Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVI GC 1244/20

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 października 2019 r. powód (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w M. (dalej: A.) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki z ograniczona odpowiedzialnością z siedziba w W. (dalej: (...)) kwoty 17 720 zł wraz odsetkami za opóźnienie od dnia 1 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty, a także kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przewidzianych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż w okresie od 20 do 25 lutego 2019 r. świadczył na rzecz pozwanej usługę najmu zamówionego sprzętu rogowego wraz z operatorami na potrzeby realizacji inwestycji. Wskazał, iż z tego tytułu powód wystawił na rzecz pozwanego fakturę VAT nr (...), jednak pozwany nie uiścił kwoty wynikającej z tej faktury w określonym terminie (pozew k . 4-6).

W dniu 4 listopada 2019 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w (...) wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, orzekając w sprawie o sygn. XVI GNc 12584/19 (nakaz k. 45).

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty pozwany (...) sp. z.o.o. wniósł o oddalenie powództwa w całości.

W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany zarzucił, iż powództwo jest niezasadne, gdyż strony nie ustalały najmu sprzętu w lutym 2019 r., dlatego też powód niezasadnie wystawił fakturę VAT nr (...). Naprowadził również, iż przedstawione w fakturze, a także na kartach dziennych pojazdy nie były przez pozwanego najmowane na godziny do realizacji inwestycji, a nadto obejmują prace, do których nie były konstrukcyjnie przeznaczone. Wskazał też, że załączone do pozwu karty pracy zostały podpisane przez osobę nie uprawnioną. Pozwany nadto podniósł zarzut potrącenia wskazując, iż w dniu 20 maja 2019 r. złożył oświadczenie o potrąceniu W piśmie z dnia 20 sierpnia 2019 r. dodatkowo wyjaśnił, iż oświadczenie o potrąceniu obejmowało m.in. należność stwierdzoną fakturą VAT nr (...) (sprzeciw k. 56-58, pismo z 20.08.2019 r. k. 82).

Strony pozostały przy swych stanowiskach do zakończenia postępowania.

S ąd ustalił następujący stan faktyczny:

Konsorcjum spółek Przedsiębiorstwo Usług (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Z. oraz (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. – jako generalny wykonawca – realizowało inwestycję budowy obwodnicy G. w ciągu drogi krajowej nr (...) długości około 5,1 km oraz w ciągu drogi krajowej nr (...) długości około 3,9 km (dalej: (...)) (okoliczności bezsporne). Głównym podwykonawcą (...) w zakresie robót ziemnych na ww. Inwestycji był (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w M., któremu powierzono wykonanie prac ziemnych do nasypów; pozostałą część prac po wykonaniu nasypów, tj. konstrukcję nawierzchni, warstwę mrozoodporną, podbudowę i nawierzchnię ścieralną, wykonywać miała (...) (dowód: zeznania świadka M. Z. k. 156). Prace nieobjęte umową podwykonawczą (...) wykonywała samodzielnie oraz zlecała ich wykonanie innym podmiotom, w tym A., na podstawie odrębnych zleceń, obejmujących najem sprzętu wraz z operatorem. Prace zlecone obejmowały m.in. przewiezienie materiału czy przygotowanie placu pod budowę. Prace te nie były związane z zakresem robót objętych główną umową podwykonawczą (dowód: zeznania świadka P. K. k. 154v-155, D. O. k. 181, B. D. (1) k. 183, zeznania reprezentanta pozwanego k. 245v-246).

W ramach realizacji prac własnych, tj. niepowierzonych A., (...) przyjęła usystematyzowany sposób ich rozliczeń. Powierzanie prac innym podmiotom odbywało się w oparciu o tzw. umowy najmu sprzętu wraz z operatorami, na podstawie których osoby z ramienia (...) obecne na budowie zlecały konkretne czynności operatorom sprzętu, decydując o sposobie wykorzystania sprzętu udostępnionego przez kontrahentów. Decyzję o powierzeniu takich usług innym podmiotom co do zasady podejmował dyrektor ds. robót drogowych P. K. lub jego zastępca M. Z., a nadto samodzielnie dyrekcja spółki. Wykonanie czynności powierzonych potwierdzane było protokołami z dziennego najmu sprzętu, podpisywanymi z ramienia (...) przez kierownika danego odcinka robót. Na koniec miesiąca każdy podwykonawca miał obowiązek sporządzenia odrębnej tabeli na prace dodatkowe, która składana była wraz z kartami pracy do Biura (...) celem weryfikacji. Weryfikacji dokonywał dyrektor ds. drogowych lub jego zastępca, a w razie wątpliwości konsultował je z kierownikiem danego odcinka. Następnie sporządzany był protokół przy udziale podwykonawcy, który stawał się podstawą do wystawienia przez niego faktury. Faktura kierowana była do zarządu (...) wraz z opisem i prośbą o płatność. Członek zarządu M. B. akceptował faktury i dokonywał płatności lub negocjował ceny. Podwykonawcy co do zasady stosowali się do powyższej procedury, ale nie każdy raport z wykonanych prac trafiał do Biura (...) celem akceptacji (dowód: zeznania świadka P. K. k. 154v-155, zeznania reprezentanta pozwanego k. 245v-246).

Prace dodatkowe były zlecane A. również poza ww. procedurą, gdy na naradach koordynacyjnych ujawniła się konieczność wykonania dodatkowych czynności. Zlecenia miały charakter ustny, zaś takie zlecenia były akceptowane przez (...) i rozliczane (dowód: zeznania świadka B. D. (1) k. 183). W trakcie realizacji powyższych zleceń raporty dzienne pracy sprzętu podpisywali majstrowie, kierownicy robót i kierownicy budowy, w tym m.in. jeden z kierowników robót D. O.. (...) nigdy nie kwestionowała uprawnienia D. O. do stwierdzania wykonania prac (dowód: zeznania świadka D. O. k. 182, zeznania świadka B. D. (1) k. 183).

Jeszcze przed zawarciem umowy podwykonawczej A. i (...) uzgodniły dodatkową formę współpracy przyjmując, iż będzie ona przyjmować postać najmu sprzętu wraz z operatorami. W rezultacie tych uzgodnień doszło w dniu 12 maja 2017 r. do podpisania Zlecenia nr L.dz. (...)/ (...), w którym uzgodniono formę rozliczeń w oparciu o godzinowe stawki najmu sprecyzowanego sprzętu na potrzeby realizacji inwestycji pn. „Projekt i budowa obwodnicy G. w ciągu drogi krajowej nr (...) długości około 5,1 km oraz w ciągu drogi krajowej nr (...) długości około 3,9 km” w okresie od 17 maja 2017 r. do 30 czerwca 2017 r. Uzgodniona stawka godzinowa wynagrodzenia obejmować miała wszelkie koszty pracy maszyny, w tym paliwo, operatorów, części eksploatacyjne, transport na i po budowie. Podstawę do wystawienia faktury przez zleceniobiorcę stanowić miały raporty dzienne pracy sprzętu potwierdzone przez przedstawiciela zleceniodawcy. W zleceniu przedstawiciel zleceniodawcy nie został wymieniony, lecz wskazano w nim wyłącznie osoby do kontaktu z obu stron (dowód: zlecenie k. 16-18, zeznania reprezentanta pozwanego k. 245v-246).

Następnie dnia 4 września 2017 r. (...) zawarła z A. umowę podwykonawczą nr (...) o wykonanie robót w ramach Inwestycji, na podstawie której A. zobowiązał się do wykonania zakresu prac polegających na wykonaniu robót ziemnych z materiałów wykonawcy (dowód: umowa podwykonawcza k. 95 -116).

A. wykonywał na (...) prace powierzone mu na podstawie umowy podwykonawczej, a dodatkowo – dla wykonania prac niepowierzonych A. w oparciu o ww. umowę – świadczył na rzecz (...) usługi za pośrednictwem sprzętu wraz z operatorem. A. i (...) nie podpisywały kolejnych zleceń na najem sprzętu wraz z operatorami, analogicznych do tego z dnia 12 maja 2017 r. (okoliczność przyznana przez powoda k. 153v), traktując świadczenie dodatkowych usług przez A. jako zlecenie otwarte (dowód: zeznania świadka B. D. (1) k. 183). W dniu 21 lutego 2018 r. w formie mailowej reprezentant (...) A. B. – w nawiązaniu do rozmów prezesem zarządu A. J. N. – potwierdził wobec A. wyłącznie uprzednio umówione stawki najmu sprzętu budowlanego od A.. Do maila dołączono dokument rozliczenia prac sprzętu za miesiąc styczeń 2018 roku, w którym wskazano ilość godzin pracy sprzętu w styczniu 2018 roku, jak i odręcznie wskazano nowe uzgodnione stawki najmu (dowód: wiadomość email wraz z załącznikiem k. 18-19, zeznania reprezentanta pozwanego k. 245v-246).

W ramach realizacji prac własnych (...), gdy niezbędne okazało się skorzystanie z usług dodatkowych A., (...) zgłaszała do A. zapotrzebowanie na sprzęt wraz z operatorem, zaś ten je dostarczał. Niejednokrotnie zapotrzebowanie to ujawniało się podczas narady koordynacyjnej i wymagało szybkiej reakcji (dowód: zeznania świadka D. O. k. 182). Prace wykonane przez A. poza umową podwykonawczą rozliczane były co do zasady przy uwzględnieniu obowiązującej w (...) procedury (dowód: zeznania świadka P. K. k. 155).

Na przełomie 2018 i 2019 roku w ramach realizacji Inwestycji (...) wykonywała konstrukcję warstwy mrozoodpornej na wykonanych nasypach oraz gromadziła kruszywo dla podbudów. Dla wykonania tych prac musiała skorzystać z usług innych podmiotów w ramach tzw. najmu sprzętu wraz z operatorami (dowód: zeznania świadka M. Z. k. 155v-156). Na przełomie stycznia i lutego 2019 roku (...) budowała również plac pod wytwórnię nawierzchni betonowej dla (...) Sp. z o.o., celem postawienia na nim węzła betoniarskiego. Plac ten budowany był na wynajętej w tym celu łące, według wymagań B. w zakresie jego stabilizacji i nośności (dowód: zeznania świadków P. K. k. 154v, M. Z. k. 155v-156, D. O. k. 181v, zeznania reprezentanta pozwanego k. 245v-246v). Początkowo (...) wykonała na przedmiotowej łące konstrukcję pod budowę placu, która jednak z uwagi na użyty w tym celu materiał nie sprawdziła się. W lutym 2019 roku powstała konieczność rozebrania tej konstrukcji, do czego niezbędna była koparka oraz wozidło, celem wywiezienia rozebranej konstrukcji (dowód: zeznania świadka B. D. (1) k. 183). Przy wykonywaniu przedmiotowych prac (...) korzystała z usług (...), które świadczone były przez operatorów koparki gąsiennicowej (...), wozidła (...) 730 C, wozidła V. (...) oraz wozidła V. (...). Pracownicy A. – korzystając z ww. pojazdów – świadczyli usługi na zlecenie (...) przez 4 dni w okresie od 20 do 25 lutego 2019 r. wykonując rozbiórkę stabilizacji konstrukcji wykonanej uprzednio przez (...), wywożąc z placu materiał użyty do wykonania przedmiotowej konstrukcji, dowożąc materiał do stabilizacji powierzchni oraz wykonując inne prace powierzone im przez pracowników (...). Łącznie w ww. okresie koparką pracowano 25 godzin, zaś wozidłami 53 godziny. Wykonanie prac zostało potwierdzone w raportach dziennych podpisanych przez D. O., pełniącego na Inwestycji z ramienia (...) rolę kierownika robót, w których m.in. wskazano, że:

1)  operator koparki gąsienicowej (...) M. S. przy użyciu tego pojazdu w dniu 21 lutego 2019 r. w godzinach od 11:00 do 18:00 wykonał na rzecz (...) prace przy „rozbiórce konstrukcji placu dla P.”,

2)  operator koparki gąsienicowej (...) M. S. przy użyciu tego pojazdu w dniu 22 lutego 2019 r. w godzinach od 6:00 do 10:00 wykonał na rzecz (...) prace przy „rozbiórce konstrukcji placu dla P.”,

3)  operator koparki gąsienicowej (...) M. S. przy użyciu tego pojazdu w dniu 25 lutego 2019 r. w godzinach od 7:00 do 15:00 wykonał na rzecz (...) prace przy „rozbiórce konstrukcji placu dla P.”,

4)  operator wozidła (...)730 M. P. przy użyciu tego pojazdu w dniu 20 lutego 2019 r. w godzinach od 10:30 do 18:00 wykonał na rzecz (...) prace w postaci wywozu materiału z konstrukcji placu (...),

5)  operator wozidła (...)730 M. P. przy użyciu tego pojazdu w dniu 21 lutego 2019 r. w godzinach od 11:00 do 18:00 wykonał na rzecz (...) prace w postaci wywozu materiału z konstrukcji placu (...),

6)  operator wozidła V. (...) W. W. przy użyciu tego pojazdu w dniu 22 lutego 2019 r. w godzinach od 6:00 do 14:00 wykonał na rzecz (...) powierzone mu prace,

7)  operator wozidła V. (...) W. W. przy użyciu tego pojazdu w dniu 25 lutego 2019 r. w godzinach od 7:00 do 15:00 wykonał na rzecz (...) powierzone mu prace,

8)  operator wozidła V. (...) W. L. przy użyciu tego pojazdu w dniu 20 lutego 2019 r. w godzinach od 10:30 do 18:00 wykonał na rzecz (...) prace przy rozbiórce konstrukcji,

9)  operator wozidła V. (...) W. L. przy użyciu tego pojazdu w dniu 21 lutego 2019 r. w godzinach od 11:00 do 18:00 na rzecz (...) wywoził (...),

10)  operator wozidła V. (...) W. L. przy użyciu tego pojazdu w dniu 22 lutego 2019 r. w godzinach od 6:00 do 14:00 wykonał na rzecz (...) powierzone mu prace,

11)  operator wozidła V. (...) W. L. przy użyciu tego pojazdu w dniu 25 lutego 2019 r. w godzinach od 7:00 do 15:00 wykonał na rzecz (...) powierzone mu prace.

Operatorzy ww. pojazdów, prócz wykonywania prac na rzecz (...), w dniach od 20 do 25 lutego 2019 r. wykonywali również inne zlecone im przez A. czynności przewozowo-załadunkowe, w tym na rzecz swojego pracodawcy i na rzecz I., wykonując je zarówno ww. pojazdami, jak i innymi pojazdami.

(dow ód: raporty dzienne k. 11-32, zeznania świadka D. O. k. 182, zeznania świadka W. L. k. 184v-185)

W związku z wykonaniem powyższych prac A. wystawił na rzecz (...) fakturę VAT (...) z dnia 28 lutego 2019 r., obciążając go wynagrodzeniem w wysokości 17 720 zł tytułem „wynajmu sprzętu wg załącznika”. Faktura przewidywała termin płatności dnia 30 marca 2019 r. Prace powierzone A. w lutym 2019 zostały rozliczone następująco:

Sprzęt

Ilość godzin

Stawka godzinowa [zł]

Łącznie [zł]

Koparka gąsienicowa (...)

25

200,00

5000,00

(...) (...)

12,5

240,00

3000,00

W. V. (...)

14

240,00

3360,00

W. V. (...)

26,5

240,00

6360,00

(dow ód: faktura VAT k. 20, rozliczenie pracy k 20v)

Wobec sporu między konsorcjantami wykonującymi Inwestycję, poczatkiem 2019 roku rozpoczęto wygaszanie prac wykonawczych (...). W marcu 2019 roku wypowiedziano umowę konsorcjum, zaś ostatecznie w kwietniu 2019 roku zarówno (...), jak i jej podwykonawca A. zeszli z budowy. Prace wykonawcze, w tym zarówno roboty ziemne, jak i budowlane, przejął uprzedni lider konsorcjum Przedsiębiorstwo Usług (...) Sp. z o.o., który doprowadził kontrakt do końca (dowód: zeznania świadka P. K. k. 153v-155v, zeznania świadka M. Z. k. 155v-156, zeznania reprezentanta pozwanego k. 245v-246).

Powyższa faktura została doręczona (...) i uznana przez spółkę za zasadną (domniemanie faktyczne). W ramach rozliczeń wzajemnych wierzytelności należność objęta fakturą VAT nr (...) została objęta pisemnym oświadczeniem o potrąceniu złożonym przez (...) wobec A. w dniu 20 maja 2019 r. W oświadczeniu tym (...) potrącała własną wierzytelność wobec A. na kwotę 405 372,89 zł z wierzytelnościami A. względem (...), w tym z wierzytelnością A. objętą fakturą VAT nr (...). Oświadczenie podpisali dwaj członkowie zarządu (...), zgodnie z zasadami reprezentacji obowiązującymi w spółce (dowód: oświadczenie o potrąceniu k. 63-64).

Dnia 17 czerwca 2019 r. A. wezwał (...) do zapłaty należności w łącznej kwocie 369 421 zł, na która składała się m. in. należność objęta fakturą VAT nr (...) w kwocie 17 720 zł (dowód: wezwanie k. 34).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o niesporne twierdzenia stron stosownie do treści art. 229 i 230 k.p.c. oraz zgromadzone w aktach sprawy wydruki i dokumenty prywatne przedłożone przez strony i uwierzytelnione przez ich pełnomocników, a także zeznania świadków oraz reprezentanta pozwanego.

Dokumenty w większości stanowiły dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c., zaś Sąd, dokonując ich oceny w ramach swobodnej oceny dowodów, uznał je za wiarygodne i przydatne dla ustalenia stanu faktycznego, a w konsekwencji, poczynił na ich podstawie ustalenia faktyczne. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że dokumenty prywatne stanowiły jedynie dowód tego, że określone w nich osoby złożyły oświadczenia o treści w nich zawartej.

Nadto Sąd dopuścił dowód z zeznań świadków P. K., M. Z., B. D. (2), D. O. i W. L., które uznał za wiarygodne w zasadzie w całości. Zeznania te były spójne i konsekwentne, wzajemnie się uzupełniały i tworzyły logiczną całość. Wprawdzie świadkowie strony pozwanej próbowali wyjaśniać procedurę, jaka musiała być spełnione celem akceptacji prac wykonanych przez A. poza łączącą strony umową podwykonawczą, jednak wskazali także, że zdarzały się od niej odstępstwa. Spójnie wyjaśnili również, że finansowo konkretne zobowiązanie pozwanego z tytułu zleconych powodowi prac musiało być zaakceptowane przez reprezentanta pozwanego M. B., co w zakresie wierzytelności objętej przedmiotem sporu miało miejsce.

Sąd wziął pod uwagę drobne nieścisłości w zeznaniach świadków co do tego jaki plac budowany i ewentualnie rozbierany był początkiem 2019 roku, jednakże stwierdził, że świadkowie strony pozwanej nie pełnili funkcji stricte technicznych na placu budowy, lecz ich funkcje miały charakter nadzorcze i rozliczeniowy, wykonywane były w tzw. Biurze (...), a zapewne świadkowie ci brali również udział w naradach koordynacyjnych. Świadkowie ci zatem mogli, choć nie musieli posiadać wiedzę faktyczną o tym, że wystąpiły jakieś nieprawidłowości w budowie placu pod wytwórnię betonu, że zaszła konieczność rozebrania pierwotnej, nienależycie wykonanej konstrukcji i wywozu materiału w tym celu uprzednio użytego. Co więcej, nie musieli oni nawet uczestniczyć w zleceniu tych czynności powodowi. Istotne dla Sądu było bowiem to, że konkretne prace powierzone zostały powodowi w lutym 2019 roku w ramach otwartej współpracy, zostały przez niego wykonane, zaś wynagrodzenie powoda z tego tytułu w ściśle sprecyzowanej wysokości zostało przez stronę pozwaną zaakceptowane.

Zeznania reprezentanta pozwanego M. B. Sąd uznał za wiarygodne w przeważającym zakresie, aczkolwiek miały one charakter subiektywny i z cała pewnością zmierzały do przedstawienia wersji wydarzeń oraz ich oceny najbardziej korzystnej dla strony pozwanej. Członek zarządu pozwanego bowiem próbował wykazać, że żadne czynności nie były zlecane powodowi w 2019 roku, poza czynnościami objętymi umowa podwykonawczą, jak i okoliczność, iż powodowi nie należało się wynagrodzenie za żadne czynności zlecone mu poza umową główną, skoro nie zostały mu one przedstawione do akceptacji w ramach przyjętej procedury, a także w sytuacji, gdy czynności te nie zostały powodowi zlecone przez P. K. lub M. Z.. Opisując powyższe pominął jednak okoliczność, iż realizacja inwestycji ma charakter dynamiczny, decyzje co do konkretnych czynności podejmowane są na bieżąco, zapadają zwykle w trakcie cyklicznych narad koordynacyjnych, zlecenia mają charakter ustny i o ile w istocie winny pochodzić od osób uprawnionych, to jednak zasadnicze znaczenie ma potwierdzenie takich zleceń przez osoby działające w imieniu pozwanego. W okolicznościach niniejszej sprawy takie okoliczności miały miejsce. Wreszcie, Sąd nie znalazł żadnych podstaw do uznania za wiarygodne stwierdzenia, że budowa placu pod wytwórnię nawierzchni betonowej B. była objęta umową główną zawartą przez strony, skoro po pierwsze przedmiotem tej umowy były wyłącznie roboty ziemne w postaci nasypów pod drogi, co wprost przyznali świadkowie strony pozwanej, po drugie budowa placu pod wytwórnię betonu o określonych parametrach miała miejsce dopiero po podjęciu przez pozwanego pertraktacji z (...) Sp. z o.o. i określeniu przez tą spółkę parametrów placu, co – jak zeznał M. B. – miało miejsce dopiero w 2018 roku, podczas gdy umowa podwykonawcza pochodziła z 2017 roku. I wreszcie w sytuacji, gdy wierzytelność powoda o zapłatę wynagrodzenia za prace dodatkowe wykonane przez powoda w lutym 2019 roku została przez pozwanego uznana, nie sposób przyjąć, że roboty wykonane przez powoda objęte umowa podwykonawczą.

S ąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się zasadne w całości.

Roszczenie objęte przedmiotem sporu wywodzone było przez powoda z łączącej strony umowy – jak wskazał powód – najmu sprzętu wraz z operatorami w okresie od 20 do 25 lutego 2019 r., z którego to tytułu powód dochodził wynagrodzenia w kwocie 17 720 zł.

Sąd – mając na względzie ustalony w sprawie stan faktyczny – uznał, iż roszczenie powoda podstawę prawną znajduje w umowie mającej charakter umowy o świadczenie usług w rozumieniu art. 750 k.c., do której z mocy powołanego przepisu stosuje się przepisy o zleceniu. Przedmiotem bowiem zobowiązania strony powodowej było wykonanie przez pracowników powoda pojazdami należącymi do powodowej spółki konkretnych czynności faktycznych, które określone miały być przez pracowników strony pozwanej. Jak zeznali wszyscy słuchani w sprawie świadkowie, strony – prócz łączącej je umowy podwykonawczej – przez cały blisko 2-letni okres realizacji inwestycji inwestycję budowy obwodnicy G. w ciągu drogi krajowej nr (...) długości około 5,1 km oraz w ciągu drogi krajowej nr (...) długości około 3,9 km współpracowały również przy czynnościach, jakie na Inwestycji tej samodzielnie miała wykonywać pozwana spółka. Przedmiotem zobowiązania powoda było przy tym udostępnienie pozwanemu pojazdów budowlanych (koparek i wozideł) wraz z operatorami, zaś decyzja o sposobie ich wykorzystania do konkretnych czynności faktycznych podejmowana była przez osoby z ramienia pozwanego pracujące na budowie. Przedmiotem zobowiązania powoda był zatem nie najem pojazdów, a więc oddanie ich pozwanemu do używania (art. 659 k.c.), lecz konkretne czynności faktyczne, w zamian za co należne mu było wynagrodzenie, rozliczane według umówionych stawek za godzinę pracy sprzętu wraz z operatorem. Zdaniem Sądu zatem umowa, z której powód wywodził roszczenie o zapłatę, swoim zakresem obejmowała czynności o charakterze faktycznym, które usługodawca (powód) zobowiązał się świadczyć na rzecz pozwanego przy uwzględnieniu należytej staranności. Umowy tego rodzaju są przy tym co do zasady odpłatne, chyba że umówiono się inaczej (art. 735 k.c.), stąd też powód wywodził roszczenie o zapłatę wynagrodzenia objęte przedmiotem sporu.

Mając na względzie powyższe oraz ustalony w sprawie stan faktyczny Sąd uznał, iż umowa, z której powód wywodził swoje roszczenie, łączyła strony od 2017 roku i miała charakter ustnej umowy ramowej. Już bowiem w 2017 roku, zanim doszło do podpisania przez strony umowy podwykonawczej dotyczącej prac budowlanych na Inwestycji, strony umówiły się, że pozwana spółka będzie dla wykonania swoich prac na Inwestycji korzystać z usług świadczonych przez pracowników powoda – operatorów konkretnych maszyn budowlanych. Wszyscy świadkowie zeznali, iż usługi takie świadczone były przez cały okres realizacji Inwestycji, w zależności od powstania po stronie pozwanego potrzeby skorzystania ze sprzętu powodowej spółki. Wprawdzie świadkowie pozwanej spółki oraz reprezentant pozwanego zeznali, iż taka potrzeba nie powstała w 2019 roku, jednak w tym zakresie – w oparciu o pozostały materiał dowodowy – Sąd uznał, iż również w lutym 2019 roku miała ona miejsce (o czym poniżej). Pozwany zresztą dla wykonania własnych prac na Inwestycji korzystać miał nie tylko ze sprzętu strony powodowej, ale i innych podmiotów, a jak wręcz zeznali świadkowie pozwanego oraz jego reprezentant, w pozwanej spółce istniała nawet specjalna procedura co do zamawiania tego sprzętu, jak i rozliczania usług świadczonych przez inne podmioty na rzecz pozwanego.

W świetle powyższego zatem Sąd doszedł do wniosku, iż prócz głównej umowy podwykonawczej, jaka została przez strony zawarta w formie pisemnej w dniu 4 września 2017 r., strony łączyła również odrębna umowa ramowa, na podstawie której pozwany zlecał powodowi inne czynności, nieobjęte umową podwykonawczą. Z przeprowadzonego materiału dowodowego wynikało również, iż takie usługi zlecone zostały powodowi także w lutym 2019 roku, na co wskazywały nie tylko zeznania słuchanych w sprawie świadków, złożone przez powoda dokumenty w postaci raportów dziennych, ale również zachowanie samego pozwanego przejawiające się w uznaniu wierzytelności powoda o zapłatę wynagrodzenia należnego mu z tego tytułu.

Otóż z zeznań wszystkich świadków wynikało, iż na przełomie 2018 i 2019 roku przez pozwaną spółkę prowadzona była budowa placu pod wytwórnię betonu dla (...) Sp. z o.o. Jak zeznał reprezentant pozwanego oraz świadkowie D. O. (pracownik pozwanego) oraz B. D. (1), plac ten musiał zostać wykonany przy uwzględnieniu konkretnych parametrów w zakresie jego konstrukcji, w tym dotyczących jego nośności. Skoro rozmowy z B. rozpoczęły się – jak zeznał M. B. – dopiero w 2018 roku, a zatem dopiero w tym okresie B. mógł sprecyzować wspomniane parametry placu, to nie sposób uznać, iż budowa placu dla B. została objęta umową podwykonawczą zawartą przez strony w 2017 roku. Zresztą, jak sprecyzował świadek M. Z. (pracownik pozwanego), roboty powierzone powodowi na podstawie umowy podwykonawczej obejmowały wyłącznie budowę nasypów, zaś wszystkie pozostałe prace na Inwestycji miał wykonywać jej generalny wykonawca, a więc pozwany. Również z tego stwierdzenia, bez wiedzy specjalistycznej i bez szczegółowej analizy zapisów umowy, nie sposób wywieźć wniosku, że zakresem prac powierzonych powodowi na podstawie umowy głównej objęta była również budowa wspomnianego placu pod wytwórnię betonu.

Świadkowie D. O. i B. D. (1) wprost nadto wskazali, że prace powierzone powodowi w lutym 2019 roku, a których dotyczyło roszczenie powoda, związane były właśnie z budową tego placu. Potwierdziły to również zeznania świadka W. L., który prace te bezpośrednio wykonywał. Zdaniem Sądu nadto prace powierzone pozwanemu w lutym 2019 roku nie musiały być związane wyłącznie z budową tego placu, lecz mogły również obejmować inne czynności, skoro ustalony w sprawie stan faktyczny wskazywał, że świadczenie usług przez powoda polegało na oddaniu pojazdów wraz z operatorami do dyspozycji strony pozwanej, zaś to pracownicy pozwanego obecni na budowie decydowali o sposobie ich wykorzystania. Stąd też Sąd nie miał wątpliwości, że również określenie w raportach dziennych dołączonych do pozwu „(...)” mogło obejmować wszelkie prace zlecone pracownikom powoda poza zakresem prac objętych umową podwykonawczą. Dalej należy również wskazać, iż wskazane we wspomnianych raportach określenie „Rozbiórka placu dla P.” mogło wynikać ze zwykłej pomyłki pracownika powoda, który przedmiotowe raporty wypełniał. O ile świadkowie potwierdzili, iż w lutym 2019 roku zaszła konieczność rozebrania nienależycie wykonanej podbudowy placu, która nie spełniała określonych przez wytwórnię betonu parametrów, a co za tym idzie i wywiezienia uprzednio użytego materiału, wszystkie słuchane w sprawie osoby wskazały, że plac budowany był na potrzeby spółki (...), a nie P.. Zbieżność tych nazw wskazuje, że mogło dojść do zwykłej pomyłki pracownika powoda w tym zakresie.

Zdaniem Sądu istotne było również, iż prace wykonane przez pracowników powoda potwierdzone były przez pracownika pozwanego D. O., który jednoznacznie wskazał, iż był do tego uprawniony, jak i że strona pozwana nigdy nie kwestionowała jego uprawnienia do podpisywania tego rodzaju raportów pracy operatorów maszyn. Nie ma przy tym znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy stanowisko zajmowane przez świadka w pozwanej spółce. O ile bowiem zeznał on, że w umowie o pracę miał wskazane, iż pełni funkcję kierownika robót, czego strona pozwana nie zakwestionowała składając choćby odpis przedmiotowej umowy, to jednak jego rola w tym przypadku sprowadzała się wyłącznie do potwierdzenia, że pracownicy powoda wykonali powierzone im czynności w godzinach wskazanych w raportach. Stwierdził on zatem wyłącznie okoliczność faktyczną polegającą na wykonaniu czynności zleconych pracownikom powoda na budowie, a nie zaciągał jakiekolwiek zobowiązanie w imieniu strony pozwanej. Cała argumentacja strony pozwanej w tym zakresie, jak i rozwodzenie się czy to świadków pozwanego czy jego reprezentanta o tym do czego D. O. był uprawniony i jaką funkcję pełnił, dla rozstrzygnięcia sprawy była irrelewantna.

Podobnie, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu były również inne zapisy w raportach dziennych pracy maszyn i ich operatorów dołączonych do pozwu. Raporty te nie stanowiły bowiem dowodu zawarcia konkretnej umowy przez strony, lecz potwierdzenie czynności wykonanych przez konkretnych pracowników powoda w danym dniu. Pracownicy ci bowiem nie musieli spędzić całego dnia pracy wykonując czynności zlecone im w oparciu o umowę zlecenia zawartą z pozwanym, lecz przed nimi czy po ich zakończeniu mogli wykonywać inne czynności zlecone im przez ich pracodawcę (powoda) czy to bezpośrednio na jego rzecz (w tym zarówno prace budowlane, jak i przewożenie pracowników busem) czy na rzecz innego podmiotu (I.).

W świetle więc powyższego Sąd nie miał wątpliwości, iż powód świadczył w dniach od 20 do 25 lutego 2019 roku na rzecz pozwanego usługi przy użyciu koparki gąsiennicowej (...), wozidła (...) (...), wozidła V. (...) oraz wozidła V. (...). Sąd nie miał również wątpliwości co do tego, że świadczył je w łącznym zakresie 78 godzin, w tym koparką gąsienicową pracowano 25 godzin, zaś wozidłami 53 godziny, z którego to tytułu należne mu było wynagrodzenie w wysokości 17 720 zł.

Otóż w okolicznościach niniejszej sprawy Sąd miał na względzie, iż powód nie wykazał na jakie wynagrodzenie za świadczone w lutym 2019 roku strony się umówiły, niemniej pozwany uznał roszczenie powoda z tego tytułu w pełnym zakresie, uznając że był zobowiązany do jego zapłaty w pełnym zakresie.

Wskazać bowiem należy, iż bezspornie strony uzgodniły wynagrodzenie za świadczone przez powoda poza umową podwykonawczą usługi w okresie od 17 maja 2017 r. do 30 czerwca 2017 r., o czym świadczy treść zlecenia z dnia 12 maja 2017 r. Strony takie wynagrodzenie ustaliły również za prace wykonane w styczniu 2018 roku, co potwierdza treść rozliczenia prac zalegająca na k. 19 akt. Umówiono się również na konkretne stawki za godzinę pracy danego pojazdu powoda, obsługiwanego przez operatora ze strony powoda na 2018 rok, co potwierdza treść wiadomości e-mail M. B., reprezentanta pozwanego z dnia 21 lutego 2018 r. wraz z załącznikiem (k. 28-19 akt). O ile powód natomiast nie przedstawił podobnych uzgodnień w zakresie usług świadczonych przez niego w 2019 roku, to jednak niewątpliwie do ich ustalenia przez strony doszło, przy czym ustalenie to mogło mieć miejsca zarówno przed ich zleceniem powodowi, jak i po ich zleceniu oraz wykonaniu, poprzez zaakceptowanie stawek za godzinę pracy operatora danego sprzętu wskazanych przez powoda. Skoro bowiem pozwany – należycie reprezentowany przez dwóch członków zarządu – na piśmie złożył oświadczenie o potraceniu wzajemnych wierzytelności stron, którym objął wierzytelność powoda wynikającą z faktury VAT nr (...), to niewątpliwie zarówno był w posiadaniu tej faktury w chwili złożenia przedmiotowego oświadczenia (20 maja 2019 r.), jak i uznał roszczenie z niej wynikające za w pełni zasadne (domniemanie faktyczne).

W tym miejscu należy odnieść się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu potrącenia, który co prawda został uznany przez Sąd za niedopuszczalny w postępowaniu uproszczonym, jednak oparty on został na pisemnym oświadczeniu pozwanego o potrąceniu, które zostało złożone jako dowód w sprawie, a które niewątpliwie dla jej rozstrzygnięcia miało istotne znaczenie.

Otóż, z uwagi na przedmiot roszczenia powoda, wywodzenie go z umowy o świadczenie usług, jak i wartość roszczenia powoda, niniejsza sprawa podlegała rozpoznaniu w postepowaniu uproszczonym, a to z uwagi na treść art. 5051 pkt. 1) k.p.c. Przed roszczeniem powoda pozwany bronił się zarzutem potrącenia przysługującej mu wobec powoda wierzytelności o zapłatę kwoty 405 372,89 zł, wywodzonej z umowy podwykonawczej z dnia 4 września 2017 r. Mając jednak na względzie treść art. 5054 § 2 k.p.c., postanowieniem z dnia 13 stycznia 2021 r. Sąd podniesiony przez pozwanego zarzut uznał za niedopuszczalny.

W powyższym zakresie wskazać należy, iż procesowy zarzut potracenia należy do zarzutów merytorycznych i peremptoryjnych, bowiem dotyczy istoty sprawy. Jego uwzględnienie uzasadnia oddalenie powództwa w całość lub części. Zarzut procesowy potrącenia obejmuje własne roszczenie procesowego pozwanego, bowiem to on przedstawia do potrącenia z wierzytelnością powoda swoją własną wierzytelność, a zatem należy do szczególnej kategorii, gdyż podnosząc go pozwany czyni użytek z własnego prawa podmiotowego (T. M. [w:] System prawa cywilnego procesowego, t. II, W. 1987, Ossolineum, s. 134). Kodeks postępowania cywilnego w brzmieniu obowiązującym od 7 listopada 2019 r. przewiduje ograniczenia w zakresie możliwości podnoszenia procesowego zarzutu potrącenia, przewidując je zarówno w przepisach ogólnych dotyczących postępowania zwykłego (art. 2031 k.p.c.), jak i zawężając dodatkowo możliwość jego podniesienia w postępowaniu uproszczonym (art. 5054 § 2 k.p.c.).

Postępowanie uproszczone, w którym toczył się spór w niniejszej sprawie, jest procesowym postępowaniem odrębnym, z mocy art. 13 § 1 k.p.c. obligatoryjnie stosowanym przez Sąd, jeżeli w sprawie spełnione są warunki art. 5051 k.p.c. Sprawy rozpoznawane w postępowaniu uproszczonym obejmują katalog zbudowany w oparciu o kryterium przedmiotowe - charakter i źródło roszczenia, będącego przedmiotem sporu ( ratio materiae) oraz - wartość przedmiotu sporu (do 20 000 złotych) - ratio valoris. Postępowanie uproszczone, zgodnie z jego generalnymi założeniami zmierzającymi do uproszczenia, usprawnienia i przyspieszenia rozpoznawania tzw. spraw "drobnych", ma z założenia przebiegać szybko i bez zbędnych komplikacji procesowych. Stąd też jego konstrukcja eliminująca dopuszczalność wskazanych w nim czynności procesowych. Zgłoszenie zarzutu potrącenia często prowadzi bowiem do przedłużenia postępowania i odsunięcia w czasie wydania wyroku. Im większa jest wartość i rodzaj przedmiotowy wierzytelności, które mogą być przedstawiane do potrącenia w formie zarzutu procesowego, tym większe zagrożenie wydłużania się postępowania i powstawania nowych komplikacji w jego przebiegu. To właśnie te cechy instytucji potrącenia jako zarzutu procesowego, przemawiają jednocześnie za tezą, że przyjęte w art. 5054 § 2 k.p.c. kwotowe ograniczenie dopuszczalności tego zarzutu może wpływać na poprawienie szybkości i efektywności postępowania. W grę wchodzą tu bowiem wierzytelności, co do których ustalenie w ramach postępowania dowodowego podstawy oraz wysokości nie powinno nastręczać sądowi nadmiernych trudności.

Ograniczenie dopuszczalności zarzutu potrącenia w postępowaniu uproszczonym, a więc jednego ze środków obrony pozwanego – jak wskazuje Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 28 lipca 2004 r. – jest w pełni symetryczne w stosunku do ograniczeń wynikających z wąskiego określenia przedmiotu spraw dochodzonych w tym postępowaniu. Ograniczenie to zakłada swoistą "równość broni" wobec żądań powoda, któremu mogą być przeciwstawione przez pozwanego zarzuty jedynie tej samej rangi. Postępowanie uproszczone stosuje się bowiem jedynie w ściśle określonym zakresie spraw drobnych, należących do właściwości sądów rejonowych. W konsekwencji zarówno do zarzutu potrącenia, a w istocie do roszczenia pozwanego (wierzytelności) nadającego się do potrącenia, jak i do roszczenia powoda, odnoszą się takie same wymagania dotyczące właściwości sądu, rodzaju sporu oraz wartości przedmiotu roszczenia pozwanego. Konsekwentne respektowanie przez ustawodawcę owej symetrii ograniczeń dotykających powoda i pozwanego potwierdza niewątpliwie rozwiązanie przewidujące, że powód w postępowaniu uproszczonym jest nie tylko ograniczony w zakresie przedmiotowym roszczeń, które mogą być w tym postępowaniu rozpoznawane, ale także - co należy podkreślić - wiąże go bezwzględny zakaz kumulacji roszczeń, zmiany powództwa (zarówno przedmiotowej, jak i podmiotowej) oraz zaostrzone wymagania dotyczące koncentracji materiału dowodowego. W sytuacji rozdrobnienia roszczenia powoda i dochodzenia przed Sądem tylko jego części, postępowanie to jest stosowane tylko, jeżeli całość roszczenia powoda nadawałoby się do rozpoznania w postępowaniu uproszczonym. Przyjęcie rozwiązania polegającego na uchyleniu ww. ograniczeń w zakresie środków obrony pozwanego w postępowaniu uproszczonym - w tym co do dopuszczalności zarzutu potrącenia - prowadziłoby do konsekwencji sprzecznych z celem tego postępowania, ale przede wszystkim do naruszenia zasady "równości broni", rozumianej jako zrównoważenie pozycji procesowej stron, wyznaczającej rodzaj i zakres dostępnych proceduralnie środków obrony ich praw i interesów na drodze sądowej, a więc tym samym do naruszenia jednej z podstawowych zasad sprawiedliwości proceduralnej.

Należy dodatkowo wskazać, że pozwany podnosząc procesowy zarzut potrącenia, powoływał się de facto do umorzenie wierzytelności powoda, do którego doszło – jak wynika z daty powołanego przez niego oświadczenia o potrąceniu – przed zawiśnięciem sporu, który wszczęty został w dniu 4 października 2019 r. Jak jednak wskazuje się w orzecznictwie, data złożenia oświadczenia o potrąceniu i dotarcia tego oświadczenia do adresata, nie ma znaczenia dla oceny czy zarzut potrącenia (wygaśnięcia roszczenia) jest dopuszczalny w postępowaniu uproszczonym. W tym zakresie tutejszy Sąd w pełni podziela stanowisko prezentowane w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2005 r., w sprawie III CZP 56/06, w której Sąd Najwyższy wprost stwierdził, iż w art. 5054 § 2 k.p.c. ustawodawca zakazał pozwanemu nie złożenia oświadczenia o potrąceniu, lecz zgłoszenia procesowego zarzutu potrącenia, w tym zarzutu potrącenia już dokonanego, a więc zakazał powołania się na umorzenie w całości lub części dochodzonej od niego wierzytelności w następstwie złożonego oświadczenia o potrąceniu. Jak wskazuje Sąd Najwyższy, ustawodawca w postępowaniu uproszczonym zakazuje czegoś więcej, mianowicie nie pozwala na powoływanie się na potrącenie i stawianie z tego względu zarzutu potrącenia nawet wówczas, gdy oświadczenie o potrąceniu zostało złożone wcześniej, w szczególności jeszcze przed zawiśnięciem postępowania sądowego. Bez względu więc na to czy materialnoprawne oświadczenie o potrąceniu zostało złożone przed wszczęciem procesu, czy zawiśnięciem sporu czy w jego toku, nie jest dopuszczalne podniesienie zarzutu potrącenia w postępowaniu uproszczonym, jeżeli objęte nim roszczenie nie nadaje się do rozpoznania w tym postępowaniu.

Mając zatem na uwadze powyższe stwierdzić należało, iż zgłoszony przez pozwanego zarzut potrącenia wzajemnej wierzytelności nie był w niniejszej sprawie dopuszczalny. Wzajemna wierzytelność pozwanego była bowiem wierzytelnością o zapłatę kwoty 405 372,89 zł, a więc gdyby pozwany występował w roli powoda i dochodził przedmiotowej wierzytelności przed Sądem, jego powództwo nie mogłoby podlegać rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, a nawet nie mogłoby podlegać rozpoznaniu przez sąd rejonowy, z uwagi na wartość roszczenia. Przesłanką negatywną byłaby w tym wypadku wyraźna treść przepisów art. 5053 § 3 k.p.c. i art. 17 pkt. 4) k.p.c.

W świetle więc powyższego Sąd nie badał podniesionego przez pozwanego zarzutu, jednak miał na względzie złożone przez pozwanego oświadczenie o potrąceniu. Należy bowiem odróżnić formalnoprawny zarzut potrącenia o charakterze procesowym, kiedy to strona procesu powołuje się na już dokonaną czynność prawną potrącenia i wynikające z niej skutki, od materialnoprawnego potrącenia. Potrącenie jest bowiem jednostronną czynnością prawną uprawnionego, podlegającą zasadom prawa cywilnego, zaś przepis art. 498 k.c., formułuje warunki skutecznego potrącenia. Potrącenie dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie (art. 499 zd. 1 k.c.), zaś poprzez złożenie oświadczenia o potrąceniu dochodzi jednocześnie do uznania długu w stosunku do adresata oświadczenia. O ile uznanie roszczenia [długu] nie zostało zdefiniowane w przepisach kodeksu cywilnego, to w doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, iż uznanie roszczenia może być dokonane w trzech różnych formach, jako: uznanie właściwe, ugoda i uznanie niewłaściwe. Uznanie właściwe stanowi nie uregulowaną odrębnie umowę ustalającą co do zasady i zakresu istnienie jakiegoś stosunku prawnego. Do umowy tej stosuje się ogólne przepisy kodeksu cywilnego o umowach. Z kolei ugoda jest także umową, uregulowaną w art. 917-918 k.c., ale różni się od pierwszej tym, że samo istnienie stosunku prawnego nie jest miedzy stronami przedmiotem sporu, a jedynie panuje niepewność, co do roszczeń wynikających z tego stosunku albo co do sposobu lub zakresu ich wykonania i aby ją usunąć strony dochodzą do ugodowego porozumienia czyniąc wzajemne ustępstwa. Trzecią formą jest tzw. uznanie niewłaściwe, które można określić najbardziej ogólnie i nieprecyzyjnie jako przyznanie przez dłużnika wobec wierzyciela istnienia długu. Judykatura jednoznacznie określiła, iż uznanie niewłaściwe jest jedynie oświadczeniem wiedzy, które nie jest czynnością prawną sensu stricte (tak: wyrok SN z dnia 19.03.1997 roku, II CKN 46/97). Stanowisko to potwierdziło dotychczas przyjętą linię orzeczniczą, zapoczątkowaną uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 grudnia 1964 roku (III PO 35/64, OSNCP 1965/6 poz. 90) w której stwierdzono, że uznanie niewłaściwe jest oświadczeniem wiedzy, jednostronnym przyznaniem faktów, a tym samym nie jest czynnością prawną. W późniejszych orzeczeniach (np. wyrok SN z dnia 23.06.1972 roku, I CR 142/72, OSNCP 1973/4 poz. 61) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że dla skuteczności uznania nie jest wymagana żadna szczególna forma, że może ono być także dorozumiane np. na skutek częściowego wykonania, prośby o odroczenie płatności.

Zdaniem tutejszego Sądu, uznanie niewłaściwe może polegać również na złożeniu wierzycielowi oświadczenia o potrąceniu wierzytelności. Obejmuje ono bowiem nie tylko oświadczenie woli o chęci dokonania umorzenia własnej wierzytelności, ale także oświadczenie wiedzy, że istnieje wierzytelność kontrahenta, z którą potrącenie może być dokonane. Skoro więc w okolicznościach niniejszej sprawy pozwany, zgodnie z zasadami reprezentacji, w dniu 20 maja 2019 r. złożył oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, w którym uznał się za dłużnika wierzytelności powoda wynikającej z faktury VAT nr (...), to niewątpliwie wierzytelność tę uznawał za zasadną zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Okoliczność ta potwierdza więc jednoznacznie, że nie tylko usługi objęte należnością wskazaną w fakturze VAT nr (...) były powodowi zlecone, ale również, że były one świadczone, jak i to, że zgodną wolą stron było objęte wynagrodzenie należne powodowi z tego tytułu. Co za tym idzie, bez znaczenia jest to czy zachowano procedurę przedstawiania raportów dziennych czy faktury powoda do Biura (...) w pozwanej spółce. Skoro bowiem faktura ta do pozwanego wpłynęła i uznana została za zasadną przez członków zarządu pozwanej spółki, to niewątpliwie wynagrodzenie nią określone, było powodowi należne.

Skoro natomiast pozwany nie zapłacił roszczenia powoda w terminie, niewątpliwie popadł w opóźnienie, a zatem powodowi należne było nie tylko samo roszczenie główne, dla również odsetki ustawowe za okres opóźnienia, stosownie do treści art. 481 § 1 k.c.

W świetle powyższego zatem roszczenie powoda należało uznać za zasadne w całości, o czym należało orzec jak w pkt. I sentencji wyroku w oparciu o wyżej cytowane przepisy i postanowienia umowy stron.

Ponieważ pozwany przegrała proces w całości, w przedmiocie kosztów procesu należało orzec na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając pozwanego kosztami procesu poniesionymi przez powoda. Na koszty powoda złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 1 000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda w wysokości 3600 zł ustalone na podstawie na podstawie § 2 pkt 5 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł. Łącznie powód poniósł koszty w wysokości 4617 zł i kwotę ta należało zasądzić na jego rzecz od pozwanego.

Sędzia SR Małgorzata Różańska-Prus

Z/

(...) M. G., (...)).