Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 903/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Witold Nowakowski (spr.)

Sędziowie

SSA Wojciech Bzibziak

SSA Alicja Kolonko

Protokolant

Michał Eksterowicz

po rozpoznaniu w dniu 1 grudnia 2016r. w Katowicach

sprawy z odwołania A. P. (A. P.)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

przy udziale zainteresowanego M. P.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji ubezpieczonej A. P.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach

z dnia 19 stycznia 2016r. sygn. akt X U 878/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję organu rentowego w ten sposób, że ustala, iż A. P. od 6 października 2014 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, jako osoba współpracująca z prowadzącym działalność gospodarczą M. P. z przyjęciem podstaw wymiaru składek zadeklarowanych przez płatnika składek;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w R. na rzecz A. P. kwotę 360 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

/-/ SSA W.Bzibziak /-/ SSA W.Nowakowski /-/ SSA A.Kolonko

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 903/16

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. stwierdził, że A. P. od 6 października 2014 r. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, wypadkowemu jako osoba współpracująca z prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą M. P., bowiem zgłoszeniu
do ubezpieczeń z tytułu współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej nie towarzyszył zamiar faktycznej współpracy, lecz było ono czynnością pozorną, mającą na celu uzyskanie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego
w postaci zasiłku chorobowego.

W odwołaniu A. P. wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji przez stwierdzenie, że podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu
i wypadkowemu począwszy od 6 października 2014 r., bowiem od tego dnia rzeczywiście pomaga mężowi M. P. przy prowadzeniu działalności gospodarczej (...) M. P..

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie z przyczyn, które stanowiły podstawę wydania zaskarżonej decyzji.

M. P. poparł odwołanie ubezpieczonej.

Sąd Okręgowy w Katowicach ustalił, że A. P. i M. P. pozostają w związku małżeńskim, prowadząc wspólne gospodarstwo domowe. M. P. od stycznia 2008 r. prowadzi działalność gospodarczą (spedycyjno – transportową) pod firmą (...) z siedzibą w T.. Od grudnia 2013 r. zatrudniał przy prowadzeniu działalności gospodarczej jednego pracownika na pełny etat, od 14 lipca 2014 r. do marca 2015 r. zatrudniał drugiego pracownika w wymiarze 1/2 etatu. Pracownicy zostali zatrudnieni na stanowisku spedytora i odpowiadali za kontakty z własną grupą klientów. Wynagrodzenie spedytora z tytułu umowy o pracę zatrudnionego w pełnym wymiarze czasu pracy wynosiło ok. 2.000 zł brutto.

Ubezpieczona od kwietnia 2014 r. szukała nowego zatrudnienia polegającego
na wykonywaniu pracy biurowej, chciała pracować w godzinach od 8-16 z uwagi na sprawowanie opieki nad dwójką małoletnich dzieci w wieku 7 i 5 lat. Dostępne oferty pracy nie odpowiadały ubezpieczonej, ponieważ obejmowały inne godziny pracy i wynagrodzenie w granicach najniższej płacy krajowej. Ubezpieczona w 2002 r. ukończyła szkołę średnią - Technikum Ochrony Środowiska. Do kwietnia 2014 r. pracowała w pełnym wymiarze czasu pracy jako specjalista ds. gospodarki magazynowej. Odeszła z pracy, gdyż wprowadzono system pracy 4 brygadowej.

M. P. w okresie poprzedzającym podjęcie przez ubezpieczoną pracy
u niego, poświęcał na wykonywanie czynności związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą 9-12 godzin dziennie, plus soboty i niedziele. Był przemęczony i nie miał czasu na kontakty z rodziną. Pod koniec sierpnia 2014 r. wraz z ubezpieczoną ustalili,
że ubezpieczona, aby go odciążyć, przejmie część jego obowiązków i będzie mu pomagać
w działalności gospodarczej. Księgowy płatnika składek poinformował go, że zatrudnienie ubezpieczonej może być realizowane zarówno na podstawie umowy o pracę jak i współpracy. M. P. wybrał formę współpracy i ustalił ubezpieczonej wysokie wynagrodzenie - na poziomie 9 tys. zł uznając, że sytuacja finansowa firmy umożliwia przyjęcie takiej kwoty wynagrodzenia, miał też na względzie zabezpieczenie finansowe rodziny, gdyby ubezpieczona musiała korzystać ze zwolnień lekarskich. Ubezpieczona podjęła pracę u męża z początkiem października 2014 r.; została zgłoszona do ubezpieczenia społecznego
od 6 października 2014 r. Zadeklarowane podstawy wymiaru składek ubezpieczonej z tytułu współpracy przy prowadzonej działalności wynosiły: za październik 2014 r. - 6.600 zł,
za listopad 2014 r. - 9.300 zł, za grudzień 2014 r. - 9.300 zł, za styczeń 2015 r. - 3.300 zł.
Do zadań ubezpieczonej należało: zajmowanie się dokumentacją firmy tj. wystawianie faktur, kompletowanie dokumentów CMR, wymiana korespondencji mailowej z kontrahentami, odbieranie korespondencji z poczty. Ponadto ubezpieczona sprawdzała dokumenty CMR
i faktury, skanowała te dokumenty, wysyłała korespondencję do klientów, sprawdzała telefonicznie kierowców w trasie. Płatnik składek i ubezpieczona mieli tych samych klientów, a spedytorzy odmiennych i każdy odpowiadał za kontakty ze swoimi klientami. Powierzone jej zadania ubezpieczona wykonywała głównie w domu. Dzieci były wówczas w szkole
i w przedszkolu. Jeśli zachodziła potrzeba, to ubezpieczona jechała do siedziby firmy. Pracowała od poniedziałku do piątku przez 5-7 godzin. W związku z pomocą ubezpieczonej w prowadzeniu działalności gospodarczej, M. P. pracował mniej (średnio 8 godzin dziennie, w weekendy miał tylko kontakt telefoniczny z kierowcami) i miał więcej czasu dla rodziny.

Z dokumentacji medycznej z przebiegu ciąży ubezpieczonej (2014/2015 r.) wynika iż:

21 października 2014 r. ubezpieczona zgłosiła się do lekarza ginekologa G. W. z powodu podejrzenia ciąży. Zgłosiła wówczas pobolewania okresowe podbrzusza. Badania ujawniły 10 tydzień ciąży. W dniu 23 grudnia 2014 r. ubezpieczona zgłosiła pobolewanie brzucha i okresowe stawiania macicy, 12 stycznia 2015 r. ubezpieczona zgłosiła większe bóle brzucha, 19 stycznia 2015 r. nadal zgłaszała występowanie bólu brzucha lecz mniejsze, okresowo stawianie macicy. Od 19 stycznia 2015 r. do końca ciąży zalecono ubezpieczonej prowadzenie oszczędnego trybu życia. Od 20 stycznia 2015 r. do maja 2015 r. ubezpieczona była niezdolna do pracy i „przebywała na zwolnieniu lekarskim.”

Obowiązki ubezpieczonej w związku z jej niezdolnością do pracy ponownie przejął M. P., pracując po 11-12 godzin (dziennie) plus weekendy. Aktualnie poświęca na prowadzenie działalności gospodarczej ok. 9-10 godzin dziennie, bo część zadań ubezpieczonej (kontakt z kierowcami, kontrolę kierowców w trasie, wysyłanie zleceń przewoźnikom i prowadzenie dokumentów CMR) przejął jego pracownik. Pomimo poszerzenia zakresu obowiązków wynagrodzenie tego pracownika nie wzrosło.

Dochód M. P. z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej wyniósł: za rok 2013 r. - 103.057,94 zł, za 2014 r. - 130.762,14 zł, za 2015 r. - 157.827,16 zł.

Powyższych ustaleń dokonał Sąd Okręgowy na podstawie akt organu rentowego, korespondencji e-mailowej prowadzonej przez ubezpieczoną w okresie od października
2014 r. do stycznia 2015 r., faktur VAT z okresu od października 2014 r. do stycznia 2015 r., dokumentacji finansowej płatnika składek - Podatkowej Księgi Przychodów i Rozchodów
za 2013 r., 2014 r. i 2015 r., obliczenia dochodu za 2013 r., 2014 r. i 2015 r. (do 31 sierpnia 2015 r.), deklaracji podatkowych za lata 2012-2014; nadawczej książki pocztowej, książki ewidencji przebiegu pojazdu, dokumentacji medycznej dotyczącej przebiegu ciąży ubezpieczonej oraz zeznań świadków: G. G., A. C. i R. B., oraz zeznań ubezpieczonej i M. P. przesłuchanych w charakterze stron.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy wskazał dyspozycje: art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a, art. 6 ust. 1 pkt 1 i 6, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1, art. 8 ust. 1 i ust. 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity Dz. U.
z 2015 r., poz. 121) i stwierdził, że w wyroku z 28 lutego 2012 r. (sygn. akt III AUa 1581/11, Lex nr 1258316) Sąd Apelacyjny w Katowicach wyjaśnił, iż za współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej powodującą obowiązek ubezpieczeń: emerytalnego
i rentowych uznać można tylko taką pomoc udzieloną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały i bez której stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia współdziałanie przy tym przedsięwzięciu. Takie rozumienie współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej odpowiada bowiem celom ustawy systemowej wyrażającym się przymusem ubezpieczenia, na zasadzie równości, wszystkich zarobkujących własną pracą (niezależnie od podstawy jej świadczenia). W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny przywołał zbieżny pogląd Sądu Najwyższego zawarty w wyroku z 20 maja 2008 r., II UK 286/07 (niepublikowanym),
w motywach którego Sąd Najwyższy podkreślił, iż ustawa systemowa nie zawiera legalnej definicji „współpracy przy prowadzeniu działalności”, a przy interpretacji tego sformułowania nie można abstrahować od obowiązków małżonków wynikających z Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, a także od ratio objęcia współpracowników obowiązkiem ubezpieczenia społecznego, jakim jest jak najszersze zabezpieczenie obywateli na wypadek wystąpienia ryzyk ubezpieczeniowych, co jednak nie prowadzi do konstatacji, że w każdej sytuacji wykonywania określonego zadania (pracy) przez małżonka osoby prowadzącej działalność gospodarczą, na rzecz małżonka - przedsiębiorcy, dla celów prowadzonej przez niego działalności musi i może być kwalifikowana, jako współpraca przy prowadzeniu tej działalności, wymagająca objęcia obowiązkiem ubezpieczenia społecznego. Sąd Apelacyjny podkreślił, iż dla możliwości uznania za osobę współpracującą konieczne jest również ustalenie okoliczności współpracy przy prowadzeniu tej działalności, co nie może być rozumiane, jako wykonywanie jakichkolwiek czynności na rzecz tej działalności, ale prac takiego rodzaju, rozmiaru i częstotliwości, że mają one wymiar ekonomiczny i organizacyjny na tyle istotny, iż mogą być postrzegane, jako współpraca przy prowadzeniu tej działalności. W podobnym kierunku wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 6 stycznia 2009 r. (sygn. akt II UK 134/08, OSNP 2010/13-14/170) wskazując, iż cechami konstytutywnymi pojęcia „współpraca przy działalności gospodarczej” o której mowa w art. 8 ust. 11 ustawy
z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
, są występujące łącznie: a) istotny ciężar gatunkowy działań współpracownika, które nie mogą mieć charakteru wtórnego, b) bezpośredni związek z przedmiotem działalności gospodarczej, c) stabilność
i zorganizowanie oraz d) znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót.

Podzielając wyżej przytoczone poglądy judykatury, Sąd Okręgowy w świetle wyników postępowania dowodowego stwierdził, iż brak okoliczności faktycznych, które uzasadniałyby przypisanie ubezpieczonej statusu osoby współpracującej z płatnikiem składek M. P. w zakresie prowadzonej przez niego pozarolniczej działalności gospodarczej.

Ubezpieczona podjęła pracę z początkiem października 2014 r., wystawiała faktury
za wykonane na rzecz płatnika składek usługi, rejestrowała dokumenty transportowe, kontaktowała się telefonicznie z przewoźnikami, odbierała i rejestrowała przesyłki pocztowe, przygotowywała oryginały dokumentów transportowych do wysyłki do klientów, wykonywała kopie i skany dokumentów, ustalała terminy płatności, dokonywała zakupu materiałów biurowych. Powyższe czynności ubezpieczona wykonywała do stycznia 2015 r. od poniedziałku do piątku w wymiarze 5-7 godzin dziennie.

Decyzja o podjęciu przez ubezpieczoną pracy u płatnika składek została podjęta
w związku z poszukiwaniem przez ubezpieczoną pracy. Ubezpieczona miała przejąć część obowiązków płatnika składek, który ówcześnie poświęcał na czynności związane
z prowadzoną działalnością gospodarczą 9-11 godzin dziennie. Wybór formy zatrudnienia ubezpieczonej jako osoby współpracującej zaproponował księgowy płatnika składek
(jak zeznała ubezpieczona: „To, że będę osobą współpracującą wyszło od księgowego męża, który nam doradzał”).

Podjęcie przez ubezpieczoną pracy w przedsiębiorstwie płatnika składek
nie wpłynęło na zwiększenie dochodów z działalności gospodarczej. Jak bowiem wynika
z przedłożonej przez płatnika składek Podatkowej Księgi Przychodów i Rozchodów za lata 2013-2015 obrazującej miesięczny i roczny przychód płatnika składek - przychód z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej w okresie wykonywania przez ubezpieczoną pracy
w przedsiębiorstwie płatnika składek (od października 2014 r. - do stycznia 2015 r.) nie uległ istotnej zmianie w stosunku do okresu ubiegłego, jak również okresu po styczniu 2015 r. Płatnik składek osiągnął bowiem porównywalny do okresu od października 2014 r.
do stycznia 2015 r. przychód w marcu i czerwcu 2014 r., a także w miesiącach od lutego
do lipca 2015 r., gdy ubezpieczona nie świadczyła już pracy „przebywając na zwolnieniu lekarskim.” Sąd Okręgowy podkreślił, iż w 2015 r. ubezpieczona świadczyła pracę jedynie
do 12 stycznia 2015 r., tymczasem wskazany przez płatnika składek dochód za 2015 r. (obliczony do 31 sierpnia 2015 r.) znaczenie przekroczył dochód za 2014 r. (dochód
za 2014 r. - 130.762,14 zł, za 2015 r. - do 31 sierpnia 2015 r. - 157.827,16 zł).

Twierdzenia płatnika składek, jakoby na skutek pomocy udzielonej przez ubezpieczoną przy prowadzeniu działalności gospodarczej zyskał on więcej czasu na pracę
z klientami, co dało możliwość pozyskania większej ilości zleceń, nie zostały potwierdzone żadnymi dowodami. Ani ubezpieczona, ani płatnik składek nie przedłożyli żadnych dowodów, które potwierdzałyby wzrost ilości zleceń w związku z podjęciem przez ubezpieczoną pracy w przedsiębiorstwie płatnika składek. Przedłożone zaś przez niego dokumenty nie potwierdzają wzrostu przychodu z tytułu działalności gospodarczej od czasu podjęcia pracy przez ubezpieczoną. Sam płatnik składek na rozprawie w dniu 12 listopada 2015 r. ostatecznie zeznał (k. 45), iż przez pracę żony on pracował mniej i miał więcej czasu dla rodziny.

Powyższe okoliczności jednoznacznie wskazują, iż pomoc udzielona płatnikowi składek przez ubezpieczoną nie miała wymiernego ekonomicznie wpływu na dochody
z tytułu prowadzonej przez płatnika składek działalności gospodarczej. Nie można zatem uznać, aby ubezpieczona udzielała płatnikowi składek pomocy, która w istotny sposób wpłynęłaby na wysokość dochodów płatnika składek pozyskanych z prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.

Ponadto ubezpieczona nie podejmowała żadnych działań o istotnym dla działalności przedsiębiorstwa płatnika składek ciężarze gatunkowym. Nie zostało bowiem wykazane, aby prowadziła negocjacje z klientami co do warunków umów przewozowych i spedycyjnych, aby aktywnie uczestniczyła w zawieraniu umów, z których wpływy stanowiły podstawowe źródło przychodu płatnika składek, aby uczestniczyła w podejmowaniu strategicznych dla rozwoju i dalszej działalności przedsiębiorstwa płatnika składek decyzji. Czynności podejmowane przez ubezpieczoną miały charakter wtórny, albowiem były związane
z realizacją umów zawieranych przez płatnika składek z przewoźnikami i w istocie nie różniły się od czynności wykonywanych przez zatrudnionych u płatnika składek pracowników (spedytorów). Jak bowiem zeznał płatnik składek każdy ze spedytorów był odpowiedzialny
za kontakty z odrębną grupą klientów, a zatem płatnik składek i ubezpieczona współpracowali z odrębną grupą klientów niż spedytorzy. Wszelkie zatem czynności związane z obsługą „swoich” klientów spedytorzy realizowali samodzielnie na takiej samej zasadzie, jak ubezpieczona. Wynagrodzenie spedytorów z tytułu zatrudnienia u płatnika składek w pełnym wymiarze czasu pracy wyniosło ok. 2.000 zł brutto.

Sąd Okręgowy zauważył nadto, iż w dacie podjęcia pracy u płatnika składek ubezpieczona nie posiadała żadnego doświadczenia zawodowego w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej. Uzyskała wykształcenie średnie - ukończyła Technikum Ochrony Środowiska, do kwietnia 2014 r. była zatrudniona na stanowisku specjalisty ds. gospodarki materiałowej. Ubezpieczona nie posiada wykształcenia kierunkowego w zakresie zarządzania działalnością gospodarczą i nie zdobyła takiego wykształcenia w okresie świadczenia pracy
u płatnika składek. W świetle zasad doświadczenia życiowego stwierdzić więc należało,
iż ubezpieczona nie posiadała kwalifikacji i doświadczenia do współdecydowania o sprawach istotnych dla działalności przedsiębiorstwa płatnika składek.

Co do kwestii pozostawania przez ubezpieczoną i płatnika składek we wspólnym gospodarstwie domowym Sąd Okręgowy ustalił, iż małżonkowie P. pozostają
we wspólnym gospodarstwie domowym, jednakże okoliczność ta nie ma istotnego znaczenia, skoro z ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych wynika, iż ubezpieczona
nie współpracowała z płatnikiem składek przy prowadzeniu działalności gospodarczej
w rozumieniu art. 8 ust. 2 i 11 ustawy systemowej. Nie zachodziły zatem podstawy
do potraktowania ubezpieczonej jako osoby współpracującej i objęcia jej obowiązkowo ubezpieczeniem emerytalnym, rentowym i wypadkowym.

Z tych przyczyn odwołanie zostało oddalone.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pełnomocnik ubezpieczonej, zarzucając:

- naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 12 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt. 5 u.s.u.s. oraz art. 8 ust. 2 i ust. 11 u.s.u.s. przez ich błędną wykładnię skutkującą przyjęciem,
że ubezpieczona nie współpracowała z płatnikiem składek przy prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, gdyż nie podejmowała ona żadnych działań o istotnym ciężarze gatunkowym dla przedsiębiorstwa płatnika składek oraz, że pomoc przez nią udzielana nie miała wymiernie ekonomicznego wpływu na wysokość osiąganych przez niego dochodów,
co w konsekwencji skutkowało odmową objęcia ubezpieczonej obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym, rentowym i wypadkowym, podczas gdy przepisy art. 8 ust. 2
i ust. 11 u.s.u.s. nie przewidują kryterium istotności ciężaru gatunkowego wykonywanych obowiązków ani ich wpływu na wysokość osiąganego dochodu, minimalnego okresu współpracy oraz wymiaru czasu pracy osoby współpracującej, dla przyjęcia statusu osoby współpracującej przy wykonywaniu pozarolniczej działalności gospodarczej,

- naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 227 kpc przez przekroczenie przez Sąd swobodnej oceny dowodów i brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, co skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych i przyjęciem, że odwołująca nie spełnia warunków do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym w spornym okresie, chociaż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy ponad wszelką wątpliwość wykazał, że praca wykonywana przez ubezpieczoną miała charakter ciągły, stabilny, zorganizowany, o dużej częstotliwości podejmowanych prac i istotnym ciężarze gatunkowym.

Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez stwierdzenie, iż ubezpieczona podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, począwszy od 6 października 2014 r., zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego zwrotu kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, ewentualnie, na wypadek uznania przez Sąd,
że Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy lub że zachodzi konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie podniósł, że stanowisko Sądu Okręgowego jest błędne oraz sprzeczne z obowiązującymi przepisami prawa materialnego i procesowego.

Ustawa systemowa nie zawiera legalnej definicji „współpracy przy prowadzeniu działalności”. Nie jest określony ustawowo ani minimalny okres trwania współpracy, ani charakter tej pracy ani też wymiar czasu pracy osoby współpracującej. Również orzecznictwo, w tym powołany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2009 r. sygn. akt II UK 134/08, nie udziela jednoznacznej odpowiedzi na powyższe pytania. Stąd też uznać należy, że przyjęta przez sąd wykładnia powoływanych w petitum apelacji przepisów jest błędna. Skoro bowiem uznanie danej osoby za współpracującą nie jest uzależnione ani od momentu nawiązania współpracy, ani od czasu jej trwania, ani od wymiaru czasu pracy poświęconego współpracy, to nie sposób przyjąć,
że praca ta winna charakteryzować się m.in. istotnym ciężarem gatunkowym działań współpracownika oraz znaczącym czasem i częstotliwością wykonywanych robót. W tym kontekście chybione jest również przyjęcie, że praca taka powinna mieć wymierny ekonomicznie wpływ na dochód uzyskiwany z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Wobec powoływanych braków regulacji prawnej problematyki współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej, nie można bowiem wykluczyć, że współpraca taka wykonywana
w sposób rzeczywisty, trwać będzie przez stosunkowo krótki okres czasu, a jednak wykraczać będzie poza ramy wzajemnej pomocy małżeńskiej wynikającej z przepisów Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, a pomimo tego będzie rodzić obowiązek ubezpieczeniowy
po stronie współpracującego. W szczególności w przypadku pracy wykonywanej stale, ale przez krótki okres czasu, może istnieć zasadnicza trudność w ocenie jej „ekonomicznego wpływu na dochody z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.

Stąd też, wskazywane przez Sąd I instancji kryteria oceny charakteru pracy osoby współpracującej uznać należy za wadliwe.

Sąd I instancji nie dokonał wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie oraz przekroczył swobodną ocenę dowodów,
co skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych i przyjęciem, że odwołująca nie spełnia warunków do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym w spornym okresie.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że w spornym okresie ubezpieczona wykonywała w firmie męża pracę codziennie od poniedziałku do piątku, przez około 6 godzin dziennie. Do akt sprawy złożony został szereg dokumentów potwierdzających fakt wykonywania pracy przez ubezpieczoną (e-maile, faktury, książka nadawcza itp.). Zeznania świadków potwierdziły, że ubezpieczona pozostawała w stałym kontakcie
z klientami firmy, zawsze w godzinach pracy biura była dostępna, dyspozycyjna, zorientowana w sprawach firmy. Zeznania ubezpieczonej i jej męża potwierdzają też,
że ubezpieczona przejęła znaczą część obowiązków administracyjno-biurowych,
co zasadniczo wpłynęło na zmniejszenie czasu pracy jej męża, który wcześniej pracował
po 9-11 godzin dziennie, w tym w weekendy. Pozwoliło mu to na skupienie się na kontaktach z klientami i pozyskiwaniu nowych zleceń. Ubezpieczona nie tylko wykonywała prace biurowe, ale również kontaktowała się bezpośrednio z klientami w sprawach organizacyjnych i rozliczeniowych oraz kontrolowała pracę kierowców wykonujących usługi transportowe
na rzecz firmy prowadzonej przez jej męża. Sąd w powyższym zakresie nie odmówił mocy dowodowej przeprowadzonym środkom dowodowym, ww. okoliczności uznać więc należało za udowodnione.

Powołane wyżej źródła dowodowe ponad wszelką wątpliwość wskazały,
że wykonywane przez ubezpieczoną prace miały o tyle istotny gatunkowo wymiar,
że polegały na obsłudze całej sfery administracyjno-biurowej firmy, włączając w to wystawianie faktur i pilnowanie rozliczeń z kontrahentami, kontakty z klientami i nadzór kierowców. Niewątpliwie praca ta w znaczącym stopniu odciążała męża ubezpieczonej, który w tym czasie mógł pracować w wymiarze około 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku, podczas gdy wcześniej praca zajmowała mu 9-11 godzin dziennie, w tym w soboty. Praca wykonywana była przez ubezpieczoną 5 dni w tygodniu, po ok. 6 godzin dziennie, ubezpieczona wykonywała ściśle określony zakres prac obejmujący rozliczenia, kontakty
z klientami, nadzór nad kierowcami, w miejscu do tego przeznaczonym (biuro) oraz przy użyciu całej gamy urządzeń biurowych do tego niezbędnych. Tak więc pracy ubezpieczonej nie można odmówić charakteru ciągłego, stabilnego, zorganizowanego, o dużej częstotliwości podejmowanych prac i istotnego ciężaru gatunkowego.

Z kolei za nieudowodnioną Sąd I instancji uznał okoliczność wpływu pracy powódki na osiągane przez firmę jej męża dochody. Taka konstatacja, wobec przeprowadzonych dowodów, jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania. Zeznania podatkowe potwierdzają bowiem okoliczność, że w latach 2014 i 2015 przychody firmy wzrosły
w porównaniu do 2013 r. Jak zeznał M. P., zaangażowanie żony w prowadzenie firmy przyczyniło się do wzrostu ilości przyjmowanych zleceń. Owe twierdzenia znajdują odzwierciedlenie w wyższych dochodach osiąganych przez firmę w kolejnych latach. Oczywistym jest, co M. P. podnosił przed sądem, że wysokość dochodu w skali roku jest uzależniona nie tylko od wysokości przychodów, ale również od wysokości kosztów. Zarówno struktura przychodów jak i dochodów charakteryzuje się dużą zmiennością i nie zawsze zwiększenie ilości obsługiwanych zleceń jest od razu widoczne w wysokości dochodów. Nie istniały więc przesłanki do przyjęcia, że praca ubezpieczonej nie miała wpływu na osiągane wyniki finansowe firmy. W ocenie skarżącego, w kontekście „wymiernego wpływu ekonomicznego”, nie można też umniejszać znaczenia pracy ubezpieczonej, jeżeli miała ona wpływ na odciążenie jej męża i zmniejszenie jego czasu pracy do przeciętnego wymiaru 40 godzin tygodniowo.

Na zakończenie skarżący dodał, że podjęcie współpracy przez kobietę w ciąży przy prowadzeniu pozarolniczej działalności, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie przez nią świadczeń z ubezpieczeń społecznych nie jest naganne, ani tym bardziej sprzeczne
z prawem, jeżeli współpraca ta była faktycznie wykonywana (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 stycznia 2014 r. sygn. akt III AUa 794/13). Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykazał ponad wszelką wątpliwość fakt rzeczywistej współpracy „pozwanej” przy prowadzeniu działalności gospodarczej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja jest zasadna.

Sąd Okręgowy przeprowadził prawidłowe postępowanie dowodowe, lecz dokonana przezeń ocena okoliczności faktycznych nie jest trafna.

Sąd I instancji ustalił, że A. P. wystawiała faktury za usługi wykonane na rzecz płatnika składek, rejestrowała dokumenty transportowe, kontaktowała się telefonicznie z przewoźnikami, odbierała i rejestrowała przesyłki pocztowe, przygotowywała oryginały dokumentów transportowych do wysyłki do klientów, wykonywała kopie i skany dokumentów, ustalała terminy płatności, dokonywała zakupu materiałów biurowych. Czynności te wykonywała od października 2014 r. do stycznia 2015 r., od poniedziałku
do piątku, w wymiarze 5-7 godzin dziennie.

W ocenie Sądu Okręgowego podjęcie przez ubezpieczoną pracy w przedsiębiorstwie płatnika składek nie wpłynęło na zwiększenie dochodów z działalności gospodarczej. Równocześnie Sąd ten nie dał wiary twierdzeniom M. P., aby na skutek pomocy udzielonej przez ubezpieczoną przy prowadzeniu działalności gospodarczej zyskał on więcej czasu na pracę z klientami, co dało możliwość pozyskania większej ilości zleceń, zaś dowody z dokumentów nie potwierdzają wzrostu przychodu z tytułu działalności gospodarczej od czasu podjęcia pracy przez ubezpieczoną. Zatem pomoc udzielona płatnikowi składek przez ubezpieczoną nie miała wymiernego ekonomicznie wpływu
na dochody z tytułu prowadzonej przez płatnika składek działalności gospodarczej i nie można uznać, aby ubezpieczona udzielała płatnikowi składek pomocy, która w istotny sposób wpłynęłaby na wysokość dochodów uzyskanych z prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Ponadto ubezpieczona nie podejmowała żadnych działań o istotnym dla działalności przedsiębiorstwa płatnika składek ciężarze gatunkowym, czynności podejmowane przez nią miały charakter wtórny, albowiem były związane z realizacją umów zawieranych przez płatnika składek z przewoźnikami i w istocie nie różniły się od czynności wykonywanych przez zatrudnionych u płatnika składek pracowników (spedytorów).

Wreszcie, w ocenie Sądu I instancji, w dacie podjęcia pracy u płatnika składek ubezpieczona nie miała żadnego doświadczenia zawodowego w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej, bowiem ukończyła Technikum Ochrony Środowiska, a do kwietnia 2014 r. była zatrudniona na stanowisku specjalisty ds. gospodarki materiałowej. Nie posiadała wykształcenia kierunkowego w dziedzinie zarządzania działalnością gospodarczą i w świetle zasad doświadczenia życiowego nie posiadała kwalifikacji i doświadczenia do współdecydowania o sprawach istotnych dla działalności przedsiębiorstwa płatnika składek.

Jednak, w ocenie Sądu Apelacyjnego, wobec braku legalnej definicji „współpracy przy prowadzeniu działalności”, każdy stan faktyczny wymaga oceny indywidualnej. Trafnie w tej mierze odwołał się Sąd Okręgowy do poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego
w wyroku z dnia 6 stycznia 2009 r. (sygn. akt II UK 134/08, OSNP 2010/13-14/170),
cechami konstytutywnymi pojęcia „współpraca przy działalności gospodarczej”, o której mowa w art. 8 ust. 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) są występujące łącznie: a) istotny ciężar gatunkowy działań współpracownika, które nie mogą mieć charakteru wtórnego, b) bezpośredni związek z przedmiotem działalności gospodarczej,
c) stabilność i zorganizowanie oraz d) znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót
.

Analiza materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie winna prowadzić
do przyjęcia, że rzeczywista współpraca A. P. z mężem prowadzącym działalność gospodarczą w istocie odpowiada tym cechom.

Brak bowiem podstaw do twierdzenia, że ubezpieczona przystępując do współpracy winna posiadać kwalifikacje i doświadczenie w dziedzinie zarządzania działalnością gospodarczą. Ustawa z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (jedn. tekst
Dz. U. z 2015 r. poz.584) nie stawia takich wymogów nawet osobom prowadzącym taką działalność, przeciwnie, art. 6 ust. 1 stanowi, że podejmowanie, wykonywanie i zakończenie działalności gospodarczej jest wolne dla każdego na równych prawach, z zachowaniem warunków określonych przepisami prawa. Rozumienie pojęcia współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej nie może być przy tym sprowadzane do sytuacji odpowiadającej wspólnemu działaniu dwóch podmiotów prowadzących równorzędne działalności gospodarcze, lecz wykładane przy uwzględnieniu obowiązków małżonków wynikających
w Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Nie powinno ulegać wątpliwości, że czynności wykonywane przez ubezpieczoną
od października 2014 r. do stycznia 2015 r., od poniedziałku do piątku, w wymiarze 5-7 godzin dziennie, miały bezpośredni związek z przedmiotem działalności gospodarczej prowadzonej przez M. P., wykonywane były stabilnie, w sposób zorganizowany i w znaczącym wymiarze czasu.

Rozważania wymagało natomiast wystąpienie w niniejszej sprawie cechy „istotnego ciężaru gatunkowego działań współpracownika, które nie mogą mieć charakteru wtórnego”.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, istotnym elementem stanu faktycznego w niniejszej spawie jest okoliczność, iż (co w istocie pozostawało bezsporne) przez pracę ubezpieczonej, prowadzący działalność gospodarczą M. P.pracował wydatnie mniej i miał więcej czasu dla rodziny. Zatem – niezależnie od tego, czy podjęcie przez ubezpieczoną współpracy wpłynęło na zwiększenie dochodów z działalności gospodarczej męża, czy też dało możliwość pozyskania większej ilości zleceń, jej istotnym i wymiernym efektem pozostaje odciążenie M. P. od wykonywania części dotychczasowych obowiązków, bez szkody dla prowadzonej działalności gospodarczej oraz z korzyścią dla życia rodzinnego. Zatem stała pomoc udzielana przedsiębiorcy przez jego małżonka pozwoliła na to, że stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności osiągały nadal dotychczasowy pułap. Skoro ubezpieczona przejęła część dotychczasowych obowiązków osoby prowadzącej działalność gospodarczą, to jej działania miały istotny ciężar gatunkowy i nie miały charakteru wtórnego.

Bezsporne jest przy tym, że małżonkowie P. pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym.

Z tych przyczyn w ocenie Sądu Apelacyjnego wypełnione zostały przesłanki z art. 6 ust. 1 pkt 1 i 6, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1, art. 8 ust. 1 i ust. 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 121)
do ustalenia, że A. P. winna od 6 października 2014 r. obowiązkowo podlegać ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu jako osoba współpracująca
z prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą M. P..

Natomiast w kwestii wysokości podstawy wymiaru składek zadeklarowanych przez M. P. przy zgłoszeniu A. P. do ubezpieczeń z tytułu wykonywania współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej należy wskazać,
że zgodnie z uchwałą 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2010 r. sygn. akt
II UZP 1/10 (OSNP Nr 21-22 z 2010 r. poz. 267), Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest uprawniony do kwestionowania kwoty zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli mieści się ona w granicach określonych ustawą z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.).

Z tych przyczyn, przy zastosowaniu art. 386 § 1 kpc orzeczono, jak w punkcie 1 sentencji.

O zwrocie kosztów procesu za drugą instancję orzeczono (w punkcie 2) z mocy
art. 98 § 1 i 2 kpc oraz art. 108 § 1 kpc a także § 9 ust. 2 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804). Na zasądzoną kwotę składają się: 20 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz 30 zł z tytułu zwrotu opłaty od apelacji.

/-/ SSA W.Bzibziak /-/ SSA W.Nowakowski /-/ SSA A.Kolonko

Sędzia Przewodniczący Sędzia

ek