Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 297/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Piotr Kupcewicz

Protokolant sekr. sądowy Hanna Płaska

przy udziale oskarżyciela ------

po rozpoznaniu w dniu 12 maja 2014 roku

sprawy D. P.

obwinionego z art. 141 k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 4 listopada 2013 roku sygn. akt XIV W 2711/13

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; wymierza obwinionemu opłatę za drugą instancję w kwocie 30 (trzydzieści) złotych i obciąża go zryczałtowanymi wydatkami postępowania odwoławczego w kwocie 50,00 (pięćdziesiąt) złotych.

sygn. akt IV Ka 297/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem zaocznym z dnia 4 listopada 2013 roku, wydanym w sprawie sygn. akt XIV W 2711/13, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uznał D. P. za winnego tego, że w dniu 30 marca 2013 roku, pomiędzy godziną 11.10-1130 w B., przy ul. (...), w pobliżu stadionu piłkarskiego (...) używał słów powszechnie uważanych za nieprzyzwoite w miejscu publicznym, tj. popełnienia wykroczenia z art. 141 k.w. i za to, na podstawie tego przepisu i art. 21 § 1 k.w., wymierzył mu karę miesiąca ograniczenia wolności i zobowiązał go w okresie jej trwania do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin. Sąd zwolnił obwinionego od kosztów postępowania, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Z wyrokiem nie zgodził się obwiniony, który w swej osobistej apelacji zarzucił Sądowi I instancji naruszenie przepisów art. 4 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. poprzez bezkrytyczne obdarzenie walorem wiarygodności zeznań jedynego świadka K. S. i przyjęcie na podstawie tych zeznań i treści notatki służbowej, że obwiniony dopuścił się czynu opisanego we wniosku o ukaranie, podczas gdy nie ma innych dowodów – poza wyjaśnieniami obwinionego, który do winy się nie przyznał, a żadne z tych dowodów nie został potwierdzony innymi dowodami, co oznacza, że za wiarygodne równie dobrze można było uznać wyjaśnienia obwinionego, a wobec powyższego Sąd te okoliczności powinien potraktować po myśli art. 5 § 2 k.p.k. i niedające się usunąć wątpliwości rozstrzygnąć na korzyść obwinionego i uniewinnić go od zarzuconego mu czynu. Obwiniony wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie obwinionego od zarzuconego mu czynu, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy do rozpoznania sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Obwiniony w apelacji zawarł również wnioski o przesłuchanie wskazanych przez siebie świadków.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obwinionego jest całkowicie bezzasadna i nie sposób podzielić oceny wyroku w niej zaprezentowanej.

Całkowicie bezzasadny jest zarzut naruszenia przez sąd meriti dyspozycji przepisu art. 4 k.p.k. Wskazać należy, że przepis ten (zasada obiektywizmu) stanowi, że organy prowadzące postępowanie karne obowiązane są badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego. Zasada ta jest wyrazem postulatu ustawowego, ażeby ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie, co w postępowaniu sądowym jest osiągalne tylko wtedy, gdy przedmiotem zainteresowania sądu jest cały zebrany w sprawie materiał dowodowy, bez pominięcia istotnych jego części i gdy całokształt tego materiału jest przedmiotem rozważań sądu. O braku obiektywizmu możemy więc mówić w sytuacji, gdy organy procesowe wykonywały czynności procesowe z pewnym osobistym pozytywnym bądź negatywnym nastawieniem, uprzedzeniem, zaś podejmowane w toku postępowania decyzje były stronnicze , bądź gdy przedmiotem oceny i rozważań sądu orzekającego nie był cały zebrany w sprawie materiał dowodowy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1978r., IV KR 4/78, OSNKW 1978, Nr 4 - 5, poz. 52; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1999r., V KKN 459/97, OSN Prok. i Pr.2000, Nr 2, poz. 10).

Taka sytuacja nie zachodzi w niniejszej sprawie. Sąd merytoryczny przeprowadził dostępne dowody, które jakkolwiek sprowadzały się tylko do zeznań świadka S. i treści sporządzonej przez niego notatki (obwiniony wbrew twierdzeniu wynikającemu z jego apelacji odmówił złożenia wyjaśnień), to jednak w sposób nie budzący wątpliwości pozwalały na dokonanie prawidłowych ustaleń faktycznych. Dla ich dokonania nie jest wszak istotne, z ilu dowodów one wynikają, ale to, czy dowody te są wiarygodne. Żadna reguła dowodowa, obwiązująca w polskim procesie karnym (postępowaniu w sprawach o wykroczenia) nie daje podstaw do uznania za słuszną tezy, wynikającej z treści apelacji, iż dla uznania za wiarygodne zeznania świadka niezbędne jest, by znajdowały one potwierdzenie w jakichś innych dowodach. Przesądza o tym ich analiza, wynikająca z zasady swobodnej oceny dowodów, statuowanej treścią przepisu art. 7 k.p.k. Skarżący tymczasem nie próbuje nawet wykazać, by ocena zeznań świadka S., zaprezentowana przez sąd meriti, była błędna, naruszała zasady wynikające z treści przepisu art. 7 k.p.k.

Mieć też należy na względzie, że waga zasady obiektywizmu nie przesądza o tym, że zarzut obrazy art. 4 k.p.k. może sam przez się stanowić podstawę apelacji. Wręcz przeciwnie - zarzut obrazy art. 4 k.p.k. nie może stanowić samodzielnej podstawy apelacji. Przepis ten ma bowiem charakter ogólny, a respektowanie gwarantowanej w nim zasady obiektywizmu (bezstronności) gwarantowane jest w przepisach szczegółowych i dopiero wskazanie ich obrazy może uzasadniać zarzut apelacyjny. Stanowisko takie ugruntowane jest w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i sądów apelacyjnych (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2004r. V KK 332/03 Prok. i Pr. 2004/7-8/6 oraz z dnia 1 października 2002r. VKKN238/01 LEX nr 56826, postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia16 maja 2003r. II KK 31/03 LEX nr 78381, z dnia 13 maja 2002r. V KKN 90/01 LEX nr 53913, z dnia 28 grudnia 2001r. VKKN329/00 LEX nr 51623 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 23 czerwca 2004r. II AKa 140/04 Prok. i Pr. 2005/4/17).

Z powyższych względów podniesienie zarzutu naruszenia art. 4 k.p.k. nie jest zasadne.

Samodzielną podstawą apelacji może być oczywiście zarzut naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k., jednakże i w tym zakresie apelacja nie jest zasadna.

Reguła in dubio pro reo, zawarta w przepisie art. 5 § 2 k.p.k., odnosi się w praktyce do zagadnień związanych z ustaleniami faktycznymi, nie można jej jednak rozumieć jako reguły swoistego, uproszczonego traktowania wątpliwości. Wszelka wątpliwość w zakresie ustaleń faktycznych winna być wyjaśniona i usunięta przez wszechstronną inicjatywę dowodową organu procesowego i gruntowną analizę całego dostępnego materiału dowodowego. Dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości wątpliwość nie zostanie usunięta, należy ją wytłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego. Reguła ta ma więc zastosowanie jedynie wtedy, gdy wyczerpane zostały wszystkie możliwości w procesie, a mimo to nadal istnieją wątpliwości, których nie można usunąć ani w świetle zebranych dowodów, ani w świetle logicznego rozumowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.06.1991r. WR 107/91 OSNKW 1992/1-2/14, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.11.1996r. V KKN 215/96 Prok. i Pr. 1997/5/4) .

Natomiast, gdy z materiału dowodowego wynikają różne wersje wydarzenia, to nie jest to równoznaczne z istnieniem „nie dających się usunąć wątpliwości” w rozumieniu tego przepisu. W takim przypadku sąd zobowiązany jest dokonać ustaleń faktycznych kierując się zasadą swobodnej oceny dowodów, której granice wyznacza art. 7 k.p.k. Przepis art. 5 § 2 k.p.k. w żadnym razie nie może być bowiem interpretowany jako obowiązek czynienia ustaleń faktycznych, w oparciu o najkorzystniejsze dla oskarżonego wersje wypadków. Wyrażona w nim zasada tłumaczenia wątpliwości na korzyść oskarżonego nie polega bowiem na obowiązku automatycznego wyboru najkorzystniejszej wersji wynikającej z wyjaśnień i zeznań o niejednakowej treści (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21.03.1997r. VKKN213/96 Prok. i Pr. 1997/9/6, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3.07.1997r. IV KKN 142/97 Prok. i Pr. 1997/12/4, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.04.1976r. III KR 86/76 OSNPG 1977/2/16, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.02.1990r. I KR 6/90 niepubl.).

W niniejszej sprawie nie zachodzi sytuacja określona w art. 5 § 2 k.p.k., a więc nie może być mowy o obrazie tego przepisu – zebrane dowody pozwalają na dokonanie ustaleń faktycznych, co uczynił Sąd I instancji, ustalenia wymaga jedynie czy są one dokonane prawidłowo, co jak już wskazano wyżej nie budzi żadnych zastrzeżeń (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2000r., IV KKN 532/99, niepubl.).

W motywacyjnej części wyroku zaocznego sąd a quo wyjaśnił, dlaczego uznał za wiarygodne zeznania świadka K. S. i nie ma żadnych podstaw, by podważyć tę ocenę. Żadne okoliczności nie dają podstaw by uznać, że świadek złożył zeznania niezgodne z prawdą, co w istocie sprowadzać by się musiało do postawienia tezy, że świadek celowo bezpodstawnie pomawiał obwinionego o popełnienie wykroczenia. Są one jasne i szczegółowe. Sąd meriti przesłuchał tego świadka również na rozprawie, miał z nim osobisty kontakt, co jest również istotne dla oceny wiarygodności relacji procesowej danej osoby. Żadne zasady logiki czy doświadczenia życiowego, które – zgodnie z treścią przepisu art. 7 k.p.k. – sąd ma obowiązek uwzględnić przy ocenie każdego dowodu, nie dają podstaw do podważenia wiarygodności zeznań tego świadka. W ocenie dowodów nie to jest istotne, kto podaje informacje, ale czy podaje on informacje prawdziwe. Każdy człowiek zasługuje na wiarę, dopóki nie ujawnią się powody, by mu wiary odmówić, bo normalną postawą w zachowaniu ludzi jest udzielanie informacji zgodnych z prawdą, a kłamstwo jest odstępstwem od tej normy wymagającym odpowiedniej motywacji, która winna zostać zdemaskowana na etapie postępowania sądowego, co w konsekwencji powinno zdyskredytować zeznania takiego świadka (KZS 12-91 poz. 17; KZS 2/94 poz. 19; KZS 1/91 poz. 18; postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 22 czerwca 2006 r., AKz 190/06). Żadne tego rodzaju okoliczności nie pojawiły się w toku postępowania i co należy podkreślić – nie wskazał ich również obwiniony – czy to w czasie postępowania, czy też w swym środku zaskarżenia. Powoływanie się na wyjaśnienia złożone przez obwinionego, który ograniczył się tylko do oświadczenia, że nie przyznaje się do stawianego mu zarzutu, w żadnym razie nie dało podstaw do kwestionowania zgodności z prawdą zeznań świadka S., który już bezpośrednio po zdarzeniu w swej notatce urzędowej szczegółowo opisał zachowanie obwinionego. Nie sposób przy tym nie zauważyć, że zachowanie obwinionego w toku postępowania w istocie należy odbierać jako zmierzające do przedłużenia postępowania (dwukrotne nie podpisanie pism kierowanych do sądu, mimo, że przynajmniej po wezwaniu do uzupełnienia sprzeciwu od wyroku nakazowego wiedział, że podpis jest niezbędnym elementem pisma procesowego, nieobecność na rozprawie w dniu 4 listopada 2013 roku), nie zaś do podważenia dowodów go obciążających i przedstawienia własnej wersji zdarzeń. Treść apelacji i zawarte w niej wnioski tylko potwierdzają tę tezę.

Mając powyższe na względzie, przy braku okoliczności, które sąd odwoławczy powinien uwzględnić z urzędu, zaskarżony wyrok jako słuszny należało utrzymać w mocy.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.ow., § 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z dnia 15 października 2001 r.) i art. 21 pkt 2a w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.