Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1405/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 maja 2013 roku (sygn. akt II C 423/11) Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w II Wydziale Cywilnym zasądził od Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Zakładu Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
i Administracji w Ł. na rzecz B. L. kwotę 35.500 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 października 2011 roku do dnia zapłaty oraz rentę w wysokości 105 złotych miesięcznie poczynając od dnia 24 maja 2013 roku płatną do dnia 15 każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi w razie uchybienia terminowi płatności, oddalając powództwo w pozostałej części. Orzekając o kosztach postępowania tenże Sąd:

- zasądził od Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Zakładu Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Ł. na rzecz B. L. kwotę 967,85 złotych tytułem części kosztów pomocy prawnej udzielonej jej
z urzędu przez adw. J. S.;

- przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz adw. J. S. kwotę 1984,15 złotych tytułem części nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu B. L.;

- nakazał ściągnąć od B. L. z zasądzonego świadczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1069,25 złotych tytułem części wydatków postępowania wyłożonych tymczasowo ze Skarbu Państwa;

- nakazał ściągnąć od Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Zakładu Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Ł. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1985,75 złotych tytułem części wydatków postępowania wyłożonych tymczasowo ze Skarbu Państwa.

Sąd Rejonowy oparł rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 23 czerwca 2008 roku B. L. przeszła na oddziale okulistycznym Zakładu Opieki Zdrowotnej MSWiA w Ł. operację zaćmy tylnotorebkowej lewego oka. Zabieg ten polegał na usunięciu z oka zaćmy i wszczepieniu sztucznej soczewki wewnątrzgałkowej, która w przypadku B. L. wynosiła +24,5 dioptrii. Standardowo przy tego typu zabiegach pacjent trafia na blok operacyjny z historią choroby, do której załączony jest wydruk zaplanowanej soczewki. Ustalenie mocy soczewki następuje na podstawie badania biometrycznego, które przeprowadza się za pomocą aparatu wyliczającego moc soczewki na podstawie długości gałki ocznej. Tenże aparat ma wbudowany system software, który automatycznie wylicza moc soczewki. Przeprowadzane operacje dotyczą zawsze jednego oka. Odpowiednia soczewka leży przy historii choroby i jest otwierana przez lekarza operującego w trakcie operacji.

W pozwanym szpitalu aparat do badania biometrii jest tzw. aparatem ręcznym. Długość osi gałki mierzona jest poprzez przyłożenie aparatu do powierzchni rogówki. Badanie takie,
z uwagi na nacisk ręki osoby badającej, może być obarczone błędem. W historii choroby B. L. brak jest wyniku badania biometrii, z którego wynikałaby moc soczewki wewnątrzgałkowej.

B. L. podpisała zgodę na zabieg operacyjny oraz została poinformowana
o możliwości powikłań, a także o tym, że mimo wszczepienia sztucznej soczewki może zaistnieć konieczność dodatkowej korekty okularami. Zabieg usunięcia zaćmy oka lewego został u niej wykonany prawidłowo i przebiegał bez powikłań. Nieprawidłowo jednak wyliczono moc soczewki wewnątrzgałkowej. Po operacji oko to musi być skorygowane soczewką o mocy -3 D. i -1 D.. Wskutek zabiegu operacyjnego u B. L. wystąpiła bowiem różnowzroczność, która z uwagi na nadwzroczność w oku prawym nie może być skorygowana okularami, gdyż korekcja za pomocą szkieł okularowych pozbawia ją widzenia przestrzennego. R. może zostać skorygowana wyłącznie soczewkami kontaktowymi, które są najmniej inwazyjnym i najprostszym środkiem, umożliwiającym widzenie obuoczne.

Istnienie u powódki rożnowzroczności skutkuje uszczerbek na zdrowiu w postaci braku jednoczesnego widzenia obuocznego, co stanowi 10% uszczerbek na zdrowiu. Brak widzenia obuocznego wiąże się z trudnością w ocenie odległości, co skutkuje niemożliwością pracy przy maszynach w ruchu oraz na wysokości. Z upływem czasu organizm adaptuje się do warunków widzenia jednoocznego, co nie oznacza powrotu do widzenia przestrzennego.
W przyszłości możliwe są dwie drogi postępowania: dobór soczewek kontaktowych do czasu wykonania operacji zaćmy w oku prawym i wszczepienie do tego oka soczewki wewnątrzgałkowej o mocy adekwatnej do mocy lewego oka albo, co bardziej ryzykowane, wymiana operacyjna soczewki oka lewego. Korekcja rożnowzroczności za pomocą soczewek kontaktowych musi zostać poprzedzona oceną tolerancji danej osoby na noszenie soczewek.

Po powrocie ze szpitala (...) przez cały czas miała zawroty głowy, problemy
z widzeniem przestrzennym np. nie była w stanie ocenić, na jakiej wysokości znajdują się krawężniki lub inne znajdujące się na ziemi przedmioty, co utrudniało jej poruszanie się,
a każde wyjście z domu wiązało się z ryzykiem upadku. Powódka musi wciąż korzystać
z pomocy syna np. przy robieniu zakupów czy sprzątaniu. B. L. stosowała również leki przeciwbólowe tj. 1-2 tabletki bólowe, w zależności od nasilenia bólu.

W dniu 7 października 2009 roku powódka otrzymała receptę na okulary o mocy do dali – dla oka lewego – 2,0 dla prawego +1,0 jednak okazało się, że okulary te nie korygują skutecznie różnicy ostrości widzenia w każdym oku. W związku z powyższym B. L. otrzymała od okulisty kolejną receptę na okulary o mocy dla bliży oka prawego +2,75, dla lewego – 0,5, którą zrealizowała 21 stycznia 2010 roku za 80 złotych. Przedmiotowe okulary również nie poprawiły jej widzenia. W dniu 16 kwietnia 2010 roku powódka otrzymała kolejną receptę na okulary o mocy dla bliży oka prawego +2,5, dla lewego – 1,0. Powódka nabyła kolejne okulary w dniu 23 sierpnia 2010 roku, płacąc za nie 143 złote. W sumie B. L. wydała na okulary kwotę 500 złotych.

W związku z tym, że żadne z przepisanych okularów nie skutkowały poprawą widzenia
u powódki, okulista zalecił jej noszenie soczewek kontaktowych. Tolerancja lewego oka na soczewki jest jednak słaba. B. L. może nosić soczewkę w tym oku przez jedynie
4 godziny dziennie, po tym czasie oko zachodzi mgłą, soczewka zaczyna uwierać, co skutkuje bólem oka i uczuciem, że w oku znajduje się obce ciało. Po wyciągnięciu soczewek, powódka zakłada je dopiero następnego dnia. Wcześniejsze założenie soczewki skutkuje jej uwieraniem w oku. Z uwagi na brak tolerancji soczewki były dobierane przez lekarza okulistę trzykrotnie i dopiero za trzecim razem, po wyborze najbardziej miękkich i delikatnych soczewek powódka może nosić je we wskazanym powyżej okresie w ciągu dnia. Miesięczny koszt soczewek o nazwie B. (...), które nosi powódka, wynosi 60 złotych. Dodatkowo B. L. kupuje płyn do pielęgnacji soczewek za 35 złotych miesięcznie oraz sztuczne łzy do nawilżania oka za 20 złotych miesięcznie.

Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy
i przyjmuje je za własne.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka B. L., zaskarżając je
w części tj. w zakresie punktów 3, 4 i 5 rozstrzygnięcia. Skarżąca zarzuciła powyższemu orzeczeniu:

1.  naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny zebranego materiału dowodowego, co spowodowało niewłaściwe określenie wysokości zadośćuczynienia oraz renty;

2.  naruszenie prawa materialnego poprzez zasądzenie kwoty zadośćuczynienia, która nie jest odpowiednia w myśl art. 445 § 1 k.c.;

3.  naruszenie prawa materialnego przez błędne zastosowanie § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w spraw opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348) zamiast prawidłowo § 6 pkt 6 ww. rozporządzenia łącznie z zastosowaniem § 2 pkt 3 ww. rozporządzenia;

W oparciu o powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 poprzez zasądzenie pełnej kwoty 50.000 złotych w miejsce kwoty 35.000 złotych dochodzonej pozwem oraz zmianę punktu 2 poprzez zasądzenie pełnej kwoty 500 złotych renty w miejsce kwoty 105 złotych, a także zmianę punktu 4 i 5 poprzez zasądzenie od pozwanego bądź Skarbu Państwa kwoty 1476 złotych brakującej do stawki minimalnej kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Ponadto, skarżąca wniosła o zasądzenie kosztów zastępstwa adwokackiego z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Pozwany również wniósł apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w części tj. pkt 1, 2, 4, 5, 6, 7. Skarżący zarzucił orzeczeniu:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że oryginalny wydruk z badania biometrii przeprowadzonej u powódki przez pozwanego nie stanowił podstawy do określenia mocy soczewki, która ma zostać użyta w czasie operacji, podczas, gdy wynik badania biometrii powódki został odczytany na rozprawie w dniu 30 marca 2012 roku i był na tyle czytelny, aby sam wynik tego badania odczytać, co też zostało odnotowane w protokole rozprawy z dnia 30 marca 2012 roku;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że mimo okazania oryginalnego wydruku z badania biometrii powódki nie stanowi on materiału dowodowego i został pominięty całkowicie przez sąd w trakcie wyrokowania jak również pominięty przez biegłego w wydanej opinii, podczas gdy wynik biometrii powódki ma istotny wpływ na wydane rozstrzygnięcie w sprawie a przede wszystkim na przesłanki odpowiedzialności pozwanego;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że poniosła koszt zakupu okularów
w wysokości 500 złotych, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, że powódka kupiła okulary w dniu 21 stycznia 2010 roku za kwotę 80 złotych, oraz w dniu 23 sierpnia 2010 za kwotę 143 złote, co łącznie daje kwotę 223 złote;

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez arbitralne rozstrzygnięcie sądu w zakresie objętym wiedzą specjalną i przyjęcie, że miesięczny koszt pielęgnacji soczewek do oczu to 105 złote, podczas gdy biegła ds. chorób oczu wskazała, iż miesięczny koszt pielęgnacji
i soczewek i oczu wynosi około 50 złotych;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia w wysokości rażąco wysokiej względem całokształtu dowiedzionych okoliczności miarodajnych do ustalenia wysokości odpowiedniej sumy zadośćuczynienia, biorąc pod uwagę fakt, iż w aktach sprawy znajduje się biometrii powódki wskazujący na wielkość użytej soczewki do operacji oraz jej poprawność – zgodność
z wynikiem, co wskazuje, iż nie doszło do błędu wykonania zabiegu u powódki, który skutkowałby powstaniem przesłanek odpowiedzialności pozwanego;

- art. 444 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie tego przepisu i uznanie, że zaistniały przesłanki do przyznania renty, skoro zgodnie z zebranym materiałem dowodowym brak jest odpowiedzialności pozwanego za powstałą szkodę.

Przy tak sformułowanych zarzutach pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa, alternatywnie – o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje. Ponadto, pozwany wniósł
o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego ds. papiernictwa na okoliczność, jaka jest treść wydruku badania biometrii powódki, znajdująca się w jej dokumentacji medycznej i okazana na rozprawie w dniu 30 marca 2012 roku przez pozwanego oraz – przeprowadzenie uzupełniającego dowodu z opinii biegłego ds. chorób oczu na okoliczność, czy zgodnie
z wynikiem badania biometrii okazanym przez pozwanego na rozprawie w dniu 30 marca 2012 roku, można przyjąć, że pozwany ponosi odpowiedzialność za doznany przez powódkę uszczerbek na zdrowiu czy tez należy uznać, iż komputer dokonał doboru właściwej soczewki, która następnie została użyta podczas operacji powódki u pozwanego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest zasadna jedynie w części i skutkuje zmianą zaskarżonego orzeczenia w ograniczonym zakresie. Z kolei apelacja pozwanego jako bezzasadna podlega oddaleniu w całości.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do postawionego w obydwu apelacjach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na wadliwej ocenie zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego. Powyższy przepis statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów, w myśl której sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. W granicach swobodnej oceny dowodów sąd zobowiązany jest do dokonania ich selekcji, tj. wyboru tych, na których się oparł i ewentualnego odrzucenia innych, którym odmówił wiarygodności.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy dokonał wszechstronnej oceny zebranego w toku postępowania materiału dowodowego i na tej podstawie dokonał logicznych i trafnych ustaleń, które Sąd Okręgowy w pełni podziela, przyjmując je za własne. W szczególności za prawidłowy należy uznać pogląd Sądu Rejonowego co do braku mocy dowodowej wydruku komputerowego okazanego przez pełnomocnika pozwanego na rozprawie w dniu 30 marca 2012 roku. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że ów wydruk nie został złożony do akt sprawy, a pełnomocnik pozwanego jedynie okazał go sądowi i pełnomocnikowi powódki, nie wnosząc jednocześnie o jego zaliczenie w poczet materiału dowodowego. Już w chwili okazania wydruk był nieczytelny i niemożliwym było ustalenie, czy stanowi on zapis badania biometrii i czy rzeczywiście dotyczy on powódki. Należy przy tym zaznaczyć, że ów wydruk winien znajdować się w dokumentacji medycznej powódki, a skompletowana i załączona przez samego pozwanego dokumentacja medyczna B. L. nie zawierała takiego wydruku. Sąd Rejonowy słusznie przyjął, iż zgodnie z dyspozycją art. 6 k.c. to na pozwanym ciążył obowiązek wykazania, iż soczewka została dobrana dla powódki w oparciu
o prawidłowo przeprowadzone badanie biometrii. W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż pozwany temu obowiązkowi nie sprostał. Okazany przez niego wydruk był i pozostaje całkowicie nieczytelny, niemożliwe jest zatem zweryfikowanie jego wiarygodności. Pozwany nie zgłosił żadnych dodatkowych wniosków dowodowych zmierzających chociażby do ustalenia treści przedmiotowego wydruku. Dopiero w postępowaniu apelacyjnym pełnomocnik pozwanego wystąpił z wnioskiem o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego ds. papiernictwa na okoliczność ustalenia treści wydruku, który to wniosek jako spóźniony podlegał pominięciu zgodnie z treścią art. 381 k.p.c. Potrzeba przeprowadzenia takiego dowodu pojawiła się już w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, czego pozwany miał pełną świadomość. Znał on bowiem treść opinii biegłej, z której wynikało, że w dokumentacji medycznej powódki brak jest zapisu badania biometrii, a także – stanowisko strony powodowej, która podnosiła, że pozwany nie złożył zapisu takiego badania do akt sprawy.
W świetle powyższych okoliczności należy uznać, iż Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy
i odpowiadający wymogom z art. 233 § 1 k.p.c. ocenił przydatność i moc dowodową okazanego mu wydruku komputerowego, który z uwagi na jego całkowitą nieczytelność nie mógł stanowić dowodu w niniejszym postępowaniu.

Przedmiotowy wydruk został, wbrew twierdzeniom pozwanego, słusznie pominięty także przez biegłą specjalistę chorób oczu przy sporządzaniu przez nią pisemnej opinii. Biegła, zgodnie z zaleceniem sądu, opracowała swoją opinię w oparciu o akta sprawy
i załączoną do nich dokumentację medyczną, w której nie znajdował się zapis badania biometrii powódki. Pozwany wprawdzie zakwestionował pisemną opinię biegłej w zakresie stwierdzenia, że moc soczewki została nieprawidłowo wyliczona, nie powołał się jednak na fakt posiadania zapisu wydruku biometrii, który mógłby udostępnić biegłej. Co więcej, pełnomocnik pozwanego nie stawił się na rozprawie w dniu 10 maja 2013 roku, gdzie biegła składała ustną uzupełniającą opinię, rezygnując tym samym z możliwości okazania biegłej wydruku komputerowego czy zadania jej pytań. Pozwany dopiero na etapie postępowania apelacyjnego złożył wniosek o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłej, załączając do akt nieczytelny wydruk komputerowy, jednakże wniosek ten jako oczywiście spóźniony w rozumieniu art. 381 k.p.c. nie mógł zostać uwzględniony. Pozwany miał bowiem możliwość, a wręcz zobligowany był do przedstawienia biegłej pełnej dokumentacji medycznej powódki już w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, czego ze swej winy zaniechał. Z powyższych względów sformułowany przez pozwanego zarzut naruszenia
art. 233 § 1 k.p.c. polegający na uznaniu za wiarygodną opinię biegłej sporządzoną
z pominięciem wydruku biometrii należy uznać za całkowicie chybiony.

Nie jest również trafny postawiony przez pozwanego zarzut przekroczenia przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, iż powódka wydała na zakup okularów kwotę 500 złotych. Analiza stanowiska strony pozwanej prowadzi do wniosku, że ferowane przez nią twierdzenia stanowią w rzeczy samej niedopuszczalną polemikę
z ustaleniami Sądu Rejonowego. Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, jeżeli
z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne
z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów
i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.09.2002 r., II CKN 817/00). W niniejszej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca. Ustalając bowiem koszty związane z zakupem okularów Sąd Rejonowy oparł się nie tylko na przedłożonych przez powódkę paragonach fiskalnych opiewających na łączną kwotę 223 złote, ale też na znajdujących się w aktach sprawy receptach, z których wynika, że od przeprowadzenia zabiegu powódce przepisano 3 pary okularów. Ponadto, z analizy zeznań powódki i jej syna wynika, że B. L. każdorazowo realizowała przepisane jej recepty, a więc koniecznym było uwzględnienie przez Sąd także kosztów zakupu trzeciej pary okularów pomimo nie przedstawienia przez powódkę paragonu, wskazującego cenę ich nabycia. Zaprezentowany przez Sąd Rejonowy sposób wyliczenia kosztów zakupu 3 par okularów w oparciu o ich średnią cenę rynkową w kwocie 166 złotych jest prawidłowy i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego, które winny być również uwzględniane przy dokonywaniu wszechstronnej oceny materiału dowodowego.

Za chybiony należy również uznać postawiony przez pozwanego zarzut naruszenia
art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c., polegający dowolnej ocenie materiału dowodowego przy ustalaniu miesięcznych kosztów związanych z pielęgnacją soczewek i oczu powódki. Rację ma pozwany, wskazując, że biegła określiła koszt soczewek na kwotę około 50 złotych jednak wskazana kwota ma charakter orientacyjny i nie wyczerpuje wszystkich kosztów związanych z ich pielęgnacją. Sąd Rejonowy słusznie zauważył, że ceny soczewek kontaktowych i płynów pielęgnacyjnych są zróżnicowane w zależności od ich parametrów, dlatego też przy ustalaniu miesięcznych kosztów ponoszonych przez powódkę posłużył się nie tylko pisemną opinią biegłej, ale też - zeznaniami samej powódki, która podała konkretne kwoty, jakie przeznacza na zakup soczewek oraz ich pielęgnację. Uzyskana w ten sposób kwota 105 złotych, stanowiąca sumę kosztów zakupu soczewek marki B. (...) (60 złotych) charakteryzujących się największą miękkością i delikatnością, płynu do soczewek (35 złotych) oraz sztucznych łez (20 złotych), nie została ustalona przez Sąd I instancji w sposób arbitralny, lecz oszacowano ją w odniesieniu do konkretnego przypadku
i cen rynkowych soczewek, wskazanych w pisemnej opinii biegłej.

Nie sposób również podzielić stanowiska powódki, że Sąd Rejonowy niezasadnie pominął w ustaleniach faktycznych okoliczności związane z pogorszeniem się jej sytuacji zarobkowej, naruszając przez to dyspozycję art. 233 § 1 k.p.c. Sama powódka wskazała
w pozwie, że dochodzona przez nią renta miesięczna pokrywać ma koszty zakupu soczewek kontaktowych oraz wizyt u lekarza specjalisty. B. L. ani jej pełnomocnik na żadnym etapie postępowania nie zmodyfikowali żądania pozwu poprzez wskazanie, że renta ma również obejmować utracone przez powódkę zarobki. Z tych względów Sąd I instancji, związany stanowiskiem strony powodowej, nie miał obowiązku czynienia ustaleń, czy
i w jakim stopniu sytuacja majątkowa powódki uległa pogorszeniu wskutek nieprawidłowego zabiegu medycznego ani też uwzględniać tych okoliczności przy oszacowywaniu należnej powódce renty.

Odnosząc się z kolei do wysokości zadośćuczynienia stwierdzić należy, iż zostało ono ukształtowane przez Sąd Rejonowy na odpowiednim poziomie, w związku z czym nie mógł się ostać podniesiony zarówno przez powódkę jak i pozwanego zarzut obrazy art. 445 § 1 k.c. Zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa powyższym przepisie, ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych
i psychicznych. O wysokości zadośćuczynienia decyduje w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy, jednakże jej niewymierny charakter sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu. Przyjmuje się, że wspomniana ocena powinna się opierać na całokształcie okoliczności sprawy i w konsekwencji musi uwzględniać czynniki obiektywne: czas trwania, stopień intensywności cierpień fizycznych
i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, wiek poszkodowanego, a także czynniki subiektywne: poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową. Nadto, określając wysokość sumy pieniężnej, pozwalającej skompensować krzywdę doznaną przez poszkodowanego, należy mieć na uwadze "aktualne warunki i przeciętną stopę życiową społeczeństwa" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2002 roku, sygn. akt II CKN 605/00). Ustalenie, jaka kwota jest „odpowiednią” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. należy ze swej istoty do swobodnego uznania sędziowskiego, a w postępowaniu odwoławczym zarzut zawyżenia kwoty zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko wtedy, gdy w sprawie doszło do naruszenia wynikających z tego przepisu kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2000 roku, sygn. akt IV CKN 128/00). W rozpoznawanej sprawie w żadnym wypadku nie sposób uznać, by zadośćuczynienie było zawyżone ani też zaniżone albowiem przyznając je Sąd Rejonowy uwzględnił wszystkie okoliczności wyłaniające się z niniejszej sprawy, a istotne w aspekcie wysokości zadośćuczynienia, i nadał im należytą wagę.

Rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy niesłusznie jest przez pozwanego bagatelizowany. Pozwany umniejsza bowiem cierpienia powódki podnosząc, że od czasu dopasowania soczewek nie odczuwa ona negatywnych skutków braku widzenia obuocznego,
a doznany przez nią uszczerbek na zdrowiu nie jest nieodwracalny. Powyższe twierdzenie jest oczywiście błędne albowiem skutki zaniedbania pozwanego były dla powódki nad wyraz dotkliwe. Wskutek nieprawidłowego wyliczenia mocy soczewki wewnątrzgałkowej powódka doznała uszczerbku na zdrowiu w postaci braku jednoczesnego widzenia obuocznego tj. uszczerbku na zdrowiu rzędu 10%. Dolegliwość ta uniemożliwia powódce zwyczajne funkcjonowanie, wychodzenia na zewnątrz czy załatwianie bieżących spraw. Z uwagi na niską tolerancję soczewki przez lewe oko, B. L. może korzystać z soczewek
w ograniczonym zakresie, przez około 4 godziny dziennie.

Powódka z kolei niezasadnie podnosi, iż przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pominął okoliczność, że od czasu przeprowadzenia zabiegu medycznego B. L. cierpi na bóle głowy i przyjmuje leki przeciwbólowe. W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że Sąd Rejonowy wcale nie pominął wskazanych powyżej okoliczności i wbrew twierdzeniom powódki odnotował je w ustalonym stanie faktycznym, zaznaczając jedynie, że obecnie owe dolegliwości nie występują. Uzasadniając wysokość zadośćuczynienia Sąd Rejonowy wyeksponował najważniejsze okoliczności, które rzutowały na rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę, jednakże sformułowanie „przede wszystkim” świadczy o tym, że nie były to jedyne okoliczności brane przez tenże Sąd pod rozwagę. Podnieść należy, że odczuwane przez powódkę bóle głowy, które niewątpliwie stanowiły pewną dolegliwość, były w odniesieniu do pozostałych negatywnych następstw doznanego uszczerbku, jedynie niewielkim źródłem dyskomfortu i niezasadnym byłoby nadawanie im nadmiernej wagi.
W tej sytuacji uznać więc należy, iż Sąd Rejonowy, wbrew stanowiskom skarżących stron, odpowiednio oszacował rozmiar cierpień powódki, a także utrzymał zadośćuczynienie w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Nie jest również trafny podnoszony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 444 § 2 k.c. poprzez błędne uznanie, iż w niniejszej sprawie zaistniały przesłanki do przyznania powódce renty. Zgodnie z powyższym przepisem roszczenie o rentę przysługuje poszkodowanemu w razie: całkowitej lub częściowej utraty przez niego zdolności do pracy zarobkowej, zwiększenia się jego potrzeb, zmniejszenia się jego widoków powodzenia na przyszłość. Każda z tych okoliczności może stanowić samodzielną podstawę zasądzenia renty, jednakże konieczną przesłanką jest powstanie szkody bądź to w postaci zwiększenia wydatków, bądź to zmniejszenia dochodów. Wskazane w art. 444 § 2 k.c. następstwa powinny mieć trwały charakter, co nie znaczy, iż muszą być one nieodwracalne. W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż wskutek nieprawidłowego dopasowania soczewki
i powstałego w jego następstwie uszczerbku na zdrowiu u powódki doszło do zwiększenia jej potrzeb. B. L. musi bowiem nosić specjalnie dobrane soczewki o największym stopniu delikatności i miękkości, których miesięczny koszt wynosi 60 złotych. Ponadto, powódka musi kupować środki konieczne do pielęgnacji soczewek oraz oczu w postaci płynu do soczewek i sztucznych łez, a łączny miesięczny koszt tych preparatów wynosi 55 złotych. Zwiększenie się potrzeb powódki wyrażające się w stale powtarzających się wydatkach związanych z zakupem soczewek i pielęgnacją oczu jest więc oczywisty.

W niniejszej sprawie nie budzi również wątpliwości, że to pozwany jako podmiot odpowiedzialny za wyrządzoną powódce szkodę ma obowiązek zaspokoić jej zwiększone potrzeby. Podstawą odpowiedzialności pozwanego jest w tym przypadku art. 430 k.c., który przewiduje, iż ten kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Przesłankami odpowiedzialności zwierzchnika są zatem: wyrządzenie szkody przez działanie bądź zaniechanie podwładnego, wina podwładnego oraz wyrządzenie szkody w trakcie wykonywania przez podwładnego powierzonej mu czynności. W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że pozwany zakład opieki zdrowotnej odpowiada za zachowanie członków personelu medycznego. Pracującym
w zakładzie lekarzom przysługuje wprawdzie szeroki zakres samodzielności przy podejmowaniu decyzji np. w zakresie diagnozy i terapii, jednakże owa samodzielność nie ma nieograniczonego charakteru, lekarze podlegają bowiem kierownictwu zakładu, w którym wykonują praktykę i mają obowiązek stosowania się do ogólnych procedur działania w nim ustanowionych. W doktrynie prawa cywilnego przyjmuje się szerokie rozumienie pojęcia „stosunku podporządkowania”, w myśl, którego podporządkowanie ma charakter ogólny tj. organizacyjny, nie polega natomiast na podległości wskazówkom przełożonego, wydawanym przy wykonywaniu konkretnych czynności. Stosunek pomiędzy lekarzem a zatrudniającym go zakładem opieki zdrożonej jest więc stosunkiem typu podwładny – zwierzchnik.

Kolejną przesłanką odpowiedzialności zwierzchnika jest zawsze wina podwładnego, użyta tu w tym samym znaczeniu jak w art. 415 k.c., przy czym normalnym jej następstwem jest szkoda wyrządzona osobie trzeciej. Ciężar dowodu winy podwładnego obciąża poszkodowanego jednakże praktyka w istotny sposób łagodzi wymaganie udowodnienia winy sprawcy szkody (podwładnego) przez posługiwanie się pojęciem tzw. winy anonimowej. Ma to miejsce w wypadku, w którym osoba sprawcy szkody nie jest ustalona, lecz daje się określić z pewnością jako należąca do grona podwładnych danego zwierzchnika. Przy badaniu przesłanki odpowiedzialności poprzestaje się wówczas na ustaleniu „winy” sprawcy, mimo że zostaje pominięta możliwość oceny strony psychicznej nieustalonego przecież imiennie podwładnego. W niniejszej sprawie zostało wykazane, iż do powstania u powódki uszczerbku na zdrowiu doszło w trakcie zabiegu operacyjnego usunięcia zaćmy, przeprowadzonego w pozwanym zakładzie opieki zdrowotnej, kiedy to do lewego oka powódki wszczepiono soczewkę o nieprawidłowej mocy. Okoliczność ta została potwierdzona przez biegłą specjalistę chorób oczu, która wskazała, że choć powyższy zabieg został przeprowadzony prawidłowo, to moc wszczepionej soczewki została wadliwie obliczona, co wywołało u powódki różnowzroczność. Podnoszone przez pozwanego okoliczności braku winy przy obliczaniu mocy soczewki należy uznać za całkowicie gołosłowne. Nie przedłożył on do akt sprawy zapisu badania biometrii powódki, wydruk ten nie znajdował się również w dokumentacji medycznej powódki, a okazany przez niego nieczytelny wydruk komputerowy nie mógł stanowić dowodu zwalniającego pozwanego od odpowiedzialności za szkodę powódki. Mając na uwadze powyższe okoliczności należy uznać, iż Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przyjął odpowiedzialność pozwanego za doznany przez powódkę uszczerbek na zdrowiu.

Za zasadny należy natomiast uznać podniesiony przez powódkę zarzut naruszenia prawa materialnego przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia dla jej pełnomocnika z urzędu. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy błędnie zastosował § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w spraw opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
i ustalił wynagrodzenie pełnomocnika powódki na kwotę 2400 złotych, podczas gdy z uwagi na wartość przedmiotu sporu (56.500 złotych) zastosowanie winien znaleźć § 6 pkt 6 powyższego rozporządzenia. Z tego względu Sąd Okręgowy działając na podstawie
art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 4 w ten sposób, że zasądzoną kwotę 967,85 złotych podwyższył do kwoty 1.507,25 złotych oraz – w punkcie 5 w ten sposób, że zasądzoną kwotę 1.984,15 złotych podwyższył do kwoty 2920,75 złotych.

Apelacja powódki w pozostałym zakresie okazała się niezasadna i podlega oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.

Apelacja pozwanego jako niezasadna podlega oddaleniu w całości, zgodnie
z dyspozycją art. 385 k.p.c.

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy z urzędu dokonał również sprostowania oczywistej omyłki pisarskiej, polegającej na błędnym oznaczeniu pozwanego, który
w toku procesu zmienił nazwę. Dlatego też, zgodnie z art. 350 § 3 k.p.c. Sąd Okręgowy sprostował oczywiste omyłki pisarskie w ten sposób, że w punktach 1, 2, 4 i 7 określił stronę pozwaną jako „Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Ł.” w miejsce „Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Ł.”.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu
w postępowaniu apelacyjnym Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o § 13 ust 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w spraw opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

O pozostałych kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. znosząc je wzajemnie pomiędzy stronami.