Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 127/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 listopada 2020 roku Sąd Rejonowy w Skierniewicach zasądził od pozwanej A. B. na rzecz Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo - Kredytowej im. F. S. w G. kwotę 1.597,12 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 1.593,94 złote liczonymi za okres od dnia 5 listopada 2020 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 433,31 złotych tytułem kosztów procesu, umorzył postępowanie w pozostałej części oraz nakazał pobrać od stron na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Skierniewicach nieuiszczone koszty sądowe.

Sąd Rejonowy wskazał, że ostatecznie sporna na gruncie przedmiotowej sprawy pozostała wyłącznie kwestia terminu wymagalności roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego, a co za tym idzie, terminu od którego powódka miała możliwość naliczenia odsetek od kwoty niespłaconego kapitału pożyczki. Sąd Rejonowy zaakceptował stanowisko, zgodnie z którym w razie przyjęcia bezpodstawnego wzbogacenia jako podstawy prawnej zapłaty, roszczenie o zwrot korzyści jest wymagalne od momentu, kiedy wzbogacony uzyskał korzyść. Już od tej chwili zubożony może bowiem domagać się zwrotu korzyści. Przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie zawierają szczególnych wskazań co do sposobu określenia terminu spełnienia świadczenia przez wzbogaconego, co nakazuje zakwalifikowanie tego zobowiązania jako bezterminowego i odwołanie się do treści art. 455 k.c. Jak stanowi przepis art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Pozwana została zobowiązana do zwrotu kapitału pożyczki w terminie trzydziestu dni na mocy pisma doręczonego jej w dniu 5 czerwca 2018 roku. Ponieważ świadczenie to było nienależne od samego początku, czyli od chwili zawarcia umowy, to w dniu 5 czerwca 2018 roku było już ono niewątpliwie wymagalne. Powód mógł zatem w sposób prawnie skuteczny domagać się jego zwrotu. Bez znaczenia pozostaje to, czy powód prawidłowo wskazał w wezwaniu do zapłaty podstawę prawną swojego żądania. Liczy się tylko to, czy w dacie wezwania pozwanej do zapłaty istniał taki stan, który uprawniał powoda do wystąpienia z żądaniem zwrotu kapitału pożyczki. Na gruncie przedmiotowej sprawy taka sytuacja wystąpiła. Stąd też stanowisko pozwanej co do tego, że stan opóźnienia w odniesieniu do obowiązku zwrotu kapitału pożyczki powstał dopiero z chwilą zmiany przez powoda podstawy faktycznej i prawnej powództwa, nie zasługuje na uwzględnienie. Zmiana podstawy faktycznej i prawnej powództwa nie zmieniła bowiem w żaden sposób charakteru świadczenia do zwrotu którego zobowiązana była pozwana. Nie można również stwierdzić, iż pismem z dnia 15 września 2020 roku powódka de facto wystąpiła z nowym żądaniem zamiast dotychczasowego. W przedmiotowym stanie faktycznym taka sytuacja nie ma miejsca. Żądanie powódki – w części obejmującej zwrot kapitału pożyczki - jest bowiem od samego początku takie samo. Dotyczy ono zwrotu przez pozwaną udostępnionej jej na mocy umowy (nieważnej) sumy pieniędzy. Wobec powyższego powództwo w tej części podlegało uwzględnieniu.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c..

Odnosząc się do rozstrzygnięcia o kosztach procesu, Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo jest zasadne co do 57 % pierwotnych żądań powódki. W takiej sytuacji do rozliczenia kosztów procesu znajduje zastosowanie zasada stosunkowego ich rozdzielenia, gdzie każda ze stron ponosi koszty procesu odpowiadające stosunkowi, w jakim przegrała sprawę (art. 100 zd. I k.p.c.).

Rozliczeniu podlegały również koszty poniesione w niniejszej sprawie przez Skarb Państwa. Również w tym przypadku w ocenie Sądu Rejonowego zastosowanie znajdzie zasada stosunkowego rozdzielenia kosztów. Dlatego Sąd nakazał pobranie nieuiszczonych kosztów sądowych od stron procesu, proporcjonalnie do wyniku sprawy, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo oraz obciążającej ją kosztami procesu wywiodła pozwana.

Zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przepisów:

a) art. 481 § 1 k.c., art. 354 k.c. i art. 455 k.c. oraz art. 476 k.c. w związku z art. 410 k.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie;

b) prawa procesowego, co miało wpływ na wydane orzeczenie, tj. przepisów:

- art. 193 § 1 i 3 k.p.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię;

- art. 101 k.p.c. oraz 102 k.p.c. poprzez błędne niezastosowanie.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżąca wniosła o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 1.597,12 złotych oraz nieobciążanie pozwanej kosztami postępowania, w tym zasądzonymi na rzecz strony przeciwnej;

2) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Wobec faktu, że wywiedziona w sprawie apelacja nie stawia zarzutów dotyczących ustaleń stanu faktycznego, Sąd Okręgowy przyjął za własne ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy.

Zarzuty stawiane w apelacji zaskarżonemu orzeczeniu muszą być uznane za chybione.

Przede wszystkim myli się skarżąca twierdząc, że w przedmiotowej sprawie, doszło w toku procesu, do wystąpienia przez stronę powodową z nowym roszczeniem w miejsce roszczenia pierwotnego.

Zgodnie z art. 187 § 1 k.p.c. pozew powinien zawierać m.in. dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie okoliczności uzasadniających je. Żądanie powództwa jest zatem determinowane przez jego treść i podstawę faktyczną żądania. W związku z tym należy przyjąć, że sąd nie mógłby uwzględnić roszczenia strony powodowej na innej podstawie niż podstawa faktyczna wskazywana przez powoda w pozwie i w toku postępowania.

W przedmiotowej sprawie w złożonym pozwie strona powodowa dochodziła od pozwanej kwot wynikających z zawartej pomiędzy stronami umowy pożyczki. W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego umowa pożyczki okazała się być nieważną od chwili jej zawarcia. Po wydaniu opinii przez biegłego psychiatrę strona powodowa podtrzymała swoje żądanie co do kwoty 10.736,89 złotych, jako nową podstawę prawną swojego roszczenia wskazała art. 405 k.c..

Po wskazaniu nowego uzasadnienia prawnego dochodzonego roszczenia powódka podtrzymywała żądanie zapłaty kwoty pieniężnej w wysokości 10.736,89 złotych, a więc żądanie wydania bezpodstawnie uzyskanej korzyści in valuta. Z ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Rejonowy i niekwestionowanych przez strony, wynika to, że mimo nieważności umowy pożyczki, nastąpił transfer wynikającej z niej kwoty pieniężnej na rzecz pozwanej, ponieważ umowa pożyczki została wykonana.

Niewątpliwie więc powódka wskazała nową podstawę prawną roszczenia (przepisy o nienależnym świadczeniu), ale stało się to jednocześnie w związku ze wskazanymi ustaleniami faktycznymi, dokonanymi przez Sąd Rejonowy. W literaturze trafnie zwrócono uwagę, że instytucja nienależytego świadczenia może być instrumentem prawnym służącym do usunięcia konsekwencji prawnych nieważnej i wykonanej już umowy, z reguły bowiem elementy stanu faktycznego, mające uzasadniać żądanie wykonania nieważnej umowy, mogą pokrywać się z elementami stanu faktycznego uzasadniającego bezpodstawne wzbogacenie (nienależne świadczenie). W okolicznościach konkretnej sprawy żądanie zwrotu pożyczki i żądanie zwrotu bezpodstawnie uzyskanej korzyści może zatem stanowić ten sam przedmiot żądania (porównaj również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2007 roku, V CSK 25/07, opublikowany w OSNC - Zb. dodatkowy 2008 nr B, poz. 32, str. 8). W konsekwencji Sąd Rejonowy w żaden sposób nie naruszył przepisów art. 193 § 1 i 3 k.p.c..

Skoro zaś tak to prawidłowym jest również rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w przedmiocie zasądzenia na rzecz strony powodowej skapitalizowanych odsetek należnych od kwoty kapitału pożyczki. Niewątpliwie bowiem pozwana została skutecznie wezwana do zwrotu między innymi kapitału pożyczki wezwaniem doręczonym jej w dniu 5 czerwca 2018 roku. Obowiązek zwrotu kapitału pożyczki pozostawał aktualny niezależnie od stwierdzenia nieważności umowy pożyczki, jak również stwierdzenie to nie powodowało po stronie powodowej ponownego wzywania pozwanej do zwrotu kapitału pożyczki.

Reasumując, prawidłowo Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.597,12 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 1.593,94 złote liczonymi za okres od dnia 5 listopada 2020 roku do dnia zapłaty.

Wbrew zarzutom apelacji prawidłowo również orzekł Sąd Rejonowy o kosztach postępowania.

Na wstępie należy podkreślić, że zasady rozliczenia kosztów procesu przewidziane w przepisach art. 101 k.p.c. i art. 102 k.p.c. wzajemnie się wykluczają w związku z czym nie jest możliwe ich jednoczesne naruszenie w sposób wskazany w zarzucie apelacji.

W sposób oczywisty nie zachodziły w realiach przedmiotowej sprawy przesłanki do zastosowania przepisu art. 101 k.p.c.. Zgodnie z nim zwrot kosztów należy się pozwanemu pomimo uwzględnienia powództwa, jeżeli nie dał powodu do wytoczenia sprawy i uznał przy pierwszej czynności procesowej żądanie pozwu. Tymczasem pozwana niewątpliwie dała powód do wytoczenia sprawy nie spłacając zadłużenia należnego powodowi pomimo przedsądowych wezwań do zapłaty. Nadto ostateczna zapłata części jedynie należności nastąpiła nie przy pierwszej czynności procesowej a po przeprowadzeniu zaawansowanego postępowania dowodowego w tym dowodu z opinii biegłego.

Nie zasługuje również na aprobatę zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 102 k.p.c.. Należy bowiem wskazać, iż zasadą przy orzekaniu o kosztach procesu jest odpowiedzialność za wynik procesu wyrażona w art. 98 k.p.c.. W praktyce oznacza ona, że strona przegrywająca proces ponosi te koszty i na żądanie obowiązana jest zwrócić stronie wygrywającej koszty niezbędne do celowej obrony jej praw. Przepis art. 102 k.p.c. stanowi zaś wyłom w zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu, jako zasadzie podstawowej w zakresie rozstrzygania o kosztach procesu.

Uznanie sprawy za wypadek szczególnie uzasadniony należy do dyskrecjonalnego uznania sędziowskiego. Odstąpienie od zasądzenia kosztów na podstawie omawianego przepisu jest uprawnieniem sądu orzekającego. Sąd odwoławczy może w to uznanie ingerować tylko wówczas, gdy rozważania sądu pierwszej instancji w tej kwestii są nielogiczne, sprzeczne z powszechnie uznawanymi zasadami słuszności oraz kontrfaktyczne. Wprawdzie zasadność skorzystania bądź nie z tego uprawnienia może być objęta kontrolą sądu wyższego rzędu, jednak ewentualna zmiana zaskarżonego orzeczenia o kosztach powinna być dokonywana tylko wyjątkowo, gdy ocenie przeprowadzonej przez sąd niższej instancji można przypisać cechy dowolności. Ocena sądu stosującego art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym opartym na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem, poczuciem sprawiedliwości oraz analizą okoliczności rozpoznawanej sprawy.

W przedmiotowej sprawie sytuacja uzasadniająca zmianę zaskarżonego postanowienia nie zachodzi.

Podkreślenia wymaga, iż subiektywne przekonanie o słuszności swojego stanowiska procesowego nie jest z pewnością okolicznością, która sama przez się może przemawiać za rozstrzygnięciem o kosztach procesu w oparciu o art. 102 k.p.c., w przeciwnym razie art. 102 k.p.c. miałby zastosowanie w każdej sprawie i utraciłby walor wyjątkowości (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 kwietnia 2017 r., I ACa 831/16).

Dla zastosowania przepisu art. 102 k.p.c. nie jest wystarczające powołanie się jedynie na trudną sytuację majątkową strony. Niezależnie od tego należy zauważyć, że w toku niniejszego postępowania sytuacja majątkowa pozwanej nie została przez nią wykazana. (...) w tym zakresie ograniczyła się do wskazanie, że pozwana pobiera rentę, bez wykazania jej wysokości, czy pozostałych elementów składających się na jej sytuację majątkową.

Wreszcie, co się tyczy obciążenia pozwanej, stosownie do wyniku sprawy, częścią nieuiszczonych kosztów sądowych, to podstawę takiego rozstrzygnięcia stanowił przepis art. 113 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. z 2020 roku, poz. 755 ze zmianami). Zarzutu naruszenia zaś powyższego przepisu apelacja nie stawia, co przesądza o bezskuteczności zarzutu.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy oddalił apelację, a to na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., odstępując od obciążenia pozwanej obowiązkiem zwrotu powodowi kosztów postępowania apelacyjnego. Przemawiał za tym fakt, że na etapie postępowania apelacyjnego spór dotyczył wyłącznie kwestii prawnych, trudnych do oceny dla strony pozwanej.