Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 388/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2020 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: sędzia Maria Sałacińska

Ławnicy: Elżbieta Godlewska

Irena Sikorska

Protokolant: Izabela Koszewska

po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2020 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. Ś.

przeciwko (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., (...) sp. z o.o. z siedzibą w W.

o odszkodowanie

1.  oddala powództwo przeciwko pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. w całości;

2.  oddala powództwo przeciwko pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. w całości;

3.  zasądza na rzecz pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. od powódki B. Ś. kwotę 180,00 zł (słownie: sto osiemdziesiąt złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

4.  zasądza na rzecz pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. od powódki B. Ś. kwotę 180,00 zł (słownie: sto osiemdziesiąt złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt VI P 388/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 września 2018 roku (data na kopercie) powódka B. Ś. wniosła o uznanie za bezskuteczne wręczonego jej wypowiedzenia umowy o pracę, a także o zasądzenie na jej rzecz kwoty 4.230,00 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę. Jako pozwanego powódka podała spółkę (...) sp. z o.o.

W uzasadnieniu pozwu powódka podała, że była zatrudniona w spółce (...) sp. z o.o. na podstawie umowy o pracę na ¼ etatu, a w spółce (...) sp. z o.o. na ¾ etatu, jednocześnie obie spółki były zarządzane przez te same osoby. Powódka dalej wskazała, że dnia 31 sierpnia 2018 roku otrzymała wypowiedzenie obu umów o pracę w obu spółkach. W ocenie powódki przyczyny wymienione we wręczonym jej dnia 31 sierpnia 2018 roku wypowiedzeniu nie są prawdziwe, a faktyczne odmówienie jej dalszej współpracy leży nie po jej stronie, lecz po stronie pracodawcy.

(pozew – k. 1 - 5)

Pozwem z dnia 20 września 2018 roku (data na kopercie) powódka B. Ś. wniosła o uznanie za bezskuteczne wręczonego jej wypowiedzenia umowy o pracę, a także o zasądzenie na jej rzecz kwoty 12.615,00 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę. Jako pozwanego powódka podała spółkę (...) sp. z o.o.

W uzasadnieniu pozwu powódka podała, że w jej ocenie przyczyny wymienione we wręczonym jej dnia 31 sierpnia 2018 roku wypowiedzeniu nie są prawdziwe, a faktyczne odmówienie jej dalszej współpracy leży nie po jej stronie, lecz po stronie pracodawcy.

Sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt VI P 389/18.

(pozew – k. 1 – 5 akt sprawy VI P 389/18)

Postanowieniem z dnia 24 października 2018 roku Sąd połączył sprawę VI P 389/18 do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą VI P 388/18, jednocześnie podejmując decyzję o prowadzeniu obu spraw pod sygn. akt VI P 388/18.

(postanowienie z dnia 24.10.2018r. – k. 35 akt sprawy VI P 389/18)

W odpowiedzi na pozew pozwana (...) sp. z o.o. wniosła o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu swego stanowiska pozwana podała, że przyczyny podane w wypowiedzeniu są prawdziwe, wypowiedzenie zaś było spowodowane wyłącznie działaniami i zachowaniem powódki. Pozwana dodała, że postawa powódki szkodziła pracodawcy, psuła stosunku międzyludzkie i generowała konflikty.

(odpowiedź na pozew (...) sp. z o.o. – k. 36 – 38)

W odpowiedzi na pozew pozwana (...) sp. z o.o. wniosła o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu swego stanowiska pozwana zaprzeczyła, aby obie spółki były zarządzane przez te same osoby. Ponadto pozwana wskazała, że postawione powódce zarzuty w pełni uzasadniają podjętą decyzję o wypowiedzeniu powódce umowy o pracę.

(odpowiedź na pozew (...) sp. z o.o. – k. 61 - 64)

Na rozprawie w dniu 11 października 2019 roku powódka sprecyzowała powództwo wnosząc o zasądzenie na jej rzecz kwoty 1.509,45 zł tytułem odszkodowania od spółki (...) sp. z o.o. oraz kwoty 12.756,99 zł tytułem odszkodowania od spółki (...) sp. z o.o.

(protokół rozprawy z dnia 11.10.2019r. – k. 208)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka była zatrudniona w spółce (...) sp. z o.o. początkowo na podstawie umowy o pracę na okres próbny od 1 października 2011 roku do 31 grudnia 2011 roku na stanowisku księgowej, następnie na podstawie umowy o pracę na czas określony od dnia 1 stycznia 2012 roku do 31 grudnia 2014 roku. Od 1 listopada 2012 roku powódce zmieniono stanowisko pracy z księgowej na specjalistę ds. kadr i płac. W drodze aneksu do umowy o pracę łączącej powódkę z (...) sp. z o.o. podpisanego dnia 31 stycznia 2014 roku, z dniem 1 lutego 2014 roku wymiar pracy powódki w tej spółce uległ zmniejszeniu do ¾ etatu. Z dniem 31 października 2014 roku strony zawarły umowę o pracę na czas nieokreślony od dnia 1 listopada 2014 roku, na ¾ etatu, na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac. Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki osiągane przez nią w spółce (...) sp. z o.o. wynosiło 4.252,33 zł brutto.

(dowód: umowy o pracę, aneks do umowy o pracę z dnia 25.10.2012r., aneks do umowy o pracę z dnia 31.01.2014r. – cz. B a/o powódki, zaświadczenie o wynagrodzeniu – k. 160)

Powódka była zatrudniona w spółce (...) sp. z o.o. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w wymiarze ¼ etatu od dnia 1 listopada 2014 roku, na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac/księgowej. Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki otrzymywane w spółce (...) sp. z o.o. liczone jak ekwiwalent za urlop wynosiło 1.509,45 zł brutto.

(dowód: umowa o pracę z dnia 31.10.2014r. – k. 7, zaświadczenie o wynagrodzeniu – k. 159)

Do obowiązków powódki wynikających z jej zakresu obowiązków, uprawnień i odpowiedzialności na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac w spółce (...) sp. z o.o. należało m. in. przestrzeganie czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy, przestrzeganie regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku pracy, przestrzeganie w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego. W zakresie szczegółowych obowiązków powódki znajdowały się: obsługa kadrowo – płacowa spółki, prowadzenie dokumentacji firmy zgodnie z zasadami księgowania i przepisami skarbowymi, księgowanie kosztów wynagrodzeń i dowodów księgowych: raportów kasowych, wyciągów bankowych, faktur zakupu, dowodów PK w programie finansowo – księgowym (...), rozliczanie i księgowanie delegacji krajowych i zagranicznych pracowników, analiza i kontrola rozrachunków z Urzędem Skarbowym i ZUS oraz pracownikami z tytułu zaliczek, delegacji i kart płatniczych, uzgadnianie sald, współpraca z głównym księgowym przy sporządzaniu sprawozdań finansowych, wsparcie w zarządzaniu informacją i raportowaniu, zachowanie poufności podczas przepływu informacji międzywydziałowej, a także inne prace zlecone przez pracodawcę. Taki sam zakres obowiązków powódka miała również w ramach jej zatrudnienia w spółce (...) sp. z o.o.

(dowód: załącznik nr 1 do umowy o pracę z dnia 31.10.2014r. – cz. B a/o powódki niebieska teczka, załącznik nr 1 do umowy o pracę zawartej w dniu 31.10.2014r. – cz. B a/o powódki – czerwona teczka)

Dnia 31 sierpnia 2018 roku powódka otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę od pracodawcy (...) sp. z o.o. W uzasadnieniu wypowiedzenia jako jego przyczynę pracodawca wskazał na:

- częste, nieoczekiwane nieobecności w pracy, które w znaczący sposób dezorganizowały pracę działu księgowości oraz kadr i płac spółki;

- brak samodzielności przy wykonywaniu powierzonych zadań i lekceważące podejście do obowiązków służbowych na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac w spółce; przejawiających się w szczególności na nieterminowym i niestarannym wykonywaniu obowiązków służbowych, jak i ich niewykonywaniu, kwestionowaniu kompetencji przełożonej, odmowie wykonywania poleceń służbowych przełożonej, niewystarczające zdolności organizacji pracy własnej;

- brak umiejętności utrzymania poprawnych relacji ze współpracownikami oraz przełożoną w pracy w zespole na zajmowanym stanowisku, kreowanie sytuacji konfliktowych w spółce.

(dowód: wypowiedzenie umowy o pracę złożone przez (...) sp. z o.o. – k. 6)

Tego samego dnia, tj. 31 sierpnia 2018 roku, powódka otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę również od drugiego pracodawcy, spółki (...) sp. z o.o. W uzasadnieniu tego wypowiedzenia pracodawca podał te same przyczyny, co w uzasadnieniu wypowiedzenia wręczonego przez pracodawcę (...) sp. z o.o., czyli:

- częste, nieoczekiwane nieobecności w pracy, które w znaczący sposób dezorganizowały pracę działu księgowości oraz kadr i płac spółki;

- brak samodzielności przy wykonywaniu powierzonych zadań i lekceważące podejście do obowiązków służbowych na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac w spółce; przejawiających się w szczególności na nieterminowym i niestarannym wykonywaniu obowiązków służbowych, jak i ich niewykonywaniu, kwestionowaniu kompetencji przełożonej, odmowie wykonywania poleceń służbowych przełożonej, niewystarczające zdolności organizacji pracy własnej;

- brak umiejętności utrzymania poprawnych relacji ze współpracownikami oraz przełożoną w pracy w zespole na zajmowanym stanowisku, kreowanie sytuacji konfliktowych w spółce.

(dowód: wypowiedzenie umowy o pracę złożone przez (...) sp. z o.o. – k. 11)

Bezpośrednią przełożoną powódki w ramach jej obu stosunków pracy, była główna księgowa L. R., a przez okres do jesieni 2017 roku powódka podlegała również w pewnym zakresie bezpośrednio członkom zarządu obu spółek. Było to spowodowane zajmowaniem się przez nią częścią zadań zlecanych przez członków zarządu, związanych przykładowo z budowaniem magazynów, czy parkingu dla pracowników. Powódka zajmowała się sprawami kadrowymi, oprócz tego pomagała w księgowości obu spółek.

(dowód: zeznania powódki B. Ś. – protokół rozprawy z dnia 11.10.2019r. od 00:34:41 do 01:09:59)

Powódka często spóźniała się do pracy, pisała rano sms-y do swej przełożonej L. R., w których ją informowała, że będzie w pracy godzinę lub dwie później, podając czasem przyczyny swoich spóźnień, np. zaspanie, wizyta u lekarza, ważne powody rodzinne, zły stan zdrowia. W niektórych przypadkach w ogóle nie podawała przyczyny spóźnienia, a jedynie informowała, że będzie w pracy później. Takie sytuacje ze spóźnieniami do pracy miały miejsce piętnaście razy w 2017 roku i jedenaście razy w 2018 roku, ostatnia taka sytuacja miała miejsce dnia 23 sierpnia 2018 roku. Ponadto kilkukrotnie pisała ona do swej przełożonej, że musi tego dnia wyjść wcześniej z pracy. Powódka również na dzień wcześniej, a czasem nawet rano tego samego dnia sms-em powiadamiała przełożoną, że tego dnia w ogóle nie będzie jej w pracy, prosząc o urlop na żądanie, albo urlop bezpłatny. Taka sytuacja miała miejsce sześć razy w 2017 roku i pięć razy w 2018 roku. Nieobecności i spóźnienia powódki powodowały dezorganizację pracy, były one niespodziewane i dość częste. Podczas nieobecności powódki w pracy przychodzili do niej pracownicy obu spółek ze swoim sprawami kadrowymi, wówczas L. R. rozmawiała z tymi pracownikami. W przypadkach, gdy było wiadomo, że powódka nie stawi się już tego dnia w pracy L. R. załatwiała sprawy tych pracowników, zaś w sytuacjach, gdy powódka zadeklarowała, że przyjdzie do pracy, tyle że później, była robiona notatka z zaznaczeniem sprawy danego pracownika, ta notatka była zostawiona na biurku powódki. Powódka też często opuszczała swój pokój nie informując przełożonej gdzie i na jak długo wychodzi.

(dowód: zestawienie nieobecności i spóźnień powódki w 2017 i 2018 roku – k. 39 – 41, zeznania świadka L. R. – protokół rozprawy z dnia 24.04.2019r. od 00:27:02 do 01:08:13, zeznania powódki B. Ś. – protokół rozprawy z dnia 11.10.2019r. od 00:34:41 do 01:09:59, korespondencja mailowa z sierpnia 2018 roku – k. 47)

Powódka zwracała się do L. R. o zmniejszenie nałożonych na nią obowiązków w zakresie księgowości, gdyż nie jest w stanie z wszystkiego się wywiązać. Przełożona doszła jednak do wniosku, że powódka nie jest obciążona ponad miarę. Przez pewien czas powódka pisała też co miesiąc raporty do swojej przełożonej zawierające wykaz wykonanych przez nią zadań w danym okresie. W 2017 roku ostatni raz odbyła się dyscyplinująca rozmowa z powódką na temat niewywiązywania się terminowo z jej obowiązków. Jesienią 2017 roku zarząd spółki zabrał powódce obowiązki administracyjne i pozostawił jej podstawowy zakres zadań wynikający z jej stanowiska pracy.

(dowód: zeznania powódki B. Ś. – protokół rozprawy z dnia 11.10.2019r. od 00:34:41 do 01:09:59, korespondencja mailowa – k. 115, korespondencja mailowa z wykazem prac powódki w lipcu i czerwcu 2017 roku – k. 111 – 112, zeznania świadka L. R. – protokół rozprawy z dnia 24.04.2019r. od 00:27:02 do 01:08:13)

W sierpniu 2017 roku powódka nie zdołała w terminie wykonać księgowań, do których się zobowiązała. W odpowiedzi na zwrócenie jej uwagi przez przełożoną powódka opisała wykaz innych prac, którymi musiała się w tym czasie zająć.

(dowód: korespondencja mailowa z sierpnia 2017 roku – k. 113 – 114)

Powódka często wdawała się w niepotrzebne, długie rozmowy w korespondencji mailowej z innymi pracownikami, którzy zgłaszali do niej jakieś problemy pracownicze, bądź też ze swoją przełożoną L. R., która przekazywała jej polecenia służbowe. Powódka próbowała zrzucić winę na innych pracowników za wskazane jej niedopatrzenia. Powódka była również skonfliktowana z całym zespołem księgowości, w tym ze swoją przełożoną. W wyniku owego konfliktu i braku kontaktu z zespołem doszło do nieopłacenia w terminie składek na (...)w 2018 roku za styczeń, kwiecień i czerwiec, o czym pracodawca dowiedział się dopiero dnia 21 sierpnia 2018 roku. Ponadto istniał też problem w komunikacji pomiędzy powódką, a L. R.. W kwietniu i maju 2017 roku wyżej wymienione nie mogły się porozumieć co do prac zleconych powódce przez L. R.. W listopadzie 2017 roku ujawnił się z kolei problem z rozrachunkami z pracownikami, o których do tej pory powódka nie była informowana, jednak jej przełożona uważała, że powódka sama powinna się tymi rozrachunkami zainteresować. Pod koniec sierpnia 2018 roku przełożona powódki miała zaś do niej zastrzeżenia, że powódka nie informuje o wyjściu na dłuższe spotkania w godzinach pracy, a także o spotkaniu z doradcą ds. zatrudniania cudzoziemców.

(dowód: korespondencja mailowa z A. K. – k. 79 – 81, korespondencja mailowa dotycząca (...) – k. 127 – 128, korespondencja mailowa dotycząca podwójnie naliczonej premii dla pracownika – k. 88 – 91, korespondencja mailowa z listopada 2017 roku – k. 27, korespondencja mailowa z kwietnia i maja 2017 roku – k. 29, korespondencja mailowa z sierpnia 2018 roku – k. 47, korespondencja mailowa z dnia 21.08.2018r. – k. 84 – 87 i k. 127 – 128)

W lipcu i sierpniu 2017 roku doszło również do zaistnienia konfliktu pomiędzy powódką, a jednym z pracowników P. C. na gruncie dostarczenia dokumentów niezbędnych do wykorzystania urlopu tacierzyńskiego. Powódka próbowała bezskutecznie uzyskać dokumenty od pracownika, który z kolei oskarżał powódkę o działania mobbingowe.

(dowód: korespondencja mailowa – k. 42, 46, 118 – 126)

Dnia 23 listopada 2017 roku pracodawca (...) sp. z o.o. nałożył na powódkę karę upomnienia za nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy w dniu 21 listopada 2017 roku. Powódka wniosła sprzeciw od tej kary porządkowej, jednak pracodawca nie uchylił kary.

(dowód: kara upomnienia – k. 76, sprzeciw od kary upomnienia – k. 78, odpowiedź pracodawcy – k. 77)

Zatrudnienie w spółce (...) sp. z o.o. na dzień 31 sierpnia 2018 roku wynosiło 18 osób, zaś zatrudnienie w spółce (...) sp. z o.o. na dzień 31 sierpnia 2018 roku wynosiło 88 osób.

(bezsporne)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wskazane wyżej dowody z dokumentów, których wiarygodność nie została skutecznie zakwestionowana przez strony w toku postępowania. Sąd oparł się również na zeznaniach świadków i stron, różnie jednak oceniając ich wiarygodność.

Sąd uznał za wiarygodne w całości zeznania świadka L. R., znajdują one bowiem potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności w licznej korespondencji malowej złożonej do akt sprawy. Ponadto w części zeznania te są potwierdzane zeznaniami samej powódki. W szczególności zeznania świadka co do częstych nieobecności powódki znajdują potwierdzenie w zestawieniach przedłożonych przez pracodawców. Jednocześnie logiczna ocena, z uwzględnieniem doświadczenia życiowego, każe dać wiarę zeznaniom świadka, że tak częste i nagłe nieobecności powódki powodowały dezorganizację i odrywały jej przełożoną od innych obowiązków służbowych.

Sąd nie dał wiary zeznaniom powódki w zakresie, w jakim twierdzi ona, że miała dobre relacje zarówno z innymi pracownikami, jak i ze swoją przełożoną. Sąd miał bowiem na uwadze, że z zeznań świadka L. R., popartych licznymi mailami dołączonymi do akt sprawy wynika, że powódka była skonfliktowana z tymi pracownikami. Nie są też wiarygodne zeznania powódki, jakoby konflikt pomiędzy nią a L. R. był spowodowany jedynie zachowaniem tej ostatniej, z całokształtu materiału dowodowego wynika bowiem, że obie strony były mocno w konflikt zaangażowane, poza tym powódka była skonfliktowana też z innymi pracownikami. Sąd nie dał też wiary zeznaniom powódki w zakresie, w jakim zeznaje ona, że jej nieobecności nie powodowały dezorganizacji pracy, co innego wynika bowiem z uznanych za wiarygodne i omówionych wyżej zeznań świadka L. R.. Nie są też wiarygodne zeznania powódki, że informowała ona zawsze przełożona i członków zarządu o terminach zobowiązań finansowych na kilka dni przed upłynięciem terminu, o czymś przeciwnym świadczy bowiem korespondencja z sierpnia 2018 roku dotycząca składek na (...) (k. 84 – 87 akt sprawy). W pozostałym zakresie Sąd uznał zeznania powódki za wiarygodne, w części potwierdzają się one bowiem wzajemnie z zeznaniami świadka L. R..

Sąd uznał za wiarygodne również zestawienia nieobecności i spóźnień powódki przedłożone przez obu pozwanych. Sąd miał bowiem na uwadze, że powódka w swym stanowisku procesowym wskazała, że nie jest w stanie zweryfikować tych zestawień, jednak jednocześnie podała ona, że przyjmuje, że takie spóźnienia mogły mieć miejsce. Oznacza to, że powódka przyznała fakt swych spóźnień i nie zakwestionowała prawdziwości tych zestawień. Ponadto fakt częstych spóźnień powódki znajduje dodatkowe potwierdzenie również w zeznaniach świadka L. R..

W toku postępowania Sąd oddalił wnioski dowodowe zawarte w pisma procesowych powódki z dnia 11 września 2019 roku i z dnia 7 października 2019 roku, w ocenie Sądu są one bowiem spóźnione. Sąd miał na uwadze, że powódka jako uzasadnienie powołania tych dowodów dopiero na tym etapie postępowania podała, że zgłoszone dotychczas dowodowy uznawała wcześniej za wystarczające. Nie jest to jednak podstawa do składania wniosków dowodowych na późniejszym etapie postępowania. Powódka mogła od razu w pozwie wnieść o dopuszczenie dowodów ze wskazanych w owych pismach świadków, nie udowodniła ona zaistnienia jakichkolwiek okoliczność, które uniemożliwiałyby jej sformułowanie tych wniosków dowodowych już wcześniej. Powódka nie może tłumaczyć się, że zeznania powołanego świadka okazały się zbyt nieprecyzyjne. Powódka powinna bowiem na początku sporu przewidzieć, czy zawnioskowane przez nią dowody wystarczą do wykazania zaistnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Jednocześnie nie zostało też wykazane, aby dopiero w toku postępowania ujawniły się okoliczności, o których powódka nie miała wcześniej wiedzy i które spowodowały konieczność jej obrony. Powódka mogła tez już na wstępnym etapie postępowania sformułować wnioski dowodowe dotyczące jej zdrowia psychicznego, jakie zawarła w piśmie z dnia 7 października 2019 roku. Powódka nie wskazała żadnych przyczyn, które uniemożliwiałyby jej złożenie takich wniosków wcześniej. Jednocześnie nie sposób uznać, aby przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków i opinii biegłych miało nie prowadzić do przedłużenia postępowania. Reasumując, Sąd uznał, że wnioski dowodowe powódki są spóźnione i z tego powodu podlegają oddaleniu.

Sąd zważył, co następuje:

Przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie były roszczenia odszkodowawcze powódki związane z wręczonymi jej wypowiedzeniami umów o pracę. Podstawą dla tych roszczeń jest regulacja z art. 45 § 1 KP, zgodnie z którym w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. Powódka argumentowała, że przyczyny wymienione w obu wręczonych jej dnia 31 sierpnia 2018 roku wypowiedzeniach nie są prawdziwe, czyli oparła swe roszczenie na przesłance nieuzasadnionego wypowiedzenia. Wobec powyższego Sąd przeanalizował wskazane w obu wypowiedzeniach przyczyny pod kątem ich prawdziwości, a także pod kątem tego, czy mogły one uzasadniać rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie. Sąd miał na uwadze, że obaj pracodawcy wskazali w wypowiedzeniach te same przyczyny, w rzeczywistości bowiem etat powódki był podzielony pomiędzy dwie pozwane spółki. Wobec tego poniższe rozważania co do przyczyn mają zastosowanie do obu wypowiedzeń.

Z treści wypowiedzeń wynika, że jako ich przyczyny zostały wskazane zachowania powódki polegające na:

- częstych, nieoczekiwanych nieobecnościach w pracy, które w znaczący sposób dezorganizowały pracę działu księgowości oraz kadr i płac spółki;

- braku samodzielności przy wykonywaniu powierzonych zadań i lekceważącym podejściu do obowiązków służbowych na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac w spółce; przejawiających się w szczególności na nieterminowym i niestarannym wykonywaniu obowiązków służbowych, jak i ich niewykonywaniu, kwestionowaniu kompetencji przełożonej, odmowie wykonywania poleceń służbowych przełożonej, niewystarczających zdolnościach organizacji pracy własnej;

- braku umiejętności utrzymania poprawnych relacji ze współpracownikami oraz przełożoną w pracy w zespole na zajmowanym stanowisku, kreowaniem sytuacji konfliktowych w spółce.

Jeśli chodzi o częste, nieoczekiwane nieobecności powódki w pracy Sąd ustalił, że faktycznie zarówno w 2017 roku jak i w 2018 roku powódka kilkanaście razy zawiadamiała swoją przełożoną, że tego dnia spóźni się do pracy, albo wyjdzie z pracy wcześniej. Informacje o spóźnieniach do pracy docierały do pracodawcy tego samego dnia rano, powódka pisała, że zaspała i będzie dopiero o 10:00 w pracy (praca powódki zaczynała się o 8:00 rano), czy też, że źle się czuje, albo idzie do lekarza. Czasem w ciągu dnia po pierwszej wiadomości o spóźnieniu, powódka nadsyłała kolejną wiadomość o przedłużeniu spóźnienia, albo nie potrafiła napisać, o której będzie w pracy. Przykładowo dnia 7 maja 2018 roku powódka napisała: „Będę dziś później. Nie potrafię określić na którą dotrę”, a dnia 25 czerwca 2018 roku: „jak poczuję się lepiej przyjadę do pracy”. Ponadto potrafiła ona tego samego dnia napisać sms-em, że w ogóle jej nie będzie w pracy. Taka sytuacja miała miejsce np. dnia 24 maja 2018 roku, kiedy o godzinne 10:00 rano powódka napisała do przełożonej „nie będzie mnie dziś”. Sąd miał na uwadze, że jednym z podstawowych obowiązków pracowniczych jest przestrzeganie czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy (art. 100 § 2 pkt 1 KP). Obowiązek ten zakłada, że pracownik powinien stawiać się w pracy i świadczyć pracę w wyznaczonych przez pracodawcę godzinach. Oczywiście przyjmuje się, że mogą zdarzyć się sytuacje losowe, które będą wymagały spóźnienia pracownika, czy jego wcześniejszego wyjścia z pracy. Ale takie sytuacje są wyjątkiem, nie mogą być regułą. Tymczasem z akt sprawy wynika, że powódka w 2017 roku spóźniła się 15 razy, 4 razy zawiadomiła o wcześniejszym wyjściu z pracy, a 6 razy zawiadomiła, że tego dnia jej nie będzie i bierze urlop. W 2018 roku z kolei spóźniła się 11 razy, 1 raz wyszła wcześniej z pracy, a o urlopie zawiadomiła 5 razy. Sąd miał na uwadze, że pracownikowi przysługuje urlop wypoczynkowy w odpowiednim wymiarze, jednak urlop powinien być udzielany w porozumieniu z pracodawcą, co zakłada też odpowiednie wyprzedzenie w powiadamianiu pracodawcy. Służy temu plan urlopów, określony w art. 163 KP oraz instytucja z art. 164 KP, która zakłada możliwe przesunięcie urlopu, które jest jednak wyjątkiem i musi być umotywowane ważnymi przyczynami. Pracownikowi przysługuje także urlop na żądanie w wymiarze 4 dni w ciągu roku. Powódka jednak zarówno w 2017 jak i w 2018 roku informowała na dzień wcześniej lub nawet tego samego dnia o wzięciu urlopu w wymiarze przekraczającym łącznie owe 4 dni. Ponadto należy też wskazać, że co prawda pracownik może wcześniej wychodzić z pracy, ale powinien mieć na to zgodę pracodawcy. W niniejszej sprawie zaś powódka po prostu informowała, że wcześniej wychodzi, czy że później przyjdzie, nie nadając temu formy prośby kierowanej do pracodawcy, ale raczej podając to jako informację, bez uprzedniego uzgodnienia z przełożonym.

Sąd ustalił również, że nieobecności powódki, czy to całodzienne, czy też kilkugodzinne spowodowane jej spóźnieniem, bądź wcześniejszym wyjściem z pracy, prowadziły do dezorganizacji pracy w obu spółkach. Powódka nie informowała o nieobecnościach z takim wyprzedzeniem, aby można było inaczej zorganizować pracę, a jednocześnie zajmowała takie stanowisko, na którym często przychodzili do niej ze swoim sprawami kadrowymi pracownicy obu spółek. W tej sytuacji inny pracownik tych spółek – przełożona powódki L. R. – musiała odrywać się od swoich obowiązków i zajmować się przyjmowaniem interesantów i albo załatwiała ich prośby, albo też sporządzała odpowiednią notatką na biurko powódki o wizycie danego pracownika. Nie jest to może zadanie, które wymagało wielkiego nakładu pracy od przełożonej powódki, ale niewątpliwie jest to uciążliwe i odciąga od skupienia nad wykonywanymi zadaniami. Nie bez znaczenia jest tu skala zjawiska. Sąd miał bowiem na uwadze, że spóźnienia powódki, czy też jej nieplanowane wcześniej nieobecności, były dość częste. Z zestawień przedłożonych przez pozwanych wynika, że takie sytuacje miały miejsce łącznie 25 razy w 2017 roku i 17 razy w 2018 roku, z tym że w 2018 roku statystyka ta obejmuje okres jedynie do końca sierpnia. Każdego miesiąca, przynajmniej raz w miesiącu, powódka zaskakiwała pracodawców swymi nieobecnościami w pracy. Częstotliwość tych spóźnień i całodziennych nieobecności, a także forma tłumaczenia w niektórych przypadkach, gdzie powódka mówi, że zaspała, albo wprost pomija jakiekolwiek przyczyny spóźnienia, każą uznać, że rację mają pracodawcy mówiąc o uciążliwości zachowania powódki. Niewątpliwie też jej zachowanie prowadziło do dezorganizacji pracy w zakładzie pracy, odrywając przełożoną od jej obowiązków służbowych.

Sąd miał na uwadze, że powódka powołała się w toku postępowania na przykłady innych pracowników, którzy także prosili o wcześniejsze wyjście z pracy, czy podzielenie urlopu w wymiarze jednego dnia na pół (czyli po 4 godziny) i otrzymywali na to zgodę od pracodawcy. Nie można jednak tracić z pola widzenia faktu, że takie sytuacje ze strony innych pracowników zdarzały się incydentalnie, natomiast w przypadku powódki późniejsze przychodzenie do pracy, czy wcześniejsze jej opuszczanie, zdarzało się bardzo często, nie były to sytuacje sporadyczne.

Reasumując, Sąd uznał, że pierwsza ze wskazanych w wypowiedzeniu przyczyn jest prawdziwa, doszło bowiem do częstych, nieoczekiwanych nieobecności powódki w pracy, które dezorganizowały pracę działu księgowości oraz kadr i płac obu spółek. Jednocześnie według Sądu przyczyna ta uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem. Należy bowiem podkreślić, że przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie nie musi stanowić ciężkiego naruszenia przez pracownika jego podstawowych obowiązków służbowych, nie musi ona mieć szczególnego ciężaru gatunkowego. Wreszcie nie musi ona być zawiniona przez pracownika. Wystarczy, że z przyczyn podanych w wypowiedzeniu pracownik w oczach pracodawcy nie spełnia już stawianych mu wymagań. W niniejszej sprawie przyczyna w postaci częstych, nieoczekiwanych nieobecności w pracy, które dezorganizowały pracę, może uzasadniać wręczenie powódce wypowiedzenia umowy o pracę.

Drugą z przyczyn podanych w obu wypowiedzeniach jest brak samodzielności przy wykonywaniu powierzonych zadań i lekceważące podejście do obowiązków służbowych na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac w spółce; przejawiających się w szczególności na nieterminowym i niestarannym wykonywaniu obowiązków służbowych, jak i ich niewykonywaniu, kwestionowaniu kompetencji przełożonej, odmowie wykonywania poleceń służbowych przełożonej, niewystarczających zdolnościach organizacji pracy własnej.

Jeśli chodzi o brak samodzielności przy wykonywaniu powierzonych zadań żaden z pozwanych nie wskazał w treści wypowiedzenia jakie konkretnie zdarzenia, czy zachowania powódki mają świadczyć o owym braku samodzielności. W odpowiedzi na pozew podana została jako przykład sprawa dotycząca urlopu ojcowskiego P. C., jednak nie wynika z analizy tej sprawy, aby powódka miała nie być samodzielna w tej sprawie. Nie zostało też wykazane, aby miała ona lekceważące podejście do swoich obowiązków, z korespondencji mailowej wynika bowiem, że istniał problem z uzyskaniem odpowiednich dokumentów od pracownika, a także z komunikacją pomiędzy tym pracownikiem, jego przełożoną, a kadrami, którymi zajmowała się powódka. Sąd uznał więc, że pozwani pracodawcy nie zdołali podać w sposób konkretny, jakie zachowania świadczą o braku samodzielności powódki, nie zdołali również takiej okoliczności wykazać w toku postępowania. Również nie zostało wykazane na czym miałoby polegać lekceważące podejście powódki do jej obowiązków służbowych na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac w spółce. Brak jest wskazania w treści wręczonych powódce wypowiedzeń konkretnej sytuacji, która miałaby o tym świadczyć. Jeśli chodzi o nieterminowe wykonywanie obowiązków służbowych w toku postępowania Sąd ustalił, że faktycznie doszło do nieopłacenia w terminie składek na fundusz (...) w 2018 roku, o czym pracodawca dowiedział się dopiero od powódki. Jednak z korespondencji mailowej dotyczącej tej sprawy nie wynika, aby było to winą tylko powódki, nie wynika z tego również, kto powinien być odpowiedzialny za monitorowanie terminowych wpłat na fundusz. Jednocześnie widać z tej korespondencji konflikt pomiędzy powódką, a resztą pracowników księgowości, który niewątpliwie wpłynął na ujawnione nieprawidłowości. Braki w komunikacji uniemożliwiły bowiem sprawną pracę zarówno powódce, jak i księgowym. Nie zostało jednak w drodze tych maili wykazane, aby powódka miała obowiązek monitorowania terminowych wpłat, czy też obowiązek uiszczania tych wpłat, a co za tym idzie nie zostało wykazane, aby nieterminowo wykonywała swoje obowiązki służbowe. W toku postępowania zostały również wskazane maile, z których wynika nieterminowe wykonywanie obowiązków przez powódkę w 2017 roku, co skutkowało odebraniem jej premii za listopad 2017 roku. Nie wiadomo jednak, czy to te zachowania legły u podstaw decyzji o zwolnieniu powódki podjętej w sierpniu 2018 roku, a więc ponad pół roku później, nie wiadomo też, czy dalej utrzymywały się problemy z terminowością wykonywanych przez powódkę zadań. Analogicznie należy również potraktować kwestię nieterminowego wykonywania obowiązków, która zaistniała w sierpniu 2017 roku, o czym świadczy korespondencja mailowa z k. 113 – 114 akt sprawy. Również i w tym przypadku nie wiadomo, czy to te zdarzenia legły u podstaw rozwiązania z powódką umowy o pracę, które miało miejsce rok później. Przyczyna w wypowiedzeniach została bowiem zakreślona zbyt ogólnie. W toku postępowania Sąd ustalił również, że powódka nie była w stanie porozumieć się z księgowością co do potrącenia podwójnie naliczonej jednemu z pracowników premii. Jednak i w tej sprawie brak jest wykazania, że powódka zlekceważyła swoje obowiązki, czy kwestionowała kompetencje przełożonej, bądź też odmówiła wykonania jej poleceń. Z analizy dołączonych do akt sprawy maili wynika jedynie, że w wyniku braku komunikacji z księgowością i wrogości powódki wobec jej przełożonej, nie został wyjaśniony szybko i jednoznacznie problem naliczenia podwójnej premii dla pracownika. Jeśli zaś chodzi o nieumiejętność organizacji pracy własnej, nie zostało również wykazane, na czym miałoby to w przypadku powódki polegać. W aktach sprawy znajduje się korespondencja mailowa, z której wynika, że przełożona powódki chciała jej w sierpniu 2017 roku pomóc lepiej zorganizować czas pracy, jednak nie wiadomo jakie były tego efekty, a w szczególności nie wiadomo, w czym ta zła organizacja pracy miałaby się przejawiać oraz czy utrzymywała się dalej, a w szczególności, czy taki stan poprzedzał wręczenie powódce wypowiedzeń. Pracodawca nie wskazał konkretnie na czym miałaby polegać ta zła organizacja pracy, czy też czym miałaby skutkować. Co do kwestionowania poleceń przełożonej, czy odmowy wykonania jej poleceń Sąd również zauważył, że przyczyna jest wskazana w sposób ogólny, nie wiadomo, na czym miałoby to polegać, jakich konkretnie poleceń powódka nie wykonała, czy też je kwestionowała. Z maili dołączonych do akt sprawy wynika, że generalnie powódka była skonfliktowana z przełożoną, jednak nie ma w nich wprost wskazanej odmowy wykonania poleceń. W aktach sprawy znajduje się korespondencja z kwietnia 2017 roku dotycząca uzupełnienia dokumentacji księgowej, z której jednak nie wynika, aby powódka odmówiła wykonania polecenia przełożonej, chociaż faktycznie oczekiwała dalszych sprecyzowań swoich zadań, co mogło być uznane przez przełożoną za uciążliwe. Nie można jednak tego uznać za odmowę wykonania polecenia. Ponadto nie wiadomo, czy to zdarzenie miało wpływ na podjętą ponad rok później decyzję o wypowiedzeniu umów o pracę. Co do kwestionowania kompetencji przełożonej również tego w mailach nie widać, mimo że faktycznie często powódka wdawała się w niepotrzebne rozmowy nacechowane wrogością wobec głównej księgowej. W aktach sprawy znajduje się korespondencja z dnia 31 sierpnia 2018 roku, z której wynika, że powódka nie poinformowała przełożonej o spotkaniu. Nie wynika jednak z treści wypowiedzenia, aby ta sytuacja miała być podstawą do rozwiązania z powódką umowy o pracę. Reasumując, Sąd uznał, że przyczyna wskazana jako druga w obu wypowiedzeniach jest zakreślona w sposób zbyt ogólny. Nie zostały wskazane konkretne przykłady zachowań powódki, które miałyby świadczyć o wypełnieniu przesłanek wskazanych w wypowiedzeniu. Jednocześnie w toku postępowania przywołano kilka różnych zdarzeń, niektóre z 2018 roku, czy z okresu bezpośrednio poprzedzającego wręczenie powódce wypowiedzeń, a niektóre z 2017 roku, nawet ponad rok wcześniejsze niż wypowiedzenie. Jednocześnie nie zostało wyjaśnione, czy sytuacje z 2017 roku również były brane pod uwagę przy wypowiedzeniu, czy też znaczenie miały sytuacje z 2018 roku. Pracodawca powinien w sposób konkretny wskazać przyczynę wypowiedzenia, bowiem sformułowanie przyczyny zakreśla granice postępowania dowodowego prowadzonego w wyniku odwołania pracownika od wypowiedzenia. Jeśli chodzi o przyczynę drugą nie została ona jednak wskazana konkretnie, stąd też nie może ona uzasadniać wypowiedzeń. Jak wskazuje się w orzecznictwie podanie w piśmie wypowiadającym pracownikowi umowę o pracę zarzutu "niewłaściwego wywiązywania się z obowiązków" nie jest wystarczającym wskazaniem przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę (wyrok SN z dnia 1 października 1997 roku, sygn. akt I PKN 315/97, a także wyrok SN z dnia 21 listopada 2006 roku, sygn. akt II PK 41/06), przyczyna wypowiedzenia powinna być skonkretyzowana, co nie oznacza jedynie obowiązku wyczerpującego powołania wszystkich okoliczności, które stały się podstawą podjęcia przez pracodawcę decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy; konkretność przyczyny wypowiedzenia polega nie tyle na jej opisaniu w sposób szczegółowy, co na precyzyjnym wskazaniu tych okoliczności, które są przyczyną wypowiedzenia, ponieważ w przypadku ewentualnej kontroli sądowej ta właśnie skonkretyzowana przyczyna będzie podstawą oceny, czy wypowiedzenie było uzasadnione (wyrok SN z dnia 20 stycznia 2015 roku, sygn. akt I PK 140/14). W niniejszej sprawie pracodawcy nie zdołali drugiej z przyczyn podanych w wypowiedzeniu sformułować w sposób wystarczająco konkretny, wobec czego przyczyna ta nie może być uznana za prawidłowo podaną w wypowiedzeniu, a tym samym nie może go uzasadniać.

Jednocześnie warto wskazać, że brak wskazania konkretnej przyczyny wypowiedzenia, czy też wskazanie przyczyny zbyt ogólnej oznacza niespełnienie warunku z art. 30 § 4 KP, a więc niezgodność wypowiedzenia z prawem. W niniejszej jednak sprawie nie można uznać, aby wręczone powódce wypowiedzenia były niezgodne z prawem, bowiem oprócz przyczyny drugiej, która faktycznie jest wskazana w sposób zdaniem Sądu zbyt ogólny, w wypowiedzeniach znajdują się jeszcze dwie inne przyczyny, które już są wskazane konkretnie, wobec czego spełniona jest przesłanka z art. 30 § 4 KP.

Wreszcie jako trzecią przyczynę wypowiedzenia pracodawcy powódki podali brak umiejętności utrzymania poprawnych relacji ze współpracownikami oraz przełożoną w pracy w zespole na zajmowanym stanowisku, a także kreowanie sytuacji konfliktowych w spółce. W toku postępowania Sąd ustalił, że powódka faktycznie była osobą konfliktową. Świadczą o tym nie tylko zeznania świadka L. R., ale również maile dołączone do akt sprawy. Sąd przeanalizował korespondencję mailową powódki z A. K., w której chodziło o rozliczenie delegacji zagranicznej tego pracownika. Powódka zamiast zająć się rzeczowym załatwieniem sprawy przedstawionej jej przez pracownika wdała się w długą dyskusję z tym pracownikiem, usiłując zrzucić na niego winę za powstałą sytuację. Zeznania świadka L. R. potwierdzają ponadto treść maila z dnia 21 sierpnia 2018 roku, a więc poprzedzającego wręczenie powódce wypowiedzeń umów o pracę, z którego wynika, że powódka była skonfliktowana z księgowością i nie rozmawiała z pracownikami tego działu, w tym ze swoją przełożoną. Konflikt z przełożoną widać również w sposobie komunikacji pomiędzy powódką a L. R.. Przykładem jest korespondencja z sierpnia 2017 roku (k. 111 akt sprawy), kiedy przełożona chciała, aby powódka kontynuowała przesyłanie jej raportów z comiesięcznych wykonanych przez nią zadań, na co powódka zareagowała agresywnym w swej wymowie mailem. Jak zaś wynika z maila z 21 sierpnia 2018 roku, sytuacja później jeszcze eskalowała. Również w treści rozmowy z dnia 29 sierpnia 2018 roku (k. 88 – 91 akt sprawy) można dostrzec wrogość pomiędzy powódką a jej przełożoną. Wobec powyższego Sąd uznał, że faktycznie powódka nie potrafi utrzymać poprawnych relacji ze współpracownikami oraz przełożoną, doprowadza też do sytuacji konfliktowych w pracy. Zarzut ten jest więc prawdziwy. Jednocześnie Sąd uznał, że taka postawa powódki może uzasadniać rozwiązanie z nią umowy o pracę za wypowiedzeniem. Sąd miał na uwadze, że pracodawca powinien dbać o dobrą atmosferę pracy, jest to korzystne zarówno dla pracowników, jak i dla samego pracodawcy, zapewnia bowiem większą efektywność pracowników. Każdy konflikt w pracy godzi w tę atmosferę. W niniejszej zaś sprawie nie tylko atmosfera pracy jest narażona, ale również i wykonywanie obowiązków przez powódkę i dział księgowy. Sąd miał na uwadze, że w wyniku konfliktu pomiędzy powódką a księgowością doszło do przeoczenia nieopłaconych składek na fundusz (...). Pracodawca ma więc prawo do zwolnienia pracownika, który nie jest w stanie współpracować z zespołem, co w dalszej konsekwencji prowadzi do zaniedbań w sprawnej pracy przedsiębiorstwa. Jak zaś już wyżej wskazano, przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę nie musi charakteryzować się ciężkością. Wobec tego Sąd uznał, że przyczyna w postaci braku umiejętności utrzymania poprawnych relacji ze współpracownikami oraz przełożoną w pracy w zespole na zajmowanym stanowisku, a także kreowania sytuacji konfliktowych w spółce jest prawdziwa i uzasadnia wręczenie powódce wypowiedzeń umów o pracę.

Podsumowując, Sąd uznał, że dwie z trzech przyczyn wskazanych w obu wypowiedzeniach są prawdziwe i uzasadniają wypowiedzenie. Jednocześnie należy podkreślić, że nie jest konieczne, aby wszystkie przyczyny wskazane w wypowiedzeniu były prawdziwe, wystarczy, że choć część przyczyn jest prawdziwa, ale jednocześnie muszą to być takie przyczyny, które samodzielnie uzasadniają wypowiedzenie. Taka sytuacja ma miejsce w niniejszej sprawie, przyczyny uznane przez Sąd za prawdziwe mogą bowiem samodzielnie uzasadniać wypowiedzenia wręczone powódce. Tym samym Sąd uznał, że oba wypowiedzenia są uzasadnione, nie została więc spełniona przesłanka z art. 45 § 1 KP, co z kolei oznacza, że oba roszczenia odszkodowawcze powódki skierowane przeciwko dwóm jej pracodawcom podlegają oddaleniu.

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

W kwestii kosztów postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 KPC oraz §9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800, ze zm.). Sąd miał na uwadze, że powódka przegrała sprawę z powództwa przeciwko obu spółkom. Co prawda obie pozwane miały tego samego pełnomocnika, jednak należy mieć na uwadze, że sprawy z każdego z powództwa były zarejestrowane oddzielnie, zaś połącznie ich do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia nie pozbawia tych spraw ich odrębnego charakteru. Stąd też zasadnym jest zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego na rzecz każdego z pozwanych od powódki. Koszty te, zgodnie ze wskazaną wyżej regulacją rozporządzenia, wynoszą po 180,00 zł dla każdej z pozwanych. Sąd miał na uwadze, że powódka podała, że znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, nie pracuje, przebywa na świadczeniu rehabilitacyjnym, a jej miesięczne dochody wynoszą 2.500,00 zł netto. Jednak w ocenie Sądu nie jest to aż tak trudna sytuacja majątkowa, aby uzasadniała zastosowanie art. 102 KPC w niniejszej sprawie. Ponadto Sąd miał na uwadze, że w orzecznictwie wskazuje się, że sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi sama przez się szczególnie uzasadnionego wypadku, o którym mowa w art. 102 k.p.c. (tak wyrok SA w Białymstoku z dnia 25 czerwca 2019 roku, sygn. akt I ACa 210/19). Jak z kolei wskazał SA w L. w wyroku z dnia 13 czerwca 2019 roku, sygn. akt I ACa 404/18, możliwość obciążenia strony przegrywającej jedynie częścią kosztów albo nieobciążenia jej w ogóle tymi kosztami, uzależniona jest, stosownie do art. 102 k.p.c., od wyłonienia się w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych, wskazujących że ponoszenie kosztów pozostawało w sprzeczności z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Należą do nich okoliczności związane z przebiegiem sprawy, w szczególności charakter zgłoszonego roszczenia, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia, oraz sytuacja majątkowa i życiowa strony. Ocena, czy takie wypadki wystąpiły w konkretnej sprawie należy do sfery uznania sądu, który powinien dokonać jej w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego. W ocenie Sądu brak jest takich szczególnych okoliczności, które przemawiałyby za zastosowaniem art. 102 KPC.

Sąd nie znalazł również podstaw do obciążenia powódki kosztami poniesionymi w toku postępowania tymczasowo przez Skarb Państwa, brak jest bowiem wypadku szczególnie uzasadnionego, o którym mowa w art. 97 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.