Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 456/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marek Machnij

Protokolant: sek. sąd. Lazar Nota

po rozpoznaniu w dniu 6 października 2021 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K. i Z. K.

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku

z dnia 10 listopada 2020 r. sygn. akt I C 425/16

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a) w punktach 1 (pierwszym) i 2 (drugim) przez oddalenie powództwa,

b) w punkcie 3 (trzecim) w ten sposób, że zasądza od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kwotę 5.400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu,

2) zasądza od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kwotę 10.737 zł (dziesięć tysięcy siedemset trzydzieści siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Machnij

UZASADNIENIE

Powodowie M. K. i Z. K. wnieśli o ustalenie, że postanowienia umowne określone w § 4 ust. 2 Części Ogólnej Umowy (dalej: (...)) kredytu hipotecznego, zawartej przez nich w dniu 5 września 2008 r. z pozwaną (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną w W. oraz w § 22 ust. 2 pkt 1, pkt 2 ppkt b i pkt 3 tej umowy, nie wiążą ich, ponieważ stanowią niedozwolone postanowienia umowne oraz ustalenia, że powyższy kredyt został im udzielony w walucie polskiej i że są oni zobowiązani do jego spłaty w wysokości wynoszącej na dzień wniesienia pozwu 133.727,62 zł tytułem kapitału wraz z oprocentowaniem określonym w Rozdziale 3 (...) pt. Oprocentowanie kredytu. Powodowie twierdzili, że zakwestionowane przez nich postanowienia umowne nie były z nimi indywidualnie uzgodnione, lecz zostały przejęte z wzorca umowy zaproponowanego im przez pozwaną oraz że przed zawarciem umowy nie zostali poinformowani o ryzyku kursowym, znaczeniu mechanizmu denominacji kredytu według kursu franka szwajcarskiego (dalej: CHF), zasadach i kryteriach ustalania przez pozwaną kursów kupna i sprzedaży tej waluty, przy czym żadna ze stron w chwili zawarcia umowy nie przewidywała znacznego wzrostu kursu CHF i wpływu tej okoliczności na wysokość ich zobowiązania.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa jako bezzasadnego z uwagi na zmianę kwestionowanych przez powodów postanowień umownych, dokonanej aneksem nr (...) z dnia 12 stycznia 2012 r. oraz z uwagi na brak cech abuzywności w postanowieniach umowy zawartej między stronami.

W piśmie procesowym z dnia 9 stycznia 2020 r. powodowie zmienili powództwo w ten sposób, że domagali się ustalenia abuzywności postanowień umownych zawartych w § 1 pkt 14, § 4 ust. 2 i 3, § 22 ust. 2 pkt 1, pkt 2 ppkt b i pkt 3 i § 36 ust. 1 (...) oraz w § 2 ust. 1 Części Szczegółowej Umowy (dalej: (...)) z dnia 5 września 2008 r., a ponadto ustalenia, że na podstawie przedmiotowej umowy został im udzielony przez pozwanego kredyt w walucie polskiej (PLN) i są zobowiązani do spłacenia z tytułu tego kredytu według stanu na dzień wniesienia pozwu kwotę 133.727,62 zł tytułem kapitału wraz z oprocentowaniem określonym w Rozdziale 3. (...) pt. Oprocentowanie kredytu.

Pozwany wniósł o oddalenie w całości także zmodyfikowanego powództwa.

Sąd Okręgowy w Słupsku wyrokiem z dnia 10 listopada 2020 r. ustalił, że postanowienia umowne, zawarte w umowie kredytu hipotecznego (...) z oprocentowaniem zmiennym nr 203– (...) z dnia 5 września 2008 r., łączącej powodów z pozwanym, obejmujące § 4 ust. 2 i 3, § 22 ust. 2 pkt 1, pkt 2 ppkt b i pkt 3, § 1 pkt 14 i § 36 ust. 1 Części Ogólnej Umowy oraz § 2 ust. 1 Części Szczegółowej Umowy, nie wiążą strony powodowej, gdyż stanowią niedozwolone postanowienia umowne, a ponadto ustalił, że kredyt, przyznany powodom na podstawie powyższej umowy, został udzielony w walucie polskiej – złotych polskich (PLN) oraz że zobowiązanie strony powodowej do spłacenia tego kredytu wynosi na dzień 12 grudnia 2016 r. 133.727,62 zł tytułem kapitały kredytu wraz z oprocentowaniem określonym w Rozdziale 3. Części Ogólnej Umowy, ponadto zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 9.059,97 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Z dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych wynika, że w dniu 5 września 2008 r. powodowie zawarli z pozwanym umowę kredytu hipotecznego (...) nr 203- (...) z oprocentowaniem zmiennym. W § 4 ust. 1 pkt 2 (...) wskazano, że kredyt jest wypłacany w walucie polskiej – na finansowanie zobowiązań Rzeczypospolitej Polskiej. W § 4 ust. 2 (...) wskazano, że w przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie polskiej, stosuje się kurs dla dewiz obowiązujących w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego według aktualnej Tabeli kursów. W § 6 ust. 1 (...) ustalono zasady oprocentowania tego kredytu, a w § 7 ust. 1 (...) wskazano, że dla celów ustalenia stawki referencyjnej oprocentowania bank posługuje się stawką LIBOR lub (...) na bliżej określonych w umowie zasadach. Odnośnie do stosowanych kursów kupna/sprzedaży waluty ustalono w § 4 ust. 2 (...), że w przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie polskiej stosuje się kurs kupna dla dewiz obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego według aktualnej Tabeli kursów. Natomiast zgodnie z § 4 ust. 3 (...) w przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie wymienialnej innej niż waluta kredytu stosuje się kurs kupna/sprzedaży dla dewiz obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego według aktualnej Tabeli kursów. Ponadto w § 22 ust. 2 pkt 1, 2 i 3 (...) określono szczegółowo zasady spłaty zadłużenia w walucie polskiej stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz obowiązującego w (...) SA w dniu, w którym dokonuje się spłaty kredytu według aktualnej Tabeli kursów.

Zawarcie umowy poprzedzone było złożeniem przez powodów w dniu 29 sierpnia 2008 r. wniosku kredytowego. Podali w nim, że powódka ma wykształcenie wyższe, a powód – średnie oraz prowadzi działalność gospodarczą. Jako cel kredytu wskazali spłatę zobowiązań w innych bankach i remont nieruchomości. W tamtym okresie pozwany miał w swojej ofercie kredyty w PLN i kredyty w innych walutach, w tym CHF.

Przed zawarciem umowy kredytu odbyło się spotkanie powoda z pracownikiem banku, na którym zostało mu przedstawione wyliczenie raty: przy kredycie zaciągniętym w PLN i przy kredycie zaciągniętym w CHF. Rata w kredycie frankowym była o kilkaset złotych niższa od raty w kredycie złotówkowym. Na następnym spotkaniu powodowie złożyli wniosek kredytowy. Pracownik banku poinformował ich wtedy, jakie będą koszty związane z zawarciem kredytu i jakie dokumenty będą musieli złożyć, aby ich wniosek mógł zostać poddany analizie.

Podczas spotkań z pracownikiem banku była rozmowa o ryzyku walutowym. Powodowie rozumieli, że kurs waluty ulega zmianie, co przekłada się na zmianę wysokości raty do spłaty. Analizowali wysokość raty do spłaty w oparciu o archiwalne dane kursowe, które były dość stabilne. Zdawali sobie sprawę z ryzyka walutowego, ale nie z tego, że jest ono aż tak wysokie. Powodowie byli zainteresowani kredytem CHF, ponieważ wiedzieli, że rata takiego kredytu jest niższa od kredytu złotówkowego. Pracownik banku poinformował ich, że kurs franka będzie ustalany w oparciu o Tabelę (...). Ponadto mogli zapoznać się broszurami informacyjnymi pozwanego, w tym „Informacją o ryzyku kursowym i ryzyku stopy procentowej dla kredytobiorców zaciągających kredyty hipoteczne”.

Przed podpisaniem umowy kredytowej powodowie otrzymali jej projekt, ale nie mieli możliwości wprowadzania do niej zmian. Jej treść została ustalona przez pozwanego i powodowie mieli możliwość jej podpisania lub niepodpisania. Nie chcieli oni zmieniać treści umowy, ponieważ uważali, że nie mają ku temu kompetencji i ufali pozwanemu jako podmiotowi z długą tradycją w zakresie usług bankowych. Negocjacjami objęta była jedynie prowizja. Poza tym powodowie sami określili wnioskowaną kwotę kredytu w wysokości 179.070,25 zł, która na dzień zawarcia umowy została określona przez pozwanego na kwotę 89.322,95 CHF.

Do maja 2009 r. powodowie dokonywali spłaty kredytu przez rachunek oszczędnościowo – rozliczeniowy prowadzony w PLN. Następnie złożyli wniosek o zmianę rachunku do spłaty kredytu na rachunek walutowy w CHF i odtąd mogli nabywać walutę na spłatę kredytu w dowolnie wybranym podmiocie i wpłacać ją do banku. Nie dochodziło wówczas do przeliczenia wpłat po kursach publikowanych w tabelach pozwanego.

W dniu 2 czerwca 2010 r. powód zwrócił się do pozwanego o wydłużenie okresu spłaty kredytu do 28 lat. Bank zaakceptował ten wniosek i w dniu 6 lipca 2010 r. strony zawarły aneks nr (...) do umowy kredytu. W dniu 12 stycznia 2012 r. na wniosek powoda strony zawarły aneks nr (...) do umowy, w którym ustaliły, że dla celów związanych z obsługą kredytu pozwany otwiera dla kredytobiorcy dodatkowy, bezpłatny, nieoprocentowany rachunek prowadzony w walucie kredytu, a spłaty będą dokonywane z rachunków o nr (...) (w walucie kredytu, tj. CHF) i nr (...) (w walucie polskiej) z zastrzeżeniem, że środki z rachunku prowadzonego w walucie polskiej będą pobierane w przypadku, gdy na rachunku walutowym nie będzie środków pieniężnych w ilości wystarczającej na pokrycie raty. Ponadto do umowy dodano załącznik „Zasady ustalania kursów wymiany walut oraz spreadu walutowego w (...) SA” w brzmieniu określonym w załączniku do aneksu.

Do dnia 12 grudnia 2016 r. powodowie zapłacili pozwanemu kwotę 123.659,16 zł, w tym 74.160,36 zł na poczet kapitału i 49.498,76 zł na spłatę odsetek. Przeliczenie pierwszych trzech transz nastąpiło w dacie ich wypłaty według kursu CHF/PLN wynoszącego 2,11 zł, natomiast w dniu 15 listopada 2016 r. spłata raty kredytu odbywała się według kursu CHF/PLN wynoszącego 4,15 zł. W ciągu ośmiu lat nastąpił wzrost kursu CHF/PLN o ponad 96 %.

Wartość wypłaconego powodom kredytu wyniosła 207.888,01 zł. Do dnia 12 grudnia 2016 r. suma kapitałowej części spłat wyniosła 74.160,39 zł. Przy zastosowaniu denominacji, pełniącej funkcję waloryzacji, do spłaty pozostaje kwota 67.142,88 CHF, która przy zastosowaniu kursu CHF z dnia 12 grudnia 2016 r. (4,155 zł) wynosi 278.978,66 zł, czyli pierwotne zobowiązanie strony powodowej wzrosło prawie o 35 %, mimo że nastąpiła spłata niemal połowy kapitału, tj. 74.160,39 zł.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W pierwszej kolejności wyjaśnił, że, wbrew pozwanemu, powodowie interes prawny w wytoczeniu powództwa, ponieważ nie domagają się zmiany lub ukształtowania stosunku prawnego między stronami, lecz ustalenia, że część postanowień zawartej między stronami umowy nie wiąże ich, gdyż ma charakter abuzywny, a w konsekwencji – że umowa ta została zawarta w PLN. Mogą zatem domagać się rozstrzygnięcia, jaką treść ma stosunek prawny między stronami, bowiem istnieje po ich stronie niepewność prawa w tym zakresie.

Następnie Sąd Okręgowy uznał zgodnie z twierdzeniami powodów, że zakwestionowane przez nich postanowienia umowne mają charakter abuzywny w rozumieniu art. 385 1 k.c., ponieważ nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, a kształtują ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

Sąd pierwszej instancji ocenił, że treść przedmiotowej umowy nie była indywidualnie uzgadniana z powodami, którzy nie mieli możliwości wprowadzania zmian do umowy przygotowanej przez pozwanego, lecz jedynie ją zaakceptowali, uważając, że nie mają kompetencji do jej podważania i działając w zaufaniu do pozwanego. Powodowie chcieli zawrzeć umowę kredytu w CHF, ponieważ była dla nich atrakcyjniejsza finansowo z uwagi na wysokość raty, ale wybór rodzaju kredytu nie oznacza przeprowadzenia z nimi indywidualnych uzgodnień co do treści umowy kredytowej. Powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na postanowienia tej umowy, które zostały przyjęte z wzorca umowy zaproponowanego im przez pozwanego. Nie można zatem uznać, że aktywnie uczestniczyli oni w redagowaniu treści umowy.

Sprzeczność umowy z dobrymi obyczajami, z jednoczesnym rażącym naruszeniem interesu powodów, wynika natomiast, zdaniem Sądu pierwszej instancji, z tego, że jej postanowienia nie precyzują sposobu ustalania kursu kupna/sprzedaży dewiz obowiązującego w pozwanym banku, wskazanego zarówno dla celów denominacji kredytu i jego wypłaty (§ 2 pkt 1 (...) w zw. z § 4 ust. 1 pkt 2 (...) i § 4 ust. 2 (...)), jak i dla celu obliczania rat (§ 22 ust. 2 pkt 1, pkt 2 ppkt b i pkt 3 (...)) oraz realizacji innych postanowień (§ 4 ust. 4 3 (...)). Ponadto w wyniku nadzwyczajnej i całkowicie nieprzewidywalnej zmiany stosunków na rynku walut, wpływających bezpośrednio na umowę, pogarsza się sytuacja tylko jednej strony, którą są powodowie. Natomiast pozwany uzyskuje z tego tytułu dodatkową korzyść, która nie była przewidziana w umowie oraz jest sprzeczna z jej celem i naturą kredytu określoną w art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t. jedn. Dz. U. z 2020 r., poz. 1896 z późn. zm., powoływanej dalej jako „pr. bank.”).

Strona pozwana mogła dowolnie wybrać kryteria ustalania kursów, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak przejrzystych i obiektywnych kryteriów ustalania kursów. Ustalanie wysokości transz kredytu i jego rat odbywało się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego, którego uprawnienie w tym zakresie nie doznawało żadnych formalnych ograniczeń. Daje to pozwanemu możliwość uzyskania korzyści finansowych, stanowiących dla powodów dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie jest możliwe. W szczególności uruchomienie kredytu nastąpiło w walucie polskiej według kursu kupna, a jego spłata kredytu odbywa się w oparciu o kurs sprzedaży, co stanowi rodzaj ukrytego zysku strony pozwanej.

Powodowie nie mieli przy tym możliwości takiego ukształtowania stosunku umownego, aby zminimalizować obciążające ich ryzyko walutowe, które w całości zostało przerzucone na nich. W ocenie Sądu Okręgowego swoboda pozwanego w kształtowaniu sytuacji powodów zakłóca równowagę kontraktową stron i naraża powodów na dodatkowe koszty związane z zawarciem umowy kredytowej, które wykraczają poza jej konstrukcję. Znaczące wahania kursowe powodują wzrost wynagrodzenia pozwanego, w związku z czym po myśli art. 385 3 pkt 20 k.c. wskazuje to na abuzywny charakter kwestionowanych postanowień umownych.

Sprzeczne z dobrymi obyczajami było więc nie tylko przyznanie pozwanemu swobody określania kursu CHF na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia powodów na walutę obcą i przeliczenia za złote kwoty wymaganej do spłaty, ale także obciążenie jedynie powodów całym ryzykiem walutowym, podczas gdy zasady współżycia społecznego i dobre obyczaje wymagają, aby ryzyko to ponosiły obie strony kontraktu. Wskutek takiego ukształtowania treści umowy pierwotne zobowiązanie powodów wzrosło o niemal 35 % (z kwoty 207.888,01 zł do kwoty 278.978,66 zł).

Sąd Okręgowy uznał ponadto, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie można zgodzić się z pozwanym, że z należytą starannością przekazał powodom niezbędne informacji o ryzyku walutowym i mechanizmie kształtowania klauzul denominacyjnych, w szczególności o zakresie tego ryzyka, okolicznościach i przyczynach jego wystąpienia, jak również o sztucznym utrzymywaniu przez bank centralny Szwajcarii zaniżonego kursu CHF wobec innych walut. Powodowie mieli wprawdzie świadomość ryzyka związanego z wahaniami kursu CHF, ale nie mieli wiedzy, pozwalającej im przewidzieć aż tak wielkie wahania, które w rzeczywistości wystąpiły.

Sąd ten stwierdził następnie, że kwestionowane postanowienia umowne nie dotyczyły głównego świadczenia stron, ponieważ takimi świadczeniami było postawienie przez bank do dyspozycji powodów określonej ilości pieniędzy oraz obowiązek zwrotu przez nich tej samej ilości pieniędzy z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty i zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Natomiast kwestionowane postanowienia umowne dotyczyły jedynie sposobu wykonywania umowy.

Gdyby jednak nawet uznać, że określały one główne świadczenie stron, to i tak miałyby charakter abuzywny przez to, że nie zostały sformułowane prostym i zrozumiałym językiem. Na ich podstawie powodowie, jako konsumenci, nie byli w stanie oszacować – w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria – wynikających dla nich z przedmiotowej umowy konsekwencji ekonomicznych. Kredyt był wypłacony w PLN, ale postanowienia, dotyczące denominacji kredytu, powodują wątpliwości, czy został on udzielony jest w PLN, czy we CHF. Opisane bliżej przez Sąd Okręgowy postanowienia umowne, odnoszące się do waluty polskiej, są bowiem używane równocześnie z postanowieniami odnoszącymi się do waluty obcej.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowne są abuzywne, co powoduje bezskuteczność klauzul, przewidujących denominację kredytu według kursu CHF i jego spłatę po przeliczeniu wysokości rat również według kursu CHF. Uznanie klauzul denominacyjnych i kursowych za abuzywne skutkuje jednocześnie pozbawieniem umowy kredytu charakteru walutowego z mocą ex tunc i stwierdzeniem, że kredyt został udzielony w PLN. Sąd ten wziął pod uwagę, że wolą powodów nie było zawarcie umowy w CHF, lecz uzyskanie kredytu w PLN celem spłaty ich zadłużenia (zaciągniętego w PLN) oraz poczynienia nakładów na nieruchomość. Kredyt został im udzielony w PLN i był przez nich spłacany w pierwszym okresie obowiązywania umowy także w PLN. Skoro zatem na dzień 12 grudnia 2016 r. powodowie z kwoty kredytu wynoszącej 207.888,01 zł spłacili kapitał w wysokości 74.160,39 zł, to ich zobowiązanie z tytułu kapitału wynosi na ten dzień 133.727,62 zł.

Jako podstawa prawna uwzględnienia powództwa powołane zostały przepisy art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i 2 k.c., a rozstrzygnięcia o kosztach procesu – art. 98 § 1 k.p.c. i art. 99 k.p.c. zgodnie z wynikiem sporu i przedłożonym przez powodów spisem kosztów.

Powyższy wyrok został zaskarżony w całości apelacją przez pozwanego. Podstawę apelacji stanowiły zarzuty:

1) naruszenia przepisów postępowania:

a) art. 327 1 § 1 k.p.c. przez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób, który nie pozwala na odtworzenie procesu decyzyjnego Sądu co do wyjaśnienia podstawy prawnej orzeczenia, w szczególności wskazania, czy umowa kredytu stanowiła umowę opiewającą na franki szwajcarskie, czy na złote polskie, a tym samym, czy wskazany w punkcie drugim wyroku skutek jest efektem uznania postanowień umowy za klauzule abuzywne, czy też umowa kredytu od początku była umową opiewającą na złotówki, a ponadto, czy strony zawarły umowę nieprzewidzianą przez prawodawstwo polskie jako sprzeczną z umową kredytu, określoną w art. 69 pr. bank. oraz powodów, dla których Sąd pierwszej instancji uznał § 2 ust. 1 (...) i § 1 pkt 14 (...) za niedozwolone postanowienia umowne,

b) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej i sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania oceny dowodów oraz brak ich wszechstronnej oceny w odniesieniu do dowodów z wniosku kredytowego, umowy kredytu, zeznań świadka T. B. i zeznań powoda, co doprowadziło do sprzeczności istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek błędnego przyjęcia, że wolą powodów nie było zawarcie umowy w CHF i że złożyli oni wniosek o przyznanie im kwoty 179.070,25 zł oraz że na gruncie przedmiotowej umowy nie było wiadomo, czy kredyt opiewa na CHF, czy na PLN, a także że pozwany nie przekazał powodom informacji o ryzyku walutowym i że powód nie miał możliwości spłaty kredytu z rachunku walutowego już w chwili zawarcia umowy,

c) art. 205 12 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 235 2 pkt 2 k.p.c. i art. 278 k.p.c. przez bezpodstawne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii ze specjalnością w dziedzinie bankowości na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, co miało wpływ na wynik sprawy, ponieważ uniemożliwiło pozwanemu wykazanie istotnych okoliczności, zwła-szcza braku po stronie powodów przesłanek do uznania postanowień umowy kredytu za niedozwolone ze względu na brak rażącego naruszenia ich interesów ze względu na rynkowy charakter kursów publikowanych przez pozwanego w tabeli kursów stosowanej przez niego do rozliczeń kredytu,

2) naruszenia przepisów prawa materialnego:

a) art. 189 k.p.c. przez jego niezastosowanie (niewłaściwe zastosowanie), skutkujące uznaniem, że powodom przysługiwał interes prawny w domaganiu się ustalenia, podczas gdy w realiach niniejszej sprawy przysługuje im dalej idące powództwo o świadczenie, natomiast powództwo o ustalenie nie ureguluje sytuacji prawnej stron w sposób ostateczny,

b) art. 69 pr. bank. w zw. z art. 60 k.c. i art. 65 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na pominięciu literalnego brzmienia postanowień umowy kredytu, w szczególności postanowień określających walutę kredytu (§ 2 ust. 2 (...)), postanowień określających walutę hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu (§ 4 ust. 1 (...)) i postanowień dotyczących oprocentowania kredytu stawką LIBOR 3M właściwą dla zobowiązań wyrażonych w walucie obcej (§ 1 ust. 1 pkt 12 lit b (...)), a także na pominięciu całokształtu okoliczności związanych z zawarciem i wykonywaniem umowy, wskazujących, że zgodną wolą i zamiarem stron było zawarcie umowy kredytu, w której wysokość zobowiązania banku i kredytobiorcy wyznacza wskazana w umowie kwota CHF, a w konsekwencji błędne uznanie, że umowa kredytu opiewa na złotówki,

c) art. 385 1 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. przez ich błędne zastosowanie, skutkujące uznaniem, że wskazane przez Sąd pierwszej instancji postanowienia umowne mają charakter abuzywny, w szczególności ze względu na to, że nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, nie dotyczą głównych świadczeń stron i jednocześnie kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, mimo że prawidłowe zastosowanie tych przepisów prowadzi do wniosku, że in concreto uznać należy, że były one przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, dotyczą głównych świadczeń stron i jednocześnie nie kształtują praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy,

d) art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 k.c., art. 69 pr. bank. i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 przez ich błędną wykładnię i uznanie, że konsekwencją stwierdzenia niedozwolonego charakteru postanowień umowy w zakresie odnoszącym się do przeliczeń w oparciu o kursy z tabeli kursów banku jest nie tylko bezskuteczność tych postanowień, ale także przekształcenie umowy kredytu w umowę opiewającą na złotówki.

Na tych podstawach pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych. Ewentualnie domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego. Ponadto na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu pierwszej instancji o oddaleniu wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego i dopuszczenie tego dowodu w postępowaniu apelacyjnym.

Powodowie wnieśli oddalenie apelacji, a także o oddalenie wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, ponadto domagali się zasądzenia od pozwanego na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie, ponieważ jej zarzutom nie można było odmówić racji w zakresie skutkującym koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku wskutek braku podstaw do uwzględnienia powództwa w odniesieniu do sformułowanych przez powodów żądań oraz przytoczonych na ich poparcie okoliczności.

Przede wszystkim wskazać należy, że odmienna od Sądu pierwszej instancji ocena zasadności powództwa nie wynikała z zakwestionowania przez Sąd Apelacyjny prawidłowości dokonanych przez w/w Sąd ustaleń faktycznych. Wprost przeciwnie, Sąd Apelacyjny – po zapoznaniu się zgodnie z art. 382 k.p.c., jako sąd merytorycznie rozpoznający sprawę, z całością zebranego w niej materiału dowodowego – doszedł do wniosku, że może zaakceptować – wbrew podniesionym przez pozwanego zarzutom apelacyjnym – zarówno prawidłowość i zakres przeprowadzonego przez Sąd pierwszej instancji postępowania dowodowego, jak i dokonaną przez ten Sąd ocenę wiarygodności i mocy dowodowej zebranego materiału dowodowego. W konsekwencji stosownie do art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny uznał, że odnośnie do podstawy faktycznej swojego rozstrzygnięcia może ograniczyć się do stwierdzenia, że przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, w związku z czym nie ma obecnie potrzeby ich ponownego przytaczania.

Na akceptację zasługiwały również te wnioski prawne Sądu Okręgowego wraz z przytoczoną na ich poparcie argumentacją, które odnosiły się do oceny abuzywności zakwestionowanych przez powodów postanowień przedmiotowej umowy kredytu. Jak jeszcze będzie mowa dalej, dotyczy to w szczególności braku indywidualnego uzgodnienia przez pozwanego z powodami powyższych postanowień oraz ich sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia przez pozwanego, jako profesjonalistę, interesu powodów jako konsumentów.

Odnosząc się kolejno do powyższych kwestii, wskazać należy, że nie można zgodzić się z pozwanym, że o indywidualnym uzgodnieniu spornych postanowień umownych miałoby świadczyć jedynie to, że powodowie z własnej woli zgłosili się do niego z wnioskiem o udzielenie im kredytu w określonej przez nich kwocie ( nota bene, we wniosku kredytowym niewątpliwie podali ją oni w walucie polskiej w kwocie 181.245,19 zł – k. 418), a nawet to, że ostatecznie – po udzielonych im przez pracowników banku wyjaśnieniach, informacjach i pouczeniach – sami dokonali wyboru jednego ze znajdujących się w jego ofercie rodzaju kredytu (tj. kredytu denominowanego) oraz wybrali walutę denominacji w postaci CHF.

Przede wszystkim wziąć trzeba pod uwagę, że bezsprzecznie umowa ta została zawarta na podstawie projektu przygotowanego w całości przez pozwanego, który to projekt z kolei powstał w oparciu o opracowany przez niego gotowy wzorzec umowny, dedykowany w tym przypadku do umów kredytu denominowanego. Nie ma natomiast istotnego znaczenia hipotetyczna lub nawet faktyczna możliwość ewentualnego negocjowania przez powodów treści przedmiotowej umowy, ponieważ nie przekładało się to na jej rzeczywiste uzgadnianie przez strony.

Po pierwsze, uwzględnić należy – w ślad za Sądem pierwszej instancji – że powodowie bezdyskusyjnie działali w zaufaniu do pozwanego banku jako publicznej instytucji finansowej, w związku z czym byli przekonani, że zaproponowana im przez niego umowa jest nie tylko zgodna z prawem, ale także, mówiąc po prostu, sprawiedliwa i uczciwa. W konsekwencji co do zasady w ogóle nie dostrzegali potrzeby modyfikacji jej treści, zwłaszcza że uważali się za mniej kompetentnych w tym zakresie od pozwanego.

Po drugie, zauważyć trzeba, że mówiąc o możliwości negocjacji przez powodów z pozwanym treści umowy, odnosić to należy jedynie do tych postanowień umownych, które dotyczyły istotnych, a jednocześnie aktualnie spornych, elementów tej umowy, w szczególności decydujących o jej charakterze jako umowy kredytu denominowanego. Oznacza to, że nie jest wystarczające powoływanie się jedynie na to, że powodowie generalnie mieli wpływ m. in. na decyzję o zawarciu z pozwanym konkretnej umowy oraz o wysokości kredytu, a także liczbie rat i terminie ich płatności, lecz konieczne byłoby wykazanie, i to przez pozwanego z uwagi na treść art. 385 1 § 4 k.c., że możliwość negocjacji (indywidualnego uzgodnienia) odnosiła się właśnie do treści postanowień umownych, dotyczących denominacji i jej zasad, zasad spłaty kredytu przy zastosowaniu kursu CHF oraz ustalania kursów CHF stosowanych do rozliczenia świadczeń obu stron z tytułu przedmiotowego kredytu. Takie okoliczności nie zostały jednak przez pozwanego wykazane. Nie może bowiem zostać uznane za wystarczające ogólnikowe powoływanie się na to, że powodowie, rzekomo gdyby tylko chcieli, to mieli niczym nieograniczoną możliwość indywidualnego uzgadniania postanowień determinujących charakter umowy jako kredytu denominowanego (czyli z grubsza rzecz ujmując, tzw. klauzul ryzyka walutowego i klauzul kursowych).

Wiąże się z tym, po trzecie, kwestia, że w zasadzie uznać można za pewnik to, że w przypadku domagania się przez powodów – na etapie przed zawarciem umowy – modyfikacji kwestionowanych przez nich obecnie postanowień umownych pozwany z ogromnym prawdopodobieństwem w ogóle nie zgodziłby się na zawarcie z nimi umowy w zmienionej na jego niekorzyść postaci, a co najmniej – nie byłaby to już umowa kredytu denominowanego, lecz zupełnie inna umowa kredytu. W konsekwencji jedynie na podstawie faktu, że powodowie zaakceptowali bez zastrzeżeń przedłożony im przez pozwanego projekt umowy opracowany na podstawie stosowanego przez niego wzorca umownego, nie można przyjmować, że indywidualnie uzgodnili oni z pozwanym kwestionowane aktualnie postanowienia umowne.

Dalej, pozwany niezasadnie kwestionuje możliwość przyjęcia abuzywności powyższych postanowień umownych z uwagi na to, że dotyczą one głównych świadczeń oraz zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (tj. jasnym i zrozumiałym językiem). W tym zakresie Sąd Apelacyjny w składzie orzekającym w niniejszej sprawie nie podziela wprawdzie poglądu Sądu pierwszej instancji, że sporne postanowienia umowne nie dotyczą głównych świadczeń stron, lecz jedynie sposobu wykonania umowy, ale nie ma to wpływu na końcową ocenę ich abuzywności.

Wziąć trzeba pod uwagę, że nie jest przekonujące oderwanie tych postanowień od uregulowania samego przedmiotu umowy, który – z uwagi na obligacyjny charakter umowy kredytu – polega na określeniu zachowań obu stron, których mogą (jako wierzyciele) domagać się od drugiej strony lub które mają obowiązek spełnić (jako dłużnicy). Odpowiada to treści art. 353 § 1 k.c., zgodnie z którym zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. Powyższe zachowanie jest określane jako świadczenie (zob. art. 353 § 1 k.c.). Z tego punktu widzenia dostrzec wypada, że kwestionowane postanowienia umowne nie określają jedynie sposobu spełnienia świadczenia, lecz wprost regulują jego treść, ponieważ określają, na czym ma polegać zachowanie stron, tzn. jaką kwotę pieniężną i w jakiej walucie mają one przekazać drugiej stronie w wykonaniu zobowiązania. Bez tych postanowień nie można więc w ogóle ustalić, jakie ma być zachowanie stron (tj. ile i w jakiej walucie mają one oddać do dyspozycji lub zwrócić drugiej stronie). Nie chodzi zatem jedynie o to, jak zostanie wypłacona lub oddana kwota stanowiąca przedmiot świadczenia, ustalona niezależnie od kwestionowanych postanowień umownych, ale bezpośrednio o to, jaka będzie treść umówionego świadczenia.

Niemniej Sąd Apelacyjny podziela w niniejszej sprawie pogląd Sądu pierwszej instancji, że sporne postanowienia umowne nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nie jest bowiem wystarczające eksponowanie jedynie literalnej treści tych postanowień, jako rzekomo napisanych jasnym i zrozumiałym (prostym) dla każdego, w tym dla powodów, językiem, lecz uwzględnić trzeba przede wszystkim kwestię możliwości rzeczywistego i jednoznacznego zrozumienia ich znaczenia dla obu stron oraz oceny wynikających z nich konsekwencji, zwłaszcza potencjalnych zagrożeń, jakie mogły z nich wyniknąć dla powodów, jako konsumentów będących słabszą stroną stosunku prawnego, nawiązanego na podstawie projektu umowy zaproponowanego i opracowanego przez bank.

W takim ujęciu nie może budzić żadnych wątpliwości, że kwestionowane postanowienia umowne wcale nie były tak jasne i zrozumiałe, jak próbuje przekonywać pozwany. Świadczy o tym choćby wzgląd na to, że początkowo nawet dla profesjonalistów z zakresu bankowości, a często także dla prawników, nie wyłączając sędziów wszystkich szczebli (również sędziów Sądu Najwyższego), nie było zrozumiałe i jednoznaczne, jaki jest rzeczywisty charakter stosowanych w umowach kredytu klauzul walutowych (w postaci denominacji lub indeksacji), i dopiero po kilkunastu latach, w których praktyka bankowa i orzecznictwo ewoluowały pod wpływem zmieniającego się stanowiska Sądu Najwyższego i orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, można mówić o ukształtowaniu się stanowiska. pozwalającego prawidłowo zrozumieć i ocenić charakter i skutki klauzul walutowych stosowanych w umowach kredytu, aczkolwiek zagadnienia te i tak nadal wywołują wiele wątpliwości i kontrowersji.

W tej sytuacji nie można zgodzić się z pozwanym, że powodowie już w 2008 r., zawierając przedmiotową umowę, mogli rzetelnie i prawidłowo zrozumieć i ocenić treść i znaczenie proponowanych im w tej umowie rozwiązań, na podstawie których kredyt został im przyznany i wypłacony, a następnie – miał być przez nich spłacany. Nie chodzi przy tym jedynie o formalne udzielenie im przez pracowników pozwanego wyjaśnień, informacji i pouczeń o ryzyku walutowym oraz zasadach ustalania kursów CHF, a także o formalne potwierdzenie przez powodów, że je rozumieją i akceptują, lecz o możliwość realnej oceny przez nich zakresu i skutków przyjętego na siebie ryzyka walutowego oraz możliwości jednostronnego ustalania przez pozwanego kursów CHF stosowanych do rozliczeń świadczeń spełnianych przez strony.

Niezasadne jest więc eksponowanie przez pozwanego, że przekazał powodom prawidłowe – jego zdaniem – informacje o ryzyku walutowym oraz że świadomie i dobrowolnie zgodzili się oni na zawarcie umowy kredytu denominowanego w CHF, wiedząc, że w konsekwencji kredyt będzie opiewał na tę walutę, a nie PLN. Na potrzeby niniejszej sprawy nie jest konieczne szczegółowe analizowanie tej kwestii, wobec czego wystarczy wskazać, że dyskusyjne jest, czy w przypadku kredytów denominowanych (a także indeksowanych) rzeczywiście można mówić o ich walutowym charakterze, zwłaszcza z uwagi na to, że co do zasady (pomijając przewidywaną niekiedy w umowach lub wprowadzoną na mocy tzw. ustawy antyspreadowej z 2011 r. możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie denominacji lub indeksacji) świadczenia stron nie były spełniane w walucie obcej (w tym przypadku w CHF do czasu zmiany zasad spłaty kredytu w maju 2009 r.), lecz była ona stosowana w umowie jedynie w celu określenia wartości tych świadczeń, czyli jako tzw. kryterium waloryzacji, jednak świadczenia, jako zachowanie stron zobowiązania w rozumieniu art. 353 k.c., polegały generalnie na udostępnieniu lub zwrocie określonej sumy pieniężnej w walucie polskiej.

W związku z tym powtórzyć należy, że powyższe zagadnienia wcale nie przedstawiają się tak prosto i jednoznacznie, jakby to obecnie chciał widzieć pozwany, ponieważ zarówno sam sposób przeliczania świadczeń stron na CHF (określany niekiedy jako mechanizm denominacji), jak i sposób ustalania kursów kupna/sprze-daży CHF, nie były uregulowane w umowie wyczerpująco i jednoznacznie, a już z całą pewnością nie pozwalały powodom rzetelnie ocenić wynikającego dla nich z tych postanowień ryzyka i jego skali, tym bardziej, że – jak trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji – zostało ono w całości nałożone na powodów, mimo że, jako konsumenci, są słabszą – pod względem prawnym i ekonomicznym – stroną przedmiotowej umowy.

W związku z tym na akceptację zasługuje również stanowisko w/w Sądu, że takie, niczym obiektywnie nieusprawiedliwione, ukształtowanie treści przedmiotowej umowy za pomocą kwestionowanych postanowień umownych było rażąco niekorzystne dla powodów. Nie ma zatem podstaw do uznania zgodnie z twierdzeniami pozwanego, że powyższe postanowienia umowne nie były sprzeczne z dobrymi obyczajami i nie naruszały rażąco interesów powodów jako konsumentów.

W konsekwencji nie zasługiwały na uwzględnienie nie tylko zarzuty naruszenia art. 327 1 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c., kwestionujące prawidłowość dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, ale także zarzuty naruszenia art. 385 1 § 1 i 3 k.c., art. 385 2 k.c. oraz art. 69 pr. bank. w zw. z art. 60 k.c. i art. 65 k.c., za pomocą których pozwany podważał wnioski w/w Sądu, prowadzące do przyjęcia abuzywności spornych postanowień umownych.

Nie można było jednak odmówić racji zarzutowi naruszenia art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 k.c., art. 69 pr. bank. i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13. Mimo że Sąd pierwszej instancji trafnie ocenił, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowne mają charakter abuzywny, to jednak błędnie uznał, że w tej sytuacji możliwe jest utrzymanie przedmiotowej umowy w mocy z pominięciem – jako niewiążących powodów na podstawie art. 385 1 § 2 k.c. – niedozwolonych postanowień umownych, co miałoby skutkować przekształceniem tej umowy w umowę kredytu złotowego z oprocentowaniem LIBOR określonym w rozdziale 3. (...).

Uszło bowiem uwagi tego Sądu, że stwierdzenie abuzywności postanowień umownych skutkuje jedynie ich pominięciem z jednoczesnym zachowaniem bez zmiany pozostałych (nieabuzywnych) postanowień umownych, ale bez możliwości jakiegokolwiek uzupełniania lub modyfikowania zachowujących moc postanowień umownych. Oznacza to, że konieczne jest jednocześnie rozważenie, czy możliwe jest utrzymanie umowy w mocy i jej wykonanie z pominięciem abuzywnych postanowień umownych. Gdyby okazało się to niemożliwe, konieczne jest udzielenie konsumentowi, żądającemu ochrony, pouczeń o skutkach uznania postanowień umownych za abuzywne w celu umożliwienia mu podjęcia swobodnej i świadomej decyzji, czy w jego ocenie lepszym dla niego rozwiązaniem będzie utrzymanie umowy w mocy z postanowieniami abuzywnymi (co określa się niekiedy jako ich akceptację przez niego ex post), czy też uznanie całej umowy za nieważną wskutek wyeliminowania z nich postanowień abuzywnych, powodującego niemożliwość utrzymania tej umowy w mocy.

Odnosząc to do okoliczności rozstrzyganej sprawy, wziąć trzeba pod uwagę przede wszystkim to, że za abuzywną uznana została w szczególności treść § 2 ust. 1 (...) o brzmieniu „Kwota udzielonego kredytu – 89.322,95 CHF (słownie: osiemdziesiąt dziewięć tysięcy trzysta dwadzieścia dwa 95/100 CHF)”. Powyższe postanowienie umowne nie ograniczało się przy tym jedynie do przeliczenia kwoty kredytu z waluty polskiej na walutę szwajcarską (tak jak ma to miejsce w tzw. kredytach indeksowanych), lecz wprost określało jeden z przedmiotowo istotnych elementów umowy kredytu denominowanego, a mianowicie kwotę i walutę kredytu (por. art. 69 ust. 1 pkt 2 pr. bank.). Pominięcie tego postanowienia umownego (mówiąc obrazowo – jego skreślenie) powoduje więc, że w ogóle nie można – w oparciu o treść przedmiotowej umowy kredytu – ustalić, jaka była treść świadczenia pozwanego banku (jego zachowanie), czyli jaką kwotę i w jakiej walucie zobowiązał się on udostępnić powodom, a w ślad za tym – jaka jest treść ich świadczenia, czyli jaką kwotę i w jakiej walucie mają oni oddać pozwanemu bankowi. Stwierdzenie niewiążącego – wskutek abuzywności – charakteru powyższego postanowienia umownego skutkuje więc utratą przez przedmiotową umowę elementu przedmiotowo istotnego ( essentialia negotii) nadającego tej umowie charakter umowy kredytu w rozumieniu art. 69 pr. bank.

Bezpodstawne i całkowicie dowolne było uznanie przez Sąd pierwszej instancji, że w tej sytuacji możliwe jest zastąpienie niewiążącego postanowienia umownego innym postanowieniem, określającym brakujący element essentialia negotii. Zauważyć trzeba, że z żadnego innego postanowienia umownego (tak w Części Szczegółowej, jak i w Części Ogólnej umowy) nie wynika, jaka była kwota tego kredytu w walucie polskiej.

Zbyt daleko idące i niedopuszczalne byłoby jej określenie na innych podstawach niż w oparciu o samą treść umowy, oczywiście po pominięciu zawartych w niej postanowień abuzywnych. W szczególności nie mogłoby to nastąpić na podstawie wniosku kredytowego, w którym powodowie wskazali wnioskowaną kwotę kredytu w walucie polskiej. Nie można bowiem uznać, że właśnie taka kwota została im udostępniona przez pozwanego, skoro mogła ona jeszcze podlegać zmianom na etapie ustalania ostatecznej wysokości udzielonego im kredytu. Nie można też ustalić wysokości kredytu w walucie polskiej w drodze przeliczenia wskazanej w abuzywnym postanowieniu umownym kwoty kredytu wyrażonej w walucie szwajcarskiej, ponieważ nie można tego uczynić na podstawie uznanych również za abuzywne postanowień umownych o przeliczaniu wysokości świadczeń stron za pomocą kursów CHF ustalanych jednostronnie przez pozwanego, a jednocześnie brak jest w umowie odesłania do innych – nieabuzywnych – kursów tej waluty.

Prowadzi to do wniosku, że wobec uznania abuzywności m. in. takich postanowień umownych, które wprost dotyczą ustalenia przedmiotu umowy (jej elementów przedmiotowo istotnych), nie można było uznać, że umowa ta może być dalej ważna, ale jako umowa kredytu złotowego oprocentowanego stawką LIBOR, lecz należało przyjąć jej nieważność w całości z powodu braku przedmiotowo istotnych elementów umowy kredytu. Oznacza to, że mimo trafnego stwierdzenia przez Sąd pierwszej instancji niedozwolonego charakteru kwestionowanych przez powodów postanowień umownych, wadliwe było uznanie przez ten Sąd, że przedmiotowa umowa może – z pominięciem abuzywnych postanowień umownych – zachować moc jako umowa kredytu złotowego, ale oprocentowanego na zasadach właściwych dla kredytu denominowanego. Sąd ten nie dostrzegł, że po pominięciu abuzywnych postanowień umownych na podstawie pozostałych postanowień umownych w ogóle nie można określić, jakie były – co do wysokości i co do waluty – świadczenia obu stron.

Inaczej mówiąc, w kredycie denominowanym za pomocą CHF nie jest możliwe ujmowane potocznie w uproszczony sposób tzw. „odfrankowienie” kredytu, rozumiane jako utrzymanie go w mocy, ale jako kredytu złotowego, z tym że oprocentowanego za pomocą stawki LIBOR. Skoro bowiem niewiążące jest samo określenie przedmiotu takiej umowy za pomocą wskazania określonej kwoty kredytu w CHF, to nie jest możliwe zastąpienie jej kwotą kredytu wyrażoną w PLN, która w ogóle nie została wskazana w treści umowy. Ujmując to obrazowo, w postanowieniu umownym przeznaczonym na określenie kwoty i waluty kredytu – po pominięciu postanowień abuzywnych – pozostaje puste miejsce, które nie może być dowolnie wypełnione kwotą kredytu w PLN niewynikającą wprost z treści tej umowy.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że tak sformułowane żądanie powodów, mimo istnienia podstaw do stwierdzenia abuzywności kwestionowanych postanowień, nie mogło zostać uwzględnione, ponieważ, wbrew Sądowi pierwszej instancji, niemożliwe było utrzymanie przedmiotowej umowy w mocy – po wyeliminowaniu z niej postanowień abuzywnych – jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR.

W tej sytuacji nie miały już istotnego znaczenia pozostałe zarzuty apelacyjne. Jeśli chodzi o oddalenie – z naruszeniem art. 205 12 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 235 2 pkt 2 k.p.c. i art. 278 k.p.c. – wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii ze specjalnością w dziedzinie bankowości, to przeprowadzenie takiego dowodu było niecelowe z uwagi na uznanie, że powództwo podlegało oddaleniu z innych przyczyn, a mianowicie ze względu na zgłoszenie żądania, które nie mogło zostać uwzględnione.

Jeśli natomiast chodzi o kwestie dotyczące istnienia po stronie powodów interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. w domaganiu się ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych, to chociaż co do zasady można zgodzić się z Sądem pierwszej instancji, że wbrew pozwanemu istnieje po stronie powodów niepewność co do ich sytuacji prawnej w odniesieniu do treści stosunku prawnego łączącego ich z pozwanym na podstawie przedmiotowej umowy, to jednak wziąć trzeba pod uwagę, że powyższy interes prawny w żądaniu ustalenia na mocy art. 189 k.p.c. mógłby dotyczyć jedynie tej części zobowiązania, która nie została jeszcze przez nich wykonana, ale w tym zakresie zgłosili oni ostatecznie – po dokonanej modyfikacji żądania – inne żądanie od stwierdzenia abuzywności tych postanowień, a mianowicie żądanie ustalenia, że między stronami została zawarta umowa kredytu w walucie polskiej, z której pozostała do spłaty wskazana przez nich konkretna kwota w tej walucie (133.727,62 zł) tytułem kapitału z oprocentowaniem określonym w rozdziale 3. (...).

Takie żądanie miało zatem dalej idący niż jedynie żądanie ustalenia abuzywnego charakteru tych postanowień, ponieważ wiązało się jednocześnie z określeniem skutków ich abuzywności. Rozstrzygnięcie w przedmiocie tych skutków – jak wyżej wyjaśniono – było wadliwe, ale skonsumowało interes prawny w ustaleniu bezskuteczności powyższych postanowień na przyszłość.

Nie można pominąć również i tego, że skoro – w świetle wcześniejszych uwag – stwierdzenie abuzywności kwestionowanych postanowień umownych, zwłaszcza § 2 ust. 1 (...), skutkuje pominięciem tych postanowień jako niewiążących powodów, i to bez możliwości ich zastąpienia innymi postanowieniami w celu uzupełnienia brakujących elementów essentialia negotii umowy kredytu, to nie jest możliwe ograniczenie się w sentencji orzeczenia jedynie do rozstrzygnięcia o ich niewiążącym dla powodów charakterze jako niedozwolonych postanowień umownych. Takie rozstrzygnięcie mogłoby bowiem wchodzić w rachubę wówczas, gdyby bez postanowień abuzywnych możliwe było – na podstawie nieabuzywnych postanowień umownych – ustalenie treści stosunku prawnego między stronami, a tym samym utrzymanie umowy w mocy w pozostałym zakresie i wykonanie zobowiązania. Ponieważ z tym przypadku nie ma takiej możliwości, uzasadnione i konieczne byłoby więc ustalenie nieważności całej umowy kredytu zawartej między stronami.

Oznacza to, że uwzględnienie jedynie żądania ustalenia bezskuteczności (niewiążącego charakteru) abuzywnych postanowień umownych nie uregulowałoby ostatecznie sytuacji prawnej stron, w szczególności powodów, ponieważ nadal nie byłoby wiadomo, jaki jest wpływ ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych na ich sytuację prawną, tj. ważność przedmiotowej umowy, a tym samym na istnienie i zakres wynikającego z niej zobowiązania. Prowadzi to do wniosku, że takie rozstrzygnięcie nie zaspokoiłoby interesu prawnego powodów, rozumianego jako domaganie się usunięcia niepewności co do ich sytuacji prawnej, gdyż taki skutek można byłoby osiągnąć jedynie przez dochodzenie dalej idącego żądania, a mianowicie ustalenia nieważności tej umowy. W takim przypadku kwestia abuzywnego charakteru spornych postanowień umownych stanowiłaby jedynie przesłankę rozstrzygnięcia, która nie wymagałaby odrębnego orzeczenia w sentencji wyroku.

Z kolei w odniesieniu do ustalenia skutków abuzywności postanowień umownych w części dotyczącej już wykonanej przez powodów umowy (co do spełnionych przez nich na rzecz pozwanego świadczeń z tytułu rat kapitałowo – odsetkowych), zgodzić się można z pozwanym, że powodom przysługiwało żądanie o dalej idącym charakterze, a mianowicie żądanie ich zwrotu (zapłaty) jako świadczenia nienależnego, które zostało spełnione na podstawie nieważnej, wskutek niewiążących ich postanowień abuzywnych, umowy.

Konkludując, w części, w jakiej powodowie mogliby ewentualnie mieć interes prawny w żądaniu ustalenia niewiążącego ich charakteru zakwestionowanych postanowień umownych, ostatecznie zgłosili oni dalej idące, ale niezasadne, żądanie ustalenia, że przedmiotowa umowa ma charakter kredytu złotowego oprocentowanego stawką LIBOR, a w części dotyczącej spełnionych już świadczeń od razu mogli zgłosić dalej idące żądanie o zapłatę z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia.

Z tych wszystkich przyczyn Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że zaskarżony wyrok podlegał zmianie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. przez oddalenie powództwa w całości. W konsekwencji zmiany orzeczenia co do istoty powodowie na mocy art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 109 k.p.c. oraz art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c. zostali obciążeni kosztami procesu za obie instancje odpowiednio do ostatecznego wyniku sporu.

SSA Marek Machnij