Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 1133/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 9 grudnia 2021 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w VIII Wydziale Cywilnym

w składzie: przewodniczący: Sędzia Bartek Męcina

protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Ławniczak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 listopada 2021 roku w Ł.

sprawy z powództwa P. K.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

1. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 12.416 zł (dwanaście tysięcy czterysta szesnaście złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 11.500 zł (jedenaście tysięcy pięćset złotych) od dnia 10 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 916 zł (dziewięćset szesnaście złotych) od dnia 14 maja 2019 r. do dnia zapłaty,

2. oddala powództwo w pozostałej części,

3. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.081,88 zł (cztery tysiące osiemdziesiąt jeden złotych osiemdziesiąt osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,

4. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi:

a) od powoda kwotę 54,69 zł (pięćdziesiąt cztery złote sześćdziesiąt dziewięć groszy),

b) od pozwanego 401,11 zł (czterysta jeden złotych jedenaście groszy),

tytułem tymczasowo uiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt VIII C 1133/19

UZASADNIENIE

W dniu 17 czerwca 2019 roku powód P. K., reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, wytoczył przeciwko pozwanemu (...) S.A. w W., powództwo o zapłatę kwoty 14.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 kwietnia 2019 do dnia zapłaty, ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pełnomocnik wskazał, że w dniu 21 stycznia 2019 roku doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego obrażeń ciała doznał powód. Sprawca kolizji był ubezpieczony w zakresie OC u pozwanego. Poszkodowany został poddany badaniom w szpitalu, a następnie zwolniony do domu. Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości bólowe powód rozpoczął leczenie w poradni neurologicznej, które z czasem przyniosło poprawę stanu zdrowia. Do dnia 28 marca 2019 roku przebywał na zwolnieniu lekarskim, a w kwietniu 2019 roku przeszedł rehabilitację. Po zgłoszeniu szkody pozwanemu wypłacił on 500 zł zadośćuczynienia, 480 zł odszkodowania z tytułu kosztów rehabilitacji, 300 zł z tytułu kosztów leczenia oraz 200 zł tytułem kosztów dojazdu. Przyznane kwoty są zaniżone i nie rekompensują krzywdy oraz szkody powoda. Na dochodzoną pozwem sumą składają się uzupełniające zadośćuczynienie (11.500 zł) oraz nienaprawiona szkoda majątkowa (2.500 zł).

(pozew k. 5-8)

W odpowiedzi na pozew pozwany, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu. Pełnomocnik wyjaśnił, że wypłacone na rzecz powoda kwoty w pełni rekompensuję jego krzywdę oraz doznaną szkodę majątkową. Wskazał, że rozstrój zdrowia związany ze zdarzeniem mógł być krótkotrwały i nie pozostawił trwałych następstw. Podniósł również, że powód mógł odbyć leczenie w ramach NFZ, ponadto zanegował konieczność sprawowania nad powodem opieki przez osoby trzecie.

(odpowiedź na pozew k. 42-45)

W toku procesu stanowiska stron nie uległy zmianie.

(protokół rozprawy k. 57-58v., k. 163-164)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 21 stycznia 2019 roku w Ł. doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego obrażeń ciała doznał powód P. K.. Krytycznego dnia powód w ramach prowadzonej działalności – zmiana opon – udzielał pomocy innemu uczestnikowi ruchu drogowego. Po zakończeniu czynności powód włączył się do ruchu i po chwili jego pojazd został uderzony przez TIR-a. Z miejsca kolizji powód został przetransportowany do placówki medycznej.

(dowód z przesłuchania powoda – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 24 lutego 2020 roku, okoliczności bezsporne)

W wywiadzie lekarskim powód zgłaszał ból głowy, barku lewego i kręgosłupa lędźwiowego. Celem dalszej diagnostyki poszkodowanego przewieziono do Szpitala im. (...) w Ł., gdzie wykonano CT kręgosłupa szyjnego i piersiowo-lędźwiowego, w wyniku którego nie stwierdzono zmian pourazowych. Rozpoznano wstrząśnienie oraz uraz uogólniony. Powód z uwagi na sytuację rodzinną nie wyraził zgodę na proponowaną mu hospitalizację. W dniu 23 stycznia 2019 roku P. K. rozpoczął leczenie w poradni neurologicznej. Uskarżał się na bóle i zwroty głowy, nudności, ból i napięcie mięśni w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, ból kolana lewego. Badający powoda lekarz rozpoznał zwichnięcie kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego oraz powierzchowny uraz głowy. W przeprowadzonym w lutym 2019 roku badaniu klinicznym stwierdzono dość znaczne ograniczenie ruchów kręgosłupa szyjnego oraz w lewym stawie ramiennym. Podczas kolejnych wizyt powód zgłaszał utrzymujące się dolegliwości. W związku ze zdarzeniem powód stosował leczenie farmakologicznego, korzystał także z zabiegów fizjoterapeutycznych w prywatnym gabinecie rehabilitacyjnym zgodnie z zaleceniem lekarza neurologa. Na zwolnieniu lekarskim przebywał do dnia 28 marca 2019 roku.

Z tytułu zabiegów rehabilitacyjnych powód poniósł wydatek w wysokości 480 zł. Ponadto zapłacił za badania orzecznicze (2 x 80 zł) oraz poradę lekarską (100 zł).

(dokumentacja medyczna k. 13-20, faktury k. 22-25, druk zwolnienia lekarskiego k. 26-28)

Z ortopedycznego punktu widzenia na skutek przedmiotowego zdarzenia powód doznał stłuczenia głowy, urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego i piersiowo-lędźwiowego oraz stłuczenia lewego barku. Wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu związanego z urazem kręgosłupa szyjnego wynosi 5% (pkt 89a). Powód wymagał pomocy w dźwiganiu cięższych przedmiotów, wykonywaniu cięższych prac porządkowych, w wymiarze ok. 1 godziny dziennie przez okres 1 miesiąca po wypadki. Zgłaszane bóle kręgosłupa szyjnego i lewego barku należy łączyć przyczynowo z przedmiotowym zdarzeniem. W badaniu fizykalnym u powoda stwierdza się ograniczenie ruchów szyi w zakresie zgięcia głowy ku tyłowi (0 st. przy normie 30 st.), a także przy obrocie głowy (30 st. w prawo i 40 st. w lewo przy normie 40-60 st.).

(pisemna opinia biegłego ortopedy k. 108-110, pisemna uzupełniająca opinia biegłego ortopedy k. 138)

Z neurologicznego punktu widzenia w wyniku wypadku powód nie doznał trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, nie stwierdzono u niego uszkodzenia układu nerwowego. Cierpienia fizyczne i psychiczne powoda po zdarzeniu były znacznego stopnia w okresie pierwszych 2-3 tygodniu, a następnie ulegały zmniejszeniu. Z przyczyn neurologicznych u powoda nie występowały ograniczenia funkcji życiowych po urazie, w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim nie mógł on jednak wykonywać cięższych prac związanych z wymianą opon. Przybliżony koszt leczenia farmakologicznego powoda wynosił 300 zł.

(pisemna opinia biegłego neurologa k. 61-64, pisemna uzupełniająca opinia biegłego neurologa k. 83-85)

Powód P. K. ma 47 lat. Po zdarzeniu powód odczuwał dolegliwości bólowe, był rozkojarzony, nie mógł się na niczym skupić. Korzystał z pomocy żony, matki i starszego syna. Pomimo istniejących dolegliwości powód zdecydował się nie przedłużać zwolnienia lekarskiego groziło to bowiem upadkiem jego firmy. Musiał jednak zatrudnić pracownika ponieważ nie był w stanie dźwigać ciężkich przedmiotów. W wyniku zdarzenia powód nie mógł pomagać przy 1,5 rocznym dziecku jak przed wypadkiem.

Pomimo przebytego leczenia i rehabilitacji powód nadal odczuwa skutki wypadku pod postacią dolegliwości bólowych. Kontynuuje leczenie farmakologiczne oraz rehabilitację. Przed zdarzeniem powód nie cierpiał na żadne dolegliwości.

(dowód z przesłuchania powoda – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 24 lutego 2020 roku oraz z dnia 25 listopada 2021 roku, zeznania świadka M. W. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 24 lutego 20 roku, rachunki k. 83)

W chwili przedmiotowego zdarzenia, jego sprawca miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem pojazdów, z tytułu której odpowiedzialność ponosi pozwany.

Powód zgłosił szkodę pozwanemu, który przeprowadził postępowanie likwidacyjne. Decyzją z dnia 10 kwietnia 2019 roku ubezpieczyciel poinformował o przyznaniu zadośćuczynienia w wysokości 500 zł. Nie zgadzając się ze stanowiskiem pozwanego powód wywiódł od niego odwołanie wnosząc o wypłatę zadośćuczynienia w kwocie 19.500 zł oraz odszkodowania w wysokości 3.440 zł obejmującego koszt: leczenia neurologicznego (260 zł), zabiegów rehabilitacyjnych (480 zł), leczenia farmakologicznego (300 zł), pomocy osób trzecich (1.800 zł) oraz dojazdów (600 zł). W odpowiedzi pozwany pismem z dnia 14 maja 2019 roku poinformował o dopłacie kwot: 480 zł z tytułu kosztów rehabilitacji, 300 zł z tytułu kosztów leczenia, 200 zł z tytułu kosztów przejazdu.

(decyzja k. 29-30, k. 34-35, wezwanie do zapłaty k. 31-33, okoliczności bezsporne)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie powołanych wyżej dowodów, w tym dowodów z dokumentacji medycznej, przesłuchania powódki, zeznań świadka oraz opinii biegłych. Oceniając opinie Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w ich treści wniosków, opinie te były bowiem rzetelne, jasne, logiczne oraz w sposób wyczerpujący objaśniające budzące wątpliwości kwestie. Opinie te w pełni odnosiły się do zagadnień będących ich przedmiotem, wnioski biegłych nie budzą przy tym wątpliwości w świetle zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a jednocześnie opinie zostały sporządzone w sposób umożliwiający prześledzenie - z punktu widzenia zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania - analizy przez biegłych zagadnień będących ich przedmiotem. W pisemnej opinii uzupełniającej biegły ortopeda wyjaśnił, iż podstawą ustalonego uszczerbku na zdrowiu powoda było wyraźne ograniczenie zgięcia głowy ku tyłowi. Podniósł, że stwierdzenie tych ograniczeń po ponad 2 latach od zdarzenia świadczy o tym, że uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego ma stały charakter. Dodał, że brak jest dokumentacji medycznej, z której wynikałoby, że powód przed zdarzeniem cierpiał na jakiekolwiek dolegliwości ze strony kręgosłupa szyjnego. Jednocześnie badanie TK z dnia wypadku wykluczyło istnienie zmian zwyrodnieniowych w tym odcinku kręgosłupa. Jednocześnie biegły zaznaczył, że rzeczone badanie daje tylko możliwość oceny uszkodzeń kostnych, podczas gdy w wyniku skręcenia dochodzi do uszkodzeń w postaci nadciągnięć, naderwań i przerwań ciągłości struktur ścięgnisto-mięśniowo-więzadłowych połączeń międzykręgowych. Wyjaśnił, że uszkodzenia więzadeł stabilizujących dyski kręgowe powodują odcinkową destabilizację kręgów szyjnych prowadzącą do dyskopatii. Kliniczną manifestacją tych uszkodzeń jest objaw ograniczenia ruchomości. Wreszcie biegły wskazał, że w ocenie skutków urazu „biczowego” kręgosłupa uwzględnia się zakres ruchomości kręgosłupa, co jest podstawą do określenia uszczerbku z pozycji 89a, a także, że niepodjęcie przez powoda leczenia ortopedycznego po zdarzeniu jest irrelewantne z punktu widzenia oceny ortopedycznej jego skutków.

Na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku Sąd oddalił wnioski dowodowe strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii zespołu biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowego oraz biegłego neurochirurga uznając je za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzające do przedłużenia postępowania. Podkreślenia wymaga, że przebieg zdarzenia nie był między stronami sporny, a doznane przez powoda urazy znajdują potwierdzenie w zgromadzonej dokumentacji medycznej i opiniach biegłych. O czym była mowa wyżej, biegły ortopeda precyzyjnie wyjaśnił, jaki uraz skutkował powstaniem u powoda trwałego uszczerbku na zdrowiu, a także dlaczego skutki tego urazu nie mogły być widoczne w obrazie TK. Wskazał ponadto, że występujące u powoda ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego, które zostało potwierdzone w badaniu fizykalnym i odnośnie którego brak jest jakichkolwiek dowodów, że istniało przed zdarzeniem, stanowi kliniczną manifestację uszkodzeń więzadeł stabilizujących dyski kręgowe.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne w przeważającej części.

W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie zasady odpowiedzialności samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody statuowane w przepisie art. 436 § 1 k.c., oraz – w związku z objęciem odpowiedzialności posiadacza pojazdu – sprawcy zdarzenia obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej – przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zwanej dalej ustawą.

W kwestii zakresu szkody i odszkodowania obowiązują reguły wyrażone w przepisach ogólnych księgi III Kodeksu cywilnego. Zastosowanie w przedmiotowej sprawie znajdują także przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące ubezpieczeń majątkowych.

W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zaś zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody – odpowiada za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku, ograniczona jest jedynie kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c., art. 36 ustawy).

Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy).

Zakład ubezpieczeń w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia przejmuje obowiązki sprawcy wypadku.

Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 ust. 1 ustawy, art. 822 § 4 k.c.).

W przedmiotowej sprawie zdarzeniem rodzącym odpowiedzialność odszkodowawczą strony pozwanej jest zdarzenie komunikacyjne z dnia 21 stycznia 2019 roku, w konsekwencji którego powód doznał obrażeń ciała. Pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował swojej legitymacji procesowej biernej, ani podstawy swojej odpowiedzialności. Nie zgadzał się natomiast z wysokością dochodzonych kwot, twierdząc, że wypłacone poszkodowanemu w toku postępowania likwidacyjnego sumy w pełni wyczerpują jego roszczenia.

Stosownie do treści art. 444 § 1 k.p.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Natomiast, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (§ 2 art. 444 k.c.).

Ponadto, w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 k.c.).

Zgodnie z ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, zadośćuczynienie stanowi sposób naprawienia szkody niemajątkowej na osobie, wyrażającej się krzywdą w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Inaczej niż przy odszkodowaniu, w przypadku zadośćuczynienia, ustawodawca nie wprowadza jasnych kryteriów ustalania jego wysokości. Wskazuje jedynie ogólnikowo, iż suma przyznana z tego tytułu winna być odpowiednia.

W judykaturze i piśmiennictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, jednocześnie nie może być nadmierne. Wskazuje się na potrzebę poszukiwania obiektywnych i sprawdzalnych kryteriów oceny jego wysokości, choć przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron (tak m.in. SN w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX). Do podstawowych kryteriów oceny w tym zakresie zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób, czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody (tak m.in. SN w wyroku z dnia 4 czerwca 1968 roku, I PR 175/68, OSNCP 1968, nr 2, poz.37; w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz.145; w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, niepubl; w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz.81; w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2004 r, nr 4, poz.40). Przy ustalaniu zadośćuczynienia nie można więc mieć na uwadze wyłącznie procentowego uszczerbku na zdrowiu. Nie odzwierciedla on bowiem psychicznych konsekwencji doznanego urazu. Konieczne jest również uwzględnienia stosunków majątkowych społeczeństwa i poszkodowanego, tak, aby miało ono dla niego odczuwalną wartość. Zważyć przy tym należy, iż doznanej przez poszkodowanego krzywdy nigdy nie można wprost, według całkowicie obiektywnego i sprawdzalnego kryterium przeliczyć na wysokość zadośćuczynienia. Charakter szkody niemajątkowej decyduje, bowiem o jej niewymierności (por. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, niepubl.), zaś pojęcie „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony (por. wyrok SN z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX). W konsekwencji w judykaturze za ugruntowane uznać należy stanowisko, że procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, a należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu (por. m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia 17 lutego 2016 roku, I ACa 1621/15, LEX; wyrok SN z dnia 18 listopada 1998 roku, II CKN 353/98, LEX). Jak wyjaśnił przy tym Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 roku (I CK 7/05, LEX) mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nieznajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 k.c. Dlatego też w orzecznictwie wskazuje się, że oceniając wysokość należnej sumy zadośćuczynienia Sąd korzysta z daleko idącej swobody (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, LEX).

Kryterium pozwalającym na pewną obiektywizację rozmiaru szkody doznanej przez powoda stanowi w niniejszej sprawie stopień długotrwałego uszczerbku na jego zdrowiu, który biegły ortopeda określił na poziomie 5%. Skoro jednak uszczerbek na zdrowiu jest tylko jednym z elementów istotnych dla oceny adekwatności zadośćuczynienia, jego wymiar powinien uwzględnić wszystkie zachodzące w przedmiotowej sprawie okoliczności. Jak wyjaśniono wyżej, zadośćuczynienie przysługuje bowiem za doznaną krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (negatywne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, niemożnością wykonywania działalności zawodowej i wyłączeniem z życia codziennego). Sąd zobowiązany był zatem uwzględnić wszystkie zachodzące w przedmiotowej sprawie okoliczności, zwłaszcza takie jak nasilenie cierpień, trwałe następstwa, czy wiek powoda oraz jego wcześniejszy stan zdrowia, sposób życia. W omawianej sprawie Sąd nie mógł zatem pominąć dolegliwości bólowych, które pojawiły się po wypadku, początkowo w znacznym natężeniu, i trwają do dnia dzisiejszego. Pomimo przeprowadzonego leczenia i rehabilitacji powód nadal jest narażony na ból, nie może wykonywać wszystkich czynności jak przed wypadkiem, nie odzyskał pełnej sprawności fizycznej. Przebyte zdarzenie w sposób istotny ograniczyło i zdezorganizowało życie powoda, stał się on zależny od innych osób, musiał zatrudnić pracownika w firmie, który wyręczał go przy dźwiganiu ciężkich przedmiotów. Wreszcie nie budzi wątpliwości, że każdy wypadek komunikacyjny jest niewątpliwie dużym przeżyciem, łączącym się z ogromnym stresem, co ma negatywny wpływ na psychikę poszkodowanego. W świetle poczynionych rozważań nie sposób uznać, iż krzywda powoda miała minimalny charakter. Jednocześnie, należy mieć na względzie, iż zadośćuczynienie powinno być umiarkowane i utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Uwzględniając rodzaj i rozmiar doznanej przez P. K. krzywdy, wysokość trwałego uszczerbku na jego zdrowiu, dotychczas wypłacone z tytułu zadośćuczynienia świadczenie (500 zł), jak też dyrektywę przyznawania umiarkowanego zadośćuczynienia, w ocenie Sądu dochodzona pozwem suma 11.500 zł jest w pełni zasadna i nie sposób uznać jej za zawyżoną.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego koszty. Korzystanie z pomocy innej osoby i koszty z tym związane stanowią koszty w rozumieniu powoływanego przepisu. Z depozycji powoda oraz świadka wynika, że wymagał on pomocy osób trzecich w wykonywaniu czynności życia codziennego, na powyższe zwrócił także uwagę biegły ortopeda wskazując, że pomoc ta była potrzebna przez okres 1 miesiąca w wymiarze 1 godziny dziennie (łącznie 30 godzin). Uwzględniając stawki obowiązujące w (...) Komitecie Pomocy (...) za usługi opiekuńcze, które w styczniu i lutym 2019 r. wyniosły 20 zł w dni powszednie, a 22 zł za soboty, niedziele i dni świąteczne, należne świadczenie wyrażało się kwotą 616 zł. Relewantnym jest zaznaczenie, iż dla uwzględnienia żądania poszkodowanego o zwrot kosztów opieki niezbędne jest jedynie ustalenie samej potrzeby otrzymania świadczenia medycznego, a nie rachunkowe wykazanie rzeczywistego poniesienia tych kosztów (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 8 maja 2013 roku, I ACa 1385/12, LEX; wyrok SA w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2013 roku, I ACa 30/13, LEX; wyrok SA w Szczecinie z dnia 27 września 2012 roku, I ACa 292/12, LEX; wyrok SN z dnia 8 lutego 2012 roku, V CSK 57/11, LEX). W tym miejscu przytoczenia wymaga również pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 29 października 2013 roku (I ACa 573/13, LEX), w pełni akceptowany przez Sąd Rejonowy, zgodnie z którym, wykonywanie opieki przez osobę niewykwalifikowaną (np. członka rodziny) nie zmienia charakteru przyznanych na tą opiekę kwot oraz nie uchyla obowiązku zakładu ubezpieczeń wynikającego z zawartej umowy o odpowiedzialności cywilnej ze sprawcę wypadku (tak też SN w wyroku z dnia 4 marca 1969 roku, I PR 28/69, OSNC 1969/12/229).

Zasadne było również roszczenie z tytułu kosztów leczenia w kwocie 300 zł, która to suma znajduje potwierdzenie w opinii biegłego neurologa. Opinie biegłych sądowych, depozycje powoda oraz świadka, wreszcie załączona do akt dokumentacja medyczna, nie pozostawiają przy tym najmniejszych wątpliwości odnośnie tego, że powód po wypadku wymagał leczenia farmakologicznego.

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 12.416 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 11.500 zł od dnia 10 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty i od kwoty 916 zł od dnia 14 maja 2019 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów określa art. 14 ust. 1 ustawy, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego (art. 14 ust. 2 ustawy). Niespełnienie świadczenia w terminie powoduje po stronie dłużnika konsekwencje przewidziane w art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie (§ 2 art. 481 k.c.). Odsetki od uzupełniającego zadośćuczynienia Sąd zasądził od dnia wydania przez pozwanego pierwszej decyzji ubezpieczeniowej (10 kwietnia 2019 roku), niespornie bowiem w tej dacie pozwany, jako profesjonalista, miał możliwość określenia właściwego uszczerbku na zdrowiu powoda. Odsetki od uzupełniającego odszkodowania Sąd zasądził natomiast od dnia 14 maja 2019 roku, tj. od daty wydania przez pozwanego decyzji w sprawie wystosowanego przez poszkodowanego wezwania do zapłaty, w treści którego sprecyzował on żądanie odszkodowawcze co do wysokości.

O kosztach procesu rozstrzygnięto w oparciu o art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.081,88 zł stanowiącą różnicę pomiędzy kosztami faktycznie poniesionymi a kosztami, które strona powodowa powinna ponieść (powód poniósł koszty procesu w wysokości 5.159 zł, a pozwany w wysokości 3.817 zł, przy czym powód wygrał spór w 88%).

Ponadto Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi: od powoda kwotę 54,69 zł, od pozwanego kwotę 401,11 zł tytułem tymczasowo uiszczonych kosztów sądowych stosownie do wyniku przedmiotowej sprawy.

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w wyroku.