Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 63/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2022 roku

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Agnieszka Stachurska

Protokolant: st. sekretarz sądowy Anna Bańcerowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 listopada 2022 roku w Warszawie

sprawy z powództwa R. U.

przeciwko Ambasadzie (...) w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 maja 2021r., sygn. akt VI P 252/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej Ambasady (...) w W. na rzecz powoda R. U. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

sędzia Agnieszka Stachurska

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 maja 2021r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, orzekając w sprawie z powództwa R. U. przeciwko Ambasadzie (...) w W.:

1.  zasądził od Ambasady (...) w W. na rzecz R. U. kwotę 16.645,08 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 18 sierpnia 2020r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu,

4.  odstąpił od obciążania stron kosztami sądowymi,

5.  nadał wyrokowi w punkcie 1 rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 5.548,36 zł.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:

R. U. był zatrudniony w Ambasadzie (...) w W. na podstawie umów o pracę zawieranych cyklicznie co roku na czas określony. Pierwsza umowa była zawarta od 20 maja 2010r. Kolejne umowy były zawierane po sobie w ciągu i określane jako umowy o pracę na czas określony. Ostatnia umowa o pracę została zawarta od 21 stycznia 2019r. do 20 marca 2020r. Na dzień zawierania umowy z 21 stycznia 2019r. staż pracy powoda u strony pozwanej wynosił 8 lat i 5 miesięcy.

Powód przez cały okres zatrudnienia pracował na stanowisku kierowcy. Jego wynagrodzenie w ostatnim okresie przed rozwiązaniem umowy o pracę przez pracodawcę wynosiło 4.000 zł netto (5.548,36 zł brutto) i wypłacane było gotówką do ręki. W trakcie zatrudnienia za powoda były opłacane składki na ubezpieczenia społeczne do ZUS.

W okresie od 8 czerwca 2020r. do 12 czerwca 2020r. powód był niezdolny do pracy. Pismem z dnia 8 czerwca 2020r., które odebrał w dniu 15 czerwca 2020r., strona pozwana z miesięcznym okresem wypowiedziała umowę o pracę, wskazując na brak zapotrzebowania na pracę powoda od dnia 8 lipca 2020r. W piśmie brak było pouczenia o możliwości odwołania do sądu pracy.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy oraz na podstawie zeznań powoda, którym dał wiarę w całości jako spójnym i logicznym. Jednocześnie, w ocenie Sądu Rejonowego, zeznania powoda nie wniosły wiele do sprawy, zaś zadawane przez stronę pytania w zasadzie nie odnosiły się do kwestii dotyczących meritum sporu. Jeśli chodzi natomiast o dowód z zeznań za stronę pozwaną trzeciego sekretarza pozwanej Ambasady, to został on pominięty jako zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania. Sekretarz strony pozwanej był wezwany na rozprawę w dniu 10 maja 2021r. i nie stawił się. Tymczasem obowiązkiem strony, która jest wzywana do osobistego stawiennictwa pod rygorem pominięcia dowodu, jest stawiennictwo. Brak stawiennictwa o określonej godzinie, wobec posiadania wiedzy i wobec braku usprawiedliwienia niestawiennictwa nadzwyczajnymi okolicznościami, stanowi postawę do pominięcia dowodu jako zmierzającego do przedłużenia postępowania, tym bardziej, że nie zostały podane - zgodnie z wymaganiami Kodeksu postępowania cywilnego - powody do odroczenia rozprawy, w tym nieobecność przedstawiciela strony pozwanej nie została usprawiedliwiona w należyty sposób. Poza tym pełnomocnik strony pozwanej nie wskazał na żadne okoliczności niezbędne do wyjaśnienia, które nie zostały jeszcze wyjaśnione.

Dodatkowo Sąd Rejonowy, powołując się na brzmienie art. 242 1 k.p.c., wskazał, że to strona pozwana, która wnosiła o wezwanie na rozprawę świadka, biegłego lub innej osoby, powinna dołożyć starań, by osoba ta stawiła się w wyznaczonym czasie i miejscu. W konsekwencji w tej sprawie materiał dowodowy został zgromadzony w całości, tak że nie było potrzeby jego uzupełniania, tym bardziej, że trzykrotnie strona pozwana miała szansę na złożenie niezbędnej dokumentacji, w tym akt osobowych powoda i zaświadczenia o wysokości jego wynagrodzenia. Do daty zamknięcia rozprawy w dniu 10 maja 2021r. zobowiązania te nie zostały wykonane. W ocenie Sądu Rejonowego należało wywieść negatywne skutki procesowe z trzykrotnej odmowy przedstawienia przez stronę pozwaną ww. dowodów. Ponadto, wobec ewidentnych uchybień formalnych pracodawcy w zakresie dokonanego przez niego rozwiązania stosunku pracy, kolejne odraczanie rozprawy celem oczekiwania, że być może stawi się przedstawiciel strony pozwanej, prowadziłoby do zbędnego przedłużenia postępowania.

Dokonując rozważań prawnych, Sąd I instancji ustalił, że wysokość wynagrodzenia powoda brutto wynosi 5.548,36 zł przy uwzględnieniu ubezpieczenia emerytalnego – 9,76%, ubezpieczenia rentowego – 1,5%, ubezpieczenia chorobowego – 2,45%, ubezpieczenia zdrowotnego – 7,77% oraz zaliczki na podatek – 6,43%. Pozwany pracodawca był zobowiązany do złożenia zaświadczenia o wynagrodzeniu powoda, czego nie uczynił, a negatywnym tego skutkiem, wynikającym z art. 233 § 2 k.p.c., jest to, że Sąd zaaprobował po weryfikacji, wyliczenia dokonane przez powoda.

W zakresie daty, kiedy ustał stosunek pracy powoda, Sąd Rejonowy ustalił, że stanowisko strony pozwanej jest błędne. Mając na względzie fakt, że umowa o pracę powoda została z mocy prawa przekształcona w umowę o pracę na czas nieokreślony i taki charakter miała w rzeczywistości, to nie mogła zakończyć się z dniem 20 marca 2020r., jak podnosiła strona pozwana. Nie była to już bowiem umowa terminowa, ponieważ pozwana przekroczyła maksymalny czas możliwy na zawarcie umów terminowych oraz maksymalną ich ilość. Nie znajduje tym samym zastosowania argumentacja, że powód zawierał umowy terminowe. Takie twierdzenie strony pozwanej nie jest zgodne z prawem pracy obowiązującym w Polsce i niedozwolona jest praktyka, aby omijać przepis art. 25 1 § 1 k.p. Sąd Rejonowy uznał więc, że stosunek pracy powoda nie ustał z dniem 20 marca 2020r. Umowa o pracę nie uległa rozwiązaniu z upływem czasu na jaki została zawarta. To Ambasada (...) w W. pismem z 8 czerwca 2020r., z miesięcznym okresem, wypowiedziała powodowi umowę o pracę, wskazując na brak zapotrzebowania na jego pracę od dnia 8 lipca 2020r.

Powód nie zgodził się z wypowiedzeniem, w tym także ze zbyt krótkim okresem wypowiedzenia. Przechodząc do rozważań prawnych dotyczących żądania zasądzenia odszkodowania, Sąd Rejonowy wskazał, że z ustaleń, jakie poczynił wynika, że pracodawca wypowiedział powodowi umowę o pracę z powodu przyczyn go niedotyczących. W treści wypowiedzenia wskazał ogólną przyczynę - brak zapotrzebowania na pracę powoda, a tę przyczynę należy utożsamiać z likwidacją stanowiska powoda, skoro brak było na nie zapotrzebowania. Nie ma przy tym znaczenia powołana w odpowiedzi na pozew argumentacja zmierzająca do wykazania uchybień powoda w pracy. Znaczenie ma samo oświadczenie pracodawcy, a w nim nie ma wskazanej przyczyny dotyczącej powoda, a tylko brak zapotrzebowania na jego pracę. Oznacza to, że doszło do wypowiedzenia umowy z przyczyny niedotyczącej powoda. Powodowi złożono oświadczenie o wypowiedzeniu z 8 czerwca 2020r., wskazując jako termin zakończenia stosunku pracy dzień 8 lipca 2020r. Oznacza to, że zastosowany okres wypowiedzenia wynosił miesiąc. Tymczasem zgodnie z art. 36 § 1 pkt 3 k.p. okres wypowiedzenia umowy o pracę powinien wynieść 3 miesiące, skoro pracownik był zatrudniony przez ponad 3 lata.

Dokonując rozważań w zakresie roszczenia o odszkodowanie za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę, Sąd I instancji wskazał, że podstawą prawną tego roszczenia jest art. 45 k.p., który stanowi, że w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. Zgodnie z art. 47 1 k.p. odszkodowanie, o którym mowa w art. 45 k.p., przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Sąd Rejonowy ustalił, że wypowiedzenie umowy o pracę jest niezgodne z prawem przede wszystkim dlatego, że pracodawca naruszył przepis art. 36 § 1 pkt 3 k.p., gdyż okres wypowiedzenia umowy o pracę powinien wynieść 3 miesiące. Ponadto art. 39 k.p. wprowadza zakaz wypowiadania umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku. Obecnie wiek emerytalny dla mężczyzn wynosi 65 lat. W dniu wypowiedzenia umowy o pracę powód miał ukończone 61 lat, ponieważ urodził się (...), a wypowiedzenie nastąpiło w dniu 15 czerwca 2020r., czyli powodowi pozostało mniej niż 4 lata do emerytury. Pracodawca nie miał więc prawa wypowiedzieć powodowi umowy o pracę. Wypowiadając ją naruszył przepis art. 39 k.p., a także art. 30 § 4 k.p. Zgodnie z ugruntowanymi poglądami doktryny przyczyna wskazana w wypowiedzeniu musi być, nie tylko rzeczywista, ale i konkretna. Powinna być tak sformułowana, aby była dla pracownika zrozumiała i pozwalała się do niej odnieść. Ponadto, jeśli jest to przyczyna niedotycząca pracownika, to pracodawca powinien wskazać na czym to polega. W tej sprawie tylko ogólnie zostało określone, że pracodawca nie ma zapotrzebowania na pracę powoda. Bez wątpienia tak sformułowana przyczyna nie dotyczy powoda. Powód mógł się tylko domyślać o co chodzi w użytym przez pozwanego zwrocie - czy o likwidację zakładu, czy likwidację jego stanowiska pracy. Przyczyna jest nieskonkretyzowana, a nadto jeśli pracodawca miałby likwidować stanowisko pracy powoda, to w wypowiedzeniu powinien wskazać kryteria doboru do zwolnienia lub podać, że wobec jednego takiego stanowiska, brak jest potrzeby powoływania kryteriów doboru.

Dodatkowo Sąd Rejonowy wskazał, że powoływanie się przez pracodawcę na nowe przyczyny już na etapie sądowym - w odpowiedzi na pozew - nie skutkuje tym, że samo wypowiedzenie staje się konkretne. Pracodawca nie ma prawa uzupełniania przyczyn wypowiedzenia i formułowania nowych już po złożeniu pracownikowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę.

Z powyższych względów powództwo o odszkodowanie za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę zostało ocenione jako uzasadnione. Przechodząc do ustalenia jego wysokości, Sąd Rejonowy miał na względzie, że powód był zatrudniony przez ponad 3 lata, więc należne mu odszkodowanie mogło wynosić maksymalnie trzymiesięczne wynagrodzenie - 16.645,08 zł (3 x 5.548,36 zł). Taka też kwota została zasądzona na podstawie ww. przepisów, zaś w pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu.

W zakresie roszczenia o odsetki, Sąd Rejonowy wskazał, że uwzględnił je, zasądzając odsetki od dnia następującego po dniu doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu, czyli od dnia 18 sierpnia 2020r. do dnia zapłaty, zgodnie z art. 300 k.p. w związku z art. 481 k.c.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z art. 100 k.p.c. Obie strony w zasadzie w równej części wygrały proces. Powód wygrał proces co do zasady, uwzględniono jedno z jego żądań, dotyczące odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę. Z kolei strona pozwana wygrała proces w pozostałej części. Zgodnie zaś z art. 102 k.p.c., w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Zdaniem Sądu w przedmiotowej sprawie zachodzi taki właśnie szczególny wypadek uzasadniający wzajemne zniesienie między stronami kosztów procesu. Sąd wziął pod uwagę to, że po pierwsze przedmiotowa sprawa jest sprawą specyficzną, wywodzoną z łączącego strony stosunku pracy. To zachowanie pozwanego pracodawcy - polegające na jednostronnym rozwiązaniu umowy o pracę, okazało się niezgodne z prawem - legło u podstaw wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie. Ponadto powód nie ma wykształcenia prawniczego i nie mając rozeznania w przepisach przypuszczał, że jego powództwo jest w całości uzasadnione. Powód występował w sprawie samodzielnie i nie korzystał z porad profesjonalnego pełnomocnika.

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd Rejonowy odstąpił od obciążania stron kosztami sądowymi.

O rygorze natychmiastowej wykonalności Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c. (wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe z dnia 21 maja 2021r. wraz z uzasadnieniem, k. 96 i 105-112).

Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana, zaskarżając rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w części, tj. w zakresie punktu 1 orzeczenia. Pozwana zarzuciła skarżonemu rozstrzygnięciu naruszenie przepisów postępowania tj.:

a)  art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 302 § 1 zd. drugie k.p.c. poprzez:

- nieuzasadnione pominięcie zeznań za stronę pozwaną sekretarza Ambasady, jako zmierzające do przedłużenia postępowania, w sytuacji gdy nawet obecność sekretarza na rozprawie nie umożliwiłaby jego przesłuchania wobec nie wezwania na termin tłumacza języka perskiego;

- przyjęcie, że nieobecność sekretarza jest nieusprawiedliwiona, podczas gdy pełnomocnik wskazywał na rozprawie, iż nieobecność ta wynika z konieczności dokonania niecierpiących zwłoki czynności z Ambasadorem;

- uznanie ewentualnych zeznań sekretarza jako nie mających znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie w sytuacji, gdy zeznania te pomogłyby w określeniu zasad i wysokości wynagrodzenia powoda, jak i podstawy wypłaty dodatkowego rocznego świadczenia, co miało stanowić rekompensatę na przyszłość w przypadku zakończenia/rozwiązania stosunku pracy z powodem;

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów, błąd w ustaleniach faktycznych, brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego i przyjęcie, że wynagrodzenie brutto powoda to kwota 5.548,36 zł łącznie z zaliczką PIT wynoszącą 6,43 %, podczas gdy pracownicy Ambasady samodzielnie odprowadzają podatek dochodowy.

Wskazując na powyższe zarzuty, strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie strona pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu apelacji pełnomocnik strony pozwanej przedstawił szeroką argumentację na potwierdzenie zarzutu naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 302 § 1 zd. drugie k.p.c. i wskazał, że nawet w sytuacji, gdyby sekretarz Ambasady stawił się na rozprawie, jego przesłuchanie nie byłoby możliwe ze względu na brak stawiennictwa na rozprawie tłumacza języka perskiego. W tej sytuacji Sąd I Instancji niezasadnie oddalił wniosek o jego przesłuchanie, jako zmierzający do przedłużenia postępowania, czy też jako nie mający znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, uznając okoliczności wskazywane przez powoda za udowodnione. Wedle pełnomocnika, wobec braku technicznych możliwości przesłuchania sekretarza nie mogło być mowy o celowym zmierzaniu przez pozwanego do przedłużenia postępowania. Ponadto sekretarz stawił się w sądzie z 25 minutowym opóźnieniem, już po zamknięciu rozprawy, na co wskazywał pełnomocnik pozwanej, wskazując że ze względu na niecierpiące zwłoki czynności z Ambasadorem, sekretarz spóźni się. W ocenie pełnomocnika strony pozwanej nie było podstaw do uznania, iż zeznania te nic nie wniosą do postępowania. Sekretarz mógł wyjaśnić zasady rozliczenia wynagrodzeń pracowników Ambasady, jak i wyjaśnić zasady i cel wypłaty dodatkowego świadczenia na rzecz pracownika, mającego zrekompensować ewentualne roszczenia na przyszłość w przypadku rozwiązania/ustania umowy z pracownikiem. Okoliczności te powinny być wyjaśnione w postępowaniu jako mające wpływ na wysokość zasądzonego odszkodowania. Sąd I Instancji, jako podstawę obliczenia odszkodowania, przyjął kwotę 5.548,36 zł łącznie z zaliczką PIT wynoszącą 6,43%. Zdaniem strony apelującej, podstawa obliczenia kwoty brutto powinna być niższa niż 4.000 zł ze względu na samodzielne odprowadzanie przez powoda podatku dochodowego. Stosownie do art. 3 ust. 2b pkt 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, za dochody (przychody) osiągane na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez podatników, o których mowa w ust. 2a, uważa się w szczególności dochody (przychody) z pracy wykonywanej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy, bez względu na miejsce wypłaty wynagrodzenia. (...) posiada podpisaną z Rzeczpospolitą Polską umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania. Zgodnie z art. 15 umowy, z uwzględnieniem postanowień artykułów 16, 18, 19 i 20, pensje, płace i inne podobne wynagrodzenia, które osoba mająca miejsce zamieszkania w umawiającym się państwie otrzymuje za pracę najemną, podlegają opodatkowaniu tylko w tym państwie, chyba że praca wykonywana jest w drugim umawiającym się państwie. Otrzymywane przez powoda wynagrodzenie podlega opodatkowaniu na zasadach określonych w art. 44 ust. 1a pkt 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, zgodnie z którym podatnicy osiągający dochody bez pośrednictwa płatników ze stosunku pracy z zagranicy są obowiązani bez wezwania wpłacać w ciągu roku podatkowego zaliczki na podatek dochodowy, według zasad określonych w ust. 3a. Zgodnie z art. 44 ust. 3a ww. ustawy podatnicy uzyskujący dochody, o których mowa w ust. la, są obowiązani w terminie do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym dochód był uzyskany, a za grudzień - w terminie złożenia zeznania podatkowego, wpłacać zaliczki miesięczne, stosując do uzyskanego dochodu najniższą stawkę podatkową określoną w skali, o której mowa w art. 27 ust. 1. Za dochód, o którym mowa w zdaniu pierwszym, uważa się uzyskane w ciągu miesiąca przychody po odliczeniu miesięcznych kosztów uzyskania w wysokości określonej w art. 22 ust. 2 lub 9 oraz zapłaconych w danym miesiącu składek, o których mowa w art. 26 ust. 1 pkt 2 lub 2a. Przy obliczaniu zaliczki podatnik może stosować wyższą stawkę podatkową określoną w skali, o której mowa w art. 27 ust. 1. Tym samym ewentualna podstawa obliczenia odszkodowania powinna być pomniejszona o kwoty wynikające z zasad podatkowego rozliczania pracowników najemnych ambasady (apelacja strony pozwanej z dnia 23 lipca 2021r., k. 118-124).

W odpowiedzi na apelację z dnia 27 października 2021r. pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego. Uzasadniając swe stanowisko podniósł, że strona pozwana, wbrew jej twierdzeniom, nie została pozbawiona prawa do obrony. Sekretarz był prawidłowo zawiadomiony o terminie rozprawy, co pozostaje bezsporne, jednak z przyczyn leżących po jego stronie nie stawił się na rozprawę w wyznaczonym terminie. W odniesieniu do drugiego z zarzutów apelacji pełnomocnik powoda wskazał, że kwota 4.000 zł, wskazywana w umowie o pracę, była kwotą netto. Strony umówiły się, że powód będzie zarabiał tę kwotę, a pokrycie wszelkich podatków leżało w obowiązku pozwanej. Jako że pozwana nie wpłacała zaliczek na podatek dochodowy (z uwagi na umowę zawartą pomiędzy (...) a Rzeczpospolitą Polską o unikaniu podwójnego opodatkowania), pod koniec każdego roku przekazywała powodowi świadczenie, które miało stanowić wyrównanie otrzymywanego wynagrodzenia o wartość podatku dochodowego opłacanego samodzielnie przez pracownika. Pozwana w odpowiedzi na pozew z dnia 27 sierpnia 2020r. podała kwotę 4.000 zł, która powinna być podstawą do obliczenia odszkodowania, nie wspominając nic o obowiązku pomniejszenia tej kwoty o wartość podatku dochodowego (odpowiedź na apelację z dnia 27 października 2021r., k. 143-145).

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej została oceniona jako niezasadna.

Na wstępie rozważań Sąd Okręgowy wskazuje, że zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia z urzędu bierze jednak pod uwagę nieważność postępowania. Wynikający z ww. przepisu obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji rozumiany jest jako bezwzględny zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice i zarazem jako nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2017r., II UZ 15/17). Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, że sformułowanie "w granicach apelacji", wskazane w ww. przepisie oznacza, że sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym
w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania i orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008r., III CZP 49/07; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 czerwca 2016r., III AUa 806/15).

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe, nie naruszając przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, prawidłowo ocenił zgromadzone dowody i na ich podstawie wyprowadził odpowiednie wnioski. Sąd drugiej instancji wskazaną ocenę, jak i poczynione ustalenia, podziela i przyjmuje za własne, nie znajdując podstaw do uwzględnienia zarzutów apelacji, przede wszystkim tych związanych z naruszeniem art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 302 § 1 zd. drugie k.p.c.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia ww. przepisów, wstępnie zaznaczyć należy, że dowód z przesłuchania stron nie ma charakteru bezwzględnego i aktualizuje się wówczas gdy sąd uzna, że dotychczasowe wyniki postępowania dowodowego nie świadczą o wyjaśnieniu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia. Zaniechanie przez sąd przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron nie stanowi naruszenia tego przepisu, jeżeli w ocenie tego sądu fakty istotne zostały już wyjaśnione. W ten sposób tego rodzaju dowodzenie ma akcesoryjny charakter. Aktywuje się w procesie, gdy w razie braku dowodów albo w razie ich wyczerpania pozostają wciąż niewyjaśnione istotne fakty w sprawie (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2020r., sygn. akt II UK 267/19, Lex nr 3148117). W przedmiotowej sprawie Sąd I instancji zdecydował o tym, by dowód z przesłuchania stron przeprowadzić, zatem uznał, iż istnieją takie okoliczności, które poprzez ten dowód powinny być jeszcze wyjaśnione. Powód zresztą został przesłuchany, wobec czego twierdzenie o tym, że przesłuchanie sekretarza Ambasady było zbędne czy niecelowe z uwagi na to, że wszystkie okoliczności sporne zostały już wyjaśnione, jest wewnętrznie sprzeczne. To jednak nie czyni zasadnym zarzutu naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 302 § 1 zd. drugie k.p.c., trzeba mieć bowiem na względzie, że sekretarz Ambasady, wezwany do stawienia się osobiście w celu złożenia zeznań pod rygorem ich pominięcia (wezwanie zostało przekazane podczas rozprawy w dniu 22 lutego 2021r. w obecności pełnomocnika strony pozwanej), nie stawił się na kolejnej rozprawie, zaplanowanej w dniu 10 maja 2021r. Oczywiście Sąd II instancji nie przeczy, że mógł przybyć do Sądu z opóźnieniem, nie ulega jednak wątpliwości, że wówczas, gdy trwała rozprawa – aż do czasu jej zamknięcia, sekretarza pozwanej Ambasady nie było w Sądzie. Jeśli chodzi o usprawiedliwienie jego nieobecności czynnościami z Ambasadorem, to wskazać należy, że Sąd wobec nieobecności z powodu ww. przyczyn mógłby albo wstrzymać się z zamknięciem rozprawy i poczekać na przybycie przedstawiciela strony pozwanej, albo odroczyć rozprawę i dowód z przesłuchania stron przeprowadzić na następnej rozprawie. Jeśli chodzi o pierwszą z wymienionych możliwości, to wskazać należy, iż nie jest ona obowiązkiem Sądu, tym bardziej że Sąd wyznaczając rozprawę, w każdym przypadku wyznacza godzinę jej rozpoczęcia. Strony i inne osoby wezwane na rozprawę są zobowiązane o tej właśnie godzinie w Sądzie się stawić. Jeśli tego nie uczynią, to nie mają podstaw oczekiwać, że Sąd wstrzyma się z dokonaniem czynności i rozprawę rozpocznie później bądź, że zarządzi przerwę. Nie mają też podstaw, by w przypadku negatywnych konsekwencji takiego niestawiennictwa bądź spóźnienia, odpowiedzialnością za ten stan obciążać Sąd. Jeśli chodzi natomiast o drugą ze wskazanych możliwości, to należy mieć na względzie brzmienie art. 214 k.p.c. Przepis ten przewiduje w § 1, że rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania albo jeżeli nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć. W przedmiotowej sprawie nieprawidłowości w doręczeniu wezwania nie było, ten fragment przepisu nie będzie więc poddany analizie. Jeśli chodzi z kolei o nadzwyczajne wydarzenie, to należy pamiętać, że jest to tylko takie wydarzenie, z którym łączy się zjawisko zewnętrzne o tak intensywnej sile czy też natężeniu, któremu nie można się skutecznie przeciwstawić. Jeżeli stan taki ma charakter trwały, z reguły stanowi podstawę zawieszenia postępowania. Odroczenie zaś rozprawy na omawianej podstawie następuje wówczas, gdy nadzwyczajne zdarzenia zewnętrzne (katastrofy, klęski żywiołowe, akty zbrojne, zamachy terrorystyczne) wykazują cechy przemożności wobec każdego podmiotu i mają charakter przejściowy. Nie muszą wykazywać szerszego zasięgu swego oddziaływania. Mogą dotyczyć samej strony lub jej pełnomocnika procesowego jak nagła – bezpośrednio przed terminem rozprawy – choroba, nieszczęśliwy wypadek, śmierć osoby bliskiej itp. Natomiast inna znana sądowi przeszkoda, o jakiej mowa w analizowanym przepisie, to pojęcie szerokie, które obejmuje różnorodne przyczyny i okoliczności w życiu codziennym. Przyczyny te muszą mieć jednak charakter istotny, skoro przepis wymaga, by były to przeszkody, których nie można przezwyciężyć. Przyjmuje się przy tym, że określenie rodzaju przeszkody, jako niedającej się przezwyciężyć, zakłada aktywność strony w jej przełamaniu, które jednak nie zostało zakończone sukcesem. W judykaturze wyrażono pogląd, że sąd może postawić stronie – rzecz jasna, na przyszłość – wymaganie, aby istnienie takiej przeszkody we właściwy sposób wykazała. Musi to oczywiście pozostawać w granicach wymagań rozsądnych, którym strona, bez nieuzasadnionego obciążenia, będzie mogła uczynić zadość. Granic takich z pewnością nie przekracza zobowiązanie do przedstawiania zaświadczeń pochodzących od lekarza sądowego (wyrok Sądu Najwyższego z 22 sierpnia 2003r., I PK 213/02, OSNP 2004/17, poz. 295; wyrok Sądu Najwyższego z 1 grudnia 1999r., I CKN 246/98, LEX nr 1632347; wyrok Sądu Najwyższego z 19 września 2002r., I PKN 400/01, OSNP 2004/9, poz. 152).

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy, który po zakończeniu rozprawy w dniu 10 maja 2021r. nie planował przeprowadzenia dalszych czynności procesowych, nie miał obowiązku odroczenia rozprawy. Nie zaistniały żadne okoliczności uzasadniające taką decyzję – ani jeśli chodzi o konieczność przeprowadzenia innych dowodów, ani w związku z treścią art. 214 k.p.c. Strona pozwana na rozprawie w dniu 10 maja 2022r. była reprezentowana należycie, a niestawiennictwo osoby wezwanej do przesłuchania za stronę pozwaną nie nastąpiło z uwagi na okoliczności nadzwyczajne, trudne do przezwyciężenia. Takimi nie było z pewnością dokonywanie przez sekretarza Ambasady czynności z Ambasadorem. Zdaniem Sądu czynności te mogły być zaplanowane tak, by przedstawiciel Ambasady mógł złożyć zeznania, szczególnie że wedle oświadczenia złożonego w apelacji przybył do Sądu z 25 minutowym opóźnieniem.

W związku z powyższym Sąd Rejonowy podjął słuszną decyzję, pomijając dowód z przesłuchania strony pozwanej. Wskazał wprawdzie inną, nietrafną podstawę tej decyzji, powołując się na przedłużenie postępowania i art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c., to jednak nie wpływa na ocenę tego, że sama decyzja była prawidłowa. Podstawą jej podjęcia powinien być art. 302 k.p.c., który przewiduje w § 1, że gdy z przyczyn natury faktycznej lub prawnej przesłuchać można co do okoliczności spornych jedną tylko stronę, sąd oceni, czy mimo to należy przesłuchać tę stronę, czy też dowód ten pominąć w zupełności. Sąd postąpi tak samo, gdy druga strona lub niektórzy ze współuczestników nie stawili się na przesłuchanie stron lub odmówili zeznań. W analizowanym przypadku zaistniała sytuacja, na jaką wskazuje zdanie drugie zacytowanego przepisu, gdyż przedstawiciel strony pozwanej, który miał złożyć zeznania, nie stawił się. Przy tym, co było już przedmiotem analizy, jego niestawiennictwo nie było związane z wadliwościami w doręczeniu wezwania bądź z nadzwyczajnymi przeszkodami, które uniemożliwiłyby stawienie się w Sądzie w dacie i o godzinie zaplanowanej rozprawy. Z tego wynika zatem, że nie doszło nie tylko do naruszenia tych przepisów, które Sąd II instancji powołał, ale również do pozbawienia strony pozwanej możliwości obrony swoich praw. Oceny tej nie zmienia inny z argumentów apelującego, związany z niewezwaniem w sposób skuteczny na rozprawę tłumacza języka perskiego. Wedle Sądu Okręgowego wskazana okoliczność nie ma przesądzającego znaczenia. Byłaby istotna, gdyby osoba wezwana do przesłuchania za stronę pozwaną stawiła się na rozprawę, a Sąd Rejonowy - w sytuacji nieobecności tłumacza języka perskiego - pominąłby dowód z zeznań tej osoby. Wówczas zarzut strony pozwanej byłby uzasadniony. Natomiast w sytuacji, gdy nie stawiła się na rozprawie osoba wezwana do przesłuchania za stronę pozwaną, to strona pozwana nie może na potrzeby zarzutu nieważności postępowania powoływać się na wskazane wadliwości po stronie Sądu I instancji, nawet jeżeli one zaistniały, gdyż nawet gdyby okazało się, że tłumacz języka perskiego nie był w tym dniu obecny w sądzie, to i tak przedstawiciel strony pozwanej o czasie, wtedy kiedy Sąd przeprowadzał czynności, nie stawił się, a jego nieobecność nie została w dostateczny sposób usprawiedliwiona. Zarazem nie było powodów uzasadniających, aby Sąd oczekiwał na przybycie tej osoby, a więc to właśnie nieobecność przedstawiciela strony pozwanej, nie zaś nieobecność tłumacza, była powodem decyzji podjętej przez Sąd, a obecnie kontestowanej w apelacji. Podsumowując, zarzuty strony pozwanej dotyczące ww. kwestii, w tym najdalej idący zarzut nieważności postępowania, okazały się nietrafione.

Sąd II instancji nie podzielił również zarzutu dotyczącego wysokości wyliczonego przez powoda odszkodowania, które Sąd Rejonowy zasądził. Przede wszystkim trzeba zaakcentować, że strona pozwana, mimo kilkukrotnego zobowiązania Sądu, nie przedstawiła akt osobowych powoda oraz zaświadczenia o wysokości wynagrodzenia brutto powoda obliczonego jak ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, które powinno być podstawą wyliczenia odszkodowania, jakie zostało zasądzone powodowi. Poza tym twierdzenia i stanowisko strony pozwanej, prezentowane w postępowaniu przed Sądem I instancji, nie w pełni odpowiadają treści zarzutów, jakie zostały sformułowane w apelacji. Przypomnieć należy bowiem, że w odpowiedzi na apelację – jedynym piśmie pozwanego, złożonym do Sądu Rejonowego – strona pozwana nie koncentrowała się na sprawach związanych z wysokością wynagrodzenia powoda. Wskazała wprawdzie, że roszczenie odszkodowawcze powoda zostało obliczone w sposób dowolny, jednak zarzut ten nie został uszczegółowiony. Poza tym pojawiło się twierdzenie, że powód otrzymał od Ambasady (...) przysługujące mu należności, w tym wynagrodzenie za pracę i za świadczenie pracy w nadgodzinach. Z tego faktu wypłaty powodowi należności za pracę nadliczbową, wynikałoby że należności, jakie powodowi wypłacano były wyższe niż wspomniane 4.000 zł. O tym jednak, czy tak było Sąd nie mógł przesądzić ostatecznie, gdyż strona pozwana – mimo zobowiązań i wniosku o zakreślenie terminu na złożenie wniosków dowodowych, który został uwzględniony – nie przedstawiła żadnych dokumentów. Również twierdzenie o tym, że powód otrzymywał świadczenie na poczet przyszłych ewentualnych roszczeń czy też rozliczeń ze stroną pozwaną, nie zostało przedstawione w toku postępowania pierwszo instancyjnego. Strona pozwana dopiero w apelacji na to się powołała.

Uwzględniając powyższe, Sąd Okręgowy ocenił, że nie ma podstaw do tego by wysokość zasądzonego powodowi odszkodowania kwestionować, tak samo jak nie podstaw do tego, by zarzucić wadliwość rozumowania Sądu Rejonowego, który przyjął, że złożone powodowi wypowiedzenie jest niezgodne z obowiązującymi przepisami, z tych wszystkich powodów, które Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaprezentował. Nie tylko niewłaściwy był okres wypowiedzenia, który zastosowano, ale co istotniejsze z punktu widzenia zasądzenia powodowi odszkodowania, to wypowiedzenie nie zostało w sposób należyty uzasadnione, dlatego Sąd I instancji słusznie wywiódł, że strona pozwana złożyła powodowi wypowiedzenie naruszające przepisy kodeksu pracy.

Art. 30 § 4 k.p. nakazuje pracodawcy wskazanie przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę. Pracodawca nie wywiązuje się z tego obowiązku, gdy albo nie wskazuje jej w ogóle, albo gdy wskazana przyczyna jest niejasna, niedostatecznie konkretna i niezrozumiała dla pracownika (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 maja 2000r., I PKN 641/99). W tym temacie zwraca uwagę dotychczasowy dorobek orzecznictwa i doktryny, z którego jednoznacznie wynika, że określony w art. 30 § 4 k.p. obowiązek podania przyczyny rozwiązania umowy o pracę należy rozumieć jako nakaz podania przyczyny wystarczająco skonkretyzowanej, choć sposób, w jaki ta konkretyzacja jest dokonywana, nie jest wyraźnie narzucony. Z oświadczenia pracodawcy musi wszak wynikać bez żadnych wątpliwości, co jest istotą zarzutu stawianego pracownikowi, który uzasadnia zdaniem pracodawcy rozwiązanie umowy. Innymi słowy, to pracownik ma wiedzieć i rozumieć, z jakiego powodu pracodawca rozwiązał z nim umowę o pracę. Przyczyna rozwiązania umowy o pracę ma być więc zrozumiała dla pracownika, a nie - po pierwszej lekturze - dla sądu (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 9 marca 2010r., I PK 175/09, LEX nr 585689; z dnia 19 lipca 2012r., II PK 312/11, OSNP 2013, nr 15-16, poz. 171; z dnia 12 lipca 2012r., II PK 305/11, MPP 2012, nr 10, s. 536-540). Warto w związku z tym zwrócić uwagę na to, że wskazanie przez pracodawcę przyczyny wypowiedzenia stanowi oświadczenie wiedzy, a nie oświadczenie woli. W efekcie nie podlega wykładni według zasad określonych w art. 65 § 1 k.c. (oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje), a kwestia dostatecznie konkretnego i zrozumiałego dla pracownika wskazania przyczyny jest podlegającą ustaleniu okolicznością faktyczną (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2005r., I PK 178/04, LEX nr 375699). Powszechnie przyjmuje się, że podanie przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę nie może ograniczać się do powtórzenia zwrotów ustawowych lub przytoczenia zwrotów nadmiernie ogólnikowych. W rezultacie podanie w piśmie o wypowiedzeniu zarzutu choćby "niewłaściwego wywiązywania się z obowiązków" nie jest wystarczającym wskazaniem przyczyny wypowiedzenia (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 1 października 1997r., I PKN 315/97, OSNP 1998, nr 14, poz. 98; z dnia 21 listopada 2006r., II PK 41/06, LEX nr 9506254). Z drugiej jednak strony, wymóg wskazania konkretnej przyczyny nie oznacza konieczności szczegółowego opisu faktów i zdarzeń, które stały się podstawą decyzji pracodawcy, a stopień konkretności powinien być adekwatny do rodzaju wykonywanej pracy przez pracownika i zajmowanego przez niego stanowiska (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6 stycznia 2010r., I PK 168/09, MPP 2010, nr 10, s. 542; z dnia 15 kwietnia 2004r., I PK 445/03, LEX nr 646329). Gdy chodzi o wyjaśnienie, na czym ma polegać wymóg podania konkretnej przyczyny rozwiązania umowy o pracę, to istotna jest wypowiedź Sądu Najwyższego sformułowana w jednej z tez wyroku z dnia 11 stycznia 2011r. (I PK 152/10), w której zostało wskazane, że wymóg podania przez pracodawcę konkretnej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę nie jest równoznaczny z koniecznością sformułowania jej w sposób szczegółowy, drobiazgowy, z powołaniem opisów wszystkich faktów i zdarzeń, dokumentów, ich dat oraz wskazaniem poszczególnych działań czy zaniechań, składających się w ocenie pracodawcy na przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę.