Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 316/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Hilla

Sędziowie SO Piotr Kupcewicz

SO Adam Sygit - sprawozdawca

Protokolant sekr. sądowy Dominika Marcinkowska

przy udziale Andrzeja Chmieleckiego- prokuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczy

po rozpoznaniu w dniu 21 maja 2014 roku

sprawy M. K.

oskarżonego z art. 56 ust. 1i 3 ustawy z dnia 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 16 grudnia 2013 roku sygn. akt III K 540/13

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. B. H. – Kancelaria Adwokacka w B. kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym; wymierza oskarżonemu opłaty w wysokości po 800,00 (osiemset) złotych za I i II instancję i obciąża go wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym w łącznej kwocie 70 (siedemdziesiąt) złotych.

Sygn. akt IV Ka 316/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 16 grudnia 2013 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt III K 540/13, oskarżonego M. K. uznano za winnego tego, że w okresie od stycznia 2012 roku do 3 czerwca 2013 roku w B. przy ulicy (...) następnie przy ulicy (...), działając wspólnie i w porozumieniu z innym ustalonym sprawcą, wobec którego toczyło się odrębne postępowanie karne, uczestniczył w obrocie znacznymi ilościami substancji psychotropowej w postaci amfetaminy, którą to amfetaminę ów inny ustalony sprawca kupował od M. K. pseudonim (...) w celu dalszej jej odsprzedaży, przy czym trzykrotnie zakupił od oskarżonego po 50 gramów amfetaminy, dwudziestokrotnie zakupił od oskarżonego po 10 gramów amfetaminy, a w dniu 3 czerwca 2013 roku zakupił od oskarżonego 51,28 gramów netto amfetaminy, płacąc po 10 złotych za jeden gram amfetaminy czyli łącznie inny ustalony sprawca zakupił od oskarżonego 401,28 gramów amfetaminy za kwotę 4.012,80 złotych w celu dalszej odsprzedaży tej substancji psychotropowej zainteresowanym osobom, to jest za winnego występku z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzono mu karę dwóch lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności oraz karę stu stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych. Na podstawie art. 70 ust. 4 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zasądzono od oskarżonego na rzecz Poradni (...) i (...) w B. nawiązkę w kwocie dwustu złotych na cele zapobiegania i zwalczania narkomanii. Na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeczono wobec oskarżonego przepadek na rzecz Skarbu Państwa korzyści majątkowej w kwocie 4.012,80 złotych a osiągniętej z popełnionego przestępstwa. Ponadto zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w kwocie sześciuset złotych i obciążono go pozostałymi kosztami procesu.

Od powyższego orzeczenia apelację wniósł obrońca oskarżonego, zaskarżając je w całości i zarzucając:

-obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., art. 424 § 1 k.p.k., polegającą na dokonaniu dowolnej i wybiórczej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, co doprowadziło do wadliwego ustalenia stanu faktycznego a w konsekwencji przyjęcia, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu,

-obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 413 § 1 pkt 2 k.p.k. polegającą na wadliwym wskazaniu daty rozpoznania sprawy w komparycji zaskarżonego wyroku,

wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja była bezzasadna i to w stopniu oczywistym.

Niezasadny był zarzut apelującego, generalnie wskazującego na poczynienie przez sąd I instancji błędnych ustaleń faktycznych wskutek nieprzestrzegania reguł procedowania, w tym poprzez dokonanie nieprawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w sposób właściwy, tj. zgodnie z przepisami postępowania karnego i wiązało się z przeprowadzeniem wszelkich dowodów potrzebnych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, kwalifikacji prawnej zarzuconego czynu i kwestii wymiaru kary. Jednocześnie należy zastrzec, że potrzeba przeprowadzenia jeszcze dalszych dowodów zachodzi tylko wtedy, gdy z przeprowadzonych na wniosek stron dowodów wynika, że okoliczności, o których mowa wyżej, nie zostały jeszcze w sposób wystarczający wyjaśnione. Jednocześnie dokonano prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a więc poza zasięgiem rozważań sądu I instancji nie pozostawały dowody istotne dla prawidłowego rozstrzygnięcia. Ustalenia faktyczne poczynione w oparciu o tak dokonaną ocenę nie wykazują błędów tak fak­tycznych, jak i logicznych. Ponadto możliwa była właściwa kontrola rozumowania sądu orzekającego, które doprowadziło do określonych wniosków w za­kresie sprawstwa oskarżonego, co do zarzucanego mu czynu, gdyż cały proces my­ślowy został spójnie przedstawiony w pisemnych motywach wyroku.

Apelujący wadliwość zapadłego orzeczenia, przypisującego oskarżonemu sprawstwo i zawinienie czynu wyczerpującego znamiona art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii upatruje konkretnie w nieprawidłowej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego a mianowicie w:

-odmowie uznania za wiarygodne wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadków E. P. i M. L. złożonych przed sądem, a także zeznań świadków A. K. i A. P.,

-przyznaniu wiarygodności zeznaniom świadków E. P. i M. L. złożonym w postępowaniu przygotowawczym.

Sąd odwoławczy za prawidłową uznał ocenę zgromadzonego materiału dowodowego a dokonaną przez sąd I instancji. Zasadnie relacje złożone przez świadków E. P. i M. L. - na etapie postępowania przygotowawczego - uznano za wiarygodne i w sposób jednoznaczny wskazujące na dopuszczenie się przez oskarżonego czynu z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dokonując oceny wyjaśnień złożonych przez w/wym., wówczas występujących w charakterze podejrzanych, należało uwzględnić, iż do zatrzymania tych osób doszło równocześnie w dniu 3 czerwca 2013 roku (k. 4, 21), pierwsze przesłuchania nastąpiły w dniu następnym i osoby te były przesłuchiwane praktycznie równolegle przez różnych funkcjonariuszy Policji (k. 69-74, 77-85). Wówczas to M. L. m.in. wskazał, iż zabezpieczoną substancję psychoaktywną w postaci amfetaminy zakupił od osoby o pseudonimie (...), pochodzącej z okolic T. a poznanej na dyskotece w K. (k. 73). Wskazał na utrzymanie kontaktów telefonicznych z w/wym. oraz dokonywanie już wcześniej, na przestrzeni półtora roku, szeregu zakupów tej samej substancji, w tym przeprowadzenia trzech transakcji po 50 gramów i co najmniej dwudziestu po 10 gramów, płacąc po 10 złotych za gram tej substancji (k. 74). Jednocześnie wskazał, iż dostawcę narkotyków jest w stanie rozpoznać, co faktycznie nastąpiło w toku późniejszego przesłuchania po okazaniu tablicy poglądowej (k. 256-257).

Natomiast E. P. także już w toku pierwszego przesłuchania wskazała, iż jedynym dostawcą narkotyków w postaci amfetaminy była osoba o pseudonimie (...) a pochodząca z okolic T.. Do takich dostaw dochodziło już wcześniej, sama była tego świadkiem już jesienią 2012 roku ale wie także o sytuacjach jeszcze wcześniejszych, bo z wiosny 2012 roku. Przekazywane były woreczki z narkotykami w ilości nawet i po 100 gram, które później były rozdzielane na porcje i dalej sprzedawane przez M. L. (k. 80-83). Okoliczności te w/wym. podtrzymała w toku przesłuchania w prokuraturze (k. 94-96), a podczas okazania wskazała na wizerunek oskarżonego jako osobę określaną pseudonimem (...) (k. 248-249).

Jednocześnie należy podkreślić, że osoby te generalnie przyznały się do popełnienia zarzuconych im wówczas czynów, tj. posiadania substancji psychotropowej i prowadzenia działań związanych z uprawą marihuany a ich wyjaśnienia nie tylko obciążały M. K. ale pozwalały także na uszczegółowienie okoliczności zarzucanych czynów oraz postawienie również i im kolejnych czy zmodyfikowanych zarzutów ( vide: wcześniejsze wskazania dotyczące prowadzonych upraw marihuany i wynik przeprowadzonych przeszukań k. 12-14, 37-39 oraz zarzut dotyczący uczestnictwa w obrocie). Niezasadnie więc wskazuje apelujący, iż treść tych wyjaśnień była wyłącznie determinowana dążeniem do uniknięcia odpowiedzialności karnej wszelkimi możliwymi sposobami. Przede wszystkim wyjaśnienia te były zgodne, co do roli odgrywanej przez oskarżonego, tj. osoby zaopatrującej M. L. w amfetaminę, podlegającej dalszej dystrybucji. Okoliczności wskazane podczas pierwszych przesłuchań przez w/wym. były potwierdzane w toku czynności ( vide: przeprowadzone przeszukania wynajmowanych lokali, opinia fizykochemiczna, informacje operatorów telekomunikacyjnych, opinia biegłego z badania zabezpieczonych telefonów komórkowych). Przyznanie i treść pierwszych wyjaśnień o zakresie roli oskarżonego były podtrzymywane zarówno podczas przesłuchania w prokuraturze, jak i podczas posiedzenia aresztowego (M. L. k. 101-103, 107, 256-257; E. P. k. 94-96, 248-249). Dlatego też słusznie uznano, że ówczesne wyjaśnienia były szczere a jako zgodne, wzajemnie uzupełniające się i jednoznaczne są wiarygodną przesłanką do przypisania właśnie M. K. odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, skoro z relacji tych osób wynika, że oskarżony uczestniczył w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej w postaci amfetaminy dostarczając ją M. L. i będąc świadomy, iż jest on dalszym jej dystrybutorem a nie ostatecznym odbiorcą, co zresztą wprost wynikało również ze znacznych ilości przekazywanych narkotyków oraz zabezpieczenia przedmiotów służących do ich ważenia, porcjowania i dystrybuowania (k. 33-34).

Zmiana relacji M. L. i E. P. odnośnie roli M. K., nastąpiła dopiero w toku przedmiotowego postępowania sądowego. Sąd odwoławczy za słuszną uznaje, dokonaną przez sąd I instancji, ocenę zeznań złożonych wówczas przez w/wym. jako świadków w sprawie. Osoby te, odwołując swe wcześniejsze relacje w zakresie obciążającym oskarżonego, nie negowały utrzymywania wspólnych kontaktów a jedynie wskazywały, iż dotyczyły one dostaw i odbioru leków, natomiast treść ich wcześniejszych relacji wynikała z wzajemnego konfliktu (M. L.) oraz były wynikiem zdenerwowania i przejęzyczenia (E. P.). Wskazywane okoliczności, w konfrontacji z rzeczowymi i szczegółowymi a przede wszystkim zgodnymi w zakresie roli oskarżonego wyjaśnieniami E. P. i M. L. z etapu postępowania przygotowawczego, nakazują uznać tę zmianę i jednocześnie tłumaczenia zaistniałych rozbieżności za niewiarygodne.

Oskarżony w toku postępowania przygotowawczego odmówił składania wyjaśnień i dopiero w trakcie rozprawy wskazał, iż obciążające go wskazania M. L.są wynikiem zatargu dotyczącego rozliczenia finansowego transakcji nabycia samochodu. Ponadto, nie kwestionując utrzymywania kontaktów z tą osobą podniósł, iż jego wizyty dotyczyły tylko zakupów leku „Viagra”. Słusznie odmówiono wiarygodności tym wyjaśnieniom oraz mającym je potwierdzać zeznaniom świadków A. K.i A. P., uznając iż jest to jedynie próba uniknięcia odpowiedzialności karnej za faktycznie popełniony czyn. Przedstawioną przez sąd I instancji w tym zakresie argumentację sąd odwoławczy podziela i do niej się w pełni odwołuje, uznając jej ponowne przytaczanie za bezcelowe. Słusznie więc ostatecznie uznano, że w przedmiotowej sprawie brak podstaw do formułowania tezy o bezpodstawnym pomówieniu oskarżonego.

W związku z tym zarzuty apelującego a dotyczące naruszenia prawa procesowego, w szczególności dokonania dowolnej oceny dowodów, uznać należało za oczywiście bezzasadne. Przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego wtedy, gdy: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.); stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.); jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k.). W ramach realizacji zasady zawartej w art. 7 k.p.k. sąd ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka, co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności i nie dać wiary zeznaniom tego samego świadka, co do innych okoliczności – pod warunkiem jednak, że swoje stanowisko w tej kwestii w sposób przekonywujący (jak ma to miejsce w niniejszej sprawie) uzasadni . Wszystkie te wymogi spełnia ocena dowodów, o których mowa w apelacjach a także pozostałych zebranych w sprawie dokonana przez sąd I instancji i zaprezentowana w szczegółowym uzasadnieniu wyroku .

Wobec powyższego uznano, że zasadnie przypisano M. K. sprawstwo i zawinienie czynu wyczerpującego znamiona występku z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Za słuszne uznano ponadto rozstrzygnięcie o karze. Przestępstwo to ustawowo zagrożone jest karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności i wymierzona kara tego rodzaju jest karą zbliżoną do ustawowego minimum a uwzględniając również fakt wcześniejszej karalności oskarżonego za przestępstwo podobne na pewno nie może być uznana za rażąco surową. Ustawodawca ponadto przewidział za popełnienie tego przestępstwa obligatoryjne wymierzenie kary grzywny i jej wymiar jest adekwatny do osiągniętej korzyści z popełnionego przestępstwa, jak i obecnej sytuacji materialnej oskarżonego i jego zdolności zarobkowych. Również pozostałe rozstrzygnięcia (zasądzona nawiązka i orzeczony przepadek korzyści majątkowej) są uzasadnione realiami przedmiotowej sprawy i znajdują oparcie w przywołanych przepisach prawa.

Apelujący zasadnie jedynie wskazał, iż w treści wyroku nieprawidłowo określono datę rozpoznania sprawy, gdyż nastąpiło to nie w dniu 16 grudnia 2013 roku (termin publikacji wyroku) lecz w dniu 9 grudnia 2013 roku. Jednakże powyższe uchybienie nie miało żadnego wpływu na treść zapadłego rozstrzygnięcia, należało to traktować w kategoriach oczywistej omyłki pisarskiej, która została sprostowana przez sąd odwoławczy w oparciu o treść ar. 105 § 2 k.p.k. na rozprawie apelacyjnej.

Dlatego zaskarżony wyrok utrzymano w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadna. Jednocześnie zasądzono na rzecz obrońcy wyznaczonego z urzędu zwrot nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym. Oskarżonego obciążono wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym w łącznej kwocie 70 złotych, na którą składają się: 50 złotych z tytułu wydania karty karnej i 20 złotych z tytułu doręczeń a ponadto wymierzono mu opłaty po 800 złotych za I i II instancję. Rozstrzygnięcie sądu I instancji odnośnie wysokości opłaty było wadliwe, gdyż sprzeczne z art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy o opłatach w sprawach karnych, stanowiącym iż skazany obowiązany jest uiścić opłatę w razie skazania na karę pozbawienia wolności do 5 lat - 400 złotych oraz art. 3 ust. 1 tej ustawy, stanowiącym, iż skazany - w razie orzeczenia grzywny obok kary pozbawienia wolności - obowiązany jest uiścić opłatę w wysokości w wysokości 20 % od kwoty wymierzonej grzywny czyli w przedmiotowej sprawie 400 złotych. Wobec powyższego, w oparciu o art. 16 ust. 1 w/wym. ustawy i niezależnie od kierunku zaskarżenia, orzeczenie w tym przedmiocie wydał sąd odwoławczy, prawidłowo ustalając wysokość opłaty na kwoty po 800 złotych.