Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 483/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2023 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Rafał Szurka

Protokolant:

stażysta Oliwia Bednarek

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2023 r. w Bydgoszczy na rozprawie

sprawy z powództwa Raiffeisen Bank (...) z siedzibą w W. prowadzącego w Polsce działalność gospodarczą za pośrednictwem oddziału Raiffeisen Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce z siedzibą w W.

przeciwko G. C. i B. C.

o zapłatę

1.  uchyla w całości wyrok zaoczny Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 27 lipca 2016 roku w sprawie I C 292/16,

2.  oddala powództwo,

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanych do niepodzielnej ręki kwotę 14.434 złotych (czternaście tysięcy czterysta trzydzieści cztery) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 483/22

UZASADNIENIE

Powód, (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. – obecnie Raiffeisen Bank (...) z siedzibą w W. prowadzący w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału Raiffeisen Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce z siedzibą w W., wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych, G. C. i B. C., kwoty 715.920,06 złotych, wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 699.237,36 złotych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazano, że pozwani nie wywiązali się z umowy kredytu hipotecznego, zawartej w dniu 21 kwietnia 2008 roku, na skutek czego powstało wymagalne zobowiązanie z tytułu niewykonania zobowiązania na podstawie art. 471 kc.

W dniu 27 lipca 2016 roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydał wyrok zaoczny, w którym uwzględnił w całości roszczenie powoda wraz z kosztami procesu (sygn. akt I C 292/16 – k. 65 akt).

Pismem z dnia 15 października 2021 roku pozwani wnieśli o doręczenie wyroku zaocznego. We wniosku podnieśli, iż w okresie doręczenia odpisu wyroku zaocznego, a wcześniej także pozwu, pozwani nie zamieszkiwali pod adresem, wskazanym w pozwie, albowiem od października 2012 roku do lutego 2019 roku mieszkali i pracowali na terenie Wielkiej Brytanii, gdzie mieli swoje centrum życiowe. Na potwierdzenie złożyli dokumenty deklaracji podatkowych oraz zaświadczenie Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Z.. W związku z tym podnieśli, iż nie doszło do skutecznego doręczenia im wyroku zaocznego, wydanego w sprawie (k. 111-113 akt).

Zarządzeniem z dnia 28 grudnia 2021 roku doręczono pozwanym odpis wyroku zaocznego wraz z odpisem pozwu (k. 152 akt).

Pismem z dnia 3 lutego 2022 roku pozwani wnieśli sprzeciw od wyroku zaocznego, zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwani zakwestionowali roszczenie powoda co do zasady i wysokości, podnieśli zarzut braku skutecznego wypowiedzenia umowy, albowiem umowa kredytu jest nieważna, tudzież brak było na dzień wypowiedzenia istnienia zadłużenia. Podnieśli, że przy zawieraniu umowy, jej postanowienia odnoszące się do indeksacji kredytu nie były z nimi indywidualnie uzgadniane, pozwani nie mieli świadomości ryzyka i konsekwencji zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej, bank nie udzielił im informacji o ryzyku walutowym, o stosowaniu spreadu oraz o zasadach tworzenia Tabeli kursów. Zdaniem pozwanych, jako podstawę ich stanowiska w sprawie, jest abuzywność postanowień umownych, zawartych w § 2 ust. 1 umowy oraz w § 2 pkt 12, § 7 ust. 4, § 9 ust. 2 i w § 13 ust. 7 Regulaminu do umowy, na podstawie art. 385 1§ 1 kc. Wobec tego pozwani wskazali na posiadany status konsumenta przy zawieraniu umowy, na nie transparentność postanowień umownych, bark indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy i w konsekwencji ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy poprzez zachwianie równowagi kontraktowej i przyznanie bankowi jednostronnego ustalania kursów waluty, a tym samym kształtowania zobowiązania pozwanych. Konsekwencją tego jest konieczność ustalenia nieważności umowy, albowiem abuzywnych postanowień umowy nie można zastąpić innymi postanowienia dyspozytywnymi, wyłączenie wskazanych klauzul powoduje, że wykonywanie umowy staje się niemożliwe, a zatem umowa jest nieważna. Pozwani wskazali także, że umowa może zostać oceniona jako nieważna także z uwagi na określenie w niej wysokości świadczenia kredytobiorcy w sposób naruszający granice swobody umów, a to na podstawie art. 58 § 1 kc w związku z art. 353 1 kc albo art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe. Kwota podlegająca zwrotowi nie została bowiem w umowie ściśle oznaczona, nie zostały określone obiektywne zasady jest określenia, poprzez odwołanie się do kursów walut z Tabeli banku, dowolnie ustalanych przez bank. Pozwani wskazali także, z uwagi na istnienie różnych rozstrzygnięć sądowych, że w przypadku braku podstaw uwzględnienia powyższej argumentacji, umowa istnieje i może być wykonywana jako umowa kredytu bez mechanizmu indeksacji, a w takim wypadku mieliby na dzień wypowiedzenia umowy w istocie nadwyżkę w spłacie rat kredytu, zatem także przy tzw. odfrankowieniu umowy, roszczenie powoda winno być uznane za niezasadne (k. 159-171 akt).

Powód wniósł o odrzucenie sprzeciwu jako spóźnionego, dalej o oddalenie wniosku o uchylenie wyroku zaocznego, podtrzymując pozew w sprawie. Powód wskazał, że kredyt indeksowany był jednym z przewidzianych prawem podtypów kredytów hipotecznych i pozwany wybrali dobrowolnie taki kredyt. Zawarcie umowy poprzedził proces negocjowania przez pozwanych warunków umowy oraz przekazanie im informacji o ryzyku kursowym. Powód zakwestionował zarzut nieważności umowy, jego zdaniem umowa jest zgodna z przepisami prawa, sama wysokość kredytu została ściśle określona, podobnie jak wysokość zobowiązania pozwanych. Powód wskazał na rynkowy charakter kursów z Tabeli kursów oraz legalność spornych klauzul umownych, które były indywidualnie uzgadniane z pozwanymi, ponadto są one jednoznaczne i nie kształtują praw i obowiązków pozwanych w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami ani nie naruszą w sposób rażący ich interesów. Dalej pozwany wskazał na skutki ewentualnego stwierdzenia abuzywności postanowień umowy, które nie powinny prowadzić do nieważności całej umowy, lecz ewentualnie do jej uzupełnienia w miejsce zakwestionowanych postanowień przepisami dyspozytywnymi. Podniesiono także obowiązek poinformowania konsumenta o skutkach nieważności umowy, które mogą być dla niego niekorzystne (k. 224-266 akt).

W toku procesu pozwani na rozprawie w dniu 14 listopada 2022 r. zostali pouczeni o skutkach ewentualnego uwzględnienia ich stanowiska i żądania ustalenia nieważności umowy, w szczególności iż będzie się to wiązać z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń uzyskanych przez strony w związku z wykonaniem umowy, w tym zawrotu kapitału kredytu, wypłaconego z umowy, oraz że może się to wiązać z ewentualnymi roszczeniami banku o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie przez pozwanych z udostępnionego im kapitału i innymi roszczeniami. Po pouczeniu pozwani oświadczyli, że są świadomi tych konsekwencji i podtrzymali w całości swoje żądania w sprawie (k. 352 akt).

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 22 kwietnia 2008 roku pozwani, G. C. i B. C., podpisali zawartą z poprzednikiem prawnym powoda, (...) S.A. Spółka Akcyjna Oddział w Polsce z siedzibą w W., umowę sporządzoną w dniu 21 kwietnia 2008 roku o kredyt hipoteczny nr (...), indeksowaną do waluty obcej (...). Na podstawie tej umowy, bank oddał do dyspozycji pozwanych kwotę 400.199 zł. Kredyt przeznaczony był na spłatę kredytu mieszkaniowego w innym banku, spłatę innych kredytów i zobowiązań konsumpcyjnych oraz koszty związane z udzieleniem kredytu (§ 2 ust. 1 i 2 umowy).

Wypłata kredytu miała nastąpić w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu. W przypadku wypłaty kredytu w transzach, stosuje się kurs nie niższy niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty poszczególnych transz. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażone jest w walucie obcej i obliczane jest według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu, w przypadku wypłaty kredytu w transzach – obliczane według kursów stosowanych przy wypłacie poszczególnych transz. Strony umówiły się również, że okres kredytowania wyniesie 420 miesięcy. Kwota kredytu miała być spłacana w równych ratach kapitałowo-odsetkowych. Wypłata kredytu realizowana była jednorazowo (§ 2 pkt 12 regulaminu, § 7 ust. 4 regulaminu, § 2 ust. 3, § 6 ust. 2 i 4, § 5 ust. 1 umowy).

Raty kredytu podlegające spłacie wyrażone były w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane były z rachunku bankowego, według kursu sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w Banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu, a jeśli dzień wymagalności raty kredytu przypadał na dzień wolny od pracy, stosowany był kurs sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w Banku na koniec ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu (§ 9 ust. 2 pkt 1 i 2 regulaminu).

Pozwani byli uprawnieni do wcześniejszej spłaty kredytu z wyłączeniem okresu karencji. Wcześniejsza spłata mogła być dokonana w oparciu o kurs sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w Banku w momencie realizacji dyspozycji (§ 13 ust. 1 i 7 regulaminu).

Do umowy został zawarty aneks nr (...), sporządzony w dniu 25 kwietnia 2008 roku, w przedmiocie zmiany przeznaczenia kredytu.

/dowód: umowa o kredyt hipoteczny nr (...) indeksowany do waluty obcej (...) k. 21-23 akt, aneks nr (...) do umowy – k. 286 akt, regulamin kredytu hipotecznego udzielanego przez (...) k. 183-187 i 273-281 akt, dyspozycje wypłaty środków z kredytu – k. 282-284 akt/

Strona pozwana zawierając sporną umowę z bankiem posiadała status konsumenta, natomiast poprzednik prawny powoda występował w charakterze przedsiębiorcy.

/ okoliczność bezsporna/

Pozwani posiadali już kredyt w tym banku na zakup domu z działką, który był kredytem złotówkowym. Pozwanym zabrakło środków na zakończenie tej inwestycji, stąd udali się do banku w celu uzyskania możliwości dalszego finansowania. Środki z kredytu zostały przeznaczone na cel wskazany w umowie. To był pierwszy kredyt pozwanych, powiązany z walutą. Pozwani obecnie mieszkają w kredytowanej nieruchomości. Bank przedstawił im jedynie ofertę kredytu indeksowanego, jako mający lepsze warunki i z uwagi na brak zdolności kredytowej pozwanych dla kredytu w PLN. Wskazywano jednocześnie pozwanym, iż dzięki temu będą mieli niższe raty, sama waluta (...) jest walutą stabilną. Nie wytłumaczono pozwanym celu waluty w umowie. Wskazano pozwanym na możliwy niewielki wzrost kursu waluty, do około 10 %, zatem nie mieli obawiać się tego kredytu. Nie wskazywano pozwanym na nieograniczone ryzyko w tym zakresie. Umowa kredytu została sporządzona przez bank, jej treść nie była negocjowana czy uzgadniana z pozwanymi. Pozwani działali w zaufaniu do banku. Raty kredytu były spłacane przez pozwanych w PLN z rachunku bankowego. Pozwani dokonywali spłat rat do 2015 roku, gdy kurs waluty znacznie wzrósł, pozwani w 2012 roku wyjechali do Wielkiej Brytanii i zaprzestali spłaty rat kredytu. W Wielkiej Brytanii mieszkali i pracowali do 2019 roku, dopiero po tej dacie wrócili do Polski.

W związku z nieterminową spłatą rat kredytu bank dokonał wypowiedzenia umowy.

/dowody: zeznania pozwanych - k. 351-352 akt i k. 356 akt od 00:05:20 do 00:28:02, zaświadczenie powoda o dokonanych wpłatach - k. 289-301 akt, odpisy wypowiedzenia z dnia 15 grudnia 2015 roku z potwierdzeniem wysłania – k. 24-29 akt, odpisy rozliczeń rocznych pozwanych z tytułu wykonywanej pracy – k. 119-132 akt, odpis zaświadczenia Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Z. z dnia 11 lutego 2020 roku – k. 133 akt/

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o przedstawione w sprawie dokumenty oraz w oparciu zeznania stron procesu z ograniczeniem do strony pozwanej.

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy przedstawionych w sprawie dokumentów, które stanowiły podstawę ustalenia stanu faktycznego i przy tej okazji wskazanych, dlatego uznał je za wiarygodne źródło dowodowe. Podkreślić jednak należy, że dokumenty te stanowią wyłącznie wiarygodne źródło treści oświadczeń składanych przez strony, nie stanowią one natomiast wiarygodnego dowodu na to w jaki sposób konkretnie przedstawiono pozwanym na etapie zawierania umowy wszystkie postanowienia umowy i konsekwencje związane z jej zawarciem. Powód nie zakwestionował skutecznie treści dokumentów, wskazujących na to, że pozwani w okresie od 2012 roku do 2019 roku mieszkali i pracowali w Wielkiej Brytanii, stanowiły one wiarygodne dowody w sprawie.

Nie wszystkie jednak dokumenty stanowiły wartościowe źródło wiedzy, w oparciu o które konieczne było ustalenie spornych faktów. Do takich dokumentów należą pozostałe, dołączone do odpowiedzi na sprzeciw pozwanych dokumenty powoda, a nieujawnione w ustalonym powyżej stanie faktycznym, albowiem nie wnosiły one niczego istotnego do sprawy oraz nie były przydatne dla stwierdzenia okoliczności faktycznych istotnych dla niniejszej sprawy, mogły jedynie stanowić uzupełnienie wywodów strony powodowej w sprawie. Zaoferowane w ten sposób przez powoda dowody wskazują na istnienie różnych ocen prawnych kredytu, jak i na szerokie tło ekonomiczne kredytów indeksowanych. Wskazać jednak należy, że przeprowadzenie prawnej oceny umowy zastrzeżone jest dla Sądu. Natomiast w tym zakresie powód jedynie przedstawił stanowiska i opinie prawne, na uzasadnienie swoich racji, którymi Sąd nie musiał się kierować, dokonując własnej oceny.

Za przydatne dla rozstrzygnięcia uznał Sąd natomiast zeznania pozwanych, albowiem w znacznej części korespondowały one z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Pozwani przedstawili okoliczności, w których zaproponowano zawarcie umowy kredytu hipotecznego indeksowanego kursem (...), jak również brak możliwości negocjacji poszczególnych postanowień umowy, nie kwestionowali również faktu złożenia podpisów na dokumentach przygotowanych w związku z procedurą zawierania umowy kredytowej. W ocenie Sądu zeznania pozwanych zasługują na wiarę albowiem są logiczne, spontaniczne i spójne oraz w przeważającej części znajdują potwierdzenie w przeprowadzonych w sprawie dowodach z dokumentów. Podnieść należy, że powód nie przeprowadził w sprawie skutecznego przeciwdowodu w celu podważenia wiarygodności zeznań pozwanych, którzy osobiście brali udział w procedurze zawierania spornej umowy. Podkreślić jednak należy, że z uwagi na znaczny upływ czasu od opisywanych przez pozwanych zdarzeń występują w treści ich zeznań okoliczności, których nie pamiętali, które jednak są usprawiedliwione upływem czasu i nie podważają co do zasady wiarygodności ich zeznań.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. Sąd pominął wnioski stron o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego oraz z oględzin płyty CD, załączonej przez powoda. W ocenie Sądu przeprowadzenie tych dowodów było zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy. Z uwagi na to, że przeprowadzone postępowanie dowodowe wskazywało na to, iż zachodzą podstawy do przesłankowego ustalenia nieważności umowy stron, nie było koniecznym sięganie do opinii specjalnej biegłego, który to wniosek został zgłoszony na poparcie jedynie stanowiska ewentualnego pozwanych, w zakresie tzw. odfrankowienia umowy, które nie stało się przedmiotem rozważań i rozstrzygnięcia Sądu. Podobnie, brak było podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z wniosku powoda na tezy wskazane w punktach 8 i 10 pisma procesowego powoda z dnia 16 maja 2022 roku, albowiem takie ustalenie przy pomocy biegłego, nie miało zupełnie znaczenia dla sprawy i jej rozstrzygnięcia, w związku z przyjęciem stanowiska pozwanych co do ustalenia nieważności całej umowy, a także w związku z możliwą w tym zakresie własną oceną Sądu, bez konieczności zwracania się o wiadomości specjalne, w związku z postawionym zarzutem głównym – abuzywności wskazanych szczegółowo w sprzeciwie pozwanych postanowień umownych. Pomijając wniosek dowodowy o oględziny płyty CD powtórzyć należy, że zawierała ona dokumenty w postaci opinii i informacji, które miały służyć wyłącznie poparciu twierdzeń powoda, i w związku z oceną zarzutu abuzywności, nie miały one waloru materiału dowodowego, istotnego dla sprawy, zatem były zbędne.

Sąd zważył, co następuje:

Na wstępie podnieść należy, iż pozwani wykazali, że w sprawie nie doszło do skutecznego doręczenia im wyroku zaocznego. Wykazali bowiem, że w dacie wniesienia pozwu, i w toku postępowania w sprawie I C 292/16, nie mieszkali i nie przebywali oni pod adresem wskazanym w pozwie, na który dokonywano doręczeń pism sądowych w tej sprawie, w znaczeniu określonym jako ich centrum życiowe. Zatem także pozwani nie zostali skutecznie i prawidłowo zawiadomieni oraz wezwani na termin rozprawy, na którym został ogłoszony wyrok zaoczny. W istocie znaczenie w sprawie miało to, że nie mogło dojść do skutecznego doręczenia wyroku zaocznego pozwanym aż do 2019 roku, w którym to roku pozwani wrócili ze swojego dotychczasowego centrum życiowego w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkali, pracowali i byli ubezpieczeni. Powód nie podważył skutecznie tej okoliczności, nie podważył treści dokumentów, które zostały przedstawione przez pozwanych na tą okoliczność. W konsekwencji Sąd na wniosek pozwanych dokonał skutecznego doręczenia wyroku zaocznego dopiero zarządzeniem z dnia 28 grudnia 2021 roku, umożliwiając im wniesienie sprzeciwu od wyroku zaocznego w ustawowym terminie. Stąd też brak było przesłanek do odrzucenia sprzeciwu, o co wnosiła strona powodowa.

Wyjaśnić także trzeba, że powód nie dokonał skutecznej modyfikacji swojego powództwa, w drodze pisma z dnia 21 września 2022 roku (k. 343-346 akt), albowiem ze względów formalnych zostało ono zwrócone zarządzeniem z dnia 25 listopada 2022 roku (k. 361 akt), a pełnomocnik powoda nie wniósł ponownie w sposób prawidłowy tego pisma w terminie tygodniowym. W konsekwencji nie mogło ono być przedmiotem rozważań i rozstrzygnięcia Sądu w tej sprawie.

Mając na względzie wyniki postępowania dowodowego Sąd uznał, że stanowisko pozwanych, którzy w obronie przed roszczeniem o zapłatę kwoty z umowy kredytu na skutek dokonanego przez bank wypowiedzenia umowy, podnieśli zarzut nieważności spornej umowy, było uzasadnione. W tym zakresie pozwani, jako przesłankę swojego żądania uchylenia wyroku zaocznego i oddalenia powództwa, podnieśli przede wszystkim zarzut abuzywności wskazanych postanowień umownych, a także również zarzut nieważności umowy oparty na art. 58 kc w związku z art. 353 1 kc i art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.).

Swoje stanowisko w powyższym zakresie pozwani oparli na zarzucie zastosowania przez poprzednika prawnego powoda w umowie postanowień, wprowadzających indeksację kredytu, zawartych w szczególności w § 2 pkt 12, § 7 ust. 4, § 9 ust. 2 oraz § 13 ust. 7 Regulaminu do umowy, który poprzez zapis § 1 ust. 2 i § 15 umowy stanowił integralną część stosunku zawartego pomiędzy stronami, a które zdaniem pozwanych stanowiły klauzule niedozwolone - abuzywne. Pozwani podnieśli, że powyższe postanowienia umowy wprowadzają klauzulę indeksującą świadczenia stron dwoma miernikami wartości określanymi dowolnie przez bank. Wskazywali, że postanowienia umowy powodowały, że bank mógł jednostronnie i arbitralnie modyfikować wskaźnik od którego zależała wysokość zobowiązań kredytobiorcy. Odwołując się również do orzecznictwa pozwani wskazali na brak należytej informacji o istnieniu ryzyka kontraktowego, co stanowiło naruszenie zasad współżycia społecznego. Powód z kolei, wnosząc o nieuwzględnienie zarzutów pozwanych, kwestionował zarzuty pozwanych, co do nieuczciwego charakteru postanowień umownych i naruszenia zasad współżycia społecznego, abuzywności postanowień umowy.

Okolicznością bezsporną dla Sądu w niniejszej sprawie był fakt, iż pozwani w niniejszej sprawie legitymowali się statusem konsumenta, w rozumieniu przepisu art. 22 1 kc. Bank, jako przedsiębiorca, zawarł bowiem umowę kredytową z pozwanymi, a umowa ta w sposób oczywisty nie pozostawała w żadnym związku z działalnością zawodową lub gospodarczą drugiej strony umowy, co wynika z treści umowy i z samych zeznań pozwanych. Bez znaczenia jest przy tym status zawodowy czy wykształcenie pozwanych w dacie zawierania umowy, albowiem pod tym kątem przepisy nie różnicują statusu konsumenta i nie konsumenta. Podnieść bowiem należy, że o statusie konsumenta decyduje treść umowy i cel, na który uzyskano kredyt, a ten służył zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych pozwanych. Postanowieniem z dnia 10 czerwca 2021 roku (...) w sprawie C-198/20 przypomniał, że dyrektywa 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków umownych chroni konsumenta w sposób obiektywny i niezależnie od konkretnego zasobu wiedzy, czy niedbałego zachowania przy zawieraniu umowy. Ochrona taka przysługuje każdemu konsumentowi, a nie tylko temu, którego można uznać za właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta. Sąd ma dokonać kontroli umowy, czyli uznać, czy jej jakieś postanowienie jest abuzywne, a to nie zależy od cech osobowości słabszej strony umowy, którą jest konsument.

Zgodnie z przepisem art. 189 kpc strona może żądać ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Przesłanką dopuszczalności powództwa o ustalenie jest więc w pierwszej kolejności posiadanie interesu prawnego w wytoczeniu takiego powództwa. Interes prawny w szczególności istnieje wówczas gdy dokonanie ustalenia istnienia lub nie istnienia stosunku prawnego lub prawa jest niezbędne do usunięcia stanu niepewności w tej kwestii a więc w sytuacji gdy np. sporne jest między stronami, tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, czy zawarta przez nie umowa jest ważna. Co do zasady przyjmuje się również, że strona nie posiada interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie, gdy może wystąpić z dalej idącym roszczeniem np. o zapłatę. W przedmiotowej sprawie podnieść należy, że pozwani w obronie przed roszczeniem powoda, podnieśli zarzut nieważności umowy, który miał stanowić przesłankę, uzasadniającą ewentualnie ich stanowisko i żądanie oddalenia powództwa, w istocie zatem uwzględnienie ich stanowiska, nie prowadzi do wyrokowania o treści ustalenia, jest jednak przesłanką, uzasadniającą brak podstawy do żądania zapłaty po stronie powoda.

Oceniając zasadność żądania ustalenia nieważności umowy stron Sąd zbadał przede wszystkim, czy w chwili jej zawarcia zawierała klauzulę abuzywne naruszające równowagę interesów stron. Dokonując takiej oceny Sąd w pierwszej kolejności ustalił, że bez wątpienia umowa pomiędzy stronami zawarta została z wykorzystaniem przedłożonego przez bank wzorca umowy. Pozwani zeznali w wiarygodny sposób, że nie mieli wpływu na treść umowy, szczególnie w zakresie jej postanowień, które później uznali za abuzywne. W związku z tym swoboda pozwanych ograniczyła się jedynie do możliwości zawarcia bądź odmowy zawarcia tej umowy o kredyt. Twierdzenia pozwanych są w ocenie Sądu w pełni wiarygodne trudno bowiem uznać za prawdopodobne, że bank zgadzałby się na negocjacje w odniesieniu do tych postanowień umowy, które były z jego punktu widzenia niezbędne do udzielenia kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego. Teza ta jest tym bardziej uprawniona albowiem według pozwanych nie przedstawiono im w ogóle oferty kredytu w PLN, co spowodowało już na wstępie ograniczone możliwości wyboru kredytu.

Istotą umowy kredytowej zgodnie z przepisem art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, jest to, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Tak więc zgodnie z tym postanowieniem przepisów prawa bankowego kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu określonej kwoty środków pieniężnych, którą jest kwota kapitału mu udostępnionego i przez niego wykorzystanego. Bank może więc żądać wyłącznie zwrotu kwoty kapitału wraz z odsetkami oraz zapłaty prowizji. W celu zweryfikowania czy umowa jest należycie wykonywana konieczne jest ścisłe i precyzyjne określenie kwoty kapitału kredytu albowiem rzutuje ona bezpośrednio na obowiązki kredytobiorcy, stanowi ona bowiem podstawę ustalenia wysokości poszczególnych rat jak i salda kredytu po dokonaniu zapłaty każdej z rat. Podnieść jednak należy, że z uwagi na to, że ocenę ważności umowy dokonuje się na dzień jej zawarcia przez strony, także treść przepisów prawa, w tym wskazanej wyżej ustawy Prawo bankowe, należy uwzględnić według brzmienia z tej daty.

W ocenie Sądu niewątpliwie dopuszczalne jest stosowanie w umowach kredytowych klauzul waloryzacyjnych polegających na powiązaniu zobowiązań pieniężnych stron z innym miernikiem wartości np. z walutą obcą, to jednak nie może to równocześnie prowadzić do nałożenia na strony dodatkowych obciążeń zwiększających wynagrodzenie banku. W przedmiotowej sprawie na skutek wprowadzenia do umowy stron postanowień zawartych w § 2 pkt 12, § 7 ust. 4, § 9 ust. 2 pkt 1 i 2 oraz § 13 ust. 7 Regulaminu do umowy oraz także w § 2 ust. 1 samej umowy, zobowiązanie strony pozwanej nie zostało ściśle, jednoznacznie określone, a ponadto wprowadzało możliwość uzyskania przez bank dodatkowego wynagrodzenia nie przewidzianego w art. 69 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe, według obowiązującego wówczas brzmienia.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że powyższe postanowienia umowy pozostawiały bankowi możliwość jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązań pozwanych, albowiem kurs franka szwajcarskiego ustalany był przez bank w oparciu o ustalone przez niego kryteria. Pozwani natomiast pozbawieni byli jakiegokolwiek wpływu na sposób ustalania tego kursu, a faktycznie nie mieli nawet możliwości kontroli prawidłowości ustalania tego kursu według kryteriów banku. Równocześnie bank określając w powyższych postanowieniach umowy według jakiego kursu dokonywane będą rozliczenia, stosował zarówno kurs sprzedaży jak i kurs kupna ustalony w tabelach banku. Metoda ta powodowała, że bank uzyskiwał dodatkowe wynagrodzenie za korzystanie przez pozwanych z kredytu, wynikające z różnic kursu sprzedaży i kupna franka, albowiem kwestionowane postanowienia umowy były tak ukształtowane, aby korzyści z różnicy kursu kupna i sprzedaży podczas spłaty kredytu czerpał bank. W ocenie Sądu, w sytuacji gdy umowa zawiera zapisy, które dopuszczają dowolną waloryzację, to jest ona niezgodna z przepisami art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 358 1 § 2 i 5 kc, ponieważ rażąco narusza interesy konsumenta.

Powyższe postanowienia umowy stron pozostawiające wyłącznie bankowi sposób ustalania kursu franka szwajcarskiego, należy uznać za niedozwolone, gdyż dawały możliwość narzucenia sposobu ustalania wysokości kwoty podlegającej zwrotowi, a w konsekwencji również wysokości rat i odsetek, a więc głównych świadczeń kredytobiorcy. Na podstawie art. 353 1 kc, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Natomiast art. 385 1 § 1 kc opisuje niedozwolone postanowienia umowne i na jego podstawie postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie z definicją zawartą w art. 385 1 § 3 kc nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta i właśnie z takimi okolicznościami mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Jak to zostało już wcześniej wskazane wyniki postępowania dowodowego w sposób jednoznaczny potwierdzają stanowisko pozwanych, że kwestionowane przez nich klauzule nie zostały uzgodnione z bankiem. Nie było żadnej możliwości negocjacji umowy w tym zakresie. Jednocześnie w ocenie Sądu nie ma znaczenia dla dokonywanej oceny to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacja kursu banku do kursu rynkowego, bowiem nie są to okoliczności istotne na gruncie art. 385 2 kc oraz oceny możliwego naruszenia interesów konsumenta. Zwrócić należy natomiast uwagę na fakt, że postanowienia umowy dawały przedsiębiorcy nieograniczoną swobodę w wyznaczaniu kursu waluty, a co za tym idzie również wysokości zobowiązań konsumenta. Tym samym powyższe postanowienia umowne należy traktować jako abuzywne, albowiem rażąco naruszały interesy konsumenta. Przede wszystkim konstrukcja indeksacji, znajdująca się w umowie, powoduje możliwość narzucenia przez Bank wysokości kwoty podlegającej zwrotowi, a w konsekwencji i wysokości odsetek, a więc głównych świadczeń pozwanych. Ustalenie ich wysokości wiązało się bowiem z koniecznością odwołania się do kursu walut ustanawianych w wewnętrznej, dowolnej i nieznanej tabeli kursów. Takie klauzule już od dawna wskazywane są jako abuzywne z uwagi na nieokreślony i nieobiektywny miernik, według którego następuje ostatecznie określenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy, które jest niemożliwe do przewidzenia i obliczenia w chwili zawarcia umowy (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2018 r., I CSK 628/17). Istotne jest, że postanowienia umowy dawały przedsiębiorcy nieograniczoną swobodę w wyznaczaniu kursu waluty, a w konsekwencji – wysokości zobowiązań konsumenta.

W ocenie Sądu abuzywność zapisów umowy powinna być badana na moment dokonywania czynności prawnej przez konsumenta z przedsiębiorcą. Nie mogą być brane pod uwagę zmiany w ustawodawstwie wprowadzane po zawarciu umowy oraz sposób wykonywania umowy przez przedsiębiorcę, w szczególności zmiany w treści stosunku prawnego, który z powodu jego ukształtowania a priori jest nieważny od samego początku. Z związku z powyższym, wprowadzenie tzw. ustawy antyspreadowej z dnia 26 sierpnia 2011 r. nie miało znaczenia w niniejszej sprawie. Nie mogą być brane pod uwagę zmiany w ustawodawstwie wprowadzane po zawarciu umowy oraz sposób wykonywania umowy przez przedsiębiorcę, w szczególności zmiany w treści stosunku prawnego, który z powodu jego ukształtowania a priori jest nieważny od samego początku. Wprowadzony powyższą ustawą przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy Prawo bankowe nie może więc mieć ostatecznie także znaczenia dla oceny ważności spornej umowy w dacie jej zawierania.

Pozwani wskazywali również na brak należytej informacji o istnieniu ryzyka kontraktowego. Jak to zostało już wcześniej wskazane w ocenie Sądu dopuszczalne było w dacie zawarcia spornej umowy stosowanie w umowach kredytowych klauzul waloryzacyjnych (indeksacyjnych) polegających na powiązaniu zobowiązań pieniężnych stron z innym miernikiem wartości np. z walutą obcą, tak jak zostało to dokonane w przedmiotowej sprawie. W sytuacji takiej bank jako profesjonalista powinien przedstawić konsumentowi w sposób wyczerpujący, jasny i nie budzący żadnych wątpliwości sposób, wszelkie konsekwencje i niebezpieczeństwa stosowania klauzuli waloryzacyjnej. Okolicznością nie budzącą wątpliwości Sądu jest fakt, iż zasadniczą przyczyną stanowiska pozwanych w tej sprawie jest to, iż w okresie po zawarciu umowy nastąpił znaczący wzrost kursu franka szwajcarskiego, który spowodował poważny wzrost wysokości ich zobowiązań wobec banku, na co zresztą sami wskazali w zeznaniach. W tym kontekście dla oceny zasadności stanowiska pozwanych podstawowe znaczenie ma to, czy zostali oni w sposób należyty pouczeni przez bank o wszystkich ewentualnych konsekwencjach zawarcia umowy indeksowanej kursem (...).

W tej sprawie powód nie przedstawił żadnego dokumentu, wskazującego na to, że pozwanym były przedstawione jakiejkolwiek informacje w zakresie istniejącego ryzyka kursowego, związanego z zaciągnięciem kredytu indeksowanego, i konsekwencji z tym związanych. Brak zatem nawet wykazania formalnego w tym zakresie. Nawet jednak gdyby powód taki dokument przedstawił pozwanym, to podnieść należy, że pozwany jedynie formalnie tym dokumentem, wykazałby przedstawienie informacji o ryzyku kursowym. Bowiem dla oceny faktycznej wiedzy i świadomości ryzyka konieczna jest nie tylko analiza literalnego brzmienia oświadczenia, ale również okoliczności towarzyszących jego złożeniu. Z w pełni wiarygodnych w tym zakresie zeznań pozwanych wynika, że osoba przedstawiająca im ofertę zawarcia umowy kredytowej, nie poinformowała w należyty sposób o możliwości wzrostu kursu franka, w szczególności o nieograniczonym w tym zakresie ryzyku. W ocenie Sądu takie przedstawienie niebezpieczeństw, a raczej ich nieprzedstawienie w należytym zakresie, związanych z zawarciem umowy indeksowanej do waluty (...) spowodowało, że pozwani podpisując oświadczenie w tym przedmiocie, faktycznie nie mieli świadomości, iż całe nieograniczone niczym ryzyko wzrostu kursu franka w okresie trwania umowy obciąża ich, jako kredytobiorców. W ocenie Sądu bank jako profesjonalista dysponujący specjalistami z dziedziny finansów i mający dostęp do danych dotyczących historycznych zmian kursów walut powinien pozwanym, jako konsumentom, przedstawić w sposób jasny skalę ryzyka związanego z zawieraniem długoterminowej umowy kredytu, w której wysokość zadłużenia uzależniona jest od wahań waluty obcej. Tylko takie przedstawienie ewentualnego ryzyka, z wyraźnym zastrzeżeniem, że ewentualny wzrost kursu franka nie jest niczym ograniczony i że wszelkie tego konsekwencje ponosić będzie kredytobiorca, można uznać za rzetelną informację umożliwiającą konsumentowi podjęcie świadomej decyzji. Pozwani traktowali przecież bank jako instytucję godną zaufania i opierając się na informacjach jakie uzyskali przed zawarciem umowy podjęli swoją decyzję, która nadto była ograniczona tym, że de facto nie przedstawiono im innej oferty. Zatem rzetelne przedstawienie ryzyka związanego z zawarciem tego rodzaju umowy mogłoby mieć zasadniczy wpływ na to, czy pozwani zawarliby umowę tej treści. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości, w szczególności w wyrokach z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16 i z 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, podkreślono, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumienia tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Wobec powyższego wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W wyroku z dnia 10 czerwca 2021 roku w sprawie C-609/19 (...) zauważył, że nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie przy zawieraniu umowy konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się ona na założeniu, że stosunek wymiany między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilny przez cały okres jej obowiązywania i jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym, mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Kwestia ta powinna zostać rozpatrzona w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych, do których zaliczają się formy reklamy i informacji stosowane przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy kredytu (Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 13 lipca 2021 r., I C 462/20, LEX nr 3198926). Ponadto za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków, zaś sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach, zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 maja 1991 roku, III CZP 15/91). W wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 31 stycznia 2019 roku (sygn. akt I ACa 7/18) wskazano z kolei, że o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego mówi się także, gdy na gruncie danej umowy dochodzi do naruszenia tzw. słuszności (sprawiedliwości) kontraktowej, rozumianej jako równomierny rozkład uprawnień i obowiązków w stosunku prawnym czy też korzyści i ciężarów oraz szans i ryzyk związanych z powstaniem i realizacją tego stosunku. Takie naruszenie ma miejsce, gdy zawarta przez stronę umowa nie jest wyrazem w pełni świadomie i rozważnie podjętej decyzji, gdyż na treść umowy wpłynął brak koniecznej wiedzy czy presja ekonomiczna. Negatywna ocena umowy ze względu na kryteria moralne uzasadniona jest w tych tylko przypadkach, gdy kontrahentowi osoby pokrzywdzonej można postawić zarzut złego postępowania, polegającego na wykorzystaniu (świadomym lub spowodowanym niedbalstwem) swojej przewagi. Zdaniem Sądu taki zarzut niedbalstwa po stronie poprzednika prawnego powoda w zakresie obowiązku informacyjnego, można zasadnie przypisać.

Powyższe okoliczności wskazują w ocenie Sądu na to, że brak należytej informacji o nieograniczonym ryzyku kursowym stanowił naruszenie zasad współżycia społecznego, takich jak zasada uczciwości i rzetelności w obrocie gospodarczym.

Zgodnie z przepisem art. 58 § 2 kc nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, natomiast zgodnie z przepisem art. 58 § 1 kc nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą, albo mająca na celu obejście ustawy, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a w szczególności ten, że w miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W przedmiotowej sprawie, zawarcie w treści umowy wskazanych wcześniej klauzul niedozwolonych powoduje jej nieważność. Jednocześnie podkreślić należy, że warunkiem zawarcia umowy w 2008 r było zastosowanie w jej treści zakwestionowanych w toku procesu w niniejszej sprawie postanowień umownych, tak więc nie jest możliwe uznanie, iż umowa ta jest ważna po wyeliminowaniu z jej treści tych postanowień. Zmiana taka całkowicie zmieniłaby treść i warunki umowy.

Nieprecyzyjne i dowolne zdaje się odwołanie do bliżej nieznanej tabeli kursów sporządzanej na wewnętrzne potrzeby przez bank. Brak jest jakiegokolwiek obiektywnego miernika według którego można przeliczyć kurs walut. Naruszenie więc przez bank ówczesnego art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe jest oczywiste. Dodać trzeba, że umowę należy ocenić jako sprzeczną z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami także z tej przyczyny, że nawet, gdyby za rzeczywistą przyczynę stanowiska pozwanych uznać nie tyle skutki tzw. spreadu, co sam fakt znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego, w dniu zawarcia umowy pozwani co najwyżej obejmowali swoją świadomością możliwość nieznacznej zwyżki. Taka świadomość ryzyka nie obejmuje w sposób oczywisty, w ocenie Sądu, świadomego ryzyka uwolnienia kursu waluty przez kraj emisji i w efekcie zwyżki kursu. Na pracownikach banku, jako profesjonalistach, spoczywał obowiązek wyczerpującego wyjaśnienia konsumentowi skutków takich zdarzeń, istoty gwarantowania waluty przez kraj emisji i możliwych skutków jej uwolnienia, w celu uzyskania pełnego obrazu ryzyka i możliwości jego rozważenia. Ponadto, o sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego, w powiązaniu z powyższymi rozważaniami, świadczy także fakt, że w przypadku tak znacznego, niemożliwego do przewidzenia wzrostu kursu waluty, cały ciężar tego zdarzenia został przerzucony na kredytobiorcę.

Dalej wskazać należy, że kwota podlegająca zwrotowi na rzecz banku nie została dostatecznie i ściśle w umowie określona, nie odpowiada ona nominalnie kwocie wykorzystanego kredytu i nie są określone w sposób obiektywny zasady jej ustalenia. Ponadto wskazać należy, że zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Oznacza to, że kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu określonej kwoty środków pieniężnych, którą winna wyznaczać kwota kapitału mu udostępnionego i wykorzystanego przez kredytobiorcę. Bank nie może więc żądać zwrotu większej kwoty aniżeli ściśle określonej i oddanej do dyspozycji klienta. Wszelkie zapisy umowne dopuszczające dowolną waloryzację są sprzeczne z art. 69 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe w związku z art. 358 1 § 2 i 5 kc i rażąco naruszają interesy konsumenta. Dotyczy to tych postanowień regulaminu, na które wskazali pozwani w niniejszej sprawie.

Z uwagi na uznanie przez Sąd zasadności powyższych zarzutów pozwanych, konieczne jest przeanalizowanie możliwych skutków prawnych, do których prowadziłoby wyeliminowanie ich z umowy stron. Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 zd. 1 kc, postanowienia te nie wiązałyby pozwanych, i to od momentu zawarcia umowy kredytowej. Powyższe rozstrzygnięcie powoduje, że postanowienia te stają się bezskuteczne wobec nich, lecz jednocześnie powoduje to powstanie pewnego rodzaju „luki” w stosunku prawnym. W związku z tym powstaje problem możliwości uzupełnienia umowy innymi postanowieniami. Z orzecznictwa (...) wynika, że nic nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy zastąpił nieuczciwe postanowienie umowne przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Jednakże orzecznictwo sądów krajowych wielokrotnie potwierdzało, że w polskim systemie prawnym nie istnieją przepisy o charakterze deklaratywnym, które mogłyby „wypełnić” powstałe w umowie braki. Należy zauważyć, że zgodnie z wyrokiem (...) z dnia 3 października 2019 r. (w sprawie C-260-18), sąd krajowy nie jest również władny uzupełniać powstałej wobec uznania za bezskuteczne niektórych z postanowień umowy luki poprzez odwołanie się do kursu średniego NBP. Poza tym powstaje pytanie, czy gdyby zastąpić wyeliminowane postanowienia abuzywne i w ich miejsce zastosować jakiekolwiek inne postanowienia, czy strony byłby zainteresowane zawarciem takiej umowy od samego początku, i dalej, trwaniem umowy w zmienionej przez Sąd treści. W ocenie Sądu odpowiedź na tak postawione pytanie musi być negatywna, co także stanowi uzasadnienie do braku możliwości innego uzupełnienia umowy w miejsce postanowień abuzywnych. Według stanowiska powoda, ewentualne stwierdzenie nieważności przedmiotowej umowy miałoby szczególnie szkodliwe skutki dla konsumenta, ale w tej sprawie pozwani, jako konsumenci, wzięli to pod uwagę, podtrzymując swoje stanowisko. Mowa tu o pouczeniu pozwanych o ewentualnych konsekwencjach uwzględnienia ich żądania w przedmiocie ustalenia. Pouczenia dokonano w świetle wyroku (...) z dnia 29 kwietnia 2021 roku w sprawie C-19/20 zgodnie z którym wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że do sądu krajowego, który stwierdza nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej z konsumentem przez przedsiębiorcę, należy poinformowanie konsumenta, w ramach krajowych norm proceduralnych i w następstwie kontradyktoryjnej debaty, o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności takiej umowy, niezależnie od tego, czy konsument jest reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika. Innymi słowy, na tej tylko podstawie brak jest w sprawie przesłanek do uzupełnienia umowy w miejscu nieważnych postanowień umownych. Zgodnie bowiem z dotychczasowym orzecznictwem (...) artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że nie stoi na przeszkodzie przepisom krajowym, które prowadzą do stwierdzenia nieważności warunku dotyczącego różnicy kursowej uznawanego za nieuczciwy i zobowiązują właściwy sąd krajowy do zastąpienia go przepisem prawa krajowego nakazującym stosowanie oficjalnego kursu wymiany, ale pod warunkiem że ten sam sąd jest jednak w stanie ustalić – w ramach wykonywania przysługujących mu suwerennych uprawnień w zakresie oceny dowodów, nad którymi nie może przeważać wola wyrażona przez konsumenta – że zastosowanie takich środków przewidzianych przez prawo krajowe, pozwala na przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej tego konsumenta, jaka istniałaby w braku tego nieuczciwego warunku. W naszym prawie krajowym brak jest takich środków, które można by zastosować. W tym kontekście bezzasadne jest powoływanie się na wyrok (...) z dnia 2 września 2021 roku, C-932/19, w tzw. sprawie węgierskiej, albowiem w 2014 roku wprowadzono w tym kraju tzw. ustawę węgierską nr XXXVIII, która wprowadziła w miejsce nieważnych postanowień umów konsumenckich, odsyłających do kursów własnych banków, urzędowy kurs wymiany waluty. Tymczasem w Polsce takich regulacji brak, które ewentualnie mogłoby zostać zastosowanie w sprawie, jak przedmiotowa. Poza tym jednak dominujący w orzecznictwie (...) jest prymat woli konsumenta, należycie pouczonego o ewentualnych konsekwencjach swojego żądania.

Za utrwalone należy uznać stanowisko, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi co do zasady na przeszkodzie stwierdzeniu nieważności umowy, jeśli konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z nieważności umowy byłoby zagrożone. Wówczas możliwe jest zastąpienie warunku nieuczciwego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Ma to znaczenie w szczególności w kontekście skutku stwierdzenia nieważności umowy polegającego na tym, że cała kwota udzielonego kredytu traktowana jest w taki sposób, jakby postawiona została w stan natychmiastowej wymagalności, z obowiązkiem natychmiastowego zwrotu. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono również stanowisko, które Sąd meriti w niniejszej sprawie w pełni podziela, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji (indeksacji), rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników ( essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna i jej uzupełnienie przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. Ostatnie rozwiązanie, w świetle uwag wyżej poczynionych należy jednoznacznie odrzucić (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159). W orzecznictwie wskazano także, że przy wyborze pierwszej lub drugiej ze wskazanych opcji decydujące znaczenie ma wola konsumenta. Jeżeli uważa on, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. Tak też pozwani uznali w niniejszej sprawie.

Podzielić przy tym należy wyrażony w judykaturze i doktrynie pogląd, że bezskuteczność w rozumieniu art. 385 1 kc jest szczególną sankcją i dotyczy tylko poszczególnych postanowień umownych, a nie umowy jako całości oraz nie należy jej utożsamiać z nieważnością bezwzględną w rozumieniu art. 58 § 1 i 2 kc (podobnie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 7 maja 2021 r., w sprawie III CZP 6/21). Niezależnie jednak od tego, czy sankcję tę zakwalifikuje się jako „bezskuteczność zawieszoną”, jak to przyjął Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wskazanej wcześniej uchwały, czy też jako „bezskuteczność abuzywną”, to istotne jest to, że w przypadku wystąpienia klauzul abuzywnych nie wiążą one konsumenta ab initio i ex tunc i w konsekwencji mogą skutkować wadliwością (nieważnością) całej umowy, jeżeli konsument nie wyrazi zgody na dalsze trwanie umowy z pominięciem tych postanowień lub nie wyrazi zgody na zastąpienie ich normami dyspozytywnymi (np. art. 358 § 2 kc), nie nastąpi zatem konwalidacja umowy, a ponadto w braku takiej zgody - jeżeli Sąd oceni, że zachodzą obiektywne podstawy dla stwierdzenia wadliwości całej umowy (np. z uwagi na niemożność utrzymania umowy z uwagi na naruszenie, w braku zakwestionowanych klauzul, istoty stosunku prawnego), o ile stwierdzenie takiej wadliwości (nieważności) nie będzie szczególnie niekorzystne dla konsumenta.

Innymi słowy, Sąd podziela wyrażone w doktrynie stanowisko, że skutkiem bezskuteczności klauzul abuzywnych jest to, że może prowadzić to do nieważności bezwzględnej całej umowy, rozumianej także jako trwała bezskuteczność umowy będącej konsekwencją bezskuteczności abuzywnych klauzul umownych. Sąd podziela także wyrażony w doktrynie pogląd, że nieważność bezwzględna całej umowy wskutek bezskuteczności abuzywnej poszczególnych jej postanowień jest czym innym, aniżeli „klasyczna” nieważność bezwzględna, co jest następstwem okoliczności, że w tej sytuacji nieważność umowy częściowo mieści się w ramach dyrektywy nr 93/13.

Mając na względzie powyższe okoliczności podnieść należy, iż w sprawie zasadny był zarzut pozwanych nieważności umowy, jako skutku uznania wskazanych postanowień umowy za abuzywne, także niezależnie bezwzględnej nieważności umowy. W konsekwencji Sąd na podstawie art. 347 kpc i art. 385 1 kc oraz art. 58 kc w związku z art. 353 1 kc i art. 69 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe uchylił w całości wyrok zaoczny, wydany w sprawie I C 292/16 i oddalił powództwo (punkty 1 i 2 wyroku). W konsekwencji powyższego, nie było potrzeby odniesienia się i rozważenia przez Sąd pozostałych zarzutów pozwanych, odnoszących się do braku skutecznego wypowiedzenia umowy, czy wysokości roszczenia powoda, albowiem nie miały wpływu na rozstrzygnięcie Sądu, które wskazuje na nieważność umowy od samego początku.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 3 wyroku, na podstawie art. 98 i 99 kpc, zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, w związku z przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w brzmieniu obowiązującym na dzień wniesienia pozwu w niniejszej sprawie. W związku z tym Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanych do niepodzielnej ręki kwotę 14.434 złotych, tytułem zwrotu kosztów procesu. Na koszty procesu złożyła się kwota 14.400 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w stawce minimalnej, przy uwzględnieniu wartości przedmiotu sporu, i kwota 34 złotych opłaty skarbowej od pełnomocnictw.