Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 69/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 kwietnia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Kowacz-Braun

Protokolant: Michał Góral

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2023 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółka Akcyjna w S.

przeciwko (...) S.A. w W., (...) S.A. K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 9 grudnia 2020 r., sygn. akt IX GC 410/18

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że punktom I i II nadaje treść:

„I. zasądza od strony pozwanej (...) spółki akcyjnej
w K. na rzecz strony powodowej (...) spółki akcyjnej w S. kwotę 105.679,74 zł (sto pięć tysięcy sześćset siedemdziesiąt dziewięć złotych siedemdziesiąt cztery grosze) z ustawowymi odsetkami liczonymi
od tej kwoty od dnia 12 czerwca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.
i ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty i oddala powództwo co do kwoty 10.222,19 zł;

II. zasądza od strony pozwanej (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz strony powodowej (...) spółki akcyjnej w S. kwotę 55.620,92 zł (pięćdziesiąt pięć tysięcy sześćset dwadzieścia złotych dziewięćdziesiąt dwa grosze) z ustawowymi odsetkami liczonymi od tej kwoty od dnia 3 grudnia 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia
1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty i oddala powództwo co do kwoty
5.380,1 zł”;

2.  oddala apelacje pozwanych w pozostałych częściach;

3.  zasądza od strony pozwanej (...) spółki akcyjnej
w K. na rzecz strony powodowej (...) spółki akcyjnej w S. kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postepowania apelacyjnego;

4.  zasądza od strony pozwanej (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz strony powodowej (...) spółki akcyjnej w S. kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postepowania apelacyjnego.

Sygn. akt I A Ga 69/21

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego

z dnia 20 kwietnia 2023 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie, IX Wydział Gospodarczy wyrokiem z dnia 9 grudnia 2020 r.:

I. zasądził od pozwanej (...) S.A. w K. na rzecz strony powodowej (...) S.A. w S. kwotę 115 901,93 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od tej kwoty od dnia 12 czerwca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II. zasądził od pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz strony powodowej (...) S.A. w S. kwotę 61 001,02 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od tej kwoty od dnia 3 grudnia 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

III. w pozostałym zakresie powództwo oddalił;

IV. stwierdził, że zobowiązania pozwanych oznaczone punktami I. i II. wyroku są tego rodzaju, że zapłata należności przez jednego z pozwanych zwalnia w odpowiednim zakresie z obowiązku zapłaty drugiego pozwanego (odpowiedzialność in solidum);

V. tytułem zwrotu kosztów procesu zasądził na rzecz strony powodowej:

a/ od pozwanych solidarnie kwotę 2 051 zł;

b / od pozwanej (...) S.A. w K. dodatkowo kwotę 6 393 zł.

Orzeczenie to Sąd Okręgowy poprzedził następującymi ustaleniami:

Bezspornym w sprawie było, że w dniu 30 grudnia 2010r. strona powodowa zawarła ze (...) S.A. umowę ubezpieczenia kompleksowego przedsiębiorstw w tym urządzeń i wyposażenia od wszystkich ryzyk, z sumą ubezpieczenia dla maszyn i urządzeń 371 731 371,74 zł, nadto umowę ubezpieczenia kompleksowego przedsiębiorstw od wszystkich ryzyk w zakresie środków obrotowych z sumą ubezpieczenia 220 000 000 zł.

Strony uzgodniły, że dla szkód innych niż kradzież, wandalizm, rabunek, rozbicie oszklenia, franszyza redukcyjna wynosi 2000 zł.

Na podstawie umowy nr (...) z dnia 12 sierpnia 2008 r. poprzednik prawny pozwanej (...) S.A. w K. zobowiązała się względem (...) S.A. do świadczenia usług dystrybucji energii energetycznej do obiektu Huta (...) S.A. w B., w szczególności (§ 4 umowy, k. 37):

1.1.2. utrzymywania ciągłości i niezawodności dostaw energii elektrycznej na warunkach określonych w odrębnych przepisach i niniejszej Umowie (…)

1.9 obsługi i utrzymywania z należytą starannością urządzeń sieci dystrybucyjnej, w tym urządzeń przyłączy , w części stanowiącej własność (...).

W § 10 umowy strony oznaczyły sytuacje, w których zakład energetyczny mógł wstrzymać dostarczanie energii elektrycznej z zastrzeżeniem w ust. 4 (k.41), że:

4. (...) jest zwolniony z odpowiedzialności za skutki przerw i ograniczeń w dostarczeniu energii elektrycznej, spowodowanych:

4.1. działaniem siły wyższej albo z winy Odbiorcy lub osoby trzeciej, za którą (...) nie ponosi odpowiedzialności,

4.2 awarią w sieci elektroenergetycznej, skutkującą przerwą katastrofalną (…)

4.3. prawomocnym orzeczeniem sądu (…)

4.4. przerwami w dostarczaniu energii elektrycznej, których czas trwania nie będzie dłuższy niż określony w Załączniku nr 6 do Umowy,

4.5 wstrzymaniem dostarczania energii elektrycznej lub odłączeniem Odbiorcy od sieci dystrybucyjnej zgodnie przepisami niniejszej Umowy

4.6 wprowadzeniem „Planu wprowadzania ograniczeń w poborze energii elektrycznej” (…)”

W załączniku nr 6 do umowy strony wskazały, że

2. Dopuszczalne czasy trwania przerw w dostarczaniu energii elektrycznej:

2.1. czas trwania jednorazowej przerwy tj. całkowitej jednoczesnej przerw w zasilaniu wszystkich miejsca dostarczania, nie może przekroczyć:

a)  przerwy planowanej 16 godz.

b)  przerwy nieplanowanej 2 godz.

c)  za wyjątkiem przerw i ograniczeń wprowadzonych §10 umowy.

2.2. łączny czas trwania przerw w ciągu roku, stanowiący sumę czasów trwania przerw jednorazowych, tj. całkowitych, jednoczesnych przerw w zasilaniu wszystkich miejsc dostarczania, nie może przekroczyć:

a) przerw planowanych 32 godz.

b) przerw nieplanowanych 2 godz. (…)

3. w sieci dystrybucyjnej (...) mogą występować nieprzewidziane, krótkotrwałe stany awaryjne eliminowane przez automatykę zabezpieczeniową. (...) nie ponosi odpowiedzialności za skutki (straty poniesione przez Odbiorcę) wywołane krótkotrwałymi stanami awaryjnymi w sieci dystrybucyjnej, eliminowanymi przez działanie automatyki zabezpieczeniowej.

POLISĄ nr (...) strona pozwana (...) S.A. w W., strona powodowa oraz T. w W. potwierdzili zawarcie wspólnej umowy ubezpieczenia w zakresie oznaczonych ryzyk, w tym ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (...) S.A. w K., której następcą prawnym jest (...) S.A.

Ubezpieczenie udzielone zostało na okres od 25 stycznia 2011 r. do 24 stycznia 2012r., z sumą gwarancyjną 5 000 000 zł za jedno i wszystkie zdarzenia w okresie ubezpieczenia. W umowie wskazano, że udział strony powodowej w koasekuracji wynosi 24 %, strony pozwanej (...) S.A. w W. 40%, a udział T. w W. 36%. Ułamki te wyznaczały zakresy, w jakich poszczególne zakłady ubezpieczeń partycypować miały w wypłacie odszkodowania.

Pismem z dnia 24 października 2012r. strona powodowa wezwała stronę pozwaną (...) S.A. w W. do zapłaty kwoty 149 865,54 zł jako równowartości wypłaconego w związku z uszkodzeniami urządzeń, utratą półproduktów, kosztami zakupu ciekłego azotu odszkodowania 196 768, 53 zł, pomniejszonej na podstawie umowy koasekuracji o 24 %. Wyznaczony w tym celu termin 30 dni upłynął bezskutecznie.

Wnioskiem złożonym 13 lutego 2014r. strona powodowa wezwała (...) S.A. w W. oraz (...) S.A. w K. do próby ugodowej. Postępowanie przed Sądem Rejonowym dla miasta (...)w W.w tym na posiedzeniu w dniu 12 czerwca 2014r. nie doprowadziło do ugody Dalej Sąd Okręgowy ustalił:

W dniu 15 lutego 2011 r. zlokalizowana w B. huta (...) S.A. pozostawała zasilana linią energetyczną o mocy 110 KV ze stacji W. (odcinek 500 metrów sieci), która w układzie zamkniętym i pierścieniowym zasilana jest trzema liniami 110 kV: B., K. i D., w ten sposób, że do stacji W. dochodzą trzy linie 110 kV, a z tej stacji do huty biegną dwie linie każda 110 kV przez różne stacje.

W dniu 15 lutego 2011r. w godzinach od 12.02 do 12.18 nastąpiła przerwa w zasilaniu rozdzielni 110 kV, spowodowana zerwaniem izolatora typu (...) na linii 110 kV W. D.. Zerwanie izolatora i przewodu mocującego do słupa spowodowało rozkołysanie linii, która co prawda nie dotknęła ziemi, niemniej z odległości 4,5 metra stwarzała zagrożenie dla ludzi. Zerwanie izolatora nie nastąpiło na skutek działania siły wyższej ani działania osoby trzeciej. Urządzenie to pracowało około 5 lat przed zdarzeniem, zamontowane w ramach wymiany 325 izolatorów w grudniu 2006 r. i styczniu 2007r.

W czasie likwidacji przez automatykę zabezpieczeniową zwarcia wywołanego przez zbliżenie opadającego przewodu do ziemi, nastąpiło wyłączenie przez urządzenie zabezpieczające wyłączników w stacji D. w polu 110 kv W., w stacji K., w polu 110 kV W. i w stacji D. (1) w polu 110 kV T., co skutkowało przerwą w zasilaniu ciągu T., D. (1), B., W..

Prawidłowo działanie zabezpieczenia odległościowego w stacji D. (1) w polu T. powinno było wyłączyć jedną linię (z którą związane było rozkołysanie przewodu), lecz wyłączyło wszystkie trzy linie, co było spowodowane uszkodzeniem się przestarzałego technologicznie i wyeksploatowanego urządzenia automatyki zabezpieczenia, możliwe że na skutek drgań lub uszkodzenia podzespołów. Ostatnie przed awarią sprawdzenie tego urządzenia miało miejsce 1 października 2010 r. W okresie wieloletniej eksploatacji zabezpieczeń odległościowych, tego typu uszkodzenia są przypadkami wyjątkowymi, występującym bardzo rzadko (raz na kilkadziesiąt lat).

W następstwie zdarzania z dnia 15 lutego 2011r. (...) S.A. podjęła decyzję o modernizacji układów zabezpieczeń w stacji D. (1), a także wymiany izolatorów na linii 110 kV W.. Nowe urządzenie automatyki zabezpieczającej sygnalizuje miejsce uszkodzenia sieci, nadto złożone jest z podzespołów odpornych na uszkodzenia. W latach 2014- 2015 zmodernizowano także rozdzielnię W., przebudowano urządzenia 110 kV i zmieniono zabezpieczenia linii.

Na skutek zaniku zasilania doszło do zatrzymania wszystkich urządzeń na terenie huty (...) S.A. o godzinie 12.04. Zasilanie przywrócono o godzinie 12.28. Agregaty cięcia i walcarki uruchomiono o godzinie 14.00, wytwórnię wodoru o godzinie 19.00, a pozostałe urządzenia o 22.00.

Z trzech turbin pracujących w zakładzie nie udało się przywrócić działania tylko turbinie rozprężnej (...) (...) nr (...) oraz współpracującego z tą turbiną zaworu (...), nadto doszło do uszkodzenia dwóch rolek powlekających linii (...), albowiem temperatura wydobywająca się z pieca spowodowała zeschnięcie powłoki na rolkach.

Na skutek braku zasilania i zatrzymania turbiny (...) S.A. nie mógł we własnym zakresie wytworzyć azotu; gaz ten w postaci skroplonej i schłodzonej w ilości 19 245 kg został zamówiony ze względów bezpieczeństwa w celu ewakuacji z zatrzymanych pieców tunelowych atmosfery ochronnej; brak azotu mógł spowodować uszkodzenia maszyn na skutek wybuchu. Koszt zakupu azotu wyniósł 7 901,52 zł (plus VAT).

Wsad – blacha transformatorowa pozostająca do wytopienia na liniach (...) – Walcarkach nr (...) i nr (...) nie nadawała się do dalszego przerobu, stała się złomem, który został następnie sprzedany.

Zlecona kontrola turbiny rozprężnej (...) (...) (...) nr inwentarzowy (...), w dniu 21 lutego 2011 r. wykazała przy próbie uruchomienia urządzenia podwyższony poziom drgań w układzie turbiny, podwyższony poziom hałasu i brak stabilnej pracy turbiny (fluktuację obrotów). Stwierdzono następnie uszkodzenie łożysk hamulcowych ze strony kompresora kartridża, uszkodzenie łożyska ze strony rozprężnej kartridża, uszkodzenie wewnętrzne uszczelnienia labiryntowego kartridża i strony rozprężnej układu łopatek, uszkodzenie koła ekspandera na wirniku. Urządzenie wymagało wymiany wkładu turbiny (części i siłownika do sterowania łopatkami turbiny) z zakupem dodatkowego kompletu podkładek, uszczelek, o- ringów, pierścieni na hamulcu olejowym, kartridżu, układu łopatki wirniku, nowego koła ekspandera z wyważeniem wirnika po zainstalowaniu nowego koła ekspandera. Konieczna była też kontrola zaworu (...).

Za naprawę turbiny rozprężnej (...) S.A. zapłacił 129 424,68 zł (plus VAT), nadto 15 848, 39 zł jako równowartość 2 349, 06 euro i 1303, 40 euro

Za kontrolę i wymianę uszczelek zaworu (...) typ (...) S.A. zapłaciła równowartość 5 452, 46 euro (1303, 40 euro i 2349, 06 euro)

Strona powodowa wypłaciła (...) S.A. tytułem odszkodowania za naprawę turbiny z zakupem części (129 424,68 zł) i za naprawę zaworu szybkozamykającego z zakupem części (5 655, 58 zł), tytułem zwrotu utraconych półproduktów (47 902, 99 zł) oraz kosztów zakupu azotu pomniejszonych o zwykły koszt produkcji (10 192,81 zł), z potrąceniem nadto franszyzy redukcyjnej 2000 zł, łącznie 196 768, 53 zł.

(...) S.A. zabezpieczył dostawę energii elektrycznej do funkcjonującej od 1971 roku huty w B. funkcjonującej w dwóch halach (wytwórnia nr (...) i wytwórnia nr (...)) w sposób prawidłowy i wystarczający, w tym zapewniając tę dostawę z linii 110 kB zasilanej trzema liniami doprowadzającymi 110 kV każda. Prawidłowe działanie jednej linii wystarczyło do zapewnienia ciągłości pracy maszyn w obu wytwórniach. Ani w warunkach technicznych przyłączenia zakładu do sieci, ani w warunkach dostaw energii, zakład energetyczny nie zastrzegał i nie ostrzegał o konieczności zapewnienia dodatkowych urządzeń lub szczególnych zabezpieczeń, nie stwierdził również nieprawidłowości w ustaleniu warunków dostaw energii do huty (...) S.A.

Nie jest możliwe przygotowanie huty stali do wyłączenia dostawy prądu kolejno na skutek wyłączenia wszystkich trzech linii zasilania 110 kV. Nigdy wcześniej taka sytuacja nie wystąpiła.

Turbina (...) nie pracuje z wykorzystaniem prądu, a jej zatrzymanie kontroluje urządzenie zaworu szybkozamykającego wymagającego energii elektrycznej.

Turbina schładza urządzenia, dla prawidłowego jej działania konieczny jest przepływ gazu. Przedmiotowa turbina jest urządzeniem o słabszej mocy, aniżeli pozostałe dwie turbiny, które wskutek zaniku dostawy prądu nie uległy uszkodzeniu. Brak dostawy prądu doprowadził do zaprzestania podaży materiału smarującego (oleju) łopatki turbiny, na skutek czego doszło do zatarcia i uszkodzenia wkładu.

Ze względu na nieporównywalny koszt zakupu wystarczającej ilości agregatów, nie było możliwe wyposażenie huty stali w agregaty prądotwórcze dające możliwość pracy wszystkim urządzeniom produkcyjnym (liniom) oraz wszystkim turbinom. Producent turbiny (...) nie przewidział możliwości technicznej zaopatrzenia turbiny w dodatkowe zabezpieczenia przed spadkiem napięcia, a instalacja agregatu bez jego zgody mogła doprowadzić do utraty gwarancji i możliwości serwisowania urządzenia.

Uszkodzenie turbiny rozprężnej (...) (...) oraz zatrzymanie zaworu szybkozamykającego nie wynikało z przyczyn leżących po stronie właściciela urządzeń lub stanu tych urządzeń. Oba urządzenia bezpośrednio przed wstrzymaniem dostawy prądu i awarią systemu zabezpieczającego były sprawne i kontrolowane techniczne co najmniej dwa razy w roku. Niezależenie od tego, co 4 lata turbina była przesyłana do producenta w celu remontu lub oględzin. W szczególności, w 2006 r. przeszła remont z wymianą części za 47.783,03 euro, następnie w 2008 r. wymieniono kartridż, co roku, w tym w lutym 2010 roku dokonywano przeglądu technicznego urządzeń. Pracowała bezawaryjnie, ostatni przed 15 lutego 2011 r. raport techniczny prawidłowej pracy turbiny został wykonany 09 lutego 2011.

Do powstania szkody nie przyczyniła się okoliczność, że na terenie huty w (...) S.A. podłączył obiegowo wszystkie urządzenia do jednej linii wewnętrznej zamiast co najmniej dwóch. Funkcjonujące na terenie zakładu stacja trafo i wewnętrzna linia zasilająca działały prawidłowo i nie były przyczyną uszkodzeń na terenie zakładu.

Wartość materiału pozostającego na siedmiu liniach produkcyjnych (...) S.A. wynosiła w chwili zdarzenia i uszkodzonego w związku z zatrzymaniem produkcji to 3.637 zł, wartość złomu powstałego na skutek awarii wynosiła 1907 zł. Koszt usunięcia materiału uszkodzonego z linii wynosił 1356 zł.

Sąd Okręgowy wskazał dowody na podstawie których ustalił stan faktyczny i podkreślił, że w sprzeciwie od nakazu zapłaty, zgodnie z art. 503§1 k.p.c. każdy z pozwanych miał obowiązek przywołania wszystkich twierdzeń i zarzutów oraz wniosków dowodowych. Równolegle przedprocesowy status pozwanych w sprawie: (...) S.A. wskazanego jako sprawca szkody, (...) S.A. wskazanego jako wspólikwidatora szkody, obligował oba te podmioty do podjęcia wszelkich niezbędnych kroków zmierzających do należytego udokumentowania okoliczności faktycznych, które w procesie likwidacji szkody uznały za istotne. Upływ czasu i bezsporne zmiany w obrębie funkcjonowania (...) S.A., w tym sieci wewnętrznej zasilającej, w tym stacji trafo, zmiany w zakresie stanu i sposobu funkcjonowania urządzeń energetycznych pozwanej, w tym zasilających, w ramach poszczególnych stacji, w odniesieniu do izolatorów czy automatyki zabezpieczającej, czynią aktualnie nieskutecznym, niemożliwym, a przede wszystkim procesowo spóźnionym wniosek pozwanej (...) S.A. o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, której celem byłoby zbadanie sieci wewnętrznej (...) S.A., ponieważ jeśli jest wadliwa, to przyczyną uszkodzenia urządzenia mogła być zła praca wewnętrznej linii, w tym zjawisko przepięcia (00:07:50 protokół elektroniczny rozprawy z dnia 30 listopada 2020r.), przy jednoczesnej nieumiejętności strony oznaczenia, jaki związek miałoby ewentualne wadliwe działanie sieci (kabli) z uszkodzeniem jednej z trzech turbin, która w dodatku nie pracuje z wykorzystaniem prądu. Sąd Okręgowy oddalił wniosek pozwanej o powołanie dodatkowego biegłego sądowego lub zlecenie inż. S. K. sporządzenie opinii uzupełniającej uznając, że celem wypowiedzi specjalisty nie może być poszukiwanie argumentu, jakim mogłaby zwalczać powództwo. W materiale dowodowym nie ma najmniejszych podstaw do wątpliwości, czy sieć – okablowanie – pracowały prawidłowo, w tym stacja trafo, skoro badając – komisyjnie i już w lutym 2012r. stan rzeczy, poprzednik prawny pozwanej (...) S.A. oznaczył jednoznacznie i wyczerpująco okoliczności oraz przyczynę wstrzymania dostaw prądu do zakładu. Nawet zatem, jeśli wszystkie urządzenia w zakładzie podłączono obiegowo w jednej zamiast dwóch czy kilku linii, nawet jeśli nastąpiło w danej chwili przepięcie, to po pierwsze, po 8 latach od zdarzenia żaden specjalista tego nie ustali, po wtóre, zjawisko przepięcia nie występuje samoistnie, a tylko w sytuacji zmian napięcia prądowego przy utrzymaniu jego natężenia. Za zmiany napięcia, czyli walory jakościowo –ilościowe energii elektrycznej w sprawie odpowiadał bezspornie poprzednik prawny pozwanej (...) S.A. i przyznał to po komisyjnym sprawdzeniu urządzeń. Stanowisko procesowe i argumentacja pozwanej (...) S.A. ewoluowała przy tym w sposób niedopuszczalny z naruszeniem art. 503 k.p.c. następująco:

- pierwotnie pozwana ta zarzuciła stronie powodowej, że nie sprecyzowała, jakie były przyczyny serwisowej naprawy maszyny- uzasadnienie tego zarzutu nie wskazuje, z jakiego powodu dokumentacja techniczna, rachunkowa i rzeczoznawcza, w toku likwidacji przez powoda szkody jest niewystarczająca;

- dlaczego i w jakich środkach obrotowych wystąpiła szkoda – co zostało następnie objęte wnioskami dowodowymi powoda z dokumentów i opinią biegłego M. W.;

- zarzuciła pozwana w sprzeciwie, że wyłącznie odpowiedzialnym za szkodę jest (...) S.A., albowiem łącząca go z zakładem energetycznym umowa o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej nie zobowiązuje do dostaw prądu nieprzerwanych, a zarazem przerwa mieszcząca się w granicach czasowych ustawowo lub umownie oznaczonych, nie stanowi o nienależytym wykonaniu umowy; skoro przy tym doszło do awarii, to było to skutkiem niewłaściwego zabezpieczenia na okoliczność przerw (planowanych lub nieplanowanych) w dostawach energii elektrycznej ewentualnie na skutek wadliwego działania należącej do poszkodowanego turbiny (...) (...) z zaworem zamykającym (...);

- pozwana zarzucała także, że szkoda powstała z wyłącznej winy poszkodowanego, który nie zadbał o prawidłowe zabezpieczenie własnego urządzenia, choć powinien był i mógł o takie zabezpieczenie zadbać.

W kolejnym piśmie procesowym pozwana wskazywała już (k. 347), że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody, albowiem mógł zwiększyć pewność zasilania w energię umową ustalającą dostawy z trzech Głównych Punktów Zasilania, mógł zakupić turbiny nie generujące strat w przypadku przerw w dostawie prądu, mógł zaopatrzyć się w urządzenia zasilające na wypadek przerw, wreszcie mógł ubezpieczyć się od tego rodzaju ryzyka. Wreszcie, na ostatniej rozprawie strona pozwana dodała do dotychczasowej argumentacji i ten zarzut, że na pewno była jakaś nieprawidłowość, tylko strona pozwana nie ma do niej dostępu albo przyczyna tkwiła w samej rzeczy, którą biegły wykluczył (k.876/2), albo szkoda powstała z przyczyn leżących po stronie odbiorcy w postacie niewłaściwego postępowania, tj. niewyłączenie maszyny, złe wyłączenie maszyny (k. 876/2).

Z kolei strona pozwana (...) S.A w aspekcie przyczynienie się podnosiła w sprzeciwie, że na poszkodowanym ciążył obowiązek podjęcia efektywnych działań mających na celu zabezpieczenie posiadanych maszyn przed skutkami ewentualnego braku zasilania, tymczasem skoro przerwa w dostawie prądu wywołała znaczne szkody w majątku, należy wnosić, że poziom zabezpieczeń nie odpowiadał zasadom ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju;

- objawy zaobserwowane w turbinie rozprężnej wykazały zwiększony poziom drgań układu turbiny, a podobne objawy mogą być skutkiem eksploatacyjnego zużycia zespołu;

- niedopuszczalne jest konstruowanie systemu zabezpieczającego w taki sposób, że chwilowy brak w dostawie prądu skutkuje brakiem smarowania newralgicznych punktów zespołu i brakiem możliwości awaryjnego zahamowania turbiny, co nastąpiło;

- skoro poszkodowany dysponował własnym agregatem prądotwórczym, a brak jest wyjaśnienia, dlaczego urządzenie to nie zadziałało, pomiędzy ruchem zakładu energetycznego a szkodą nie istnieje adekwatny, oczekiwany w zwykłym następstwie rzeczy związek przyczynowo – skutkowy;

- do szkody nie doszłoby, gdyby poszkodowany zastosował zgodny z umową i oczekiwany w przypadku profesjonalisty poziom zabezpieczeń technicznych.

Tak nakreślony zakres zarzutów, przy braku jakichkolwiek twierdzeń o faktach uzasadniających zarzuty, skutkować musiał nieefektywnością działań dowodowych obu pozwanych w sprawie, przy jednoczesnym kompletnym zaangażowaniu dowodowym strony powodowej. I tak, za wykazaną przez stronę powodową Sąd Okręgowy uznał okoliczność, że wyłączną przyczyną szkód powstałych na terenie (...) S.A. w dniu 25 lutego 2011r. było wadliwe zadziałanie automatyki zabezpieczającej linię 110 KV na stacji D. (1). Urządzenie to wadliwie zareagowało na sytuację rozkołysania linii napowietrznej, wywołaną odpadnięciem izolatora na słupie, a skądinąd bardzo niebezpieczną dla ludzi (moc 110 kV). Prawidłową była przy tym reakcja urządzenia wyłączająca przepływ energii tylko tą linią, a nieprawidłowym było wyłączenie także pozostałych dwóch linii 110 kV, z innych kierunków doprowadzających energię do stacji W., a dalej do zakładu (...) S.A. Opinia biegłego sądowego inż. S. K. w tym zakresie spójna, rzetelna, wiarygodna i kompletna, oparta przy tym została na wszystkich niezbędnych i wystarczających dokumentach, w tym dodatkowo złożonych na wezwanie biegłego przez strony. Do wszystkich zarzutów do opinii Biegły drobiazgowo odniósł się na rozprawie. Po uzupełnieniu opinii żadna ze stron nie kwestionowała opinii biegłego S. K. w żadnym zakresie, pozwana (...) S.A. oczekiwała jedynie zadania temu lub innemu biegłemu dodatkowych pytań, ze skutkiem jak opisano wyżej. Sąd nie znalazł z urzędu podstaw do kwestionowania opinii. Zwłaszcza, że do wywiedzionych przez Biegłego K. wniosków prowadzi przy tym także treść oświadczeń, jakie tuż po zdarzeniu z 25 lutego 2011r. sporządził zakład energetyczny (poprzednik prawny pozwanej (...) S.A.)., w tym odniesionych do komisyjnego zbadania przyczyn szkody. W konsekwencji należało ustalić, że nie było tak, że przerwa w dostawie prądu wywołała awarię urządzenia zabezpieczającego, tylko urządzenie zabezpieczające wywołało przerwę w dostawie prądu.

Za niewykazaną przez pozwane Sąd Okręgowy uznał okoliczność, jakoby na wadliwe działanie automatyki zabezpieczającej miał wpływ czy to układ urządzeń w hucie (...) S.A. w B., czy też sposób połączenia tych urządzeń, czy też sposób dostawy prądu do zakładu. Skoro najpierw wskazano warunki przyłączeniowe, następnie warunki zawarcia umowy o dostawę prądu, następnie energię elektryczną o potężnej mocy dostarczano, skoro od 1971r. nie wystąpiła opisana pozwem awaria, w tym tak na liniach energetycznych doprowadzających, jak i na terenie huty, nie ma najmniejszych podstaw faktycznych do sugestii, że poszkodowany mógł lub powinien dodatkowo sobie podłączyć inną linie, lub z innego kierunku, lub przez inną stację. Zakład funkcjonuje w takim otoczeniu sieciowym (w tym stacji), jakie stworzył poprzednik prawny pozwanej (...) S.A. Samoistnie argumentem przemawiającym za takimi argumentami pozwanych jest okoliczność, że jeszcze tego samego dnia zakład produkcyjny (z wyłączeniem jednej turbiny i zaworu samozamykającego) wznowił produkcję, co nie miałoby miejsca w razie awarii, przepięć, czy innych zdarzeń w ramach wewnętrznej sieci zasilającej i stacji trafo stanowiącej własność odbiorcy. Skoro przedmiotowa turbina nie pracuje z wykorzystaniem prądu, co więcej nie uległy uszkodzeniu pozostałe dwie turbiny, nie ma podstaw do stwierdzenia, że doszło w chwili zaprzestania dostaw prądu do jakichkolwiek przepięć mających wpływ na prace turbin oraz wszystkich siedmiu linii produkcyjnych w dwóch walcowniach. Skądinąd przepięcie (jako wzrost napięcia w sieci ponad jego maksymalną dopuszczalną wartość) może mieć różne przyczyny, ale nie ma podstaw do wskazania, że samoistnie nastąpiły one niezależnie od wstrzymania prądu do huty. Jeśli zostały wywołane, to właśnie na skutek zaniku zasilania. Jeśli powstały, to nie miały żadnego znaczenia dla uszkodzenia turbiny, bo tu znaczenie miało zaprzestanie podaży oleju smarującego do maszyny na skutek zaniku prądu.

W oparciu o dokumentację odniesioną do naprawy turbiny, dokumentację rzeczoznawczą przygotowaną na zlecenie powoda w toku likwidacji szkody, w oparciu o rzetelną opinię biegłego sądowego inż. K. oraz spójne wiarygodne i logiczne zeznania świadków T. P., S. J. oraz B. C., za wykazane przez stronę powodową Sąd Okręgowy uznał okoliczności, że:

- bezpośrednio w wyniku wstrzymania dostawy prądu z trzech linii 110 kV na 16 minut, gwałtownemu zatrzymaniu uległy linie produkcyjne i urządzenia dostarczające do turbiny (...) olej smarujący, w konsekwencji doszło do uszkodzeń kluczowych elementów wsadu urządzenia (kartridża); te wymusiły naprawę urządzenia przez wymianę kartridża. Strony pozwane nie kwestionowały faktu poniesienia przez poszkodowanego kosztu naprawy urządzenia i zakresu uszkodzeń. Opinia biegłego sądowego natomiast rozstrzygnęła przekonująco, że urządzenia nie dało się naprawić w inny sposób; przed zamknięciem rozprawy strony pozwane nie podnosiły zarzutów związanych z tymi okolicznościami;

- celowym było poddanie po awarii badaniu kontrolnemu zaworu samozamykającego, który jak ustalono finalnie nie uległ uszkodzeniu w wyniku zaniku dostawy prądu (co prowadzi do domniemania faktycznego, że w czasie awarii zadziałał należycie i nie był przyczyną szkody), jednak ze względów bezpieczeństwa i rangi tego urządzenia dla pracy turbiny (...) (...) (ogranicza dopływ gazu, który ma być następnie schładzany turbiną), jak również okoliczności, że znacznemu uszkodzeniu uległa turbina, z którą urządzenie pracuje, celowe, konieczne i ze względów gwarancyjnych (serwisowych) producenta, niezbędne okazało się wymienienie uszczelek w ramach układu, w jakim pracuje to urządzenie; koszt badania i wymiany uszczelek nie był kwestionowany w sprawie, podobnie jak okoliczność, że poszkodowany koszt ten pokrył;

- okoliczności związane ze stanem turbiny i zaworu przed awarią z dnia 25 lutego 2011r., w szczególności rzetelności i skrupulatności przeglądów corocznych urządzeń (2 razy na rok), w przypadku turbiny z co 4 – letnim wysyłaniem urządzenia do producenta we Francji, i wymianą (w 2010) wsadu. Nie ma najmniejszych podstaw do stwierdzenia, że jakiekolwiek przyczyny tkwiące w obu urządzeniach wywołały awarię lub przyczyniły się do zwiększenia szkody;

- przyczyny konieczności zakupu tzw. awaryjnego azotu, który był niezbędny do oczyszczenia linii produkcyjnych z gazów tak, by nie doszło przy czyszczeniu i ponownym uruchamianiu linii do wybuchu tych gazów; ilość i koszt zakupu azotu wynika z dołączonej do pozwu faktury VAT, strony pozwane nie kwestionowały faktu poniesienia przez poszkodowanego tego kosztu;

- okoliczności powstania szkody w zakresie tzw. środków obrotowych, czyli materiałów, z których i które były w danym momencie produkowane na siedmiu liniach produkcyjnych zakładu (...) S.A.; strona powodowa, wypłacając w tym zakresie odszkodowanie posłużyła się opinią rzeczoznawczą A. C. i wyliczeniami pracowników huty. Wyliczeń ilościowych rachunkowo nie weryfikował też pierwotnie biegły sądowy inż. M. W., przyjmując je za prawidłowe matematycznie. Tymczasem wobec odniesionych do innych zagadnień zarzutów stron do opinii, Biegły dodatkowo skontrolował przedmiotowe wyliczenia, dochodząc do wniosku, że wykluczając błąd mnożenia nie 47 902,99 zł (które wypłaciła strona powodowa), nie 66 182 zł, jak pierwotnie ustalił biegły w opinii zasadniczej (w tym 47 918 zł za półprodukty), ale 5 544 zł to wartość, jaką miały łącznie półprodukty uszkodzone i złom powstały na skutek awarii z dnia 25 lutego 2020r. (w tym uszkodzone półprodukty 3637 zł, a złom 1907 zł). Ostatecznego wyniku nie zakwestionowała żadna ze stron, na tej podstawie strona powodowa na nowo sformułowała stanowisko (bez cofnięcia pozwu) uznając, że ponad kwotę 116 871, 25 zł (w tym 5544 zł za środki obrotowe), pozwani nie są zobowiązani do świadczenia.

Za niewykazaną przez stronę powodową Sąd uznał okoliczność, jakoby zakres szkody obejmował wartość złomu pozostałego w związku z zanikiem energii w zakładzie (...) S.A. Strona powodowa przeoczyła okoliczność, która wynika także z zeznań świadków T. P., S. J. oraz B. C., że złom jest towarem, który (...) S.A. sprzedaje i ten złom, który powstał w wyniku zatrzymania siedmiu linii produkcyjnych został sprzedany. Już odpowiadając na sprzeciw strona powodowa dostarczyła dokument wskazujący, że średnia cena sprzedaży złomu w lutym 2011r. produkcyjnego wyniosła 904,20 zł za tonę, biegły sądowy okoliczność tę zweryfikował i ustalił wartość, jaką poszkodowany pozyskał zbywając złom pozostały na skutek awarii, pomniejszając tym samy zakres szkody. Opinia biegłego nie została zakwestionowana.

W oparciu o poczynione ustalenia Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo uzasadnione.

Strona powodowa na podstawie art. 828 k.c. domaga się od pozwanej (...) S.A. jako sprawcy szkody oraz od (...) S.A. jako ubezpieczającego sprawcę szkody (w zw. z art. 822 §4 k.c.) zwrotu kwoty, którą na podstawie umowy ubezpieczenia wypłaciła poszkodowanemu (...) S.A. Z tego tytułu domaga się zasądzenia od pozwanych kwoty 149 544, 10 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, uznając jednocześnie po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, że szkoda, której zaspokojenia się domaga wynosi 116 871, 25 zł (bez cofnięcia pozwu w pozostałym zakresie).

Ustalenia faktyczne poczynione w sprawie prowadza do wniosku, że wyłącznym sprawcą szkody opisanej pozwem jest pozwana (...) S.A., przy czym bezprawność działania sprawcy szkody wynika tak z analizy zawartej między poszkodowanym a sprawcą umowy o z dnia 12 sierpnia 2008r. zobowiązującej do świadczenia usług dystrybucji energii elektrycznej do obiektu huty w B., jak i art. 435 k.c., którego działania umowa stron nie mogła wyłączyć i nie wyłączyła. W szczególności, nie zaszła przewidziana w §10 umowy podstawa wstrzymania dostawy energii elektrycznej poszkodowanemu, szkoda opisana pozwem powstała nie na skutek planowej czy nieplanowej przerwy w dostawie prądu, w tym oznaczonej okresem 2 lub 16 godzin, lecz doszło do krótkotrwałego stanu awaryjnego na skutek awarii urządzenia zabezpieczającego którego skutkiem pośrednim było wstrzymanie na 16 minut dostawy prądu. Z ust. 3 załącznika nr 6 do umowy wynika, że strony przewidziały, że mogą występować owe nieprzewidziane, krótkotrwałe stany awaryjne eliminowane przez automatykę zabezpieczeniową, stany te nie są przerwą w dostawie prądu (planowaną, nieplanowaną), zarazem stany te nie są wstrzymaniem dostawy energii lub odłączeniem odbiorcy w rozumieniu §10 ust. 4 umowy. Co więcej, brzmienie ust. 3 załącznika nr 6 do umowy prowadzi do wniosku (a contrario), że stany awaryjne niewyeliminowane lub niedające się wyeliminować działaniem automatyki zabezpieczeniowej, nie zwalniają poprzednika prawnego powoda z zarzutu nienależytego wykonania umowy. Zwłaszcza wobec treści obowiązków umownych zakładu energetycznego 1.1.2. utrzymywania ciągłości i niezawodności dostaw energii elektrycznej na warunkach określonych w odrębnych przepisach i niniejszej Umowie (…) 1.9 obsługi i utrzymywania z należytą starannością urządzeń sieci dystrybucyjnej, w tym urządzeń przyłączy, w części stanowiącej własność (...). Zawierając umowę o dostawę energii odbiorca, w tym przemysłowy, ma świadomość możliwości przerw w dostawie, w tym krótkotrwałych stanów awaryjnych, można założyć, że godzi się, iż może się zdarzyć zatrzymanie pracy urządzeń, jednakże nie oznacza to, że godzi się na zniszczenie urządzeń w wyniku sposobu ekstraordynaryjnego, w jaki dochodzi do takich przerw (stanów), w tym, że godzi się na zatrzymanie całego zakładu i obciąża go obowiązek przeciwdziałania zniszczeniom oraz zatrzymaniu wszystkich urządzeń w zakładzie. Odbiorca przemysłowy planuje zabezpieczenie przed takimi przerwami z uwzględnieniem aktualnej w danej chwili myśli technicznej, ale osadzając rozwiązania w konkretnym układzie energetycznym. Jeśli zakład energetyczny miał świadomość, że istnieje możliwość wyłączenia różnokierunkowych trzech linii 110 kV, co nie zdarzyło się na przestrzeni 40 lat nigdy, to w 2008r. miał też obowiązek umowny poinformowania odbiorcy o takiej możliwości i wypływających z tego obowiązkach. Jeśli istniała możliwość wprowadzenia (jak wskazywał na rozprawie biegły) rozwiązań zabezpieczających bezprzerwową dostawę prądu (ale już z przyczyn gwarancyjno- serwisowych zabezpieczenia konkretnej turbiny przez wstrzymaniem smarowania), to jeśli zakład energetyczny dostrzegał obowiązek odbiorcy zakupu takich urządzeń, miał obowiązek oznaczyć ten sposób i wręcz wprowadzić do umowy, bo urządzenia takie też wpływają na obciążenie sieci i całego układu. Dlatego też nawet, jeśli do zakładu poszkodowanego dostawę prądu zabezpieczałaby jedna linia i to tę linię prawidłowo działająca automatyka wyłączyłaby, nie można by rozważać zwolnienia z odpowiedzialności (umownej) poprzednika prawnego (...) S.A., jeśli skutkiem takiego wyłączenia byłoby zniszczenie urządzenia, co nie mieści się w pojęciu żadnego ryzyka umownego. Tym bardziej nie ma takiej podstawy wobec faktu, że dostawę prądu miały zabezpieczać trzy niezależnie funkcjonujące linie (dlatego układ skonstruowano w taki sposób, by działały asekuracyjnie trzy linie), a źle działające urządzenie zabezpieczające jednej z linii zamknęło zamiast jedną wszystkie trzy linie. Nie ma podstaw do przyjęcia (przez wartość dostaw, skalę działania odbiorcy, wagę nieprzerwanego przepływu energii dla funkcjonowania zakładu), że taką okoliczność wprowadziły strony do umowy jako zwalniającą z odpowiedzialności zakład energetyczny.

Tym bardziej nie ma podstaw do takiego wniosku na gruncie art. 435 k.c.

Zwolnienie się z odpowiedzialności wynikającej z tej podstawy nie jest dopuszczalne przez wykazanie braku winy prowadzącego przedsiębiorstwo oraz zgodności jego działań z porządkiem prawnym. Uchylenie odpowiedzialności odszkodowawczej następuje tylko w razie wykazania jednej z trzech następujących okoliczności egzoneracyjnych: siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego oraz wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą prowadzący przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności.

Poprzednik prawny pozwanej (...) S.A. niewątpliwe prowadził przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą energii elektrycznej w rozumieniu przywołanego przepisu. Własnością tego przedsiębiorcy objęte były m.in. linie przesyłowe, izolatory oraz urządzenia automatyki zabezpieczającej. Odpowiedzialność oznaczona art. 435 k.c. opiera się na zasadzie ryzyka, a zatem niezależnie od tego, czy przedsiębiorca ponosi winę lub wywołał szkodę nieumyślnie. Powinnością właściciela urządzeń, zwłaszcza przesyłających prąd o napięciu kV 110 do huty przetwarzającej stal, będącej kluczowym w danym regionie odbiorcą energii, było utrzymanie w należytym stanie urządzeń warunkujących prawidłowe, co oznacza nieprzerwane dostawy energii co najmniej jedną z trzech linii zasilających. Z obowiązku tego właściciel urządzeń nie wywiązał się, skoro po pierwsze tolerował przez kilkadziesiąt lat funkcjonowanie przestarzałego także technologicznie urządzenia automatyki zabezpieczającej, nie zbadał prawidłowości reakcji tego urządzenia na stany awaryjne, w każdym razie protokół przeglądu urządzenia z 1 października 2010r. w żadnym wypadku nie potwierdza, by urządzenie zostało zbadane pod kątem sposobu reagowania na drganie linii energetycznej, co więcej, by badanie to przeprowadzono w okresie zimowym, a zatem w okresie szczególnego narażenia linii przesyłowych na oblodzenie, zaśnieżenie lub kurczenie na skutek oddziaływania niskiej temperatury. W analizowanej sprawie odpadło mocowanie przewodu, które rozkołysało linię, a wadliwie działające urządzenie automatyki wyłączyło zamiast jednej (z którą było powiązane) wszystkie trzy linie doprowadzające prąd do zakładu stalowni za pośrednictwem stacji W.. Funkcjonowanie trzech niezależnych linii, z których każda dostarczać może prąd o napięciu kV110 stanowiło wystarczające zabezpieczenie zakładu, przed skutkami braku dostaw prądu. Wyłączenie trzech linii nie mieściło się w ryzyku umownym, a tym bardziej nie mieści się w granicach rozsądnego przewidywania prowadzącego zakład przemysłowy. Potwierdza to samoistnie fakt, że w okresie funkcjonowania dostaw prądu (od 1971r.), zakład energetyczny nie wnosił żadnych zastrzeżeń ani nie zobowiązywał odbiorcy do prowadzania szczególnych rozwiązań inaczej zabezpieczających nieprzerwane dostawy prądu, po wtóre, nigdy nie zdarzyło się, by zatrzymały się dostawy prądu z wszystkich trzech linii i to nie na chwilę, a na 16 minut, nigdy też poszkodowany nie został uprzedzony, że istnieje sytuacja możliwości awarii, a tym bardziej wyłączenia bez uprzedzenia dostaw prądu z wszystkich trzech linii.

Nieuprawniony jest wniosek pozwanych, jakoby wyłączną przyczynę za powstanie szkody ponosił poszkodowany (art. 435 k.c.) lub by w ten sposób przyczynił się do zwiększenia szkody (art. 362 k.c.). Po pierwsze, poszkodowany nie miał żadnego wpływu na to, jak zadziała automatyka wyłączeniowa jednej z linii 110 kV stanowiąca własność poprzednika prawnego pozwanej, nie miał wpływu, gdzie zostanie zbudowana stacja przesyłowa, jak zostanie połączona w linie zasilające, ile będzie punktów zasilających GPZ, jak zadziała czy nie zadziała izolator linii, czy i jak rozkołysze się linia i jaki to będzie miało wpływ na przestarzałe technologicznie urządzenie automatyki; nie ciążył na nim ustawowy ani umowny obowiązek przewidywania, że utraci dostawy prądu z trzech linii, w konsekwencji wprowadzania szczególnych rozwiązań co do umieszczania na terenie zakładu urządzeń i dodatkowo ich zabezpieczenia. (...) S.A. nie mógł przewidywać, że automatyka wyłączeniowa nie zadziała prawidłowo, nie miał możliwości technicznej i obowiązku prawnego łączenia bezprądowych turbin, w tym (...) (...), z agregatorami, na terenie zakładu funkcjonował zresztą agregat (przyznaje to pozwana (...) S.A.), ale żadne urządzenie nie jest zdolne do dostaw prądu do całej huty przez 16 minut. Poszkodowany nie mógł przewidywać i zapobiec rozmiarowi szkody w żadnym zakresie. Wbrew pozwanej nie wykazano w sprawie, by poszkodowany:

- mógł zwiększyć pewność zasilania w energię umową ustalającą dostawy z trzech Głównych Punktów Zasilania: strona pozwana nie złożyła w tym zakresie żadnego dowodu, to nie poszkodowany odpowiadał za usytuowanie i liczbę GPZ,

- mógł zakupić turbiny nie generujące strat w przypadku przerw w dostawie prądu: to nie turbina wygenerowała stratę lecz przerwa w dostawie prądu wygenerowała uszkodzenie turbiny poprzez uniemożliwienie dostarczenia jej materiału smarującego,

- mógł zaopatrzyć się w urządzenia zasilające na wypadek przerw: takie nie istnieją,

- mógł ubezpieczyć się od tego rodzaju ryzyka: uczynił to, co jest podstawą roszczenia pozwu,

- skoro zakład funkcjonował prawidłowo przez ponad 40 lat, zasilany energetycznie w ten sam sposób, nieprawdziwe jest stwierdzenie, że na pewno była jakaś nieprawidłowość linii wewnętrznej, tylko strona pozwana nie ma do niej dostępu (nie było w 2011r. podstaw do takich rozważań, nie było i nie ma do dziś podstaw do takich wątpliwości) albo przyczyna tkwiła w samej rzeczy, którą biegły wykluczył, skoro ją wykluczył, to nie jest przyczyną szkody), albo szkoda powstała z przyczyn leżących po stronie odbiorcy w postaci niewłaściwego postępowania, tj. niewyłączenie maszyny, złe wyłączenie maszyny: nie ma na to żadnego dowodu, nie można było przewidzieć konieczności zatrzymania maszyny w danej chwili, co skądinąd nie jest jednosekundową czynnością (łopatki turbiny pracują z niezwykłą szybkością), tym bardziej w kompleksie kilkuset innych urządzeń (uruchomienie urządzeń trwa kilkanaście godzin). Nie da się źle wyłączyć maszyny. Z kolei zarzuty strony pozwanej (...) S.A., jakoby objawy zaobserwowane w turbinie rozprężnej wykazały zwiększony poziom drgań układu turbiny, a podobne objawy mogą być skutkiem eksploatacyjnego zużycia zespołu; okazały się nieuprawnione, opinia biegłego wykluczyła, by stan urządzenia miał jakikolwiek wpływ na powstanie awarii. Żaden element maszyny nie był wyeksploatowany, skoro jeszcze w 2010r. wymieniono najistotniejszą jego część, a 9 lutego 2011r. udokumentowano kontrolę prawidłowości urządzenia. Nieudowodniony, nieprawdziwy i niekonsekwentny jest zarzut, jakoby poszkodowany w sposób niedopuszczalny skonstruował system zabezpieczający w taki sposób, że chwilowy brak w dostawie prądu skutkował brakiem smarowania newralgicznych punktów zespołu i brakiem możliwości awaryjnego zahamowania turbiny, co nastąpiło, a do szkody nie doszłoby, gdyby poszkodowany zastosował zgodny z umową i oczekiwany w przypadku profesjonalisty poziom zabezpieczeń technicznych. Strona nie oznaczyła owego zgodnego z umową sposobu zabezpieczenia, nawet nie wskazała obowiązku umownego wskazującego na taki obowiązek. Nie oznaczyła oczekiwanego w przypadku profesjonalisty poziomu zabezpieczeń technicznych i faktu, że ustalenie, że trzy linie, każda o mocy wystarczającej do utrzymania pracy zakładu i jego urządzeń, to zabezpieczenie niewystarczające. Turbina nie ma i nie może mieć z powodów technologicznych i zasad jej funkcjonowania (opisanych wyżej kilkakrotnie) systemu zabezpieczającego, a w każdym razie innego aniżeli tworzy producent maszyny. Koszt ewentualnego zaopatrzenia zakładu w urządzenia prądotwórcze czyniłby kompletnie nieracjonalne zawieranie umowy o dostawę prądu z poprzednikiem prawnym pozwanej. Okoliczności przeciwnej pozwani nie wykazali. To nie brak agregatu dla każdego z urządzeń, ale wyłączenie pądu dla 7 linii produkcyjnych w dwóch walcowniach, wywołało szkodę materialną, w tym skutkowało uszkodzeniem turbiny. Nie ma żadnego obowiązku prawnego i umownego odbiorcy zawierania umowy o dostawę prądu i równolegle zaopatrywania się w agregaty prądotwórcze w ilości przewidującej, że wszystkie urządzenia nie będą mogły działać- niezależnie od tego, czy odbiorcą tym jest właściciel domu, czy przedsiębiorstwo.

Pomiędzy ruchem zakładu energetycznego a szkodą opisaną pozwem istnieje adekwatny, oczekiwany w zwykłym następstwie rzeczy związek przyczynowo – skutkowy (art. 361 k.c.), skoro właśnie wadliwa praca urządzenia tego zakładu, a ściślej anormalnego zadziałania urządzenia zabezpieczającego, była jedyną przyczyną wystąpienia szkody w sprawie: zatrzymania całego zakładu przemysłowego, w tym 7 linii produkcyjnych i trzech turbin.

Kolejno podnieść należy, że strona powodowa w okolicznościach zdarzenia występuje w potrójnej roli: jako ubezpieczający poszkodowanego (na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej między nimi), jako ubezpieczający pozwanego sprawcę szkody (na podstawie umowy generalnej ubezpieczenia tego podmiotu), jako koasekurant ubezpieczenia (na podstawie umowy koasekuracyjnej między trzema zakładami ubezpieczeń, w tym pozwanym).

Pozwana (...) S.A. jako sprawca szkody odpowiada do wysokości szkody wobec poszkodowanego, a zatem w tym samym zakresie na podstawie art. 828 k.c. odpowiada wobec strony powodowej.

Pozwany (...) S.A. wobec sprawcy szkody, jako jego ubezpieczający odpowiada in solidum na podstawie i w granicach umowy ubezpieczenia między tymi podmiotami, niemniej mimo to wobec strony powodowej na podstawie dodatkowego stosunku prawnego między nimi (umowy koasekuracji) odpowiada także w granicach oznaczonych umową koasekuracji. W pozwie strona powodowa uwzględniła zakres swojej odpowiedzialności wobec koasekuranta i sprawcy szkody o 24%, należało zatem konsekwentnie uwzględnić, że wobec strony powodowej udział w szkodzie (...) S.A. wynosi zgodnie z umową koasekuracji 40 %. Ograniczenie żądania odszkodowawczego o 24 % w pozwie względem (...) S.A. było natomiast uprawnieniem, a nie obowiązkiem prawnym strony powodowej, a skoro pozwana (...) S.A. nie podniosła zarzutu, który ewentualnie mógłby wynikać z solidarnej ograniczonej tylko sumą ubezpieczenia odpowiedzialności strony powodowej jako ubezpieczającego tę pozwaną od przypisanej pozwem odpowiedzialności cywilnej, Sąd nie miał podstawy procesowej do działania w tym zakresie z urzędu. Zwłaszcza, że względem tej pozwanej status głównego koasekuranta odpowiedzialnego za prowadzenie likwidacji szkody zarzucanej pozwanej miał (...) S.A., który odpowiada wobec (...) S.A. za należyte wykonanie umowy ubezpieczenia niezależnie od wyniku postępowania sądowego w niniejszej sprawie.

W konsekwencji ustalenia, że ubezpieczone przez powoda do wszystkich ryzyk przedsiębiorca poniósł szkodę w wysokości:

- z tytułu uszkodzenia turbiny (...) koszty kontroli, naprawy, montażu włącznie z zakupem materiałów 129 424,68 zł,

- z tytułu szkody związanej z zaworem szybkozamykającym koszty kontroli urządzenia i zakupu uszczelek 15 848, 39 zł,

- z tytułu szkody związanej utratą półproduktów na liniach produkcyjnych 3 637 zł tj. bez uwzględnienia złomu, który przyniósł korzyść majątkową poszkodowanemu z jego sprzedaży,

- z tytułu szkody wywołanej awaryjnym zakupem azotu 5 592,47 zł.

Szkoda wyniosła łącznie 154 502, 54 zł.

Jak już wskazano wyżej, nie ma żadnych podstaw faktycznych i prawnych, by w jakimkolwiek aspekcie tak opisanej szkody do jej powstania przyczynił się poszkodowany (art. 362 k.c.), w tym by nie dopełnił on obowiązku zapobiegania rozmiarom szkody lub nie dopełnił obowiązku pomniejszania szkody w rozumieniu art. 818 § 3 k.c. oraz art. 826 §1 k.c., a wręcz zbycie materiału uszkodzonego jako złomu ograniczyło wysokość szkody.

Udział poszkodowanego w kwocie szkody wynosił 2000 zł. Udział w pozostałej części szkody 152 502, 54 zł strona powodowa w stosunku do obu pozwanych ogranicza o 24 % (wobec (...) S.A. z obowiązku umownego, wobec (...) S.A. na zasadzie uprawnienia), co daje 115 901, 93 zł jako kwotę odszkodowania należną od (...) S.A. (152 502, 54 zł- 24% x 152 502, 54 zł) i 61 001, 02 zł (40% x 152 502, 54 zł) należną od (...) S.A (tu w pozostałych 60% kwoty szkody mieści się także 24 % przyjęte z obowiązku koasekuracji strony powodowej w pozwie). Z natury umowy ubezpieczenia majątkowego i odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń wynika, że odpowiedzialność ta ze sprawcą jest tego rodzaju, że zapłata świadczenia przez jednego z nich zwalnia w odpowiednim zakresie drugiego.

O żądaniu w zakresie odsetek za opóźnienie Sąd Okręgowy orzekł w granicach żądania pozwu i na podstawie art. 481 k.c., uwzględniając że strony pozwane nie kwestionowały terminu wymagalności roszczenia wskazanego w pozwie i sposobu naliczania żądania odsetkowego. Skądinąd do dobrowolnego świadczenia strona powodowa wezwała (...) S.A pismem nadanym 26 października 2012r., wyznaczając termin świadczenia 30 dni (zgodnie z art. 817 § 1 k.c.) który upłynął 02 grudnia 2012r., co oznacza przy braku zarzutów odniesionych do tego terminu, że ze spełnieniem świadczenia pozostaje ta pozwana w opóźnieniu od 03 grudnia 2012r.

Z kolei wymagalność świadczenia wobec pozwanej (...) S.A. strona powodowa łączy z datą doręczenia wniosku o dobrowolne świadczenie w ramach próby ugodowej. Strona nie wskazała daty doręczenia wniosku przeciwnikowi, niemniej przy braku jakichkolwiek zarzutów odniesionych do tej kwestii, niewątpliwym jest, że wezwanie do świadczenia pozwana otrzymała przed odbywającym się 12 czerwca 2014r. posiedzeniem pojednawczym.

Roszczenie pozwu nie jest przedawnione, uwzględniając brzmienie art. 819 §1 k.c., art. 442 1 k.c. oraz okoliczność, że zgodnie z celem próby ugodowej (odmiennych zarzutów nie podniesiono), wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, który zmierzał do dobrowolnego zaspokojenia szkody, został złożony 13 lutego 2013r. O osobie odpowiedzialnej za zdarzenie poszkodowany dowiedział się nie wcześniej niż z oświadczenia (...) S.A. z dnia 04 marca 2011 r. oraz pisma (...) S.A. z dnia 09 marca 2012r., o szkodzie w zakresie uszkodzenia turbiny i konieczności sprawdzenia także zaworu szybkozamykającego nie wcześniej niż 20 lipca 2011r.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelacje od tego wyroku wniosły strony pozwane zaskarżając go różnych zakresach.

Strona pozwana (...) S.A. z siedzibą w K. zaskarżyła powyższy wyrok w części zasądzającej od (...) S.A. kwotę 115.901,93 zł oraz w zakresie orzeczenia o kosztach procesu to jest w punktach I i V wydanego wyroku.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1. naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c., w związku z przepisem art. 435 § 1 k.c., poprzez niezgodną z rzeczywistym stanem rzeczy ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, która miała istotny wpływ na wynik sprawy, a polegającą na nietrafnym, błędnym, ustaleniu, że pozwany (...) S.A. jest wyłącznym sprawcą szkody mającej miejsce dnia 15 lutego 2011 r. bowiem krótkotrwała 16-minutowa przerwa w dostawie energii elektrycznej do Zakładu (...) S.A. w B. nie posiadała, wskazanego w łączącej strony umowie o dostawę tej energii, charakteru nieplanowanej przerwy w dostawie energii elektrycznej, lecz doszło do krótkotrwałego stanu awaryjnego, na skutek awarii urządzenia zabezpieczającego, kiedy faktycznie to właśnie urządzenia zabezpieczające usunęły stan zagrożenia awaryjnego powstały na liniach elektroenergetycznych stanowiących wewnętrzną sieć energetyczną dostawcy, i za pomocą pracy tych urządzeń zabezpieczających, po 16- minutowej przerwie, sieci pozwanego dostawcy podjęły pracę, dostarczając energię elektryczną do jej rozdzielni pn. Główny Punkt Zasilania W., a za jej pośrednictwem do sieci energetycznych jej odbiorców, w tym do firmy (...) S.A. w B., w konsekwencji, skutkiem nietrafnego ustalenia, Sąd I instancji uznał wyłącznie odpowiedzialnym za powstanie szkody apelującego pozwanego;

2. naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c, w związku z art. 232 k.p.c i art. 278 § 1 k..p.c., poprzez sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to poprzez:

a) wadliwe ustalenie, że Zakład poszkodowanej firmy (...) S.A. w B. zasilały trzy „niezależne” linie wysokich napięć (wn) 110 kV, kiedy w rzeczywistości Zakład ten zasilały, i zasilają, z jednego źródła poboru dwie elektroenergetyczne linie wysokich napięć 110 kV, podające energię elektryczną z należącego do apelującego Głównego Punktu Zasilania (...) (dalej: (...)), który jest rozdzielnią energii elektrycznej dla wielu innych jej odbiorców z tego terenu, w tym firmy (...) S.A.;

b) ustalenie, że stan techniczny urządzeń automatyki zabezpieczeniowej - trzech linii elektroenergetycznych wn 110 kV apelującego o nazwach: B., K., D. zasilających rozdzielnię GPZ W. - jest w złym i działa nieprawidłowo, co jest ustaleniem wadliwym,

c) pominięcie przez Sąd I instancji, iż do Zakładu poszkodowanej firmy (...) produkt SA pozwany (...) SA, zgodnie z zawartą umową, dostarcza energię elektryczną o napięciu 110 kV (tj. 110.000 V), natomiast w oparciu o ustalenia Biegłego z zakresu elektroenergetyki, uszkodzona turbina rozprężna (...) (...) firmy (...) SA wprowadzana jest w ruch siłami grawitacji i nie jest zasilana energią elektryczną, takiego zasilania wymaga wyłącznie silnik elektryczny pracującego niezależnie urządzenia hamującego (kontrolującego) pracę turbiny (pompa z zaworem ciśnieniowym), urządzenie to nie uległo uszkodzeniu, a co istotne silnik zasilany jest energią elektryczną o napięciu znamionowym 400 V, gdzie umowa o dostawę energii elektrycznej jej odbiorcy nie przewiduje podawania energii o takim napięciu,

d) błędne ustalenie jakoby na terenie Zakładu firmy (...) S.A. w B. w jej rozbudowanej wewnętrznej sieci energetycznej pracowała tylko jedna stacja transformatorowa, e)przyjęcie przez Sąd I instancji, niepełnej opinii Biegłego sądowego z zakresu elektroenergetyki i oddalenie, opatrzonego sprzeciwem, wniosku pozwanego o przeprowadzenie kontropinii przez innego biegłego,

f) nadmierne eksponowanie przez Sąd I instancji, wskazania opinii Biegłego z zakresu elektroenergetyki o rzekomej „przestarzałości” zamontowanej na wewnętrznych liniach elektroenergetycznych pozwanego automatyki zabezpieczeniowej, w rozumieniu jako złego stanu technicznego, a to dla trzech linii elektroenergetycznych wn 110 kV o nazwach: B., K., D. zasilających rozdzielnię GPZ W., kiedy w rzeczywistości Biegły nie dokonał ich oględzin oraz nie zapoznał się z parametrami technicznymi urządzeń,

dodatkowo

2. naruszenie art. 233 § 1 K.p.c, w związku z art 350 K.p.c. i art. 350 K.p.c. w związku z art. 408 K.c. i następne, poprzez zasądzenie przez Sąd I instancji na rzecz strony powodowej od pozwanego ad. 2) (...) S.A. w K., zdaniem pozwanego omyłkowo, kwoty 6.100,02 zł (słownie: sześć tysięcy sto złotych i dwa grosze), stanowiącej udział, nie będącego stroną niniejszego postępowania, T. SA z siedzibą w W. umowie koasekuracyjnej, skutkiem czego pozwany (...) S.A. zobowiązany został do zapłaty stronie powodowej kwoty nienależnej,

3. przepisu art. 98 § 1 K.p.c. i art. 100 K.p.c. poprzez niezastosowanie tych przepisów.

Oraz naruszenie prawa materialnego, a to:

4. art. 435 k.c. w związku z art. 355 § 1 i § 2 k.c., art. 471 - 473 k.c.., oraz w związku z art. 4 ust. 1 i art. 8 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (tj. Dz. U. z 2020 r. poz. 833 z późn. zm, - dalej: ustawa prawo energetyczne) wraz z wydanym na podstawie delegacji ustawowej art. 9 ust. 3 i ust. 4 ustawy prawo energetyczne § 40 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego (Dz. U. Nr 93 poz. 623 z późn. zm.), jak również postanowień zawartej pomiędzy pozwanym ad. 2) (...) S.A. w K., a jej odbiorcą firmą (...) S.A. z siedzibą w B. Umowy o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej nr(...) (...) z dnia 12 sierpnia 2008 r. - polegające na ich błędnej wykładni, i w konsekwencji niewłaściwym zastosowaniu - poprzez ustalenie przez Sąd I instancji, że za zdarzenie mające miejsce dnia 15 lutego 2011 roku i powstałe tego dnia szkody wyłączną odpowiedzialność ponosi pozwany dostawca energii elektrycznej, a bezprawność jego działania wynika z zawartej Umowy o świadczenie usług dystrybucji oraz przepisu art. 435 K.c., bowiem w ocenie Sądu krótkotrwała przerwa w dostawie energii elektrycznej nie posiadała, ustalonego Umową waloru nieplanowanej przerwy w dostawie, lecz w sprawie doszło do krótkotrwałego stanu awaryjnego, na skutek awarii] urządzenia zabezpieczającego pracę jego linii elektroenergetycznych - z taką kwalifikacją nie sposób się zgodzić, a to z uwagi na przywołany wyżej w piśmie fakt, że to właśnie urządzenia automatyki zabezpieczeniowej usunęły stan zagrożenia awaryjnego powstały w wewnętrznej sieci energetycznej dostawcy,

5. art. 355 § 1 i § 2 K.c., w związku art. 362 K.c., z art. 4 ust. 1 i art. 8 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne wraz z wydanym na podstawie delegacji ustawowej art. 9 ust. 3 i ust. 4 ustawy prawo energetyczne § 36 pkt 3 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektro - energetycznego oraz postanowień zawartej pomiędzy pozwanym ad. 2) (...) S.A. w K., a jej odbiorcą firmą (...) S.A. w B. Umowy o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej nr (...) z dnia 12 sierpnia 2008 r. poprzez ich pominięcie i niezastosowanie, skutkiem czego było uznanie przez Sąd l instancji, że pozwany dostawca energii elektrycznej ponosi wyłączną odpowiedzialność za powstałą dnia 15 lutego 2011 roku szkodę,

Wskazując na przedstawione zarzuty, (...) S.A., wniosła o: zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w części zasądzającej od pozwanego ad. 2) (...) S.A. z siedzibą w K. Oddział w T. kwotę 115.901,93 zł i orzekającej o kosztach procesu, oraz zasądzenie od strony przegrywającej sprawę na rzecz pozwanego (...) S.A. kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancje według norm przepisanych; ewentualnie, uchylenie wyroku w części zaskarżonej i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I Instancji.

Strona pozwana (...) S.A. w W. zaskarżyła w całości punkty I, IV i V wyroku a punkt II w części i zarzucała:

1. sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego;

2.naruszenie przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego przez zasądzenie tytułem odszkodowania kwoty, która jest wyższa od poniesionej szkody.

Wskazując na powyższe zarzuty apelująca strona wniosła o zmianę wyroku: w punkcie I przez oddalenie powództwa co do kwoty 115 901,93 zł z odsetkami, w punkcie II przez oddalenie powództwa co do kwoty 5380,10 zł z odsetkami, w punkcie IV przez odstąpienie od stwierdzenia, że pomiędzy pozwanymi istnieje odpowiedzialność in solidum, w punkcie V przez zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu.

Strona powodowa (...) S.A. w S. wniosła o oddalenie obu apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w K. jest nieuzasadniona zaś apelacja strony pozwanej (...) S.A. w W. jest uzasadniona jedynie w części dotyczącej nieuwzględnienia w wysokości zasądzonego odszkodowania udziału własnego poszkodowanego w wysokości 10%.

Z uwagi na charakter zarzutów podniesionych w apelacjach pozwanych, jak również potrzebę podania podstawy rozstrzygnięcia (art. 382 k.p.c.), stwierdzić należy, że ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny Sąd Apelacyjny przyjął za własny bowiem wyprowadzony on został z dowodów, których ocena odpowiada wszelkim wskazaniom z art. 233 § 1 k.p.c.

Dodać też należy, że zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. wskazanie podstawy rozstrzygnięcia może ograniczyć się do stwierdzenia, że sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia sądu pierwszej instancji.

Ponieważ w apelacjach podniesiono zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego jak i prawa materialnego w pierwszej kolejności odnieść się należy do tych pierwszych bowiem tylko prawidłowo ustalony stan faktyczny daje możliwość oceny poprawności zastosowania prawa materialnego.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. jak i błędu w ustaleniach faktycznych wyjaśnić należy, że przepis art. 233 § 1 k.p.c. stanowiący wyraz zasady swobodnej oceny dowodów, określa granice tej swobody i wskazuje w jaki sposób Sąd powinien ją realizować. Wynika z niego między innymi, że Sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków prawidłowych logicznie, że może oprzeć swoje przekonanie jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych i na podstawie wszechstronnego rozważenia całego zebranego materiału dowodowego, oraz że musi dokonać selekcji zebranego materiału, ocenić moc dowodową poszczególnych dowodów i dać prawidłowy wyraz wynikom tego wyboru i oceny.

W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, nr 10, poz. 200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, LEX nr 51627; uzasadnienie wyroków Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273).

Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, publ. Lex nr 53136; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, publ. Lex nr 56096).

Niewątpliwie strona pozwana (...) S.A. nie zdołała podnieść skutecznych zarzutów dotyczących naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Jej zarzuty nie wskazują na konkretne naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów przy ocenie poszczególnych dowodów, lecz sprowadzają się z jednej strony do zaprzeczenia ustaleniom wskazującym na odpowiedzialność tego pozwanego za powstanie szkody w dniu 15 lutego 2011 r., z drugiej zaś strony są kreacją własnych poglądów co do przyczyn powstania przedmiotowej szkody. Pozwany ten negując ustalenia Sądu Okręgowego nie wskazał na dowody, z których miałyby wynikać okoliczności, na których buduje swe stanowisko co do braku odpowiedzialności za szkodę powstałą u poszkodowanego (...) S.A. w dniu 15 lutego 2011 r.

Tymczasem Sąd Okręgowy swe ustalenia oparł na dowodach zarówno z dokumentów jak i osobowych oraz co szczególnie ważne z uwagi na potrzebę sięgnięcia do wiadomości specjalnych – z opinii biegłego z zakresu elektrotechniki S. K..

I tak sposób zasilania zakładu poszkodowanego (...) S.A., ustalony został przez Sąd Okręgowy nie tylko na podstawie opinii przeprowadzonej w sprawie (pisemnej i ustnej) ale też na dokumentach w postaci oświadczenia (...) S.A. z dnia 4 marca 2011 r. pisma (...) S.A. z dnia 9 marca 2012 r., protokołów sprawdzenia obwodów i odbioru technicznego, protokołów przeglądu technicznego linii z dnia 17 września 2009 r. i 26 października 2011 r. oraz zeznaniach świadków T. G. i Z. G.. Z kolei zły w dacie zdarzenia stan techniczny urządzeń automatyki zabezpieczeniowej - trzech linii elektroenergetycznych wn 110 kV,, który stał się przyczyną szkody ( poza dowodami w.w.) potwierdził przesłuchiwany w charakterze., świadka przedstawiciel pozwanego (...) Z. G., który, przyznał, że linia D. była w dacie szkody niesprawna technicznie, niezmodernizowana, przestarzała technologicznie, niezabezpieczona, a izolatory linii uszkodzone oraz, że dopiero po zdarzeniu miała miejsce modernizacja tj. wymieniono izolatory na linii W. D., na której wystąpiło pierwotne uszkodzenie oraz zmodernizowano zabezpieczenia w stacji D. (1) poprzez całą wymianę urządzenia, zaś element elektroniki, który spowodował, że doszło do wyłączenia przez automatykę wyłącznika, został naprawiony zaraz po awarii, a potem nastąpiła jeszcze wymiana tego zabezpieczenia w ramach modernizacji.

Sposób zasilania zakładu poszkodowanej firmy (...) S.A. przez poprzednika pozwanego (...), który dostarczał energię elektryczną o napięciu 110 kV, a także mechanizm doprowadzenia do awarii turbiny (...) (...), uwzględniając wszelkie aspekty techniczne, mechaniczne i technologiczne doprowadzenia do uszkodzenia urządzenia ustalony został przede wszystkim na podstawie opinii biegłego sądowego S. K., a także w oparciu o zeznania świadków T. P., S. J., B. C., T. W., T. G., Z. G..

Ustalenia dotyczące działania na terenie firmy (...) S.A. w B. w jej wewnętrznej sieci energetycznej stacji transformatorowej oraz fakt, że jej funkcjonowanie w żadnej mierze nie przyczyniło się do powstania szkody, gdyż funkcjonująca na terenie zakładu stacja trafo i wewnętrzna linia zasilająca działały prawidłowo i nie były przyczyną uszkodzenia turbiny (...) (...) na terenie zakładu, wynikają z dowodów w pustaci opinii biegłego sądowego S. K., zeznań świadków T. P., S. J., B. C., T. W., T. G., Z. I. dla tego ustalenia były też warunki ogólne i techniczne przyłączenia z dnia 21 grudnia 1971 r., zamówienie z 23 listopada 2005 r. oraz raporty techniczne przeglądów.

Z uwagi na zarzuty strony pozwanej (...) S.A. jak i znaczenie dla ustaleń faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia wyraźnie podkreślić należy, że opinia biegłego dopuszczona i przeprowadzona w sprawie jest pełnowartościowym źródłem dla ustalenia przyczyn zdarzenia z dnia 15 lutego 2011 r.

Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r. I CKN 1170/98 (OSNC 2001, nr 4, poz. 64) opinia biegłego podlega ocenie – zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. – na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Kierując się tymi wskazaniami, za Sądem Okręgowym, przyjąć należy, że omawiana tu opinia biegłego sądowego z zakresu elektrotechniki S. K. z uwagi na poziom wiedzy jej autora, doświadczenie zawodowe, stanowczość wniosków oraz ich umotywowanie zasługuje na pozytywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii. Dlatego też poglądy zaprezentowane w opinii i jej wnioski trafiają także do przekonania Sadu Apelacyjnego. Prowadzi to do wniosku, że ocena przedmiotowej opinii dokonana przez Sąd Okręgowy mieści się w granicach swobodnej oceny dowodów z art. 233 § 1 k.p.c.

Co do oceny tego dowodu strona pozwana nie podniosła w apelacji zarzutów, które skutecznie mogłyby wskazywać na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.

Prowadzi to do wniosku, że Sąd Okręgowy pomijając dowód z kolejnej opinii nie naruszył prawa procesowego. Trzeba bowiem wyraźnie stwierdzić, że żądanie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego jest nieuzasadnione w sytuacji gdy wartość dowodowa wcześniejszego dowodu z opinii biegłego nie została skutecznie – w ramach zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c. i przy zastosowaniu właściwych dla jej przedmiotu kryteriów oceny – zakwestionowana.

W świetle powyższych uwag podkreślić należy, że Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych opinii biegłych lub opinii instytutu, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy gdy przeprowadzona już opinia zawiera istotne luki, jest niekompletna, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, niejasna czy nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona ekspertyza nie pozwala organowi orzekającemu zweryfikować zawartego w niej rozumowania co do trafności wniosków końcowych.

Sąd I instancji w przekonywujący sposób podał dlaczego kwestionowana przez skarżącą opinia odpowiada wymaganiom i zasługuje na wiarę. Co więcej za taką oceną przemawia rzeczowość z jaką biegły odniósł się w opinii uzupełniającej (ustnej) do zarzutów podnoszonych przez strony postępowania.

Kolejny raz wskazać należy, że zgodnie ze stanowiskiem biegłego sądowego S. K. przyczyną uszkodzenia turbiny (...) (...) była całkowita utrata zasilania w (...) spowodowana tym, że (niesprawna) automatyka u poprzednika (...) S.A. zadziałała w sposób nieprawidłowy i nie „rozpoznała” prawidłowo miejsca pierwotnej awarii na sieci pozwanego. Stosowana wówczas na przedmiotowym fragmencie sieci elektroenergetycznej automatyka zabezpieczająca była przestarzała technologicznie.

Biegły sądowy S. K. stwierdził, że: u pozwanego ad 2 doszło do równoczesnego zaistnienia dwóch awarii: pierwotnej awarii i awarii automatyki zabezpieczeniowej, która miała pierwotną awarie wyeliminować, ale nie zadziałała. Praprzyczyną szkody wyrządzonej w (...) było zatem nieprawidłowe zadziałanie automatyki, która nie wyeliminowała krótkotrwałej komutacji typu zwarcie a potem sama (automatyka) uległa uszkodzeniu. Ponadto niezależnie od ilości linii zasilających zakład, istotą problemu było to, że automatyka zabezpieczająca nie zadziałała, a powinna była zadziałać. Gdyby w sprawie doszło do krótkotrwałych spadków napięć lub przerw a automatyka zadziałałaby (eliminując te stany) to wówczas rozważeniu podlegać mógłby problem wtórny w postaci ilości linii zasilających i braku rozdzielenia linii u poszkodowanego. Biegły podkreślił, że zgodnie z konkluzją generalną, gdyby automatyka zadziałała prawidłowo to, to ile było obwodów, ile było linii miałoby drugorzędne znaczenie.

Biegły zwrócił też uwagę na to, że poprzednik (...) S.A. mógł co najmniej zaoferować poszkodowanemu rozwiązania eliminujące zagrożenie wstrzymania dostawy energii elektrycznej takie jak zasilanie bezprzerwowe, zaproponować trzy linie zasilające pomiędzy GPZem a (...) z dwóch różnych GPZów i należycie dbać o stan techniczny automatyki.

Ustalenia poczynione na podstawie cytowanej opinii znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka Z. G., który na rozprawie w dniu 18 lutego 2019 r. potwierdził odpowiedzialność pozwanego (...) za awarię, wskazując, że: najpierw opadł przewód linii 110 kV o nazwie W. (...), bo uszkodzony został izolator linii,

a zabezpieczenie wyłączyło linię oraz kolejną linię oraz trzecią linię, po 15 lutym 2011 r. miała miejsce modernizacja: zostały wymienione izolatory na linii W. D., na której wystąpiło pierwotne uszkodzenie oraz zostały zmodernizowane zabezpieczenia w stacji D. (1) poprzez całą wymianę urządzenia. W czasie i w związku ze zwarciem w dniu 15 lutego 2011 r. uszkodził się element zabezpieczenia - element elektroniki, który spowodował, że doszło do wyłączenia przez automatykę wyłącznika, ten element został naprawiony zaraz po awarii, a potem nastąpiła jeszcze wymiana tego zabezpieczenia w ramach modernizacji, od 2011 r. nie wystąpiła awaria, która by spowodowała wyłączenie dostaw prądu do (...) w całości.

Z powyższego wynika, że opinia biegłego do spraw elektrotechniki jest dowodem, którego nie sposób podważyć zwłaszcza, że pozostaje w związku z pozostałymi dowodami w tym zeznaniami cyfrowanego świadka będącego pracownikiem pozwanej (...) S.A.

Podkreślić w związku z tym należy, że nieuzasadniony jest pogląd, według którego nie wolno zaniechać przeprowadzenia dowodu z dalszej opinii, jeżeli dotychczasowa nie daje podstaw do rozstrzygnięcia sprawy w sposób wskazany przez stronę. Odmienne stanowisko oznaczałoby przyjęcie, że należy prowadzić dowód z dalszych wszelkich opinii biegłych, aby upewnić się czy niektórzy z nich nie poparliby stanowiska zgłaszającej wniosek strony (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2000 r., I CKN 962/98 niepublikowane i wyroki Sadu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, OSNP 2000, nr 22, poz. 807 oraz z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 639/99 niepubl.).

Oddalając wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego Sad Okręgowy, biorąc pod uwagę wcześniejsze rozważania nie naruszył art. 235 2 k.p.c.

Tu podkreślić należy, że strona pozwana (...) S.A. w swej apelacji nie podniosła zarzutu naruszenia art. 235 2 k.p.c. co jest istotne bowiem Sąd II instancji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego poza badaniem z urzędu czy nie doszło do nieważności postępowania. Pozwany ten do pominięcia dowodu z opinii innego biegłego odwołał się przy zarzucie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. co nie zastąpi prawidłowego zarzutu naruszenia art. 235 2 k.p.c. To powoduje, że Sąd Apelacyjny co do zasady nie powinien badać zasadności decyzji Sądu Okręgowego o pominięciu dowodu z opinii kolejnego biegłego.

Zarzut strony pozwanej (...) S.A. dotyczący naruszenie art. 233 § 1 k.p.c, w związku z art. 350 k.p.c. i art. 350 k.p.c. w związku z art. 408 k.c. i następne, poprzez zasądzenie przez Sąd I instancji na rzecz strony powodowej od pozwanego (...) S.A. w K., omyłkowo, kwoty 6.100,02 zł uwagi na sposób jego uzasadnienia jest co najmniej niezrozumiały. Niemniej jednak doszło do obniżenia kwoty zasądzonej od tego pozwanego z przyczyn, wynikających z obowiązku kontrolowania przez Sąd II instancji poprawności stosowania prawa materialnego. Tu chodzi o treść umowy łączącej poszkodowanego z ubezpieczycielami. Kwestia ta omówiona zostanie przy przedstawieniu argumentacji do zarzutów podniesionych w apelacji drugiego pozwanego to jest (...) S.A. w W..

W sprawie nie doszło też do naruszenia zarzucanego przez stronę pozwana (...) S.A. naruszenia prawa materialnego a to art. 435 k.c., w związku z art. 355 § 1 i 2 k.c., art. 471 - 473 k.c. oraz w związku z art. 4 ust 1 i art. 8 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne i § 40 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego, jak również postanowień zawartej pomiędzy poprzednikiem tego pozwanego a poszkodowanym (...) S.A. z siedzibą w B. umowy o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej nr (...) (...) z dnia 12 sierpnia 2008 r.. Naruszenia tych przepisów apelujący upatruje w ich błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu poprzez ustalenie przez Sąd I instancji, że za zdarzenie mające miejsce dnia 15 lutego 2011 r. i powstałe tego dnia szkody wyłączną odpowiedzialność ponosi pozwany dostawca energii elektrycznej, a bezprawność jego działania wynika z zawartej umowy o świadczenie usług dystrybucji oraz przepisu art. 435 K.c., bowiem w ocenie Sądu krótkotrwała przerwa w dostawie energii elektrycznej nie posiadała, ustalonego umową waloru nieplanowanej przerwy w dostawie, lecz w sprawie doszło do krótkotrwałego stanu awaryjnego, na skutek awarii urządzenia zabezpieczającego pracę jego linii elektroenergetycznych.

Tak postawiony zarzut nie zawiera jakiejkolwiek argumentacji wskazującej na wadliwą wykładnię czy też niewłaściwe zastosowanie powołanych przepisów prawa materialnego przez Sąd Okręgowy. Wręcz przeciwnie strona pozwana upatruje naruszenia prawa materialnego w błędnych ustaleniach faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji, które stały się podstawą wydania zaskarżonego orzeczenia. To w sposób oczywisty czyni te zarzuty nieskutecznymi i nieuzasadnionymi bowiem jak wcześniej wykazano strona pozwana (...) S.A. nie zdołała podważyć ustaleń faktycznych i poprzedzających je ocen dowodów przeprowadzonych w sprawie.

Tymczasem jak ustalił Sąd Okręgowy w zakładzie energetycznym (poprzednika (...) S.A.) doszło w istocie do dwóch awarii w tym samym czasie pierwotnej i następczej, w wyniku czego przyczyną wstrzymania zasilania nie było zadziałanie systemu zabezpieczającego. Wręcz przeciwnie, pierwotna awaria nie została wyeliminowana przez działanie automatyki zabezpieczeniowej, gdyż ta z racji przestarzałego i złego stanu technicznego linii - także uległa uszkodzeniu. Sąd Okręgowy podkreślił i słusznie uznał, że w sprawie nie zaszła przewidziana w §10 umowy podstawa wstrzymania dostawy energii elektrycznej poszkodowanemu, szkoda opisana pozwem powstała nie na skutek planowej czy nieplanowej przerwy w dostawie prądu, w tym oznaczonej okresem 2 lub 16 godzin, lecz doszło do krótkotrwałego stanu awaryjnego na skutek awarii ( urządzenia zabezpieczającego), której skutkiem pośrednim było wstrzymanie na 16 minut dostawy prądu. Z ustępu 3 załącznika nr 6 do umowy wynikało, że strony przewidziały, iż mogą występować nieprzewidziane, krótkotrwałe stany awaryjne ale eliminowane przez automatykę zabezpieczeniową, zaś brzmienie ust. 3 załącznika nr 6 do umowy prowadzi do wniosku, że stany awaryjne niewyeliminowane lub niedające się wyeliminować działaniem automatyki zabezpieczeniowej, nie zwalniają poprzednika prawnego powoda z zarzutu nienależytego wykonania umowy – zwłaszcza wobec treści obowiązków umownych zakładu energetycznego obejmujących utrzymywanie ciągłości i niezawodności dostaw energii elektrycznej.

Bez wątpienia w realiach niniejszej sprawy nie doszło do naruszenia z art. 435 § 1 k.c., zgodnie z którym prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Z uwagi na fakt, że dla odpowiedzialności ponoszonej na zasadzie ryzyka kwestia bezprawności pozostaje obojętna, przepisy dotyczące stosowania przerw w dostawie energii elektrycznej wynikające z przywołanych przez pozwanego przepisów ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne oraz § 40 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 r. w sprawie szczególnych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego pozostają bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia sporu. Ponadto, przywołane wyżej regulacje rozporządzenia dotyczą jedynie technicznych aspektów występowania i stosowania przerw w dostawie energii elektrycznej (w ujęciu funkcjonalnym) nie obejmują ani nie odnoszą się do żadnych cywilnoprawnych aspektów i kwestii związanych z odpowiedzialnością za materialnoprawne skutki przerw w dostawie prądu. Przepisy ww. rozporządzenia jako wąskie regulacje niższej rangi niż przepisy Kodeksu cywilnego nie wpływają na zakres i sposób stosowania materialnoprawnych zasad dotyczących odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone odbiorcy energii elektrycznej wynikających z Kodeksu cywilnego, a w szczególności nie wyłączają stosowania przepisów ogólnych dotyczących odpowiedzialności za szkody wyrządzone odbiorcom energii elektrycznej.

Także do kolejnego zarzutu dotyczącego naruszenia art. 355 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 362 k.c. i art. 4 ust. 1 i art. 8 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne oraz § 36 pkt 3 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektro – energetycznego oraz postanowienia umowy o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej nr (...) (...) z dnia 12 sierpnia 2008 r. odnieść należy wcześniejsze uwagi co do oceny tego zarzutu. Bowiem apelujący naruszenia tych przepisów upatruje w ich pominięcie i niezastosowanie, skutkiem czego było uznanie przez Sąd l instancji, że pozwany dostawca energii elektrycznej ponosi wyłączną odpowiedzialność za powstałą dnia 15 lutego 2011 roku szkodę.

Tymczasem zgodzić się należy z poglądem Sądu I instancji, że poszkodowany nie miał żadnego wpływu na to, jak zadziała automatyka wyłączeniowa jednej z linii 110 kV stanowiącą własność poprzednika prawnego pozwanej. Poszkodowany nie mógł przewidywać, że automatyka wyłączeniowa nie zadziała prawidłowo, nie miał możliwości technicznej i obowiązku prawnego łączenia bezprądowych turbin, w tym (...) (...), z agregatorami, na terenie zakładu funkcjonował zresztą agregat jednak żadne urządzenie nie jest zdolne do dostaw prądu do całej huty przez 16 minut. Poszkodowany nie mógł przewidywać i zapobiec rozmiarowi szkody w żadnym zakresie. Pozwany (...) nie wykazał więc w sprawie, by poszkodowany mógł w jakimkolwiek stopniu przyuczyć się do powstania szkody czy też jej rozmiaru.

Choć strona pozwana, wskazując na przyczynienie poszkodowanego, zarzuciła naruszenie art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. prawo energetyczne to w oparciu o ustalony stan faktyczny można stwierdzić, że to właśnie dostawca energii nie wywiązał się z obowiązków nałożonych tym przepisem. Zgodnie bowiem z jego treścią przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem lub dystrybucją paliw lub energii, magazynowaniem energii lub paliw gazowych, w tym skroplonego gazu ziemnego, skraplaniem gazu ziemnego lub regazyfikacją skroplonego gazu ziemnego jest obowiązane utrzymywać zdolność urządzeń, instalacji i sieci do realizacji zaopatrzenia w te paliwa lub energię w sposób ciągły i niezawodny, przy zachowaniu obowiązujących wymagań jakościowych. Nadto ma obowiązek utrzymywanie sieci, urządzenia lub instalacji w stanie technicznym, który gwarantuje zminimalizowanie możliwości powstania zagrożenia życia lub zdrowia ludzkiego, strat materialnych lub zagrożenia dla środowiska. Stanowi to odrębną, ważną kategorię obowiązków przedsiębiorstwa energetycznego, mieszczącą się pośrednio w zakresie omawianego przepisu. Przy tym już samo zaistnienie wskazanego wyżej zagrożenia powinno być postrzegane jako naruszenie podstawowych obowiązków przedsiębiorstwa sieciowego (komentarz Prawo energetyczne. Tom I. Komentarz do art. 1-11s, wyd. II, Muras Zdzisław (red.), Swora Mariusz (red.), opublikowano: WK 2016).

Jak zauważyła strona powodowa w odpowiedzi na zarzuty strony pozwanej ocena, czy istnieją techniczne i ekonomiczne warunki przyłączenia do sieci jest dokonywana przez przedsiębiorstwo energetyczne po złożeniu przez podmiot przyłączany wniosku wraz z wymaganymi dokumentami, w tym z ekspertyzą wpływu przyłączanych urządzeń na system elektroenergetyczny. Warunki te określają aspekty techniczne przyłączenia, a prawo ich kształtowania należy do przedsiębiorstwa energetycznego, stanowią zatem jeden z elementów oceny istnienia możliwości technicznych i ekonomicznych przyłączenia. Ponadto techniczne i ekonomiczne warunki przyłączenia należy zawsze odnosić do konkretnego obiektu, jaki ma być przyłączany z uwzględnieniem treści składanych w toku procesu ubiegania się o przyłączenia oświadczeń woli jego stron, a także całego kontekstu funkcjonowania przedsiębiorstw sieciowych, zasad i mechanizmów rozbudowy infrastruktury sieciowej (w szczególności zaś jej finansowania) oraz inwestycji w nowe moce przyłączeniowe (postanowienie SN z dnia 22 października 2014 r., Ill SK 13/14, LEX nr 1532679).

Tym samym biorąc powyższe pod uwagę stwierdzić należy, że nie tylko nie może być mowy o naruszeniu art. 362 k.c., czy też o braku należytej staranności po stronie (...) S.A. (art. 355 k.c.), ale też brak jest podstaw, o czym była już mowa, do wyłączenia odpowiedzialności (...) S.A. z uwagi na brak winy poszkodowanego w powstaniu szkody.

Wysokość szkody została, po zweryfikowani, prawidłowo ustalona przez Sad Okręgowy a w apelacjach pozwanych brak jest zarzutów kwestionujących to ustalenie.

Niemniej jednak z uwagi na treść apelacji strony pozwanej (...) S.A. wskazać należy, że zgodnie z § 3 ust. 5.a umowy generalnej nr (...) – „szkody wyrządzona w związku z niedostarczeniem energii lub dostarczeniem energii o niewłaściwych parametrach – udział własny 10% w każdej szkodzie nie mniej niż 1 000” (umowa k. 348-356). W związku z tym postanowieniem umownym należało obniżyć zasądzone kwoty o 10% udziału własnego poszkodowanego (kwota 154 502,54 pomniejszona o 10% to 139 052,29 zł, udział strony powodowej – 24 % to 33 372,55 zł, udział (...) – 40% to 55 620,92 zł, odpowiedzialność (...) S.A. do kwoty 105 679,74 zł w tym udział przypadający na trzeciego ubezpieczyciela).

Pozostałe zarzuty strony pozwanej (...) S.A. dotyczące zakresu jego odpowiedzialności są niezrozumiałe i wynikają z braku pojmowania zasady odpowiedzialności in solidum oraz tego, że to (...) S.A. jako odpowiedzialny za powstanie szkody może skorzystać z możliwości żądania od trzeciego ubezpieczyciela zwrotu części odszkodowania. Z uwagi jednak na charakter takiego podmiotu jakim jest (...), który korzysta z obsługi prawnej profesjonalnych pełnomocników - Sąd Apelacyjny uznał, że nie ma powodu akademickiego wyjaśniania zasad odpowiedzialności łączącej sprawcę szkody z ubezpieczycielem w stosunku do poszkodowanego.

Mając powyższe na uwadze orzeczono na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oraz art. 385 k.p.c. a o kosztach w oparciu o art. 100 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. bowiem apelacje uwzględnione zostały w niewielkich częściach w związku z uwzględnieniem zarzutu niepodniesionego w toku postepowania pierwszoinstancyjnego, a więc z naruszeniem art. 3 k.p.c.