Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 281/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lipca 2022 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

sędzia Artur Fornal

Protokolant:

st. sekretarz sądowy Marzena Karpińska

po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 2022 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

z powództwa: (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej z siedzibą w G.

przeciwko: (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B.

o zapłatę

1.  utrzymuje w mocy w całości nakaz zapłaty wydany przez Sąd Okręgowy
w Bydgoszczy w postępowaniu nakazowym dnia 15 czerwca 2021 r., sygn. akt VIII GNc 163/21;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów postępowania wywołanego wniesieniem zarzutów kwotę 6 300 (sześć tysięcy trzysta) złotych z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się tego rozstrzygnięcia do dnia zapłaty.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt VIII GC 281/21

UZASADNIENIE

Powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa z siedzibą w G. w pozwie przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B. domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 247 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 lutego 2021 r. do dnia zapłaty, a ponadto zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych – wraz z odsetkami.

Uzasadniając pozew powód podał, że strony łączyła umowa o roboty budowlane. Pozwany na poczet wykonania zleconych mu przez powoda prac otrzymał zaliczkę w kwocie 100 000 zł. Następnie jednak pozwany samowolnie i bez podania przyczyny opuścił teren budowy i zaprzestał wykonywania robót. Powołując się na zapis § 9 ust. 1 pkt. 4 i 5 umowy, powód odstąpił w związku z tym od umowy z pozwanym, a na podstawie § 8 ust. 2 lit. d) umowy naliczył pozwanemu karę umowną w wysokości 176 000 zł, tj. 10 % wynagrodzenia umownego netto. Jednocześnie powód wezwał pozwanego do zwrotu nierozliczonej zaliczki w wysokości 71 000 zł (zaliczka była rozliczana zgodnie z procentową wartością zaawansowania prac, określoną zgodnie z ustalonym harmonogramem i z każdą fakturą częściową wystawianą przez pozwanego). Na skutek wezwania do zapłaty powyższych kwot pozwany wystawił w dniu 19 lutego 2021 r. dwa weksle – na kwotę 176 000 zł (w związku z naliczoną karą umowną) oraz na kwotę 71 000 zł (dotyczącą nierozliczonej kwoty zaliczki). Pomimo upływu terminu do ich zapłaty należności nie zostały przez pozwanego uregulowane.

Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 15 czerwca 2021 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego kwotę 247 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 lutego 2021 r. do dnia zapłaty (na podstawie weksla w zakresie należności głównej w ww. kwocie z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 marca 2021 r.), a także tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 10 305 zł wraz z odsetkami z art. 98 § 1 1 k.p.c. od uprawomocnienia się tego rozstrzygnięcia.

Pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w B. w zarzutach od nakazu zapłaty domagał się jego uchylenia i oddalenia powództwa w całości, a ponadto zasądzenia od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany podniósł w pierwszej kolejności zarzut nieważności przedstawionych weksli z uwagi na:

-

poczynioną w nich wzmiankę odwołującą się do treści stosunku podstawowego, w ocenie skarżącego mającą pozbawić zawarte w wekslu polecenie zapłaty niezbędnego przymiotu bezwarunkowości,

-

użycie zwrotu wskazującego nie na polecenie zapłaty, lecz przyrzeczenie zapłaty (zamiast formy „zapłaci” [trasat], użyto tam zwrotu „zapłacę”),

-

wystawcą weksli nie jest pozwana spółka, a A. D. który je podpisał nie posiadał do tego pełnomocnictwa (był on umocowany wyłącznie do zaciągania zobowiązań wekslowych na zabezpieczenie kredytów).

Nadto pozwany zarzucił, że w sprawie nie doszło do uznania długu – również z uwagi na brak odpowiedniego umocowania, przy założeniu natomiast że roszczenie pozwu podlegałoby ocenie w oparciu o stosunek podstawowy (umowę o roboty budowlane), samo postanowienie dotyczące kary umownej zostało wadliwie zredagowane (w § 4 pkt 1 umowy do której się odwołano się w jej § 8 pkt 2 lit. d) brak ustalonej wysokości wynagrodzenia w oparciu o którą kara miałaby zostać obliczona).

Pozwany wskazał, że sytuacja materialna po jego stronie zmusiła go do podjęcia rozmów odnośnie dalszego przebiegu robót związanych z realizacją inwestycji. Strony miały uzgodnić, że prace będą kontynuowane przez podmiot, który wcześniej wykonywał zadania jako podwykonawca świadczący usługi na rzecz pozwanego. W niedługim czasie po rzekomym porzuceniu budowy przez pozwanego prace na budowie zostały wstrzymane ze względu na okres zimowy, a następnie wznowione, gdy warunki atmosferyczne poprawiły się.

Pozwany zauważył ponadto, że strona powodowa nie poniosła żadnej szkody w związku z opuszczeniem przez niego placu budowy. Inwestycja przebiega sprawnie, prace są wykonywane terminowo, nie nastąpił jeszcze termin wynikający z harmonogramu robót, w którym miały być one wykonane. Z tych względów, zdaniem pozwanego, żądanie zapłaty kary umownej w wysokości 10 % wynagrodzenia umownego nie jest uzasadnione. Z ostrożności procesowej pozwany wniósł z tych przyczyn o zmniejszenie kary umownej. Poza brakiem jakiejkolwiek szkody po stronie powoda, pozwany podkreślił, że zapewnił zatem dalsze prowadzenie robót budowlanych przez swojego podwykonawcę niezwłocznie po odstąpieniu od umowy, a sama przerwa w robotach uwarunkowana była warunkami pogodowymi.

Za bezpodstawne pozwany uznał żądanie pozwu również w części dotyczącej zwrotu zaliczki, twierdząc, że w ramach tej kwoty zostały zakupione materiały budowlane, które pozostały na placu budowy. Pozwany wskazał, że w momencie zmiany podmiotu realizującego inwestycję nie została sporządzona inwentaryzacja środków zakupionych przez pozwanego z wpłaconej przez powoda zaliczki.

W odpowiedzi na zarzuty, powód – w piśmie przygotowawczym z dnia 13 stycznia 2022 r. – podtrzymał dotychczasowe stanowisko.

Powód argumentował, że wszelkie wymogi formalne ważności przedstawionych weksli zostały zachowane. Zakwestionował aby kiedykolwiek uzgodniono kontynuowanie prac przez inny podmiot, nie było to nigdy nawet przedmiotem rozmów pomiędzy stronami. Wbrew stanowisku pozwanego, z dziennika budowy jasno wynika, że pozostawał on w opóźnieniu względem harmonogramu, a porzucenie przez niego placu budowy skutkowało dalszym opóźnieniem. Finalnie spowodowało to pozostawienie budynków bez całościowego wykonania zakresu rzeczowego określonego w pkt III. i IV. harmonogramu. Zrealizowanie przez pozwanego tych prac pozwoliłoby na realizację stanu surowego zamkniętego przed zaistnieniem warunków atmosferycznych. Pozwany nie zabezpieczył także przed tym ww. budynków. O zawarciu umowy z kolejnym podwykonawcą powód jedynie poinformował pełnomocnika pozwanego. Powód wielokrotnie przez niemal dwa miesiące, za pośrednictwem poczty tradycyjnej i elektronicznej oraz telefonicznie, bezskutecznie podejmował próby uzyskania informacji o przyczynie zaniechania robót. W ocenie powoda, zarówno znaczna wartość kontraktu, jak i postawa pozwanego, nie przemawiają za dokonaniem miarkowania kary umownej. Powód podkreślił także, że pozwany nie udowodnił w żaden sposób samego faktu, a także ilości i wartości zakupionych i pozostawionych rzekomo materiałów budowlanych. Na placu budowy pozostały jedynie sterty śmieci i odpadów budowlanych, a powód zmuszony był pokryć koszty ich usunięcia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 sierpnia 2020 r. reprezentujący pozwanego - (...) sp. z o.o., prezes zarządu P. O., uprawniony do samodzielnej reprezentacji udzielił A. D. pełnomocnictwa do reprezentowania pozwanej spółki we wszelkich sprawach, a w szczególności m.in. do:

-

zawierania wszelkich umów związanych z działalnością i funkcjonowaniem spółki oraz zaciągania wszelkich zobowiązań, w tym finansowych w dowolnej wysokości, zawierania umów cesji (przelewu wierzytelności) o zwrot jakichkolwiek kwot pieniężnych (pkt II ust. 2 pełnomocnictwa),

-

dokonywania wszelkich rozliczeń finansowych (pkt II ust. 5 pełnomocnictwa),

-

zawierania ugód, podpisywania wszelkiego rodzaju dokumentów, do regulowania wszelkich należności (pkt II ust. 6 pełnomocnictwa),

-

zaciągania w imieniu reprezentowanej spółki zobowiązań finansowych, w tym kredytów, umów pożyczki, umów leasingowych oraz zobowiązań wekslowych, w dowolnej wysokości, na zabezpieczenie kredytów o których mowa powyżej, w tym do podpisywania weksli in blanco oraz deklaracji wekslowych (pkt II ust. 9 pełnomocnictwa),

-

reprezentowania spółki przed wszelkimi osobami fizycznymi i prawnymi, wszelkimi instytucjami i sądami, a w związku z tym do składania wszelkiego rodzaju oświadczeń, uiszczania należności z jakiegokolwiek tytułu i dokonywania wszelkich czynności faktycznych i prawnych, jakie okażą się niezbędne do wykonania tego pełnomocnictwa (pkt II ust. 21 pełnomocnictwa).

Działający za pozwaną spółkę prezes zarządu oświadczył jednocześnie, że w razie jakichkolwiek wątpliwości co do zakresu umocowania pełnomocnika, należy przedmiotowe pełnomocnictwo interpretować rozszerzająco (pkt. III tiret 3 pełnomocnictwa).

Pełnomocnictwo udzielone zostało do dnia 31 grudnia 2022 r.

Dowód: akt notarialny z dnia 19 sierpnia 2020 r. sporządzony przed notariuszem – K. S., Repertorium (...) – k. 27 – 30 akt.

W dniu 1 września 2020 r. pomiędzy powodem (jako deweloperem) i pozwanym - reprezentowanym przez A. D. (jako wykonawcą) zawarta została umowa o roboty budowlane w generalnym wykonawstwie, której przedmiotem było wykonanie robót budowlanych dla realizacji inwestycji p.n. Etap II „budowa osiedla dziesięciu domów jednorodzinnych dwu lokalowych w układzie zabudowy wolnostojącej” w miejscowości O. (§ 1 ust. 1 umowy).

Pozwany zobowiązał się rozpocząć roboty w dniu 2 września 2020 r., a zakończyć w dniu 31 maja 2021 r. (§ 2 ust. 2 umowy). Zakres robót miał być wykonany zgodnie z dokumentacją projektową (stanowiącą załącznik nr 2 do umowy) i harmonogramem robót podanym przez wykonawcę, a stanowiącym załącznik nr 3 do umowy (§ 2 ust. 2 umowy).

W § 5 ust. 1 umowy strony uzgodniły, że za wykonanie przedmiotu umowy, określonego w § 1 ust. 1 umowy, wykonawcy należy się wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 1 760 000 zł plus należny podatek VAT.

Zgodnie z treścią § 8 ust. 2 lit. d) umowy, pozwany zapłaci powodowi karę umowną za odstąpienie od umowy przez dewelopera lub wykonawcę z przyczyn zależnych od wykonawcy w wysokości 10 % wynagrodzenia umownego netto określonego w § 4 pkt 1 umowy.

Deweloperowi przysługiwało prawo do odstąpienia od umowy, w szczególności, w sytuacji, gdy wykonawca realizuje roboty niezgodnie z postanowieniami umowy (§ 9 ust. 1 pkt. 4 umowy), jak również w sytuacji, gdy wykonawca nie uzgodnił z deweloperem zejścia z budowy (np. z konieczności przekazania frontu robót innemu wykonawcy, na przykład dla realizacji konstrukcji dachowej oraz pokrycia dachu) i w własnej winy przerwał realizację robót i przerwa ta trwa dłużej niż 5 dni i nie jest przerwą technologiczną (§ 9 ust. 1 pkt. 5 umowy).

Oświadczenie o odstąpieniu od umowy wymagało formy pisemnej pod rygorem nieważności, musiało ono ponadto zawierać uzasadnienie (§ 9 ust. 3 umowy). W wypadku odstąpienia od umowy wykonawca obowiązany był w terminie 5 dni sporządzić przy udziale zamawiającego szczegółowy protokół inwentaryzacji robót w toku, według stanu na dzień odstąpienia (§ 9 ust. 4 pkt 1 umowy), zabezpieczyć przerwane roboty w zakresie obustronnie uzgodnionym (§ 9 ust. 4 pkt 2 umowy), sporządzić wykaz materiałów, konstrukcji lub urządzeń, które nie mogą być wykorzystane, jeśli odstąpienie nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych, a które deweloper zobowiązywał się odkupić (§ 9 ust. 3 i 5 lit. b umowy),

Wszelkie zmiany ww. umowy wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności (§ 10 umowy).

Dowód: umowa – k. 19 – 22, harmonogram przedsięwzięcia deweloperskiego – k. 23 – 24 akt.

Aneksem z dnia 14 września 2020 r. strony wprowadziły do § 5 ww. umowy punkt „1a” o brzmieniu: „Strony ustalają możliwość wypłaty zaliczki w wysokości 100 000 zł na poczet wykonanych prac. Zaliczka rozliczana będzie przy fakturach cząstkowych. Końcowy termin rozliczenia zaliczki upływa wraz z terminem wykonania zadania określonym w § 2”.

Jednocześnie strony anulowały opisany wyżej załącznik nr 3, w to miejsce wprowadzając nowy Załącznik nr 3a Harmonogram wykonawcy dla przedsięwzięcia deweloperskiego „Zespół budynków mieszkaniowych jednorodzinnych wolnostojących zlokalizowanych w O. przy ulicy (...)” – ETAP II (budynki ozn. Nr 7,8,9,10). Zgodnie z tym Harmonogramem, zakończenie wykonania zakresu rzeczowego obejmującego wykonanie m.in. ścian konstrukcyjnych i elementów żelbetowych oraz ścian działowych, a także konstrukcji dachowej, pokrycia dachu i stolarki okiennej (Etap III i IV) ustalone zostało do dnia 30 grudnia 2020 r., natomiast wykonanie wentylacji grawitacyjnej, instalacji C.O. system folii grzewczych, posadzek betonowych z izolacją oraz balustrad zewnętrznych – balkonów (Etap V) do dnia 30 stycznia 2021 r.

Dowód: aneks nr (...) – k. 25 akt, harmonogram wykonawcy dla przedsięwzięcia deweloperskiego – Załącznik nr 3a – k. 26 akt.

W dniu 21 września 2020 r. powód wpłacił na rzecz pozwanego zaliczkę w kwocie 100 000 zł, zgodnie z zapisem § 5 pkt 1a umowy (dodanym na podstawie aneksu z dnia 14 września 2020 r.).

Fakt bezsporny; potwierdzenie transakcji – k. 68 akt.

Pozwany obciążył powoda następującymi fakturami VAT:

-

nr (...) z dnia 8 października 2020 r. na kwotę 78 883,20 zł (zapłacona w dniu 9 października 2020 r.), w tym rozliczenie zaliczki na kwotę 4 400 zł netto,

-

nr (...) z dnia 19 października 2020 r. na kwotę 46 612,80 zł (zapłacona w dniu 20 października 2020 r.), w tym rozliczenie zaliczki na kwotę 2 600 netto zł,

-

nr (...) z dnia 22 października 2020 r. na kwotę 107 568 zł (zapłacona w dniu 23 października 2020 r.), w tym rozliczenie zaliczki na kwotę 6 000 zł netto,

-

nr (...) z dnia 9 listopada 2020 r. na kwotę 107 568 zł (zapłacona w dniu 9 listopada 2020 r.), w tym rozliczenie zaliczki na kwotę 6 000 zł netto,

-

nr (...) z dnia 9 grudnia 2020 r. na kwotę 71 712 zł, (zapłacona w dniu 10 grudnia 2020 r.), w tym rozliczenie zaliczki na kwotę 4 000 zł netto,

-

nr (...) z dnia 10 grudnia 2020 r. na kwotę 53 784 zł (zapłacona w dniu 11 grudnia 2020 r.), w tym rozliczenie zaliczki na kwotę 3 000 zł netto,

-

nr (...) z dnia 14 grudnia 2020 r. na kwotę 54 024 zł (zapłacona w dniu 15 grudnia 2020 r.), w tym rozliczenie zaliczki na kwotę 3 000 zł netto.

Dowód: faktury VAT wraz z potwierdzeniem ich zapłaty – k. 54 – 67 akt.

W związku z zaniepokojeniem dotyczącym realnej możliwości dotrzymania terminów wynikających z umowy, pismem z dnia 19 listopada 2020 r. powód zwrócił się do pozwanego o przedstawienie pisemnej informacji dotyczącej stanu zaawansowania realizacji zakresu rzeczowego robót określonych w etapie III i IV Harmonogramu robót, a stanowiącym Załącznik nr 3a do umowy z dnia 1 września 2020 r., w nieprzekraczalnym terminie do 24 listopada 2020 r.

W powyższym piśmie powód wskazując, że wykonanie konstrukcji dachowej, pokrycia dachu oraz zamontowanie stolarki okiennej wymaga zarówno zamówienia materiału, jak i zarezerwowania terminów, domagał się od pozwanego przedstawienia dokumentów potwierdzających zabezpieczenie frontu robót w takim zakresie, który umożliwi wywiązanie się z terminu określonego w umowie. Zażądał również przedstawienia do akceptacji ofert podwykonawców oraz informacji o planowanym terminie zamówienia i dostawy materiałów w zakresie robót jakie miały być wykonane w ramach Etapu V.

Dowód: pismo powoda do pozwanego z 19 listopada 2020 r. – k. 31, korespondencja mailowa z 19 listopada 2020 r. – k. 32 – 33 akt.

Pomiędzy dniem 30 listopada 2020 r., a 8 grudnia 2020 r., po zakończeniu wykonania ścian działowych, pozwany opuścił teren budowy i zaprzestał wykonywania robót. W tej dacie nie były jeszcze rozpoczęte prace związane z montażem więźby dachowej i wykonaniem pokrycia dachu.

W dniu 15 grudnia 2020 r. kierownik budowy podjął decyzję o wstrzymaniu prac z uwagi na panujące niskie temperatury.

Dowód: wpisy w dziennikach budowy – k. 46-53 akt

Pismem z dnia 18 stycznia 2021 r. powód wystąpił do pozwanego z ostatecznym wezwaniem do przedłożenia pisemnego wyjaśnienia przyczyn niewywiązywania się z zobowiązań wynikających z umowy z dnia 1 września 2020 r. - w terminie do dnia 25 stycznia 2021 r., pod rygorem wypowiedzenia umowy z przyczyn zależnych od wykonawcy.

Powód wezwał pozwanego w tym piśmie do niezwłocznego podjęcia działań zmierzających do terminowego wywiązania się z realizacji etapów IV i V inwestycji. Jednocześnie przedstawił aktualny stan rozliczenia przekazanej pozwanemu zaliczki, wskazując, że z tego tytułu w dyspozycji wykonawcy pozostaje kwota 71 000 zł.

Dowód: pismo z dnia 18 stycznia 2021 r. wraz z rozliczeniem zaliczki i potwierdzeniem nadania – k. 34 - 38 akt.

Pismem z dnia 3 lutego 2021 r. (doręczonym w dniu 5 lutego 2021 r.) powołując się na postanowienie § 9 ust. 1 pkt 4 i 5 umowy z dnia 1 września 2020 r., powód oświadczył pozwanemu, że odstępuje od umowy z dniem doręczenia tego pisma, uzasadniając powyższe brakiem realizacji robót zgodnie z harmonogramem, a także samowolnym i niczym nieuzasadnionym przerwaniem ich przez wykonawcę w miesiącu grudniu 2020 r.

Jednocześnie, z powołaniem się na § 8 ust. 2 pkt d) umowy powód naliczył pozwanemu karę umowną za odstąpienie od umowy z przyczyn zależnych od wykonawcy w wysokości 10 % wynagrodzenia umownego netto określonego w umowie, tj. w kwocie 176 000 zł, żądając jej zapłaty w terminie 14 dni od dnia doręczenia pisma. Nadto, powód wniósł o zwrot nierozliczonej części wypłaconej pozwanemu zaliczki w wysokości 71 000 zł, w terminie 14 dni od doręczenia pisma.

Powołując się na postanowienie § 9 ust. 4 pkt 1 umowy powód wezwał ponadto pozwanego do stawienia się na terenie budowy w terminie 5 dni od daty odstąpienia, tj. w dniu 11 lutego 2021 r. godz. 10 30 celem sporządzenia, przy udziale zamawiającego, protokołu inwentaryzacji robót w toku na dzień odstąpienia.

Dowód: pismo z dnia 3 lutego 2021 r. wraz z dowodem nadania i doręczenia - k. 41 - 43 akt.

W dniu 4 lutego 2021 r. prace na budowie zostały wznowione z udziałem nowego wykonawcy – D. M., prowadzącego firmę (...) w B.. Rozpoczęto wówczas montaż więźby dachowej, zakończony do dnia 14 lutego 2021 r., kiedy to rozpoczęto wykonywanie pokrycia dachu.

Dowód: wpisy w dziennikach budowy – k. 48-49, 52-53 akt

W dniu 19 lutego 2021 r. występujący w imieniu pozwanego A. D. wystawił dwa weksle – na kwoty: 176 000 zł oraz 71 000 zł, ze wskazaniem, że dnia 15 marca 2021 r. pozwany zapłaci wskazane kwoty za te weksle na zlecenie powoda „W oparciu o Umowę o roboty budowlane w generalnym wykonawstwie zawartej w G. w dniu 01.09.2020 r.”

Dowód: weksle - odpisy na k. 69 i 70 akt.

Sąd zważył, co następuje:

Sąd ustalił stan faktyczny sprawy na podstawie opisanych wyżej dokumentów przedłożonych przez strony (art. 243 2 k.p.c.). Ich autentyczność nie była kwestionowana i nie budziła również wątpliwości Sądu.

Wnioski dowodowe o charakterze osobowym, tj. o przesłuchanie świadków oraz stron ( zob. k. 4-4v., 6v., 79v. i 81-81v., akt), podlegały pominięciu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 6 w zw. z art. 458 10 i art. 299 k.p.c. Sąd doszedł w tej kwestii do przekonania, że pomimo wezwania (zob. zarządzenie wydane w toku posiedzenia przygotowawczego w dniu 3 czerwca 2020 r. – k. 216 v. akt) – po ich ostatecznym sprecyzowaniu przez strony ( k. 217-218, 220-220v. akt) – w dalszym ciągu nie wskazano we wnioskach o ich przeprowadzenie konkretnych faktów, które miałyby zostać wykazane tymi dowodami, jak tego wymaga aktualnie obowiązujący przepis art. 235 1 k.p.c.

Gdy chodzi o proponowane przez każdą ze stron tezy dowodowe na jakie mieliby zeznawać świadkowie oraz reprezentant strony powodowej, to w swoim założeniu miały one przede wszystkim potwierdzić (zwerbalizować) stanowisko każdej ze stron w kwestii oceny okoliczności istotnych dla wyniku sporu. Tak właśnie należałoby ocenić wniosek powoda o przesłuchanie jego reprezentanta na okoliczność np. „ trudnej i nieefektywnej współpracy”, „ nierozliczenia się z powódką z zapłaconej zaliczki”, „ trwałego zaprzestania prowadzenia robót po porzuceniu budowy przez pozwanego”, czy „ braku wpływu pozwanej na kontynuację prac budowlanych” ( k. 220v.) oraz wniosek pozwanego o przesłuchanie świadków na okoliczność: „ istnienia postaw do odstąpienia od umowy”, „ braku szkody po stronie powodowej wynikłej z zaprzestanie prac budowlanych (…)” ( k. 218 akt). Nie wskazywały one natomiast żadnych konkretnych (wyszczególnionych) faktów mogących mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia.

Należy wskazać w związku z tym, że pozwany, domagając się przesłuchania świadków dla wykazania „ terminu przeprowadzenia uzgodnień z powódką w przedmiocie kontynuowania prac (…)” przez inny podmiot oraz „ zawarcia porozumienia” w tym przedmiocie, „ przyczyn niedokonania inwentaryzacji”, czy też „przeznaczenia (…) zaliczki na zakup materiałów budowlanych, które zostały pozostawione celem kontynuowania prac w ramach inwestycji” ( k. 217v.-218 akt), nie podał jakichkolwiek twierdzeń o tym, kiedy dokładnie (w jakim terminie) i z udziałem jakich osób reprezentujących strony miały być poczynione takie uzgodnienia, jakie były przyczyny niedokonania inwentaryzacji, jak również jakie konkretnie materiały budowlane i jakiej wartości zostały przez pozwanego zakupione i pozostawione na placu budowy.

Co do ustnego uzgodnienia do jakiego miałoby rzekomo dojść między stronami w kwestii „przejęcia” wykonania przedmiotu umowy przez osobę trzecią (czemu przeczą wpisy w dzienniku budowy - k. 46-53 oraz korespondencja - k. 31-45 akt) należy zresztą zwrócić uwagę, że zgodnie z § 10 umowy wszelkie zmiany jej postanowień wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności ( k. 21v. akt). Strony wprost określiły zatem w niniejszej sprawie skutki prawne ewentualnego niezachowania formy wymaganej dla dokonania zmiany umowy ( pactum de forma). Zgodnie z art. 76 zd. 1 k.c. brak zachowania takiej formy szczególnej powoduje, że czynność między stronami nie dochodzi do skutku. Sankcja ta oznaczałaby więc nieważność ewentualnych czynności prawnych dokonywanych między stronami w formie nieodpowiadającej formie szczególnej zastrzeżonej pod rygorem nieważności (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 1980 r., II CR 110/80, OSNC 1980, nr 11, poz. 222, a także z dnia 14 czerwca 2019 r., III CSK 136/17, LEX nr 2683702).

Wyjaśnić ponadto trzeba, że zgodnie z art. 458 10 i art. 299 k.p.c. tego rodzaju dowody (osobowe) mogły mieć w niniejszym postępowaniu charakter wyłącznie subsydiarny (pomocniczy), dlatego mogły być one dopuszczone jedynie wtedy gdy po wyczerpaniu innych środków dowodowych lub w ich braku pozostałyby niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia. Brak wskazania przez strony w tym zakresie konkretnych faktów do udowodnienia, uzasadniał ich pominięcie (art. 235 2 § 1 pkt 6 w zw. z art. 235 1 k.p.c.).

Sąd nie uwzględnił także wniosków strony pozwanej o zobowiązanie powoda do przedstawienia oryginałów dzienników budowy, a także umowy o roboty budowlane związanej z kontynuacją przedmiotowej inwestycji – zawartej z kolejnym wykonawcą ( k. 79v. akt). Trzeba wyjaśnić, że obowiązek złożenia oryginałów dokumentów powstaje wprawdzie, gdy zażąda tego strona przeciwna (art. 129 § 1 k.p.c.). Zamiast oryginału mogła być jednak przedłożona kopia potwierdzona za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika powoda będącego adwokatem, jak tego wymaga przepis art. 129 § 2 k.p.c. (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2015 r., IV CSK 52/15, LEX nr 1958505, a także uzasadnienie ww. postanowienia SN z dnia 19 marca 2021 r., II CSKP 25/21). Wystarczające było przy tym, zdaniem Sądu, przedstawienie wyciągu z dziennika budowy w zakresie odnoszącym się do czasu realizacji umowy przez pozwanego (zob. k. 46-53 akt), skoro pozwany nie wskazał konkretnych faktów mających podlegać udowodnieniu całością wpisów z dziennikach budowy, ograniczając się do tezy o „ braku szkody po stronie powodowej w związku z zaprzestaniem realizacji inwestycji pozwaną” i „ terminowości wykonywania prac budowlanych” ( k. 79v. akt). Takiego braku szkody po stronie powoda miałaby – według intencji strony pozwanej – dowieść także treść umowy o wykonanie robót budowlanych przez kolejnego wykonawcę, lecz – jak to już wyżej wskazano – nie jest to konkretny fakt, lecz wyraz określonej oceny stanu faktycznego sprawy, która należy do Sądu.

W niniejszej sprawie – prowadzonej według przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych – strony obowiązane były zaoferować Sądowi w odpowiednim momencie wszystkie twierdzenia i dowody dotyczące przedmiotu sporu (art. 458 5 k.p.c.). W zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia stanowisko stron – nie tylko sformułowane w zarzutach od nakazu zapłaty, lecz także na zarządzenie Przewodniczącego powołane w kolejnych pismach przygotowawczych stron co do których zgoda na ich złożenie została wyrażona (art. 205 3 § 1 i art. 458 5 § 3 k.p.c.) – Sąd poddał ocenie ustalając stan faktyczny sprawy. Nie byłoby natomiast uprawnione prowadzenie przez Sąd dochodzenia celem uzupełnienia faktów powoływanych przez strony.

Aktualny jest pogląd, że postępowanie nakazowe, toczące się w fazie będącej następstwem skutecznego wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty, ma na celu rozstrzygnięcie o zasadności powództwa w granicach wyznaczonych przez podstawę faktyczną żądania zgłoszonego w pozwie i zakres zaskarżenia określony w zarzutach od nakazu zapłaty (zob. np. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2002 r., I PKN 786/00, OSNP 2004, nr 2, poz. 30, a także wyrok tego Sądu z dnia 12 maja 2016 r., I CSK 242/15, LEX nr 2053625).

W niniejszej sprawie powód dochodząc roszczeń z tytułu kary umownej (art. 483 § 1 k.c.), a także zwrotu nierozliczonej między stronami zaliczki - co do której podstawa świadczenia odpadła w związku z odstąpieniem od umowy (art. 410 § 1 k.c.), powołał się także na fakt wystawienia przez pozwanego weksli w celu zabezpieczenia powyższych roszczeń powstałych w związku z realizacją przez pozwanego umowy o roboty budowlane (art. 647 k.c.). Nie może budzić wątpliwości, że wystawienie w tym celu weksli powodowało, że wierzycielowi przysługiwać mogły – obok pierwotnych roszczeń wynikających ze stosunku cywilnoprawnego – również nowe roszczenia oparte na wekslu.

Jak wyjaśnił to przekonująco Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 7 stycznia 1967 r., III CZP 19/66 (OSNC 1968, nr 5, poz. 79) przedmiot obu wymienionych roszczeń będzie ten sam, a wierzyciel tylko raz może uzyskać zaspokojenie. Weksel gwarancyjny zabezpiecza bowiem jedynie wierzytelność cywilną, dlatego też dłużnikowi będącemu wystawcą weksla przysługują przeciwko roszczeniu wekslowemu – w stosunku do posiadacza weksla będącego remitentem (pierwszym wierzycielem) – te wszystkie zarzuty, jakie mu przysługują przeciwko roszczeniu cywilnemu (art. 17 ustawy z 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe [tekst jedn. Dz.U. z 2022 r., poz. 282 – dalej „pr. weksl.”]).

Podniesienie przez dłużnika zarzutów wynikających ze stosunku podstawowego łączącego strony rodzi konieczność uwzględnienia wszystkich okoliczności faktycznych i prawnych dotyczących tego stosunku. W ten sposób spór z płaszczyzny stosunku prawa wekslowego przenosi się na płaszczyznę stosunku prawa cywilnego. Ten ostatni bowiem rozstrzyga w ostatecznym rezultacie o tym, czy i w jakim zakresie istnieje po stronie dłużnika zobowiązanie wekslowe zaciągnięte wobec wierzyciela w celu zabezpieczenia wierzytelności cywilnej.

Wynika z powyższego swoisty priorytet stosunku podstawowego wobec stosunku wynikającego z weksla gwarancyjnego, a także ich ścisły związek (zob. także uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 1972 r., III PZP 17/70, OSNC 1973, nr 5, poz. 72). Chociaż bowiem przedmiotem żądania pozostaje nadal roszczenie wekslowe, sąd obowiązany jest rozstrzygnąć czy i w jakim stopniu podniesione przez dłużnika zarzuty, oparte na stosunku cywilnoprawnym (art. 17 pr. weksl.), czynią roszczenie wekslowe bezzasadnym. Jeśli zatem zobowiązanie wekslowe jest ważne, wystawca może, w braku skutecznych zarzutów wekslowych, podnieść zarzuty oparte na stosunku podstawowym i na ich podstawie podważać zarówno istnienie, jak i rozmiar zobowiązania wekslowego ze względu na jego związek ze stosunkiem podstawowym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2008 r., IV CSK 65/08, LEX nr 453032).

Dochodząc wierzytelności wekslowej wierzyciel może już w pozwie – niezależnie od powołania się na treść weksla – przytoczyć fakty i dowody uzasadniające roszczenie wynikające ze stosunku podstawowego. Może również oprzeć swoje żądanie na dwóch podstawach faktycznych i prawnych powołując się na fakt wystawienia weksla na zabezpieczenie dochodzonych roszczeń – jak miało to miejsce w niniejszej sprawie (zob. uzasadnienie pozwu – k. 4-6 akt). W takim przypadku Sąd obowiązany był dokonać oceny obu podstaw dochodzonych roszczeń, przy czym chociażby częściowa bezpodstawność roszczenia cywilnoprawnego pociągałaby za sobą również niezasadność w tym zakresie roszczenia opartego na wekslu. Wręczając i przyjmując weksel strony obejmują bowiem swoją wolą jego funkcję zabezpieczającą ( causa cavendi), z której wynika, że wierzytelność wekslowa ma ułatwić zaspokojenie wierzyciela w ramach stosunku podstawowego (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 14 marca 1997 r., I CKN 48/97, OSNC 1997, Nr 9, poz. 124).

Wystawienie ważnego weksla stawia jednak dłużnika w o tyle trudniejszej sytuacji, że stwarza domniemanie istnienia wierzytelności w wysokości sumy wekslowej, przerzucając w ten sposób ciężar dowodu przeciwnego na dłużnika, podczas gdy przy braku weksla dowód istnienia i wysokości wierzytelności obciąża wierzyciela. Powód, który posiada wystawiony przez pozwanego weksel nie musi niczego dowodzić, bowiem to pozwany powinien w takim przypadku udowodnić, że jego zobowiązanie ze stosunku podstawowego nie istnieje lub też istnieje, ale w innej wysokości (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu cytowanej wyżej uchwały 7 sędziów z dnia 7 stycznia 1967 r., III CZP 19/66, a także w wyroku z 11 października 2013 r., I CSK 763/12, LEX nr 1408884).

Mając to na uwadze w pierwszej kolejności Sąd obowiązany był poddać ocenie podniesiony przez pozwanego zarzut nieważności weksli z powodu zawarcia w nich wzmianki odwołującej się do treści stosunku podstawowego (poprzez użycie w każdym z nich zwrotu: „ W oparciu o Umowę o roboty budowlane w generalnym wykonawstwie zawartej w G. w dniu 01.09.2020 r.” – zob. k. 69 i 70 akt).

W tej kwestii należy zwrócić uwagę, że w orzecznictwie dominuje pogląd, że taki dopisek o przyczynie wystawienia weksla nie wpływa na jego ważność. Tego rodzaju klauzule mają charakter wyłącznie informacyjny, a przez to pozbawione są doniosłości z punktu widzenia przepisów prawa wekslowego (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2017 r., I CSK 470/16, LEX nr 2279067). Odnosząc się z kolei do zarzutu użycia w obu wekslach przez wystawcę zwrotu „ zapłacę”, zamiast właściwej dla weksla trasowanego formuły „(trasat) zapłaci”, to należy podtrzymać pogląd, że nie można byłoby uznać weksla za nieważny tylko z powodu użycia niewłaściwego wyrazu lub niewłaściwej formy gramatycznej (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 1998 r., I CKN 431/97, OSNC 1998, nr 7-8, poz. 130 i cytowane tam orzecznictwo). Nie można byłoby również uznać, że wystawcą weksli nie jest pozwana spółka, skoro w ich treści wyraźnie wskazano, że A. D. który je podpisał, działał jako jej reprezentant ( k. 69, 70 akt). Fakt udzielenia tej osobie przez pozwanego pełnomocnictwa „ we wszelkich sprawach” – z jedynie przykładowym ich wymienieniem – wynika wprost z przedłożonego wraz z pozwem aktu notarialnego z dnia 19 sierpnia 2020 r. (z poczynionym tam ponadto jednoznacznym stwierdzeniem, że „ w razie jakichkolwiek wątpliwości co do zakresu umocowania pełnomocnika, należy (…) pełnomocnictwo interpretować rozszerzająco”; zob. k. 27 i 29 akt).

Wobec przeniesienia w związku z tym sporu między stronami na płaszczyznę stosunku cywilnego, ocenie podlegała w dalszej kolejności zasadność obciążenia pozwanego karą umowną przewidzianą w § 8 ust. 2 lit. d umowy za odstąpienie od niej przez inwestora (dewelopera - powoda) z przyczyn zależnych od wykonawcy (pozwanego), w tym przypadku wobec braku uzgodnienia z nim zejścia z budowy i nieuzasadnionego przerwania realizacji robót na okres dłuższy niż 5 dni (§ 9 ust. 1 pkt 5 umowy; zob. k. 21 akt).

Wbrew stanowisku pozwanego, skoro w powołanym postanowieniu § 8 pkt 2 lit. d umowy mowa jest o „wynagrodzeniu umownym netto” jako podstawie ustalenia wysokości kary umownej (mającej wynieść 10% tego wynagrodzenia netto), jego wartość, pomimo omyłkowego – na zasadzie oczywistego błędu pisarskiego – odwołania się do § 4 pkt 1 umowy, bezsprzecznie można ustalić (por. § 5 pkt 1 umowy, gdzie wynagrodzenie ryczałtowe należne wykonawcy ustalono na kwotę 1 760 000 zł plus należny podatek VAT – zob. k. 20 akt). Nie budzi w związku z tym żadnych wątpliwości prawidłowość ustalenia wysokości naliczonej z tego tytułu kary umownej (1 760 000 x 0,10 = 176 000 zł). Suma stanowiąca karę umowną została przy tym określona precyzyjnie, jako procent wynagrodzenia umownego netto (por. np. wyrok SN z dnia 20 maja 2021 r., IV CSKP 58/21, OSNC 2021, nr 12, poz. 87).

Podkreślić też należy, że zastrzeżona – również na wypadek odstąpienia od umowy – kara umowna należna będzie, gdy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (art. 471 k.c.), to jest, gdy będzie to wynikać z niezachowania przez dłużnika należytej staranności – rozpatrywanej przy uwzględnieniu także zawodowego charakteru prowadzonej działalności gospodarczej (art. 472 w zw. 455 § 2 k.c.), czyli z jego winy w postaci co najmniej niedbalstwa. O winie wykonawcy, jako przesłance obciążenia go karą umowną za odstąpienie o umowy, strony przesądziły zresztą wprost w § 9 ust. 1 pkt 5 umowy (zob. k. 21 akt).

Uzależnienie obowiązku zapłaty kary umownej od niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania z przyczyn, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność, wiąże się z ujęciem kary umownej w art. 483 i 484 k.c., jako z góry ryczałtowo określonego odszkodowania należnego z tytułu odpowiedzialności kontraktowej. W takim przypadku dłużnik uwolni się od obowiązku zapłaty kary umownej, jeżeli obali wynikające z art. 471 k.c. domniemanie, że opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które ponosi odpowiedzialność (zob. m.in. uzasadnienie wyroku SN z dnia 21 września 2007 r., V CSK 139/07, OSNC-ZD 2008, nr 2, poz. 44). W niniejszej sprawie, poza ogólnikowymi i gołosłownymi twierdzeniami pozwanego o tym, że nagłe zejście z budowy na przełomie listopada i grudnia 2020 r. (sam moment przerwania prac w tym czasie nie jest przedmiotem sporu – zob. ponadto wpisy w dzienniku budowy – k. 49, 51, 53 akt), było rzekomo uzgodnione z powodem (nie wiadomo nawet kiedy i przez kogo konkretnie), a pozwany miał zapewnić kontynuację robót przez nowego wykonawcę (w sytuacji gdy prace te – co także wynika z wpisów w dzienniku budowy – zostały wznowione dopiero na początku lutego 2021 r. – zob. k. 49, 53 akt), brak jakiegokolwiek dowodu na brak jego winy w tym zakresie. Przeczy temu jednoznaczna w swojej wymowie korespondencja kierowana do pozwanego przez powoda (zob. k. 31, 34-36, 41-42 v. akt), przy braku jakiejkolwiek odpowiedzi wyjaśniającej przyczyny nagłego zaprzestania wykonywania umowy. Skoro zaś pozwany przerwał prace budowlane na okres przekraczający czas wskazany w umowie, tj. na 5 dni, uprawniało to powoda do odstąpienia od umowy na podstawie § 9 ust. 1 pkt 4 umowy.

W orzecznictwie zostało także przesądzone, że dłużnik nie zostanie zwolniony z obowiązku zapłaty kary umownej z tego tytułu nawet w razie wykazania, że w związku z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania wierzyciel nie poniósł żadnej szkody (zob. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03, OSNC 2004, nr 5, poz. 69).

Zdaniem Sądu treść zapisów zawartych w dziennikach budowy jednoznacznie wskazuje przy tym na to, że pozwany pozostawał w zwłoce w stosunku do harmonogramu, stanowiącego załącznik nr 3a do umowy stron. Do dnia 30 grudnia 2020 r., tj. w ramach etapu III i IV przewidziano przecież wykonanie m.in. konstrukcji i pokrycia dachu (zob. k. 26 akt), do wykonania których nowy wykonawca przystąpił dopiero na początku lutego 2021 r. (4.02.2021 r. „ rozpoczęto montaż więźby dachowej”; 14.02.2021 r. „ zakończono montaż więźby dachowej; rozpoczęto wykonywanie pokrycia dachu” k. 53 akt).

Uznając istnienie postaw do obciążenia pozwanego karą umowną z tego tytułu, należało rozważyć z kolei zgłoszony przez pozwanego wniosek o jej miarkowanie przez Sąd (zob. zarzuty – k. 81-81 v. akt).

Przepis art. 484 § 2 k.c., przyznający dłużnikowi prawo domagania się zmniejszenia kary umownej w przypadkach gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, a także gdy kara ta jest rażąco wygórowana, rozpatrywany jest w doktrynie oraz orzecznictwie jako wyraz tzw. prawa sędziowskiego. Miarkowanie kary umownej jest przejawem prawa sądu do ingerencji w stosunki umowne równorzędnych podmiotów. Katalog kryteriów pozwalających na zmniejszenie kary umownej jest otwarty, co zapewnia możliwość elastycznego orzekania w tym zakresie, pod warunkiem jednak, że takie żądanie zostanie przez dłużnika zgłoszone i wykazane (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2015 r., IV CSK 276/14, LEX nr 1663413).

Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanego wyroku z dnia 12 lutego 2015 r. (IV CSK 276/14) wykładnia językowa art. 484 § 2 k.c., w którym wskazano dwie różne przesłanki uzasadniające obniżenie należnej wierzycielowi kary, prowadzi bowiem do konkluzji, że dłużnik – zwłaszcza reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika procesowego i zwłaszcza w sprawie gospodarczej – powinien sformułować wniosek o miarkowanie kary umownej z wyraźnym wskazaniem, na której przesłance opiera żądanie, oraz w jaki sposób je motywuje (por. także wyroki SN z dnia 26 listopada 2008 r., III CSK 168/08, LEX nr 479329; z dnia 16 kwietnia 2010 r., IV CSK 494/09, OSNC-ZD 2010, nr 4, poz. 115 i z dnia 8 marca 2013 r., III CSK 193/12, LEX nr 1341679). Dłużnik powinien zatem nie tylko zgłosić postulat obniżenia kary umownej, ale także przytoczyć fakty i dowody na jego poparcie, dając tym samym wierzycielowi możliwość zwalczania tego żądania pozwanego w toku postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2008 r., II CSK 421/07, LEX nr 361437).

W niniejszej sprawie pozwany powołał się jednak jedynie na brak poniesienia przez powoda szkody w zawiązku z zaprzestaniem przez niego realizacji inwestycji i rzekome zapewnienie kontynuacji prac przez nowego wykonawcę. Jak to już wyżej wskazano w uchwale 7 sędziów z dnia 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03 (OSNC 2004, nr 5, poz. 69) Sąd Najwyższy podkreślił, że obowiązek zapłaty kary umownej istnieje niezależnie od poniesienia przez wierzyciela szkody, chociaż brak szkody lub jej niewielki rozmiar mogą stanowić usprawiedliwienie zastosowania miarkowania kary. W orzecznictwie wyrażono ponadto pogląd, że żądanie kary umownej w znacznej wysokości – pomimo braku szkody – może uzasadniać przyjęcie, że w stosunku do wartości przedmiotu umowy kara jest rażąco wygórowana i wymaga miarkowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 1974 r., I CR 376/72, LEX nr 766678). Jako przesłanka kary umownej może być również brana pod uwagę wina dłużnika i jej stopień (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CKN 50/01, „Monitor Prawniczy” 2011, nr 7, poz. 380, LEX nr 784259).

W uzasadnieniach wyroków z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06 (LEX nr 398369) oraz z dnia 15 października 2008 r., I CSK 126/08 (LEX nr 484662) Sąd Najwyższy wyjaśnił również, że dla oceny przesłanek miarkowania kary umownej w konkretnych okolicznościach danej sprawy sąd powinien mieć na względzie podstawowe funkcje kary umownej, jakimi są funkcja stymulująca wykonanie zobowiązania, funkcja represyjna – w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy oraz funkcja kompensacyjna, polegająca na naprawieniu szkody, jeśli wierzyciel ją poniósł, bez konieczności precyzyjnego wyliczania jej wysokości, co ma w założeniu ułatwić realizację dochodzonego uprawnienia. W orzecznictwie postuluje się przy tym ostrożne i powściągliwe stosowanie prawa redukcji, z uwagi na to, że miarkowanie osłabia skutek stymulacyjno-represyjny oraz kompensacyjny kary umownej, a nadto redukcja stanowi modyfikację treści zobowiązania określonego w umowie. Miarkowanie kary umownej jest zawsze ingerencją w postanowienia umowy łączącej strony i wymaga dokonania wnikliwej oceny, do jakich granic taka ingerencja jest rzeczywiście uzasadniona w okolicznościach danej sprawy. W tych granicach sędziowskie uznanie powinno mieć z reguły decydujące znaczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06, LEX nr 398369).

Mając to na względzie w przedmiotowej sprawie Sąd nie znalazł ostatecznie żadnych podstaw do miarkowania kary umownej. Jak to już wyżej wskazano, pozwany nie zaoferował konkretnych twierdzeń o faktach, a także wspierających je dowodów pozwalających na uznanie, że okoliczności opóźnienia nie leżały po jego stronie, bądź też że stopień jego winy nie był znaczny. Nie zostało w związku z tym udowodnione przez pozwanego, że korzyść jaką odniesie powód wskutek zasądzenia kary, jest nieuzasadniona. Rozważając z jednej strony niewykonanie kompletnego przedmiotu umowy w dacie odstąpienia (za zrealizowaną część prac pozwany otrzymał łącznie kwotę 510 400 zł – zob. faktury i potwierdzenia przelewów; k. 54-67 akt, tj. zaledwie 29 % wynagrodzenia ryczałtowego), jak i stwierdzone opóźnienie w realizacji harmonogramu w krytycznym okresie poprzedzającym nadejście niekorzystnych warunków atmosferycznych (opisany wyżej brak wykonania konstrukcji i pokrycia dachu), w ocenie Sądu całkowicie nieuzasadnioną ingerencją w treść stosunku zobowiązaniowego pomiędzy stronami byłoby – ewentualnie – określenie wysokości należnej kary umownej na innym poziomie niż uzgodniony (wynoszący 10 % wartości wynagrodzenia netto). Taki sposób postępowania z pewnością nie zasługuje na aprobatę, w sytuacji gdy pozwany nie przedstawił twierdzeń z których wynikałoby, że nie ponosił odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania.

Odnośnie rozliczenia materiałów budowlanych wskazać należy, że sam fakt przekazania pozwanemu zaliczki na ich zakup był w sprawie bezsporny (potwierdzenie przelewu kwoty 100 000 zł – zob. k. 68 akt). Zaaprobowanie przez powoda rozliczenia z tego tytułu łącznie kwoty 29 000 zł, wynika z faktur częściowych (k. 54, 56, 58, 60, 62, 64 i 66; zob. także zestawienie przy piśmie powoda z dnia 18 stycznia 2021 r. – k. 37 akt), stąd też do zwrotu na jego rzecz pozostaje z tego tytułu kwota 71 000 zł, stanowiąca niewykorzystaną część zaliczki (art. 410 § 2 k.c.). Pozwany nie podniósł natomiast żadnych konkretnych twierdzeń co do zakupu materiałów oraz pozostawienia ich na terenie budowy. W szczególności pozwany nie podał ich rodzaju, ilości i wartości, a jedynie podniósł, że nie została sporządzona inwentaryzacja. Zdaniem Sąd ten fakt nie może być jednak poczytywany na korzyść pozwanego, gdyż to na nim spoczywał w tym zakresie ciężar podniesienia odpowiednich twierdzeń oraz dowodów (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.).

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 493 § 4 zd. 2 k.p.c. utrzymał w mocy nakaz zapłaty wydany w sprawie w postępowaniu nakazowym.

O kosztach procesu – w części nieobjętej nakazem zapłaty – Sąd orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za jego wynik na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., przy uwzględnieniu także § 2 pkt 7 w zw. z § 3 ust. 2 i § 10 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015, poz. 1800 ze zm.). W świetle tych regulacji powodowi należał się dodatkowo zwrot kosztów w postaci wynagrodzenia z tytułu zastępstwa procesowego w kwocie 3 600 zł (tj. ponad zasądzone już w nakazie zapłaty kwoty: opłaty sądowej od pozwu – 3 088 zł, wynagrodzenia z tytułu zastępstwa procesowego w kwocie – 7 200 zł i wydatków pełnomocnika z tytułu opłaty skarbowej – 17 zł) oraz 2 700 zł (wynagrodzenie w postępowaniu zażaleniowym – zob. k. 201 akt), a więc łącznie 6 300 zł. Na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. powodowi należeć się będą te koszty wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Na oryginale właściwy podpis