Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 365/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2023 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Wiesław Pędziwiatr

Sędziowie: SA Jerzy Skorupka (spr.)

SA Maciej Skórniak

Protokolant: Magdalena Szymczak

przy udziale prokuratora Prokuratury (...) Dariusza Sulikowskiego (del.)

po rozpoznaniu 8 marca 2023 r.

sprawy R. M. oskarżonego o czyn z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 160 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z 29 czerwca 2022 r. sygn. akt III K 18/22

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że z opisu czynu przypisanemu R. M. eliminuje zwrot „czym naraził ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia”;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. K. 1200 zł, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu udzielonej oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia R. M. z obowiązku poniesienia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym, wydatkami związanymi z apelacją prokuratora obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 29 czerwca 2022 r., III K 18/22:

I.  uznał oskarżonego R. M. za winnego popełnienia czynu polegającego na tym, że w dniu 01 lipca 2021 r. w mieszkaniu przy ul. (...) w T., będąc posiadaczem psa rasy mieszanej o imieniu (...), oraz zobowiązany do sprawowania nad nim nadzoru i opieki, działając nieumyślnie, nie zachował reguł ostrożności wymaganych w danych okolicznościach, w ten sposób, że nie zapewnił prawidłowej kontroli nad reakcjami psa, nie poddał go specjalistycznej opiece ze strony zoopsychologa i behawiorysty, przez co nieprawidłowo ukształtowany pies zaatakował sześcioletnią J. S. (1), wielokrotnie gryzł ją po całym ciele, drapał pazurami, szarpał za części ciała i wlókł po podłożu, w następstwie czego doznała ona obrażeń w postaci licznych, wielomiejscowych, rozległych otarć naskórka i ran gryzionych - kąsanych w zakresie całego ciała z następczymi bliznami, a także
z następczym masywnym krwawieniem, które skutkowało wstrząsem oligowolemicznym, złamaniem obu obojczyków, złamaniem w zakresie kości mózgo - i twarzoczaszki oraz następczej odmy przymózgowej, co spowodowało u pokrzywdzonej ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i trwałe, istotne zeszpecenie, czym naraził ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, mimo że możliwość popełnienia tego czynu mógł przewidzieć, uznał, że stanowi przestępstwo z art. 156 § 2 k.k. w zw. z art. 156
§ 1 pkt 2 k.k.
, i za to na podstawie art. 156 § 2 k.k. przy zastosowaniu art. 37b
k.k.
wymierzył mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności i 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując oskarżonego w tym czasie do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

II.  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek psa o imieniu (...), mieszańca
w typie rasy pitbull, o maści niebieskiej, którego posiadaczem jest oskarżony
R. M., na rzecz Ośrodka (...) „Przytul pyska” z siedzibą w P., (...)-(...) O.;

III.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł od oskarżonego R. M. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę na rzecz pokrzywdzonej J. S. (1) w kwocie 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych;

IV.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił uprawnionym:

- J. S. (1) dowody rzeczowe wyszczególnione w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pod pozycjami 3-5,

- R. M. dowody rzeczowe wyszczególnione w wykazie
dowodów rzeczowych nr (...) pod pozycjami 8-13,

uznając je za zbędne dla postępowania karnego;

V.  na podstawie art. 195 k.k.w. orzekł przepadek dowodu rzeczowego wyszczególnionego w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pod pozycją 2 w postaci foli medycznej, zarządzając jego zniszczenie, i w tym celu przekazanie właściwej jednostce policji;

VI.  pozostawił w aktach sprawy ślady kryminalistyczne wyszczególnione w wykazie śladów kryminalistycznych nr (...) pod pozycjami 1-4;

VII.  zasądził od Skarbu Państwa na rzez Kancelarii Adwokackiej adwokata T. K. kwotę 2.361,60 (dwa tysiące trzysta sześćdziesiąt jeden złotych i sześćdziesiąt groszy) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu;

VIII.  obciążył oskarżonego kosztami sądowymi w kwocie 6.519,79 (sześć tysięcy pięćset dziewiętnaście złotych i siedemdziesiąt dziewięć groszy) złotych oraz wymierzył mu opłatę sądową w kwocie 180 (sto osiemdziesiąt) złotych.

Wyrok zaskarżył obrońca z urzędu oskarżonego adw. T. K. zarzucając obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia polegającą na dowolnej, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz nieobiektywnej ocenie dowodów, zwłaszcza pokrzywdzonej, D. Ł., W. K., K. Ł. oraz opinii biegłego M. i przyjęcie, że oskarżony naruszył reguły ostrożności w ten sposób, że niewłaściwie zajmował się swoim psem, uczył go agresywnego zachowania, nie korzystał z pomocy behawiorysty i zoopsychologa i nieprawidłowo go ukształtował, przez co doprowadził do tego, że pies zaatakował małoletnią pokrzywdzoną, która doznała wielu obrażeń kwalifikowanych jako ciężki uszczerbek na zdrowiu, gdy oskarżony właściwie sprawował nadzór nad zwierzęciem, które przez wiele lat nie objawiało agresywnego zachowania, a zdarzenie 1 lipca 2021 r. było incydentalne i niemożliwe do przewidzenia i przeciwdziałania mu i wynikać mogło z wielu przyczyn, których nie można obecnie ustalić.

We wniosku odwoławczym skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zważył, co następuje. Zarzut i wniosek apelacji są niezasadne, gdyż sąd pierwszej instancji nie dopuścił się błędów przy ocenie dowodów, oceniając je zgodnie z wymogami określonymi w art. 7 KPK oraz ustalając na podstawie tych dowodów fakty odpowiadające rzeczywistemu stanowi rzeczy, a także wyrażając prawidłową ocenę prawną zachowania oskarżonego.

W apelacji wskazuje się, że oskarżonemu nie można przypisać żadnego przestępstwa, gdyż nie naruszył reguł ostrożności w postępowaniu ze swoim psem, o czym świadczy to, że przez cztery lata nie ugryzł, ani nie zaatakował nikogo z domowników i obcych ludzi przebywających w domu. Nie uczynił tego poza domem, na spacerach, a w powszechnej opinii był to łagodny pies. Oskarżony wyjeżdżał do pracy w Holandii i w Niemczech i wtedy pies był w domu pod opieką J. S. (2); zachowywał się normalnie i nie był agresywny.

Wymienione fakty oraz wnioski z nich wyprowadzone nie stanowią jednak podstawy do uwolnienia oskarżonego od winy i odpowiedzialności karnej. Zważyć wszak należy, że pies oskarżonego zaliczany jest do grupy psów ras niebezpiecznych. Okoliczność ta nie jest kwestionowana przez oskarżonego. Nie zmienia tej oceny fakt, że jest to tzw. mieszaniec pit bulla czy amstafa. Świadomość, że psy wymienionych ras są niebezpieczne jest powszechna, ogólnie dostępna, a oskarżony jako przeciętnie wykształcony i doświadczony życiowo człowiek, miał tego świadomość. Przekonuje o tym również okoliczność, że po nabyciu psa od pierwotnej właścicielki zmienił jego imię na (...). Nie bez kozery oskarżony nazwał swojego psa (...), a nie np. (...), gdyż wiedział, że psy tych ras są niebezpieczne.

Świadomość tego stanu rzeczy wymagała od oskarżonego takiego obchodzenia się z psem, aby nie narazić na niebezpieczeństwo z jego strony nie tylko najbliższych, ale także innych ludzi i inne psy.

Oskarżony po nabyciu wymienionego psa wprowadził się do mieszkania J. S. (2) i jej rocznej wtedy córki J. S. (1). Mając świadomość potencjalnego niebezpieczeństwa grożącego ze strony psa, obowiązany był do „ułożenia” psa i wykształcenia w nim takich nawyków, aby zapewnić bezpieczeństwo partnerce i jej córce oraz innym osobom, które przychodziły do ich domu. Tymczasem oskarżony nie zrobił nic, aby „ułożyć” właściwie psa, poprzestając na zapewnianiu wszystkich, że pies jest łagodny i nie zrobi nikomu krzywdy oraz trzymaniu psa na smyczy w domu, jeżeli przychodzili goście, a także w czasie spacerów z psem. Malutka J. S. (1) ufała oskarżonemu, że pies nie zrobi jej krzywdy, bawiła się z nim, uczyła go nawet jeść z widelca, zapraszała koleżanki do domu, a oskarżony zawiódł jej zaufanie.

Oskarżony oraz jego partnerka mieli świadomość potencjalnego niebezpieczeństwa grożącego ze strony psa, dlatego w czasie wizyt kuratorek i asystentek rodziny pies był trzymany na smyczy albo zamykany w kuchni lub pokoju bądź wyprowadzany z domu.

Prawidłowo zatem ustalił sąd pierwszej instancji, że oskarżony nie zachował reguł ostrożności wymaganych w postępowaniu ze swoim psem, gdyż nie zapewnił prawidłowej kontroli nad reakcjami psa. Wymienione ustalenie znajduje potwierdzenie w dowodach ujawnionych na rozprawie głównej, a zwłaszcza w wyjaśnieniach oskarżonego, zeznaniach pokrzywdzonej J. oraz jej matki J. S. (2), M. Ż., będącej kuratorem zawodowym i M. L. – kuratora społecznego oraz E. B. i B. D., będących asystentkami rodziny, a także biegłego M. M. (3).

Prawidłowe jest także ustalenie, że oskarżony mógł przewidzieć, że pies zaatakuje pokrzywdzoną J. S. (1) bądź dowolną inną osobę. Oskarżony widział wszak na własne oczy jak jego pies ugryzł małoletniego A. P.. Zdarzenie to miało miejsce, gdy oskarżony uderzył chłopca w głowę. Zamach ze strony oskarżonego wywołał reakcję psa, który rzucił się na chłopca i ugryzł go. Pies zachował się w taki sposób, pomimo że był wtedy na smyczy. To zdarzenie powinno uświadomić oskarżonemu, że w innych podobnych sytuacjach pies zachowa się w taki sam sposób, a więc rzuci się na człowieka. Krytycznego dnia, oskarżony uderzył zaś pokrzywdzoną w twarz i pies rzucił się na nią i dotkliwie pogryzł. Reakcja psa w stosunku do pokrzywdzonej była taka sama jak w wypadku A. P..

Okoliczność, że przez wiele lat pies nie przejawiał agresji nie eliminuje faktu, że należy on do grupy psów niebezpiecznych. Nieprawidłowo ułożony i socjalizowany pies może przejawić agresję bez specjalnego powodu. Nie polega też na prawdzie twierdzenie oskarżonego na rozprawie w dniu 23 marca 2022 r., że pies nigdy nie wykazywał agresji. Przynajmniej jeden raz pies rzucił się na człowieka, czego oskarżony był świadkiem.

Odnotować należy, że już po zdarzeniu, w rozmowie z psychologiem w dniu 10 września 2021 r. pokrzywdzona podała, że była bita przez oskarżonego, o czym mówiła matce, która faktom tym zaprzeczyła. Stosowaniu przemocy wobec pokrzywdzonej zaprzeczył też oskarżony na rozprawie w dniu 23 marca 2022 r.

W takim stanie rzeczy, sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że zachowanie oskarżonego wypełnia ustawowe znamiona typu czynu z art. 156§2 KK w zw. z art. 156§1 pkt 2 KK. Ze względu na kierunek apelacji sąd odwoławczy ocenił także dalsze rozstrzygnięcia zawarte w kwestionowanym wyroku, zwłaszcza orzeczenie o karze i przepadku psa. W ocenie sądu odwoławczego, orzeczenie o karze nie razi surowością, co wymagałoby stosownej zmiany na korzyść oskarżonego. Wymierzona oskarżonemu kara odpowiada stopniu szkodliwości społecznej przypisanego mu czynu oraz stopniu zawinienia, a także dalszym dyrektywom sądowego i ustawowego wymiaru kary. Prawidłowe jest też orzeczenie o przepadku psa na rzecz ośrodka adopcyjnego dla psów.

Mając to wszystko na względzie, orzeczono, jak na wstępie.

SSA Jerzy Skorupka

SSA Wiesław Pędziwiatr

SSA Maciej Skórniak