Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1355/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie z powództwa M. K. przeciwko A. Z. i P. Z. o zapłatę kwoty 12.616,95 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 stycznia 2011 roku do dnia zapłaty tytułem należności za zakup materiałów wykorzystanych przy wykonywaniu robót w lokalu pozwanych położonym w Ł. przy ulicy (...) oraz kwoty 13.425 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lutego 2011 roku do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia za wykonane prace w zakresie instalacji wodno – kanalizacyjnej i centralnego ogrzewania we wskazanym lokalu zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 12.616,95 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 stycznia 2011 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, obciążył tytułem tymczasowo wyłożonych wydatków na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi: powoda kwotą 95 zł, którą nakazał ściągnąć z kwoty zasądzonej w punkcie 1 wyroku i pozwanych solidarnie kwotą 88,10 zł, a nadto zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 1.497,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok zaskarżyły apelacjami obie strony postępowania.

Pozwani zaskarżyli orzeczenie Sądu Rejonowego w części, tj. w zakresie punktów 1, 3a i 4. Rozstrzygnięciu skarżący zarzucili:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w z w. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oparcie się na opinii biegłego z zakresu instalacji sanitarnych w zakresie porównania dokumentów księgowych, zatem poza zakresem wiadomości specjalnych biegłego;

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie wszechstronnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego, a przede wszystkim wszystkich dokumentów WZ, paragonów nr 1760 i (...), faktury nr (...), zeznań stron i świadka T. N. wraz z opinią biegłego w zakresie zgodnym z wiadomościami specjalnymi, a w konsekwencji uznanie, iż powód wykorzystał na budowie u pozwanych wszystkie materiały budowlane wyszczególnione w paragonach i na fakturze, a nadto bez jakiegokolwiek odniesienia się w uzasadnieniu do wiarygodności i mocy dowodowej zgromadzonego w sprawie materiału;

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji uznanie, iż powód udowodnił, że nabył na rzecz pozwanych i przekazał im wszystkie materiały budowlane wyszczególnione w paragonach 1760 i (...) oraz na fakturze nr (...);

4.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 354 k.c. poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji uznanie, iż powód spełnił swoje świadczenia niepieniężne w zakresie dostarczenia materiałów budowlanych zgodnie z umową z pozwanymi, a zatem pozwani zobowiązani są do zapłaty za wszystkie materiały budowlane wyszczególnione w fakturze VAT nr (...).

W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w części – tj. w zakresie punktów 1, 3a i 4 poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych. Ewentualnie skarżący wnieśli o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie go do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia Sądowi pierwszej instancji.

Powód również zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego w części, tj. w zakresie punktów 2 i 4. Rozstrzygnięciu skarżący zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. wskutek braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i powzięcia błędnych ustaleń faktycznych poprzez:

- wadliwą i dowolną ocenę stawki wynagrodzenia ryczałtowego ustalonego przez strony, która to ocena została dokonana tylko i wyłącznie w oparciu o oświadczenia pozwanych z pominięciem twierdzeń powoda i wskazania stawek wynagrodzenia w treści odpowiedzi na sprzeciw, które to wynagrodzenie, wbrew twierdzeniom Sądu pierwszej instancji, było również wynagrodzeniem poniżej stawek rynkowych i nie uwzględniało prac, które nie zostały wykonane przez powoda;

- uznanie, iż poniesione przez pozwanych koszty poprawienia oraz dokończenia prac po powodzie wynosiły łącznie kwotę 8.095 zł, z pominięciem okoliczności, iż faktura wystawiona przez T. G. obejmowała koszt materiałów, jak i koszt wynagrodzenia za pracę, a nabywcą usługi była spółka cywilna (...).H.U. (...), a także okoliczności, iż faktura wystawiona przez (...) I. dotycząca usługi serwisowej została wystawiona na A. Z. ze wskazaniem adresu, pod którym znajduje się siedziba gabinetu dentystycznego (...) prowadzonego przez A. Z.;

b) art. 316 § 1 k.p.c. wskutek przyjęcia, iż strony umówiły się na wynagrodzenie za wykonanie robót budowlanych na kwotę 8.025 zł.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwoty 13.425 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lutego 2011 roku do dnia zapłaty ponad zasądzoną kwotę 12.616,95 zł oraz zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwani wnieśli o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie na rzecz pozwanych kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna o tyle, iż skutkuje uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Na wstępie należy podnieść, że Sąd Rejonowy słusznie zauważył, iż w niniejszej sprawie wobec braku należytego udokumentowania wszystkich przeprowadzonych przez powoda w lokalu pozwanych robót oraz użytych do ich wykonania materiałów budowlanych, a zwłaszcza wobec niezawarcia przez strony umowy o roboty budowlane w formie pisemnej, najistotniejsze wątpliwości dotyczyły ustalenia, jakie prace zostały zlecone, a jakie wykonane i czy zostały one wykonane prawidłowo, jakie materiały zostały faktycznie zainstalowane przez powoda u pozwanych i jaki był ich rzeczywisty koszt, a ostatecznie kwestią budzącą poważne wątpliwości było to, czy powód należycie rozliczał się z pozwanymi z zakupionych i zamontowanych materiałów.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji powoda, należy stwierdzić, iż o ile niezasadnie podnosi skarżący, że Sąd Rejonowy błędnie ustalił, iż strony umówiły się w drodze ustnych uzgodnień na wynagrodzenie ryczałtowe, o tyle słusznie apelujący kwestionuje prawidłowość przyjęcia przez Sąd pierwszej instancji, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego i poczynionych ustaleń, zwłaszcza w odniesieniu do faktu dokończenia przez powodów prac, które nie zostały wykonane przez powoda, za kwotę 8.095 zł, powodowi nie należy się jakiekolwiek wynagrodzenie, nawet w obniżonej wobec niedokończenia prac wysokości.

Nawiązując do pierwszego z przedstawionych powyżej zagadnień, należy wskazać, iż wbrew stanowisku skarżącego Sąd Rejonowy trafnie uznał, że strony umówiły się na wynagrodzenie z prace w zakresie instalacji wodno-kanalizacyjnej i centralnego ogrzewania w ryczałtowej wysokości 8.025 zł. Poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia w powyższym zakresie opierają się na wszechstronnej analizie i ocenie materiału dowodowego, zwłaszcza w postaci zeznań pozwanych, a także zeznań powoda, które w odniesieniu do uzgodnień stron w przedmiocie wynagrodzenia Sąd Rejonowy słusznie uznał za niezasługujące na wiarę. Zważyć należy, iż wprawdzie biegły w zakresie instalacji sanitarnych Z. M. w swojej opinii ustnej uzupełniającej podał, że kwota wynagrodzenia 8.025 zł jest za niska, tj. zaniżona o 25% w stosunku do tego, co zostało wykonane, przy założeniu, że zostało wykonane dobrze i w całości przez powoda, jednakże taka ocena biegłego nie jest wystarczająca do uznania za niewiarygodne twierdzeń pozwanych o uzgodnieniu ryczałtowego wynagrodzenia w podanej wyżej wysokości. Wręcz przeciwnie twierdzenia biegłego w powyższym zakresie w pełni korespondują z zeznaniami pozwanych, którzy zgodnie oświadczyli, że zdecydowali się na powierzenie wykonania prac właśnie powodowi z uwagi na zaoferowaną przez niego niższą cenę usług, niż u wykonawcy wykonującego roboty dla dewelopera. Nadto jak ustalono, pozwani byli jedynymi lokatorami, którzy zdecydowali się na wykonanie robót przez inny podmiot, niż wykonujący prace dla dewelopera. Skoro zatem powód był jedynym wykonawcą na osiedlu wzniesionym przez dewelopera, to tym samym za wiarygodne należy uznać twierdzenie, że zaoferował on korzystniejszą, a zatem niższą stawkę, aniżeli stawki obowiązujące na rynku.

Przy ustalaniu wysokości uzgodnionego przez strony wynagrodzenia nie można również tracić z pola widzenia faktu, że umowa o roboty budowlane pomiędzy stronami została zawarta w formie ustnej między innymi z uwagi na wieloletnią znajomość powoda i pozwanej A. Z.. Również zatem ta okoliczność przemawia za wiarygodnością twierdzeń pozwanych o tym, że wynagrodzenie za prace zostało ustalone w formie ryczałtowej i w wysokości korzystnej dla pozwanych.

Należy wskazać, iż stosownie do art. 632 § 1 k.c. w sytuacji, gdy strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac. Jak zaś stanowi § 2 powołanego przepisu ustawy jeżeli wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, Sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę. Jak wynika z powyższego podwyższenie wysokości wynagrodzenia ustalonego w formie ryczałtowej może zostać dokonane przez Sąd jedynie w razie wykazania, że nastąpiła zmiana stosunków, której nie można było wcześniej przewidzieć, a która w sytuacji wykonania dzieła groziłaby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą. W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy słusznie uznał, że powód w toku postępowania nie podnosił żadnych okoliczności, z których miałoby wynikać, że nastąpiła zmiana stosunków, której nie można było przewidzieć, a w konsekwencji brak było podstaw do ustalenia wynagrodzenia należnego powodowi w innej kwocie niż 8.025 zł.

O ile jednakże Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że strony uzgodniły wynagrodzenie za prace w ryczałtowej wysokości, o tyle całkowicie nie do zaakceptowania wydaje się stanowisko tegoż Sądu, iż z uwagi na konieczność zlecenia przez pozwanych dokończenia prac innym wykonawcom i poniesienia w związku z tym kosztów w wysokości w istocie przewyższającej wartość wynagrodzenia ryczałtowego, „stosunkowe” obniżenie wynagrodzenia powoda skutkować musi tym, że M. K. nie należy się jakiekolwiek wynagrodzenie. W ocenie Sądu odwoławczego takie rozumowanie Sądu pierwszej instancji, które zasadniczo sprowadziło się do zastosowania prostego rachunku odjęcia od kwoty wynagrodzenia ryczałtowego wysokości kosztów, jakie pozwani ponieśli w związku z wykończeniem prac przez innych wykonawców, jest w okolicznościach rozpoznawanej sprawy całkowicie nieuzasadnione. Przede wszystkim podkreślenia wymaga fakt, iż pozwani kwestionując roszczenie powoda o zasądzenie wynagrodzenia za wykonane prace w wysokości 13.425 zł, powoływali się na fakt niedokończenia uzgodnionych prac, a w konsekwencji zasadniczo wnosili o obniżenie tegoż wynagrodzenia. Również powód, przyznając fakt niewykończenia wszystkich prac w domu pozwanych, w swojej apelacji godził się na ewentualne obniżenie wynagrodzenia o koszt prac, których nie wykonał, jednakże bez materiałów, które zostały zużyte do tego celu. W tym stanie rzeczy należy stwierdzić, iż Sąd Rejonowy, mimo prawidłowego oparcia swojego rozstrzygnięcia na treści art. 637 § 2 k.c., błędnie uznał, że powodowi nie należy się jakiekolwiek wynagrodzenie za wykonaną pracę. Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w powyższym zakresie nie tylko nie znajduje oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym, ale wręcz nie zostało poprzedzone jakąkolwiek, a tym bardziej rzetelną i wnikliwą analizą zgromadzonych dowodów.

Przypomnieć należy, iż stosownie do art. 627 § 2 k.c., który w niniejszej sprawie ma odpowiednie zastosowanie na podstawie art. 656 § 1 k.c., w sytuacji, gdy wady usunąć się nie dadzą albo gdy z okoliczności wynika, że przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim, zamawiający może od umowy odstąpić, jeżeli wady są istotne, jeżeli wady nie są istotne, zamawiający może żądać obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. To samo dotyczy wypadku, gdy przyjmujący zamówienie nie usunął wad w terminie wyznaczonym przez zamawiającego. W rozpoznawanej sprawie, jak ustalono, strony umówiły się na ryczałtowe wynagrodzenie w wysokości 8.025 zł. Okolicznością bezsporną było natomiast, iż powód nie wykonał wszystkich uzgodnionych prac i jeszcze przed ich zakończeniem opuścił teren budowy. Między innymi powód nie zainstalował automatyki pieca, czterech grzejników drabinkowych w łazienkach, jednego grzejnika w garażu, iboxu umywalkowego na dole w WC, a nadto nie podłączył zasobnika ciepłej wody w kotłowni. Ponadto w trakcie przeglądu wykonanych przez powoda instancji i ich odbioru stwierdzono uchybienia między innymi w postaci: nieprawidłowego zakończenia wejść i wyjść pod grzejniki ścienne w garażu i łazienkach na pierwszym i drugim piętrze, niedopuszczalne odchyłki wymiarowe w stosunku do projektu wykonawczego rzędu 8-24 cm – stelaż WC, łazienka parter, podejście pod umywalkę, a także kanalizację uniemożliwiającą montaż umywalki. Zważyć jednak należy, iż wszystkie wymienione wyżej prace stanowiły w istocie wykończenie zleconych robót. Na taki charakter tychże prac wskazywała sama pozwana w swoim oświadczeniu z dnia 13 września 2011 roku (k. 130-130v.), w którym poza wymienieniem nieprawidłowości w realizacji uzgodnionych robót, podnosiła głównie, iż powód nie podłączył automatyki sterującej ogrzewaniem podłogowym, a także nie podłączył zasobnika ciepłej wody. Podkreślenia wymaga natomiast, iż zgodnie z twierdzeniami powoda zawartymi w pozwie oraz z treścią jego zeznań, M. K. wykonał w całości pion kanalizacyjny, położył izolację cieplną podłogi i rozpoczął wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnej. Prace te nie zostały jednakże przez powoda ukończone z uwagi na zaistniały konflikt z pozwanymi dotyczący cen materiałów używanych przez stronę powodową. Z powyższego wynika zatem, iż uzgodnione prace budowlane zostały przez powoda wykonane w większości, a przynajmniej w znacznej części, co wymaga jednak w niniejszej sprawie jeszcze dokładnego i szczegółowego ustalenia.

W świetle powyższych ustaleń, a także wobec treści przepisu art. 627 § 2 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego, które sprowadza się do prostego obliczenia różnicy pomiędzy uzgodnionym w formie ryczałtu wynagrodzeniem powoda a wysokością kosztów poniesionych przez pozwanych w związku z koniecznością ukończenia robót, nie można uznać za prawidłowe. Podkreślenia wymaga, iż powołany wyżej przepis art. 637 § 2 k.c. przewiduje w szczególności uprawnienie do żądania obniżenia ceny z powodu istnienia wady. Nie ulega wątpliwości, iż obniżenie to winno nastąpić w stosunku odpowiednim zarówno do istniejącej wady (tj. w niniejszej sprawie do rozmiaru i zakresu prac, jakie pozostały do wykonania, a także prac przeprowadzonych w celu usunięcia istniejących usterek i nieprawidłowości), jak i przede wszystkim do zakresu, rodzaju, a także jakości prac już wykonanych. Dopiero szczegółowa analiza materiału dowodowego pozwolić może na prawidłowe zastosowanie przepisu art. 637 § 2 k.c. i w rezultacie obniżenie wynagrodzenia należnego wykonawcy umowy o roboty budowlane. W rozpoznawanej sprawie analizy takiej jednakże Sąd Rejonowy nie przeprowadził w jakimkolwiek zakresie, o czym świadczy fakt, że Sąd ten nie poczynił nawet ustaleń na okoliczność zakresu wykonanych przez stronę powodową prac, a jedynie skoncentrował się na ustaleniu kosztów, jakie pozwani ponieśli w związku ze zleceniem wykończenia prac innym wykonawcom. Takie rozumowanie Sądu pierwszej instancji skutkowało nieprawidłowym rozstrzygnięciem w przedmiocie roszczenia powoda o wynagrodzenie za wykonane prace. W celu wydania w niniejszej sprawie prawidłowego orzeczenia konieczne było bowiem, jak już powyżej wskazano, dokładne ustalenie na podstawie zeznań stron oraz świadków, a także posiadanej dokumentacji, zakresu wykonanych przez powoda prac, a także ich jakości, a następnie ustalenie na podstawie opinii biegłego o jaką kwotę należało obniżyć wynagrodzenie ryczałtowe powoda z uwagi na zakres oraz jakość przeprowadzonych robót. W tym celu należało zatem precyzyjnie i szczegółowo sformułować dla biegłego z zakresu instalacji sanitarnych odpowiednią tezę dowodową, tak aby biegły mógł się wypowiedzieć także w tym przedmiocie. Zaniechania Sądu Rejonowego w powyższym zakresie, pomimo wyraźnych twierdzeń pozwanych, iż wynagrodzenie powoda - wobec niewykonania przez niego zleconych robót w całości - winno zostać obniżone, skutkowały tym, iż Sąd Rejonowy w istocie nie rozpoznał zarzutów pozwanych, a w konsekwencji rozstrzygnięcie Sądu w zakresie roszczenia powoda o wynagrodzenie było nie tylko nieoparte na zgromadzonym materiale dowodowym i prawidłowo poczynionych ustaleniach faktycznych, ale wręcz opiera się ono na całkowicie nieuzasadnionej i nielogicznej argumentacji i jako takie nie mogło się ostać.

Na marginesie jedynie wypada zauważyć, iż Sąd Rejonowy słusznie uznał, że potrącenie zgłoszone w piśmie pełnomocnika pozwanych z dnia 2 grudnia 2011 roku nie mogło odnieść skutków prawnych. Podkreślenia wymaga także fakt, iż jak zgodnie podnosi się w doktrynie i orzecznictwie, uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne nie mają charakteru odszkodowawczego i służą zaspokojeniu zupełnie innych interesów uprawnionego niż roszczenia odszkodowawcze i roszczenia z tytułu kar umownych (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2006 roku, I CK 247/05, LEX nr 346091). Również zatem z tych względów nie można było uznać za prawidłowe zaliczenia na kwotę obniżki wynagrodzenia pełnych kosztów, jakie pozwani ponieśli w związku z ukończeniem robót budowlanych przez innych wykonawców. Obniżenie wysokości wynagrodzenia należnego powodowi winno bowiem nastąpić w szczególności przy uwzględnieniu zakresu i jakości prac wykonanych przez M. K. w odniesieniu do rozmiaru prac uzgodnionych, a nie zaś wyłącznie poprzez wzięcie pod uwagę kosztów dodatkowo poniesionych przez stronę pozwaną.

Odnosząc się natomiast do apelacji pozwanych należy się w całości zgodzić z podniesioną w niej argumentacją, iż Sąd Rejonowy całkowicie zaniechał dokonania wszechstronnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego, zwłaszcza w postaci dokumentów WZ, paragonów nr 1760 i (...), faktury nr (...), zeznań stron oraz świadka T. N., a także opinii biegłego, nieprawidłowo w konsekwencji uznając, że z materiału tego w oczywisty sposób wynika, iż powód wykorzystał na budowie u pozwanych wszystkie materiały budowlane wyszczególnione w paragonach i na fakturze, a tym samym, iż powodowi należy się pełne wynagrodzenie za wszystkie wymienione we wskazanych dokumentach materiały budowlane.

Zważyć należy, iż pozwani od samego początku postępowania w niniejszej sprawie podnosili szereg zarzutów mających na celu przede wszystkim wyjaśnienie tego, jakie konkretnie materiały budowlane zostały ostatecznie użyte w czasie prac przeprowadzonych w ich domu przez pozwanego, a w konsekwencji, za które konkretnie materiały należy się powodowi zapłata przy uwzględnieniu dotychczas poniesionych przez stronę pozwaną kosztów materiałów budowlanych. W szczególności podkreślenia wymaga, iż główny ciężar zarzutów pozwanych sprowadzał się do zakwestionowania wiarygodności dowodów w postaci faktury VAT nr (...) oraz paragonów nr 1760 i (...). W odniesieniu do wskazanej wyżej faktury wystawionej przez T. N. pozwani podnosili między innymi, że faktura ta nie zgadza się z dokumentami WZ (wydanie zewnętrzne), które to jedynie dokumenty A. Z. i P. Z. otrzymywali od powoda na dowód zakupu materiałów budowlanych. W świetle twierdzeń pozwanych przedmiotowa faktura obejmuje 26 pozycji różnych towarów, zaś 7 dokumentów WZ (tj. nr: (...), (...), (...), (...), (...), (...) oraz (...)) obejmuje jedynie 23 pozycje, a w konsekwencji nie zostało wykazane aby pozwani faktycznie otrzymali towary widniejącymi na fakturze pod pozycjami 3, 11 i 12 o łącznej wartości 51,92 zł. Pozwani kwestionowali także fakt zainstalowania w ich domu baterii bidetowej z pozycji 26 faktury VAT nr (...). Jak bowiem wskazali, zakupili oni inną, tańsza baterię, na dowód czego przedstawili fakturę VAT nr (...). Tym samym powodowie kwestionowali obciążenie ich obowiązkiem zapłaty kwoty 1.395,68 zł. Opierając się na powyższym pozwani wywodzili, iż pierwotna wartość materiałów, tj. kwota 51.386,54 zł, winna zostać pomniejszona o kwotę już uiszczoną, tj. 44.103 zł, a także o kwotę 1.447,60 zł, co w konsekwencji prowadziłoby do ustalenia, że do zapłaty pozostało 5.835,94 zł. Pomimo tak jasno i precyzyjnie sformułowanych przez pozwanych w toku postępowania zarzutów i szczegółowych obliczeń przedstawionych przez stronę pozwaną, Sąd Rejonowy do powyższego zagadnienia w ogóle się nie odniósł.

Ponadto wskazać należy, iż pozwani poza fakturą VAT nr (...) podnieśli również szereg wątpliwości mających na celu podważenie wiarygodności paragonów nr 1760 i (...). W szczególności zaznaczenia wymaga fakt, na co skarżący powołują się również w swojej apelacji, iż biegły Z. M. w opinii pisemnej z dnia 2 kwietnia 2012 roku, a także w opinii pisemnej uzupełniającej z dnia 10 grudnia 2012 roku wyraźnie stwierdził, że załączony do akt paragon 1760 podaje 255 pozycji wraz z cenami, rabatami i podatkiem VAT, jednakże zestawienie to w ocenie biegłego nie jest poparte projektem, a w konsekwencji nie ma możliwości potwierdzenia, że faktycznie te, a nie inne materiały zamówione przez powoda w hurtowni (...) były niezbędne do wykonania zleconych prac w oparciu o projekt architektoniczny wyposażenia wnętrza. Jak dalej stwierdził biegły, w tych okolicznościach istnieje poważne prawdopodobieństwo zakwestionowania ilości, rodzaju i cen zakupionych materiałów przez osoby trzecie, a zwłaszcza prze zamawiającego. Nie posiadając projektu instalacyjnego biegły nie był także w stanie ustosunkować się do pytania, czy materiały uwidocznione na paragonach wystawionych przez firmę (...) były niezbędne do wykonania umówionych prac wodociągowo – kanalizacyjnych. W konkluzji biegły stwierdził, że z powodu braku zestawień podstawowych materiałów dotyczących instalacji wodno – kanalizacyjnej nie miał on podstaw do uznania, że materiały wyszczególnione na paragonach i kwitach Wz były niezbędne. Brak było również możliwości sprawdzenia materiałów zabudowanych w przegrodach budowlanych.

Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, iż wobec tak istotnych wątpliwości biegłego co do użytych przez powoda materiałów budowlanych, jak również co do tego, czy materiały te rzeczywiście pokrywały się z tzw. „materiałami różnymi” wyszczególnionymi w powołanych wyżej paragonach, celowe a wręcz konieczne było przeprowadzenie szczegółowego postępowania dowodowego na podstawie zeznań świadków oraz stron, a ewentualnie również w oparciu o dowód z opinii kolejnego biegłego na okoliczność, czy istotnie wszystkie materiały wyszczególnione w paragonie 1760 oraz na fakturze VAT nr (...) zostały wykorzystane przez powoda. Dowód taki nie został przeprowadzony, a w konsekwencji nie zostały również poczynione przez tenże Sąd ustalenia faktyczne mające dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie.

Ponadto zwrócić należy również uwagę na fakt, iż uznając za wiarygodne zeznania powoda oraz świadka T. N. należałoby dojść do wniosku, że paragony nr 1760 i (...) oraz faktura nr (...) powinny uwzględniać zwroty materiałów budowlanych względem wcześniej wystawionych dokumentów WZ. Jednakże porównanie asortymentu z paragonu 1760 i faktury nr (...) z załączonymi przez pozwanych dokumentami WZ otrzymanymi od powoda prowadzi do wniosku, że nie różnią się one w zakresie asortymentu.

Biorąc pod uwagę powyższe wątpliwości w odniesieniu do zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, a zwłaszcza wobec zdecydowanej wypowiedzi biegłego, który - podkreślając brak stosownego projektu wykonawczego - wprost oświadczył, że nie jest w stanie potwierdzić wykorzystania wszystkich materiałów budowlanych, zaskakujące jest rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego, który uznał roszczenie powoda w zakresie żądania kwoty 12.626,95 zł z tytułu zakupionych i użytych materiałów budowlanych za udowodnione w całości. Rozstrzygnięcie to w ocenie Sądu odwoławczego w całości uchyla się od kontroli instancyjnej, zważywszy na uzasadnienie Sądu Rejonowego, w którym Sąd ten w sposób niezrozumiały i jednym tylko zdaniem odniósł się do powyższego żądania powoda, podnosząc, iż biorąc pod uwagę okoliczność, że częściowo pokrywają się materiały z faktury dołączonej do pozwu z paragonem nr (...) i 1760, a także to, iż koszt tych materiałów wynosił 57.918,09 zł, a zapłacono 44.103 zł, to za zasadne należało uznać roszczenie powoda o zapłatę dalszej kwoty 12.616,95 zł. Ocena Sądu Rejonowego, iż żądanie powoda jest w pełni uzasadnione budzi o tyle zdumienie, iż sam Sąd pierwszej instancji w jedynym zawartym w rozważaniach prawnych zdaniu uzasadnienia poświęconym powyższemu roszczeniu powoda stwierdził, że materiały z faktury dołączonej do pozwu częściowo tylko pokrywają się z paragonami nr (...) i 1760. W ten sposób Sąd Rejonowy, akceptując sytuację, w której w istocie nie doszło do wyjaśnienia najistotniejszych w niniejszej sprawie wątpliwości, tj. tego, czy wszystkie, a jeśli nie, to które konkretnie materiały z faktury nr (...) zostały użyte przez powoda w trakcie prac prowadzonych w domu pozwanych, jednocześnie stwierdził, że roszczenie powoda – pomimo jego nieudowodnienia – zasługuje na uwzględnienie w całości. Powyższe pozwala na uznanie za w pełni zasadny zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu, na jakich konkretnie dowodach Sąd ten oparł się ustalając wysokość należnej powodowi kwoty tytułem kosztu zakupu materiałów budowlanych.

W świetle zarzutów apelacji należy zatem wskazać, iż Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy, wydane zaś przez tenże Sąd rozstrzygnięcie zwłaszcza w zakresie orzeczenia o kosztach użytych materiałów budowlanych, uchyla się od kontroli instancyjnej. W razie zajścia takiej sytuacji procesowej Sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok. W rozpoznawanej sprawie nie jest możliwe wydanie przez Sąd drugiej instancji orzeczenia reformatoryjnego, bowiem wymagałoby to ustosunkowania się do zagadnień kluczowych mających znaczenie dla rozpoznania sprawy. Dotyczy to zwłaszcza oceny w jakim stopniu powód wykonał umowę o roboty budowlane, jaki był zakres wadliwości prac powoda, a w konsekwencji, o jaką kwotę należne powodowi wynagrodzenie z tytułu przedmiotowej umowy winno zostać stosunkowo obniżone. Nadto konieczne jest przeprowadzenie dowodów na okoliczność użytych przez powoda materiałów budowlanych i dokładne ustalenie, czy materiały te pokrywają się, a jeśli tak, to w jakim zakresie, z przedstawioną przez powoda fakturą. Wprawdzie Sąd odwoławczy jest sądem merytorycznym, proceduje bowiem w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony przed Sądem Rejonowym jak i może, w oparciu o normę wynikającą z art. 381 k.p.c., kontynuować postępowanie dowodowe, nie oznacza to jednak, iż Sąd Rejonowy zwolniony jest od czynienia własnych ustaleń.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy winien poczynić przede wszystkim - na podstawie wszechstronnej i rzetelnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego znajdującego się już w aktach sprawy, a także dostarczonego ewentualnie w dalszej części postępowania przez strony, w tym również ewentualnie na podstawie opinii uzupełniającej sporządzonej przez dotychczasowego biegłego, bądź też na podstawie opinii nowego biegłego, oceny w jakim zakresie powód wykonał umowę o roboty budowlane, a nadto czy i ewentualnie w jakiej części umowa ta została przez powoda wykonana wadliwie, a w konsekwencji Sąd ten winien ustalić o jaką kwotę ustalone przez strony wynagrodzenie powoda winno podlegać obniżeniu w związku z niezakończeniem przez M. K. wszystkich robót w domu pozwanych. W dalszej kolejności Sąd ten winien także na podstawie wszechstronnej i rzetelnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zwłaszcza na podstawie szczegółowych zeznań stron oraz świadków, a także ewentualnie w oparciu o opinię kolejnego biegłego, ustalić, które z wyszczególnionych w paragonach 1760 i (...) oraz na fakturze nr (...) materiałów budowlanych zostały faktycznie użyte i zamontowane w domu pozwanych oraz, jaki był w efekcie łączny koszt tychże materiałów. Dopiero tak poczynione ustalenia pozwolą Sądowi Rejonowemu na prawidłową ocenę zgłoszonych przez powoda roszczeń o zapłatę kwoty 12.616,95 zł tytułem należności za zakup materiałów oraz kwoty 13.425 zł tytułem wynagrodzenia za wykonane prace w zakresie instalacji wodno – kanalizacyjnej i centralnego ogrzewania.

Wobec powyższego na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. wyrok podlegał uchyleniu, a sprawa została przekazana Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia, w tym również rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.