Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI GC 739/21

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 11 stycznia 2021 r. powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa z siedzibą w G. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki jawnej z siedzibą w S. kwoty 29.516,34 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 października 2019 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. W. procesu powódka sprostowała oznaczenie pozwanej, a jako podstawę dochodzonego roszczenia powódka wskazała art. 405 k.c. w związku z bezpodstawnym wzbogaceniem pozwanej, która otrzymała zarówno odszkodowanie od ubezpieczyciela powódki, jak i naprawiony przez powódkę w ramach rękojmi samochód.

W odpowiedzi na pozew (...) Spółka jawna w siedzibą w S. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu. Pozwana kwestionowała zasadność powództwa, powołując się również na złożone przed procesem oświadczenie o potrąceniu.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 16 kwietnia 2018 roku (...) spółka jawna z siedzibą w S. zleciła (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej z siedzibą w G. naprawę samochodu ciężarowego marki F. (...).

Wymieniony pojazd, wyprodukowany w 2015 roku, był przedmiotem umowy leasingu operacyjnego z dniu 6 sierpnia 2015 roku. Na podstawie tej umowy (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. (finansujący) zobowiązał się nabyć i przekazać pozwanej (korzystającemu) ww. samochód, do odpłatnego korzystania w okresie od 30 sierpnia 2015 roku do 6 sierpnia 2020 roku. W zamian za to korzystający zobowiązał się do spłaty finansującemu opłat określonych w umowie. Rata leasingowa wynosiła 1.485 zł netto miesięcznie.

W dniu 3 sierpnia 2018 roku pozwana, jako ubezpieczający, ubezpieczyła przedmiotowy samochód F. (...) od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, a także objęła samochód ubezpieczeniem Autocasco na okres od 10 sierpnia 2018 r. do 9 sierpnia 2019 r. Kwota uiszczonej składki ubezpieczenia wyniosła 4.530 zł.

W trakcie przedłużającej się naprawy w warsztacie powódki pozwana ubiegała się u dystrybutora pojazdu - (...) Spółki Akcyjnej o wsparcie techniczne powódki i bezpłatną naprawę, czy to w ramach przedłużonej gwarancji, czy też w geście dobrej woli.

(...) postanowił w geście handlowym, a nie zobowiązań gwarancyjnych, jako że auto było już po okresie gwarancyjnym, pokryć 85% wartości części użytych do naprawy.

W związku z przedłużającą się naprawą i brakiem woli ze strony powódki zorganizowania pozwanej bezpłatnego pojazdu zastępczego pozwana zakupiła pojazd C. (...), który wykorzystywała w prowadzonej działalności gospodarczej .

Bezsporne, a nadto dowód:

Umowa leasingu operacyjnego nr (...) wraz załącznikami, k. 74-77

Korespondencja, k. 82-94

Polisa (...), k. 78-79

Faktura, k. 65

Zeznania świadka Ł. B., k. 130-132

Przesłuchanie C. B. w charakterze strony pozwanej, k. 133-135

(...) ostatecznie zostało wydane pozwanej po naprawie w dniu 13 września 2018 r. Z tytułu wykonanej naprawy powódka wystawiła fakturę, na podstawie której pozwana dokonała zapłaty na rzecz powódki kwoty 9.119,28 zł brutto.

Niesporne, a nadto dowód:

Zlecenie wykonania usługi z 16 kwietnia 2018 roku, k. 11, 80

Faktura nr (...) z dnia 13.09.2018 r., k. 12

Dnia 12 kwietnia 2019 r. pozwana spółka poniosła wydatek w związku z usługą holowania ww. samochodu w kwocie 300 zł netto (369 zł brutto).

Dowód:

faktura k. 22

Następnie samochód F. (...) uległ ponownej awarii. Pozwana zleciła naprawę wraz z wymianą turbosprężarki (...) -Serwis Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S.. Koszt naprawy wyniósł 2.703,59 zł brutto (2.198,04 zł netto). Pozwana opłaciła fakturę z dnia 24 kwietnia 2019 roku z tego tytułu.

Dowód:

Faktura nr (...) z 24 kwietnia 2019 roku , k. 66;

Zeznania świadka Ł. B., k. 130-132

Przesłuchanie C. B. w charakterze strony pozwanej, k. 133-135

W dniu 25 kwietnia 2019 roku pozwana ponownie dostarczyła do serwisu powódki powyższy samochód F. (...), celem naprawy.

Pozwana spółka poniosła 27 maja 2019 r. wydatek w związku z usługą holowania samochodu w kwocie 270 zł netto (332,10 zł brutto).

Pozwana w związku z trwającą naprawą F. (...) korzystała w tym czasie z zakupionego podczas pierwszej naprawy z 2018 r. samochodu C. (...). Nie wynajmowała samochodu zastępczego.

Po zbadaniu samochodu F. (...) i uzyskaniu na zlecenie powódki ekspertyzy rzeczoznawcy R. O. okazało się, że przyczyną awarii był błąd pracownika serwisu powódki przy dokonywaniu naprawy pojazdu w 2018 roku. Powódka uznała swoją odpowiedzialność z tytułu rękojmi. Wobec powyższego strony traktowały naprawę jako naprawę w ramach rękojmi (gwarancji), za którą z uwagi na błąd pracownika powódki odpowiedzialność ponosi powódka, a w związku z tym na pozwanej miał nie ciążyć obowiązek zapłaty za tę naprawę.

W dniu 5 sierpnia 2019 roku powódka wydała pozwanej nieodpłatnie na dalszy czas naprawy samochód zastępczy. W umowie wypożyczenia samochodu zastępczego po stronie najemcy wpisano przez nieuwagę pracownika powódki dane kierowcy, którym był przedstawiciel pozwanej – jej wspólnik C. B., który ostatecznie użytkował ten pojazd do celów prywatnych, jako że pozwana spółka korzystała z zakupionego wcześniej samochodu C. (...).

Następnie, pozwana spółka opłaciła ubezpieczenie OC i AC za samochód F. (...), na dalszy okres od 10 sierpnia 2019 r. do 9 sierpnia 2020 r., co zostało potwierdzone w kolejnej polisie Wysokość składki rocznej wyniosła 4.152 zł.

Wobec uznania swojej odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wadliwą naprawę powódka zgłosiła do swojego ubezpieczyciela (...) S.A. roszczenie o zapłatę odszkodowania od odpowiedzialności cywilnej w związku z wykonaną naprawą.

Decyzją z 19 września 2019 roku ubezpieczyciel powódki uznał roszczenie o zapłatę odszkodowania z tytułu polisy OC powódki za zasadne. Ubezpieczyciel powódki przyjął koszt naprawy uszkodzonego pojazdu w oparciu o kosztorysowe rozliczenie szkody w wysokości 24.470,42 zł, pomniejszony o franszyzę redukcyjną w kwocie 500 zł. Ubezpieczyciel poinformował, że odszkodowanie w wysokości 23.970,42 zł netto 50% zostanie przekazane zgodnie z dyspozycją poszkodowanego i wypłacił pozwanej spółce jako poszkodowanemu ostatnio wymienioną kwotę.

C. B. prowadził korespondencję mailową z ubezpieczycielem powódki, dopytując, dlaczego środki trafiły na konto pozwanej, a nie powódki, która zgłaszała szkodę. Jak również, dlaczego w takiej akurat kwocie i na jakiej podstawie przyjęto 50% podatku, a nie więcej, np. 99%. Również powódka zwracała się z zapytaniem, dlaczego ubezpieczyciel powódki wypłacił odszkodowanie pozwanej, na co uzyskano odpowiedź, że szkodę rozpatrywano z polisy sprawcy, to jest „tego, co zepsuje”, a odszkodowanie wypłacono poszkodowanemu, czyli „temu, co mu zepsuto”.

26 września 2019 roku C. B. kierował do wypożyczalni samochodów drogą mailową zapytanie w sprawie najmu długoterminowego pojazdu i uzyskał odpowiedź, że koszt kształtuje się w wysokości około 3.499 zł netto (4303,77 zł brutto) miesięcznie. Wymagano również kaucji 3.000 zł.

Dowód:

Zlecenie wykonania usługi z dnia 25 kwietnia 2019 roku nr (...), k. 13

Umowa wypożyczenia samochodu zastępczego z dnia 5 sierpnia 2019 roku, k. 19-20

Polisa (...), k. 24 - 25

Potwierdzenie zgłoszenia szkody z dnia 18 sierpnia 2019 roku, k. 16

Decyzja wypłaty odszkodowania z dnia 19 września 2019 roku, k. 17-18

Korespondencja e-mail, k. 140-143

Korespondencja mailowa z 26 września 2019 r., k. 63-64

Zeznania świadka Ł. B., k. 130-132

Przesłuchanie C. B. w charakterze strony pozwanej, k. 133-135

W dniu 11 października 2019 roku powódka wydała pozwanej naprawiony samochód, a pozwana w tym samym dniu zwróciła samochód zastępczy powódce. Jednocześnie powódka wystawiła na pozwaną fakturę za wykonaną naprawę w wysokości 29.816,34 zł brutto (24.240,93 zł netto), z terminem zapłaty 25 października 2019 r.

Niesporne, a nadto dowód:

Faktura nr (...) z dnia 11 października 2019 r., k. 14;

Przesłuchanie C. B. w charakterze strony pozwanej, k. 133-135

W odpowiedzi na doręczoną fakturę w dniu 24 października 2019 roku pozwana złożyła wobec powódki oświadczenie o potrąceniu. W treści oświadczenia pozwana wskazała, że dokonuje potrącenia wierzytelności wynikającej z ww. faktury ze swoją wierzytelnością wobec powódki w kwocie 32.035 zł na co składają się:

1)  6 rat leasingowych na łączną kwotę 8.910 zł, opłaconych mimo braku możliwości korzystania z pojazdu,

2)  50% kosztów pierwszej naprawy – 4.500 zł,

3)  zakup i wymiana sprężarki – 2.450 zł,

4)  najem pojazdu zastępczego – 13.500 zł,

5)  proporcjonalna część składki na ubezpieczenia OC i AC w okresie, w którym nie można było korzystać z pojazdu – 2.075 zł,

6)  holowanie 600 zł (koszty holowania przy przekazaniu auta w 2018 r oraz 2019 r.).

Jednocześnie pozwana spółka jawna wskazała, że po kompensacie wierzytelności na jej rzecz do zapłaty pozostaje kwota 2218,66 zł.

Do ww. oświadczenia o potrąceniu pozwana spółka jawna załączyła polisę (...), zestawienie kosztów sporządzone przez przedstawiciela pozwanej, załącznik nr 1 do umowy leasingu oraz fakturę za naprawę turbosprężarki.

Dowód:

Oświadczenie pozwanej o potrąceniu dnia 24 października 2019 roku, k. 21;

Przesłuchanie C. B. w charakterze strony pozwanej, k. 133-135

Powódka nie uznała oświadczenia o potrąceniu złożonego przez pozwaną i pismem z dnia 16 grudnia 2020 roku wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 29.816,34 zł, które to wezwanie okazało się bezskuteczne.

Dowód:

Wezwanie do zapłaty z dnia 16 grudnia 2020 roku wraz z dowodem nadania i doręczenia, k. 28-30

Pierwsza naprawa silnika ograniczyła się do wymiany wtryskiwaczy i pompy bez zdiagnozowania przyczyny ich uszkodzenia oraz nie sprawdzono stanu tłoków, chociażby poprzez zmierzenie ciśnienia sprężania w cylindrach. Skutkowało to tym, że po wymianie wtryskiwaczy oraz pompy nastąpił dalszy długotrwały etap destrukcji tłoka IV cylindra i postępujące uszkodzenie cieplne tego tłoka i jego zaworu, a dalszym etapem był awaryjny stan turbosprężarki i wtryskiwacza. Skutkiem końcowym było zatarcie tłoka w cylindrze kwalifikujące uszkodzone elementy do wymiany. Stan uszkodzeń silnika kwalifikujący silnik do wymiany był wynikiem przeprowadzenia pierwszej naprawy w niepełnym, a wymaganym zakresie dotyczącym konieczności wykonania diagnostyki silnika i jego elementów w celu oceny stanu układu tłokowo - korbowego silnika. Istnieje związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy tym, że w procesie pierwszej naprawy wykonanej przez stronę powodową nie przeprowadzono diagnostyki układu tłokowo-korbowego silnika lub przeprowadzono ją w niepełnym, niewystarczającym zakresie, w sytuacji pracy tego silnika z nieprawidłowo pracującym układem wtryskowym, a w stwierdzonym zakresie jej charakterem awaryjnych uszkodzeń silnika.

Koszty naprawy w wystawionych przez powoda fakturach są adekwatne do wykonanych napraw.

Ze wskazanego kosztu w fakturze dotyczącego kosztu silnika w wysokości 17.675, 41 zł, wynika jednoznacznie, że wskazany koszt dotyczy tak zwanego silnika krótkiego, bez osprzętu, po regeneracji fabrycznej. Biorąc pod uwagę, że w samochodzie w chwili jego awarii nie był zamontowany silnik fabrycznie nowy, a silnik o przebiegu około 30.000 km, to proces wymiany silnika w pojeździe z użyciem krótkiego silnika po regeneracji nie powodował szkody po stronie pozwanej. Autoryzowane serwisy stosują taką samą zasadę przy naprawach gwarancyjnych w okresie gwarancji pojazdu. Wynika to z faktu, że tak zwane krótki silnik po regeneracji fabrycznej ma te same parametry co silnik fabrycznie nowy.

Dobowy koszt najmu samochodu odpowiadającego klasie samochodu pozwanej zawiera się w przedziale od 210 do 270 zł netto / doba przy okresie najmu powyżej 15 do 31 dni. Dla dłuższego okresu najmu koszty najmu za miesiąc są niższe i zawierają się w przedziale od 3.000 do 4.000 zł za miesiąc.

Czas obu napraw przeprowadzanych przez powódkę nie był uzasadniony. Każda naprawa powinna trwać około jednego miesiąca, również z uwzględnieniem usług zewnętrznych związanych z wykonaniem ekspertyzy i dodatkowej diagnostyki.

Awaria turbosprężarki była skutkiem wadliwej pierwszej naprawy. Koszt naprawy i wymiany turbosprężarki poniesiony przez pozwaną był zasadny.

Dowód:

Opinia biegłego , k. 170- 181

Uzupełniająca ustna opinia biegłego, k. 201-203

Ustalając stan faktyczny sprawy, w spornym zakresie Sąd uwzględnił zgromadzone w sprawie dokumenty, albowiem ich autentyczność i wiarygodność nie była przez strony kwestionowana, strony natomiast częściowo wyprowadzały odmienne wnioski. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka Ł. B., które korespondują z pozostałym materiałem zgromadzonym w sprawie, w tym z zeznaniami przedstawiciela pozwanej. Sąd dał wiarę zeznaniom złożonym przez C. B. w charakterze strony w zakresie, w jakim znajdują one potwierdzenie w pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym, przy czym zwraca uwagę sądu, że C. B. celowo zasłaniał się niepamięcią w zakresie braku wiedzy co do otrzymania od ubezpieczyciela powódki kwoty odszkodowania za naprawę, co nie koresponduje z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności co innego wynika z wiadomości mailowych z ubezpieczycielem (k. 140 i nast. ). W pozostałym zakresie zeznania te co do zasady były zbieżne z pozostałym materiałem zgromadzonym w sprawie.

Opinia biegłego sądowego została sporządzona wedle tezy dowodowej Sądu, jest logiczna, metodyka biegłego nie budzi zastrzeżeń sądu, zważywszy że biegły opiniował w oparciu o materiał zawarty w aktach sprawy dostarczony przez strony. Komunikatywność jej sformułowań pozwala na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do wniosków końcowych. Biegły podzielił wnioski rzeczoznawcy wykonującego ekspertyzę na zlecenie powódki, w zakresie wadliwej diagnostyki silnika w celu oceny stanu układu tłokowo – korbowego. Nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości w kosztach napraw wynikających z faktur, w tym kosztu silnika po regeneracji fabrycznej. W odpowiedzi na zarzuty pozwanej uzupełnił swój wywód zawarty w opinii pisemnej, składając opinię ustną. Przekonywająco wyjaśnił zasadność naprawy turbosprężarki i opinię warsztatu T., który zajmował się jej wymianą. Podtrzymał zasadność użycia do drugiej naprawy silnika regenerowanego, nie podzielając zarzutów pozwanej w tym przedmiocie, jako że pojazd o przebiegu ok. 30 000 km nie miał zamontowanego w chwili awarii fabrycznie nowego silnika, nie utracił wartości rynkowej przez zastosowanie silnika regenerowanego.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Podstawę roszczenia powódki o zapłatę stanowił art. 405 k.c., przy czym wobec złożenia przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu w piśmie z dnia 24 października 2019 r. powódka uznała roszczenie pozwanej co do kwoty drugiego holowania pojazdu na naprawę w 2019 roku w wysokości 300 zł. Dlatego też formułując żądanie pomniejszyła kwotę swojego roszczenia o tę kwotę i niniejszym pozwem domagała się zapłaty kwoty 29.516,34 zł (tj. 29.516,34 zł = 29.816,34 zł – 300 zł).

W ocenie sądu kwestionowana legitymacja bierna pozwanej została dostatecznie wyjaśniona poprzez sprostowanie oznaczenia przez pełnomocnika powódki na rozprawie dnia 19 stycznia 2022 r. (k. 130v), z uwagi na inne, prawidłowe oznaczenie pozwanej wynikające z brzmienia jej firmy ujawnionej w KRS.

W celu rozstrzygnięcia zasadności powództwa na wskazanej podstawie prawnej, to jest z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, należało cofnąć się do genezy sporu między stronami. Związany był on z naprawą samochodu F. (...), zleconą przez pozwaną w kwietniu 2018 roku. Nie było przy tym między stronami sporu, że wykonana naprawa była w istocie umową o dzieło, o której mowa w ar. 627 k.c. Kolejno między stronami nie było sporu co do tego, że ponownie zgłaszając samochód do naprawy u powódki w kwietniu 2019 roku, pozwana zrealizowała prawo do rękojmi na podstawie art. 638 § 1 k.c. w związku z art. 561 § 1 k.c. Wprawdzie zarówno w pismach procesowych, jak i w toku rozprawy, pozwana spółka jawna powoływała się na rękojmię lub na gwarancję. Nie budziło jednak wątpliwości, że naprawa jest dokonywana w ramach reklamacji związanej z pierwszą naprawą u powódki z 2018 r. Ostatecznie potwierdziło to stanowisko strony powodowej, która przyznała wyraźnie, że to z powodu błędu jej pracownika przy naprawie z 2018 roku doszło do kolejnej awarii, skutkującej naprawą w 2019 roku. Strona powodowa od zbadania przyczyn awarii nie kwestionowała swojej odpowiedzialności, uznawała ją jako odpowiedzialność z tytułu rękojmi. Realizację prawa do rękojmi miała stanowić naprawa samochodu F. (...) (usunięcie wad dzieła).

Istotne jest przy tym, że stosownie do treści art. 561 3 k.c. z zastrzeżeniem art. 561 1 § 2 i 3 k.c., które to przepisy znajdują odpowiednie zastosowanie do umowy o dzieło, koszty wymiany lub naprawy ponosi sprzedawca. W szczególności obejmuje to koszty demontażu i dostarczenia rzeczy, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.

Powyższe nie było kwestionowane przez strony. Istota sprawy sprowadzała się do faktu, że powódka uznając swoją odpowiedzialność z tytułu rękojmi wobec pozwanej, zgłosiła w połowie sierpnia 2019 roku roszczenie do swojego ubezpieczyciela, z tytułu swojej polisy OC. Ustalono, że ubezpieczyciel powódki zamiast powódce, która szkodę zgłosiła, ze swojej polisy OC, wypłacił pozwanej kwotę 23.970,42 zł odpowiadającą kosztom naprawy wskazanym w kosztorysie, pomniejszonym o franszyzę redukcyjną i przy uwzględnieniu 50% podatku VAT. Jednocześnie powódka wykonała na rzecz pozwanej naprawę przedmiotowego samochodu, nie otrzymując z tego tytułu wynagrodzenia, albowiem naprawa była wykonywana w ramach naprawy reklamacyjnej tudzież gwarancji, w każdym razie miała być ona dla pozwanej bezpłatna. Jednocześnie pozwana za wystawioną z tego tytułu fakturę nie zapłaciła i miast tego przedstawiła oświadczenie o potrąceniu wierzytelności wzajemnych.

Powódka precyzując podstawę prawną formułowanego żądania o zapłatę wskazał art. 405 k.c. Zgodnie z tym przepisem kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Powyższa regulacja opiera się na trzech przesłankach, to jest:

przesunięcie majątku z majątku jednej do majątku drugiej osoby (a więc wzbogacenie jednej i jednoczesne zubożenie drugiej),

związek między zubożeniem i wzbogaceniem,

nastąpienie wzbogacenia bez podstawy prawnej.

W sprawie doszło do przesunięcia majątkowego wyrażającego się zubożeniem powódki (jako solvensa) oraz wzbogacenie pozwanej (jako accipiensa). Za jeden z klasycznych wypadków takiego przesunięcia należy bowiem uznać poprawienie lub ulepszenie rzeczy, które wzbogaca właściciela, a także skorzystanie z usług innej osoby, które prowadzi do wzbogacenia dwojakiego rodzaju: po pierwsze, poprzez zaoszczędzenie wydatku, po drugie, poprzez zwiększenie majątku z tych usług wynikające.

W ocenie Sądu w takim znaczeniu wzbogacona została pozwana, gdyż na skutek naprawy pojazdu w ramach rękojmi stanowiącego jej własność poprzez wymianę silnika przez powódkę (i inne towarzyszące temu czynności), a także otrzymania odszkodowania z tego tytułu od ubezpieczyciela powódki, uzyskała ona podwójną wartość odpowiadającą naprawie: raz - w formie naprawionego samochodu, dwa – w formie pieniężnej. O ile jednak wartość odpowiadająca wydanemu samochodowi po naprawie znajdowała swoją podstawę prawną (art. 560 k.c. w zw. z art. 638 k.c.), to takiej podstawy prawnej nie znajdowała wypłata odszkodowania przez ubezpieczyciela. Na co zresztą zwracały uwagę ubezpieczycielowi same strony w korespondencji mailowej (k. 140 i nast.).

Skoro wzbogacenie jednej osoby musi nastąpić kosztem innej osoby, to zubożenie może polegać, odwrotnie niż wzbogacenie, na zmniejszeniu aktywów lub na zwiększeniu pasywów zubożonego. Zubożenie jest więc w istocie uszczerbkiem majątkowym i pod tym względem bardzo przypomina szkodę majątkową jako przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej. W sprawie doszło do zubożenia powódki na skutek dokonanej naprawy, gdyż w pojeździe będącym własnością pozwanej nastąpiło głównie zmniejszenie aktywów w majątku powódki – wykorzystanie własnych środków (robocizna, części).

Istotne jest przy tym, że naprawa w ramach rękojmi sama w sobie nie powodowałaby po stronie pozwanej odpowiedzialności z art. 405 k.c. Jednakże zwraca uwagę, że powódka zawarła umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej z (...) S.A., co także nie było przedmiotem sporu. Pamiętać przy tym należy, że przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a przy ubezpieczeniu majątkowym świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego umową wypadku (art. 805 § 1 i 2 pkt 1 k.c.). Przedmiotem ubezpieczenia majątkowego może być każdy interes majątkowy, który nie jest sprzeczny z prawem i daje się ocenić w pieniądzu (art. 821 k.c). W sprawie nie została wprawdzie przedłożona umowa ubezpieczenia od OC powódki z (...) S.A. Nie są zatem Sądowi znane szczegółowe postanowienia tej umowy oraz zasady wypłaty odszkodowania uregulowane między stronami tej umowy. Jednakże nie jest kwestionowane, że była to umowa zawarta przez powódkę w celu zabezpieczenia swojej odpowiedzialności wobec klientów serwisu samochodowego. Jednocześnie, jak wynika z korespondencji e-mail (k. 140-143), prowadzonej z ubezpieczycielem zarówno przez przedstawicieli powódki, jak i pozwanej, żadna ze stron nie rozumiała, dlaczego kwota przyznanego odszkodowania nie została wypłacona bezpośrednio powódce, lecz pozwanej. Istotą naprawy w ramach rękojmi powinno być – co w istocie nie było sporne w sprawie – że koszt tej naprawy nie powinien być poniesiony przez pozwaną. Po naprawie w ramach rękojmi powinna ona odzyskać samochód wolny od wad, nie ponosząc przy tym wynagrodzenia na rzecz wykonawcy. Jednakże niewątpliwe jest, że takie koszty naprawy powstają i zostały pokryte przez powódkę. Zabezpieczeniem powódki od poniesienia w tym zakresie szkody było ww. ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej.

W wypadku takim, jak w niniejszej sprawie, nie mają zatem zastosowania zasady – takie jak przykładowo - występujące w przypadku odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej zawartej w ramach ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W takim przypadku to poszkodowany ponosi szkodę w postaci równowartości hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, każdorazowo obejmujące niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy. W takim przypadku też to poszkodowany formułuje roszczenie o wypłatę wobec ubezpieczyciela sprawcy (art. 822 k.c.).

W przedmiotowej sprawie można natomiast wysnuć wniosek, że wobec tego, że to powódka naprawiła w ramach rękojmi samochód pozwanej, to jej należało przypisać rolę „poszkodowanej” – zubożonej w wyniku zajścia zdarzenia objętego umową ubezpieczenia. Natomiast z nieznanych nawet samym stronom procesu przyczyn, świadczenie to zostało wypłacone bezpośrednio pozwanej, która to nie poniosła żadnych kosztów związanych z naprawą, albowiem ubezpieczyciel uznał, że jest ona poszkodowanym , bowiem „to jej zepsuto”, a powódka jest sprawcą szkody , bowiem to „ona zepsuła”. Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że pomiędzy zubożeniem powódki, a z drugiej strony wzbogaceniem pozwanej, występował związek w sensie, w jakim ujmuje to art. 405 k.c. Formuła użyta w tym przepisie, to jest, że wzbogacenie ma nastąpić „kosztem” zubożonego, a nie jak to ujmował kodeks zobowiązań – „z majątku”, stwarza podstawy do wniosku, że przesłanki związku między wzbogaceniem a zubożeniem nie należy rozumieć w duchu rygorystycznie pojmowanej „bezpośredniości” tego związku, a tym samym wykorzystywać w celu ograniczenia zobowiązania zwrotu wzbogacenia.

W ocenie Sądu na przykładzie wykonanej przez powódkę naprawy samochodu pozwanej oraz wypłaty odszkodowania z tego tytułu najlepiej widać to przesunięcie majątkowe. Najpierw powódka z własnego majątku zakupiła potrzebne części do samochodu, a następnie wmontowała je w samochód pozwanej, realizując prawo do rękojmi pozwanej. Kolejno to pozwana otrzymała równowartość kosztów naprawy poniesionych przez powódkę, co niewątpliwie stanowiło wzbogacenie pozwanej. Podkreślić przy tym należy, że zdarzenie, wskutek którego dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia, nie musi ograniczać się do jednego i tego samego zdarzenia, ale może się na nie składać kilka wzajemnie ze sobą powiązanych czynności dokonanych przez zubożonego, wzbogaconego lub przez osoby trzecie. Nadto odpowiedzialność z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia obciąża wzbogaconego niezależnie od tego, w wyniku jakiego zdarzenia uzyskał korzyść majątkową, a zatem może ona powstać w wyniku działania wzbogaconego, jak i nawet wbrew jego woli. Przyczyna wzbogacenia nie ma zatem znaczenia dla powstania roszczenia, gdyż może być tak rezultatem czynności zubożonego, osób trzecich, a nawet sił przyrody.

Zaznaczyć przy tym trzeba, że przesłanki zaistnienia wzbogacenia bez podstawy prawnej nie można utożsamiać z niesprawiedliwością (niesłusznością) przesunięcia majątkowego. Przesłanka braku podstawy prawnej musi być rozumiana jako brak usprawiedliwienia prawnego wzbogacenia, brak tytułu prawnego. Jednocześnie, wobec rozkładu ciężaru dowodu, na podstawie art. 405 k.c. wzbogacona pozwana (jako accipiens) może bronić się, wykazując, że jej wzbogacenie miało podstawę prawną. Pozwana zaś takiej podstawy prawnej nie wykazała. W szczególności pozwana nie wskazywała, by odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela było jej należne. Nadto, w sprawie pozwana nie podnosiła, ani tym bardziej nie wykazywała okoliczności dotyczących braku wzbogacenia pozwanej w świetle art. 409 k.c.

W sprawie należało zatem stwierdzić, że pozwana w wyniku wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela – czego nie kwestionowała - została wzbogacona.

W ocenie sądu ustalona chronologia zdarzeń wskazuje, że powódka niejako próbowała sanować działanie ubezpieczyciela, które doprowadziło do jej zubożenia. Wobec faktu, że nie otrzymała kwoty odszkodowania bezpośrednio od swojego ubezpieczyciela, rozwiązaniem tego stanu rzeczy była wystawiona przez powódkę faktura VAT nr (...), którą doręczyła pozwanej wraz z naprawionym samochodem 11 października 2019 r. Jak bowiem odnotowano powyżej, pozwana nie tylko otrzymała nieodpłatną naprawę (usunięcie wad) jako ekwiwalent przysługującego jej prawa z art. 560 k.c. w zw. z art. 638 k.c., ale również równowartość tej naprawy w kwocie pieniężnej, która winna zostać zwrócona powódce.

W tym względzie jest istotny fakt, że strony nie kwestionowały, iż naprawa z tytułu rękojmi miała być bezkosztowa dla pozwanej. To jednak pozwana nie zakwestionowała samego faktu wystawienia faktury za wykonaną naprawę. Co więcej, wobec doręczenia spornej faktury, której termin płatności upływał w dniu 25 październiku 2019 r., w dniu 24 października 2019 r. złożyła oświadczenie o potrąceniu.

Zgodzić się natomiast należy ze stroną powodową, że poprzez złożenie oświadczenia o potrąceniu dochodzi jednocześnie do uznania długu w stosunku do adresata oświadczenia. W ocenie Sądu uznanie może polegać również na złożeniu wierzycielowi oświadczenia o potrąceniu wierzytelności. Obejmuje ono bowiem nie tylko oświadczenie woli o chęci dokonania umorzenia własnej wierzytelności, ale także oświadczenie wiedzy, że istnieje wierzytelność kontrahenta, z którą potrącenie może być dokonane (tak również M. Pyziak-Szafnicka, Komentarz do art. 123 k.c., pkt 33, Lex 2014, nr 170786). Jest to tak zwane uznanie niewłaściwe.

W badanej sprawie analiza odpowiedzi na pozew oraz dalszych oświadczeń procesowych strony pozwanej prowadzi natomiast do wniosku, że pozwana za kluczową linię obrony przyjęła podniesiony zarzut potrącenia. Pozwana w żaden sposób nie kwestionowała wierzytelności powódki z tytułu wystawionej faktury VAT w całej wysokości. Strona pozwana wprawdzie wskazywała, że naprawa z tytułu rękojmi miała być dla niej nieodpłatna. Jednakże nie kwestionowała, że niejako w imieniu powódki otrzymała od ubezpieczyciela odszkodowanie z tego tytułu.

Jednocześnie sąd ustalił, że skoro naprawa w ramach rękojmi miała odbywać się bezkosztowo dla pozwanej, to pozwana nie była wzbogacona kosztem powódki w pełnej kwocie 29.816,34 zł, na jaką opiewała faktura. Po pierwsze należało mieć na względzie, że ubezpieczyciel wypłacił pozwanej kwotę 23.970,42 zł (po pomniejszeniu ustalonych przez ubezpieczyciela kosztów naprawy 24.470,42 zł 50% netto o franszyzę redukcyjną). Wypłata kwoty przez ubezpieczyciela nie obejmowała kwoty należnego podatku VAT, a sąd (i sama pozwana w korespondencji z ubezpieczycielem) nie ma jasności, z jakiego powodu przyjęto 50% podatku VAT. Oznacza to innymi słowy, że taką kwotę jako wartość pieniężną otrzymała pozwana od ubezpieczyciela, a jednocześnie otrzymała naprawiony pojazd, które to koszty poniosła powódka, a których pozwana miała w przyszłości nie ponosić. Zaznaczyć przy tym trzeba, że realizując prawo do rękojmi, pozwana nie zawierała nowej umowy, na podstawie której byłaby obowiązana do zapłaty za wykonane dzieło (w postaci naprawy awarii), którą to zapłatę następnie rozliczyłaby zgodnie z zasadami rachunkowymi i podatkowymi (w tym realizując prawo do odliczenia naliczonego podatku VAT). Dla pozwanej realizacja prawa do rękojmi – z natury tego prawa – powinna pozostać neutralna w rozrachunku w finansowym i podatkowym.

W sprawie Sąd odnotował wprawdzie, że pozwana przyjęła fakturę VAT dokumentującą ww. naprawę, jednak nie ustalono w sprawie w sposób jednoznaczny możliwości odliczenia przez pozwaną podatku naliczonego związanego ze sprzedażą opodatkowaną (na podstawie art. 86 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług), a w szczególności czy i w jakim zakresie pozwana mogła skorzystać z prawa do odliczenia wynikającego ze spornej faktury podatku od towarów i usług. Nawet przy założeniu, że pozwana pozostaje wzbogacona również w zakresie kwoty podatku VAT, to w ocenie sądu nie odbywa się to kosztem majątku powódki (rozważać można co najwyżej uszczuplenie dochodów Skarbu Państwa z tego tytułu). Dlatego jeżeli chodzi o wzbogacenie pozwanej w ocenie Sądu w rachubę wchodzi wyłącznie rzeczywiście wypłacona pozwanej przez ubezpieczyciela kwota odszkodowania 23.970,42 zł i tylko taka kwota powinna zostać uwzględniona w ramach dochodzonej ogółem kwoty 29.516,34 zł z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.

Częściowo skuteczny okazał się zarzut potrącenia zgłoszony przez pozwaną.

Kierując się treścią art. 498 k.c. należy przyjąć, że potrącenia można dokonać gdy: dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, przedmiotem zaś obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy oznaczonych gatunkowo tej samej jakości oraz wierzytelności te muszą być wymagalne, a także możliwa do dochodzenia przed sądem lub innym organem. Dominujący w orzecznictwie pogląd zakłada, że zarzut potrącenia nie jest tożsamy z oświadczeniem o potrąceniu, lecz jest jedynie czynnością procesową pozwanego, która ma na celu wykazanie, że wierzytelność, której ochrony domaga się powód wygasła na skutek potrącenia i ten fakt winien prowadzić do oddalenia powództwa. W sprawie – co nie było kwestionowane przez stronę powodową – oświadczenie o potrąceniu pozwana złożyła jeszcze przed procesem, tj. pismem z 24 października 2019 r., w odpowiedzi na doręczoną fakturę za naprawę. W odpowiedzi na pozew i w toku procesu jedynie powoływała się na ten fakt, a powódka kwestionowała przedstawione do potrącenia przez pozwaną wierzytelności wzajemne, zarówno co do zasady, jak i wysokości, oprócz kosztu jednego holowania w 2019 r. w kwocie 300 zł, co zostało już uwzględnione w kwocie dochodzonej pozwem. W okolicznościach sprawy nie była zatem przedmiotem sporu wymagalność wierzytelności zgłoszonych oświadczeniem o potrąceniu z dnia 24 października 2019 r.

Pozwana w swoim ww. oświadczeniu domagała się kwot należnych tytułem: 6 rat leasingowych na łączną kwotę - 8.910 zł, 50% kosztów pierwszej naprawy – 4.500 zł, zakupu i wymiana sprężarki – 2.450 zł, najmu pojazdu zastępczego – 13.500 zł, proporcjonalnej części składki na ubezpieczenia OC i AC – 2.075 zł, a także kwoty za holowanie 600 zł (koszty holowania przy przekazaniu auta w 2018 r oraz 2019 r.). Łącznie na 32.035 zł. Powódka z ww. kwot uznała jedynie koszt holowania w wysokości 300 zł, co uwzględniła w formułowanym przez siebie roszczeniu pozwu, obniżając żądanie zapłaty o ww. kwotę. Pozostała część kwoty była kwestionowana.

Zwraca uwagę, że kwoty wskazane przez stronę pozwaną były związane nie tylko z kosztami, które pozwana uznawała za poniesione w związku z przedłużającą się naprawą z 2019 r. w ramach rękojmi, ale dotyczyły również pierwszej naprawy z 2018 r., która miała charakter odpłatny.

W ocenie Sądu źródłem tychże wierzytelności jest więc art. 471 k.c. Zgodnie z tym przepisem dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W sprawie szkoda u pozwanej miała powstać w związku z nieprawidłowo wykonywanym prawem do rękojmi, co było związane z wcześniej wiążącą strony umową o dzieło. Odnotować bowiem należy, że w świetle art. 560 § 1 k.c. usunięcie wad dzieła powinno nastąpić niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego. W sprawie miała natomiast miejsce przeciwna sytuacja. Naprawa przedmiotowego samochodu w ramach rękojmi trwała bowiem od 25 kwietnia 2019 r. do 11 października 2019 r., to jest prawie 6 miesięcy. Jednocześnie, biegły składając opinię ustną, wskazał, że czas naprawy był nadmierny. Rozsądny czas usterek stwierdzonych w samochodzie powinien wynosić około 1 miesiąca, co dotyczyło obu napraw wykonywanych przez powódkę.

Analiza materiału zgormadzonego w sprawie przy uwzględnieniu opinii biegłego doprowadziła sąd do wniosku, że jedynie za uzasadnioną w tym zakresie należałoby uznać zgłoszoną do potrącenia wierzytelność z tytułu naprawy i wymiany turbosprężarki, ale do wysokości 2.198,04 zł udokumentowanej fakturą (k. 66) jako odpowiadającą wartości netto. Kierując się opinią biegłego awaria turbosprężarki była skutkiem wadliwej pierwszej naprawy z 2018 r., a zatem koszt ten – w całości zasadny - nie powinien obciążać strony pozwanej.

W pozostałym zakresie zarzut potrącenia nie był skuteczny.

Odnośnie do żądania zapłaty z tytułu rat leasingu oraz składek na ubezpieczenie OC i AC, Sąd dostrzegł, że pozwana nie skonkretyzowała dostatecznie wierzytelności wzajemnych z tego tytułu, a więc konkretnie za jaki okres i za które konkretnie miesiące domagała się uwzględnienia poniesionych rat leasingu operacyjnego czy proporcjonalnej składki OC i AC. Zwraca uwagę, że pozwana na mocy umowy leasingu i ubezpieczenia OC i AC była obowiązana do opłacania rat, nawet gdy była pozbawiona możliwości korzystania ze swojego pojazdu. Ubezpieczenie OC pojazdu pozwanej ma charakter obowiązkowy, z kolei obowiązek płatności rat leasingu wynika z art. 709 7 k.c. Dla porządku odnotować wypada, że naprawa w ramach rękojmi trwała od 25 kwietnia 2019 r. do 11 października 2019 r., przy czym od 5 sierpnia do 11 października 2019 r. pozwana wynajmowała od powódki nieodpłatnie samochód zastępczy. Zaś od 5 sierpnia 2019 r. korzystała z pojazdu zastępczego od powódki, przy czym w odpowiedzi na pozew pozwana podnosiła, że przed tą datą korzystała z zakupionego wcześniej samochodu C. (...) i w związku z tym C. B. użytkował pojazd dla własnych potrzeb. Pozwana (jej przedstawiciel) w toku procesu niejako sumowała oba okresy przedłużającej się naprawy z 2018 i 2018 r., co w ogóle nie pozwala na ustalenie, w jaki sposób pozwana wyliczyła swoje wierzytelności, za jaki okres. Powyższe mankamenty potrącenia w żadnym stopniu nie mogły doprowadzić do wzajemnego umorzenia wierzytelności stron.

Kontynuując ten wątek, zdaniem Sądu w żaden sposób nie były zasadne żądane hipotetyczne koszty najmu samochodu zastępczego. Zaznaczyć przy tym należy, że stanowisko pozwanej nie jest konsekwentne w tym zakresie. Zwraca uwagę po pierwsze, że od 5 sierpnia do 11 października 2019 r. pozwana otrzymała taki pojazd nieodpłatnie od powódki. Pozwana podnosiła, że pojazd ten użytkował de facto C. B. dla własnych potrzeb. Natomiast, w okresie od 25 kwietnia do 4 sierpnia 2019 r. nie wynajmowała żadnego pojazdu i nie poniosła żadnych kosztów z tego tytułu, gdyż przed 5 sierpnia 2019 r. i po tej dacie pozwana korzystała z zakupionego przez siebie rok wcześniej C. (...). Nadto, z wiadomości e-mail załączonych do odpowiedzi na pozew (k. 63-64) wynika, że wspólnik pozwanej spółki orientował się w cenach najmu dopiero we wrześniu 2019 r., a zatem po udostępnieniu pojazdu przez powódkę. Pozwana w powyższym okresie w rzeczywistości nie poniosła żadnych kosztów związanych z wynajmem samochodu zastępczego. W toku przesłuchania – (...) spółki (...), przesłuchany w charakterze strony wskazywał jedynie, że korzystał z pomocy przyjaciół, spółka dysponowała też innymi pojazdami. Spółka zmieniła też formułę obsługi klientów. Nadto, trzeba odnotować, że pozwana w żadnym stopniu nie wykazała, jak brak przedmiotowego samochodu w tym okresie wpłynął na jej wynik finansowy i możliwości zarobkowania. Nie zostały przedłożone żadne dokumenty pozwalające na ustalenie dochodów firmy w okresie naprawy, a także wtedy, gdy samochód był sprawny. Wobec tego Sąd nie znalazł żadnych podstaw, aby uznawać, że hipotetyczny koszt najmu pojazdu zastępczego uznawać za szkodę po stronie pozwanej.

Powódka, jak wcześniej wskazano, uznała podniesiony w oświadczeniu o potrącenia koszt holowania samochodu w 2019 r. Dlatego też w stosunku do wartości, na którą opiewała faktura, pomniejszyła kwotę dochodzoną pozwem o kwotę 300 zł, co miało odpowiadać wartości holowania do naprawy za 2019 r. Sąd nie znalazł jednak podstaw do uwzględnienia kosztów holowania – określonych przez pozwaną jako koszt holowania do naprawy w 2018 r. Koszt ten nie został wykazany ani co do zasady, ani co do wysokości. W sprawie zostały załączone dwie faktury z tytułu holowania. Jednak obie dotyczą usługi holowania za 2019 r. Jedna miała dotyczyć holowania z dnia 10 kwietnia 2019 r. (k. 22), a druga z dnia 26 kwietnia 2019 r. (k. 23). Żadna z powyższych faktur nie dotyczy holowania w 2018 r., na które powołuje się pozwana.

Ponadto, zdaniem Sądu, koszty naprawy w 2018 r. zostały słusznie poniesione przez stronę pozwaną, jako że upłynął już okres gwarancji samochodu. Faktycznie naprawa ta była nieskuteczna, wadliwa i ostatecznie skutkowała kolejną awarią i naprawą w 2019 r. Jednakże naprawa w 2019 r. była w ramach rękojmi za tę wadliwą naprawę w 2018 r. Wobec tego pozwana poniosła koszt, który potem został jej zrekompensowany naprawą w ramach rękojmi i doprowadził do wydania jej pojazdu wolnego od wad. Z tych też powodów nie znajduje uzasadnienia żądanie zawarte w oświadczeniu o potrąceniu co do kwoty 4.500 zł tytułem 50% kosztów pierwszej naprawy i w tym zakresie sąd podziela argumentację prawną powódki w tym przedmiocie, zaprezentowaną w replice na odpowiedź na pozew.

Z tych wszystkich względów należało uznać, że jedynie w zakresie kwoty 2198,04 zł (netto) doszło do skutecznego potrącenia bezspornej wierzytelności powódki z wierzytelnością pozwanej za naprawę turbosprężarki (k. 66).

Dlatego powództwo podlegało uwzględnieniu co do kwoty 21.772,38 zł, jako różnicy kwot 23.970,42 zł i kwoty 2198,04 zł.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 k.c. które Sąd zasądził od tej kwoty od 25 października 2019 r.

O czym orzeczono jak w pkt I sentencji, a dalej idące powództwo oddalono (pkt II).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie aart. 100 k.p.c., stosunkowo je rozdzielając. Sąd uznał, że powódka wygrała sprawę w 74 %, a na koszty procesu w kwocie 5.093 zł złożyły się kwoty: 3.600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz. U. z 2018 r., poz. 265), 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 1.476 zł tytułem opłaty od pozwu. 74 % tej sumy wynosi 3769 zł. Pozwana , która utrzymała się z obroną w 26% poniosła koszty racy prawnego 3600 zł, opłatę skarbową 17 zł i wydatek na wynagrodzenie biegłego 1220,16 zł, razem 4837,16 zł, z czego 26% wynosi 1258 zł. Po wzajemnym skompensowaniu ww. kosztów procesu, na dobro powódki zasądzono od pozwanej koszty procesu w kwocie 2511 zł, z odsetkami (3769 zł – 1258 zł = 2511 zł).

Sędzia Kalina Gomuła

Sygn. akt XI GC 739/21

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)