Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 1633/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 listopada 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia, Wydział VIII Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Paweł Wiśniewski

Protokolant: Anna Hrydziuszko

po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2013 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa T. B.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w S. na rzecz powoda T. B. kwotę 6.180 zł (sześć tysięcy sto osiemdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od:

-

kwoty 6.000 zł od dnia 14 września 2011 r. do dnia zapłaty,

-

kwoty 180 zł od dnia 2 marca 2012 r. do dnia zapłaty,

II.  orzeka, że strona pozwana zobowiązana jest zwrócić powodowi wszystkie poniesione przez niego koszty procesu, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

UZASADNIENIE

Powód T. B. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej (...) S.A. w S. kwoty 6.180 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 6.000 zł od dnia 14 września 2011 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 180 zł od dnia 2 marca 2012 r. do dnia zapłaty.

Uzasadniając swoje żądanie, podał, że w wyniku kolizji drogowej z dnia 14 kwietnia 2011 r. doznał urazów głowy i kręgosłupa szyjnego, wyjaśniając, że sprawca wypadku był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego strona pozwana wypłaciła powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 4.000 zł, która – jego zdaniem – nie rekompensuje jednak wyrządzonej mu krzywdy. Dlatego też, powód zażądał zasądzenia na jego rzecz sumy 6.000 zł tytułem dalszego zadośćuczynienia. Wyjaśnił, że domaga się również zasądzenia na jego rzecz kwoty 180 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, a obejmujących wydatki na konsultacje neurologiczne i okulistyczne.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Nie kwestionując swej odpowiedzialności za skutki wypadku powoda co do zasady, podniosła, że wypłacona powodowi kwota 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia w stosunku do doznanych przez powoda obrażeń. Odnosząc się do żądania zasądzenia zwrotu kosztów leczenia, strona pozwana zarzuciła, że powód nie wykazał zasadności swojego roszczenia, a w szczególności, iż nie mógł skorzystać ze świadczeń refundowanych przez NFZ.

Między stronami procesu bezsporne było, że:

- w dniu 14 kwietnia 2011 r. we W. powód, kierując samochodem, uczestniczył w kolizji drogowej, której sprawcą była kierowca innego samochodu,

- sprawca zdarzenia był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej.

Sąd ustalił ponadto następujący stan faktyczny:

Wskutek wypadku powód doznał urazu głowy i kręgosłupa.

W dniu zdarzenia zgłosił się na Pogotowie (...) we W., gdzie zbadano go w Ambulatorium Chirurgicznym i stwierdzono powierzchowny uraz głowy oraz skrętny uraz kręgosłupa szyjnego. Zalecono powodowi, aby zażywał leki przeciwbólowe oraz nosił kołnierz ortopedyczny przez około 6 tygodni.

Po trzech dniach od wypadku, w związku z bólami głowy i nudnościami, powód zgłosił się do Zakładu Opieki Zdrowotnej MSWiA we W., w którym stwierdzono u niego wstrząśnienie mózgu i zalecono konsultację neurologiczną.

W późniejszym czasie powód leczył się u lekarza medycyny rodzinnej.

W dniu 24 października 2011 r. konsultował się z lekarzami neurologiem i okulistą w (...) S.A. we W..

(dowód: - karta informacyjna z Pogotowia (...), k. 11-12,

- karta konsultacyjna ZOZ MSWiA, k. 13,

- informacja dla lekarza kierującego z 17 kwietnia 2011 r., k. 14,

- wynik badania diagnostycznego z 17 kwietnia 2011 r., k. 15,

- konsultacja neurologiczna z 24 października 2011 r., k. 16-17,

- skierowania do pracowni diagnostycznych z 24 października 2011 r., k. 18-19,

- wyniki badań okulistycznych z 24 października 2011 r., k. 20-24,

- skierowanie do poradni specjalistycznej z 27 października 2011 r., k. 25,

- wynik badania EEG, k. 26,

- zaświadczenie o stanie zdrowia z 25 stycznia 2012 r., k. 27-28,

- opinia pisemna oraz ustne wyjaśnienia biegłych sądowych z zakresu neurochirurgii H. A. oraz z zakresu (...), k. 78-80, 109 i 112,

- przesłuchanie powoda, k. 110 i 112.)

Za konsultację neurologiczną i konsultację okulistyczną w (...) S.A. we W. powód zapłacił po 90 zł.

(dowód: faktury VAT, k. 35-36.)

W okresie od 15 kwietnia do 15 czerwca 2011 r. powód przebywał na zwolnieniu lekarskim.

(dowód: zwolnienia lekarskie, k. 31-34.)

W okresie lipca i sierpnia 2011 r. powód poddawał się zabiegom rehabilitacyjnym w (...) Wojewódzkiego Zespołu (...) we W..

Po zakończeniu rehabilitacji zalecono mu, aby wykonywał ćwiczenia w domu, co czyni do chwili obecnej.

(dowód: - karta leczenia fizyko-terapeutycznego, k. 29,

- skierowania na zabiegi fizjoterapeutyczne wraz z kartami zabiegów, k. 30-31,

- przesłuchanie powoda, k. 110 i 112.)

W wyniku wypadku u powoda występuje stan po urazie głowy (z szokiem, bez utraty przytomności) z zespołem nerwicowo pourazowym, z bólami i zawrotami głowy, oraz stan po urazie odcinka szyjnego kręgosłupa z zespołem bólowym szyjnym pourazowym typu cervicalgii, z zaznaczonym ograniczeniem ruchomości i rwą parestetyczną obustronną.

Wypadek do chwili obecnej skutkuje pobolewaniami głowy, dolegliwościami bólowymi kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości biernej i czynnej, parastezjami obu kończyn górnych, szczególnie w zakresie unerwienia przez nerw pośrodkowy (palców I-III). Dolegliwości nasilają się przy dłuższej jeździe samochodem i przy zmianach pogodowych. W przyszłości wskazane będzie leczenie usprawniające w warunkach ambulatoryjnych.

Łączny uszczerbek na zdrowiu powoda wywołany zdarzeniem z dnia 14 kwietnia 2011 r. wynosi 4 %, obejmując w całości długotrwały uszczerbek związany z zespołem bólowym szyjnym pourazowym, z zaznaczonym ograniczeniem ruchomości i rwą parestetyczną obustronną. W związku z zespołem nerwicowo pourazowym o niewielkim nasileniu nie wystąpił bowiem żadnej uszczerbek na zdrowiu powoda.

(dowód: - opinia pisemna oraz ustne wyjaśnienia biegłych sądowych z zakresu neurochirurgii H. A.oraz z zakresu ortopedii i traumatologii M. J., k. 78-80, 109 i 112)

W okresie trzech do czterech miesięcy po wypadku powód odczuwał silne bóle. Był wówczas rozdrażniony, miał problemy z koncentracją.

Powód do chwili obecnej skarży się na dolegliwości wynikające z urazów doznanych w wypadku. Ma problemy z zasypianiem. Nie wysypia się, a gdy się budzi, to odczuwa bóle kręgosłupa. Wpływa to na jego obowiązki zawodowe, gdyż o późniejszej porze wychodzi do pracy.

Po wypadku powód w mniejszym stopniu zajmuje się czynnościami domowymi. Zdarzało się bowiem, że drętwiały mu palce i z rąk wypadały przedmioty, np. w trakcie mycia naczyń.

Przed wypadkiem powód razem z rodziną uprawiał sporty, w lecie jeżdżąc na rowerze a zimą na nartach. Ze względu na skutki doznanych urazów (w szczególności bóle i zawroty głowy) zrezygnował z opisanej aktywności fizycznej.

(dowód: - przesłuchanie powoda, k. 110 i 112)

W dniu 11 sierpnia 2011 r. powód zgłosił szkodę stronie pozwanej.

(dowód: pismo strony pozwanej z 16 sierpnia 2011 r. w aktach szkody)

Pismem z dnia 6 września 2011 r. powód wezwał stronę pozwaną do zapłaty dodatkowo kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Pismem z 13 września 2011 r. strona pozwana poinformowała powoda o przyznaniu kwoty 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Pismem z dnia 25 stycznia 2012 r. powód wezwał natomiast stronę pozwaną do zapłaty kwoty 180 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, dołączając faktury VAT za konsultację neurologiczną i konsultację okulistyczną w (...) S.A. we W..

Pismem z 13 lutego 2012 r. strona pozwana poinformowała, że jego roszczenie o zwrot kosztów leczenia w gabinetach prywatnych zostało oddalone, gdyż konsultacje lekarskie należą do świadczeń bezpłatnych, gwarantowanych przez NFZ.

(dowód: - pisma powoda z 6 września 2011 r. i 25 stycznia 2012 r., k. 37 oraz 41-43,

- pisma strony pozwanej z 13 września 2011 r. i 13 lutego 2012 r., k. 38 i 44.)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało w całości na uwzględnienie.

Odpowiedzialność strony pozwanej, jako ubezpieczyciela sprawcy wypadku, wobec powoda, który był osobą poszkodowaną w wyniku zdarzenia, nie budziła wątpliwości i znajdowała swoje oparcie w art. 822 § 1 i 2 k.c. oraz art. 9 i 9a ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013, poz. 392 z późn. zm.).

Zgodnie z art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Charakter krzywdy co do zasady jest niemierzalny, zatem ścisłe określenie jej rozmiaru, a tym samym wysokości zadośćuczynienia, pozostawione zostało ocenie sądu, a jedyną dyrektywą wprowadzoną przez ustawodawcę jest wymóg zasądzenia „sumy odpowiedniej”. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia, czy też utrzymania go w rozsądnych granicach, ma charakter uzupełniający w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej. Wysokość zadośćuczynienia powinna zatem uwzględniać rozmiar cierpień fizycznych w postaci bólu i innych dolegliwości oraz rozmiar cierpień psychicznych polegających na ujemnych uczuciach przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi bądź innymi następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi i nieodwracalnymi. Podstawową funkcją zadośćuczynienia jest bowiem funkcja kompensacyjna. W orzecznictwie podkreśla się również, że zadośćuczynienie nie może stanowić wyłącznie wartości symbolicznej, ale powinno stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną niwelującą przynajmniej w części niekorzystne skutki zdarzenia, któremu uległ poszkodowany. W szczególności zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości jak zdrowie czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości oraz kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie (por. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., I CSK 384/07 oraz z dnia 29 maja 2008 r., II CSK 78/08). Na rozmiar krzywdy, a w konsekwencji na wysokość zadośćuczynienia, składają się cierpienia fizyczne i psychiczne poszkodowanego, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku, a także rodzaj wykonywanej pracy przez poszkodowanego przed wypadkiem, jego szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, czy bezradność życiowa (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07 i orzeczenia tam przywołane, a także uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 lutego 2007 r., I ACa 1146/06). Na wysokość zadośćuczynienia pewien wpływ powinna mieć również wielkość trwałego uszczerbku na zdrowiu. Z doświadczenia życiowego wynika bowiem, że im większy jest stopień uszczerbku na zdrowiu (rozstroju zdrowia) tym większe cierpienia poszkodowanego. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 lutego 1998 r., I ACa 715/97, OSA 1999/2/7).

Ustalając wysokość adekwatnego zadośćuczynienia w niniejszej sprawie, Sąd kierował się przestawionymi wyżej kryteriami, biorąc w szczególności pod uwagę, że powód niewątpliwie doznawał cierpień fizycznych oraz psychicznych nie tylko w związku z samym wypadkiem, ale również okresem leczenia i rekonwalescencji. Pomimo podjęcia zabiegów rehabilitacyjnych, dolegliwości bólowe nie ustąpiły. Ustalając wysokość adekwatnego zadośćuczynienia, Sąd miał na względzie, że odczuwane dolegliwości spowodowały nagłą zmianę w trybie życia powoda. Musiał w szczególności zrezygnować z aktywności fizycznej, która sprawiała mu radość i przynosiła satysfakcję, co niewątpliwie sprawia mu cierpienia psychiczne.

W świetle powyższych rozważań, w ocenie Sądu wskazywana przez powoda łączna suma zadośćuczynienia w wysokości 10.000 zł jest odpowiednia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c., dając powodowi satysfakcję moralną i finansową, a także rekompensując – na ile to możliwe – doznane cierpienia. Nadto zadośćuczynienie w takiej wysokości stanowić będzie dla powoda realną wartość ekonomiczną, nie będąc przy tym wygórowanym w odniesieniu do aktualnych średnich zarobków w społeczeństwie. Uwzględniając zatem fakt, że strona pozwana spełniła już w części świadczenie w zakresie zapłaty zadośćuczynienia, uiszczając na rzecz powoda kwotę 4.000 zł, Sąd zasądził – zgodnie z żądaniem powoda - kwotę 6.000 zł tytułem dalszego zadośćuczynienia.

Na uwzględnienie zasługiwało również roszczenie o zwrot poniesionych przez powoda kosztów leczenia, albowiem w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty (art. 444 § 1 k.c.).

Fakt, że poniesione przez powoda koszty związane z konsultacjami lekarskimi (neurologiczną i okulistyczną) pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem, za którego następstwa odpowiada strona pozwana, był oczywisty nie tylko w świetle doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania, ale potwierdzony został również przez powołanych w sprawie biegłych.

Pozbawione znaczenia było natomiast stwierdzenie przez biegłych, że poniesienie przez powoda tych wydatków nie było celowe ze względu na upływ kilku miesięcy od zdarzenia, gdyż w takim samym czasie powód miałby możliwość skorzystania ze świadczeń w placówce państwowej służby zdrowia. Zadaniem biegłych było bowiem jedynie stwierdzenie zasadności poniesienia kosztów leczenia z punktu widzenia ich medycznej potrzeby. Do wyłącznej kompetencji sądu należy zaś ocena na ile nieskorzystanie ze świadczeń refundowanych przez NFZ było usprawiedliwione, biorąc pod uwagę, że poszkodowany nie powinien swoim postępowaniem przyczyniać się do zwiększenia rozmiaru szkody (art. 362 k.c.). W ocenie Sądu w niniejszej sprawie nie można jednak stawiać powodowi zarzutu, że nie korzystał z refundowanych przez NFZ świadczeń oferowanych w placówkach publicznej służby zdrowia.

Poza oczywistym argumentem, że powszechnie wiadome jest, iż czas oczekiwania na świadczenia w placówkach publicznej służby zdrowia jest znacznie dłuższy niż w wypadku świadczeń oferowanych poza powszechnym systemem opieki zdrowotnej, wskazać również wypada na prawo każdego pacjenta do wyboru placówki, w której ma być leczony. Zaufanie do osób udzielających świadczeń medycznych jest bowiem jednym z podstawowych czynników decydujących o wyborze przez pacjenta zakładu opieki zdrowotnej. O ile poszkodowany ma możliwość wyboru między świadczeniami medycznymi refundowanymi przez NFZ, a świadczeniami nierefundowanymi, to nie można go tego prawa pozbawiać, wymagając, aby – wbrew swojej woli - skorzystał ze świadczeń nieodpłatnych nawet kosztem odpowiedniego komfortu psychicznego podczas procesu leczenia. Względy zdrowotne i poprawę samopoczucia poszkodowanego należy bowiem stawiać przed ewentualnymi niekorzystnymi skutkami materialnymi dla sprawcy bądź ubezpieczyciela sprawcy, a związanymi z podwyższeniem sumy należnego odszkodowania. Zwłaszcza, gdy chodzi o koszty leczenia nieprzekraczające rozsądnej miary, a za takie należy uznać koszty poniesione przez powoda w niniejszej sprawie.

Orzeczenie w kwestii odsetek od zasądzonej kwoty wynika z art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Sąd miał przy tym na względzie, że ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku (art. 817 § 1 k.c.), a powód złożył takie zawiadomienie w dniu 11 sierpnia 2011 r., o czym świadczy treść -znajdującego się w załączonych aktach szkody - pisma strony pozwanej z dnia 16 sierpnia 2011 r. stanowiącego odpowiedź na pismo powoda. Skoro jednak powód zgłosił stronie pozwanej roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia dopiero w dniu 6 września 2011 r., to strona pozwana była zobowiązana spełnienia świadczenia po upływie 7 dni od wezwania do zapłaty, a więc od 14 września 2011 r. Termin 7 dni był wystarczający do bezzwłocznego spełnienia świadczenia, gdyż w takim właśnie terminie (w dniu 13 września 2011 r.) strona pozwana udzieliła powodowi odpowiedzi na skierowanie do niej wezwanie. Podobnie Sąd uznał, że skoro powód pismem z dnia 25 stycznia 2012 r. wezwał stronę pozwaną do zwrotu kosztów leczenia, a strona pozwana udzieliła odpowiedzi odmownej pismem z 13 lutego 2012 r., to co najmniej od 14 lutego 2012 r. pozostawała w opóźnieniu spełnieniu tej części świadczenia. Dlatego też, Sąd zasądził odsetki ustawowe od obu objętych powództwem roszczeń od dat wskazanych w pozwie, będąc związanym żądaniem powoda (zob. art. 321 § 1 k.p.c.).

Mając na względzie powyższe, na podstawie powołanych przepisów Sąd orzekł jak punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 oraz art. 108 § 1 zd. drugie k.p.c., mając na względzie, że powód wygrał sprawę w całości, a więc strona pozwana powinna zwrócić mu wszystkie poniesione przez niego koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw. Szczegółowe wyliczenie tych kosztów będzie jednak możliwe dopiero po rozstrzygnięciu o wysokości wynagrodzenia przysługującego biegłym za stawiennictwo w sądzie i udział w rozprawie.