Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 246/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Hilla

Sędziowie SO Adam Sygit - sprawozdawca

SO Piotr Kupcewicz

Protokolant st. sekr. sądowy Agnieszka Scheffs

przy udziale Andrzeja ChmieleckiegoProkuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczy

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2014 roku

sprawy L. S.

oskarżonego z art. 155 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 21 stycznia 2014 roku sygn. akt IV K 730/12

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. A. – Kancelaria Adwokacka w B. kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym; koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt IV Ka 246/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 21 stycznia 2014 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt IV K 730/12, oskarżonego L. S. uniewinniono od zarzutu popełnienia przestępstwa polegającego na tym, że pełniąc funkcję kierownika budowy prowadzonej w B. przy ul. (...) nie dopełnił swoich obowiązków, naruszając przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy poprzez niezabezpieczenie krawędzi stropu 4 kondygnacji, na której wykonywano prace murarskie, niewyznaczenie i nieoznakowanie strefy niebezpiecznej w zasięgu pracy wciągnika, niezabezpieczenie stanowiska pracy wciągnika daszkiem ochronnym, ustawienie palety z bloczkami silka bezpośrednio przy krawędzi stropu, brak nadzoru nad wykonywaną pracą, brak szkolenia i kontroli bezpieczeństwa higieny pracy oraz brak służby bezpieczeństwa i higieny pracy, brak instrukcji bezpieczeństwa i higieny pracy, stwarzając bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, co doprowadziło do wypadku w dniu 22.11.2011 roku, w trakcie którego spadający z niezabezpieczonej 4 kondygnacji bloczek typu silka uderzył w głowę W. L. powodując ranę miażdżoną głowy, uszkodzenie kości czaszki i tkanki mózgowej, złamanie kości pokrywy i podstawy czaszki, cechy obrzęku mózgu, krwawienia podtwardówkowego, podpajęczynówkowego i dokomorowego, złamania kości nosa, prowadzące do pourazowego uszkodzenia centralnego układu nerwowego i zgonu W. L., tj. od popełnienia czynu kwalifikowanego jako występek z art. 155 k.k.

Od powyższego orzeczenia apelację wniósł oskarżyciel publiczny, zaskarżając je na niekorzyść oskarżonego w części orzeczenia o winie, na podstawie art. 427 § 2 k.p.k i art. 438 pkt 3 k.p.k., zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść a polegający na niewłaściwej ocenie zebranego materiału dowodowego, prowadzący w konsekwencji do uznania, że nie można wykazać w sposób bezsporny, iż naruszenie przez oskarżonego L. S., pełniącego funkcję kierownika budowy swoich obowiązków wynikających z przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, stwarzało bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, co skutkowało jego uniewinnieniem podczas, gdy prawidłowa ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do przeciwnego wniosku, wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja była bezzasadna w stopniu oczywistym.

Zdaniem apelującego dokonanie prawidłowych ustaleń faktycznych i wniosek wyciągnięty z analizy tych okoliczności winien prowadzić do uznania, iż oskarżony dopuścił się popełnienia występku z art. 160 § 3 k.k. Było to konsekwencją zakwestionowania przez skarżącego ustalenia dokonanego przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, że naruszenia przez oskarżonego przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy stwarzały tylko potencjalne niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podniesiono, że o bezpośredniości zagrożenia przesądza wysoki stopień prawdopodobieństwa zaistnienia wymienionych w art. 160 § 1 k.k. skutków a w przedmiotowej sprawie wiązało się to z zaniechaniem wymaganych działań i utrzymaniem w ten sposób poziomu niebezpieczeństwa a zastanego przez gwaranta w chwili aktualizacji jego obowiązku działania. O zawinieniu oskarżonego miałoby więc decydować niepodjęcie wszelkich działań zmierzających do obniżenia stopnia konkretnego niebezpieczeństwa dla dobra istniejącego już w chwili aktualizacji jego obowiązku.

Sąd odwoławczy uznał, że niezasadne było stanowisko apelującego, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwalał na czynienie innych ustaleń faktycznych niż dokonał tego sąd I instancji i w konsekwencji, iż nakazywał on przypisanie oskarżonemu odpowiedzialności za czyn wyczerpujący zmamiona występku z art. 160 § 3 k.k. Podkreślić przy tym należy, iż sąd I instancji orzeczenie uniewinniające poprzedził analizą ewentualnej odpowiedzialności karnej oskarżonego z innych przepisów niż przyjęty skargą publiczną, w tym i z art. 160 § 3 k.k. (strony 11-14 uzasadnienia) a zastrzeżenia skarżącego ograniczały się do kwestionowania ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy, iż zaniechanie oskarżonego skutkowało jedynie abstrakcyjnym a nie bezpośrednim niebezpieczeństwem, co decydowało o niewypełnieniu jednego z wymaganych znamion występku właśnie z art. 160 § 3 k.k.

Przestępstwa z art. 160 § 3 k.k. dopuszcza się ten, kto nieumyślnie działając naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oczywiście przestępstwo to może zostać popełnione również przez zaniechanie ale jest to przestępstwo materialne i do jego znamion należy skutek w postaci wywołania stanu bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia. Przestępstwo to należy do grupy tzw. przestępstw z narażenia konkretnego. Sąd odwoławczy za prawidłowe uznał poczynione w sprawie ustalenia faktyczne a tym samym za zasadne uznał stanowisko sądu I instancji, że „brak możliwości uznania by to zachowanie właśnie oskarżonego doprowadziło do bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” (strona 11 uzasadnienia).

Owo niebezpieczeństwo oznacza sytuację jako pewien szczególny układ rzeczy lub zjawisk odrębny od samego czynu a charakteryzujący się dynamicznym rozwojem, która ma właściwość przechodzenia w inny stan ( vide: A. Zoll, Narażenie... (w:) System, 1985, s. 467). Bezpośredniość tego niebezpieczeństwa należy wiązać nie tyle z bliskością czasową skutku mogącego nastąpić w związku z rozwojem sytuacji; chodzi tu bowiem o taki stan, gdy nieuchronnym następstwem dalszego rozwoju sytuacji i to – co słusznie podkreślił Sąd Rejonowy w Bydgoszczy - bez konieczności pojawienia się jakichś nowych czynników „dynamizujących”, jest rzeczywiste niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia.

Znamię narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, o którym mowa w art. 160 k.k., może zostać zrealizowane w jeden z trzech sposobów: przez sprowadzenie zagrożenia, jego znaczące zwiększenie, a także - w przypadku gwaranta nienastąpienia skutku przy przestępstwach z zaniechania - przez niespowodowanie jego ustąpienia albo zmniejszenia. Skarżący właśnie w tej trzeciej alternatywie upatruje przesłankę do odpowiedzialności oskarżonego L. S..

Pamiętać należy, że zakres obowiązków ciążących na gwarancie musi być definiowany w odniesieniu do tego momentu czasowego, w którym on działa i w oparciu o wtedy dostępne mu informacje o okolicznościach stanu faktycznego. W odniesieniu do tego momentu formułowane powinny być wnioski, co do zakresu realizacji tychże obowiązków i niebezpieczeństw, które wynikać mogą z ich zaniechania ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2011 roku w sprawie IV KK 356/10, publ. OSNKW 2011, nr 2, poz. 18). Przy czym sprzeczne z obowiązkiem prawnym zachowanie (działanie, zaniechanie) gwaranta nienastąpienia skutku, jeżeli nie ma wpływu na stan zagrożenia dla życia czy zdrowia określonej osoby to nie jest przyczynowe dla skutku o którym mowa w art. 160 k.k. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy źródło narażenia tych dóbr jest poza możliwością oddziaływania osoby prawnie zobowiązanej do określonego zachowania ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2011 roku w sprawie III KK 77/11, publ. OSNKW 2011, nr 10, poz. 94).

W przedmiotowej sprawie obowiązki ciążące na oskarżonym wywiedziono z pełnienia przez niego funkcji kierownika budowy prowadzonej w B. przy ul. (...). Wskazane niedopełnienie, związanych z tym, obowiązków a dotyczących bezpieczeństwa i higieny nie miało znaczenia dla odpowiedzialności L. S. bo zaniechania te nie skutkowały zaistnieniem bezpośredniego niebezpieczeństwa. Od samego faktu ustalenia zakresu obowiązków oskarżonego daleko jednak jeszcze do przypisania mu odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa narażenia człowieka na niebezpieczeństwo w rozumieniu art. 160 k.k.

Odnośnie kwestionowanych ustaleń faktycznych należy podnieść, że niesłusznie skarżący wskazuje, iż:

-do wypadku doszło w trakcie normalnej eksploatacji materiału budowlanego.

Jak wynika z poczynionych a niekwestionowanych ustaleń paleta z bloczkami typu silka została umieszczona na dachu budynku w dniu 17 listopada 2011 roku (k. 10v, 20, 183v) i od tego dnia aż do chwili wypadku nie była wykorzystywana. Była zabezpieczona przed rozsypaniem się umieszczonych nań bloczków poprzez ofoliowanie palety i ściągnięcie jej paskami. Normalna eksploatacja, tj. rozpakowanie palety i wykorzystanie bloczków winno zostać poprzedzone odciągnięciem jej od krawędzi dachu, o czym wiedział pracownik dokonujący odpakowania, tj. B. O., jak i osoba bezpośrednio nadzorująca pracę, tj. R. T..

-oskarżony nie podjął żadnych działań wiedząc o nieprawidłowym ustawieniu palety i to uszkodzonej oraz akceptował nieprawidłowe użytkowanie palety, przy czym apelujący akceptuje ustalenie, że od jej ustawienia doszło pod nieobecność oskarżonego.

O nieprawidłowości ustawienia palety pod kątem analizy wystąpienia realnego niebezpieczeństwa można mówić dopiero od momentu przystąpienia do jej rozpakowywania. Nastąpiło to, tak jak przetransportowanie materiału na dach, pod nieobecność oskarżonego i pozostawało jedynie w gestii pracownika, który tego dokonał. Brak jest podstaw aby przyjmować, iż paleta wcześniej była uszkodzona a tym bardziej, iż oskarżony miał tego świadomość, co potwierdza wskazanie biegłego, że uszkodzenie jej drewnianej konstrukcji było skutkiem dopiero rozsypania się bloczków (k. 452v).

-pracownicy nie zostali właściwie przeszkoleni, co skutkowało nieprawidłowym rozpakowaniem materiałów budowlanych.

Osoba dokonująca rozpakowania, jak i bieżąco nadzorująca jego pracę, znały zasady bezpiecznego dokonania tej czynności, wiedziały że paleta winna zostać przeciągnięta ku środkowi dachu a ponadto miały świadomość, iż wcześniej dochodziło do pęknięcia pasów zabezpieczających i rozsypania bloczków (k. 10v, 11, 23v). Mimo to B. O. podjął decyzję o rozpakowaniu palety w miejscu, gdzie znajdowała się już od kilku dni (k. 10v, 23v, 463). Brak szkoleń nie skutkował więc podjęciem nieprawidłowych działań pracowników, skoro mieli oni świadomość w jaki bezpieczny sposób paleta winna zostać rozpakowana.

Ponadto należy podkreślić, że zabezpieczenie krawędzi stropu 4 kondygnacji i zabezpieczenie stanowiska pracy przy krawędzi stropu, na której wykonywano prace murarskie, dotyczyło zapewnienia bezpieczeństwa osobom je wykonującym i zabezpieczenia ich przed upadkiem (opinia biegłego k. 278-279). Wyznaczenie i oznakowanie strefy niebezpiecznej w zasięgu pracy wciągnika i umieszczenie tam daszka dotyczyło zapewnienia bezpieczeństwa działań związanym z używaniem wciągnika, którego praca nie miała żadnego znaczenia z zaistniałym zdarzeniem. Tak samo należy ocenić zarzucony oskarżonemu brak szkolenia i kontroli bezpieczeństwa higieny pracy, brak służby bezpieczeństwa i higieny pracy oraz brak instrukcji bezpieczeństwa i higieny pracy. Jak już wskazano dokonujący rozpakowania palety B. O., jak i R. T. znali zasady prawidłowego postępowania, wiedzieli że powinna być ona odsunięta od krawędzi stropu bo mieli świadomość, że może dojść do rozsypania materiałów po przecięciu zabezpieczającej folii. Mimo to, w takich warunkach, B. O. podjął działanie i dopiero wówczas zaistniał skutek przestępstwa z art. 160 k.k., tj. wywołanie stanu bezpośredniego niebezpieczeństwa, co doprowadziło do wypadku, gdyż dopiero rozpakowanie palety, przecięcie folii zabezpieczającej, spowodowało pęknięcie opasek i rozsypanie materiału (k. 11, 71v-73v, 125, 129, 182).

Zdaniem sądu odwoławczego ogólnie zarzucony oskarżonemu brak nadzoru nad wykonywaną pracą nie może rozciągać jego odpowiedzialności na świadomie nieprawidłowe postępowanie innych pracowników. Gdy wywołane działaniem innej osoby źródło narażenia jest poza możliwością oddziaływania osoby prawnie zobowiązanej do określonego zachowania, to nie podlega ona odpowiedzialności za jego wywołanie ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2011 roku w sprawie III KK 77/11, publ. OSNKW 2011/10/94, OSP 2012/5/49, Biul.SN 2011/11/19).

Dlatego więc uznano, że prawidłowo ustalono, iż zaniedbania zarzucone oskarżonemu nie miały znaczenia pod kątem jego odpowiedzialności za występek z art. 160 § 3 k.k., gdyż nie stworzyły bezpośredniego niebezpieczeństwa, tzn. nie zmieniły sytuacji z bezpiecznej na taką, w której występuje niezwłoczne zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka w zakresie ciężkiego uszczerbku. W orzecznictwie dodatkowo wskazuje się, że o bezpośredniości zagrożenia przesądza wysoki stopień prawdopodobieństwa zaistnienia skutków ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 1999 roku w sprawie II KKN 377/97, publ. Prok. i Pr. - wkł. 2000/4/2) i to bez dalszych czy dodatkowych czynności ze strony sprawcy lub innych osób ( vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 1973 roku w sprawie Rw 902/73, publ. OSNPG 1974, nr 2, poz. 24; z dnia 27 października 1983 roku w sprawie II KR 219/83, publ. OSNKW 1984, nr 5, poz. 54). Tak więc pojęcie „bezpośrednie” wyklucza możliwość objęcia nim takich przypadków, w których niebezpieczeństwo wprawdzie istnieje, ale jego realizacja zależy od ewentualnych dalszych działań sprawcy bądź innych osób ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 marca 2003 roku w sprawie II AKa 18/03, publ. KZS 2003, z. 7-8, poz. 69)

Słusznie Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wskazał, że gdyby B. O. postąpił zgodnie z posiadaną wiedzą i doświadczeniem, to nie doszłoby do wywołania zagrożenia spadnięciem bloczków z dachu budynku. Wcześniej, miejsce posadowienia tej palety wobec jej prawidłowego zabezpieczenia nie rodziło stanu bezpośredniego zagrożenia a odpowiedzialności oskarżonego za jego późniejsze wywołanie nie sposób wywodzić z faktu nieprawidłowego działania innej osoby.

Funkcją regulacji art. 160 k.k. jest powstrzymanie adresatów normy sankcjonowanej od zachowań prowadzących do przeobrażania się zagrożenia abstrakcyjnego w konkretne niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia (zob. A. Zoll (w:) System prawa karnego, t. IV, s. 463 i n.). Generalnie prowadzenie prac budowalnych zawsze stanowić będzie jakieś abstrakcyjne zagrożenie i niewątpliwie samo przetransportowanie, umiejscowienie i pozostawienia palety z materiałem na dachu je wywołało. Nie jest to jednak wystarczające dla przypisania odpowiedzialności z art. 160 § 3 k.k., gdyż jej zabezpieczenie przed rozsypaniem bloczków było wystarczające aby zapobiegać zmianie tego niebezpieczeństwo z potencjalnego na bezpośrednie.

Układ, będący znamieniem tak kwalifikowanego występku, musi charakteryzować się dynamicznym rozwojem, nie może więc być układem względnie stabilnym. Zasadniczą bowiem cechą niebezpieczeństwa jest to, iż sytuacja, która pojęcie to określa, ma właściwość samoistnego przechodzenia w inny stan. Istotą niebezpieczeństwa jest nie tylko to, że jest samo zmianą w świecie zewnętrznym, ale że prowadzi również do dalszej zmiany ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 1999 roku w sprawie II KKN 377/97, publ. Prok. i Pr. 2000, nr 4, poz. 2). Tak więc bezpośrednie niebezpieczeństwo zachodzi tylko wtedy, kiedy zachodzi sytuacja niewymagająca dla swojego dalszego rozwoju "włączenia się w dany układ zdarzeń elementu dodatkowego, zwłaszcza (...) podjęcia ze strony sprawcy jakiegokolwiek działania dynamizującego ten układ w wyższym stopniu" ( vide: K. Buchała, Przestępstwa..., s. 85). Samo istnienie warunków, które w przyszłości mogły narażać na niebezpieczeństwo życia lub zdrowia ludzi, nie upoważnia do tworzenia neologizmu o "formalnym niebezpieczeństwie" ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 4 października 2007 roku w sprawie II AKa 132/07, publ. KZS 2007/12/53, Prok. i Pr.-wkł. 2008/5/33).

Dlatego za właściwe uznano rozstrzygnięcie uniewinniające w sytuacji, gdy prawidłowo ustalono, iż zabezpieczona paleta (ofoliowana i opasana) znajdowała się w dachu budynku już od dnia 17 listopada 2011 roku i dopiero nieprawidłowe zachowanie pracownika w dniu 22 listopada 2011 roku, niezależne od woli i wiedzy oskarżonego, skutkowało wywołaniem bezpośredniego zagrożenia i jego ziszczeniem w zaistniałym wypadku. Skoro dopiero nieodpowiedzialne działanie innej osoby spowodowało zaistnienie skutku czynu wyczerpującego znamiona art. 160 § 3 k.k. to rozważania dotyczące trybu ścigania i braku koniecznego wniosku były bezprzedmiotowe.

Skarżący dodatkowo wskazał, iż Sąd Rejonowy w Bydgoszczy dopuścił się uchybienia procesowego i obrazy art. 404 § 2 k.p.k. polegającej na prowadzeniu rozprawy w dalszym ciągu. Przede wszystkim, art. 404 § 2 k.p.k. pozwala na kontynuowanie rozprawy odroczonej a jedyną przeszkodą ku temu jest zmiana składu sądu. W takiej sytuacji brak samego postanowienia niewątpliwie nie jest obrazą przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, w rozumieniu art. 438 pkt 2 k.p.k. Natomiast wskazaną omyłkę w protokole rozprawy należało potraktować wyłącznie jako oczywista omyłkę pisarską, która nota bene została już usunięta (k. 462).

Wobec powyższego zaskarżony wyrok utrzymano w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną. Takie rozstrzygnięcie skutkowało obciążeniem kosztami postępowania odwoławczego Skarbu Państwa. Jednocześnie zasądzono na rzecz obrońcy ustanowionego z urzędu zwrot kosztów nieopłaconej pomocny prawnej udzielonej w postępowaniu odwoławczym.