Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 134/14

VIII Gz 100/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 czerwca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska

Sędziowie: SO Agnieszka Woźniak

SR del. Rafał Lila (spr.)

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa D. P.

przeciwko (...) Spółka spółce jawnej w G.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 27 maja 2013 roku oraz zażalenia powódki na rozstrzygnięcie o kosztach procesu uzupełnionych w postanowieniu Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 14 czerwca 2013 roku, sygnatura akt V GC 100/12

I.  oddala apelację;

II.  oddala zażalenie;

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Agnieszka Woźniak SSO Anna Budzyńska SSR del. Rafał Lila

Sygn. akt VIII Ga 134/14

UZASADNIENIE

Powódka D. P. wystąpiła z pozwem przeciwko G. G. i Spółka spółce jawnej w G., domagając się zapłaty 10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2012 r. Nadto żądała zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniosła, że w dniu 23 grudnia 2011 r. przyjechała po odbiór samochodu po naprawie przeprowadzonej w serwisie firmy (...) w G.. Od zakupu samochodu marki H. powódka miała problem z jego uruchamianiem. Wobec tego, że kolejne naprawy nie wyeliminowały defektu powódka poinformowała pozwaną, że wstrzymuje się z zapłatą faktury wg zlecenia (...) do czasu otrzymania sprawnego samochodu. Gdy powódka wraz z mężem i córką przyjechała po odbiór samochodu, pracownik serwisu, po sprawdzeniu samochodu przez powódkę zatrzymał kluczyki od jej auta. Za okres zatrzymania pojazdu przez pozwaną powódka zażądała zapłaty kwoty dochodzonej pozwem wywodząc, że stanowi ona utracone przez nią wynagrodzenie.

W dniu 26 marca 2012 r. Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał w sprawie wyrok zaoczny uwzględniający w całości żądanie pozwu.

Pozwana G. G. i Spółka spółka jawna w G. złożyła sprzeciw od wyroku zaocznego. Zaskarżyła go w całości i zażądała oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powódki kosztów procesu. Na poparcie swojego stanowiska wskazała, że powódka zakupiła samochód marki H. (...) w 2009 r. i zgłaszała kilkukrotnie drobne usterki, które były na bieżąco naprawiane przez serwis pozwanej. Zaprzeczyła, aby w dniu 23.12.2011 r. samochód powódki został bezprawnie i podstępnie zatrzymany przez pozwaną. Przyznała, że w dniu 21.12.2011 r. powódka zostawiła auto w serwisie prowadzonym przez pozwaną celem wymiany modułu immobilisera oraz kodowania kluczy. Po odbiór pojazdu powódka zgłosiła się 23.12.2011 r., a wówczas pozwana wezwała ją do zapłaty zaległej faktury VAT (...) z dnia 30 listopada 2011 r., na kwotę 913,45 zł za przeprowadzony przegląd techniczny, który zlecił E. P. – mąż powódki w dniu 30.11.2011 r. Wobec odmowy zapłaty faktury VAT (...) z dnia 30.11.2011 r. pozwana, na podstawie art. 461 k.c., skorzystała z prawa zatrzymania albowiem poniosła nakłady na rzecz powódki.

Zdaniem pozwanej powódka nie udowodniła swojego roszczenia, w szczególności nie wykazała w żaden sposób jego wysokości. Powódka nie wykazała, że uzyskuje wynagrodzenie dzienne w wysokości 2.000 zł. Biorąc pod uwagę zatrzymanie pojazdu przypadało na okres świąteczny, zdaniem pozwanej trudno uwierzyć, że powódka uzyskałaby w te dni tak duże wynagrodzenie. Nawet przyjęcie, że powódka nie mogła korzystać z przedmiotowego pojazdu, nie przesądza o braku możliwości wykonywania przez nią pracy zawodowej. Mogła ona bowiem wynająć samochód zastępczy, a koszt jego wynajęcia to około 190 zł dziennie. Nie wynajmując takiego samochodu powódka przyczyniła się do powstania szkody.

W piśmie z dnia 23 listopada 2012 r. pozwana złożyła wniosek o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kwoty 11.530,05 zł tytułem zwrotu spełnionego świadczenia wskazując, że podstawę jej wniosku stanowi art. 338 § 1 k.p.c. Wyjaśniła przy tym, że zaspokoiła w całości roszczenie powódki.

Wyrokiem z dnia 27 maja 2013 r. Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim (sygn. akt V GC 100/12) uchylił wyrok zaoczny z dnia 26 marca 2012 r. i oddalił powództwo, a przy tym zasądził od powódki na rzecz pozwanej 11.530,05 zł tytułem zwrotu spełnionego świadczenia.

Postanowieniem z dnia 14 czerwca 2013 r. wyrok został uzupełniony o postanowienie o kosztach procesu, w ten sposób, że zasądzono od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka D. P. w dniu 9 listopada 2009 r. zakupiła u pozwanej G. G. i Spółka spółki jawnej w G. samochód H. (...).

Powódka zgłaszała usterki auta, które były naprawiane przez serwis pozwanej.

Problemu z uruchamianiem pojazdu nie udało się skutecznie wyeliminować.

Pozwana przeprowadziła przegląd okresowy (techniczny) samochodu w listopadzie 2011 r. Wymiana immobilisera miała zostać przeprowadzona jako naprawa gwarancyjna. Za usługę przeglądu auta, w tym wymianę filtrów oleju i powietrza pozwana wystawiła fakturę VAT nr (...) na kwotę 913,45 zł, z terminem płatności oznaczonym na 7 dni.

Po wykonaniu wymiany immobilisera nasilił się problem z uruchamianiem silnika, gdyż za każdym razem, kiedy powódka wyłączyła samochód, nie mogła go ponownie uruchomić i musiała odczekać 15-30 minut.

W dniu 21 grudnia 2011 r. powódka D. P. pozostawiła samochód H. (...) nr rej. (...) w serwisie celem wymiany modułu immobilisera i kodowania kluczyków. W związku z tym serwis pozwanej wystawił zlecenie z dnia 21.12.2011 r. nr (...). Na czas naprawy powódka otrzymała od pozwanej samochód zastępczy.

Pozwana poinformowała powódkę o fakcie wykonania naprawy pojazdu i możliwości jego odbioru w dniu 23.12.2011 r.

W dniu 23.12.2011 r. D. P. przyjechała po odbiór samochodu. Powódka zwróciła samochód zastępczy. Pracownik pozwanej B. D. sprawdził działanie samochodu i na odwrocie zlecenia naprawy z dnia 21.12.2011 r. wpisał adnotację „w dniu odbioru samochodu dnia 23.12.2011 r. usterka w aucie nie wystąpiła. (...) odpala bez żadnego problemu w chwili wydania pojazdu”. Pod tym wpisem na odwrocie zlecenia z dnia 21.12.2011 r. powódka uczyniła następującą adnotację: „Przy dwukrotnym zapaleniu auta zapaliło prawidłowo. Zgodnie z ustaleniami z P. G. M. samochód będzie przetestowany w ciągu 14 dni. Jeżeli usterka nie wystąpi, to uznam naprawę w celu usunięcia wady jako skuteczną. W tym czasie po testowaniu nastąpi zapłata za przegląd samochodu, w którym również była dokonywana wymiana anteny w celu usunięcia wady 23.12.2011”. Pracownik pozwanej poinformował powódkę, że powinna zapłacić zaległą fakturę VAT nr (...) z dnia 30 listopada 2011 r. na kwotę 913,45 zł za dokonany przegląd techniczny. Powódka odmówiła zapłaty za tą fakturę. Pracownik pozwanego w związku z odmową zapłaty przez powódkę za powyższą fakturę dokonał zatrzymania samochodu powódki w salonie, o czym poinformował właściciela auta. Na odwrocie zlecenia z dnia 21.12.2011 r. powódka uczyniła następującą adnotację: „ w związku z odmową wydania samochodu uznaję to jako rozwiązanie urnowy, ze względu że wada jest z tytułu rękojmi rozwiązuję umowę i proszę o zwrot pieniędzy”.

Powódka nie zażądała od pozwanej wypożyczenia jej samochodu zastępczego.

Pismem z dnia 24 grudnia 2011 r. powódka wezwała pozwaną do natychmiastowego wydania samochodu H. (...) o nr rej. (...), rok prod. 2009. Jednocześnie wskazała, że samochód jest środkiem trwałym w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej i jest przez nią wykorzystywany do celów zarobkowych. Brak wydania rzeczy w zastrzeżonym terminie miał spowodować, że powódka będzie naliczała wynagrodzenie za każdy dzień braku samochodu w kwocie 2.000 zł począwszy od dnia 24 grudnia 2011 r. Podniosła, że w razie niewydania samochodu skieruje sprawę na drogę postępowania sądowego.

Pismem z dnia 28 grudnia 2011 r. powódka wezwała G. G. i Spółka spółkę jawną w G. do zapłaty kwoty 10.000 zł tytułem wynagrodzenia za czas przestoju samochodu marki H. (...) o nr rej. (...) (5 dni przestoju po 2.000 zł za każdy dzień) - w terminie 3 dni, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

W dniu 29 grudnia 2013 r. powódka zapłaciła zaległą fakturę VAT i odebrała samochód H. (...) o nr rej. (...) z salonu (...) i Spółka spółki jawnej w G..

Koszty wynajęcia samochodu w ogólnopolskiej wypożyczalni samochodów (...) R. a car” wynosi od 75 zł do 359 zł za dobę.

Koszt wynajęcia auta typu (...) u pozwanej to około 200 zł za dobę.

Powódka na potrzeby niniejszego procesu sporządziła oświadczenie, w którym trzymiesięczny przychód z prowadzonej działalności określiła na kwotę 127.671,50 zł, a utracony zysk za 5 dni (okres zatrzymania pojazdu przez pozwaną) oznaczyła na 10.135,86 zł.

W dniu 16 października 2012 r. pozwany wpłacił na rachunek bankowy powódki kwotę 11.530,05 zł.

Sąd uznając, że powództwo jest bezzasadne wyjaśnił, że miał na uwadze całokształt zgromadzonych w sprawie dowodów, które nie budziły jego wątpliwości.

Nawiązując do reguł rozkładu ciężaru dowodu w postępowaniu cywilnym wskazał, że zgodnie z art. 6 k.c. obowiązek udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Stąd wyprowadził wniosek, że to na powódce spoczywał ciężar wykazania powstania szkody w postaci utraconego zarobku, bądź utraconych korzyści, jej wysokości oraz odpowiedzialności pozwanego za tę szkodę.

Relacje łączące strony, których istotą było odpłatne wykonanie przez pozwaną przeglądu samochodu oraz naprawy samochodu Sąd Rejonowy zakwalifikował jako odpowiadające umowie o dzieło. Przywołując treść art. 627 k.c. wskazał, że przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Sąd przyjął, że w niniejszej sprawie powódce nie przysługiwały wobec pozwanej roszczenia z tytułu gwarancji, bądź rękojmi i uznał, że podstawę rozstrzygnięcia stanowił art. 471 k.c. W ocenie Sądu powódka nie wykazała zarówno istnienia szkody, jak i związku przyczynowego pomiędzy wykonaniem zobowiązania w zakresie naprawy gwarancyjnej samochodu na podstawie zlecenia z dnia 21.12.2011 r. przez pozwaną a ewentualną szkodą, polegającą na utracie zysku w kwocie ponad 10.000 zł w okresie 5 dni.

Sąd wywodził, że do zatrzymania pojazdu powódki przez pozwaną po wykonaniu naprawy gwarancyjnej doszło z tego względu, że powódka nie zapłaciła należności za zaległą fakturę VAT nr (...) z dnia 30.11.2011 r. za wykonany przegląd okresowy samochodu. Termin zapłaty tej faktury upłynął, a powódka jednostronnie oświadczyła, że nie zapłaci za tą fakturę przez następne 14 dni, gdyż będzie testowała skuteczność naprawy samochodu. Powódka nie uzyskała zgody pozwanej na zmianę terminu płatności faktury. D. P., zdaniem Sądu, posiadała zaległość wobec pozwanej w dniu 23.12.2011 r., kiedy miało nastąpić wydanie samochodu w serwisie. Pracownicy pozwanej spółki informowali powódkę, że jest zobowiązana zapłacić zaległą fakturę i wtedy samochód zostanie jej wydany. Powódka jednostronnie odmówiła zapłaty za fakturę i żądała wydania jej samochodu. Pozwana poinformowała powódkę, że korzysta z prawa zatrzymania pojazdu.

Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, że działanie pozwanej było prawidłowe i znajdowało oparcie w art. 461 § 1 k.c., zgodnie z którym zobowiązany do wydania cudzej rzeczy może ją zatrzymać, aż do chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących mu roszczeń o zwrot nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody przez rzecz wyrządzonej. Pozwana poczyniła nakłady na samochód powódki polegające na montażu nowych filtrów i wymianie płynów związanych z przeglądem, a powódka należności za przegląd, części oraz płyny nie zapłaciła. Zdaniem Sądu wyłącznie od powódki zależało kiedy odbierze pojazd, co było uzależnione od zapłaty zaległej faktury VAT. Powódka płatności dokonała dopiero w dniu 29.12.2011 r.

Sąd zwrócił uwagę, że powódka podawała, iż wskutek zatrzymania pojazdu w serwisie pozwanej przez okres 5 dni utraciła zysk w wysokości 10.000 zł. Wskazał, że na tę okoliczność powódka złożyła jedynie oświadczenie, a nie przedstawiła żadnych innych dowodów. Przykładowo wymieniał, że dowody te mogła stanowić deklaracja PIT, rozliczenie księgowe, umowy z kontrahentami. Powódka nie wskazała nawet jakich umów i z jakimi kontrahentami nie mogła wykonać w okresie tych 5 dni i jakie przychody z tego tytułu miała osiągnąć. W związku z tym roszczenie powódki podlegało oddaleniu co do zasady i było nieuzasadnione jako niewykazane co do wysokości.

W przekonaniu Sądu powódka nie wykazała również, aby doszło do jakiegokolwiek deliktu ze strony pozwanej i aby ponosiła ona odpowiedzialność na podstawie art. 415 k.c.

Skoro powództwo okazało się nieuzasadnione, a jednocześnie w wyniku realizacji wyroku zaocznego roszczenie powódki zostało zaspokojone koniecznym było zasądzenie od niej na rzecz pozwanej kwoty 11.530,05 zł tytułem zwrotu spełnionego świadczenia. Sąd wskazał, że podstawę rozstrzygnięcia w tym przedmiocie stanowił przepis art. 338 § 1 k.p.c. Zgodnie z jego treścią uchylając lub zmieniając wyrok, któremu nadany został rygor natychmiastowej wykonalności, sąd na wniosek pozwanego orzeka w orzeczeniu kończącym postępowanie o zwrocie spełnionego lub wyegzekwowanego świadczenia lub o przywróceniu poprzedniego stanu. W związku ze spełnieniem świadczenia przez pozwaną spółkę należało orzec o obowiązku zwrotu tego świadczenia przez powódkę.

Apelację od wyroku wywiodła powódka, która zaskarżyła go w całości. Domagała się jego zmiany przez utrzymanie w mocy w całości wyroku zaocznego Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 26 marca 2012 r. Ewentualnie wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia. Żądała zasadzenia od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Wyrokowi zarzuciła:

1.  błędne uznanie, iż w dniu 30 listopada 2011 r., to powódka zleciła pozwanej wykonanie przeglądu technicznego samochodu H., mimo, iż w rzeczywistości zlecenia tego dokonał jej mąż, E. P., który nie był uprawniony do dokonania takiej czynności, nawet jako małżonek, skoro samochód powódki był przedmiotem służącym do prowadzenia jej działalności gospodarczej i powódka zarządzała nim samodzielnie;

2.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 461 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w stwierdzeniu, że pozwanej przysługiwało skuteczne względem powódki prawo zatrzymania jej samochodu H. do czasu uregulowania przez nią faktury za przegląd techniczny obejmujący także montaż nowych filtrów i wymianę płynów związanych z przeglądem;

3.  bezzasadne uznanie, że powódka nie wykazała szkody poniesionej wskutek bezprawnego zatrzymania pojazdu, gdyż szkodą jest już sama utrata możliwości korzystania z rzeczy. Powódka jako profesjonalny doradca podatkowy, prowadzący w tym zakresie działalność gospodarczą, sporządziła wyciąg ze swoich ksiąg rachunkowych i w postaci oświadczenia wykazała sposób wyliczenia roszczenia. Pozwana natomiast nie kwestionowała tego wyliczenia w czasie trwania procesu. Pozwana mogła zażądać powołania biegłego w zakresie rachunkowości lub okazania ksiąg przez powódkę w celu udowodnienia swoich racji jednak tego nie uczyniła. Powódka nie mogła okazać na przykład PIT, albowiem zgodnie z ustawą o podatku dochodowym i podatku VAT od kilku już lat nie składa się miesięcznych deklaracji PIT do Urzędu Skarbowego, takie dokumenty nie istnieją. Powódka już w odpowiedzi na sprzeciw podała nazwę kontrahenta, któremu nie wykonała zlecenia i to właśnie ten utracony zysk wykazała w oświadczeniu. Sąd mógł zgodnie z art. 249 § 1 k.p.c. uznając wyciąg z oświadczenia za niewystarczający, po zwolnieniu powódki z tajemnicy ochrony danych swoich klientów, zażądać okazania rejestru sprzedaży wraz z umowami. Sąd jednak nie zażądał okazania tych dokumentów;

4.  bezzasadne uznanie, że powódka mogła wynająć pojazd (...) na czas braku samochodu, a koszt najmu mógłby wynosić tylko 200 zł dziennie, gdy tymczasem pozwana w żaden sposób nie udowodniła, że w tym okresie, tj. 23.12-29.12.11 taki pojazd był do wynajęcia. Okazała jedynie wydruk z Internetu, że takimi pojazdami dysponuje firma w K.;

W uzasadnieniu skarżąca rozwinęła poszczególne zarzuty, w szczególności szeroko nawiązując do orzecznictwa sądów i poglądów doktryny w zakresie dotyczącym prawa zatrzymania oraz uprawnienia do powstrzymania się ze świadczeniem wzajemnym.

W odniesieniu do wysokości szkody wywodziła, że wykazała ją przedkładając wyciąg z księgi przychodów z 3 ostatnich miesięcy. Jej zdaniem nie można podzielić stanowiska sądu, że mogła okazać deklaracje PIT, gdyż takich się nie składa do Urzędu Skarbowego.

Podniosła, że zawód powódki oraz jej zakres działalności gospodarczej wymagają używania pojazdu, oraz że najwięcej pracy ma ona właśnie pod koniec roku kalendarzowego, gdy zamykany jest rok obrachunkowy (podatkowy) w firmach i fakt, iż jest to okres świąteczny w niczym tego nie zmienia.

Powódka wywiodła również zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 14 czerwca 2013 r. uzupełniającego wyrok z dnia 27 maja 2013 r. o rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu. Zaskarżyła w całości orzeczenie zasądzające od niej na rzecz pozwanej kwotę 1.217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wskazała, że orzeczenie jest wadliwe i powódka niesłusznie została obciążona kosztami postępowania, gdyż w sprawie został wydany wyrok zaoczny. Koszty w zakresie rozprawy zaocznej powinna ponieść pozwana.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego. Stanowisko pozwanej stanowi afirmację rozstrzygnięcia Sadu I instancji i jest polemiczne w odniesieniu do zarzutów powódki. W szczególności odniosła się do zarzutu powódki, jakoby już sama utrata możliwości korzystania z pojazdu stanowiła szkodę w rozumieniu Kodeksy cywilnego. Stanowisko to bowiem stoi w sprzeczności z podstawową zasadą szkody rzeczywistej wyrażonej w art. 361 k.c. W ocenie pozwanej brak możliwości korzystania z pojazdu nie spowodował automatycznie szkody i odpowiedzialności. Nadto powódka nie wykazała, iż w okresie świątecznym miała do wykonania jakieś zobowiązania, których nie wykonała z uwagi na brak samochodu. Potencjalne twierdzenia powódki, że takie zobowiązania posiadała nie stanowią dowodu, że tak faktycznie było. Pozwana wywodziła, że nawet gdyby powódka miała w tym okresie jakieś zlecenia do wykonania, to brak samochodu nie przesądzał jeszcze o nie możliwości ich realizacji. Nie jest bowiem tak, zdaniem pozwanej, że doradca podatkowy bez samochodu nie może wykonywać zawodu. Powódka mogła wynająć samochód, a koszty z tym związane byłby znacznie niższe niż żądane odszkodowanie. Nawet skorzystanie z transportu drogowego taksówką byłoby dużo tańsze niż dochodzone w niniejszym postępowaniu odszkodowanie, a powódka mogłaby wykonać swoje ewentualne zobowiązania. Zdaniem pozwanej powódka nie podjęła tych czynności, ponieważ nie posiadała zleceń w tym okresie, a jej twierdzenia są gołosłowne i nie znajdują potwierdzenia w materiale dowodowym. Sporządzenie wyciągu z własnych ksiąg rachunkowych nie stanowi dowodu potwierdzającego wysokość poniesionej szkody. Wbrew twierdzeniom powódki fakt, że jest doradcą podatkowym nie powoduje, iż dokument sporządzony przez nią nabiera jakiegoś szczególnego waloru dowodowego.

Odnosząc się do rozstrzygnięcia o kosztach pozwana wskazała, iż zarzut ten jest chybiony, a rozstrzygnięcie Sądu prawidłowe. Myli bowiem powódka koszty rozprawy zaocznej z kosztami procesu. Zgodnie z art. 348 k.p.c. koszty rozprawy zaocznej ponosi pozwany, jednakże dotyczy to kosztów które powstały po wydaniu wyroku zaocznego. Natomiast wskazany przepis nie odnosi się do kosztów procesu, które rozliczane są według zasad ogólnych, tj. odpowiedzialności za wynik procesu.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, wyczerpując w tym zakresie wnioski stron. Poczynione na tej podstawie ustalenia faktyczne są trafne i dlatego Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne, czyniąc częścią niniejszego uzasadnienia bez potrzeby ponownego ich przytaczania.

Wyrok wydany w sprawie odpowiada prawu, jednakże część jego argumentacji prawnej nie zyskała aprobaty Sądu Okręgowego. Ta odmienna ocena prawna zdarzeń towarzyszących stosunkom cywilnoprawnym stron nie wpłynęła na zmianę wydanego w sprawie orzeczenia.

Odnosząc się do zarzutów apelacji i argumentacji naprowadzonej w jej uzasadnieniu, a obejmującej kwestie uprawnienia męża powódki do przekazania samochodu do serwisu pozwanej w celu wykonania przeglądu okresowego (technicznego), należy stwierdzić, że stanowią one stanowisko nowe w stosunku do prezentowanego przed Sądem I instancji. Stosownie zaś do treści art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później.

Nie występują w sprawie takie okoliczności, które uzasadniałyby przyjęcie, że powódka nie mogła kwestii dotyczących uprawnienia jej męża do pozostawienia pojazdu w celu wykonania przeglądu okresowego podnieść przed Sądem Rejonowym. Dlatego też na podstawie przywołanego przepisu fakty przytoczone przez powódkę w apelacji, a dotyczące tej kwestii należało pominąć.

Niemniej jednak należy mieć na uwadze, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie prowadzi do wniosku, aby auto to pozostawało jej majątkiem odrębnym. Nie ma także takich okoliczności na podstawie, których można przyjąć, że przekazanie tego pojazdu przez męża powódki do serwisu w celu przeprowadzenia przeglądu wykraczało poza zakres zwykłego zarządu majątkiem wspólnym. Wreszcie należy wskazać, że powódka dokonała zapłaty za wykonany przegląd, co oznacza że czynności męża polegające na przekazaniu samochodu zatwierdziła.

Poddając analizie kolejne zarzuty apelacji należy wskazać, że rację miała skarżąca, iż okoliczności sprawy, nie uzasadniały przyjęcia, że pozwanej w związku z niezapłaceniem przez D. P. wynagrodzenia za przeprowadzenie przeglądu okresowego (technicznego) samochodu, przysługiwało prawo zatrzymania tego pojazdu. W tym też zakresie Sąd Okręgowy nie podzielił oceny prawnej zaprezentowanej przez Sąd I instancji. Przepis art. 461 § 1 k.c. odnosi się do roszczeń o zwrot nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody przez rzecz wyrządzonej. Tymczasem wykonanie przeglądu okresowego (technicznego) w listopadzie 2011 r. stanowiło w swojej istocie umowę o dzieło. Jej rezultatem miało być przeprowadzenie czynności przewidzianych procedurą przeglądową właściwą dla danej marki i modelu auta w związku z upływem określonego czasu jego eksploatacji. Takie czynności obejmują nie tylko diagnostykę pojazdu, ale także wymianę lub uzupełnienie płynów i zużytych elementów, czy podzespołów. Tym samym należność ujęta w fakturze VAT nr (...) w wysokości 913,45 zł stanowiła wynagrodzenie w związku z wykonaną przez pozwaną umową. Nie stanowiła zatem ta należność wartości nakładów w rozumieniu art. 461 § 1 k.c. Takie też stanowisko było prezentowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz przez przedstawicieli doktryny, a w szerokim zakresie zostało ono przywołane przez skarżącą w uzasadnieniu apelacji ( m.in. tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 listopada 1998 r., II CKN 53/98 oraz w wyroku z dnia 14 lutego 2007 r., II CNP 70/06). Sąd Okręgowy uznaje, że ten kierunek wykładni omawianego przepisu w najpełniejszy sposób odpowiada istocie jego unormowania.

Wobec powyższego należy stwierdzić, że pozwana nie była uprawniona do odmowy wydania powódce jej samochodu w dniu 23.12 2011 r. Zaniechanie wydania auta w tym dniu stanowiło uchybienie obowiązkowi umownemu i uzasadnia odpowiedzialność pozwanej na gruncie przepisu art. 471 k.c. Jednocześnie pozbawienie powódki samochodu wyczerpywało znamiona czynu zabronionego o jakim stanowi art. 415 k.c.

Niezależnie jednak od przyjęcia, która z wymienionych podstaw odpowiedzialności pozwanej miała zastosowanie ocena roszczenia powódki pozostaje negatywna. Zarówno bowiem przy odpowiedzialności deliktowej, jak i kontraktowej domagający się naprawienia szkody zobowiązany jest do wykazania, a zatem udowodnienia, jej wysokości.

Reguły rozkładu ciężaru dowodu w postępowaniu cywilnym wystarczająco zaprezentował Sąd Rejonowy. Jeśli powódka wskazywała na szkodę w określonej wysokości, to powinna była naprowadzić dowody, które przekonają Sąd o słuszności jej racji. Sąd Okręgowy nie nabrał przekonania, że powódka utraciła wynagrodzenie w okresie pozbawienia jej przez pozwaną możliwości korzystania z samochodu (5 dni) w wysokości 10.000 zł. Taką ocenę zaprezentował również Sąd I instancji.

Przede wszystkim należy wyjaśnić, że w ramach postępowania sądowego, powódka zobowiązana była wykazać, że wynagrodzenie w wysokości 10.000 zł osiągnęłaby, a nie że w okresie poprzedzającym zatrzymanie pojazdu przez pozwaną osiągała dochody, które w przeliczeniu na jeden dzień dawały średnią zbliżoną do 2.000 zł. Zresztą tego faktu powódka także nie wykazała w sposób dostateczny, bo w żadnej mierze nie można go wywieść w sposób miarodajny na podstawie jej oświadczenia o stanie ksiąg finansowych. Takie oświadczenie w formie pisemnej należy kwalifikować jako dokument prywatny. Zgodnie zaś z art. 245 k.p.c. dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Również zeznania powódki w tym przedmiocie są ogólnikowe i stanowią powielenie stanowiska jakoby za każdy dzień pozostawania bez samochodu utraciła wynagrodzenie w wysokości 2.000 zł.

Twierdzenia powódki w zakresie dotyczącym wysokości utraconego wynagrodzenia są wewnętrznie sprzeczne, a przy tym na gruncie zasad doświadczenia życiowego wątpliwe. Przede wszystkim zwraca uwagę niekonsekwencja D. P., która m.in. w odpowiedzi na sprzeciw do wyroku zaocznego (k. 75 akt) wywodziła, że w okresie gdy pojazd był bezpodstawnie zatrzymany przez pozwaną miała wykonywać nie tylko czynności związane z kontrolą robót budowlanych, ale także usługi serwisowe w nagłych przypadkach. W apelacji powódka zaś eksponowała, że wskutek braku auta nie mogła wykonać czynności zleconych jej jako doradcy podatkowemu. Trudno uznać za świadczenia tożsame bliżej nieokreślonych usług serwisowych oraz czynności księgowych, podejmowanych przez doradcę podatkowego. Powyższe świadczy o tym, że powódka w sposób instrumentalny traktuje naprowadzaną w sprawie argumentację, obliczoną na osiągnięcie zadowalającego ją skutku procesowego. Nie jest przy tym prawda, że powódka już w odpowiedzi na sprzeciw wskazała kontrahenta z którym wiązała ją umowa przewidująca wynagrodzenie w wysokości odpowiadającej żądanemu w postępowaniu sądowym.

Podczas przesłuchania powódka opowiadała o tym, że nie mogła w okresie pozostawania bez auta wykonać zlecenia w Urzędzie Miasta w D.. Znamienne jest, że D. P. nie wskazała na przedmiot zlecenia udzielonego przez tego kontrahenta, nie przedstawiła okoliczności, które uzasadniałyby jej obecność w D.. Jest to o tyle istotne, że samochodu była pozbawiona od popołudnia 23 grudnia 2011 r. do 29 grudnia 2011 r., czyli m.in. w okresie Świąt Bożego Narodzenia. W okresie Ś., co jest faktem powszechnie znanym, urzędy - w tym także samorządu gminnego - są zamknięte. Oczywiście powódka mogła świadczyć prace, czy usługi w dni ustawowo wolne od pracy, tylko nie wytłumaczyła dlaczego jej obecność była niezbędna w D. w sobotę 24.12.2011 r. oraz w okresie Świąt Bożego Narodzenia (niedziela 25.12.2011 r., poniedziałek 26.12.2011 r.), gdy urzędy nie funkcjonują.

Za trafną należy uznać argumentację Sądu Rejonowego, że powódka nie wykazała, iż nie miała możliwości zapewnienia sobie komunikacji z miejscem, w którym miała świadczyć rzekome czynności doradcy podatkowego. Trasa do D. z C. (miejsce zamieszkania powódki) wynosi około 60 km. Nie wynika z dowodów w sprawie, że uzasadniony potrzebami powódki przejazd nie mógł się odbyć środkami komunikacji masowej albo innym pojazdem, nawet nieposiadającym parametrów zbliżonych do zatrzymanego przez pozwaną. Powódka nie wykazała, w stopniu dostatecznym, aby nie było możliwości skorzystania z innych środków transportu. W szczególności nie wynika z dowodów, że nie była w stanie podołać finansowo zorganizowaniu innego transportu aniżeli oparty na zatrzymanym przez pozwaną samochodzie.

Powyższe okoliczności prowadzą do przyjęcia, że D. P. nie wykazała poniesienia szkody w oznaczonej pozwem wysokości, co czyni jej żądanie bezzasadnym.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację oddalono.

Również zażalenie powódki dotyczące kosztów postępowania okazało się nieuzasadnione. Sąd Rejonowy bowiem prawidłowo określił zasadę na podstawie której powinny zostać one poniesione oraz ich wysokość. Zostały te kwestie omówione w uzasadnieniu postanowienia z dnia 14 czerwca 2013 r. Trafnie zakwalifikowano do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez pozwaną związane z wynagrodzeniem pełnomocnika procesowego oraz opłatą skarbową od pełnomocnictwa. Zgodnie zaś z przepisem art. 348 k.p.c. nie stanowiła ich uiszczona opłata od sprzeciwu do wyroku zaocznego. Przepis art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza jego wynagrodzenie. Przepis art. 348 k.p.c. nie powoduje wyłączenia, czy modyfikacji tej zasady.

Zważywszy na powyższe zażalenie należało oddalić, o czym rozstrzygnięto na podstawie art.397 § 2 k.p.c. w zw. z art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 108 § 1 k.p.c. mając na uwadze, że powódka w całości uległa co do kierunku wywiedzionego środka zaskarżenia. Zobowiązana jest zatem zwrócić pozwanej koszty, na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego ustalone stosownie do treści § 6 pkt 4 w zw. z § 2 ust. 1 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (T.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461). Nakład pracy i stopień złożoności sprawy nie uzasadniał przyznania wynagrodzenia w wysokości przekraczającej stawkę minimalną.