Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 29/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Elżbieta Zalewska – Statuch

po rozpoznaniu w dniu 15 marca 2022 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 24 września 2021 roku, sygn. akt I C 658/21

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego T owarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda J. K. 1800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia wyroku stronie pozwanej do dnia zapłaty.

Sygn. akt I Ca 29/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Sieradzu w sprawie z powództwa J. K. przeciwko Towarzystwu (...) Spółki Akcyjnej w W. o zapłatę, zasądził od pozwanego na rzecz powoda
34479,12 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 17 września 2020 roku do dnia zapłaty (pkt 1), 590,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 22 grudnia
2020 roku do dnia zapłaty (pkt 2), 5371 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3) i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sieradzu
1820,16 zł tytułem zwrotu kosztów opinii biegłego (pkt 4).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

W wyniku kolizji drogowej z 2 lipca 2020 roku uszkodzeniu uległ stanowiący własność powoda J. K. samochód osobowy marki A. (...) o nr rej. (...). Sprawca kolizji – W. K., kierował samochodem ciężarowym marki R. (...) o nr rej. (...), ubezpieczonym z tytułu odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...).

Powód zgłosił szkodę, której likwidacja prowadzona była za numerem (...). W toku postępowania likwidacyjnego pozwana wypłaciła powodowi 43031,99 zł.

Pismem z 29 października 2020 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty dalszej części odszkodowania w kwocie 35682,32 zł, ustalonej w oparciu o kosztorys sporządzony
na zlecenie poszkodowanego, zgodnie z którym koszt niezbędny do przywrócenia przedmiotowego pojazdu do stanu sprzed wystąpienia szkody, wynosił 78123,91 zł. Decyzją z 18 listopada 2020 roku pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania w dalszym zakresie,

Powołany w przedmiotowej sprawie biegły ustalił wysokość celowych, koniecznych
i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy powypadkowej pojazdu poszkodowanego, pozostających w związku ze zdarzeniem z 2 lipca 2020 roku, w kilku wariantach. Koszt naprawy powypadkowej z użyciem cen części zamiennych oznaczonych logo marki pojazdu, przy stawce roboczogodziny warsztatu nieautoryzowanego, wyniósł 77511,11 zł brutto. Koszt naprawy z użyciem cen części zamiennych oznaczonych logo marki pojazdu oraz części jakości Q, określony przy stawce roboczogodziny warsztatu nieautoryzowanego biegły obliczył na kwotę 76380,98 zł. Naprawa pojazdu z użyciem cen części zamiennych z logo marki pojazdu, z rabatem na ceny części zamiennych z logo marki pojazdu (16%)
oraz z rabatem na koszty materiału lakierniczego (40%) zgodnie z umową pomiędzy dostawcą a (...) S.A. przy stawce roboczogodziny warsztatu nieautoryzowanego, według oceny biegłego wyniosła 65007,21 zł. Ponadto biegły ustalił, że wartość przedmiotowego pojazdu w stanie nieuszkodzonym na dzień szkody wynosiła 85200 zł brutto.

Zastrzeżenia do tejże opinii zgłoszone zostały przez pozwane Towarzystwo (...), który zarzuciło m.in. że biegły nie uwzględnił faktu, iż przedmiotowy pojazd znajdował się poza okresem gwarancyjnym (pochodził z 2013 roku), w związku z czym wbrew twierdzeniom biegłego możliwe było przywrócenie pojazdowi stanu sprzed szkody przy użyciu części zamiennych znajdujących się w grupie elementów oryginalnych, tj. jakości O i Q. Ponadto pozwana podtrzymała swoje stanowisko w kwestii możliwości zastosowania rabatów na oryginalne części zamienne i materiały lakiernicze, która to kwestia pozostawała poza wiedzą specjalną biegłego, ujęta jednak została w wariancie 3. wyliczenia
w przedmiotowej opinii. Pozwana zarzuciła w tej kwestii dążenie przez powoda
do zwiększenia rozmiarów szkody, dochodzenie przez niego jedynie hipotetycznych kosztów naprawy i brak współpracy z wierzycielem przy naprawianiu szkody.

Biegły, odnosząc się do pytań postawionych przez pozwane Towarzystwo (...) w piśmie z 18 czerwca 2021 roku, wskazał, że nie przyjął w kosztorysie części zamiennych bez logo marki pojazdu jakości (...), ponieważ teza dowodowa dotyczyła przywrócenia stanu poprzedniego pojazdu, a nie tylko dokonania jego naprawy. Wskazał,
że przywrócenie stanu poprzedniego pojazdu rozumiane jest przez niego dosłownie
– w miejsce części zniszczonej, oznaczonej logo producenta pojazdu ma zostać wbudowana część zamienna pochodząca od producenta pojazdu, tak samo oznaczona co do producenta część pojazdu oraz pochodząca z dystrybucji (...) marki pojazdu. W uznaniu biegłego, przekazane mu akta sprawy nie wskazywały, aby w dacie wystąpienia szkody
w przedmiotowym pojeździe zabudowana była choćby jedna część nieoznaczona logo marki pojazdu. Natomiast wiek pojazdu i fakt nieistnienia gwarancji producenta pozostają rozłączne ze sposobem przywrócenia go do stanu poprzedniego.

Ustalając stan faktyczny w sprawie sąd oparł się na dokumentach przedłożonych przez strony oraz opinii sporządzonej przez biegłego. Sąd uznał ją za wiarygodną, jasną, wewnętrznie niesprzeczną oraz naukowo i logicznie uzasadnioną. Jej treść oparta została
na zgromadzonych przez strony kalkulacjach naprawy, dokumentacji zdjęciowej pojazdu, raporcie z postępowania wyjaśniającego zleconego przez pozwane towarzystwo
oraz pozostałym materiale dowodowym, przy tym z uwzględnieniem zasad fachowej wiedzy
i doświadczenia. Nie dostrzeżono żadnych czynników osłabiających zaufanie do wiedzy biegłego i jego bezstronności.

Sąd wskazał, że między stronami procesu niesporna była zasada odpowiedzialności strony pozwanej, która jako ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego sprawcy szkody jest zobowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej
w związku z ruchem tego pojazdu.

Zwrócono uwagę na przepisy art. 436 § 1 k.c., art. 822 § 1 k.c. oraz art. 9 ust. 1,
art. 19 ust. 1, art. 34 ust. 1 i art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…)
i stwierdzono, że sam obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela pojawia się już z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić.

Sąd wskazał ponadto na art. 363 § 1 i 2 k.c. i stwierdził, że ustalając zakres uszkodzeń pojazdu oraz wysokość należnego stronie powodowej odszkodowania w przedmiotowej sprawie Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej. Ponieważ rozmiar uszkodzeń, zakres, sposób i wartość naprawy niezbędnej do przywrócenia samochodu do stanu sprzed kolizji stanowią wiadomości specjalne, Sąd wnioskami opinii biegłego jest związany. Biegły zweryfikował wszystkie dostarczone przez strony kosztorysy, które odniósł do dokumentacji zdjęciowej pojazdu. Ustalił on, że na skutek zaistniałego zdarzenia uszkodzony został bok lewy oraz tył samochodu poszkodowanego. Uszkodzenia powstały na skutek uderzenia pojazdu sprawcy w prawą część zderzaka tylnego, w związku
z tym pojazd A. najechał lewym bokiem na bariery energochłonne. Z uwagi na to,
do lakierowania biegły zakwalifikował maskę silnika, błotnik przedni lewy, zderzak przedni
z dyszą spryskiwacza reflektora lewego, drzwi przednie lewe z klamką, drzwi tylne lewe, ścianę boczną tylną lewą, zderzak tylny, spoiler dolny zderzaka tylnego, czujnik wspomagania parkowania.

Biegły w sporządzonej opinii porównał stawki za roboczogodzinę napraw blacharsko – lakierniczych na rynku lokalnym, ustalając niewygórowaną i niesporną stawkę 110 zł netto. Wskazał on też, że w zgromadzonym w aktach sprawy materiale brak jest informacji wskazujących na to, że w pojeździe na dzień zaistnienia szkody występowały uszkodzenia mogące wpłynąć na wysokość kosztorysu naprawy pojazdu związanego ze szkodą. Brak jest również danych świadczących o tym, aby w pojeździe na dzień zaistnienia szkody zabudowane były części inne niż oznaczone logo producenta pojazdu A..

Mając powyższe na uwadze, biegły ocenił, że przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego wymaga użycia części zamiennych oryginalnych, oznaczonych logo marki A.. W zakresie naprawy poszczególnych elementów uszkodzonych w wyniku kolizji pojazdów, biegły ustalił, że zniszczony reflektor oznaczony był logo marki pojazdu
i przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody możliwe jest wyłącznie z użyciem takiego reflektora. Maska silnika, którą pozwany w kosztorysie zakwalifikował do naprawy podlega wymianie na nową. Pokrywa komory bagażnika według ustaleń biegłego znajdowała się poza strefą kontaktu pojazdów i jej uszkodzenie nie powstało w przedmiotowy zdarzeniu, analogicznie jak lampa tylna lewa. Mając na uwadze wskazane powyżej ustalenia i wnioski, biegły wykonał trzy warianty obliczeń kosztów naprawy pojazdu przy niespornej stawce
za roboczogodzinę – 110,00 złotych netto uwzględniając do procesu naprawy: części z logo marki pojazdu A. w cenach detalicznych O – 77511,11 zł brutto, części z logo marki pojazdu A. w cenach detalicznych O oraz dostępne części oryginalne, nieoznaczone logo marki pojazdu A. (...) – 76380,98 zł brutto, części z logo marki pojazdu A. w cenach detalicznych O przy uwzględnieniu rabatu na ceny części zamiennych z logo marki pojazdu (16 %) oraz rabatu na koszty materiału lakierniczego (40%) zgodnie z umową pomiędzy dostawcami a (...) S.A. – 65007,21 zł brutto.

Oceniając wskazaną wyżej opinię w tym zakresie sąd stwierdził, że nie zawiera ona luk, jest pełna, jasna i wyczerpująca, a przedstawione w niej wnioski zostały należycie
i rzeczowo uzasadnione. Biegły przytoczył dla sądu wszystkie argumenty, którymi się kierował sporządzając opinię i składając wyjaśnienia, jednocześnie poparł je fachowymi wyjaśnieniami odwołującymi się do posiadanej wiedzy specjalistycznej. Przedstawiony
w opinii tok rozumowania jest dla sądu logiczny i zgodny z doświadczeniem życiowym
oraz wskazaniami wiedzy. Nie ujawniły się także żadne powody, które osłabiłyby zaufanie
do wiedzy lub bezstronności tego biegłego.

Według sądu oś sporu w przedmiotowej sprawie oscylowała głównie wokół kwestii zasadności zastosowania do naprawy eksploatowanego pojazdu części nowych
i oryginalnych. Za nieuzasadnioną należało uznać wątpliwości strony pozwanej,
co do ewentualnego przewyższenia wartości pojazdu sprzed szkody, przy wypłaceniu odszkodowania w żądanej przez powoda wysokości.

Podniesiono, że pozwane towarzystwo wywodziło, że wartość pojazdu ustalona
w toku postępowania likwidacyjnego wynosiła 69100,00 zł, podczas gdy biegły ocenił jego wartość na 85200 zł.

Z doświadczenia sądu na gruncie tego typu spraw wynika, że z jednej strony poszkodowani oczekują naprawienia poniesionej szkody w pełnej wysokości, z drugiej
zaś istnieje ryzyko, iż w przypadku naprawy szkody zgodnie z oczekiwaniami poszkodowanego doszłoby do jego bezpodstawnego wzbogacenia, wskazując, że część
po połączeniu jej z pojazdem nie może być oceniana jako samodzielny przedmiot obrotu,
lecz staje się jednym z jego elementów. O tym, że zamontowanie części nowych w miejsce starych prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego można mówić tylko wtedy, gdyby spowodowało to wzrost wartości pojazdu jako całości. Co więcej obowiązkiem zakładu ubezpieczeń jest ustalenie i wypłacenie odszkodowania w wysokości uwzględniającej wartość nowych części, których zamontowanie jest potrzebne, aby pojazd został przywrócony do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę.

Zdaniem sądu nie można jednak z góry wyłączyć, że zamontowanie podczas przywracania do stanu poprzedniego nowych części spowoduje wzrost wartości pojazdu jako całości. Jeżeli wymianie podlegały części już znacznie wyeksploatowane i przestarzałe technicznie, a jednocześnie stanowiące znaczną część wartości całego pojazdu, to może się okazać, że w konkretnym przypadku wartość pojazdu po naprawie wzrośnie. Ciężar dowodu w tym zakresie powinien jednak obciążać zakład ubezpieczeń, skoro bowiem z reguły wymiana części starych na nowe nie prowadzi do wzrostu wartości samochodu, to tylko wykazanie przez zobowiązanego do ustalenia i wypłaty odszkodowania, że w konkretnym wypadku jest inaczej pozwala na zmniejszenie odszkodowania. Także względy celowościowe przemawiają za tym, aby ciężarem dowodu w tym zakresie obciążyć ubezpieczyciela, a nie poszkodowanego, poszkodowany bowiem ma prawo oczekiwać, że kwota ubezpieczenia pokryje wszystkie koszty przywrócenia jego pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę.

Sąd wskazał także, że do kwestii zasadności zastosowania oryginalnych części
do naprawy uszkodzonego pojazdu, podnosząc, że w orzecznictwie zgodnie przyjmuje się,
że poszkodowany może żądać od ubezpieczyciela kwoty odpowiadającej wszelkim celowym
i ekonomicznie uzasadnionym wydatkom służącym do przywrócenia stanu poprzedniego, przy czym koszty te muszą być odnoszone do każdego indywidualnego przypadku,
inna bowiem jest sytuacja, gdy w pojeździe uległy uszkodzeniu lub zniszczeniu części oryginalne, które także w braku uszkodzenia wcześniej czy później i tak musiałyby zostać wymienione ze względu na naturalny proces zużywania, a inna, gdy uszkodzeniu
lub zniszczeniu uległy części oryginalne, których okres trwałości odpowiada żywotności samego pojazdu. Zgodnie przyjmuje się również, że przywrócenie stanu poprzedniego
ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem.

Konkludując zatem, w ocenie sądu, żądana przez powoda całkowita kwota odszkodowania 77511,11 zł jest kwotą w pełni uzasadnioną i tym samym rekompensującą doznaną przez niego szkodę. Również biegły we wnioskach do sporządzonej opinii oraz opinii uzupełniającej dał wyraz temu, że dokonanie naprawy pojazdu według kosztorysu porządzonego przez zakład ubezpieczeń 19 sierpnia 2020 roku nie gwarantuje przywrócenia stanu poprzedniego pojazdu. W kosztorysie tym brakuje bowiem części tzw. technologicznych raz nie uwzględniono pełnego zakresu uszkodzeń pojazdu po przedmiotowej szkodzie.

Mając powyższe na uwadze zasądzono od strony pozwanej na rzecz powoda różnicę pomiędzy wypłaconą wcześniej kwotą odszkodowania w wysokości 43031,99 zł brutto,
a wysokością szkody potwierdzonej w opinii biegłego sądowego w wysokości
77511,11 zł, czyli 34479,12 zł.

Według sądu na uwzględnienie zasługiwało również roszczenie w przedmiocie zasądzenia 590,40 zł tytułem odszkodowania za poniesiony przez powódkę koszt sporządzenia kalkulacji naprawy przedmiotowego pojazdu. Powódka wykazała wysokość poniesionego kosztu, a wynik przedmiotowego postępowania wskazuje na celowość konieczność jego poniesienia.

Podkreślono, iż pozwana po otrzymaniu kalkulacji kosztu naprawy sporządzonej
na żądanie powódki powinna ponownie dokonać weryfikacji prawidłowości sporządzonej
w toku postępowania likwidacyjnego wysokości kosztu naprawy pojazdu, a tym samym podjąć próbę uniknięcia ewentualnego postępowania sądowego.

Sąd na marginesie wskazał, iż sporządzona przez powódkę kalkulacja kosztu naprawy pojazdu była niższa niemalże o połowę od rzeczywistego kosztu przywrócenia pojazdu
do stanu sprzed szkody. Tak znaczna różnica w wyliczeniach kosztu naprawy pojazdu poddaje w wątpliwość rzetelność sporządzonej przez pozwaną kalkulacji, a jednocześnie uzasadnia celowość sporządzenia na zlecenie powódki kalkulacji kosztu naprawy pojazdu.

Od tej kwoty, mając na uwadze treść art. 481 § 1 k.p.c., zasądzono odsetki ustawowe za okres od 22 grudnia 2020 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu orzeczono z mocy art. 98 k.p.c. Na koszty procesu w niniejszej sprawie złożyły się koszty zastępstwa prawnego 3600 zł, opłata od pełnomocnictwa
w wysokości 17 zł oraz opłata od pozwu w wysokości 1005 zł wraz z opłatą uzupełniającą,
w związku z rozszerzonym powództwem, 749 zł.

Apelację od powyższego złożył pozwany, który zaskarżył orzeczenie - w części,
tj. w zakresie pkt 1 wyroku co do kwoty 12503,90 zł (ponad 21975,22 zł) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 17 września 2020 r. do dnia zapłaty oraz w zakresie pkt 2,3 i 4 wyroku w całości, zarzucając naruszenie:

a/ art. 233 § 1 k.p.c., poprzez:

- dowolną i sprzeczną z logiką ocenę dowodów, na podstawie dokumentu w postaci porozumień rabatowych, i przyjęcie, że brak jest podstaw do uwzględnienia rabatów
w wyliczeniu kosztów naprawy pojazdu, gdy poszkodowany nie jest zobligowany
do dokonania naprawy w warsztacie współpracującym z ubezpieczycielem, podczas
gdy warsztat ofert sprzedaż materiałów i elementów z rabatem na obszarze całego kraju ponosi koszt ich wysyłki, co nie jest równoznaczne z naprawą warsztacie współpracującym
z ubezpieczycielem, gdyż poszkodowany może naprawić pojazd w dowolnym warsztacie;
w tym kontekście równi( brak wskazania listy punktów sprzedaży udzielających rabaty przestaje mieć znaczenie,

- dowolną ocenę dowodu z opinii biegłego i przyjęcie, ze wykonana prze biegłego sądowego kalkulacja uwzględniająca części O i rabaty oferowane przez pozwaną
nie przywróci pojazdu do stanu sprzed szkody, w sytuacji gdy kalkulacja ta zawierała ustalenia zbieżne z tymi, na których finalni sąd oparł rozstrzygnięcie, a różnica wynikała jedynie z możliwości zastosowania realnie obowiązujących rabatów na części zamienne materiał lakierniczy, zaś powód nie udowodnił, iż nie miał możliwość skorzystania z rabatów bądź skorzystanie z rabatów byłoby nadmierni uciążliwe,

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c., poprze fragmentaryczną i sprzeczną z logiką ocenę dowodu z opinii biegłego uznanie,
że zastosowanie części oryginalnych z realnie oferowanymi rabatami nie było uzasadnione, ponieważ koszt naprawy nie byłby równorzędny zasadą pełnego odszkodowania, w sytuacji gdy wyliczony przez biegłego koszt naprawy oparty był na tych samych zasad co ten,
który sąd uznał z; prawidłowy i przywracający pojazd doi stan u sprzed szkody,

- art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c., poprze2 niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwana ponosi odpowiedzialność gwarancyjną
z tytułu kosztów naprawy pojazdu liczonych w oparciu o hipotetyczne, maksymalne na rynku koszty naprawy, które nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z powstałą szkodą, bowiem powód nie dochodzi odszkodowania w oparciu o koszty naprawy rzeczywiście poniesione, a ponadto kosztorys z uwzględnieniem wyłącznie części fabrycznie oryginalnych bez oferowanych rabatów nie pozostaje w adekwatnym związku
ze szkodą,

- art. 354 § 2 k.c. w zw. z art. 826 § 1 k.c. oraz w zw. art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
, przez ich niezastosowanie i pominięcie,
że poszkodowany ma obowiązek współdziałać z ubezpieczycielem w wykonaniu zobowiązania i dążyć do minimalizacji szkody, co skutkowało błędnym przyjęciem,
że wyłącznie uzasadnione jest odszkodowanie ustalone w oparciu o wariant naprawy nieprzewidujący zastosowania rabatów gwarantowanych przez pozwaną, mimo że gdyby miało dojść do naprawy pojazdu, to zarówno uwzględnienie upustów, umożliwia przywrócenie pojazdowi jego właściwości sprzed wypadku i jest zgodne z zasadą minimalizacji szkody,

- art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 i 2 k.c. i art. 826 § 1 k.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji uznanie, że koszt prywatnej ekspertyzy jest uzasadnionym wydatkiem pozostającym w związku ze szkodą, podczas gdy poniesienie kosztu prywatnej kalkulacji nie sposób uznać za normalne następstwo wypadku, w wyniku którego powstała szkoda, ani za koszty niezbędne do dochodzenia wierzytelności przez poszkodowanego.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę rozstrzygnięcia
w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Porządkując argumentację Sąd Okręgowy wskazuje, iż kontrola zaskarżonego orzeczenia w pierwszej kolejności ukierunkowana jest na wyeliminowanie wadliwości, które wynikają z błędów związanych z podstawą faktyczną rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji.
Te mogą pojawiać się w dwóch sytuacjach.

Pierwsza, materiał - tak faktyczny, jak i dowodowy - w chwili zamknięcia rozprawy przez sąd pierwszej instancji był pełny, jednakże został nieprawidłowo oceniony
w następstwie czego poczynione ustalenia faktyczne nie odpowiadają zebranemu materiałowi. Może to wynikać w szczególności z nietrafnej oceny wiarygodności osobowych środków dowodowych lub z naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Omawiany błąd może także polegać na pominięciu przez sąd pierwszej instancji faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a zatem przejawiać się w niekompletności ustaleń faktycznych.

Druga sytuacja, materiał ten był niezupełny, a zatem wykazywał luki bądź to w zakresie faktów lub dowodów, bądź też w zakresie obu tych elementów przy czym niezupełność materiału może być np. rezultatem błędu stron lub sądu.

Ponadto w doktrynie i judykaturze panuje zgoda co do tego, że z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być więc uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. Swobodna ocena dowodów jest bowiem jednym z podstawowych atrybutów kompetencji jurysdykcyjnej Sądu rozstrzygającego sprawę. Dlatego w sytuacji, gdy na podstawie zgromadzonych dowodów możliwe jest wyprowadzenie konkurencyjnych wniosków co do przebiegu badanych zdarzeń, dla podważenia stanowiska orzekającego sądu nie wystarcza twierdzenie skarżącego o wadliwości poczynionych ustaleń odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie jakich to konkretnie uchybień w ocenie dowodów dopuścił się orzekający sąd naruszając w ten sposób opisane wyżej kryteria, wiążące w ramach swobodnej oceny dowodów (tak np. K. F. - G. w: Kodeks postępowania cywilnego , pod red. A. Z., W. 2006, tom I, s. 794, 795, por. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 kwietnia 2008r., I ACa 205/08, czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005r., III CK 314/05).
Co więcej zarzut ten nie jest usprawiedliwiony nawet wówczas gdy wnioski w zakresie ustaleń sformułowane przez autora tego zarzutu - oparte na dowodach zgromadzonych
w postępowaniu rozpoznawczym były równie usprawiedliwione jak te, które, chociaż odmienne, sformułował Sąd na potrzeby orzeczenia poddanego kontroli instancyjnej. Zważywszy na to, że swobodna ocena dowodów jest jednym z podstawowych uprawnień Sądu, w ramach jego jurysdykcyjnej kompetencji, zarzut ten nie jest uzasadniony nawet wówczas, gdy na podstawie dowodów równie uprawnioną jest taka wersja wydarzeń do, której odwołuje się skarżący, jeżeli tylko ocena Sądu nie wykracza poza kryteria oceny swobodnej, wskazane w tej normie procesowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2005r , sygn.. III CK 3/05 , powołany za zbiorem Lex nr 180925).

Skuteczne postawienie tego zarzutu wymaga więc od strony wykazania, że Sąd dopuścił się nieprawidłowości w zakresie oceny zgromadzonych dowodów, a co za tym idzie także ustaleń na nich opartych przez to, że ocena ta nie da się pogodzić czy to z zasadami doświadczenia życiowego, czy regułami logicznego rozumowania. Nie jest przy tym wystarczającym dla uznania tego zarzutu za zasadny, by negacja oceny i ustaleń opierała się na polemice z nimi, wyczerpującej się w przeciwstawieniu przez autora zarzutu faktom skonstatowanym przez Sąd ich wersji własnej, odmiennej, zdaniem strony prawdziwej, opartej na innej ocenie.

W odniesieniu do powyższego Sąd Okręgowy analizując zarzut apelacji oparty na uchybieniu przepisowi art. 233 § 1 kpc obowiązany jest dokonać kontroli instancyjnej
w zakresie wynikającym z tak rozumianych wadliwości.

Zatem: Sąd Okręgowy nie uznaje zarzutu uchybienia art. 233 § 1 kpc, ponieważ
argumenty podane przez pozwanego nie odnoszą się do wadliwości dokonanych przez sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, które uczyniono podstawą rozstrzygnięcia. Sąd Rejonowy w sposób należyty wyjaśnił sprawę, a przeprowadzona ocena dowodów jest prawidłowa i odpowiada powyższym kryteriom.

Apelacja nie wykazuje uchybień w rozumowaniu sądu, które podważałyby prawidłowość dokonanej oceny, gdyż naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko
na podważeniu przesłanek tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa
lub oczywiście błędna - czego, zdaniem Sądu Okręgowego, skarżący we wniesionej apelacji nie uczynił.

Apelujący zwalcza raczej skutki dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń w postaci wniosków prowadzących do możliwości zastosowania przepisów prawa materialnego - art. 805 § 1 i § 2 pkt 1 k.c. zw. z art. 361 § 1 k.c. i art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), gdyż pozwany kwestionuje wysokość przyznanego powodowi odszkodowania, które jest według niego zawyżone. Badanie zaś prawidłowości zastosowanych norm prawa materialnego nie jest dokonywane w trybie art. 233 k.p.c.

Sąd Okręgowy nie podziela zarzutu apelacji opartego na powinności przyznania powodowi odszkodowania w wysokości pomniejszonej o wartość rabatu na zakup części gwarantowanego przez stronę pozwaną, tj. 16 % na części zamienne i 40% na materiał lakierniczy.

Argumentacja pozwanego oparta jest na założeniu powinności osoby poszkodowanej do nawiązania kontaktu ze stroną pozwaną, która wskaże punkty sprzedaży u którego może ona zakupić części zamienne do naprawy z wynegocjowanym rabatem z dostawą na koszt dostawcy.

Z powyższego apelujący wywodzi niekorzystne dla powoda skutki prawne, błędnie przerzucając na niego ciężar dowodzenia. W ocenie pozwanego tylko w sytuacji wykazania przez powoda, że nie jest możliwe skorzystanie z oferty pozwanego albo, że jedynie naprawa bez potrąceń z tytułu rabatów byłaby dla niego celowa i ekonomiczne uzasadniona, wówczas mógłby domagać się naprawy w pełnej wysokości.

Takiej oceny prawnej Sąd Okręgowy nie podziela, ponieważ ciężar dowodzenia spoczywa na tym, kto z udowodnienia określonych faktów chce skorzystać. Jeśli pozwany żądał obniżenia odszkodowania o wartość rabatu to on winien wykazać, że przedstawił poszkodowanemu konkretną ofertę z której mógł on łatwo skorzystać. Tymczasem pozwany takiej argumentacji nie buduje, a nawet uważa, że w sytuacji braku dowodu na wykonanie faktycznej naprawy koszty te są jedynie hipotetyczne i wyliczane kosztorysowo, więc brak wskazania listy punktów udzielających rabaty nie miał znaczenia, choć już w pozwie powód wskazywał na brak możliwości prawidłowego doboru lakieru na odległość czy niemożność zagwarantowania przez pozwanego dostawy części materiałów i usług po cenach wskazanych w kosztorysie zakładu ubezpieczeń.

W sprawie brak jest więc materiału dowodowego pozwalającego na czynienie ustaleń, iż pozwany proponował powodowi konkretne punkty sprzedaży w których mógł on kupić nowe, oryginalne części zamienne oraz materiały lakiernicze z wynegocjowanymi przez siebie rabatami. Ponadto z treści przedłożonych porozumień zawartych przez pozwanego z podmiotami u których wynegocjował stawki z rabatami nie wynikają warunki udzielenia powodowi takiego rabatu, w szczególności co do możliwości zakupu części i materiałów niewynikających z kosztorysu sporządzonego przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym.

Nie można więc zasadnie wywodzić, iż pozwany w wystarczający sposób złożył powodowi propozycję organizacji rabatów i dostępności konkretnych oryginalnych części zamiennych dla pojazdu poszkodowanego, ani że te dokładnie części zamienne objęte były rabatami.

W sposób oczywisty kalkulacja naprawy w treści której pozwany przywoływał możliwość skorzystania za jego pośrednictwem z takich rabatów nie ma charakteru oferty
w zakresie nabycia części lub materiałów z rabatami.

Nie ma zatem uzasadnienia faktycznego wniosek prawny apelującego co do powinności matematycznego obniżenia należnego powodowi odszkodowania o wartość rabatów

Należy także zauważyć, iż przyjęty przez apelującego mechanizm naprawiania szkody jest dla poszkodowanego nadmiernie uciążliwy. Zamiast przekazać samochód w celu naprawy do wybranego warsztatu, powód musiałby najpierw uzyskać od pozwanego dane konkretnych dostawców części zamiennych i materiałów lakierniczych, skontaktować się z nimi, samodzielnie dokonać u tych dostawców zakupu nowych oryginalnych części zamiennych oraz zakupu materiału lakierniczego, ale także musiałaby następnie samodzielnie nadzorować proces realizacji dostawy tych części i materiałów do warsztatu, w którym miałaby się odbywać naprawa.

W rzeczywistości pozwany wymaga od powoda ponadprzeciętnej aktywności, wyrażającej się w konieczności kontaktowania się w procesie naprawiania szkody z kilkoma różnymi podmiotami (ubezpieczyciel, dostawcy wskazani przez ubezpieczyciela, sprzedawcy części nieujętych w kosztorysie - jeśli zawarte przez pozwanego porozumienie dotyczyłoby rabatów na części objęte wyłącznie kosztorysami sporządzonymi przez pozwanego ubezpieczyciela,, warsztat naprawczy) i koordynowania ich działań.

Łatwość przeprowadzenia naprawy przy wykorzystaniu rabatów byłaby więc wyłącznie pozorną i jedynie deklarowaną przez pozwanego na użytek obrony przeciwko żądaniu pozwu i odbiegałaby od wymaganego standardu postępowania ubezpieczyciela.

Sąd odwoławczy nie neguje co do zasady słuszności stanowiska pozwanego, zgodnie
z którym postępowanie poszkodowanego, który nie wykazuje w ogóle zainteresowania ofertą ubezpieczyciela nabycia części zamiennych potrzebnych do dokonania naprawy powypadkowej pojazdu albo ofertę tę odrzuca, może naruszać wymóg współdziałania
z dłużnikiem przy likwidacji szkody i wpływać na zakres należnego odszkodowania.


Niedopuszczalne jest jednak jakiekolwiek generalizowanie w tej kwestii,
w szczególności przyjęcie, że skoro ubezpieczyciel przekazał poszkodowanemu określoną informację, to poszkodowany był zobowiązany z niej skorzystać, a tym bardziej uznanie,
że taki obowiązek powstał w sytuacji, jaka zaistniała w rozpoznawanej sprawie.

W przedmiotowej sprawie nie można bowiem czynić ustaleń, że została do poszkodowanego skierowana jasna oferta (propozycja nabycia konkretnych przedmiotów za określoną cenę u konkretnego sprzedawcy w określonym czasie), obejmująca wszelkie niezbędne przy podejmowaniu decyzji informacje (poszkodowany otrzymał od ubezpieczyciela wyłącznie informację o możliwości skontaktowania się z pozwanym, gdyby miał on trudność w nabyciu części i materiałów za ceny uwzględnione w kosztorysach), że skorzystanie z niej nie wiązało się dla poszkodowanego z niedogodnościami i że oferta ta w pełni realizowała potrzebę (interes) poszkodowanego

Tylko w takim przypadku można byłoby negatywnie ocenić postępowanie powoda i na tej podstawie przypisać mu naruszenie obowiązku współpracy z wierzycielem oraz obowiązku minimalizacji szkody, ze skutkiem dla zakresu przysługującej mu ochrony.

Należy zauważyć także to, że oczekiwane przez pozwanego współdziałanie poszkodowanego polegające na nałożeniu na niego obowiązku zakupu materiałów lakierniczych i części z rabatami nie przystaje do możliwości korzystania przy likwidacji szkody z usług (...) Stacji Obsługi, które nie negocjują warunków naprawy, gdyż korzystają ze swoich części. Nie ma natomiast podstaw do różnicowania sytuacji poszkodowanego w zależności od preferowanego przez niego sposobu naprawy szkody.

Obowiązek minimalizacji skutków szkody oraz obowiązek współdziałania w procesie likwidacji szkody powinien być utrzymywany i stosowany w rozsądnych granicach i nie powinien być wykorzystywany przez ubezpieczyciela do komplikowania procesu naprawy pojazdu.

Stawianie przez ubezpieczyciela poszkodowanemu ponadprzeciętnych wymagań
w zakresie jego organizacji jest nakładaniem na poszkodowanego nadmiernych obowiązków. Skoro, jak się powszechnie przyjmuje, poszkodowany nie ma obowiązku przeprowadzenia naprawy w warsztacie wskazanym przez ubezpieczyciela, to również nakładanie na niego obowiązku zorganizowania procesu naprawy przy udziale dostawców części wskazanych przez ubezpieczyciela nie może być uznawane za zasadę, ale za wyjątek od reguły.

W celu wykazania podstaw do zastosowania tego wyjątku ubezpieczyciel musi więc wykazać, że naprawa z wykorzystaniem możliwości, które w tym względzie oferował (i to oferował realnie), nie nastręczała poszkodowanemu trudności i była zgodna z jego interesem.
Taki dowód nie został w sprawie przeprowadzony.

Wobec niespełnienia przez pozwanego wskazanych warunków lojalnej współpracy niezasadnie apelujący czyni Sądowi Rejonowemu zarzut ustalenia w sposób błędny odszkodowania. Przesłanki do obniżenia odszkodowania przez Sąd Rejonowy nie zostały udowodnione, a zatem to pozwany winien ponieść ich negatywne konsekwencje, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.).

Nie było również podstaw do pomniejszenia odszkodowania o koszt prywatnej opinii.
Co do zasady zlecenie przez poszkodowanego osobie trzeciej ekspertyzy na potrzeby dochodzenia odszkodowania od ubezpieczyciela pozostaje w normalnym związku przyczynowym w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. z wypadkiem komunikacyjnym, a koszt tej ekspertyzy wchodzi w określony w art. 361 § 2 k.c. zakres szkody objętej należnym odszkodowaniem od ubezpieczonego i tym samym od ubezpieczyciela, jeżeli w stanie faktycznym sprawy, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności, zlecenie ekspertyzy,
jak i jej koszt, były celowe, niezbędne, konieczne, racjonalne, wystarczająco uzasadnione
z punktu widzenia efektywnej realizacji roszczenia odszkodowawczego.

Sąd Okręgowy nie podziela jednak zasadności argumentów podniesionych przez apelującego. W okolicznościach sprawy to, że powód zgłosił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu ustalenia kosztu naprawy pojazdu nie niweczyło prawa powoda do żądania zwrotu wydatku poniesionego na jej sporządzenie, ponieważ poniesienie tego wydatku pozostawało w związku z procesem odszkodowawczym, orientując powoda - który nie miał odpowiedniej wiedzy do oceny zakresu uszkodzeń pojazdu i koniecznej jego naprawy - co do skali zaniżenia przyznanego mu odszkodowania, a więc było pochodną decyzji pozwanego. Zlecenie ekspertyzy służyło bowiem ustaleniu wartości dochodzonego roszczenia

Wydatek ten stanowił więc stratę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c., wchodzącą
w zakres szkody, za którą odpowiada ubezpieczony, a w konsekwencji i ubezpieczyciel, dlatego że ze względu na subsydiarny charakter ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej koszty dochodzenia likwidacji szkody od ubezpieczyciela należy traktować na równi z kosztami dochodzenia likwidacji szkody od ubezpieczonego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 r., III CZP 24/04, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 908/00, nie publ.).

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, wynikającą z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c.,