskarżenia jest bowiem czyn zarzucany oskarżonemu (art.332 § 1 pkt 2 kpk). Zgodnie więc z zasadą skargowości (art.14 § 1 kpk) sądowi wolno orzekać tylko co do czynu zarzucanego w akcie oskarżenia. Chodzi tu o czyn w znaczeniu naturalnym, tj. zdarzenie faktyczne (historyczne). Dyrektywa ta nie została przez Sąd Okręgowy naruszona w żadnym zakresie. Świadczy o tym jednoznacznie treść pkt 1 wyroku z dnia (...) który wprost odnosi się do opisu czynu zawartego w akcie oskarżenia. Nie ma więc mowy by granice te zostały przekroczone i oskarżony został skazany za czyn, który nie był tożsamy z zarzutem sformułowanym przez oskarżyciela publicznego. Zapisy uzasadnienia wyroku sytuacji tej nie zmieniają, albowiem w dokumencie tym sąd meriti naświetlił jedynie kontekst sytuacyjny, w którym osadzone było przypisane oskarżonemu przestępstwo. Było to związane zresztą z inicjatywa dowodową stron, które starały się w ten sposób podważyć wiarygodność oskarżycielki posiłkowej. Znamienne, że z kolei obrońca oskarżonej M. T. w swojej apelacji ( pkt 1a ) formułuje zarzut przeciwny, związany z tym, że Sąd Okręgowy pominął w swoich rozważaniach kolejną transakcję z udziałem ww., dot. zbycia gruntu rolnego na rzecz małż. J.. Oczywistym jest, że także i ta umowa nie jest objęta aktem oskarżenia ale wpisuje się jedynie w kontekst sytuacyjny w jakim doszło do popełnienia przestępstwa przypisanego oskarżonym.

Stawiając z kolei zarzut wykorzystania dowodu z „ niewiarygodnego i nielegalnego” nagrania
( vide: s.21-22 uzasadnienia zaskarżonego wyroku ) skarżący popada w sprzeczność, której zdaje się nie dostrzegać. W apelacji próżno przy tym szukać jakież to przepisy zostały naruszone i co powoduje, że wykorzystane nagrania są „nielegalne”. Brak podstawy prawnej tego zarzutu nie dziwi, skoro nawet na rozprawie apelacyjnej obrońca oświadczył sądowi odwoławczemu, że: „… nie wie dlaczego ujawnione w sprawie nagrania są nielegalne…”. Tłumaczenie braku wiedzy w tym zakresie nie wytrzymuje krytyki ( vide: k.1733 ). Jedynie na marginesie wypada zauważyć, że teza o „nielegalności” nagrań nie przeszkadza autorowi apelacji na snucie niczym nie popartych teorii o rzekomych manipulacjach w ich treść. Skarżący pomija przy tym, że w trakcie procesu żaden z jego uczestników nie tylko nie domagał się odtworzenia nagrań, ale i nie negował oryginalności zapisu. Nie było też podważane autorstwo poszczególnych wypowiedzi. Wręcz przeciwnie poszczególni uczestnicy potwierdzali ww. okoliczności a ich wypowiedzi były weryfikowane w sposób procesowy ( vide: k.368, 416, 444, 447, 521 ). Obrońca twierdzi przy tym, że nagrania te mają być sprzeczne z zeznaniami E. K., jednakże nie próbuje nawet wskazać w którym miejscu i w jakim zakresie. Oczywistym jest, że tego rodzaju ułomności nie mogły zapewnić zarzutowi powodzenia.

Apelacja obrońcy oskarżonego Ł. N.

Apelacja ta nie doprowadziła do skutku postulowanego przez jego autorkę, tj. uniewinnienia oskarżonego. Nie było też żadnej z podstaw do uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Tego rodzaju okoliczności z art.437 § 2 kpk skarżąca nie próbowała nawet wykazywać. Zawarta w apelacji argumentacja nie zasługiwała – co do istoty – na akceptację. Jedynie w niewielkim zakresie była ona uzasadniona, z tym
że i tak nie miało to wpływu na treść zaskarżonego wyroku.

Przed odniesieniem się do poszczególnych zarzutów w niej zawartych wypada zaznaczyć,
że w pełni aktualne są rozważania natury teoretycznej dot. błędu w ustaleniach faktycznych oraz reguł, o których mowa w art.7 kpk. Analogicznie, nie ma też powodu powielać tych wywodów, które odnoszą się do oceny zeznań świadka E. K.. Uwaga ta odnosi się przede wszystkim do zarzutów skarżącej wyrażonych w pkt 1 i 3 apelacji z dnia (...) Także
w tym miejscu ma zastosowanie pogląd wyrażony już uprzednio co do interesu procesowego poszczególnych stron postępowania. Z tego też powodu argumentacja skarżącej przywołana na s.5 nie jest zasadna. Oczywistym jest, że oskarżony Ł. N. również jest tak samo – jeżeli nie bardziej – „ zainteresowany rozstrzygnięciem najbardziej korzystnym dla swojej osoby”. W przeciwieństwie do pokrzywdzonej jego zainteresowania nie ograniczają się jedynie do konsekwencji natury cywilnej ale także i obejmują również skutki karne. Sąd Apelacyjny podziela przy tym – z zastrzeżeniem, o którym mowa będzie dalej – ocenę sądu I instancji, który miał przecież na względzie istniejące różnice w poszczególnych relacjach ww. świadka na przestrzeni całego postępowania karnego. Zastrzeżenie to odnosi się jedynie do stwierdzenia na s.29 uzasadnienia zaskarżonego wyroku i odnosi się do kwestii udziału Ł. N.
z podpisaniu aktu notarialnego z dnia (...) Rację ma skarżąca, że wobec ustaleń na s.5-6 tegoż dokumentu jest to stwierdzenie zbyt daleko idące. Nie znajduje potwierdzenia
w zeznaniach świadka A. M. a wypowiedzi pokrzywdzonej w tym zakresie nie są stabilne i kategoryczne. Nie ma to jednak znaczenia dla treści wyroku skazującego, tym bardziej, że treść przypisanego oskarżonemu czynu nie obejmuje przecież jedynie (...) ale także wydarzenia wcześniejsze, w których oskarżony brał udział. Przypisany mu czyn popełniony został w ramach współsprawstwa, w trakcie którego następuje przecież podział ról, tak jak miało miejsce w realiach niniejszej sprawy. Oczywistym jest, że każdy współsprawca nie musi osobiście wykonywać każdej czynności składającej się na popełnione wspólnie
i w porozumieniu przestępstwo. Nie sposób także pominąć istoty wprowadzenia w błąd E. K. i roli Ł. N., co sąd I instancji wskazuje na s.28 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Problem taki nie występuje natomiast w stosunku do udziału oskarżonego w podpisaniu umowy przedwstępnej. E. K. nie miała w tym zakresie żadnych wątpliwości. Odwoływanie się z kolei do wypowiedzi T. W. jest z kolei chybione. Z uwagi na ich charakter i zachowanie świadka trafnie były traktowane one przez sąd I instancji z należytą ostrożnością i dystansem ( pkt 2.1.8. uzasadnienia na s.22 ). Skarżąca zdaje się przy tym nie dostrzegać, że ww. nie pamiętał przecież okoliczności tego zdarzenia : „… nie pamiętam czy u notariusza był pan N., nie pamiętam czy był też pan G. …”
( vide: k.1285-1286 ). Kojarzył za to dobrze uprzednie, istotne spotkanie z oskarżonym ( które sąd meriti opisał na s.3-4 uzasadnienia zaskarżonego wyroku ), na którym doszło do wprowadzenia pokrzywdzonej w błąd, co tendencyjnie pomijane jest milczeniem w apelacji. Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutów obrońcy co do braku zamiaru o jakim mowa w zarzucie oznaczonym „b” na s.2 apelacji. Uzasadnienie skarżącej na s.4-5 nie jest przekonywujące. Twierdzenie oskarżonego, że miał zamiar pomóc pokrzywdzonej, jednakże został pobity
i okradziony, w związku z powyższym nie miał możliwości uregulowania jej zobowiązań nie wytrzymuje krytyki. Wypowiedzi te są wybitnie infantylne i wręcz obrażają inteligencję adresata. Obrońca deklarując altruistyczne motywy działania oskarżonego nieprzypadkowo przemilcza,
że oskarżony rzekomej napaści i kradzieży nigdy nawet nie zgłosił organom ścigania ( vide: k.512 ). Skarżąca nie wyjaśniła też w swoim środku odwoławczym przyczyn tej 8 letniej bezczynności w tym zakresie. Mając na uwadze, że dotyczy to niebagatelnej kwoty ( (...) zł;) wersję oskarżonego należy traktować li tylko na wyraz tzw. fantazji procesowej nakierowanej wyłącznie na uniknięcie odpowiedzialności karnej. Uwagi te należy odnieść także do werbalnych deklaracji Ł. N., co do chęci zwrotu ww. kwoty w ratach. Mimo upływu lat ww. nie zwrócił pokrzywdzonej nawet symbolicznej kwoty. Marginalnie wypada zauważyć, że na s.4 apelacji skarżąca popadła w sprzeczność, której zdaje się nie dostrzegać. Skoro oskarżony został napadnięty, pobity i okradziony to niezrozumiałe jest dlaczego poczuwał się do winy
w związku z utratą ww. pieniędzy. Jest to przecież zachowanie nielogiczne. Gdyby jego wersja była prawdziwa miałby przecież w pełni prawo uznawać się za ofiarę napadu a nie osobę odpowiedzialną za utratę pieniędzy E. K..

Wniosek

Apelacja obrońcy oskarżonego K. M. (1) :

1.  o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego

ewentualnie

2.  o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Poznaniu.

Apelacja obrońcy oskarżonego Ł. N.

1.  o uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu,

2.  zwolnienie w całości od ponoszenia kosztów sądowych
w postępowaniu odwoławczym

ewentualnie

3.  o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Apelacje obrońców oskarżonych :

Brak skutecznych zarzutów apelacji oraz okoliczności podlegających uwzględnieniu przez sąd odwoławczy z urzędu.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1Wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...)

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Brak skutecznych zarzutów apelacji oraz okoliczności podlegających uwzględnieniu przez sąd odwoławczy z urzędu.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

3.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art.634 kpk, art.627 kpk, art.633 kpk w zw. z art.636 § 1 kpk oraz art.8, art.1, art.2 ust.1 pkt 4, art.3 ust.1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych
( tj. Dz.U. z 1983r. Nr 49, poz.223 z późn.zm. ). Na koszty te składają się wyłożone przez Skarb Państwa wydatki w postaci ryczałtu za doręczenia i uzyskanie danych
o karalności ( po (...) zł; ) oraz opłata za drugą instancję ( po (...) zł; ). Sąd Apelacyjny nie znalazł żadnych podstaw do uwzględnienia wniosku obrońcy Ł. N. o zwolnienie od ponoszenia koszów sądowych i ich przerzucenie na Skarb Państwa, czyli ogół podatników. Pomijając brak jakiegokolwiek uzasadnienia ww. wniosku
w apelacji i przywołania przesłanek z art.624 § 1 kpk wypada podkreślić, że oskarżony ten jest osobą w kwiecie wieku, bez ograniczeń zdrowotnych i obciążeń rodzinnych, które uniemożliwiałyby ponoszenie ww. kosztów. Posiada wyuczony zawód i osiągał dochody deklarowane na kwotę 3.000 zł; miesięcznie. Nic nie stoi na przeszkodzie by koszty te uiścił samodzielnie.

7.  PODPIS

P. G. M. Ś. P. G.