Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 486/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lutego 2021 roku

Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia del. Mariusz Grążawski

Protokolant: protokolant sądowy Marlena Garncarczyk

po rozpoznaniu w dniu 20 stycznia 2021 roku w Bielsku-Białej

na rozprawie

sprawy z powództwa P. S., E. Ż.

przeciwko (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o ustalenie nieważności

ewentualnie o zapłatę

1.  ustala, że umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) numer (...) zawarta pomiędzy P. S. i E. Ż., a (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w dniu 4 czerwca 2008 roku jest nieważna w całości;

2.  zasądza od pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powodów P. S. i E. Ż. kwotę 6.434 zł (słownie: sześć tysięcy czterysta trzydzieści cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 5400 zł (słownie: pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sędzia del. Mariusz Grążawski

Sygn. akt I C 486/20

UZASADNIENIE

Powodowie P. S. i E. Ż. wnieśli przeciwko stronie pozwanej (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. pozew domagając się ustalenia, że umowa z dnia 4 czerwca 2008 r. nr (...) o kredyt hipoteczny, zawarta pomiędzy powodami, a poprzednikiem prawnym pozwanego, jest nieważna w całości albo unieważnienia tej umowy. Powodowie wnieśli ewentualnie o zapłatę kwoty 47.820,85 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty wskutek uznania niektórych postanowień umownych za abuzywne. W uzasadnieniu pozwu podnieśli, że w umowie nie wskazano kursu, po jakim dojdzie do przeliczenia kwoty kredytu, powodowie nie otrzymali wypłaty środków w walucie franka szwajcarskiego. Zawarta przez strona umowa jest w istocie umową o kredyt złotowy, a przeliczenie nastąpiło według klauzuli abuzywnej. Bank mógł swobodnie określać kursy walutowe, bez odniesienia się do jakichkolwiek kryteriów obiektywnych. Powodowie nie mieli wpływu na końcowy kształt kwestionowanych postanowień umownych. Nie zostali poinformowani w sposób wyczerpujący i zrozumiały o skutkach zastosowania mechanizmu indeksacji. Powołali się na wpisanie postanowień umownych do rejestru klauzul abuzywnych. Podnieśli, że nie ma znaczenia sposób wykonywania umowy. Zarzucili ukształtowanie ich praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający ich interesy. W związku z powyższym wskazali, że umowa jest nieważna oraz że mają interes prawny w ustaleniu tej nieważności. Uzasadnili również żądanie ewentualne.

Pozwany (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości. Podniósł, że roszczenie powodów jest bezzasadne. Umowa kredytu jest bowiem ważna, była prawnie dopuszczalna, kredyt indeksowany w walucie obcej nie jest kredytem złotowym, postanowienia kwestionowane przez powodów nie są abuzywne. W liczącej 79 stron odpowiedzi na pozew (bez załączników) pozwany szczegółowo uzasadnił swoje stanowisko. Pozwany podniósł ponadto zarzut przedawnienia oraz ewentualny zarzut potrącenia wierzytelności powodów z wierzytelnością pozwanego o zwrot kwoty kredytu, to jest 160.000 złotych oraz z tytułu wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału w kwocie 54.352,32 złote, jak również ewentualny zarzut zatrzymania powyższych kwot. W tym miejscu uzasadnienia należy wskazać, że zgodnie z art. 327 1 § 1 i 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, obejmującej ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, a samo uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jak zatem wynika z wyżej przytoczonego przepisu przedstawienie stanowisk stron w uzasadnieniu wyroku ma jedynie charakter zwyczajowy i nie jest jego elementem przewidzianym przez przepisy kodeksu postępowania cywilnego. W związku z tym brak jest konieczności szczegółowego przytaczania w uzasadnieniu wyroku uzasadnienia stanowisk stron, zwłaszcza gdy jest ono tak obszerne, jak w niniejszej sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 4 czerwca 2008 r. powodowie, jako konsumenci, zawarli z (...) Bank SA z siedzibą w W. umowę kredytu na cele mieszkaniowe (...) na podstawie której Bank udzielił pozwanym kredytu w kwocie 160.000 zł indeksowanego kursem (...) na okres 360 miesięcy, to jest do 2038 roku (§ 2 ust. 1 umowy). Określono, że kredyt zostanie wypłacony w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu według kursu kupna dewiz dla (...) zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w banku w dniu wykorzystania kredytu. Kredyt miał być uruchomiony od dnia 6 czerwca 2008 roku. Uruchomienie kredytu miało nastąpić po spełnieniu warunków określonych w umowie (§ 4 umowy). Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych miała być ustalana w (...) i miała być dokonywana w złotych po uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży dewiz dla (...) zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w banku w dniu spłaty (§ 9 ust. 2 umowy). Kredytobiorcy w umowie oświadczyli, że zostali poinformowani przez bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz rozumieją wynikające z tego konsekwencje (§ 11 ust. 4 umowy). Oprocentowanie zostało ustalone jako zmienne, na które składa się suma obowiązującej stawki LIBOR 3M i stałej marży Banku, która wynosi 2,25 punktów procentowych (§ 8 umowy).

(umowa kredytu z załącznikami – k. 39-42, ogólne warunki kredytowania – k. 43-45)

wniosek o kredyt hipoteczny – k. 174-189, decyzja kredytowa – k. 190-193, oświadczenia – k. 211-212)

Powodowie zaciągnęli kredyt na zakup mieszkania. Kredyt był przedstawiany jako bezpieczny. O ryzyku kursowym mówiono niewiele. Przedstawiono powodom wykres z którego wynikało, że frank ma niewielką amplitudę. Powodowie nie znaleźli w umowie ani w ogólnych warunkach jak będzie ustalany kurs franka szwajcarskiego. Uzyskali informację, że tabele kursowe są przekazywane z centrali oraz że odchylenia od kursu NBP są ułamkowe. Powodowie nie wiedzieli jakie będzie ich całkowite zadłużenie. Do dzisiaj nie wiedzą w jaki sposób bank ustala kurs. Mogli negocjować jedynie ilość rat. Nie były im pokazywane symulacje rat kredytu. Każdego miesiąca powodowie dowiadują się o wysokości raty i nie znają jej wcześniej. Powodowie nie prowadzą w kupionym mieszkaniu działalności gospodarczej. Pomimo prośby nie otrzymali przed podpisaniem umowy jej projektu.

(zeznania powodów E. Ż. i P. S. – nagranie audiowizualne z rozprawy z 20.01.2021r.)

(...) Bank (...) SA z siedzibą w W. jest następcą prawnym (...) Bank SA z siedzibą w W.,

(odpis z KRS – k. 29-38)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powyższych dokumentów oraz zeznań

. Pozostałe dowody nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. W szczególności zeznania świadków J. L., E. S. i A. K. miały dotyczyć faktów bądź nieistotnych dla rozstrzygnięcia, bądź wynikających z dokumentów, a przede wszystkim żaden ze świadków nie uczestniczył na żadnym etapie w przygotowaniu, oferowaniu czy podpisaniu umowy z powodami. Świadkowie mieli w istocie dostarczyć sądowi ogólnych informacji o funkcjonowaniu kredytów indeksowanych. Tymczasem sąd rozstrzyga konkretną sprawę, a nie dokonuje oceny funkcjonowania na rynku kredytów indeksowanych, czy skutków finansowych dla pozwanego rozstrzygnięcia sądu. Nie należy to bowiem do przesłanek rozstrzygnięcia o żądaniu powodów. W związku z tym, że Sąd uwzględnił żądanie główne dowód z opinii biegłego był zbędny.

Sąd zważył, co następuje.

Żądania główne zasługiwało na uwzględnienie.

W związku z sposobem sformułowania żądań pozwu w pierwszej kolejności należało rozważyć kwestię nieważności spornej umowy oraz możliwość ustalenia tej nieważności przez Sąd.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29.8.1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 2357 z późn. zm.) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy, na czas oznaczony w umowie, kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Zgodnie z ust.2 tego przepisu, w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:

1.  strony umowy,

2.  kwotę i walutę kredytu,

3.  cel, na który kredyt został udzielony,

4.  zasady i termin spłaty kredytu,

5.  wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany,

6.  sposób zabezpieczenia spłaty kredytu,

7.  zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu,

8.  terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych,

9.  wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje,

10.  warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Z kolei art. 353 1 k.c., statuujący zasadę swobody umów stanowi, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zgodnie natomiast z art. 58 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest również czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Umowa objęta niniejszym postępowaniem jest nieważna jako sprzeczna z ustawą, to jest z wyżej powołanymi art. art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust.1 ustawy Prawo bankowe. Sama umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Należy jednak przyjąć, jak to stwierdził Sądu Apelacyjnego w Warszawie w wyroku z dnia 12 lutego 2020 r., V ACa 297/19, LEX nr 2977478, że istotą wszelkich stosunków obligacyjnych, w tym zwłaszcza wynikających z umów, nie wyłączając również kredytowych, jest konsensualny ich charakter, oparcie tych stosunków na zgodnej woli ich stron w zakresie ich zawarcia w odniesieniu do akceptowanej przez obie stron treści tych stosunków, w tym zwłaszcza głównych ich postanowień, które muszą być doprecyzowane w stopniu umożliwiającym przypisanie obu stronom zamiaru i woli dokonania danej czynności na uzgodnionych warunkach albo na zasadach zaproponowanych przez jedną stronę, w tym ekonomicznie silniejszą, lepiej obsługiwaną pod względem prawnym, a zwłaszcza prowadzącą profesjonalnie działalność gospodarczą, w tym zajmującą się świadczeniem usług bankowych, oraz zaakceptowanych przez drugą stronę, w tym konsumenta ubiegającego się o kredyt konieczny albo przydatny do dokonania zakupu mieszkania w celu jego wykorzystania do zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb życiowych albo podniesienia standardu życia w zakresie swojego mieszkania.

Jak wyżej ustalono powodowie byli zobowiązani do spłaty kwoty kredytu w złotych, a wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej, błędnie nazywanej w umowie walutą denominacji (waloryzacji) – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w tabeli kursów ustalanej przez bank. Oznacza to, że strona ekonomicznie silniejsza, czyli strona pozwana była upoważniona do jednostronnego określenia kursu waluty, wykorzystywanego do obliczenia kwot pobieranych z rachunku bankowego powodów, jako spłaty rat kredytu. Żadne twierdzenia strony pozwanej nie zmienią faktu, że kurs waluty był określany przez stronę pozwaną, wedle tylko jej znanych zasad. W umowie w żaden sposób nie określono, jak bank będzie ustalał kurs waluty. Nie ma przy tym znaczenia jak faktycznie ten kurs był ustalany i jak się kształtował w porównaniu do kursu NBP. Sąd bada bowiem treść umowy, a nie sposób jej faktycznego wykonywania. W związku z tym zeznania świadków wskazanych przez pozwanego nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Takie postanowienie umowne w sposób rażący przekracza granice swobody umów określone w art. 353 1 k.c. Główne zobowiązanie kredytobiorcy, obliczane poprzez zastosowanie klauzuli jego indeksacji do (...), nie może zostać określone przez drugą stronę tej samej umowy jednostronnym oświadczeniem, wykraczającym poza konsensus, który oddaje istotę stosunku umownego. Umowa zawierająca tego rodzaju klauzule powinna a limine zostać uznana za nieważną z powodu jej sprzeczności z normą zawartą w powołanym przepisie ze skutkiem ex tunc, czyli już od daty jej zawarcia (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 lutego 2020 r., V ACa 297/19, LEX nr 2977478, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 października 2019 roku, V ACa 567/18, LEX nr 2761603). Nie ma przy tym znaczenia w jaki sposób bank korzysta z tego rodzaju klauzuli, czy umowa jest przez strony wykonywana, ani też czy doszło do jej późniejszej zmiany. Nie jest bowiem możliwe wykonanie nieważnej umowy, ani też jej zmiana.

Należy również stwierdzić, że umowa jest sprzeczna z prawem, to jest z wyżej przytoczonym art. 69 ust.1 ustawy Prawo bankowe. Kwota kredytu to bowiem nie tylko kwota wypłacana przez bank jako kredytodawcę , ale także kwota podlegająca spłacie przez kredytobiorcę. Przy dopuszczalności występowania w obrocie wieloletnich kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty obcej kwoty te mogą znacząco się różnić. W sytuacji, gdy kredyt wypłacany jest zawsze ustalony, w zakresie jego kwoty i waluty, wymaganie oznaczenia kredytu spłacanego, na warunkach określonych umową, opartą na walutowej klauzuli indeksacyjnej, w tym do (...), powinno zostać uznane za spełnione wyłącznie w wypadku zapisania w umowie sposobu obliczania rat w (...), przeliczanych następnie na walutę polską, w ramach którego oznaczenie kursu sprzedaży nie będzie jednak pozostawione jednostronnej i arbitralnej, mimo że uwikłanej w uwarunkowania ekonomiczne, w tym kursowe tendencje rynkowe, decyzji kredytodawcy, ujawnianej w tabeli kursowej danego banku, czyli uzależnione w umowie zostanie od niezależnego od banku określenia kursu, w tym przez odwołanie się do średnich notowań, w szczególności do kursów ogłaszanych przez NBP, ewentualnie podwyższanych do określonego w umowie poziomu, który parametrycznie, tj. procentowo albo ułamkowo, musi zostać oznaczony, aby można było uznać, że kredytobiorca akceptuje warunki jego precyzyjnego ustalenia w okresie wykonywania umowy w sposób nieoparty na jednostronnej woli banku (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 lutego 2020 r., V ACa 297/19, LEX nr 2977478). W niniejszej sprawie taki sposób obliczania rat nie został określony w umowie, a więc nie wiadomo jaka jest, według umowy stron, łączna wysokość spłacanego kredytu. Brak jest bowiem w umowie obiektywnych kryteriów, na podstawie których można obliczyć wysokość spłacanego kredytu. Tym samym umowa zawarta przez strony nie określa przedmiotowo istotnych warunków umowy kredytowej i także z tej przyczyny jest nieważna. Nie ma przy tym znaczenia jak umowa była wykonywana ze strony banku, ponieważ przy ocenie ważności umowy należy brać pod uwagę jej elementy konstrukcyjne, a nie późniejsze zdarzenia związane z wykonywaniem umowy. Jeżeli nawet bank w istocie nie ustalał w swojej tabeli kursu sprzedaży waluty obcej na poziomie odbiegającym od średniego kursu tej waluty, to na mocy umowy zawartej z kredytobiorcą miał taką możliwość. Ocenie pod kątem ważności umowy powinny natomiast podlegać, jak już wyżej wskazano, wyłącznie postanowienia umowy, a nie sposób jej wykonywania. Dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma natomiast znaczenia przepis art. 358 k.c. Przepis ten, w kształcie regulującym możliwość spełnienia świadczenia w walucie polskiej w przypadku, w którym przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, i określającym wartość waluty obcej według kursu średniego NBP, wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r., na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz ustawy Prawo dewizowe (Dz.U. z 2008 roku numer 228, poz. 1506). Nie jest on zatem miarodajny dla oceny postanowień umowy zawartej pomiędzy stronami. Ponadto przepis ten dotyczy sytuacji, w której przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. W rozpatrywanym przypadku przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie polskiej, a waluta obca używana jest wyłącznie do indeksacji, pozwalającej na określenie kwoty każdej kolejnej raty w walucie polskiej.

Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie ma również znaczenia wejście w życie, z dniem 26 sierpnia 2011 roku, tzw. ustawy antyspreadowej (ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U z 2011 roku, numer 165, poz. 984). Przepisy tej ustawy nie odnoszą się do wadliwości zawartych umów waloryzowanych walutą obcą, ani nie regulują kwestii rozliczeń związanych z takimi umowami. Przewidziana w art. 4 zdanie drugie ustawy zmiana umowy kredytu mogłaby wywołać skutek sanujący, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdyby stanowiła wyraz następczej świadomej, wyraźnej i wolnej rezygnacji kredytobiorcy (konsumenta) z powoływania się na abuzywność postanowienia umownego czy nieważność umowy i zgody na jego zastąpienie postanowieniem dozwolonym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Takich czynności sanujących w niniejszej sprawie nie było, co oznacza, że wejście w życie tej ustawy w żaden sposób nie podważa abuzywności spornych klauzul i nieważności spornej umowy.

Gdyby nawet umowa nie była nieważna z wyżej omówionych przyczyn, to jej nieważność wynika również z tego, że zawiera ona niedozwolone postanowienia umowne (klauzule abuzywne). Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie natomiast z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową, obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Wreszcie zgodnie z art 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

W niniejszej sprawie stronami umowy byli konsumenci (kredytobiorcy) i przedsiębiorca (bank). Postanowienia spornej umowy, jak wyżej ustalono, nie zostały uzgodnione indywidualnie. Powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na treść umowy kredytu, za wyjątkiem samej kwoty udzielonego kredytu i ilości rat. Postanowienia umowy zostały przejęte z wzorca zaproponowanego przez stronę pozwaną. Indywidualne uzgodnienie postanowień umowy nie polega na tym, że kredytobiorcy mogą wybrać inny rodzaj umowy. Ponadto należy wskazać, że w ocenie Sądu, w drodze uczciwie i rzetelnie prowadzonych negocjacji rozsądny kredytobiorca dobrowolnie nie zaakceptowałby faktu, że druga strona może jednostronnie kształtować wysokość rat kredytowo-odsetkowych. Zastosowane w umowie klauzule przeliczeniowe kształtują prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Dobre obyczaje to bowiem reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działania potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania (zob. wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 1 grudnia 2010 r. sygn. akt XVII AmC 1789/09, wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14 lutego 2011 r., sygn. akt XVII AmC 2054/09, wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 marca 2011 r. sygn. akt XVII AmC 3229/10). Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w taki sposób, który nie pozwala na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 kwietnia 2013 r., VI ACa 1096/12, Lex nr 1335762). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Natomiast rażące naruszenie interesów konsumenta można rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., sygn. akt I CK 832/04, Biul.SN 2005/11/13). Szczególnie trafne jest stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, LEX nr 2642144, że niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Sąd podziela także stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 15 listopada 2019 roku, V CSK 347/18, LEX nr 2749471, że odwołanie do kursów walut zawartych w tabeli kursów banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne, to jest nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne.

W związku z powyższym doszło do naruszenia zasady równorzędności stron, poprzez brak precyzyjnego określenia mechanizmu waloryzacji z odwołaniem się do obiektywnych oraz zrozumiałych kryteriów. Oceny tej nie zmienia ogólna informacja o ryzyku kursowym i zaakceptowanie tego ryzyka przez powodów. Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64 , że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego. Ponadto gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącego osobą fizyczną (konsumentem) o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa.

Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy istotne znaczenie ma to, czy analizowane postanowienia umowy określają główne świadczenia stron. Zasadne jest w związku z tym przedstawienie poglądów na ten temat. Dotychczas w orzecznictwie dominujące było stanowisko, że klauzule te nie dotyczą głównych świadczeń stron. Pojęcie głównego świadczenia stron rozumiano bowiem wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych danego stosunku prawnego. Przyjmowano w związku z tym, że omawiane klauzule nie określają bezpośrednio świadczenia głównego, a wprowadzają jedynie umowny reżim jego waloryzacji, a w istocie indeksacji. Świadczeniami głównymi stron są bowiem kwota udostępnionego kapitału wyrażona w złotych polskich oraz obowiązek spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz innymi zobowiązaniami wynikającymi z umowy kredytu. Przyjmowano w związku z tym, że mechanizm indeksacji nie określa bezpośrednio świadczeń głównych, tylko wprowadza mechanizm ich podwyższenia (lub obniżenia), zależnie od wysokości kursu waluty obcej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14, Lex nr 2008735, por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 26 listopada 2019 roku, I ACa 722/18, LEX nr 2924739). Należy jednak zwrócić uwagę, że w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX nr 2771344 Sąd Najwyższy wskazał na konieczność weryfikacji powyższych poglądów i uznał, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego, indeksowanego do waluty obcej, klauzule kosztujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. Sąd orzekający w niniejszej sprawie pogląd ten w całości podziela. W ten sam sposób należy też ocenić postanowienia stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Gdyby nawet przyjąć, że analizowane klauzule dotyczą głównych świadczeń stron, to należy stwierdzić, że nie są one sformułowane w sposób jednoznaczny, wobec czego, stosownie do art. 385 1 §1 k.c., podlegają one badaniu pod względem abuzywności. Nie można bowiem uznać za jednoznaczne takiego sformułowania treści zapisów umownych, z którego nie wynika kwota udzielonego kredytu, rozumiana jako kwota kredytu podlegająca spłacie. Kredytobiorca, zawierając umowę, nie wie bowiem jaką kwotę kredytu będzie musiał spłacić, jak również nie zna i nie może znać wartości, które na przestrzeni wielu lat obowiązywania umowy będą przyjmowane w tabeli kursowej banku. Nie może więc nawet w przybliżeniu ustalić kwoty, którą łącznie będzie musiał zapłacić. Umowa nie wskazywała żadnych kryteriów w oparciu, o które można by ustalić wysokość zobowiązania kredytobiorcy. Za abuzywne należy w związku z tym uznać postanowienia umowne określające zasady spłaty kredytu i przewalutowania kredytu.

W ocenie Sądu nie jest możliwe utrzymanie umowy po wyeliminowaniu niedozwolonych klauzul umownych. Sąd podziela w całości stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX nr 2771344, poparte analizą orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134). Oznacza to, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością). Należy także zwrócić uwagę, że jak wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...) w takiej sytuacji decydujące znaczenie w kwestii, czy należy stwierdzić nieważność umowy, czy też uznać, że umowa powinna obowiązywać nadal, bez niedozwolonych klauzul umownych, ma wola konsumenta. W niniejszej powodowie jednoznacznie wnieśli o stwierdzenie nieważności umowy, a inne żądania zostały sformułowane wyłącznie jako żądania ewentualne, co wskazuje wyraźnie na ich wolę.

W ocenie Sądu istnieje interes prawny w żądaniu stwierdzenia, że umowa kredytu jest nieważna. Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy pojmować elastycznie, z uwzględnieniem celowościowej jego wykładni, konkretnych okoliczności danej sprawy oraz tego, czy w drodze innego powództwa strona może uzyskać pełną ochronę (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 8 marca 2018 roku, I ACa 915/17, LEX nr 2475090). Sąd podziela przy tym stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2001 roku, I CKN 1111/00, LEX nr 1168032, że interes prawny powoda, będący materialnoprawną przesłanką powództwa o ustalenie, nie jest automatycznie niweczony przez każdy fakt istnienia innej formy ochrony jego praw. W niniejszej sprawie strony zawarły umowę, zgodnie z którą kredyt miał być spłacany do 2038 roku, a zatem jeszcze przez około 17 lat. Istotne jest zatem uzyskanie, przez obie zresztą strony, pewności, czy umowa łącząca strony jest ważna. Interes prawny powodów przejawia się więc w poszukiwaniu stabilizacji sytuacji prawnej. Należy również podkreślić, że w orzecznictwie sporna jest kwestia mocy wiążącej wyroków i ich uzasadnień. Według jednej grupy poglądów związanie prawomocnym wyrokiem oznacza, że sąd obowiązany jest uznać, iż kwestia prawna, która była już przedmiotem rozstrzygnięcia w innej sprawie, a która ma znaczenie prejudycjalne w sprawie przez niego rozpoznawanej, kształtuje się tak, jak przyjęto w prawomocnym wcześniejszym wyroku i w późniejszym procesie kwestia ta nie może być już ponownie badana. Według drugiej grupy poglądów moc wiążąca prawomocnego wyroku dotyczy co do zasady związania treścią jego sentencji, a nie uzasadnienia, zawierającego przedstawienie dowodów i ocenę ich wiarygodności, w konsekwencji przedmiotem prawomocności materialnej jest ostateczny rezultat rozstrzygnięcia, a nie przesłanki, które do niego doprowadziły i sąd nie jest związany zarówno ustaleniami faktycznymi poczynionymi w innej sprawie, jak i poglądami prawnymi wyrażonymi w uzasadnieniu zapadłego w niej wyroku. Oba nurty orzecznicze zostały umówione w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2019 roku, I CZ 112/18, OSNC-ZD 2020/1/12. Sąd Najwyższy stwierdził w tym postanowieniu, że w zależności od poglądu prezentowanego przez poszczególne składy orzekające w procesach o inne roszczenia z tego samego stosunku prawnego, kwestia oceny mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia może być różnie rozstrzygana. Skutkuje to brakiem pewności sytuacji prawnej strony. Należy zatem uznać, że powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy. Pogląd taki wyraził również Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 30 grudnia 2019 roku, I ACa 697/18, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych, który stwierdził, że interes prawny strony w żądaniu ustalenia nieważności umowy, która jest jeszcze w trakcie wykonywania, nie budzi najmniejszych wątpliwości.

Odnośnie podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia należy stwierdzić, że żądanie ustalenia nieważności umowy nie podlega przedawnieniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 1976 r., II CR 288/76, OSNC 1977/5-6/91, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 1963 r. III CR 193/62, OSNC 1964/5/97).

Mając powyższe na uwadze Sąd ustalił, umowa z dnia 4 czerwca 2008 r. nr (...) o kredyt hipoteczny, zawarta pomiędzy powodami, a poprzednikiem prawnym pozwanego, jest nieważna w całości.

Wobec uwzględnienia w całości żądania głównego Sąd nie przystępował do rozpoznania żądań ewentualnych, jak również zarzutów pozwanego związanych z roszczeniem ewentualnym.

O kosztach procesu Sąd orzekł stosownie do art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Zgodnie z tymi przepisami strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Stronom reprezentowanym przez radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się koszty w wysokości należnej według przepisów o wynagrodzeniu adwokata. Ponieważ strona pozwana przegrała sprawę w całości Sąd zasadził od niej na rzecz powodów kwotę 6.434 złote. Na kwotę tę złożyła się opłata od pozwu (1.000 złotych), opłaty skarbowe od pełnomocnictw (34 złote) i wynagrodzenie pełnomocnika (5.400 złotych).

sędzia (del.) Mariusz Grążawski