Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 602/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 stycznia 2023 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Dasiewicz – Kowalczyk

po rozpoznaniu w dniu 20 stycznia 2023 r. we Wrocławiu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej

z dnia 7 grudnia 2021r.

sygn. akt I C 848/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I ten sposób, że zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. K. 9.500 zł ( dziewięć tysięcy pięćset złotych ) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 września 2019 r. do dnia zapłaty; oddala powództwo w pozostałym zakresie; zmienia go także w punkcie III w ten sposób, że zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej 1386,51zl zwrotu kosztów postępowania;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej 700 zł zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SO Małgorzata Dasiewicz – Kowalczyk

Sygn. akt II Ca 602/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 grudnia 2021 r. Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej w pkt I zasądził od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. K. kwotę 14.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 września 2019 r. do dnia zapłaty; w pkt II oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w pkt III zniósł między stronami koszty procesu.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła strona pozwana zaskarżając wyrok w pkt I co do kwoty 10.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 6 września 2019 r. do dnia zapłaty oraz w całości co do punktu III wyroku.

Powyższemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegające na błędnym ustaleniu, że powód w dalszym ciągu odczuwa skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 26.10.2017 r. oraz że w wyniku tego wypadku doznał krzywdy w rozmiarze uzasadniającym przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 14.500 zł podczas, gdy zebrane w sprawie dowody nie uzasadniają zasądzenia zadośćuczynienia ponad uznaną w wyroku kwotę 4500 zł z uwagi na treść opinii biegłych sądowych z zakresu neurologii i ortopedii w której biegli wskazali, iż wypadek skutkował krótkotrwałymi dolegliwościami bólowymi z zaburzeniami adaptacyjnymi, a powód nie doznał uszczerbku na zdrowiu, nie wymagał pomocy osób trzecich w czynnościach życia codziennego i nie należy w przyszłości spodziewać się nowych następstw neurologicznych czy ortopedycznych omawianego wypadku;

2.  naruszenie prawa procesowego to jest art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż kwotą odpowiednią zadośćuczynienia jest kwota 14.500 zł do doznanej przez powoda krzywdy będącej wynikiem wypadku komunikacyjnego z dnia 26.10.2017 r. podczas, gdy jest to kwota rażąco zawyżona i nieadekwatna do doznanych urazów przez powoda, w szczególności Sąd nie ocenił krzywdy „ fizycznej” ( braku uszczerbku na zdrowiu ) opierając się jedynie na zeznaniach powoda i jego subiektywnych odczuciach i nie odnosząc się w tym zakresie do opinii biegłych, a opinie biegłych jednoznacznie wskazują na znikomość uszczerbku na zdrowiu.

W związku z powyższym strona pozwana wniosła o zmianę wyroku i oddalenie powództw

w zaskarżonej części oraz zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania za I i II instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej zasługiwała na uwzględnienie w części.

Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd II instancji przyjął za własne.

Jednakże Sąd Okręgowy nie podzielił wyprowadzonych przez Sąd Rejonowy wniosków co do wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia uznając za trafne w części zarzuty strony pozwanej.

W niniejszym postępowaniu powód wniósł o zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kwoty 35.000 zł zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Powodem wytoczenia powództwa przeciwko stronie pozwanej było zdarzenie z dnia 26 października 2016 r. podczas którego powód podróżował jako pasażer pomocy drogowej, której kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Na miejsce zdarzenia przyjechał zespół pogotowia ratunkowego, a lekarz rozpoznał u powoda stłuczenie dolnej części grzbietu i miednicy oraz otwarte rany obejmujące liczne okolice kończyn dolnych. Powód odmówił przewiezienia do szpitala ale następnego dnia skarżąc się na nudności, trudności w patrzeniu w jeden punkt, ból odcinka szyjnego i lędźwiowego kręgosłupa oraz ból biodra, zgłosił się do (...) w K.. W toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel wypłacił powodowi kwotę 500 zł tytułem zadośćuczynienia.

Spór na etapie pierwszoinstancyjnym sprowadzał się do ustalenia zakresu obrażeń ciała doznanego przez powoda wskutek zdarzenia i wysokości należnego mu zadośćuczynienia. Na etapie apelacji strona pozwana kwestionowała w dalszym ciągu wysokość przyznanego powodowi zadośćuczynienia, zarzucając Sądowi I instancji naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że łączna kwota 15000 zł jest odpowiednim zadośćuczynieniem za krzywdę doznaną przez powoda w wyniku powyższego zdarzenia.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233§1 k.p.c., wskazać należy, iż ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy były prawidłowe i miały oparcie w zgromadzonych dowodach. Przepis art. 233§1 k.p.c. wymaga od Sądu, by przy ocenie zgromadzonego materiału dowodowego uwzględnił wszystkie dowody przeprowadzone w postępowaniu, wszechstronnie rozważył zebrane dowody oraz wskazał kryteria i argumentację pozwalającą Sądowi wyższej instancji i skarżącemu na weryfikację jego decyzji polegającej na uznania jednych dowodów za wiarygodne, a innych za niewiarygodne (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 roku, IV CKN 1856/00). Sąd Rejonowy przeprowadził niezbędne postępowanie dowodowe, dokonując w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia prawidłowych ustaleń mających oparcie w zebranym materiale dowodowym. Rozstrzygnięcie w przedmiocie żądania pozwu w niniejszej sprawie wymagało w pierwszym rzędzie ustalenia doznanych przez powoda w wyniku wypadku urazów, w jakim to zakresie Sąd Rejonowy między innymi dopuścił dowód z zespołu biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii zgodnie z art. 278 k.p.c. Opinie wraz z dokumentacją medyczną, a także zeznaniami świadka R. A. oraz przesłuchaniem powoda, zobrazowały zakres urazów doznanych przez powoda oraz ich skutki. Sporządzona w sprawie przez biegłych sądowych opinia nie budziła wątpliwości oraz umożliwiła poczynienie ustaleń w zakresie istotnych dla sprawy okoliczności. Biegli sądowi opracowując opinię przeprowadzili badanie powoda i zapoznali się z dokumentacją medyczną. Jak wynikało z opinii biegłych sądowych, powód doznał w wyniku zdarzenia skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa z krótkotrwałymi dolegliwościami bólowymi. Aktualnie w pełni została odbudowana funkcja podporowa i motoryczna, brak cech zespołu korzeniowego oraz deficytów ze strony obwodowego układu nerwowego. Ponadto powód doznał skręcenia odcinka lędźwiowego z krótkotrwałymi dolegliwościami bólowymi. Po wypadku powód nie wymagał hospitalizacji, a jego leczenie było krótkotrwałe. Nie stwierdzono u powoda uszczerbku na zdrowiu. Jak wynikało z zeznań świadka i przesłuchania powoda przed wypadkiem powód wiódł bardzo aktywny i sportowy tryb życia. Uprawiał kolarstwo, pływanie, triatlon, koszykówkę oraz chodził na siłownię. Ponadto startował w zawodach biegowych, kolarskich i triatlonowych, zależało mu na sprawdzeniu się w rywalizacji amatorskiej. Często wyjeżdżał poza miejsce zamieszkania, aby brać udział w zawodach. Treningi i zawody były jego częścią życia towarzyskiego. Jednocześnie powód pracował w firmie w której zajmował się nie tylko pracą biurowa ale także fizyczną poprzez montowanie mebli biurowych. Po zdarzeniu z powodu odczuwalnych dolegliwości bólowych, utraty masy mięśniowej i szybszego męczenia się, przestał intensywnego dotychczas trybu życia, który przynosił mu satysfakcję. Z powodu odczuwanego bólu przestał ćwiczyć z ciężarami i zaprzestał startowania w amatorskich zawodach sportowych. Dotychczasowy sportowy tryb życia, wykonywał już tylko na poziomie rekreacyjnym bez rywalizacji. Utracił także możliwość wykonywania pracy fizycznej w dotychczasowym wymiarze, co spowolniło zlecenia i odbiło się negatywnie na odczuwanej z tego powodu wewnętrznej satysfakcji.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Wykazanie przez stronę naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 k.p.c. nie może być zastąpione odmienną interpretacją dowodów zebranych w sprawie, chyba, że strona jednocześnie wykaże, że ocena dowodów przyjęta przez Sąd za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granicę swobodnej oceny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., sygn. akt V CKN 17/00). Oznacza to, że naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez apelującego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów. Skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w w/w przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., sygn. akt I CKN 1169/99 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2005 r., sygn. akt IV CK 387/04).

Strona pozwana, biorąc pod uwagę zarzuty zgłoszone w apelacji, w zasadzie nie tyle kwestionowała poczynione ustalenia faktyczne, zarzucając Sądowi Rejonowemu, iż dokonał błędnych ustaleń, gdyż niezasadnie oparł się na niektórych tylko dowodach odmawiając wiarygodności innym dowodom, czy ocenił zebrany materiał dowodowy fragmentarycznie, co podważała wysokość przyznanego przez Sąd I instancji zadośćuczynienia wskazując, iż jest ona nieadekwatna do skutków wypadku, z uwagi na niewielkie i krótkotrwałe urazy jakich doznał powód, nie powodujące uszczerbku na zdrowiu. Tym samym strona pozwana w istocie zarzuciła Sądowi Rejonowemu nie tyle naruszenie przepisów prawa procesowego, co naruszenie kryteriów przyznawania zadośćuczynienia wynikających z art. 445 k.c.

Sąd II instancji częściowo uznał za zasadne zarzuty apelacyjne. Sąd I instancji przy prawidłowo poczynionych ustaleniach faktycznych zasadził kwotę zadośćuczynienia, która jest zbyt wygórowana i tym samym naruszył nie tyle przepis art. 233 § 1 k.p.c., co art. 445 § 1 k.c.

Cytowany przepis daje podstawę przyznania poszkodowanemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, a to zadośćuczynienie stanowi materialną rekompensatę za doznaną krzywdę obejmującą zarówno cierpienia fizyczne, jak i psychiczne. Ponieważ tak określona krzywda jest zawsze wielkością niewymierną, dlatego określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało sądowi, który przy orzekaniu o roszczeniach z tego tytułu powinien opierać się na swobodnym sędziowskim uznaniu, opartym jednak na sprawdzalnych kryteriach po wszechstronnym rozważeniu wszelkich istotnych okoliczności sprawy. Kryteria wyznaczające wysokość zadośćuczynienia, mają charakter ocenny. Przesłanką decydującą o wysokości zadośćuczynienia jest jego odpowiedniość, rozumiana jako dostosowanie sumy pieniężnej do rozmiaru doznanej krzywdy. Rozmiar ten wyraża się w różnych aspektach, np. stopniu natężenia cierpień, ich intensywności, długotrwałości, długości i zakresu leczenia, intensywności rehabilitacji, rozmiaru kalectwa, nieodwracalności skutków wyrządzonej krzywdy, konsekwencjach uszczerbku na zdrowiu, a także w życiu prywatnym i społecznym, poczuciu bezradności życiowej, utracie lub ograniczeniu możliwości wykonywania pracy, wyłączeniu poszkodowanego z normalnego życia (por. wyrok SN z dnia 10.06.1999 II UKN 681/98; wyrok SN z dnia 18.12.1975 I CR 862/75). Ustalenie procentu uszczerbku na zdrowiu w wypadku zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. ma przy tym znaczenie jedynie pomocnicze. Znaczenie zasadnicze natomiast ma całokształt okoliczności sprawy, a w szczególności indywidualne cechy osoby poszkodowanego, długotrwałość leczenia, jego wiek, rokowania na przyszłość, utrudnienia w codziennym życiu, na jakie osoba poszkodowana napotyka w związku z dolegliwościami i następstwami wypadku. Stopień uszczerbku na zdrowiu nie może więc być przyjmowany jako jedyna i decydująca przesłanka ustalenia wysokości zadośćuczynienia.

Orzekanie o wysokości zadośćuczynienia z zachowaniem postulatu „odpowiedniości” wyrażonego wprost w przepisie art. 445 § 1 k.c., należy do swobodnego uznania Sądu I instancji. Jeżeli Sąd I instancji prawidłowo zbadał i ocenił wszystkie okoliczności sprawy, Sąd Odwoławczy nie może ingerować w dyskrecjonalne uprawnienie sędziego w powyższym zakresie. Sąd Odwoławczy może dokonać korekty wysokości zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę tylko wtedy, gdyby w wyniku rozpoznania apelacji okazało się – przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy – że jest niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie.

W ocenie Sądu Okręgowego, w ujawnionych powyżej okolicznościach sprawy, kwota zasądzona na rzecz powoda była nadmiernie wygórowana. Sąd Rejonowy przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym, nie uwzględnił w dostatecznym stopniu wszystkich przesłanek wpływających na wysokość przyznanego zadośćuczynienia. Przy dokonywaniu określenia rozmiaru krzywdy, Sąd wziął pod uwagę takie elementy jak: nasilenie cierpień, długotrwałość leczenia i rehabilitacji, wpływ zdarzenia na zdrowie powoda oraz życie prywatne i społeczne, a także ograniczenie możliwości wykonywania pracy. Sąd stosując powyższe kryteria, nienależycie jednak je wyważył w kontekście wysokości przyznanego zadośćuczynienia. Nie ulega wątpliwości, że zadośćuczynienie powinno wynagradzać w pewnym przynajmniej zakresie ujemne odczucia fizyczne, psychiczne i moralne. Ponadto, jak postrzega się w judykaturze, zadośćuczynienie nie może być symboliczne, ale nie może także prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanego. Jak słusznie jednak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09, dążenie do tego, by kwoty zadośćuczynienia były utrzymane w „rozsądnych granicach” nie może prowadzić do podważenia funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia; przy ustalaniu jego wysokości nie można nie uwzględnić także tendencji orzecznictwa sądowego w podobnych wypadkach, co pozwoli na uniknięcie znaczących dysproporcji w porównywalnych przypadkach.

Przedstawiony całokształt cierpień, uciążliwości, utrudnień i ograniczeń, których powód doświadczył w wyniku wypadku w dniu 26 października 2017 r. uzasadniało przyznanie mu zadośćuczynienia w wysokości łącznej 10.000 zł, uwzględniając także kwotę wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego. Sąd I instancji podkreślił istotne zmiany, jak zaszły u powoda w związku z wypadkiem w zakresie sprawności fizycznej, trybie życia sportowego oraz towarzyskiego i zawodowego. W istocie aktywny i sportowy tryb życia, jaki powód prowadził przed zdarzeniem, w stopniu znaczącym wpłynęło na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia. Powód przed wypadkiem uprawiał kolarstwo, pływanie, triatlon, koszykówkę oraz chodził na siłownię, a także startował w zawodach biegowych, kolarskich i triatlonowych. Lubił rywalizację amatorską i często wyjeżdżał poza miejsce zamieszkania, aby brać udział w zawodach. Treningi i zawody były także częścią jego życia towarzyskiego. Powód pracował w firmie w której zajmował się nie tylko pracą biurową ale także fizyczną poprzez montowanie mebli biurowych. Po zdarzeniu z powodu odczuwalnych dolegliwości bólowych, utraty masy mięśniowej i szybszego męczenia się, zaprzestał intensywnego dotychczas trybu życia i startowania w amatorskich zawodach. Powód zrezygnował zatem z tej istotnej części swojego życia, która przynosiła mu wiele satysfakcji. W związku z odczuwanym bólem powód utracił także możliwość wykonywania pracy fizycznej w dotychczasowym wymiarze, co spowolniło zlecenia w firmie i stanowiło dla powoda kolejną stratę. Z powodu powyższych ograniczeń w wyniku wypadku i odczuwanej z tego powodu straty, powód korzystał także z pomocy psychologa, jak ustalił Sąd I instancji. Jednakże należało także wziąć pod uwagę, na co słusznie wskazała strona pozwana w apelacji, iż w wyniku wypadku powód doznał skręcenia odcinka szyjnego i lędźwiowego kręgosłupa w związku z czym odbył leczenie i rehabilitację, niemniej jednak było ono krótkotrwałe, a doznane obrażenia nie spowodowały u powoda uszczerbku na zdrowiu.

Zasądzona zatem przez Sąd Rejonowy kwota, z kwotą wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego, stanowiła nieodpowiednią i zbyt wygórowaną rekompensatę za doznaną krzywdę i należało ją obniżyć do kwoty w sumie 10.000 zł, tak aby nie prowadziła do wzbogacenia się poszkodowanego ale jednocześnie stanowiła wartość odczuwalną ekonomicznie i była odpowiednia oraz dostosowana do rozmiaru krzywdy powoda.

Wobec częściowo zasadnych zarzutów apelacyjnych, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok obniżając kwotę zasądzonego zadośćuczynienia do kwoty 9.500 zł i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Zmianie podlegało także rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed Sądem I instancji. Powód ostatecznie utrzymał się ze swoim stanowiskiem w procesie w 28 %, natomiast strona pozwana w 72%. Uzasadniało to stosunkowe rozdzielenie kosztów postępowania w oparciu o powyższe proporcje oraz koszty poniesione przez strony. Po stronie powoda powstały koszty rzędu 6014,80 zł ( 1750 zł opłaty od pozwu, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 3600 zł kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz 647,80 zł wykorzystanej na biegłego zaliczki ), co uwzględniając 28% wygranej czyniło należną mu kwotę 1684,14 zł. Strona pozwana poniosła koszty rzędu 4264,80 zł ( 3600 zł kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz wykorzystanej zaliczki 647,80 zł ), co uwzględniając 72% wygranej, czyniło należną jej kwotę 3070,65 zł.

Wzajemne zestawienie wskazanych kwot rodziło konieczność zasądzenia od powoda na rzecz strony pozwanej 1386,51 zł zwrotu kosztów postępowania.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uwzględniając częściowo apelację na podstawie art. 386§1 k.p.c. orzekł jak w punkcie I sentencji. Dalej idący środek zaskarżenia jako bezzasadny skutkował jego oddaleniem na podstawie art. 385 k.p.c. (pkt II sentencji).

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego (pkt III sentencji) znalazło oparcie w regulacji art. 100 k.p.c. Częściowe uwzględnienie apelacji uzasadniało stosunkowe rozdzielenie kosztów postępowania przy uwzględnieniu proporcji w jakich każda ze stron utrzymała się ze swoim stanowiskiem w postępowaniu odwoławczym (powód 50%, strona pozwana 50 %) oraz poniesionych kosztów postępowania. Strona pozwana poniosła koszty w wysokości łącznej 1400 zł na co złożyła się opłata od apelacji w kwocie 500 zł i 900 zł kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z § 2 pkt 4 w związku z § 10 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Powód nie poniósł żadnych kosztów. Wobec powyższego stronie pozwanej należał się od powoda zwrot połowy poniesionych kosztów postepowania apelacyjnego w wysokości 700 zł.

SSO Małgorzata Dasiewicz-Kowalczyk

ZARZĄDZENIE

1.  (...);

2.  (...)