Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 320/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 września 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodnicząca – sędzia: Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie: Beata Górska

Jolanta Hawryszko

po rozpoznaniu w dniu 1 września 2021 r., w S. na posiedzeniu niejawnym

sprawy z odwołania W. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w G.

o przyznanie renty

na skutek apelacji ubezpieczonego od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 7 czerwca 2021 r., sygn. akt V U 597/19

oddala apelację.

Beata Górska Urszula Iwanowska Jolanta Hawryszko

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 26 kwietnia 2019 r., znak: (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Oddział w G. odmówił W. R. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wskazując, że komisja lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 8 kwietnia 2019 r. ustaliła, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Dodatkowo organ rentowy wskazał, że z ustaleń faktycznych w sprawie wynika, iż ubezpieczony nie spełnia ustawowego warunku 5 – letniego okresu składkowego i nieskładkowego, w dziesięcioleciu przed zgłoszeniem wniosku. Organ wyjaśnił, że brytyjska instytucja ubezpieczeniowa potwierdziła, iż w okresie od 6 kwietnia 2004 r. do 5 kwietnia 2007 r. ubezpieczony był zgłoszony do ubezpieczenia w wymiarze 2 lat i 5 miesięcy, jednakże nie ma to żadnego wpływu na nabycie ewentualnych uprawnień do renty, ponieważ okres ten wykracza poza okres ostatniego dziesięciolecia przed złożeniem wniosku o rentę (16 października 2008 r. do 15 października 2018 r.), w którym odwołujący udowodnił wyłącznie 1 rok i 1 dzień okresów składkowych i nieskładkowych.

W odwołaniu od powyższej decyzji W. R. wniósł o jej zmianę i zaliczenie okresu od 5 listopada 2004 r. do 16 marca 2007 r. tj. pracy w Wielkiej Brytanii, jako okresu składkowego oraz przyznanie prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Ubezpieczony podniósł, że od wypadku w pracy, który miał miejsce 2006 roku, odczuwa narastający ból, który promieniuje od kręgosłupa na cały układ ruchowy, kości, mięśnie i ścięgna. Skutkiem występujących dolegliwości jest fizyczne przemęczenie i zmiana stanu psychicznego wpływające również na koncentrację uwagi i skupienia. Ponadto odwołujący wskazał, że negatywny wpływ na jego organizm i obecny stan zdrowia miało silne oddziaływanie elektromagnetyczne, na które był narażony podczas pełnienia służby wojskowej w Jednostce Wojskowej w S. w latach 1978-1980.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując argumentację przytoczoną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 7 czerwca 2021 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

W. R. urodził się w dniu (...) W dniu 16 października 2018 r. wystąpił z wnioskiem o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy. Orzeczeniem z dnia 8 kwietnia 2019 r. komisja lekarska ZUS orzekła, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Komisja lekarska wskazała, że ubezpieczony leczony jest zachowawczo z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa. W badaniu neurologicznym nie stwierdzono istotnego upośledzenia funkcji narządu ruchu, poza słabszym odruchem kolanowym. W konsekwencji organ rentowy wydał decyzję z dnia 26 kwietnia 2019 r.

W. R. z zawodu jest technikiem obórki skrawaniem. Dotychczas wykonywał pracę w charakterze: mechanika, ślusarza, zaopatrzeniowca, mistrza warsztatu, spawacza, specjalisty do spraw transportu, pracownika fizycznego za granicą. Ubezpieczony prowadził również działalność gospodarczą w zakresie mechanika - naprawy, zatrudniał pracowników.

W grudniu 2005 r. u ubezpieczonego rozpoznano przepuklinę pachwinową lewostronną, co skutkowało przebytym zabiegiem operacyjnym. W 2006 roku, w czasie pracy w Wielkiej Brytanii W. R. uległ wypadkowi przy pracy (uderzenie w pracy przez ładowarkę), w wyniku którego doszło do zmiażdżenia lewej kończyny dolnej – złamania podgłowego kości strzałkowej lewej oraz podstawy V kości śródstopia lewego. W 2011 roku ubezpieczony był operowany z powodu przepukliny pachwinowej prawostronnej. Od 2011 roku do 2019 roku w dalszym ciągu leczony z powodu m.in. przepukliny, zmian zwyrodnieniowo-wytwórczych i zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa, schorzeń kręgosłupa szyjnego. Wielokrotnie rehabilitowany. Skierowany na leczenie operacyjne w 2013 roku i 2014 roku.

W 2012 roku i 2016 roku biegli sądowi z zakresu narządu ruchu, a także w 2016 roku dodatkowo specjalista medycyny pracy stwierdzili brak upośledzenia funkcji organizmu w stopniu uzasadniającym uznanie długotrwałej niezdolności do pracy. Ubezpieczony posiadał umiarkowany stopień niepełnosprawności do września 2020 r.

U ubezpieczonego występuje: przewlekły korzeniowy zespół bólowy kręgosłupa szyjnego na tle wielopoziomowych zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych ze stenozą kanału kręgowego i dysfunkcją ruchową; zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa piersiowego z zespołem bólowym; przewlekły zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego na tle zmian zwyrodnieniowo dyskopatycznych i tyłozmyku zwyrodnieniowego I/II stopnia na poziomie L5/S1 z objawami korzeniowymi i dysfunkcją ruchową; początkowe zmiany zwyrodnieniowe stawu biodrowego lewego z niewielkim ograniczeniem funkcji. Ponadto: przebyte wygojone złamanie podgłowowe lewej kości strzałkowej bez upośledzenia funkcji lokomocyjnej; staw rzekomy podstawy V kości śródstopia lewego nieupośledzający funkcji lokomocyjnej; zespół bólowy kręgosłupa nieupośledzający w sposób mierny lub znaczny funkcję chwiejną, lokomocyjną.

Odwołujący jest zdolny do pracy umysłowej, a także fizycznej z ograniczeniem dźwigania. Wskazana jest dla niego praca w pozycji zmiennej.

W ostatnim dziesięcioleciu przed dniem 16 października 2018 r., ubezpieczony posiada udowodniony 1 rok i 1 dzień okresów składkowych i nieskładkowych. Ostatni okres ubezpieczenia W. R. trwał do 2 sierpnia 2012 r.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie przepisów prawa niżej powołanych Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t. j. Dz. U. z 2020 r., poz. 53; powoływana dalej jako: ustawa), niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (ust. 1). Przy czym, całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (ust. 2), a częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 3). W myśl zaś art. 14 ust. 3 powołanej ustawy orzeczenie lekarza orzecznika, od którego nie wniesiono sprzeciwu lub co do którego nie zgłoszono zarzutu wadliwości, albo orzeczenie komisji lekarskiej, stanowi dla organu rentowego podstawę do wydania decyzji w sprawie świadczeń przewidzianych w ustawie, do których prawo jest uzależnione od stwierdzenia niezdolności do pracy oraz niezdolności do samodzielnej egzystencji.

Ponadto zgodnie z art. 13 ustawy przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:

1) stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwość przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji;

2) możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Z kolei, zgodnie z art. 57 ustawy, renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnia łącznie następujące przesłanki:

1) jest niezdolny do pracy;

2) ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy;

3) niezdolność do pracy powstała w okresach, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2, pkt 3 lit. b, pkt 4, 6, 7 i 9, ust. 2 pkt 1, 3-8 i 9 lit. a, pkt 10 lit. a, pkt 11-12, 13 lit. a, pkt 14 lit. a i pkt 15-17 oraz art. 7 pkt 1-3, 5 lit. a, pkt 6 i 12, albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów. Przepisu tego nie stosuje się do ubezpieczonego, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety i 25 lat dla mężczyzny oraz jest całkowicie niezdolny do pracy.

W myśl. art. 58 ust. 1 i 2 ustawy warunek posiadania wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego, w myśl art. 57 ust. 1 pkt 2, uważa się za spełniony, gdy ubezpieczony osiągnął okres składkowy i nieskładkowy wynoszący łącznie co najmniej:

1) 1 rok - jeżeli niezdolność do pracy powstała przed ukończeniem 20 lat;

2) 2 lata - jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 20 do 22 lat;

3) 3 lata - jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 22 do 25 lat;

4) 4 lata - jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 25 do 30 lat;

5) 5 lat - jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 30 lat.

2. Okres, o którym mowa w ust. 1 pkt 5, powinien przypadać w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy; do tego dziesięcioletniego okresu nie wlicza się okresów pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy, renty szkoleniowej lub renty rodzinnej.

Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że w celu wyjaśnienia, czy W. R. jest całkowicie niezdolny do pracy Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych lekarzy: ortopedy, neurologa oraz lekarza medycyny pracy. Sąd nie dysponując specjalistyczną wiedzą medyczną jest zobowiązany do zasięgnięcia opinii biegłych przy medycznej ocenie niezdolności do pracy (art. 278 § 1 k.p.c.).

Zatem sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że biegli sądowi z zakresu ortopedii i neurologii A. C. i A. F. rozpoznali u ubezpieczonego: przewlekły korzeniowy zespół bólowy kręgosłupa szyjnego na tle wielopoziomowych zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych ze stenozą kanału kręgowego i dysfunkcją ruchową, zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa piersiowego z zespołem bólowym, przewlekły zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego na tle zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych i tyłozmyku zwyrodnieniowego I/II stopnia na poziomie L5/S1 z objawami korzeniowymi i dysfunkcją ruchową, początkowe zmiany zwyrodnieniowe stawu biodrowego lewego z niewielkim ograniczeniem funkcji. W ocenie biegłych, stwierdzone zmiany i spowodowany nimi stopień naruszenia sprawności organizmu uzasadniają uznanie częściowej niezdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji z powodu schorzeń układu nerwowego i narządu ruchu od daty badania przez biegłych tj. 4 listopada 2019 r. na okres dwóch lat. W ocenie biegłych, wyniki przeprowadzonego badania wykazują na pogorszenie stanu zdrowia ubezpieczonego.

Powołany przez Sąd Okręgowy drugi zespół biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii A. K. i B. M. rozpoznał u ubezpieczonego: przebyte, wygojone złamania podgłowowe lewej kości strzałkowej bez upośledzenia funkcji lokomocyjnej, staw rzekomy podstawy V kości śródstopia lewego nieupośledzający funkcji lokomocyjnej, początek zmian zwyrodnieniowych stawów biodrowych bez upośledzenia funkcji, zespół bólowy kręgosłupa nieupośledzający w sposób mierny lub znaczny funkcję chwiejną, lokomocyjną. Jednocześnie biegli zwrócili uwagę na brak cech mielopatii szyjnej oraz dysfunkcji narządu ruchu. W ocenie biegłych, stan kliniczny neurologiczno-ortopedyczny ubezpieczonego nie daje podstaw do uznania jakiejkolwiek niezdolności do pracy, jedynie z ograniczeniem dźwigania. Podczas badania biegli nie stwierdzili cech podrażnienia korzeni nerwowych, niedowładów, porażeń spastycznych centralnego i obwodowego układu nerwowego, cech istotnej niewydolności chwiejnej i lokomocji.

Z kolei, biegła sądowa lekarz medycyny pracy R. G. stwierdziła brak podstaw do uznania badanego za osobę długotrwale niezdolną do pracy. W ocenie biegłej, odwołujący jest zdolny do pracy umysłowej, a także fizycznej z ograniczeniem dźwigania i przenoszenia znacznych ciężarów. Wskazana jest praca w pozycji zmiennej. Ubezpieczony może podjąć pracę lekką fizyczną z uwzględnieniem p/wskazań na stanowisku: mechanik, tokarz, spawacz, mistrz zakładu, specjalista ds. transportu, prowadzić własną działalność gospodarczą w zakresie mechanika - naprawy.

Dalej sąd pierwszej instancji wskazał, że W. R. kwestionował wszystkie sporządzone w sprawie opinie powołując się na dotychczasową dokumentację medyczną oraz błędy merytoryczne w przeprowadzaniu badania i sporządzaniu opinii przez biegłych.

W odpowiedzi na powyższe zarzuty sąd meriti dopuścił dowód z drugiego zespołu biegłych z zakresu ortopedii i neurologii celem ponownego zbadania odwołującego i ponownej analizy pełnej dokumentacji medycznej. W dodatkowej opinii (jak podano wyżej) kolejni biegli stwierdzili, że wynik badania ubezpieczonego i analiza dokumentacji medycznej prowadzi do wniosku, iż W. R. nie jest niezdolny do pracy.

Sąd Okręgowy w pełni dał wiarę opiniom biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii A. K. i B. M. oraz biegłej sądowej lekarza medycyny pracy R. G., albowiem opinie tych biegłych były logiczne, spójne, a biegli w sposób wyczerpujący przedstawili powody swoich twierdzeń. Opinie wzajemnie się uzupełniały, tworząc logiczną całość. Dały pełny obraz schorzeń, na które cierpi ubezpieczony. Opinie zostały sporządzone zgodnie ze zleceniem Sądu, zaś biegli w sposób jasny i wyczerpujący przedstawili powody swoich twierdzeń. Logicznie wyjaśnili przyczyny, dla których uznali, że ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy. Biegli sądowi wydając opinie w sprawie oparli się na dokumentacji medycznej skarżącego zgromadzonej w toku niniejszego postępowania oraz na badaniu ubezpieczonego. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 1976 r., IV CR 481/76 (OSNC 1977/5-6/102) „sąd nie może oprzeć swego przekonania o istnieniu lub braku okoliczności, których zbadanie wymaga wiadomości specjalnych, wyłącznie na podstawie konkluzji opinii biegłego, ale powinien sprawdzić poprawność poszczególnych elementów opinii, składających się na trafność jej wniosków końcowych.” Sąd meriti w pełni podzielając przedstawiony pogląd i opierając się o niego uznał, że opinie wskazanych wyżej biegłych sądowych spełniają te kryteria. Wnioski końcowe opinii stanowiły bowiem integralną część z innymi poszczególnymi ich elementami. Sąd nie miał tym samym powodów by odmówić opinii biegłych przymiotu wiarygodności w całości.

Ponadto sąd pierwszej instancji dał wiarę opinii biegłych z zakresu ortopedii i neurologii A. C. i A. F., za wyjątkiem ostatecznej oceny stopnia niezdolności do pracy ubezpieczonego, albowiem dokonana ocena nie korespondowała z pozostałym materiałem dowodowym i wydanymi w sprawie opiniami. Jednocześnie Sąd ten zwrócił uwagę, że nie sposób odmówić wydanej opinii wiarygodności oraz rzetelności, przede wszystkim w zakresie badań klinicznych i rozpoznanych schorzeń, które są tożsame z wnioskami drugiego zespołu biegłych. Przy czym, sąd meriti wskazał, że ustalenie częściowej niezdolności do pracy ubezpieczonego od dnia 4 listopada 2019 r. nie daje możliwości przyznania prawa do renty. Na ten dzień ubezpieczony nie spełnia, przede wszystkim warunku powstania niezdolności do pracy w okresie ubezpieczenia bądź 18 miesięcy od jego ustania.

Dalej sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że sam fakt występowania schorzeń nie stanowi podstawy do uznania niezdolności do pracy. Istotny jest bowiem poziom nasilenia chorób i posiadane kwalifikacje. I tak, poziom nasilenia schorzeń, na które cierpi ubezpieczony nie daje podstawy do uznania go za osobę niezdolną do pracy. W zgodnej opinii biegłych, obecne stany chorobowe i ich nasilenie nie stanowią przeszkody w podjęciu przez niego zatrudnienia, w szczególności z uwzględnieniem przeciwskazań dotyczących dźwigania i ciężkiej pracy fizycznej.

Sąd Okręgowy ponownie podkreślił, że nie ma wiadomości specjalnych, dlatego dokonując oceny czy ubezpieczony jest niezdolny do pracy i w jakim stopniu – musiał w tym zakresie oprzeć się na wiadomościach uzyskanych od biegłych sądowych. Z kolei, Sąd wyjaśnił, że w judykaturze wskazuje się, iż ustalenie czy odwołujący jest niezdolny do pracy przez sąd może nastąpić wyłącznie w oparciu o opinię sporządzoną przez biegłego sądowego, która nie może być zastępowana innymi dowodami, np. zeznaniami świadków. Dowód z opinii lekarskiej w tej kategorii spraw jest, więc dowodem koronnym, analizującym i sumującym przeciwstawne oceny prezentowane przez strony (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 23 września 2015 r., III AUa 431/15 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 14 kwietnia 2015 r., III AUa 1093/14). Jednocześnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 marca 2018 r., I UK 570/16, wyraźnie stwierdził, że nie ma podstaw do przyznania renty osobie, która z medycznego punktu widzenia nie jest niezdolna do pracy, choćby nie miała możliwości jej podjęcia z innych przyczyn.

Sąd pierwszej instancji wyjaśnił także, że sytuacji prawnej odwołującego nie zmienia również orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Sąd miał na uwadze, że zgodnie z art. 2 pkt 10 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych (t. j. Dz. U. z 2021 r., poz. 573) niepełnosprawność - oznacza trwałą lub okresową niezdolność do wypełniania ról społecznych z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu, w szczególności powodującą niezdolność do pracy. Przy czym, zgodnie z utrwalonymi poglądami, które sąd meriti w pełni podzielił, pojęcie niepełnosprawności jest pojęciem szerszym niż pojęcie niezdolności do pracy w rozumieniu ustawy o emeryturach i rentach, obejmuje swym zakresem niezdolność do wykonywania zatrudnienia, co znajduje wyraz w określeniu osoby niepełnosprawnej jako tej, która uzyskała orzeczenie o całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy, na podstawie odrębnych przepisów. W konsekwencji więc, każda osoba niezdolna do pracy jest osobą niepełnosprawną, choć nie każda osoba niepełnosprawna jest osobą niezdolną do pracy. Na gruncie obowiązującego prawa nie ma podstaw do utożsamiania niepełnosprawności i niezdolności do pracy i negowania istniejących między nimi różnic. Różnice występują zarówno w płaszczyźnie definicyjnej, jak i w zakresie orzekania o niepełnosprawności i niezdolności do pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2003 r., II UK 386/02, LEX nr 107174).

Sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny w sprawie oparł się na opiniach biegłych, którym nadał przymiot wiarygodności we wskazanej powyższej części i ze wskazanych przyczyn, a także na przesłuchaniu ubezpieczonego i dokumentach zgromadzonych w aktach organu rentowego oraz aktach sprawy, których wiarygodności strony nie kwestionowały. Dokumenty te nie budziły również wątpliwości Sądu, wobec czego zostały uznane za wiarygodne w całości.

Mając na uwadze wskazane okoliczności Sąd na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim nie zgodził się W. R., który w wywiedzionej apelacji podniósł, że wyniki badań RTG, RM oraz dokumentację od 2005 do 2019 roku złożył już w ZUS, a następnie do Sądu celem analizy wskazanych w nich diagnoz chronologicznie, ponieważ każde inne rozpatrywanie nie ma żadnego sensu. Apelujący podkreślił, że z dokumentacji ZUS oraz biegłych sądowych wynika wyrywkowe przyjmowanie danych zawartych w przedłożonej dokumentacji, a zatem i wyrywkowe ustalenie stanu faktycznego.

Ubezpieczony zarzucił, że orzecznictwo ZUS oraz opinie biegłych na poszczególnych etapach wyznaczają wyłącznie argumenty siły pełnionych funkcji, bez żadnej merytoryki i wiedzy naukowej. Z samych opinii biegłych z P. i S. wynikają zasadnicze różnice, a Sąd utożsamia je stosując nadmieniony argument siły. W ocenie skarżącego apelacja nie będzie miała żadnego sensu, jeżeli zapisy przebiegu rozprawy w Sądzie Okręgowym nie znajdą się w Sądzie Apelacyjnym.

Dalej apelujący zarzucił, że Sąd Okręgowy z przekazanej dokumentacji nie ustalił czy okres jego zatrudnienia na terenie Anglii podlegał ubezpieczeniu i czy zalicza go do okresu składkowego na potrzeby rent oraz emerytur.

Jednocześnie skarżący podniósł, że skoro w uzasadnieniu Sąd wskazuje, iż nie ma wiadomości specjalnych, to Klinika w B. według osób z różnych środowisk jest najlepsza w Polsce, specjalizująca się w dziedzinie neurochirurgii. Natomiast jego faktyczny stan zdrowia wynika z dokumentacji złożonej do akt sprawy.

Ponadto apelujący wskazał, że z przebiegu jego pracy zawodowej i sytuacji, która zaistniała po 6 czerwca 2006 r. stwierdza, że otrzymanie świadczeń ZUS podlega też reglamentacji. Zdaniem skarżącego podstawy otrzymania tych świadczeń to status danej osoby, pośrednictwo i pieniądze, a w nielicznych przypadkach stan zdrowia brany jest pod uwagę.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o rozpatrzenie jego sprawy.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd odwoławczy podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne i rozważania prawne przedstawione przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania w tym miejscu (art. 387 § 2 1 pkt. 1 i 2 k.p.c.).

Kwestią sporną w przedmiotowej sprawie było ustalenie, czy ubezpieczony W. R. na dzień złożenia wniosku i wydania zaskarżonej decyzji – 26 kwietnia 2019 r. był osobą niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy emerytalno-rentowej.

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do pracy poczynione zostały przez sąd pierwszej instancji w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej, jak również na podstawie przeprowadzonego przez ten sąd dowodu z opinii dwóch zespołów biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii i neurologii, oraz specjalisty medycyny pracy. Przeprowadzone w ten sposób postępowanie dowodowe pozwoliło ustalić, że u ubezpieczonego występują: przebyte wygojone złamanie podłowowe lewej kości strzałkowej bez upośledzenia funkcji lokomocyjnej, staw rzekomy podstawy V kości śródstopia lewego nie upośledzający funkcję lokomocyjną, początek zmian zwyrodnieniowych stawów biodrowych bez upośledzenia funkcji, zespół bólowy kręgosłupa nie upośledzający w sposób mierny lub znaczny funkcje chwiejną, lokomocyjną, brak dysfunkcji narządu ruchu. Schorzenia te jednak nie czynią ubezpieczonego osobą niezdolną do pracy na dzień złożenia kolejnego wniosku o rentę i wydania zaskarżonej decyzji.

Sąd Apelacyjny w całości podzielił stanowisko biegłych uznając, że w pełnym zakresie wyjaśnia ono wątpliwości co do stanu zdrowia ubezpieczonego.

Wobec treści apelacji przypomnieć trzeba, że renta z tytułu niezdolności do pracy jest świadczeniem z ubezpieczenia społecznego związanym z istnieniem w organizmie osoby ubezpieczonej stanu chorobowego skutkującego obiektywnie oceną niezdolności do pracy. W postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy, a co za tym idzie również weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, wymaga zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Podstawowym więc dowodem w sprawach o rentę jest dowód z opinii biegłego. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 27 listopada 1974 r., II CR 748/74, LEX 7618; 18 września 2014 r., I UK 22/14, LEX nr 1545137; 24 czerwca 2015 r., I UK 345/14, LEX nr 1771399). Zważyć należy, że w niniejszej sprawie opinie obu zespołu biegłych ortopedy i neurologa poprzedzał dokładny wywiad, badania przedmiotowe i opisy stanu zdrowia ubezpieczonego. Badania zostały przeprowadzone rzetelnie, wnioski opinii są jednoznaczne i kategoryczne, korespondują z treścią dokumentacji medycznej oraz logicznie wynikają z opisu przebiegu badań. Z tych powodów brak jest przesłanek do negowania prawidłowości sporządzonych opinii. Przy czym, jak słusznie zwrócił uwagę sąd pierwszej instancji ustalenie przez biegłych w opinii z dnia 9 grudnia 2019 r., że aktualnie ubezpieczony jest osobą częściowo niezdolną do pracy, tj. od 4 listopada 2019 r. na okres dwóch lat nie mogło wpłynąć na ocenę prawidłowości decyzji z dnia 26 kwietnia 2019 r., ponieważ na ten dzień niezdolność ta nie występowała.

Dalej ustosunkowując się do treści apelacji zauważyć należy, że o niezdolności do pracy w rozumieniu ustawy emerytalno-rentowej nie świadczy ilość przedłożonej dokumentacji medycznej, ale stopień naruszenia sprawności organizmu spowodowany występującymi schorzeniami. Tę zaś przesłankę prawa do renty ustala sąd ubezpieczeń społecznych na podstawie opinii biegłych sądowych tj. lekarzy o specjalnościach adekwatnych do schorzeń ubezpieczonego. Tylko bowiem biegli sądowi są niezależni od ubezpieczonego, sądu i organu rentowego. Lekarze specjaliści podejmują się funkcji biegłego sądowego składając stosowną przysięgę, że będą swoją pracę wykonywali rzetelnie na podstawie własnej wiedzy, doświadczenia życiowego i zawodowego. W niniejszej sprawie nie zachodziły natomiast podstawy do dopuszczenia dowodu z opinii instytutu medycznego, skoro opinie biegłych dostarczyły danych potrzebnych do rozstrzygnięcia sprawy.

Ocena przesłanki niezdolności do pracy tak przez sąd pierwszej instancji, jak i przez sąd odwoławczy, ostatecznie dokonana została w oparciu o opinie biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii i neurologii oraz specjalisty medycyny pracy. Wnioski tych opiniujących nie są bowiem wzajemnie sprzeczne, a przeciwnie uzupełniają się. Nie można bowiem pominąć okoliczności, że pierwszy zespół biegłych (ortopeda i neurolog) badał ubezpieczonego w dniu 9 grudnia 2019 r., a drugi zespół (ortopeda i neurolog) w dniu 30 lipca 2020 r. I chociaż pierwszy zespół ustalił częściową niezdolność do pracy ubezpieczonego od dnia 4 listopada 2019 r. na skutek pogorszenia jego stanu zdrowia i wystąpienia przewlekłego korzeniowego zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego na tle wielopoziomowych zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych ze stenozą kanału kręgowego i dysfunkcją ruchową oraz przewlekłego zespołu bólowego kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego na tle zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych i tyłozmyku zwyrodnieniowego I/II stopnia na poziomie L5/S1 z objawami korzeniowymi i dysfunkcją ruchową, to drugi zespół biegłych ustalił już zespół bólowy kręgosłupa nie upośledzający w sposób mierny lub znaczny funkcje chwiejną i lokomocyjną oraz stwierdził brak niezdolności do pracy. Biegli drugiego zespołu podczas badania sądowo-lekarskiego ubezpieczonego nie stwierdzili cech podrażnienia korzeni nerwowych, niedowładów, porażeń spastycznych centralnego i obwodowego układu nerwowego, cech istotnej niewydolności chwytnej i lokomocji. Jednocześnie też wyjaśnili, że wielokrotne badania obrazowania kręgosłupa ubezpieczonego na przestrzeni wielu lat wykazują zmiany zwyrodnieniowe dyskopatyczno-wytwórcze nie dają jednak podstaw do uznania niezdolności do pracy, natomiast są jedynie badaniem pomocniczym i diagnostycznym celem wdrożenia leczenia. Biegli mieli także na uwadze, że wskazane zalecenie przez neurologa co do leczenia operacyjnego ubezpieczonego nie jest przeciwwskazaniem do wykonywania zatrudnienia z wyłączeniem dźwigania ciężarów.

Apelujący, formułując swoje zastrzeżenia, powoływał się przede wszystkim na brak całościowej oceny dokumentacji medycznej. Zarówno powyżej przytoczone rozważania biegłych, jak i stanowisko biegłej specjalisty medycyny pracy oparte tylko na analizie dokumentacji medycznej zgromadzonej w aktach sprawy jednoznacznie wskazują, że biegli zapoznali się z całą dokumentacją zgromadzoną w aktach organu rentowego (pierwszy wniosek o rentę został złożony przez ubezpieczonego w dniu 19 kwietnia 2010 r. i akta ZUS obejmują kolejne wnioski – 9 plików wraz z dokumentacją medyczną) i sądowych, przeprowadzili analizę tej dokumentacji i opinie sporządzili przy uwzględnieniu treści tej dokumentacji. Przy czym, biegła specjalista medycyny pracy w opinii z dnia 14 grudnia 2020 r. wskazała, że chociaż u ubezpieczonego występuje przeciwwskazanie do dźwigania i przenoszenia znacznych ciężarów, to jednak jest on osobą zdolną do pracy, którą wykonywał w przebiegu kariery zawodowej. Biegła podkreśliła, że przewlekły zespół bólowy kręgosłupa u ubezpieczonego przebiega z okresowym zaostrzeniem dolegliwości, w których może być leczony w ramach zwolnień lekarskich, a ostatnie badanie ubezpieczonego przez biegłych w lipcu 2020 r. nie wykazało upośledzenia funkcji organizmu w stopniu uzasadniającym uznanie jego długotrwałej niezdolności do pracy. Przy czym, należy także uwzględnić fakt, że opinie biegłych sądowych w zakresie ustalenia braku niezdolności do pracy w okresie od złożenia wniosku o rentę do dnia wydania zaskarżonej decyzji potwierdziły stanowisko zajęte przez lekarza orzecznika i komisję lekarską ZUS.

Samo odczucie bólu i poczucie choroby, bez oparcia w stanie klinicznym, nie może stanowić podstawy do uznania choćby częściowej niezdolności do pracy. Również istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi zatem samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy, chociaż w pewnych okresach wymaga czasowych zwolnień lekarskich (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2005 r., II UK 288/04, OSNP 2006/5-6/99).

Ubezpieczony formułuje wnioski o stanie swego zdrowia na podstawie własnych subiektywnych odczuć, a nie bierze pod uwagę, że do oceny stanu zdrowia w kontekście art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej konieczna jest wiedza, którą posiadają biegli sądowi, osoby o dużym doświadczeniu zawodowym, specjaliści w określonych dziedzinach i wypowiadający się w ramach posiadanej wiedzy. Biegli na podstawie dokumentacji medycznej dotyczącej ubezpieczonego oraz wyników jego badań mieli za zadanie ustalenie, czy W. R. był osobą co najmniej częściowo niezdolną do pracy na dzień 26 kwietnia 2019 r. i taką ocenę przedstawili. Przy czym, biegli mieli zadanie obiektywnej oceny faktycznego stanu zdrowia ubezpieczonego dlatego ich praca opierała się nie tylko na zgłaszanych przez wnioskodawcę dolegliwościach, ale przede wszystkim na analizie dostępnej dokumentacji medycznej oraz po przeprowadzonym badaniu przedmiotowym. Dopiero ocena oparta na tak ustalonym materiale doprowadziła biegłych do wniosku, że stan zdrowia ubezpieczonego nie czynił go osobą niezdolną do pracy.

Mając na uwadze powyższe i odnosząc się do zarzutu błędnych ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie, że ubezpieczony na dzień wydania decyzji jest zdolny do wykonywania pracy, należy podkreślić, że zebrany w postępowaniu materiał dowodowy w postaci opinii biegłych oraz dokumentacji medycznej, nie pozwalał na dokonanie odmiennej oceny. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LEX nr 322031).

W okolicznościach tej sprawy, ponad rozpoznanie medyczne, niesporne są ustalenia dotyczące przebiegu pracy zawodowej ubezpieczonego, w tym wykształcenia oraz zajmowanych przezeń stanowisk. Akta potwierdzają, że W. R. ma wykształcenie techniczne – mechanik w zakresie obróbki skrawaniem, dotychczas pracował jako mechanik, ślusarz, spawacz, specjalista ds. transportu, prowadził działalność gospodarczą w zakresie mechaniki – napraw pojazdów. Jednocześnie ze stanowczych, spójnych i jednoznacznych wniosków opinii wynika, że stwierdzone u ubezpieczonego schorzenia nie są przeciwwskazaniem do wykonywania pracy zgodnej z posiadanym przez niego wykształceniem i dotychczasowym przebiegiem zatrudnienia, a jedynym ograniczeniem jest dźwiganie i przenoszenie znacznych ciężarów. Zatem stan jego zdrowia w dacie zaskarżonej decyzji nie uzasadniał wykluczenia W. R. z rynku pracy na trwałe lub okresowo.

Konkludując, wbrew twierdzeniom apelującego, biegli wnikliwie, dokładnie i rzetelnie przeprowadzili badania podmiotowe oraz przedmiotowe ubezpieczonego, co wynika wprost z treści opinii, w szczególności z opisu przeprowadzonych badań. Mając powyższe na uwadze uznać należy, że apelacja ma jedynie charakter polemiczny, ubezpieczony nie wskazał bowiem żadnych uchybień w rozumowaniu sądu pierwszej instancji, które skutkować mogłyby wydaniem błędnego rozstrzygnięcia. Stanowisko przedstawiane przez stronę skarżącą jest jedynie stanowiskiem strony procesu i nie znajduje ono poparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności w dokumentacji medycznej i wydanych na jej podstawie opiniach biegłych sądowych lekarzy specjalistów.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko sądu pierwszej instancji, że ubezpieczony W. R. nie spełnił przesłanki warunkującej przyznanie prawa do świadczenia rentowego, tj. przesłanki istnienia niezdolności do pracy. Tym samym stwierdzić należy, że roszczenie o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy jest bezpodstawne.

Ponadto za sądem pierwszej instancji trzeba wyjaśnić, że prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy warunkowane jest nie tylko istnieniem niezdolności do pracy określonej w art. 12 ustawy emerytalno-rentowej, ale także warunkiem legitymowania się okresem ubezpieczenia co najmniej 5 lat w ostatnim 10 leciu przed złożeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy oraz warunkiem, że niezdolność taka powstała w okresie ubezpieczenia lub w ciągu 18 miesięcy od ustania tego okresu (art. 57 i 58 ustawy emerytalno-rentowej). W przypadku ubezpieczonego żaden z powyższych warunków nie został spełniony. Zaś okres ubezpieczenia potwierdzony przez brytyjską instytucję ubezpieczeniową i uznany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w wymiarze 2 lat i 5 miesięcy nie ma wpływu na ocenę spełnienia warunków do przyznania wnioskowanego świadczenia rentowego, bowiem nie dotyczy okresów wyżej wskazanych.

Mając na względzie wskazane motywy, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako nieuzasadnioną.

Beata Górska Urszula Iwanowska Jolanta Hawryszko