Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1373/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lutego 2022 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, Wydział II Cywilny, w składzie:

Przewodnicząca: Sędzia Sądu Rejonowego Agnieszka Wrońska – Machnicka

Protokolant: sekretarz sądowy Wioleta Łakoma

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2022 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa E. C. Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Niestandaryzowanego Funduszu Sekurytyzacyjnego z siedzibą w G.

przeciwko A. M.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanej kwotę 1.800,00 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w sprawie.

Sygnatura akt II C 1373/21

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym w dniu 19 sierpnia 2020 roku w elektronicznym postepowaniu upominawczym powód E. C. Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny z siedzibą w G., reprezentowany przez pełnomocnika z wyboru w osobie radcy prawnego, wniósł o zasądzenie od pozwanej A. M. kwoty 6849,74 zł wraz z umownymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 sierpnia 2020 roku do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów sądowych w kwocie 100 zł i kosztów zastępstwa procesowego z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 26 marca 2018 roku pomiędzy (...) Sp. z o. o. z siedzibą w G. a pozwaną A. M. została zawarta umowa pożyczki o numerze (...). Pozwana otrzymała kwotę pożyczki, nie wywiązała się jednak z postanowień umowy i nie spłaciła pożyczki w wyznaczonym umową terminie. Pozwana była wzywana przez powoda do zapłaty, a następnie wypowiedziano jej przedmiotową umowę. Na mocy umowy sprzedaży wierzytelności przyszłych powód nabył od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. wierzytelność przysługującą mu względem pozwanej z tytułu udzielonej pożyczki (pozew epu k. 50-52).

W dniu 29 września 2020 roku wydano przeciwko pozwanej nakaz zapłaty uwzględniający w całości żądanie pozwu. W przepisanym ustawowo terminie, w dniu 17 października 2020 roku, pozwana wniosła sprzeciw od nakazu zapłaty zaskarżając nakaz w całości. W konsekwencji postanowieniem z dnia 27 października 2020 roku Referendarz sądowy Sądu Rejonowego Lublin-Zachód umorzył w całości postępowanie (postanowienie k. 53).

W pozwie wniesionym do tutejszego Sądu w dniu 5 listopada 2021 roku powód, reprezentowany przez pełnomocnika z wyboru w osobie radcy prawnego, wniósł o zasądzenie od pozwanej A. M. kwoty 7624,89 zł wraz z odsetkami umownymi liczonymi od kwoty 6075,31 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 1549,58 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu powód wskazał, że na kwotę dochodzoną pozwem składają się następujące sumy pieniężne: 6.075,31 zł z tytułu udzielonej pożyczki, 146,10 zł z tytułu naliczonych odsetek umownych, 9,79 zł tytułem odsetek umownych za opóźnienie od dnia wymagalności do dnia wypowiedzenia umowy oraz 1393,69 zł tytułem odsetek umownych za opóźnienie od dnia 18 listopada 2019 roku do dnia sporządzenia pozwu, tj. do dnia 27 października 2021 roku (pozew k. 4-8v., pełnomocnictwo k. 10).

W dniu 14 grudnia 2021 roku zarządzono doręczenie pozwanej odpisu pozwu wraz z załącznikami i zobowiązano do wniesienia na niego odpowiedzi terminie 14 dni pod rygorem pominięcia podnoszonych twierdzeń i dowodów oraz zwrotu pisma wniesionego z uchybieniem terminu. Zobowiązanie doręczono pozwanej w dniu 27 grudnia 2021 roku (zarządzenie k. 55, elektroniczne potwierdzenie odbioru k. 56).

Pozwana nie wniosła odpowiedzi na pozew. Na rozprawie w dniu 10 lutego 2022 roku pozwana reprezentowana przez pełnomocnika z wyboru w osobie adwokata wniosła o oddalenie powództwa, podniosła zarzut braku legitymacji czynnej, spłaty pożyczki, zastosowania w umowie klauzul abuzywnych i wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego (oświadczenie pełnomocnika pozwanej – protokół rozprawy z dnia 10 lutego 2022 roku k. 59, czas elektroniczny 00:02:41 – 00:05:09).

Do zamknięcia rozprawy strony pozostały na dotychczasowych stanowiskach procesowych (okoliczność bezsporna).

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 listopada 2014 roku (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. zawarła
z powodem umowę sprzedaży wierzytelności przyszłych w ramach procesu sekurytyzacji. Zgodnie z § 3 Cross L. sprzedawał powodowi wszystkie przyszłe wierzytelności powstałe w okresie obowiązywania umowy, z zastrzeżeniem § 3 ust. 2 za cenę sprzedaży, zaś fundusz kupował te wierzytelności (umowa k. 37 – 44).

W dniu 26 marca 2018 roku A. M. zawarła z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. umowę pożyczki nr (...), na mocy której otrzymała do dyspozycji kwotę 5100 zł (kwota pożyczki netto). Całkowita kwota do spłaty wynosiła 11.888,67 zł, na którą to kwotę składały się: 5100 zł prowizji, 5100 zł wypłaconej pożyczki (prowizja + kwota pożyczki netto = kwota pożyczki brutto), 1.688,67 zł odsetek umownych. Oprocentowanie pożyczki zostało oznaczone na dwukrotność odsetek ustawowych i na dzień zawarcia pożyczki wynosiło 10% w skali roku. Pożyczka miała być płatna w 36 miesięcznych ratach płatnych w datach i wysokościach wskazanych w załączonym harmonogramie. Umowa obowiązywała od dnia 26 marca 2018 roku do dnia 5 kwietnia 2021 roku. Roczną rzeczywistą stopę oprocentowana oznaczono na 87,57%.

Stosownie do § 2 umowy pożyczkobiorca upoważniał pożyczkodawcę do potrącenia należnej mu prowizji z kwoty pożyczki brutto i przelania jej na rachunek Cross L. Sp z o.o. wskazany w umowie. Kwota pożyczki brutto pomniejszona o kwotę prowizji (kwota pożyczki netto) uruchomiona miała zostać niezwłocznie, w terminie nie dłuższym niż 7 dni od dnia zawarcia umowy stosownie do dyspozycji pożyczkobiorcy stanowiącej załącznik do umowy i integralną jej cześć. Pożyczkobiorca potwierdzał, że przyjął do wiadomości, że uiszczenie prowizji zgodnie z umową nie stanowi spłaty kwoty pożyczki brutto, która spłacana miała być w ratach kapitałowo odsetkowych.

Zgodnie z § 7 umowy rata pożyczki, która nie została spłacona w terminie, stanowiła od dnia następnego zadłużenie przeterminowane. Od kwoty kapitałowej części zaległej raty pożyczkodawca naliczał odsetki za opóźnienie według zmiennej stopy procentowej w wysokości odsetek maksymalnych, w dniu zawarcia umowy wynoszące 14%.

Zgodnie z § 9 umowy pożyczkodawca mógł wypowiedzieć umowę pożyczki ze skutkiem natychmiastowym w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonywania umowy. W tym w razie nieuiszczenia przez pożyczkobiorcę w terminie co najmniej jednej raty, po zastosowaniu minimum jednej czynności windykacyjnej, np. telefonicznego lub pisemnego upomnienia lub wezwania do zapłaty). Pożyczkobiorca zobowiązany był wówczas do zwrotu niespłaconej części pożyczki wraz z odsetkami w terminie 3 dni od doręczenia pożyczkobiorcy listem poleconym oświadczenia pożyczkodawcy o wypowiedzeniu umowy (umowa pożyczki k. 24-26, harmonogram k. 28, formularz informacyjny k. 29-31, dyspozycja k. 32).

W dniu 26 marca 2018 roku pożyczkodawca przelał na konto pozwanej 5100 zł (potwierdzenie przelewu k. 33).

W wyciągu z listy wierzytelności nr 210 z dnia 26 marca 2018 roku wskazana została wierzytelność z umowy (...), przysługująca względem A. M. (wyciąg z listy k. 47).

W piśmie datowanym na dzień 7 października 2019 roku powód zawarł wezwanie pozwanej do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 661,96 zł z tytułu umowy pożyczki nr (...) pod rygorem wypowiedzenia umowy pożyczki. W aktach sprawy brak jest dowodu doręczenia przedmiotowego pisma pozwanej (pismo k. 36-36v.).

Pismem z dnia 6 listopada 2019 roku powód wypowiedział pozwanej umowę pożyczki i wezwał ją do zapłaty w terminie 3 dni kwoty 6.233,56 zł. Pismo zostało doręczone pozwanej w dniu 14 listopada 2019 roku (pismo k. 34-34v., potwierdzenie doręczenia k. 35-35v.).

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dokumentów złożonych do akt sprawy, z tym zastrzeżeniem że ustaleń na podstawie ich kopii sąd dokonywał w oparciu o art. 308 k.p.c.

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi zważył co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu w całości.

Na gruncie niniejszej sprawy powód dochodził od pozwanej zapłaty kwoty stanowiącej zadłużenie wynikające z zawartej przez pozwaną z pierwotnym wierzycielem umowy pożyczki. W toku procesu pozwana wniosła o oddalenie powództwa, kwestionując powództwo co do zasady oraz poddając w wątpliwość legitymację powoda do dochodzenia objętego pozwem roszczenia, podnosząc istnienie w umowie postanowień niedozwolonych.

Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ( por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76). Dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw.

Jak trafnie stwierdził Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 23 kwietnia 2018 roku w sprawie I AGa 81/18 zgodnie z zasadami procesu cywilnego ciężar przedstawiania materiału dowodowego spoczywa na stronach, przy czym jest on powiązany z potrzebą osiągnięcia określonych skutków prawnych. Jego istota sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest tylko to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, traci więc korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem.

Wobec faktu, że wątpliwości Sądu dotyczyły zarówno zasadności jak i wysokości zgłoszonego przez powoda roszczenia, przed merytoryczną jego oceną, Sąd w pierwszej kolejności zajął się kwestią legitymacji czynnej powoda, zaznaczając, że ma to dla sprawy istotne i pierwszorzędne znaczenie, warunkujące jej dalszą analizę. Na podkreślenie zasługuje fakt, że posiadanie przez strony legitymacji czynnej i biernej jest przesłanką zasadniczą, od której istnienia uzależniona jest możliwość uwzględnienia powództwa, a jej brak prowadzi do wydania wyroku oddalającego powództwo. Legitymacja jest uprawnieniem określonego podmiotu do występowania z roszczeniem przeciwko innemu podmiotowi, które znajduje oparcie bądź w określonym stosunku materialnoprawnym łączącym owe strony, bądź w ustawie. Tylko więc przepis prawa materialnego, stanowiącego podstawę interesu prawnego, stwarza dla określonego podmiotu legitymację procesową strony. Strona jest zatem pojęciem materialnoprawnym, a nie procesowym, a o tym czy dany podmiot jest stroną postępowania cywilnego, tj., czy ma uprawnienie do wystąpienia z roszczeniem, przesądzają przepisy prawa materialnego, mające zastosowanie w konkretnym stanie faktycznym, nie zaś przepisy procesowe (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2010 r., II CSK 323/09, niepublikowanego, LEX nr 602680).

Stąd też, mając na względzie obowiązek badania legitymacji procesowej stron z urzędu, a także zgłoszony przez pozwaną zarzut, wątpliwości Sądu co do posiadania przez powoda legitymacji czynnej należało rozstrzygnąć w pierwszej kolejności.

Zgodnie z dyspozycją art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią, chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. W judykaturze ugruntowany jest pogląd, że oprócz wierzytelności istniejących, dopuszczalny jest przelew określonych wierzytelności przyszłych, a zatem wierzytelności, które w chwili zawarcia umowy jeszcze nie istnieją (por. m.in. wyrok SA w Białymstoku z dnia 7 czerwca 2013 roku, I ACa 72/13, LEX nr 1335614; wyrok SN z dnia 9 sierpnia 2005 roku, IV CK 157/05, LEX nr 346081; wyrok SN z dnia 30 stycznia 2003 roku, V CKN 345/2001, OSNC 2004/4/65; uchwała SN z dnia 19 września 1997 roku, III CZP 45/97, OSNC 1998/2/22). Tożsamy pogląd dominuje również w piśmiennictwie oraz doktrynie (por. Komentarz do art. 509 Kodeksu cywilnego, A. Rzetecka-Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania – część ogólna. LEX/el., 2011; Komentarz do art. 509 Kodeksu cywilnego pod red. A. Kidyba, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna. LEX, 2010; A. Szpunar, Przelew na zabezpieczenie, artykuł, Rejent 1995/11/9; J. Widło, Umowa przelewu wierzytelności. Zagadnienia wybrane, artykuł, NPN 2002/1/67). Co prawda omawiana konstrukcja przelewu takiej wierzytelności nie wynika wprost z przepisów kodeksu cywilnego, ale podstawę obrotu takimi wierzytelnościami upatruje się w treści art. 555 k.c. i jak wskazał Sąd Najwyższy, sam charakter wierzytelności przyszłych nie wyklucza ich przelewu (por. cyt. Komentarz A. G.; cyt. uchwała z dnia 19 września 1997 roku).

Wskazać należy, że sama kategoria wierzytelności przyszłych nie jest jednorodna. Jak wskazuje się w orzecznictwie ( por. wyrok SN z dnia 26 marca 2003 roku, IV CKN 513/01, LEX nr 467473; cyt. uchwała z dnia 19 września 1997 roku), obejmuje ona zarówno wierzytelności wynikające z czynności prawnych dokonanych pod warunkiem zawieszającym lub z zastrzeżeniem terminu, jak i wierzytelności, u podstaw których leży częściowo tylko zrealizowany stan faktyczny, uzasadniający ich powstanie (np. o wynagrodzenie przewidziane w umowie o usługi budowlane w okresie przed ich wykonaniem). Trzeci rodzaj wierzytelności przyszłych to wierzytelności, których powstanie jest w całości sprawą przyszłości, czyli co do których dotychczas nie zrealizował się żaden element stanu faktycznego koniecznego dla jej powstania, np. roszczenie o zapłatę ceny za niesprzedaną jeszcze rzecz. Wierzytelności te nie tylko nie istnieją, ale w stosunku do nich nie ma jeszcze żadnego tzw. śladu prawnego w postaci jakiegokolwiek stosunku prawnego, są one zatem jedynie czystą, hipotetyczną nadzieją powstania wierzytelności, stąd też wierzytelności te określane są mianem „wierzytelności nadziei” ( por. cyt. Komentarz A. Rzeteckiej-Gil; Jerzy P. Naworski, Glosa do uchwały SN z dnia 19 września 1997 roku, III CZP 45/97, Radca prawny 1998/3/92).

Zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie nie budzi wątpliwości również kwestia, że zasady cesji wierzytelności przyszłych muszą odpowiadać ogólnym regułom dotyczącym przelewu wierzytelności. W konsekwencji zasadnicze znaczenie ma odpowiednie oznaczenie przedmiotu przelewu. Odpowiednie oznaczenie wierzytelności przyszłej – przy założeniu, że może ona przejść na nabywcę dopiero z chwilą powstania – niewątpliwie wymaga określenia danych, pozwalających ustalić w chwili powstania konkretnej wierzytelności, że to właśnie ta wierzytelność objęta była wcześniej zawartą umową cesji. Wierzytelności przyszłe muszą być przynajmniej oznaczalne w chwili zawierania umowy przelewu. Jak konsekwentnie wskazuje się w doktrynie i orzecznictwie, minimalnym sposobem oznaczenia wierzytelności przyszłej jest wskazanie tytułu powstania wierzytelności - stosunku prawnego, z którego wierzytelność wynika, osoby dłużnika oraz wierzyciela (por. cyt. artykuł A. Szpunara; A. Szpunar, Glosa do uchwały SN z dnia 19 września 1997 r. III CZP 45/97, OSP 1998/7-8; por. wyrok SN z dnia 16 października 2002 roku, IV CKN 1471/00, Glosa 2007/1/10; wyrok SN z dnia 11 maja 1999 roku, III CKN 423/98). Podzielić należy zatem wyrażony w piśmiennictwie pogląd, że warunkiem ogólnym cesji wierzytelności przyszłej jest jej indywidualizacja, powalająca ustalić w chwili zaistnienia określonej wierzytelności, że to właśnie ona objęta była wcześniej zawartą umową ( por. Marta Litwińska, Glosa do uchwały SN z dnia 19 września 1997 roku, III CZP 45/97, PPH 1998/8/45-48; W. Jarzyński, Zmiany podmiotowe w umowach, artykuł, M.Zam.Pub. 2011/6/39-41). Konsekwencją powyższych rozważań jest wniosek, że przedmiotem umowy o przelew wierzytelności przyszłej nie jest sama wierzytelność, lecz jedynie jej ekspektatywa. Z chwilą dokonania cesji wierzytelności przyszłej nie następuje zatem przejście wierzytelności na cesjonariusza jako, że wierzytelność ta jeszcze nie istnieje w chwili zbycia. Wynikająca z takiej umowy oznaczona wierzytelność zostaje przeniesiona na cesjonariusza dopiero z chwilą jej powstania (por. cyt. wyrok SN z dnia 9 sierpnia 2005 roku; cyt. wyrok SN z dnia 30 stycznia 2003 roku; wyrok SN z dnia 26 września 2002 roku, III CKN 346/02, LEX nr 345523; cyt. uchwała z dnia 19 września 1997 roku).

Pozostałe wierzytelności przyszłe z nieistniejących stosunków prawnych, których nie da się w wystarczający sposób zidentyfikować w chwili ich powstania (w szczególności „wierzytelności nadziei”), mogą być przedmiotem umów czysto zobowiązujących lub umów przedwstępnych, ale podkreślić należy, że do dokonania cesji konieczna wtedy będzie osobna umowa rozporządzająca ( por. uchwała SN z dnia 19 września 1997roku, III CZP 45/97; cyt. artykuł J. Widło). Wskazać jednak należy, że w piśmiennictwie jest również prezentowane takie stanowisko, że w przypadku „wierzytelności nadziei” w ogóle brak jest możliwość obrotu takimi wierzytelnościami (por. cyt. Komentarz A. G.). Jak wskazał J. N. w cyt. glosie do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1997 roku, brak stosunku prawnego w przypadku takich wierzytelności „przemawia przeciwko traktowaniu ich zbywania jako przelew wierzytelności i przeciwko stosowaniu, również w drodze analogii, przepisów normujących cesję”. Podkreśla się, że niemożność jakiegokolwiek oznaczenia wierzytelności oraz niepewność, czy wierzytelność ta w ogóle kiedykolwiek powstanie pozostaje w opozycji do funkcji i charakteru regulacji prawnej przewidzianej przez art. 509 § 1 k.c., zaś stosowanie tego przepisu (choćby w drodze analogii) do w/w przypadków byłoby niewątpliwie jego nadinterpretacją oraz nadużyciem.

Jak wcześniej podniesiono, umowa dotycząca „zbycia” takiej niedookreślonej wierzytelności może być traktowana wyłącznie w kategoriach umowy zobowiązującej/przedwstępnej, a jej skuteczność względem konkretnego, a jednocześnie nieznanego w dacie jej zawierania dłużnika, zależy od zawarcia kolejnej, osobnej umowy rozporządzającej w stosunku do danej już skonkretyzowanej wierzytelności.

Przedkładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że źródłem zadłużenia dochodzonego przedmiotowym powództwem jest umowa pożyczki zawarta przez pozwaną z (...) Sp. z o.o. w dniu 26 marca 2018 roku. Jak wynika z przedłożonej przez powoda „wyciągu z listy wierzytelności”, prawo do wierzytelności, o której mowa wyżej, miało zostać przeniesione przez pożyczkodawcę na rzecz powoda umową z dnia 24 listopada 2014 roku. Umowa ramowa przelewu wierzytelności została zatem zawarta 4 lata wcześniej aniżeli sama umowa pożyczki będąca źródłem zobowiązania pozwanej. Niewątpliwie w dacie zawarcia umowy ramowej wierzytelność względem pozwanej nie tylko nie była w żaden sposób zindywidualizowana, ale także nie istniała, tym samym umowy tej nie można traktować w kategorii umów z art. 509 k.c. Skuteczność takiej umowy względem dłużnika, co podniesiono wyżej, wymagała zatem zawarcia odrębnej umowy o charakterze rozporządzającym. Do dnia zamknięcia rozprawy strona powodowa nie przedstawiła żadnego dowodu potwierdzającego zawarcie takiej umowy. Takiego przymiotu nie można nadać przestawionej „liście wierzytelności nr 210” (k. 46), w której wskazane jest roszczenie przysługujące przeciwko pozwanej. Taka lista bowiem nie jest umową zawartą między stronami w wykonaniu umowy cesji. Sąd wskazuje ponadto, że z uwagi na upływ czasu pomiędzy zawarciem umowy ramowej przelewu a rzekomym przeniesienie wierzytelności wątpliwości budzi okoliczność, czy umowa ramowa nadal jest ważna i skuteczna. Co wiadome Sądowi z doświadczenia, w przypadku umów ramowych typowe jest, że ich strony zawierają okresowo – zazwyczaj corocznie – dodatkowe „porozumienia” w przedmiocie dalszego trwania umowy ramowej. Takie porozumienie nie zostało jednak przedstawione w niniejszej sprawie. Należy także wskazać, że z treści § 3 ust. 1 umowy wynikało, że Cross L. sprzedawał funduszowi wszystkie przyszłe wierzytelności z zastrzeżeniem ust. 2. Natomiast ustęp 2 § 3 zawierający wyjątki został wymazany z egzemplarza umowy załączonego do akt sprawy. W konsekwencji, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności oraz wątpliwości powzięte przez Sąd co do skuteczności przelewu wierzytelności, Sąd ustalił że powód nie nabył skutecznie przedmiotowego roszczenia. Nie jest on zatem uprawniony do jej dochodzenia, a powództwo już tylko z tej przyczyny podlegało oddaleniu.

W tym miejscu wskazać należy, iż nawet gdyby przyjąć, iż po stronie powodowej zachodzi legitymacja procesowa, czego sąd nie przyznaje a czyni jedynie założenia na poczet dalszych rozważań, powództwo podlegało oddaleniu z uwagi na zawarte w umowie niedozwolone klauzule umowne w zakresie prowizji.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak następnie stanowi art. 385 1 § 2-4 k.c., jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Postanowienia umowy nie są uzgodnione indywidualnie, jeżeli na ich treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Według art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Co do zasady zastrzeżenie w umowie zawartej z konsumentem rażąco wygórowanej prowizji za dokonanie określonej czynności, przekraczającej rzeczywiście poniesione koszty, stanowi niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. i nie wiąże konsumenta. Sprzeczne z dobrym obyczajem jest naruszenie ekwiwalentności świadczeń przy stosowaniu wobec konsumentów opłaty, której wysokość nie odpowiada wartości świadczeń realizowanych w ramach tej opłaty, co godziło w ich słuszny interes. Postanowienia zostały wprowadzone wzorcem, a więc nie zostały uzgodnione indywidualnie, jednocześnie kształtują obowiązki pożyczkobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, wreszcie rażąco naruszały interesy pozwanego, nie zapewniając ekwiwalentności świadczeń. Należy wskazać, że prowizja nie stanowi świadczenia głównego. Świadczeniem głównym w przypadku umowy pożyczki jest kwota pożyczki, a od strony pożyczkodawcy odsetki za korzystanie z kapitału.

Celem art. 36a-36d ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim jest ochrona konsumentów przed nadmiernym obciążeniem finansowym w związku z kredytem konsumenckim (lichwą). Obowiązywanie tych przepisów ma zapobiegać obchodzeniu przepisów o odsetkach maksymalnych ( art. 359 § 2 1, art. 481 § 2 1 k.c.), w szczególności poprzez zastrzeganie na rzecz kredytodawcy różnego rodzaju wygórowanych opłat i prowizji. Maksymalna wysokość kosztów jest ustalana, stosownie do art. 36a ust. 1 cyt. ustawy, poprzez dodanie dwóch wartości: 25% całkowitej kwoty kredytu oraz 30% całkowitej kwoty kredytu obliczonej stosownie do długości okresu spłaty, przy czym wymieniona wartość 30% obowiązuje dla okresu jednego roku. Zgodnie z art. 36 a ust. 3 ww ustawy pozaodsetkowe koszty kredytu wynikające z umowy o kredyt konsumencki nie należą się w części przekraczającej maksymalne pozaodsetkowe koszty kredytu obliczone w sposób określony w ust. 1 lub całkowitą kwotę kredytu.

W niniejszej sprawie, jak wynika z umowy z dnia 26 marca 2018 roku, prowizja wynosiła 5.100 zł i stanowiła 100% należności głównej.

Jak stanowi art. 110 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe ( tj. Dz. U. 2017 r. poz. 1876 ze zm.) bank może pobierać przewidziane w umowie prowizje i opłaty z tytułu wykonywanych czynności bankowych oraz opłaty za wykonywanie innych czynności. Jednakże, należy zaznaczyć, iż przyznanie kredytodawcy, pożyczkodawcy znaczących uprawnień co do możliwości określania i egzekwowania stosownych opłat i prowizji nie oznacza, że jest to sfera pozostawiona uznaniowości kredytodawcy, pożyczkodawcy. Opłaty
i prowizje muszą mieć uzasadnienie ekonomiczne i nie mogą być określane w sposób dowolny. Uprawnienie kredytodawcy, pożyczkodawcy do wynagrodzenia za określone czynności nie może bowiem zmierzać do przerzucenia na klientów kosztów funkcjonowania kredytodawcy, pożyczkodawcy.

Prowizja przy umowach kredytu oznacza kwotę pieniężną za udzielenie kredytu, stanowiącą koszt udzielenia kredytu, który kredytobiorca jest zobowiązany ponieść
w wysokości podanej w umowie. Prowizja pełnić ma przede wszystkim funkcję kompensacyjną celem wyrównania poniesionych przez kredytodawcę kosztów udzielenia kredytu. Powód nie wskazał, a nawet nie usiłował tego uczynić, jakie względy ekonomiczne przemawiałyby za obciążaniem pozwanej kwotami w wysokości wskazanej w umowie pożyczki. W odniesieniu do prowizji i jej wysokości, powód nie przedstawił jakichkolwiek twierdzeń, nie mówiąc o dowodach, co do przyczyn i sposobu jej ustalenia. Ustalona w umowie wysokość kwoty nazywanej „prowizją” ma się więc nijak do kosztów poniesionych pożyczkodawcę w związku
z zawarciem z pozwaną stosunku zobowiązaniowego.

Powód winien udowodnić, stosownie do art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., że kwoty wskazane w umowie pożyczki mają swoje uzasadnienie, a w niniejszej sprawie ciężarowi temu nie podołał. Udzielający pożyczkę poprzez zawarte w umowie pożyczki zapisy postanowień chciał ukryć wyższe niż maksymalne odsetki od pożyczanej sumy. Celem takiego działania udzielającego pożyczkę było - ewidentnie - obejście zakazu udzielania pożyczki na wyższe oprocentowanie aniżeli wynikające z przepisów o odsetkach maksymalnych. Tym samym, te postanowienia wskazanej powyżej umowy pożyczki jako zmierzające do obejścia prawa są nieważne na mocy przepisu art. 58 § 1 k.c. Zgodnie z art. 58 § 3 k.c., jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Podmiot udzielający pożyczki był podmiotem, który w zakresie swojej działalności zajmował się udzielaniem pożyczek osobom fizycznym, co jest poza sporem. Mając to na względzie i analizując treść poszczególnych postanowień zawartej umowy stwierdzić należy, że gdyby nie te postanowienia umowne, których ważność Sąd kwestionuje, to w ogóle nie doszłoby do zawarcia umowy pożyczki. Pożyczkodawca jako podmiot trudniący się działalnością gospodarczą w segmencie pożyczek, osiągający dochód z zawieranych przez siebie umów, dążył do maksymalizacji swoich zysków. Ów zysk pożyczkodawca miał zamiar uzyskać poprzez wyegzekwowanie postanowień wskazanej powyżej umowy. Biorąc pod uwagę, że w realiach niniejszej sprawy kwoty z tej umowy pożyczki, objęte postanowieniami umowy, których ważność Sąd zakwestionował, stanowić miały sumę zysku tego przedsiębiorcy, to przyjąć można, że gdyby nie aspekt gospodarczy, który w tym wypadku najmocniej przejawia się właśnie w woli udzielającego pożyczkę uzyskania jak najwyższego zysku, czemu miały służyć zakwestionowane przez Sąd postanowienia wyżej wskazanej umowy, pożyczkodawca nie zdecydowałby się na zawarcie umowy, bo nie przyniosłaby wówczas temu podmiotowi dochodu, o który mu chodziło.

Postanowienia umowy nakładające na pozwaną obowiązek poniesienia prowizji stanowiły klauzule abuzywne, a więc nie wiązały one pożyczkobiorcy i nie rodziły wobec tego po jego stronie obowiązku spełnienia świadczeń zastrzeżonych takimi klauzulami (art. 385 1 § 1 k.c.).

Jednocześnie umowa pożyczki jest w tym zakresie nieważna (art. 58 § 1 k.c.), gdyż jej postanowienia zmierzały do obejścia prawa, tj. przepisów regulujących wysokość odsetek maksymalnych za korzystanie z kapitału (art. 359 § 2 1 k.c . ), a nadto z uwagi na sprzeczność jej postanowień z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c . ). Pożyczkodawca, obok doliczenia do kwoty kapitału odsetek za korzystanie z kapitału zastrzegł także obowiązek zapłacenia przez pozwanego prowizji. Udzielający pożyczki chciał w ocenie Sądu ukryć w ten sposób wyższe niż maksymalne odsetki kapitałowe w celu obejścia zakazu umawiania się o takie odsetki (art. 58 § 1 k.c . ).

Wobec nieudowodnienia roszczenia, a także niezłożenia do akt sprawy jakiegokolwiek zestawienia sposobu księgowania określonych kwot pieniężnych uiszczanych przez pozwaną na poczet zadłużenia, przyjmując nieważność wskazanych powyżej postanowień umownych, powództwo zostało oddalone także jako niezasadne.

Na marginesie Sąd wskazuje także na nieskuteczność wypowiedzenia pozwanej umowy pożyczki. O ile sam fakt zawarcia umowy pożyczki przez pozwaną z (...) Sp. z o.o. był bezsporny, o tyle wątpliwości Sądu budziła okoliczność wymagalności roszczenia, a wobec tego także prawidłowości naliczenia skapitalizowanych odsetek. Jak wynika z treści umowy, została ona zawarta na okres 36 miesięcy, ulegała zatem rozwiązaniu dopiero w kwietniu 2021 roku. Powód nie wykazał, że umowa została rozwiązana wcześniej. Mimo że powód przedstawił pismo zawierające wypowiedzenie umowy pożyczki wraz z dowodem jego doręczenia, nie udowodnił w żaden sposób, że zostało ono poprzedzone wymaganym umową upomnieniem lub wezwaniem do zapały. Skoro zatem powód nie wyczerpał procedury przewidzianej umową, roszczenie, o które w dniu 18 sierpnia 2020 roku wytoczył powództwo w elektronicznym postępowaniu upominawczym, nie było wówczas wymagalne, bowiem po stronie powoda nie powstało uprawnienie do wypowiedzenia przedmiotowej umowy pożyczki.

O kosztach Sąd orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Powód przegrał proces w całości i wobec tego obowiązany jest zwrócić pozwanej kwotę 1.800 zł tytułem wynagrodzenia ustanowionego w sprawie pełnomocnika z wyboru w osobie adwokata (ustalone w oparciu o § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie – t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).