Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 296/19

POSTANOWIENIE

Dnia 14 czerwca 2021 r.

Sąd Rejonowy w Dębicy, Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Wilk - Król

Protokolant: sekretarz sądowy Joanna Stępień

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 czerwca 2021 r. w D.

sprawy z wniosku C. G.

z udziałem M. C., S. G. (1), B. B. (1), M. G. (1), J. H.

o stwierdzenie nabycia spadku po S. G. (2)

I.  stwierdza, że spadek po S. G. (2), córce A. i M., zmarłej dnia 9 marca 2019 roku w N., ostatnio stale zamieszkałej w N., na podstawie testamentu notarialnego sporządzonego w dniu 29.09.2016 roku przed Notariuszem D. M. w jej Kancelarii Notarialnej w D. przy ul. (...), nabył w całości syn C. G.;

II.  każda ze stron ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie;

III.  nakazuje ściągnąć od uczestnika S. G. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Dębicy kwotę 25, 85 zł (słownie: dwadzieścia pięć złotych i osiemdziesiąt pięć groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt I Ns 296/19

UZASADNIENIE

postanowienia Sądu Rejonowego w Dębicy

z dnia 14 czerwca 2021 r.

W dniu 14 czerwca 2019 r. do Sądu Rejonowego w Dębicy wpłynął wniosek C. G. o stwierdzenie nabycia spadku po S. G. (2), zmarłej w dniu 9 marca 2019 r. w N., ostatnio stale zamieszkałej w N., na podstawie testamentu notarialnego.

W uzasadnieniu wniosku wnioskodawca wskazał, że w skład spadku po zmarłej wchodzi połowa domu wraz z połową działki. Wnioskodawca podał również, że spadkodawczyni przed śmiercią sporządziła w dniu 29 września 2016 r. testament notarialny nr (...).

W odpowiedzi na wniosek, uczestnik S. G. (1) wniósł o stwierdzenia nabycia spadku po S. G. (2) na podstawie ustawowego porządku dziedziczenia, podważając ważność testamentu z dnia 29 września 2016 r., przedłożonego przez wnioskodawcę. Uczestnik zarzucił nieważność testamentu sporządzonego przez spadkodawczynię podnosząc, iż w dacie jego sporządzenia i wcześniej S. G. (2) cierpiała na zaburzenia psychiczne, prawdopodobnie również demencję starczą, chorobę Alzheimera, a także dotknięta była zaburzeniami funkcjonalnymi, takimi jak np. urojenia, które objawiały się utratą pamięci, nierozpoznawaniem osób bliskich, brakiem świadomości i orientacji co do miejsca i czasu, niedostosowaniem ubioru do pory roku, odkręcaniem kurków od gazu, agresywnością wobec domowników, ich wyzywaniem, wyrzucaniem z domu, kierowanymi pod ich adresem groźbami pozbawienia życia, pomówieniami o kradzież przedmiotów na jej szkodę, co w rzeczywistości nie miało miejsca. Uczestnik podniósł, iż ww. zaburzenia i dolegliwości wykluczały sporządzenie przez spadkodawczynię ważnego testamentu, gdyż S. G. (2) znajdowała się wówczas w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli oraz uniemożliwiającym swobodne decydowanie co do spadku, z uwagi na podatność na wpływy i sugestie osób trzecich, zwłaszcza pozostałych dzieci. Zdaniem uczestnika, spadkodawczyni nie zdawała sobie nawet sprawy i nie miała świadomości, że sporządziła testament o takiej treści, o czym ma świadczyć fakt, iż o swoim zamiarze i decyzji nigdy nie poinformowała uczestnika.

Uczestniczki B. B. (1) i M. C. poparły wniosek C. G.. Uczestniczki zaprzeczyły, by ich matka S. G. (2) cierpiała na zaburzenia psychiczne. Podniosły, iż spadkodawczyni była w pełni świadomą osobą, na co wskazują karty informacyjne ze szpitala obejmujące różne okresy jej leczenia. Jednocześnie uczestniczki wskazały na złe relacje istniejące między spadkodawczynią za jej życia a synem S. G. (1) i jego żoną, którzy nie zapewniali jej należytej pomocy, zabraniali korzystania z mediów, co w efekcie prowadziło do licznych konfliktów i interwencji Policji. Uczestnik S. G. (1) nadużywa alkoholu i ma założoną Niebieską Kartę. Zdaniem uczestniczek, spadkodawczyni była zdecydowana, by spadek przekazać swemu synowi C., nalegała wręcz na ustalenie terminu wizyty u notariusza.

Na rozprawie w dniu 4 października 2019 r. (k. 27) Sąd dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu spadkodawczyni S. G. (2), w trybie art. 649 § 1 k.p.c.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

Spadkodawczyni S. G. (3) z d. K., urodzona w dniu (...), córka A. i M. z d. G., zmarła w dniu 9 marca 2019 r. w N., gdzie ostatnio stale zamieszkiwała przed śmiercią. W chwili śmierci była wdową. Zamężna był raz z J. G.. Z tego małżeństwa miała pięcioro dzieci: córkę M. C., córkę B. B. (1) oraz synów: C. G., S. G. (1) i R. G.. Syn R. G. zmarł przed spadkodawczynią, pozostawiając dwójkę dzieci, tj. M. G. (1) i J. H..

Spadkodawczyni nie miała dzieci pozamałżeńskich ani przysposobionych.

Spadkobiercy nie przeprowadzali poświadczenia dziedziczenia przed notariuszem ani też nie toczyło się wcześniej żadne postępowanie spadkowe po zmarłej S. G. (2).

Żaden ze spadkobierców nie został uznany niegodnym dziedziczenia, nie zrzekł się dziedziczenia i nie składał oświadczeń o przyjęciu lub odrzuceniu spadku.

dowód: - odpis skrócony aktu zgonu S. G. (2) – k. 4; - zapewnienie spadkowe wnioskodawcy C. G. – k. 29-29 verte , - zapewnienie spadkowe uczestniczki M. C., – k. 29 verte -30 , - zapewnienie spadkowe uczestnika S. G. (1) – k. 30 verte -31, - zapewnienie spadkowe uczestniczki B. B. (1), – k. 65 verte -66.

W skład spadku po zmarłej S. G. (2) nie wchodzi gospodarstwo rolne. W skład spadku wchodzi m.in. ½ gruntów rolnych zabudowanych i pastwisk trwałych o łącznej powierzchni 0,39 ha, zlokalizowanych na działce nr (...).

dowód: - wypis z rejestru gruntów z dnia 14 czerwca 2019 r. – k. 5, - zeznania wnioskodawcy C. G. – k. 29 verte , - zeznania uczestniczki M. C. – k. 29 verte -30, - zeznania uczestnika S. G. (1) – k. 30 verte -31, - zeznania uczestniczki B. B. (1) – k. 66-66 verte .

S. G. (2) pozostawiła testament notarialny z dnia 29 września 2016 r., sporządzony przez notariusza D. M. z Kancelarii Notarialnej w D. przy ul. (...), Rep. A nr 3477/2016, w którym do całości spadku powołała syna C. G., syna J. i S..

dowód: - testament notarialny z dnia 29 września 2016 r., Rep. A nr 3477/2016 – k. 6, - zapewnienie spadkowe wnioskodawcy C. G. – k. 29-29 verte , - zapewnienie spadkowe uczestniczki M. C. – k. 29 verte -30, - zapewnienie spadkowe uczestniczki B. B. (1), – k. 65 verte -66.

Spadkodawczyni w dniu 29 września 2016 r., tj. w dniu sporządzenia testamentu notarialnego znajdowała się w stanie umożliwiającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Nie przejawiała w tym dniu zaburzeń funkcji psychicznych, które mogłyby powodować brak zdolności do podejmowania czynności prawnych i wyrażania woli.

Stan świadomości i zdolności do testowania spadkodawczyni i jej zachowanie nie wzbudzały żadnych wątpliwości u notariusza, przed którym sporządzono testament. Notariusz ten posiada 25-letnie doświadczenie w zawodzie i za każdym razem ocenia stan psychiczny osoby, która zamierza sporządzić testament notarialny. Spadkodawczyni była zdecydowana przekazać cały swój majątek konkretnej osobie. Nadto, podpis pod testamentem złożony został przez testatorkę w bardzo staranny i precyzyjny sposób.

dowód: - opinia sądowo-psychiatryczna biegłego specjalisty lek. med. A. W. (1) z dnia 5 października 2020 r., k. 115-116, - opinia sądowo-psychiatryczna uzupełniająca biegłego specjalisty lek. med. A. W. (1) z dnia 10 kwietnia 2021 r. – k. 137-138, - zeznania świadka notariusza D. M. – k. 160 verte -161.

W chwili sporządzania testamentu, tj. w dniu 29 września 2016 roku, S. G. (2) była świadoma podejmowanej decyzji i nie leczyła się psychiatrycznie. Testament sporządziła dobrowolnie i go nie odwołała. Więcej testamentów nie sporządziła. O tym, że spadkodawczyni sporządziła testament u notariusza wiedział wnioskodawca – jej syn C. G.. Spadkodawczyni informowała go wcześniej, że wybiera się do notariusza i chce sporządzić testament, w którym zamierza zapisać wnioskodawcy cały spadek. Córki spadkodawczyni M. C. i B. B. (2) również były zgodne co do tego, by jedynym spadkobiercom po matce był ich brat C.. To córka M., na ciągłe prośby spadkodawczyni, umówiła matkę z notariuszem i towarzyszyła jej przy sporządzaniu testamentu notarialnego. Sama S. G. (2) nalegała na wizytę u notariusza, by przed śmiercią uregulować swoje sprawy majątkowe. S. G. (2) nie była przez nikogo zmuszana do wizyty u notariusza i sporządzenia testamentu. Spadkodawczyni była zorientowana co do miejsca i celu, dla którego znalazła się w kancelarii notarialnej – chciała sporządzić testament i zapisać swój majątek C. G., bo obawiała się, że drugi z synów S. wypędzi go ze wspólnie zajmowanego domu.

dowód: - zapewnienie spadkowe wnioskodawcy C. G. – k. 29-29 verte , - zapewnienie spadkowe uczestniczki M. C. – k. 29 verte -30, - zapewnienie spadkowe uczestniczki B. B. (1), – k. 65 verte -66, - zeznania świadka A. W. (2) – k. 62 verte -63 verte .

Spadkodawczyni zamieszkiwała w jednym domu z wnioskodawcą, zajmując dwa pokoje na parterze oraz z uczestnikiem S. G. (1) i jego żoną M. G. (2), którzy z kolei mieszkają na piętrze i zajmują strych. W domu tym mieszkała również córka S. i M. G. (2), B. G..

Matką S. G. (2) opiekował się wnioskodawca, który z tego tytułu pobierał zasiłek z (...)u. Zapewniał matce ciepłe posiłki, dbał o czystość w domu, dostarczał lekarstwa. Według odwiedzających rodzinę pracowników socjalnych, opieka C. G. nad matką sprawowana była należycie. Spadkodawczyni nie była zdolna do samodzielnej egzystencji i funkcjonowania, wymagała całodobowej, stałej opieki osób trzecich. Od grudnia 2011 r. posiadała orzeczony na stałe stopień niepełnosprawności znaczny. Świadek E. W. jako pracownica (...) odwiedzała S. G. (2) co najmniej 5-6 lat przed jej śmiercią, średnio raz na pół roku i dobrze znała tą rodzinę, gdyż wcześniej świadczenia z (...) pobierała M. G. (2). E. G. nie zauważyła zmiany w zachowaniu S. G. (2), które mogłyby ją zaniepokoić, dopiero zmiany w zachowaniu S. G. (2) odnotowała po jej wypadku w październiku 2018r. Podczas wywiadów środowiskowych w marcu 2018 r., jak również we wcześniejszych latach, S. G. (2) była osobą chodzącą, nawiązującą logiczny kontakt słowny, nie ujawniającą zaburzeń, nie zapominającą się. Natomiast, dopiero w październiku 2018 roku podczas wywiadu środowiskowego, E. W. odnotowała, iż S. G. (2) była obłożnie chora, bez kontaktu słownego i wzrokowego. W rodzinie istniał silny konflikt, co również zostało zaobserwowane przez pracownika (...).

Małżeństwo S. i M. G. (2) w trakcie wspólnego zamieszkiwania źle traktowało spadkodawczynię, tak, iż z obawy przed nimi S. G. (2) spała w jednym pokoju ze swym synem C.. Strony były ze sobą skonfliktowane. Zdarzało się, że syn S. nie chciał wpuścić matki i brata C. do domu. Pojawiały się wzajemne oskarżenia i wyzwiska, wywiązywały się kłótnie, które kończyły się interwencją Policji.

Spadkodawczyni miała bardzo dobre relacje z synem C., natomiast była skonfliktowana ze swoim drugim synem S. i jego żoną M., odkąd synowa zamieszkała we wspólnym domu, tj. od ok. 1996 lub 1997 r. Uczestnik S. G. (1) często awanturował się po spożyciu alkoholu, ma założoną Niebieską Kartę. Spadkodawczyni przez syna S. i jego żonę była źle traktowana. Chciała odwołać wcześniej uczynioną wraz z mężem darowiznę połowy domu i działki nr (...) na rzecz syna S. G. (1), z uwagi na jego niewdzięczność, jednakże bezskutecznie.

Spadkodawczyni w dniu 2 października 2018 r. doznała udaru, w związku z czym przebywała w Szpitalu (...) w D.. Spadkodawczyni leczyła się na O. Neurologii, Chorób Wewnętrznych i Kardiologii, następnie leczyła się w Ośrodku (...) w N.. Wcześniej miewała problemy z sercem i nadciśnieniem, miała poważne problemy ze wzrokiem i zwyrodnienie kręgosłupa. Nie była natomiast leczona psychiatrycznie.

S. G. (2) przed udarem nie cierpiała na demencję starczą. Nieprawdą jest również, że przed tym zdarzeniem miewała urojenia, nie rozpoznawała bliskich. Była samodzielna, codziennie odwiedzała swą córkę M., mieszkającą dwa domy dalej i sama wracała do siebie. Była osobą rozmowną, kontaktową, nie wykazywała zaburzeń psychicznych. Raz było takie zdarzenie, że S. G. (2) zamiast do M. C., trafiła do sąsiada, jednakże – jak tłumaczyła córce - oślepiło ją wówczas słońce, a S. G. (2) miała poważne problemy ze wzrokiem. Dopiero po udarze w 2018 r. u S. G. (2) można było zaobserwować, że coś niedobrego dzieje się z jej stanem zdrowia. Po udarze stan zdrowia S. G. (2) znacznie się pogorszył – stała się osobą obłożnie leżącą, bez kontaktu słownego i wzrokowego.

dowód: - historia choroby S. O. Chorób Wewnętrznych i Kardiologii nr ks. gł. (...), Oddziału Wewnętrznego I nr ks. gł. (...), Oddziału Neurologicznego z Pododdziałem Udarowym nr ks. gł. (...), Punktu Lekarskiego w N. – k. 45 i 47, - orzeczenie o stopniu niepełnosprawności z dnia 6 lutego 2012 r. – k. 45 i 73, - wywiad środowiskowy Gminnego Ośrodka Pomocy (...) w Ż. – k. 50-51, - dokumentacja z (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w D. – k. 73-98, - zestawienie interwencji Policji dokonywanych na zgłoszenie M. C., S. G. (2) i M. G. (2) – k. 107-108, - częściowo zeznania świadka M. K. – k. 62-62 verte , - zeznania świadka A. W. (2) – k. 62 verte -63 verte , - zeznania świadka B. G. – k. 63 verte -64, - częściowo zeznania świadka M. G. (2) – k. 64-64 verte , - zeznania świadka E. W. – k. 65-65 verte , - zeznania wnioskodawcy C. G. – k. 29-29verte, - zeznania uczestniczki M. C. – k. 29verte-30, - zeznania uczestniczki B. B. (1), k. 65 verte -66, - częściowo zeznania uczestnika S. G. (1) – k. 30 verte .

W 2015 r. uczestnik S. G. (1) występował do Sądu Okręgowego w Rzeszowie I Wydziału Cywilnego z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie swej matki S. G. (2). Sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt I Ns 281/16, jednakże zakończyła się zwrotem wniosku, z uwagi na nieprzedłożenie przez niego zaświadczenia lekarskiego o stanie zdrowia S. G. (2).

dowód: - dokumenty znajdujące się w aktach związkowych Sądu Okręgowego w Rzeszowie I Wydziału Cywilnego o sygn. I Ns 281/16 – w załączeniu.

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie powołanych wyżej dowodów w postaci: zapewnienia spadkowego wnioskodawcy C. G. oraz uczestników postępowania: M. C., B. B. (1) i S. G. (1), zeznań wnioskodawcy i ww. uczestników oraz świadków, a także w oparciu o dokumenty złożone do akt sprawy i akta związkowe Sądu Okręgowego w Rzeszowie I Wydziału Cywilnego o sygn. I Ns 281/16. Sąd dał wiarę przedstawionym przez wnioskodawcę dokumentom, gdyż ich prawdziwość i wiarygodność w świetle wszechstronnego rozważenia zebranego materiału nie nasuwa żądnych wątpliwości i nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Na uwagę zasługuje również wiarygodna i jednoznaczna opinia biegłego psychiatry A. W. (1) i jego opinia uzupełniająca, która nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do stanu psychicznego S. G. (2). Biegły wyraźnie wskazał na podstawie analizy całości dokumentacji medycznej, iż spadkodawczyni znajdowała się w stanie umożliwiającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli w dniu testowania. Nie przejawiała w tym dniu zaburzeń funkcji psychicznych, które mogłyby powodować brak zdolności do podejmowania czynności prawnych i wyrażania woli.

W tym miejscu, nie można pominąć również dowodu z zeznań wiarygodnego, bezstronnego świadka notariusza E. M.. Stan świadomości i zdolności do testowania spadkodawczyni i jej zachowanie nie wzbudzały żadnych wątpliwości u notariusza. Wskazać wypadnie, iż E. M. posiada 25-letnie doświadczenie w zawodzie i za każdym razem ocenia stan psychiczny osoby, która zamierza sporządzić testament notarialny i w przypadku gdyby miała jakiekolwiek wątpliwości w tym zakresie, notariusz odmówiłaby sporządzenia testamentu, co kilkakrotnie czyniła w innych przypadkach. Jak notariusz wskazał, spadkodawczyni była zdecydowana przekazać cały swój majątek konkretnej osobie. Nadto, podpis pod testamentem złożony został przez testatorkę w bardzo staranny i precyzyjny sposób, co też pośrednio wskazuje – zdanie notariusza - na dobrą kondycję spadkodawczyni.

Przytoczyć warto również, zeznania bezstronnego świadka E. W., które Sąd obdarzył walorem wiarygodności. Świadek E. W. jako pracownica (...) odwiedzała S. G. (2) i podczas wywiadów środowiskowych nie zauważyła zmiany w zachowaniu S. G. (2), które mogłyby ją zaniepokoić, dopiero zmiany w zachowaniu S. G. (2) odnotowała po jej udarze w październiku 2018r.

Nadto, Sąd dał wiarę zapewnieniu spadkowemu złożonemu przez wnioskodawcę i uczestniczki: M. C. i B. B. (1), którzy wskazali krąg spadkobierców ustawowych, a także wskazali na fakt sporządzenia przez spadkodawczynię S. G. (2) testamentu notarialnego. Depozycje te były wolne od wewnętrznych sprzeczności, zostały złożone spontanicznie oraz znalazły potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym.

Walorem wiarygodności obdarzył Sąd zeznania przesłuchanych w sprawie świadków: A. W. (2), E. W. i Notariusza D. M. oraz zeznania uczestniczek: M. C. i B. B. (1), a także zeznania wnioskodawcy C. G., które były spójne, logiczne i korespondowały z pozostałym materiałem zgromadzonym w sprawie w postaci dokumentów, opinią biegłego oraz wzajemnie się uzupełniały. Zeznania te Sąd uznał za miarodajne co do stanu zdrowia spadkodawczyni. Na podstawie tych zeznań można ustalić, że spadkodawczyni w chwili sporządzenia testamentu notarialnego była osobą samodzielną, świadomą, nie wykazywała zaburzeń psychiatrycznych. Odmienne, odosobnione zeznania uczestnika S. G. (1) , jego żony M. G. (2) i ich córki B. G., w tym zakresie nie zasługiwały na wiarę. Uczestnik, jak i jego żona oraz córka, chcąc podważyć testament S. G. (2), powoływali się na występujące u niej zaburzenia świadomości i utraty pamięci z uwagi na wiek, które w istocie wystąpiły u spadkodawczyni dopiero w czasie późniejszym, po sporządzeniu testamentu notarialnego, na skutek przebytej choroby. O braku wiarygodności i szczerości zeznań powyższych osób wskazują również nieprawdziwe twierdzenia uczestnika i ww. świadka – jego żony i córki, co do stosunków, jakie panowały pomiędzy nimi a spadkodawczynią – uczestnik zeznał, że z matką żył dobrze, zaprzeczył, by źle ją traktował, natomiast M. G. (2) twierdziła, iż spadkodawczyni chciała swój majątek oddać na rzecz Skarbu Państwa i nie obchodziło ją, co stanie się z jej drugim synem C., co oczywiście nie znalazło potwierdzenia w ustaleniach dokonanych przez Sąd na podstawie okoliczności sprawy. W tym zakresie również zeznania świadka M. K. okazały się nieprawdziwe, nie korespondujące z wiarygodnym materiałem dowodowym i sformułowane na potrzeby niniejszego postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

W myśl art. 670 k.p.c. sąd spadku bada z urzędu, kto jest spadkobiercą. W szczególności sąd bada, czy spadkodawca nie pozostawił testamentu.

Sąd stwierdzi nabycie spadku przez spadkobierców, choćby były nimi inne osoby niż te, które wskazali uczestnicy. W postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku sąd wymienia spadkodawcę oraz wszystkich spadkobierców, którym spadek przypadł, jak również wysokość ich udziałów (art. 677 § 1 k.p.c.).

Postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku ma na celu ustalenie, czy osoba wskazana we wniosku jako spadkodawca zmarła oraz kto i na jakiej podstawie jest jej spadkobiercą. Stosownie do art. 922 § 1 k.c., prawa i obowiązki zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób, stosownie do przepisów księgi czwartej kodeksu cywilnego.

Zgodnie z dyspozycją art. 926 § 1 k.c., powołanie do spadku wynika albo z ustawy albo z testamentu. Ustawa daje pierwszeństwo porządkowi dziedziczenia określonemu przez spadkodawcę w testamencie (art. 926 § 2 k.c.). W przypadku powołania do spadku z testamentu, oprócz stwierdzenia pozostawienia takiego dokumentu, konieczne jest jego otwarcie i ogłoszenie, a także zbadanie zarzutów kwestionujących jego ważność.

Kodeks cywilny wprowadza dwa rodzaje formy testamentu: testamenty zwykłe i testamenty szczególne. W ramach form testamentów zwykłych ustawodawca przewidział możność sporządzenia przez spadkodawcę testamentu notarialnego.

Zgodnie z art. 950 k.c. spadkodawca może sporządzić testament w formie aktu notarialnego.

W sprawie niniejszej ustalono ponad wszelką wątpliwość, że spadkodawczyni S. G. (2) pozostawiła ważny testament notarialny z dnia 29 września 2016 r., Rep. A Nr 3477/016, nie zachodziło więc dziedziczenie z ustawy. W testamencie spadkodawczyni swoim jedynym spadkobiercą ustanowiła syna C. G.. Testament nie został odwołany. Tożsamość testatorki oraz jej podpis pod testamentem zostały potwierdzone i nie budziły żadnych wątpliwości.

Testament został sporządzony w szczególnej formie przed notariuszem jako osobą zaufania publicznego, który miał obowiązek sprawdzić tożsamość osoby stawającej, ustalić, czy osoba jest w stanie świadomie i swobodnie wyrazić wolę. Przedłożony dokument zawiera dane personalne notariusza i testatorki oraz informację o podpisaniu oryginału przez spadkodawczynię i notariusza.

Wątpliwości co do ważności testamentu, z uwagi na kwestię poczytalności spadkodawczyni w chwili jego spisywania, wyraził uczestnik S. G. (1), wskazując na stan zdrowia swej matki, w szczególności na mające występować u niej, jego zdaniem, zaburzenia psychiczne, demencję starczą, chorobę Alzheimera, czy urojenia, objawiające się utratą pamięci, nierozpoznawaniem osób bliskich, brakiem świadomości i orientacji co do miejsca i czasu, niedostosowaniem ubioru do pory roku, odkręcaniem kurków od gazu, agresywnością wobec domowników, ich wyzywaniem, wyrzucaniem z domu, kierowanymi pod ich adresem groźbami pozbawienia życia, pomówieniami o kradzież przedmiotów. Uczestnik zarzucał, iż ww. zaburzenia i dolegliwości wykluczały sporządzenie przez spadkodawczynię ważnego testamentu, gdyż S. G. (2) znajdowała się wówczas w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli oraz uniemożliwiającym swobodne decydowanie co do spadku, z uwagi na podatność na wpływy i sugestie osób trzecich.

Jednakże zebrany w sprawie materiał dowodowy przede wszystkim w postaci jednoznacznej opinii biegłego psychiatry i opinii uzupełniającej, zeznań notariusza E. M., zeznań pracownicy (...) E. W., przeczy twierdzeniom tego uczestnika. Uczestnik nie wykazał, by testament z dnia 29 września 2016 r. został sporządzony w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli przez spadkodawczynię (art. 945 § 1 pkt 1 k.c.). Stan wyłączający świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli może być rozumiany tylko jako stan, w którym możliwość wolnego wyboru jest całkowicie wyłączona.

Zgodnie z brzmieniem przepisu art. 944 § 1 k.c., sporządzić i odwołać testament może tylko osoba mająca pełną zdolność do czynności prawnych, co z zasady wyłącza z kręgu testatorów jedynie osoby, które nie ukończyły 18 lat oraz ubezwłasnowolnione całkowicie i częściowo.

Testament można jednak podważyć z powodu wad oświadczenia woli. Testament jest mianowicie nieważny, jeżeli został sporządzony:

1) w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli;

2) pod wpływem błędu uzasadniającego przypuszczenie, że gdyby spadkodawca nie działał pod wpływem błędu to, nie sporządziłby testamentu tej treści;

3) pod wpływem groźby (art. 945§ 1 k.c.).

Podnieść należy, iż sam fakt choroby psychicznej – która w niniejszym przypadku w ogóle nie została potwierdzona, czy też orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności – nie są same w sobie przesłanką wystarczającą do uznania testamentu sporządzonego w tym czasie za nieważny. Należy bowiem uwzględnić okoliczności towarzyszące takiej czynności (por. Komentarz do kodeksu cywilnego pod redakcją prof. dr hab. Edwarda Gniewka, wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2008, str. 1521). W razie stwierdzenia takiej choroby niezbędne jest przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 kwietnia 1976 r., III CRN 25/76, LEX nr 5023).

W kontekście niniejszej sprawy, Sąd po przeprowadzeniu dowodów, ocenionych w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § k.p.c. – zasady swobodnej oceny dowodów – doszedł do przekonania, że testatorka nie działała w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. W szczególności Sąd dokonał oceny wniosków zawartych w opinii sporządzonej przez powołanego w sprawie specjalistę, psychiatrę A. W. (1), które dodatkowo znalazły potwierdzenie w zeznaniach większości świadków i uczestniczek. Biegły w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości zaopiniował, iż spadkodawczyni S. G. (2) w dniu sporządzenia testamentu nie wykazywała występowania u niej zaburzeń psychicznych, niepozwalających jej na świadome swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli. Z psychiatrycznego punktu widzenia była więc w tym dniu zdolna do testowania. Okoliczność tę potwierdziła również uczestniczka M. C., córka, która towarzyszyła jej bezpośrednio przy sporządzeniu testamentu notarialnego oraz notariusz E. M., która sporządzała testament.

Sąd miał również na uwadze fakt, że także pozostałe osoby, które stykały się z testatorką, a które nie były zaangażowane w istniejący w rodzinie pomiędzy S. G. (2) i jej synem C. a synem S. i jego żoną konflikt, nie miały wątpliwości, co do jej świadomego i swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli. Stan ten poddawała również badaniu Notariusz, co w kontekście sprawowania zawodu zaufania publicznego oraz doświadczenia zawodowego wykluczało jakikolwiek wpływ osób trzecich w zakresie sugestii, co do treści testamentu. Osoby urzędowe, upoważnione ustawowo do sporządzania testamentów, mogą – w granicach swoich możliwości bezpośredniego kontaktu z dokonującym czynności – oceniać poczytalność osoby składającej oświadczenie ostatniej woli, co nie jest jednak dla Sądu wiążące i podlega ogólnym zasadom, co do oceny dowodów. Wartość dowodowa takiego dowodu polega na tym, że składający zeznania jest osobą godną zaufania, jako osoba bezstronna i urzędowa (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 lipca 1982 r., III CRN 159/82, LEX nr 2828).

W kontekście całokształtu okoliczności, w tym faktu, że osobą, która na co dzień opiekowała się spadkodawczynią i prowadziła z nią wspólne gospodarstwo domowe był syn C. G. oraz wobec istniejącego pomiędzy spadkodawczynią i jej drugim synem S. G. (1) konfliktu, który źle traktował matkę, przyjąć należało, że domniemanie, wyrażane również przez świadków i uczestniczki postępowania, iż S. G. (2) chciała odwdzięczyć się synowi C. za opiekę, zapewnić mu byt na przyszłość i zadbać, by po jej śmierci miał gdzie dalej mieszkać, dokonane rozporządzenie testamentowe było zgodne z jej ostatnią wolą, a decyzja w tej kwestii przemyślana, samodzielna i przez nikogo nie narzucona. Wprawdzie S. G. (2) w chwili sporządzania testamentu była osobą w podeszłym wieku, cierpiała na szereg dolegliwości, niemniej jednak nie jest to równoznaczne z brakiem zdolności kojarzenia faktów i orientacji w zaistniałej sytuacji. Spadkodawczyni nie leczyła się też psychiatrycznie. Okoliczność, iż wystąpiły u niej w późniejszym czasie problemy z pamięcią, rozpoznawaniem osób i brak samodzielności, na które powoływał się S. G. (1) w celu podważenia testamentu swej matki, a które spowodowane de facto przebytym w 2018 r. udarem, nie miały wpływu na ocenę zdolności spadkodawczyni do testowania w 2016 r. Zatem, powyższe wskazuje na to, że w chwili sporządzania testamentu spadkodawczyni nie miała ograniczonej świadomości i wyraziła swoją wolę w sposób wyraźny i bez nacisków zewnętrznych. Sąd nie powziął żadnej wątpliwości co do tej okoliczności.

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd doszedł do przekonania, że testatorka S. G. (2) w chwili sporządzania testamentu z dnia 29 września 2016 r. nie znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, zatem testament ten nie był obarczony wadą oświadczenia woli, powodującą jego nieważność. Mocą tego testamentu i woli testatorki, jako jedynego spadkobiercę powołała ona do dziedziczenia swego syna C. G..

Mając powyższe na względzie, wobec istnienia ważnego testamentu notarialnego, Sąd stwierdził na podstawie przepisu art. 926 § 1 k.c. w zw. z art. 950 k.c. jak w pkt I postanowienia o nabyciu spadku po S. G. (2) przez jej syna C. G. w całości, zgodnie z treścią testamentu z dnia 29 września 2016 r.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., który ustanawia zasadę orzekania o kosztach w postępowaniu nieprocesowym i jest przepisem szczególnym w stosunku do ogólnych zasad dotyczących kosztów postępowania, zawartych w art. 98 i n. k.p.c. Według powołanego przepisu, każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie. Z treści całego przywołanego przepisu wynika, że ustawodawca zakłada, iż w zasadzie uczestnicy postępowania są w tym samym stopniu zainteresowani jego wynikiem, a orzeczenie sądu udziela ochrony prawnej każdemu uczestnikowi. Dlatego ten, kto poniósł koszty sądowe lub koszty zastępstwa procesowego, nie uzyska zwrotu wydanych kwot od innego uczestnika, ale i nie jest obowiązany do zwracania kosztów poniesionych przez drugą stronę postępowania. Wobec powyższego, wnioskodawca, który był inicjatorem przedmiotowego postępowania winien ponieść całe koszty powstałe w toku sprawy, tj. opłaty sądowej od wniosku w kwocie 50,00 zł oraz opłaty za zamieszczenie postanowienia w Rejestrze Spadkowym w wysokości 5,00 zł.

O niepokrytych wydatkach Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 2 k.p.c., jak w pkt III postanowienia i nakazał ściągnąć od uczestnika S. G. (1) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Dębicy kwotę 25,85 zł tytułem brakującej części wydatków poniesionych na koszty opinii biegłego sądowego. Sąd miał na uwadze, że koszty te były wynikiem przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego, na jego wniosek, w związku z kwestionowaniem przez niego swobody sporządzenia testamentu przez spadkodawczynię, których zarzutów opinia nie potwierdziła. Zgodnie bowiem z treścią art. 520 § 2 k.p.c., jeżeli jednak uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. Stosownie zaś do art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2020 r., poz. 755), w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie Sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113 tej ustawy.